IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Rzeki
 :: Obóz Klanu Rzeki :: Zielone Krzewy
Re: Wąski Korytarz
Czw Sty 19, 2023 10:32 am
Nocna Łapa
Nocna Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 15 / k. maja
Matka : powracające zimno / npc
Ojciec : orli krzyk* / npc
Mistrz : i małgorzata (suchy nos)
Wygląd : przeciętnej budowy wysoki kot z długowłosym, niebieskim futrem o pręgowaniu ticked i białymi plamami: na pysku po kości jarzmowe ze strzałką między brwiami, na kryzie i podbrzuszu oraz w formie nieregularnych skarpet na kończynach. przypływ ma trójkątny, dość wąski łeb z prostym stopem nosa, różowy nosek i zaokrąglone na czubku uszy z pędzelkami. oczy głęboko niebieskie o zielonkawym odcieniu, stopniowo zmieniające się do ciemnego brązu przy źrenicy.
Multikonta : rumianek (kw), ruta (s), wilk (pnk) / wawrzyn (m)
Autor avatara : phylg (flickr)
Liczba postów : 92
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1626-przyplyw#36368
Nie komentuję tłumaczeń Ryk, ponieważ… no, um, nie chcę zabrzmieć niemiło, ale są mi po prostu niepotrzebne! Postanawiam skierować uszy nieco bardziej do przodu i drgnąć wąsami: Ryk będzie mieć pewność, że ją słucham, a ona może do tego dopowiedzieć cokolwiek!
Uśmiechałem się cały czas, oczywiście, a przynajmniej do momentu, w którym Ryk zaczyna opowiadać o Ptak. Marszczę brwi i kiwam głową; faktycznie, to wszystko pasuje do… Um. Chwila, moment? „Go”? I jeszcze „zobaczyłem i usłyszałem”?! To tak… uch, ja też przez pewien czas na siebie inaczej mówiłem, ale… przeszło mi, bo to… nie jest normalne, prawda?
Siedzę nieruchomo, nieco skrzywiony na pyszczku i dopiero… teraz to… zauważam. Nie planowałem tego!!! Kurde!!!
– Uch, mm… nawet leczeniu? – staram się powtórzyć, ale jestem rozkojarzony przez coś, co nie powinno mnie obchodzić! – Coś… co on…a takiego myśli, że samo się zagoi, a ona się uodporni, czy tam, będzie ją mniej boleć? Muszę się kiedyś lepiej jej przypatrzeć. Wtedy zobaczę, bo no… przerywam na moment. – Zbyt wiele, to z nią nie rozmawiam – a może to i dobrze…
Siedzę przez chwilę w ciszy i myślę; teraz chyba jest na to odpowiedni moment. Na co? Cóż…
– Wi—Ryczący Niedźwiedziu… – zaczynam; zastanawia mnie, czy Ryk woli, jak ktoś mówi do niej pełnym imieniem, czy… nie? Tak oficjalnie, czy mogę, um… „Wrzucić na luz”…? Czasem rzeczywiście przypomina mi mo—Powracające Zimno i, uch… ciężko. – Jak podrosnę, to… być może z chęcią będę ci jakoś pomagać w lecznicy, ale to już, no, od ciebie zależy. Żeby nie wyszło, jak z Poranną Zorzą, chyba dobrze myślę – staram się być dzielny, a nie jak jakiś… Mówię raczej wyraźnie, nie garbię się, ale Ryk potrafi krzyczeć i się gniewać, a… ja chyba chcę, żeby była dla mnie miła? Żeby mnie rozumiała…? Trochę tak, jak… moja mama, ale z nią jest… inaczej.
– No, niemusisz mm—mnie mianowaćna terminatora j—ak tylko będęmieć sześć księżyców, ale… żebyś wiedział…ł ta zmiana jest dziwna, przecież Ryczący Niedźwiedź jest kotką, ale… jeszcze się obrazi i co będzie? Jest jedynym kotem z wyższych rang, od którego czegoś się dowiedziałem, chociaż chyba myśli o mnie jak o głupim kociaku, nie o klanowiczu, ale… to zobaczę, prawda?

_________________
as black as the night can get, everything is safer now
there's always a way to forget once you learn to find a way how
in the blur of serenity
in the blur of serenity
where did everything get lost?
the flowers of naivete
buried in a layer of frost

Re: Wąski Korytarz
Pią Sty 20, 2023 8:08 pm
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Mina Przypływu nieco opada na pozytywności, ale to nic dziwnego. W końcu mówili o Ptak i o rzeczach... dość nieprzyjemnych w związku z nią. Szylkret wzdycha ciężko. No przypał trochę mieć takie rodzeństwo.
- Twierdziła, że obicia same się zagoją przede mną, Medykiem. A potem to już w ogóle wiązanka głupich tekstów była nawet jak mówiłem jej rzeczy przykre i okropne. Nic do niej nie dociera.
Ryk patrzy się na niebieskiego kociaka w pełnym skupieniu podczas chwili ciszy. Myślał, że to już wszystko co chce kociak, ale okazało się że nie.
- Słucham - reaguje na zwrócenie się do niego.
Jest tutaj i wysłucha wszystkiego. Może Przepływ miał jakiś problem lub coś. No i powiedzmy, że Ryk miał rację. Syna Powracającego Zimna interesowało pomaganie w lecznicy. W sumie to było to na łapę Medykowi, ale źle wspominał pewnego rudego z ambicją podobną do Przepływu. Z tym tylko, że niebieski kocurek był o wiele bardziej spokojny i wycofany w oświadczeniu chęci bycia terminatorem medyka. Co działało dobrze na impulsywną i agresywną naturę Ryczącego Niedźwiedzia. Mruknął starając się zachować spokojny ton, bo na razie miał inne troski niż fakt, że potrzebuje Terminatora.
- Dobrze Przepływ, zapamiętam to. Na razie mam troszkę problemów na głowie, ale na pewno będę chciał cię poznać bliżej dobrze? Żebyśmy gadali częściej w obozie i dowiedzieli się czegoś o sobie nawzajem. Ale nie chciałbym, żebyś traktował tego jak jakiś test. Bo to się będzie mijać z celem. Wiedz też, że niczego na razie ci nie mogę obiecać.
Medyk spróbował uśmiechnąć się na chwilę w stronę kocięcia i poklepał go po grzbiecie. Przepływ na razie nie wiedział tak właściwie nic o tym co czekałoby go jako terminatora medyka. Nie znali się też nawzajem prawie w ogóle. To można zmienić na przestrzeni księżycy. A czy kocurek okaże się faktycznie kompetentny do tej rangi... wyjdzie z czasem.
- Masz jeszcze do mnie jakąś sprawę?
Trochę pogonił kociaczka, ale tyle rozmowy na razie mu starczyło. Chciałby wrócić do swoich zajęć.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Wąski Korytarz
Sob Sty 21, 2023 3:37 pm
Nocna Łapa
Nocna Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 15 / k. maja
Matka : powracające zimno / npc
Ojciec : orli krzyk* / npc
Mistrz : i małgorzata (suchy nos)
Wygląd : przeciętnej budowy wysoki kot z długowłosym, niebieskim futrem o pręgowaniu ticked i białymi plamami: na pysku po kości jarzmowe ze strzałką między brwiami, na kryzie i podbrzuszu oraz w formie nieregularnych skarpet na kończynach. przypływ ma trójkątny, dość wąski łeb z prostym stopem nosa, różowy nosek i zaokrąglone na czubku uszy z pędzelkami. oczy głęboko niebieskie o zielonkawym odcieniu, stopniowo zmieniające się do ciemnego brązu przy źrenicy.
Multikonta : rumianek (kw), ruta (s), wilk (pnk) / wawrzyn (m)
Autor avatara : phylg (flickr)
Liczba postów : 92
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1626-przyplyw#36368
Nie podobam się sobie, nie lubię tego, jak wszystko bez przyczyny zaczyna trząść się we wnętrzu mojego ciała; zostałem wytrącony z równowagi kilkoma błahostkami, które dla Ryk pewnie nie mają większego znaczenia! Widzicie? Źle wymówiła moje imię i nie obchodzi ją to! …Go. Urgh. Ta chwila wciąż jest zbyt skomplikowana. Słyszę i rozumiem wszystko na wyrywki; dowiaduję się, że Ryk wyzywała Ptak, do moich uszu docierają słowa o problemach i rozmowie. Zaczynam mruczeć cicho do siebie, żeby słowa się wyklarowały; postaram odgryzać je w drobnych kawałkach, żeby były lekkostrawne.
„… żebyśmy częściej gadali w obozie…” wywołuje uśmiech na moim pysku, dobór słów Ryczącego Niedźwiedzia jest bardzo… swojski i szczery. „…nie chciałbym, żebyś traktował tego jak jakiś test…” Mrrp? Um… znaczy się, teraz to ja… mam być szczery? Mam być sobą; zerwać z rzeczami, które opowiada o byciu lojalnym wojownikiem Klanu Rzeki Powracające Zimno?
Może bycie medykiem jest zupełnie inne, niż sobie to wyobrażałem.
– Również z chęcią ciebie poznam! Na ten czas nie mam za dużo do powiedzenia, ale jak zacznę trening i zdobędę trochę rozeznania tu i tam, to z pewnością z czymś cię złapię przy stosie zwierzyny – dziwi mnie to, jak bardzo spokojnie brzmię, ale to przecież dobrze, prawda? Rozmowy idą mi coraz lepiej, a są bardzo ważną częścią kociego życia.
– Rozumiem – zaczynam odpowiedź na ostatnie zdanie. – Nie przyszedłem tutaj tylko, żeby sprawdzić, czy mam szansę na bycie medykiem, Ryczący Niedźwiedziu, bo ja… Um, zwyczajnie myślę, że jesteś ciekawym kotem – staram się brzmieć nonszalancko, odwracać wzrok tak, jakbym mówił o dniu poza lecznicą, ale chyba… Nie wyszło to najlepiej.
– Nie, to już wszystko – upewniam szylkreta kiwnięciem głowy. – Jeżeli jesteś zajęty, to już mnie tu nie ma. Do widzenia… – odwracam się, przez chwilę patrzę na Ryk z uśmiechem plączącym się na moim pysku, po czym wracam tam, skąd przyszedłem. Chyba pozostanę przez krótki czas w Cichej Norze, potrzebuję… Odpocząć.

nmmt

_________________
as black as the night can get, everything is safer now
there's always a way to forget once you learn to find a way how
in the blur of serenity
in the blur of serenity
where did everything get lost?
the flowers of naivete
buried in a layer of frost

Re: Wąski Korytarz
Pią Sty 27, 2023 11:24 pm
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Dla Ryk słowo Przypływ, a Przepływ były praktycznie identyczne. Nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że źle zwrócił się do kocięcia. Dobrze przynajmniej, że płci nie myli, tak jak Poranna Zorza księżyce temu. Kh.
- Pewnie - zgadza się na to by pogadać jak kociak zacznie trening.
Tak właściwie to dla niego nie istotne było to czy Przepływ się rozezna w jakiś kwestiach zanim zaczną się poznawać. Bo Ryczący Niedźwiedź ma poznać niebieskiego kocurka, a nie jego sprawozdanie z dnia. Ale to jeszcze wyjdzie w praniu, na czym będą stali w tej znajomości.
- Czaje, czaje - odpowiada trochę od niechcenia.
Nie miał takiego wrażenia, że Przepływ przyszedł tylko po to. Ale w sumie to mogło tak wyglądać. Chyba po prostu brak pewności w mówieniu niebieskiego kociaczka i początkowo inny temat, zbijał z tego tropu. Ale ważne, że Przypływ nie jest nachalny. Tylko to obchodzi Ryk na ten moment, bo ma inne rzeczy na karku do ogarniania.
- Tak właściwie to jest aż nader zajęty, więc no niestety, do zobaczenia - przytakuje i odprowadza syna Powracającego Zimna do wyjścia z lecznicy,
//zt

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Wąski Korytarz
Nie Mar 19, 2023 3:17 pm
Skacząca Łapa
Skacząca Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 33 ks. [II]
Matka : Powracające Zimno [NPC]
Ojciec : kto...? (♱ Orli Krzyk [NPC])
Mistrz : Sowia Gwiazda
Wygląd : Futerko Wróbelek póki co jest jasnokremowe, wręcz białe z ciemniejszymi punktami na uszach, pyszczku, łapach i ogonie. Posiada białe znaczenia, na łapkach, brzuchu, kryzie i podbródku. Również nad jej morskimi oczami znajduje się mała biała plamka w kształcie rombu. Ponadto kotka jest średniej wielkości, posiada niewielkie uszka, które kryją się pod jej puchatym futrem, podobnie zresztą jak jej atletyczne ciałko.
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Mak [KW] | Owcze Runo [KG] |
Autor avatara : lumi.the.ragdoll
Liczba postów : 176
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1690-wrobelek#40112
Nie chciała wracać do lecznicy i starała się robić wszystko, co w jej mocy, by nie musieć na długi czas zawracać głowę Ryczącemu Niedźwiedziowi. A jednak w końcu i coś uczepiło się córy Powracającego Zimna, która choć przez pewien czas wzbraniała się przed pójściem do Zielonych Krzewów...dłużej nie mogła zdzierżyć silnych bóli, które odczuwała. Niechętnie przekroczyła próg lecznicy, z której silna woń medykamentów uderzyła w nozdrza Skaczącej Łapy.
Ryczący Niedźwiedziu? — zawołała niepewnie, wykrzywiając swe śliczne oblicze grymasem, który nie ukazałby się na nim, gdyby nie nagły, kłujący ból w klatce. Oh, gdyby to było tylko jedno takie miejsce, lecz pochwili dodatkowo jakby skurcz, poczuła ból w okolicach barków, na co zgarbiła lekko swoją postawę i czekała, w myślach wywołując pstrokatego, aby zjawił się jak najprędzej i podał jej coś co uśmierzy nieprzyjemny ból.

_________________
Wąski Korytarz - Page 2 IxWs4xB
Hush now, darling, don't say a word
I'm not sorry for what will come
What you don't know
I'll let you in on my dark side
Show you what hell really feels like
I can keep a secret if you hush, hush
Re: Wąski Korytarz
Nie Mar 26, 2023 3:12 pm
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Ryk zjawił się najszybciej jak potrafił i stanął naprzeciw Wróbla. Na pierwszy rzut oka nie wyglądała źle, ale miała nieprzyjemny wyraz psyka. Coś ją pewnie bolało.
- Co ci? - spytał luźno i szykował się już by pójść do składzika po tym jak uzyska odpowiedź od terminatorki.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Wąski Korytarz
Nie Mar 26, 2023 3:29 pm
Skacząca Łapa
Skacząca Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 33 ks. [II]
Matka : Powracające Zimno [NPC]
Ojciec : kto...? (♱ Orli Krzyk [NPC])
Mistrz : Sowia Gwiazda
Wygląd : Futerko Wróbelek póki co jest jasnokremowe, wręcz białe z ciemniejszymi punktami na uszach, pyszczku, łapach i ogonie. Posiada białe znaczenia, na łapkach, brzuchu, kryzie i podbródku. Również nad jej morskimi oczami znajduje się mała biała plamka w kształcie rombu. Ponadto kotka jest średniej wielkości, posiada niewielkie uszka, które kryją się pod jej puchatym futrem, podobnie zresztą jak jej atletyczne ciałko.
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Mak [KW] | Owcze Runo [KG] |
Autor avatara : lumi.the.ragdoll
Liczba postów : 176
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1690-wrobelek#40112
Na szczęście Ryczący Niedźwiedź zjawił się bardzo szybko. Szybciej niż przypuszczała Skacząca Łapa. Bez owijania w bawełnę, od razu przeszedł do konkretów, lecz zanim wróblica zdołała mu odpowiedzieć, ponownie przeszył ją okropny ból. Futro na jej ogonie zjeżyło się, gdy walczyła sama ze sobą i nieprzyjemnym bodźcem, którego doświadczała. Dopiero wówczas, gdy skurcz ustał, a ona westchnęła ciężko - odpowiedziała.
Boli. Mocno. Coś ala takie kłujące skurcze w klatce piersiowej, w barkach i w okolicach pyska. — mruknęła mając nadzieję, że opisuje swój przypadek najlepiej jak może i w głowie pstrokatego już zapaliła się lampeczka z chorobą powiązaną z jej objawami.

_________________
Wąski Korytarz - Page 2 IxWs4xB
Hush now, darling, don't say a word
I'm not sorry for what will come
What you don't know
I'll let you in on my dark side
Show you what hell really feels like
I can keep a secret if you hush, hush
Re: Wąski Korytarz
Nie Mar 26, 2023 3:36 pm
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
- Dobra. Zaraz coś na to ci dam - odpowiedział kotce i ruszył do składziku.
Wrócił do pacjentki z kawałkiem kory w pysku, dokładniej mówiąc z korą wierzby białej. Powinna pomóc, ale to nie wszystko co musi się odbyć w leczeniu Wróbel, by ta wyzdrowiała.
- Zjedz soki, suchą korę, która zostanie wypluj. Poza tym to może trochę zluzuj. Masz nerwobóle, które pojawiają się, gdy masz stresujący tryb życia. Postaraj się trochę zrelaksować - polecił i podsunął medykament kotce - zostań na razie w lecznicy jak będziesz zdrowieć, odpocznij troche co?
Oprowadził terminatorkę do legowisk chorych i wrócił do zajęć.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Wąski Korytarz
Sro Mar 29, 2023 6:33 pm
Skacząca Łapa
Skacząca Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 33 ks. [II]
Matka : Powracające Zimno [NPC]
Ojciec : kto...? (♱ Orli Krzyk [NPC])
Mistrz : Sowia Gwiazda
Wygląd : Futerko Wróbelek póki co jest jasnokremowe, wręcz białe z ciemniejszymi punktami na uszach, pyszczku, łapach i ogonie. Posiada białe znaczenia, na łapkach, brzuchu, kryzie i podbródku. Również nad jej morskimi oczami znajduje się mała biała plamka w kształcie rombu. Ponadto kotka jest średniej wielkości, posiada niewielkie uszka, które kryją się pod jej puchatym futrem, podobnie zresztą jak jej atletyczne ciałko.
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Mak [KW] | Owcze Runo [KG] |
Autor avatara : lumi.the.ragdoll
Liczba postów : 176
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1690-wrobelek#40112
Skwasiła się na licu nie tylko z tego powodu, że kolejna salwa kłującego i gwałtownego bólu nawiedziła jej ciało, lecz także z powodu widoku kory, którą miała...zjeść? Przeżuć, na szczęście, ale i to ją nie za specjalnie radowało. Miała ochotę wręcz zapytać "czy to konieczne, bym wpychała sobie do pyska korę?", ale ostatecznie jedynie cicho westchnęła i... jak mus to mus. Chwyciła korę i marszcząc grzbiet nosa najpierw pozwoliła by wsiąknęła w nią trochę jej ślina, a następnie zaczęła gryźć i przeżuwać, by spić jak najwięcej jej soków. Nie było to za przyjemne i szczerze chciała wierzyć, że było to konieczne i że opłaci jej się ta katorga w zamian za szybki powrót do zdrowia. Ale kiedy usłyszała, że ma zostać w lecznicy, coś nią wstrząsnęło.
Czy to konieczne Niedźwiedzi Ryku, abym została w lecznicy? Chyba...bardziej wypocznę w swoim legowisku niż tutaj. — oczywiście...nie miała nic złego na myśli, broń Gwiezdny Klanie! Po prostu lecznica źle jej się kojarzyła. Tyle księżycy zmarnowanych na smarkaniu w mech, przez głupie choróbsko w dzieciństwie... A skoro dodatkowym środkiem na poprawę jej samopoczucia i aktualnego stanu miał być relaks, to zdecydowanie bardziej komfortowo czuła się w swoim legowisku niżeli tutaj. I jeżeli była taka możliwość to chciała z niej skorzystać. Zresztą! Jej przypadłość nie brzmiała jak coś wielce strasznego, choć i na początku córa Powracającego Zimna zlękła się czując ból w klatce piersiowej. Ani nie była zaraźliwa, ani nie psikała, ani nie kaszlała, jedynie krzywiła się przy mocniejszym ucisku.

_________________
Wąski Korytarz - Page 2 IxWs4xB
Hush now, darling, don't say a word
I'm not sorry for what will come
What you don't know
I'll let you in on my dark side
Show you what hell really feels like
I can keep a secret if you hush, hush
Re: Wąski Korytarz
Wto Kwi 04, 2023 1:40 pm
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
- Spoko. Ale nie wybieraj się na trening. Siedź w obozie - odpowiedział kotce.
Skoro tak bardzo chciała się wyrwać z lecznicy to nie widział problemu. Ale miała leżeć i odpoczywać zamiast skakać po terenach. Jeśli pointka nie miała więcej pytań to szylkret odszedł do swoich zajęć.
//Zt

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Wąski Korytarz
Czw Kwi 13, 2023 11:14 am
Skacząca Łapa
Skacząca Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 33 ks. [II]
Matka : Powracające Zimno [NPC]
Ojciec : kto...? (♱ Orli Krzyk [NPC])
Mistrz : Sowia Gwiazda
Wygląd : Futerko Wróbelek póki co jest jasnokremowe, wręcz białe z ciemniejszymi punktami na uszach, pyszczku, łapach i ogonie. Posiada białe znaczenia, na łapkach, brzuchu, kryzie i podbródku. Również nad jej morskimi oczami znajduje się mała biała plamka w kształcie rombu. Ponadto kotka jest średniej wielkości, posiada niewielkie uszka, które kryją się pod jej puchatym futrem, podobnie zresztą jak jej atletyczne ciałko.
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Mak [KW] | Owcze Runo [KG] |
Autor avatara : lumi.the.ragdoll
Liczba postów : 176
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1690-wrobelek#40112
Oczywiście. — odpowiedziała posyłając lekki uśmiech medykowi. Oczywiście, że w takim stanie nie zamierzała wychodzić poza obóz. Gdy tylko stąd wyjdzie planowała od razu podejść do Sowiego Zmierzchu i poinformować go, że niestety przez jakiś czas nie może opuszczać swego legowiska, gdyż było to zalecenie Ryczącego Niedźwiedzia. A to, że nie była w lecznicy, to był tylko wyraz dobroci ze strony pstrokatego, że uszanował jej prośbę i pozwolił jej pozostać w swoim legowisku, a nie w lecznicy, w której po prostu by się męczyła. Gdyby to było coś zaraźliwego, rzecz jasna nawet by o to nie pytała. Ale nie było, dlatego też pożegnała się z medykiem swego klanu i odeszła w stronę legowisk wojowników.

[zt]

_________________
Wąski Korytarz - Page 2 IxWs4xB
Hush now, darling, don't say a word
I'm not sorry for what will come
What you don't know
I'll let you in on my dark side
Show you what hell really feels like
I can keep a secret if you hush, hush
Re: Wąski Korytarz
Nie Wrz 03, 2023 3:06 pm
Niknąca Łapa
Niknąca Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 37 [luty]
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Mknący Nurt
Wygląd : Wyższa niż dłuższa. Średniej wielkości, o bardzo krótkim, czarnym futerku. Trójkątna głowa z dużymi, nisko osadzonymi uszami, których końcówki są zbyt miękkie i podskakują przy każdym kroku. Mocna żuchwa, lekko wystające kły, żółte oczy, głupawy wyraz mordki.
Autor avatara : Björn Strömfeldt (flickr)
Liczba postów : 115
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1786-niknaca-lapa#45008
Eugh. Tylko zaczęło się robić minimalnie chłodniej, a Niknąca Łapa już czuła, że jest źle. Ostatnie kilka księżyców spędziła, dzielnie tocząc walkę ze swoją beznadziejną odpornością, usilnie starając się trzymać głowę minimalnie ponad powierzchnią wody - ale były limity w tym, jak długo organizm był w stanie poświęcać całą swoją energię na to, żeby Nie Chorować - zwłaszcza, gdy było się członkiem klanu i miało się obowiązki do wypełnienia, takie poza życiem w trybie oszczędzania baterii.
- Ryczący Niedźwiedziuu? - wychrypiała, stając z lekkim rozkroku na samym środku Wąskiego Korytarza. - Chyyba potrzebuję trochę miodu na gardło - dodała, rzucając luźno gdzieś w przestrzeń, po czym dość głośno przełknęła, by uśmierzyć nieprzyjemne drapanie.

_________________

★.•☆•.★
x
so many stars in the sky and I don't know why
they always have to fall on me
maybe I'm blind to all of the signs
that the world never wanted me
x
I've felt this bad for so long
I'm scared I'm fine


Re: Wąski Korytarz
Sob Wrz 09, 2023 6:29 pm
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Do lecznicy przyszła Niknąca Łapa i z tego co mówiła wynikało, że ma problem z gardłem. Nie wyglądało na to by kotu dolegało coś innego, bo nie ciekło jej nic z nosa, ani nie skarżyła się na nic poza gardłem, więc poszedł do składziku i wrócił z miodem. Podał uncję terminatorowi.
- Masz. Powinno być lepiej nie, ale jakby było inaczej to przyjdź.
Poczekał aż kot skończy spożywać medykament i wrócił do swojego legowiska.
//Zt

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Wąski Korytarz
Sponsored content

Skocz do: