IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Miękkie Półki
Re: Wiszące Ogonki
Pią 18 Cze 2021, 14:15
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Widzisz, statystyka mówi sama za siebie! – mruknęła, wodząc nerwowo ogonem po ziemi. Dla niej wszystko, co mówił Szczyt, było brednią.
To, co robi większość kotów, to nie reguła!
Przepraszam... co?

Może w takim razie imię nadawane Wieszczom to też nie reguła? I to, że matki nazywają kociąt tym, co one po raz pierwszy ujrzą? – spytała retorycznie, nastając na to, że braciszek sam nie wie, co mówi.
Dobrze, może to nie do końca reguła, ale w każdym razie jest to fakt, któremu nie możesz w żaden sposób zaprzeczyć! – przyznała. Chociaż szanse były nikłe, to jednak faktycznie mogła zostać strażniczką. Mimo to dalej trzymała się tego, że raczej jest łowczynią. To właśnie kocury mają obowiązek bronić słabszych inaczej wszystkie koty by już dawno wymarły i to jeszcze przed stworzeniem plemion.
Oj taak! W końcu doskonale to widać po moich umiejętnościach waleckich i tej delikatnej budowie! – dodała, probując wprawić Szczyt we wszelkie wątpliwości dotyczące jej drogi na strażnika.
Oj, jeszcze znajdę i to nieraz! Zobaczysz! – odparła zadowolona, czując, że powoli zyskuje przewagę nad bratem. Jeszcze chwila i postawi go na ziemię! Oczywiście, w przenośni.

Wraz ze słowną trwałą też i walka fizyczna. Niestety, i tym razem poszło średnio. Mimo to udało jej się chociaż na chwilę chwycić łapę brata, co już było jawnym postępem. Później jednak stało się coś nieoczekiwanego, bowiem Szczyt nagle zdecydował się na kontratak. Chciała się cofnąć, ale na to było zdecydowanie za późno. Pisnęła, czując lekki ból na grzbiecie i jak tylko uzyskała równowagę, nadęła policzki. Jednak wkrótce na jej pysku pojawił się krzywy uśmiech. W końcu okazało się, że Szczyt też nie najlepiej walczy.
To tyle? – spytała retorycznie.
Ponownie ugieła łapy, zastanawiając się nad kolejnym atakiem. W końcu prychnęła i postanowiła pójść na całość. Znowu ruszyła w stronę swojego przeciwnika. Następnie, kiedy dzieliła ich długość kociego kroku, ugięła mocniej łapy i wybiła się do przodu. Wysunęła przy tym swoją lewą przednią łapkę i zamachnęła się nią tak, aby porządnie przywalić nią w pysk Szczytu. Zamierzała to zrobić tak, aby jej brat doznał niemało bólu, lecz bez pazurów i z ograniczoną siłą, aby nie wyrządzić poważnej krzywdy.
Re: Wiszące Ogonki
Pią 18 Cze 2021, 15:14
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
- Nie wierzę własnym uszom! Ty chyba masz móżdżek sarny, że to właśnie powiedziałaś. To jest tradycja, Księżyc. Tradycja naszego Plemienia! - warknął, nie mogąc uwierzyć, że kocica to właśnie powiedziała. To tak jakby zarzuciła, że znaki nie mają znaczenia, nie są prawdziwe i w ogóle nic nie znaczą dla Plemienia Niedźwiedzich Kłów! Kocur czuł się coraz bardziej rozwścieczony przez tą kłótnię z kocicą. Gadała takie brednie, że to było aż straszne!
- Żaden fakt. To Plemię Wiecznych Łowów wybiera rangę dla kota, jeszcze przed urodzeniem, a nie ta twoja idiotyczna reguła! Kot dzięki budowie jest przystosowany do danej rangi. To, czy będzie masywny jak góra, czy może smukły jak łabędź. To wszystko dzięki naszym przodkom, a nie temu, jaki dany kot płeć reprezentuje. Nie wiedziałem, że mam taką głupią siostrę! - sarknął, kładąc uszy po swojej czaszce i delikatnie mrużąc zirytowany ślepia. Nie mógł uwierzyć, że Księżyc była taka zamknięta i durna. Najwyraźniej matka musiała ją opuścić podczas przenoszenia po Miękkich Półkach.
- Żaden kot nie walczy dobrze od razu, po to jest trening - mruknął, oczami wywracając dookoła. Prychnął zaraz na jej kolejne słowa, mocniej przyklejając uszy do swojej głowy.
- Mam znajomą, która jest nowicjuszem strażnika. Kotka, ha! Więc z nią będę chodzić na polowania, kiedy będzie już pełnoprawnym strażnikiem. A wcześniej, nie wiem, zaciągnę mamę czy wujka Królika. Więc nigdy mnie tak nie zobaczysz - dodał, delikatnie marszcząc grzbiet nosa. Rozmowa ta była coraz mniej przyjemna, praktycznie od momentu, kiedy to zaczęli się na poważnie wykłócać. Nie dlatego, że czuł się niepewnie na swojej pozycji, a dlatego, że nie lubił się kłócić z kotami, wiedział o swojej racji, a Księżyc była tak tępo zamknięta!

Księżyc miała szczęście złapać go na moment za łapę, którą to zaraz jednak wyrwał. Zamiast tego uderzył prosto w grzbiet siostry, na co krzywo się uśmiechnął, zadowolony z siebie. Dodatkowo pisk Księżyc go tylko uświadomił, że w końcu coś podziałało. Na pytanie srebrnej prychnął szczerze rozbawiony.
- To ty ledwo złapałaś moją łapę - odparł mrużąc niebieskie oczka w małe, cienkie szparki. Widząc jednak, jak Księżyc w końcu wyskakuje w jego stronę z łapami prosto w jego pysk napiął mięśnie w łapach i odskoczył do tyłu, aby uniknąć uderzenia siostry. Tutaj nie miał jak kontratakować, więc nawet nie próbował. Unik był najlepszy w tej sytuacji.

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Wiszące Ogonki
Pią 18 Cze 2021, 18:44
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Atak Księżyc: słaby
Unik Szczytu: krytyczny!
» Ostateczny atak Księżyc: nieudany

Plany Księżyc były ambitne, ale wprowadzanie ich w życie okazało się znacznie trudniejsze, niż kotka sobie wyobrażała. Po raz kolejny jej atak był nieco... niechlujny, by tak rzec, przez co nie miała szans uderzyć brata tak mocno, jak planowała – skoczyła ciut za blisko, zamachnęła się nieco za słabo. Niewątpliwie jednak trafiłaby jakkolwiek, gdyby nie to, że kocurek znowu postawił na unik i znowu mu się udało! Ponownie odskoczył dość daleko, jak na samym początku walki, z łatwością uniemożliwiając koteczce trafienie.

Księżyc: P: 1 | S: 10 | Z: 13 | Sz: 12 | O: 5 | HP: 97/110 | W: 79-4=75/90
» Cechy: cichy krok; sokoli wzrok; wrażliwa skóra
» Umiejętności: brak

Szczyt: P: 1 | S: 7 | Z: 12 | Sz: 13 | O: 8 | HP: 116/120 | W: 65-7=58/80
» Cechy: ostre pazury; sokoli wzrok; wątłe zdrowie
» Umiejętności: brak

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Wiszące Ogonki
Pią 18 Cze 2021, 20:30
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Oh, nie wierzysz? Ja też! Tylko w to, że ty dalej kłócisz się ze mną, zamiast po prostu się przyznać, że mam choć cień racji! – warknęła w odpowiedź. Dalej jeszcze coś do siebie zabarmotała pod nosem, czując coraz większą złość z każdym słowem tego tępego kociaka.
Zaprzeczasz samemu sobie! Najpierw mówisz, że to Wieszcz określa, na jaką rangę będzie się szkolić dany kot, a teraz nagle okazuje się, że za wszystkim stoi plemię Wiecznych Łowów? Zdecyduj się już, na jasne słońce! – syknęła, kierując uszy na boki. To doprawdy zaskakujące, że ten kot, zamiast po prostu odpuścić, jest gotów na dalszy sprzeciw z powodu jakiejś tam teorii, w której nawet Księżyc nie była w pełni pewna. I... Czy właśnie zignorował fakt, że większość kotek to łowcy, a kocurów - strażnicy? Na przodków, co tu się wyprawia?! Ale to już nie powiedziała na głos.
Czemu w takim razie twierdzisz, że nie będziesz strażnikiem? Przecież widzę, że jesteś urodzonym strażnikiem! – sarknęła. Sądziła, że przeciwnie, Szczyt będzie dumny z tego, że postrzegają go jako silnego i walecznego kocura. A tutaj trafił się jej jakiś dziwak, który jeszcze się z nią kłóci o jakieś głupoty. Może faktycznie przeceniła jego możliwości?
Już po raz enty rozwarła pysk, aby palnąć byle co w obronie, lecz tym razem się powstrzymała. Zamarła, słysząc w tych słowach coś okropnego. Jakby odrzucenie i postrzeganie jej jako wroga na wieki. Nie będzie jej towarzyszyć? Przymknęła oczy i nastroszyła futro, zmagając się ze swoimi emocjami. Już miały pojawić się łzy, ale powstrzymała się w ostatniej chwili. Na co komu łzy, jeśli wystarczy, że załatwi to siłą!

Na kolejną porażkę nie zareagowała w żaden sposób. Nie czuła żadnego rozczarowania. Zamiast tego miała większą chęć do zadania bólu. Znów rozpędziła się tak bardzo, jak tylko mogła i powtórzyła ruch. Skoczyła, jak tylko dzielił ich dystans kociego ogona i zamachnęła się, tym razem prawą łapą, ponownie celując w pysk. Zamierzała to zrobić dosyć boleśnie, ale nie na tyle, by zadać ranę. Chociaż tak bardzo jej się chciało...
Re: Wiszące Ogonki
Pią 18 Cze 2021, 21:14
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
- Nie przyznaję ci racji, bo wiem, że to ja ją mam - prychnął zuchwale i krótko, nie mając zamiaru się bardzo rozwodzić nad swoimi myślami. Nie było sensu, skoro do Księżyc nic nie trafia! Na kolejne jej słowa prychnął tylko, kręcąc głową na boki.
- Wieszcz to łącznik z przodkami. Wieszcz oznajmia nam wolę Plemienia Wiecznych Łowów, przekazuje nam ich słowa i pragnienia. Więc wychodzi na jedno, i to samo - wzruszył delikatnie barkami, jakby to było dla niego takie oczywiste. Przecież to każdy wiedział! Odetchnął prosto z piersi czując, że ma sytuację coraz bardziej pod kontrolą, a to go satysfakcjonowało.
- Widzisz? Pf, haha! Zabawna jesteś Księżycu Schowany We Mgle. Mam smukłą budowę ciała, podobną do twojej. Nie jestem barczysty, mięsity, kwadratowy. Nie nadawałbym się na strażnika, chociażby z budowy ciała - zaśmiał się, mrużąc ślepia w szparki. Gdy kocica w końcu zamilkła poczuł się, jakby wygrał tą kłótnię. Dlatego też szerzej się uśmiechnął, spoglądając na srebrną kocicę.
Znowu, Szczyt widząc, jak się Księżyc rozpędza w jego stronę znowu postawił na unik. Dlatego stał spokojnie, a gdy siostra była blisko odskoczył w bok od prawej łapy kocicy, aby tym samym uniknąć ciosu. Irytacja w nim wzrastała, powoli, ale cierpliwie.

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Wiszące Ogonki
Pią 18 Cze 2021, 21:21
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Atak Księżyc: krytyczny!
Unik Szczytu: krytyczny!
» Ostateczny atak Księżyc: nieudany

Tym razem Księżyc wymierzyła dosłownie idealnie i uderzyła z odpowiednią siłą, żeby Szczyt faktycznie porządnie zabolało... tyle że kocurek ponownie postawił na unik i po raz kolejny wykazał się prawdziwą zwinnością łowcy – odskoczył w ostatniej chwili, perfekcyjnie unikając ciosu. Wow.

Księżyc: P: 1 | S: 10 | Z: 13 | Sz: 12 | O: 5 | HP: 97/110 | W: 75-5=70/90
» Cechy: cichy krok; sokoli wzrok; wrażliwa skóra
» Umiejętności: brak

Szczyt: P: 1 | S: 7 | Z: 12 | Sz: 13 | O: 8 | HP: 116/120 | W: 58-8=50/80
» Cechy: ostre pazury; sokoli wzrok; wątłe zdrowie
» Umiejętności: brak

/ale te kostki są głupie nie wierzę XDDDDD

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Wiszące Ogonki
Sob 19 Cze 2021, 11:01
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Skąd wiesz, że Wieszcz decyduje według woli przodków, a nie swojego zdania? Może on tylko zmyśla i w rzeczywistości strzela, jak popadnie?! – prychnęła, widząc takiego pewnego braciszka. Na jego miejscu nie byłaby taka pewna, bo w końcu ani on, ani ona nie są w stanie wleźć do głowy samego Wieszcza i sprawdzić, co on se tam naprawdę myśli.
Nie szkodzi! Potrenujesz i będziesz miał od groma mięśni! – mruknęła złośliwie – Każdy samiec powinien bronić kotek i kociąt! To stara dobra zasada typu "silniejszy chroni słabszych". Gdyby tak nie było, wszystkie plemienia by się już dawno rozwaliły! Całe szczęście, że Wieszcz nie jest na tyle głupi i prawie każdy kocur staje się strażnikiem, inaczej kto wie, co by się stało z naszym plemieniem! – dodała, marszcząc bardziej nosek. Miała nadzieję, że może wtedy coś stuknie do tego niezrozumiałego i dziwnego łba imieniem Szczyt.

Uśmiechnęła się, widząc, jak dobrze jej wyszedł skok. Nawet lepiej, niż się spodziewała. Już prawie dosięgnęła swojego przeciwnika, lecz znów mu bardzo się poszczęściło. Prychnęła z rozczarowania. Mogła wygrać, ale jej braciszek jakimś cudem znów uniknął jej ciosu. Nie, to nie mógł być czysty przypadek, najwyraźniej w tym wszystkim maczały łapy przodków. Ale nie, nie tym razem! Nie podda się, choćby miała przeprowadzić jeszcze tysiąc prób! Wcześniej czy później i tak go dorwie!
Po raz kolejny napięła mięśnie i ruszyła w stronę Szczytu. Kiedy była mniej więcej koci ogon od niego, skoczyła najpierw w lewo i migiem wybiła się w prawo. Chciała rzucić się na swojego brata z taką siłą, że powali go na ziemię. Oczywiście, bez poważnej krzywdy dla niego.
Re: Wiszące Ogonki
Sob 19 Cze 2021, 11:51
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
Na słowa Księżyc Szczyt zarechotał głośno, wyraźnie rozbawiony jej słowami.
- I naprawdę wierzysz w to, co mówisz? - sarknął, przecierając łapką swoje błękitne ślepka. Na jej kolejne słowa wykręcił tylko ślepiami dookoła, czując, że rozmowa z Księżyc nie ma ani grama sensu.
- Pąk jest małą kotką, a taką masywną i silną, że jestem pewien, że mogłaby ciebie zbić z ziemii jednym chlaśnięciem łapy! Wiele kotek jest silniejszych czasami od kocurów, a ty po prostu jesteś głupia! Nic by się z nim nie stało, bo kotka może być lepszym strażnikiem niż niejeden kocur - dodał jeszcze, marszcząc grzbiet nosa coraz to bardziej. Ściągnął również brwi do dołu. Nic do tej Księżyc nie trafiało, co?

Ale może on teraz trafi. Skoro jego siostra nie potrafiła go dotknąć, ha! Szczyt stanął w rozkroku, obserwując uważnie to, jak się porusza kotka. Napiął mięśnie, położył po sobie uszy. Gdy kotka wybiła się w prawo postanowił rzucić się do przodu, aby uderzyć z łap w jej pysk. Może to ją ocuci!

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Wiszące Ogonki
Sob 19 Cze 2021, 22:06
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Atak Księżyc: udany » (25+10)-(22+8) = 5
Atak Szczytu: nieudany

Chyba po raz pierwszy Księżyc udało się coś lepiej niż Szczytowi, ale wciąż nie był to nadzwyczajny atak, a z pewnością nie taki, który mógłby powalić kocurka na ziemię. Córce Mżawki Szepczącej o Świcie co prawda udało się tym razem sięgnąć brata i uderzyć go w bark, ale było to raczej lekkie pacnięcie, a nie potężny cios. Jeżeli coś zdziałał, to bardziej rozproszył Szczyt i sprawił, że kocur szarpnął się tylko lekko do przodu, zamiast porządnie zaatakować, niż zabolał albo wytrącił z równowagi.

Księżyc: P: 1 | S: 10 | Z: 13 | Sz: 12 | O: 5 | HP: 97/110 | W: 70-5=65/90
» Cechy: cichy krok; sokoli wzrok; wrażliwa skóra
» Umiejętności: brak

Szczyt: P: 1 | S: 7 | Z: 12 | Sz: 13 | O: 8 | HP: 116-5=111/120 | W: 50-2=48/80
» Cechy: ostre pazury; sokoli wzrok; wątłe zdrowie
» Umiejętności: brak

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Wiszące Ogonki
Pon 21 Cze 2021, 19:00
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
O. W końcu siostra go dotknęła, ale to było bardziej pacnięcie niż faktycznie uderzenie. Jednak niestety jego cios nie był też najlepszy, praktycznie nijaki. Szczyt parsknął cicho i ze zmarszczonymi brwiami spojrzał na Księżyc.
- W końcu mnie dotknęłaś, brawo. Może jednak przodkowie już dla ciebie szykują ścieżkę Strażnika? - sarknął z ironią w głosie, strzepując uchem. Kocur w końcu rzucił się jednak przed siebie, wyrzucając łapy przed siebie w zamiarze uderzenia nimi w pysk kotki. Teraz mu się musi udać.

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Wiszące Ogonki
Czw 01 Lip 2021, 15:42
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Powiem ci więcej, jestem pewna, że tak jest! – odparła, dalej uparcie nastając na to, że to właśnie ona ma rację. Ten kocurek dobrze o tym wie, tylko boi się przyznać, bo z jakiegoś powodu uważa, że samcom nie wypada. Nawet jeśli tak faktycznie jest, to i tak będzie go męczyć.
Prychnęła, kiedy jej brat znów zagadał o Pąk. Nie znała jej za dobrze i nie miała żadnych pretensji do niej, po prostu ją denerwowało, że brat tylko o niej gada. Jakby oprócz niej nie było żadnych strażniczek.
Skąd wiesz? Bo doświadczyłeś to na własnej skórze, tak? No to nic dziwnego, że uważasz, że kotki bywają silniejsze od kocurów. – odparła.
No! W końcu go dorwała. W tym momencie zadowolenia u niej nie było końca.
Ha-ha! Masz za swoje! – pisnęła z radości, ale nie na długo, bo Szczyt swoimi słowami skutecznie znów zepsuł jej humor.
Może tak, a może i nie. – odpowiedziała tak, jakby było jej zupełnie obojętnie.

O, zmiana ról? No tak, bo jak tylko coś się jej udaje, to brat musi natychmiast odebrać u niej radość. Tradycja. No cóż, może teraz trochę odpocznie, bo musiała przyznać, że to ciągłe skakanie tam i z powrotem, jak pchły, było nudne. Teraz postanowiła zmienić taktykę. Będzie ciągle od niego odskakiwać. Wykończy go ciągłymi podskakiwaniami!
Szynszylowa kotka ugięła bardziej łapy i odskoczyła w prawo, w nadziei, że ładnie i gładko wyląduje, skutecznie unikając ciosu.
Re: Wiszące Ogonki
Sob 03 Lip 2021, 01:17
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Atak Szczytu: nieudany
Unik Księżyc: udany

Nastąpiła zamiana ról – tym razem to Szczyt zdecydował się przeprowadzić natarcie na Księżyc, zanim ta jeszcze wykonała swój ruch. Tyle że... uniki chyba jednak wychodziły mu lepiej. Kocurek źle wycelował i nawet gdyby jego siostra nie zareagowała w porę, pewnie by nie trafił, natomiast kotka spokojnie odskoczyła na pewną odległość od brata, pilnując, żeby być poza jego zasięgiem. W rezultacie nie był nawet blisko tknięcia jej.

Księżyc: P: 1 | S: 10 | Z: 13 | Sz: 12 | O: 5 | HP: 97/110 | W: 65-3=62/90
» Cechy: cichy krok; sokoli wzrok; wrażliwa skóra
» Umiejętności: brak

Szczyt: P: 1 | S: 7 | Z: 12 | Sz: 13 | O: 8 | HP: 111/120 | W: 48-3=45/80
» Cechy: ostre pazury; sokoli wzrok; wątłe zdrowie
» Umiejętności: brak

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Wiszące Ogonki
Sob 03 Lip 2021, 01:31
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
- Więc masz mózg żuka, jeśli w ogóle go masz! - odparsknął na słowa siostry, marszcząc brewki w niezadowoleniu. Ugh! Czemu nic do tej durnej kotki nie docierało! Czemu musiała być taka uparta i głupia!
- Bo obserwuję, durniu! Pąk ma krótkie futro, więc łatwo zauważyć mięśnie większe niż u niejednego na przykład Łowcy! - prychnął, teraz marszcząc grzbiet nosa.
Mimo wszystko delikatnie się uśmiechnął, kiedy zobaczył, jak jego słowa psują humor Księżyc. A niech ma za swoje, co nie?
Jak się okazało, źle wycelował. Prychnął niezadowolony, a początkami pazurków zaorał w okrążający ich kamień. Teraz ją dorwie, nawet jeśli była tak daleko. Napiął mięśnie, aby podbiec do siostry i wyskoczyć ku górze. Chciał ją swoimi łapskami palnąć w pysk, tak, aby raz na zawsze się zamknęła, nie gadała głupot i nie przynosiła wstydu rodzicom!

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Wiszące Ogonki
Sob 03 Lip 2021, 13:21
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
No tak, oczywiście! U ciebie skończyły się argumenty, więc jedyne, co ci zostało, to chamstwo! – prychnęła, słysząc od Szczytu wulgarne odzywki w jej stronę. W sumie to u niej również powoli kończyły się uzasadnienia jej teorii, więc zapewne wkrótce fala wyzywań będzie lecieć z obu stron.
No ale łowcy też bywają silni, nie? No i strażnicy niekoniecznie muszą być siłaczami! Pewnie są i tacy, co są słabsi, ale bystrzy, jak wiatr.– mruknęła, nie wiedząc, co ma dalej myśleć o swoim bracie. O, przodkowie, za jakie grzechy jej się dostało takie niemiłe i uparte rodzeństwo?

Uśmiechnęła się, widząc, że Szczytowi też nie wychodzą ataki.
Ha! Ty też nie możesz trafić! – rzuciła dumnie. Jednak to nie był koniec, bowiem wkrótce jej przeciwnik powtórzył atak. Cóż, ona także postanowiła powtórzyć swój ruch. Ugięła bardziej wszystkie cztery łapy, po czym wybiła się szybko w lewo, aby skutecznie uniknąć kolejnego ciosu.
Re: Wiszące Ogonki
Nie 04 Lip 2021, 20:02
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Atak Szczytu: udany
Unik Księżyc: nieudany
» Ostateczny atak Szczytu: udany » (23+7) - (20+5) + 3 = 8

Księżyc ponownie spróbowała swoich sił w uniku, jednak tym razem nie wyszło tak pięknie, jak poprzednio. Zabrała się za odskakiwanie zwyczajnie za późno, przez co ledwo właściwie drgnęła z miejsca, a łapy Szczytu uderzyły ją prosto w pyszczek. Tyle dobrze, że kocurek nie włożył w ten cios tyle siły, ile mógł, bo ciut zabolało, ale mogło być zdecydowanie gorzej.

Księżyc: P: 1 | S: 10 | Z: 13 | Sz: 12 | O: 5 | HP: 97-8=89/110 | W: 62-1=61/90
» Cechy: cichy krok; sokoli wzrok; wrażliwa skóra
» Umiejętności: brak

Szczyt: P: 1 | S: 7 | Z: 12 | Sz: 13 | O: 8 | HP: 111/120 | W: 45-5=40/80
» Cechy: ostre pazury; sokoli wzrok; wątłe zdrowie
» Umiejętności: brak
» Od następnej tury celność obniżona ze względu na spadek W

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Wiszące Ogonki
Nie 04 Lip 2021, 20:57
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
- Wypowiedziała się - mruknął marszcząc grzbiet nosa, przypominając sobie, jak również i srebrna rzucała w niego obelgami. Strzepnął uszami na jej słowa i wykręcił oczami na boki.
- Muszą być silni, aby zabijać zwierzynę! - odrzucił na jej słowa, wzruszając barkami. Nie był świadomy tego, że miał siostrę, która wierzyła w takie rzeczy, które je głosiła przekonana, że ma rację! Na początku było śmiesznie, dopóki nie zauważył, że siostra na prawdę w to wierzy! Ugh.
- Zaraz zobaczymy - syknął, kładąc po sobie uszyska i mierząc Księżyc wzrokiem.

Uśmiechnął się szerzej, gdy tylko poczuł, że uderza w pysk siostrę. Odbił się od razu od niej i otrzepał się z kurzu, który osiadł na jego futrze. Parsknął cicho. Teraz ją trafił. Był to jego sukces.
- Lisie łajno, teraz ciebie trafiłem - sarknął tylko, mrużąc ślepia w małe szparki. Spojrzał dookoła, napinając mięśnie pod swoim futrem. Zaczynały go pobolewać, potrzebował odpoczynku. Zmarszczył brwi i spojrzał na Księżyc.
- Żal mi naszej matki, że musiała taką głupią sarnę urodzić - wysyczał, znowu kładąc po sobie uszy. Zaraz po tym odwrócił się na pięcie, a swoje łapy skierował w stronę Omszonych Stopni. Może pogada chociaż z Huragan, wygada się i w ogóle. Uh.

[zt dzięki za bitke :DD]

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Wiszące Ogonki
Pon 05 Lip 2021, 17:04
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Mruknęła, kiedy poczuła kolejne uderzenie, które było dosyć bolesne dla niej. Otrząsnęła się i spojrzała gniewnie na swojego braciszka. Syknęła nie tylko z bólu, ale i od niezbyt komentarza od Szczytu.
Jeszcze raz mnie tak nazwiesz, a sam dostaniesz porządnie w pysk! Tylko nie ode mnie, a od mamy! – burknęła. Chciała jeszcze coś dodać, ale darowała sobie te zbędne słowa, które tyczyły się chamstwa w jej stronę.
Tak-tak, idź sobie! Idź i się wypłakaj Pąk! – rzuciła na koniec, widząc, jak jej brat powoli kieruje się ku Omszonym Stopniom. Furknęła, po czym odwróciła się i ruszyła w kierunku przeciwnym do wyjścia z kociarni. W końcu walka dobiegła końca!

[zt, ja również dziękuję z bójkę xd]
Re: Wiszące Ogonki
Pon 20 Wrz 2021, 22:46
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
Płatek miał wypracowane swoje własne zabawy i zazwyczaj były one niesamowicie nudne dla innych – nawet jego Mama patrzyła na niego z pewnym zmartwieniem, kiedy po raz kolejny przeliczał kamyczki albo piórka. Tego dnia… nie było inaczej, nie myślcie sobie – nie był zainteresowany Wiszącymi Ogonkami, jak inne kociaki, a zamiast tego przy jednej ze ścian kociarni powoli i metodycznie układał legowisko z mchu z myślą, że podaruje je komuś z rodzeństwa.

_________________
Re: Wiszące Ogonki
Wto 21 Wrz 2021, 20:54
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Mlasnęła z niezadowoleniem, kiedy po raz kolejny odeszła od grupki rozmówców, kompletnie nie orientując się w temacie. Jedyne co tam w sumie robiła, to stała, kiwając od czasu do czasu głową z poważną miną, lub uśmiechała się głupio, udając że rozumie. Spoiler: Nie rozumiała. Ale takie odejście zaraz po tym jak się przyłączyła, chyba postawiłoby ją w złym świetle, czyż nie? Tak więc odetchnęła z ulgą, gdy po czasie który uważała za stosowny, powiedziała coś o tym, że tam czegoś zapomniała, czy miała coś zrobić i musi pilnie odejść. Nie, żeby to jakoś interesowało starsze koty, bo cóż ciekawego może robić jakieś młode głupiutkie kocię, które ledwo mleko odstawiło. Usiadła ciężko w miękkich półkach, rozglądając się po otoczeniu. Nic ciekawego ogólnie. Skała, druga skała, jakieś koty, Płatek... O! Właśnie! Skoczyła na cztery łapy, by potruchtać w stronę burego. Przecież trzeba było utrzymywać relację z krewnymi, czyż nie?
- Heeeej Płatku, co tam robisz? - Wyjrzała zza pleców brata, wyciągając swą szyję jak najdalej mogła, by ujrzeć, no- kamienie. Tak... ciekawe. Cóż. Czy tymi kamieniami będziemy rzucać w swoich wrogów i patrzeć jak giną śmiercią naturalną- bo przecież- skała jest naturalna. Czyżby buras przez jej nieobecność nabrał jakichś dziwnych nawyków? Chociaż jakby się tak zastanowić to czy to nie było normalne zjawisko, jeśli o niego chodziło? Cóż, Żywica długi czas ślęczała w chorobie, więc kto go tam wie.
Re: Wiszące Ogonki
Nie 26 Wrz 2021, 13:38
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
Był tak zaangażowany i pochłonięty swoim zajęciem, że właściwie docierały do niego mało które bodźce z otoczenia – dlatego nic dziwnego, że dźwięk kroków siostry pozostał przez niego niezauważony… a kiedy usłyszał jej głos tuż obok siebie, drgnął lekko, zaskoczony, i odruchowo się skulił. Głos jednak był… znajomy. Żywica. Hm. O. No tak, wyzdrowiała, tylko Płatek… był Płatkiem, i nie miał jeszcze okazji z nią rozmawiać. Po pierwszej reakcji wziął głębszy wdech, żeby uspokoić szybsze bicie serca, po czym odwrócił głowę w stronę kotki.
C-cześ – powiedział cicho,. – Ja… le-…legowisko… uh, może… może być dla ciebie – wydukał nieśmiało, spuszczając wzrok na mech w swoich łapkach.

_________________
Re: Wiszące Ogonki
Sponsored content

Skocz do: