IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Kamienna Ziemia
Boczne Przejście
Czw 01 Kwi 2021, 10:36
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1909
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Naprzeciwko Ciepłego Wejścia, które jest uważane za główne wejście do obozu, znajduje się niewiele mniejszy otwór, przez który koty mogą przechodzić, by skierować się na drugą stronę terenów. Jest ono dość wąskie, chociaż wysokie, bezproblemowo mogą się w nim zmieścić dwa stojące od siebie w pewnej odległości koty, a wysokość nikomu nie sprawia problemów.

Re: Boczne Przejście
Nie 10 Wrz 2023, 13:31
Łabędź
Łabędź
Pełne imię : Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupły | długie rozstrzepane futro | wiekszość ciała biało-kremowa z wyjątkiem uszu, pyska, łap i ogona, które są czarne, posiada małą ilością białych znaczeń (na przednich łapach paluszki, na tylnych całe stopy, ciapka rozlewająca się od lewego policzka do podbródka) | czarny nos | lodowo-niebieskie oczy
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Sowi Zmierzch [KRz], Jałowcowa Łapa [Krz]
Liczba postów : 212
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1810-labedz-szybujacy-nad-tafla-jeziora#46607
W duchu nieco zdziwił się, że kotka tak szybko zdecydowała się odejść. Fajnie się rozbawiało. No ale przecież nie zamierzał jej zatrzymywać. Nie było sensu. Z resztą samemu siedziało mu się równie dobrze. Skinął więc lekko głową i wydał z siebie pomruk w geście pożegnania.
- To narka - odparł jedynie, patrząc jak jego siostra się oddala.

//zt

_________________
Father, father, unforgiveable
This is my house, you made it personal
It's always trouble when they go too far

Nobody mess with my familia

Re: Boczne Przejście
Wto 30 Sty 2024, 23:04
Meduza
Meduza
Pełne imię : Meduza Pływająca w Rozgwieżdżonym Jeziorze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 9 (IV)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Chuda, bardzo wysoka, lekko umięśniona. Krótkie niebieskie futro z lekkimi pręgami o wzorze ticked i kremowym brzuchem, pyskiem i łapami. Duże uszy, oczy o migdałowym kształcie, które z niebieskiego wybarwią się na jasny żółty kolor.
Multikonta : Malina [kw] | Robak i reszta
Autor avatara : Kevo Thomson
Liczba postów : 82
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2010-meduza-plywajaca-w-rozgwiezdzonym-jeziorze
W momencie, w którym Meduza odkryła drugie wyjście z obozu nie mogła przestać o nim myśleć. Ta mała wyrwa prowadząca na szeroki, nieograniczony świat za bardzo przeszkadzała jej spokoju ducha. Parę kroków i byłaby gdzie tylko by chciała... Strasznie męciła jej w głowie ta myśl. Gdyby tylko nie była taka malutka i mogła spełnić tą korcącą jak diabli myśl. Traciła po woli hamulce. Miała ochotę wyrwać się z zakazu i po prostu czmychnąć z obozu. Z drugiej strony bała się reakcji rodziców. W szczególności taty. Ale mama też nie należała do jakiś przychylnych. Chyba by ją wytargali za ogon! Kurde! Jedyne co mogła robić to siedzieć przed tym przejściem i wiercić się poirytowana, wydając przy tym wszelkie ciche piski niezadowolenia. Ona chce wyyyyyjść.
//Promyk

_________________

Being awkward is alright, there are no lies
Before you fill it up with money and disguised tunes
Don't give up, awaken your heartbeats
What was the message that I wanted to share?

I don't understand any of this!!!


Re: Boczne Przejście
Pią 02 Lut 2024, 17:51
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 51 (maj)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złotko [KR]
Liczba postów : 503
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Byłam właśnie w trakcie swego codziennego spaceru po jaskini Plemienia Niedźwiedzich Kłów, gdy tuż pod moimi nogami przemknął czyiś mały cień. Zatrzymując się na swej drodze, aby się rozejrzeć, w Bocznym Przejściu dostrzegłam sylwetkę młodego kociaka. Domyśliłam się więc, że to kolejny uciekinier ze żłobka, który wybrał się na samodzielną eksplorację świata poza nim. Na szczęście kocię usiadło jedynie w wejściu do groty, tęsknie obserwując krajobraz poza jej ścianami. Gdyby wyszło samopas do niebezpiecznych górskich lasów, coś mogłoby mu się stać. Musiałam przyznać, że w tej pozycji maluch wyglądał na smutnego i zbolałego, że nie może samotnie przekroczyć progu obozu. Aż żal mi się go zrobiło, więc podeszłam do niego, zmieniając tym samym swe wcześniejsze zamiary. Przyjrzawszy się bliżej młodziakowi, rozpoznałam w nim jedną z córek Jaszczurki i Wodospada. Jeśli mnie pamięć nie myli, to miałam na imię Meduza...czy jakoś tak.
- Cześć, maleńka. Zdradzisz mi, co cię gryzie? - odparłam, patrząc na nią z troską w swoich oczach. Uwielbiałam spędzać czas wśród kociąt, a akurat ta koteczka sprawiała wrażenie, jakby potrzebowała towarzystwa innego kota.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Boczne Przejście
Sob 10 Lut 2024, 13:15
Meduza
Meduza
Pełne imię : Meduza Pływająca w Rozgwieżdżonym Jeziorze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 9 (IV)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Chuda, bardzo wysoka, lekko umięśniona. Krótkie niebieskie futro z lekkimi pręgami o wzorze ticked i kremowym brzuchem, pyskiem i łapami. Duże uszy, oczy o migdałowym kształcie, które z niebieskiego wybarwią się na jasny żółty kolor.
Multikonta : Malina [kw] | Robak i reszta
Autor avatara : Kevo Thomson
Liczba postów : 82
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2010-meduza-plywajaca-w-rozgwiezdzonym-jeziorze
Odwróciła łeb w stronę Promyk, gdy ta do niej podeszła. Z pyszczka Meduzy wydobył się pomruk poprzedzający odpowiedź.
- No chciałabym wyjść no - mówiąc to skierowała wzrok na wyjście z obozu i kiwnęła głową.
W obozie było wiele do zwiedzania i analizowania... ale nie tyle co poza nim. Świat był taki wielki. I jest przekonana, że ciekawe rzeczy można znaleźć i zabrać sobie... tak dla siebie. A w jaskini takich obiektów zbytnio nie było. Chciałaby odkryć coś... swojego. I wciąć sobie to.

_________________

Being awkward is alright, there are no lies
Before you fill it up with money and disguised tunes
Don't give up, awaken your heartbeats
What was the message that I wanted to share?

I don't understand any of this!!!


Re: Boczne Przejście
Sob 10 Lut 2024, 20:16
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 51 (maj)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złotko [KR]
Liczba postów : 503
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Uśmiechnęłam się pod nosem, słysząc odpowiedź kotki. Ach, więc to kolejna żądna przygód duszyczka, narodzona w Plemieniu Niedźwiedzich Kłów... Dobrze wiedziałam, co może teraz czuć ta mała istotka, bo w jej wieku byłam taka sama - zawsze pełna energii i nie mogąca dłużej usiedzieć w jednym miejscu.
- Och, rozumiem. - rzuciłam tylko, nie wiedząc, co więcej mogę jej jeszcze powiedzieć. - Domyślam się, że świat na zewnątrz strasznie kusi, ale w naszej plemiennej jaskini nie jest tak źle. Na pewno nie odkryłaś jeszcze wszystkich jego zakamarków, a to może być całkiem dobry pomysł na zabawę i może jakieś małe zawody, kto znajdzie więcej sekretów, które kryją się po kątach tejże groty. - odparłam wesoło, chcąc jakoś pocieszyć zbolałą kotkę. Naprawdę było mi jej szkoda, jednak nic nie mogłam poradzić na to, że młode kociaki nie mogą same opuszczać obozu, zwłaszcza, gdy Pora Białych Zasp była w pełni. Chyba, że zaproponuję jej krótki spacer po okolicy w swoim towarzystwie, żeby mogła zobaczyć choć trochę szerszego krajobrazu.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Boczne Przejście
Czw 15 Lut 2024, 21:51
Meduza
Meduza
Pełne imię : Meduza Pływająca w Rozgwieżdżonym Jeziorze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 9 (IV)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Chuda, bardzo wysoka, lekko umięśniona. Krótkie niebieskie futro z lekkimi pręgami o wzorze ticked i kremowym brzuchem, pyskiem i łapami. Duże uszy, oczy o migdałowym kształcie, które z niebieskiego wybarwią się na jasny żółty kolor.
Multikonta : Malina [kw] | Robak i reszta
Autor avatara : Kevo Thomson
Liczba postów : 82
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2010-meduza-plywajaca-w-rozgwiezdzonym-jeziorze
Ta dorosła kocica nie rozumiała problemu Meduzy. Trochę to denerwowało kotkę. Przecież ona eksploruje aktywnie obóz, wtyka nos w każdy najmniejszy zakamarek, nie zmienia to faktu, że chciałaby poznać już wielki świat. Bo w obóz zaczyna już nie starczać niebieskiej. Mruknęła i wbiła wzrok z powrotem w wyjście z jaskini ignorując Promyk.

_________________

Being awkward is alright, there are no lies
Before you fill it up with money and disguised tunes
Don't give up, awaken your heartbeats
What was the message that I wanted to share?

I don't understand any of this!!!


Re: Boczne Przejście
Nie 18 Lut 2024, 18:17
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 51 (maj)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złotko [KR]
Liczba postów : 503
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Aż serce mi się krajało, gdy patrzyłam na tą młodą koteczkę z miną zbitego psa, która smutno i tęsknie wpatrywała się w wyjście z obozu Plemienia Niedźwiedzich Kłów. Musiałam się nad nią zlitować, bo jak tak dalej pójdzie, to chyba zapłaczę nad jej trudną sytuacją.
- Hej, jeśli chcesz, to mogę cię wziąć na mały spacer dookoła jaskini, żebyś mogła się rozejrzeć i rozprostować kości. Musisz tylko trzymać się blisko mnie i słuchać się moich poleceń - gdy każę ci wracać do środka, to bez gadania to robisz. To jak, jesteś chętna? - odparłam wesoło, aby pokazać kotce, że moja propozycja jest jak najbardziej szczera i że nie mam w związku z nią żadnych złych zamiarów. Jakby działo się coś złego, byłam gotowa obronić tą małą własną piersią.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Boczne Przejście
Nie 17 Mar 2024, 13:39
Meduza
Meduza
Pełne imię : Meduza Pływająca w Rozgwieżdżonym Jeziorze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 9 (IV)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Chuda, bardzo wysoka, lekko umięśniona. Krótkie niebieskie futro z lekkimi pręgami o wzorze ticked i kremowym brzuchem, pyskiem i łapami. Duże uszy, oczy o migdałowym kształcie, które z niebieskiego wybarwią się na jasny żółty kolor.
Multikonta : Malina [kw] | Robak i reszta
Autor avatara : Kevo Thomson
Liczba postów : 82
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2010-meduza-plywajaca-w-rozgwiezdzonym-jeziorze
Nie miała w celu wymusić na kocicy, żeby ją wyciągnęła z obozu... ale udało się jej to i tak. Tak zupełnie przez przypadek. Nieźle. Oczywiście, że chce wyjść jeśli ma okazję.
- I to jeszcze jak! - odpowiedziała chętnie i wstała na równe łapy.
Wyjść chociaż odrobinę poza obóz, do tego ciekawego świata to była taka dobra okazja.
- Jak masz na imię? - spytała się, bo dopiero teraz wykazała zainteresowanie szylkretką.

_________________

Being awkward is alright, there are no lies
Before you fill it up with money and disguised tunes
Don't give up, awaken your heartbeats
What was the message that I wanted to share?

I don't understand any of this!!!


Re: Boczne Przejście
Wto 02 Kwi 2024, 18:44
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 51 (maj)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złotko [KR]
Liczba postów : 503
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Wiedziałam, że koteczka zareaguje pozytywnie na moją propozycję, mimo to uśmiechnęłam się, widząc jej entuzjazm. Dobrze było wiedzieć, że prawidłowo odczytywałam nastrój i pragnienia innych kotów, choć nie zawsze mogłam je spełnić. W tym akurat przypadku chyba nikt nie będzie miał mi za złe, że zabrałam kociaka na mały spacer wokół groty.
- A tak, gdzie moje maniery? Wybacz mi, zapomniałam się przedstawić. Jestem Promyk Słońca Przebijający Chmury, dla znajomych po prostu Promyk. A ciebie jak zwą, kruszynko? Lepiej już ruszajmy, o tej porze szybko robi się ciemno. - odparłam, po czym wstałam i wolnym krokiem ruszyłam do wyjścia z obozu Plemienia Niedźwiedzich Kłów, dając znać młodszej, aby do mnie dołączyła.

[zt?]

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Boczne Przejście
Sob 06 Kwi 2024, 14:24
Meduza
Meduza
Pełne imię : Meduza Pływająca w Rozgwieżdżonym Jeziorze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 9 (IV)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Chuda, bardzo wysoka, lekko umięśniona. Krótkie niebieskie futro z lekkimi pręgami o wzorze ticked i kremowym brzuchem, pyskiem i łapami. Duże uszy, oczy o migdałowym kształcie, które z niebieskiego wybarwią się na jasny żółty kolor.
Multikonta : Malina [kw] | Robak i reszta
Autor avatara : Kevo Thomson
Liczba postów : 82
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2010-meduza-plywajaca-w-rozgwiezdzonym-jeziorze
- Meduza - przestawiła się po wysłuchaniu imienia kocicy, z którą rozmawiała.
Z niezmierną ekscytacją ruszyła poza obóz u boku szylkretki. Zakodowała sobie też imię Promyk, jako jej wybawicielki. Albo bardziej kota, który umożliwiał wyjście z tej klatki.
//zt

_________________

Being awkward is alright, there are no lies
Before you fill it up with money and disguised tunes
Don't give up, awaken your heartbeats
What was the message that I wanted to share?

I don't understand any of this!!!


Re: Boczne Przejście
Sob 27 Kwi 2024, 00:18
Kruk
Kruk
Pełne imię : Samotny Kruk Strzegący Ciemnego Lasu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 11k (maj)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Wysoki i dobrze zbudowany o długim, burym futrze z pręgowaniem ticked. Nie posiada białych znaczeń. Ślepia ma żółto-zielone, w zależności od światła popadającymi raz w jedną, raz w drugą barwę.
Multikonta : łasicza mordka, pchla łapa, noc (nkt)
Autor avatara : pawsome_ninja (instagram)
Liczba postów : 39
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2049-samotny-kruk-strzegacy-ciemnego-lasu#55588
Nie mógł jeszcze wychodzić samemu poza obóz i, musiał przyznać szczerze, frustrowało go to. Nie chciał prosić rodziców o wspólne spacery, bo to trochę uwłaczało jego godności; wolałby chodzić sam, zwiedzać sam, ale miał wrażenie, że gdyby tylko postawił łapę poza granicą obozu, to zaraz zleciałaby się nad nim chmara dorosłych chcąca odgryźć jego łeb za samowolkę.
Postawił więc na bardzo dramatyczne siedzenie przy bocznym wyjściu z obozu. Rwało go, by robić cokolwiek, ale nie bardzo miał jak; wszyscy byli zajęci, Chaber wybył na swój własny trening (i Kruk z całej siły starał się nie irytować się faktem, że dzielili mentorkę). Nowicjusz miał ochotę wtopić się w kamienne podłoże i tak zastygnąć, przynajmniej do czasu, aż nie przyjdzie pora na jego kolej.
Ale wtem dostrzegł przechodzącego w pobliżu kota. Kruk zawahał się, ale tylko na moment.
Dobry — miauknął w kierunku mentora Skałki. Dostrzegł w tym szansę, by trochę dowiedzieć się na temat treningu siostry, ale nie wiedział czy ten cały Jeleń w ogóle będzie skłonny rozmawiać.

/jelenisko
Re: Boczne Przejście
Sob 27 Kwi 2024, 11:20
Jeleń
Jeleń
Pełne imię : Jeleń Przedzierający się przez Las
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Partner : brak
Wygląd : Kocur jest całkiem sporawy ze względu na długą sierść, która zwiększa jego sylwetkę. Charakteryzuje się niebieskim umarszczeniem, które pojawia się tylko na jego czterech łapkach, ogonie, uszach oraz przodzie pyska. Reszta jego futerka jest kremowobiała jak w odmianie colourpoint. Nie posiada pręg, jest jednolity. Oczy ma niebieskie.
Multikonta : Grzmiące Gardło, Złoty Blask
Autor avatara : Mountain View - Veterinary Hospital
Liczba postów : 118
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1812-jelen-przedzierajacy-sie-przez-las
O hej! — Uśmiech zalśnił na jego pyszczku, gdy usłyszał jak ktoś się z nim wita. Jak zawsze nie mógł usiedzieć w miejscu i rwało go do zewnętrznego świata. Po treningu z Skałką powinien jednak odpocząć, a nie myśleć o dokazywaniu. Dlatego też, aby zając swoje myśli podszedł do młodszego kocurka, skoro ten już się do niego odezwał.
Coś się stało? Wyglądasz tak smutno... Może... Może cię rozweselić? Znam super sposoby na poprawe humoru! Wtedy raz dwa, a uśmiech zalśni na twoim pyszczku! A! Zapomniałbym! Jestem Jeleniem Przedzierającym Się Przez Las, ale możesz mówić do mnie Jelonku! A ty... ty... — Postukał się łapą w głowę, aby pobudzić umysł do myślenia. Szczerze to znał go z widzenia, ale imię mu wyparowało. — Przypomnisz mi swoje imię?
Re: Boczne Przejście
Sob 27 Kwi 2024, 16:25
Kruk
Kruk
Pełne imię : Samotny Kruk Strzegący Ciemnego Lasu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 11k (maj)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Wysoki i dobrze zbudowany o długim, burym futrze z pręgowaniem ticked. Nie posiada białych znaczeń. Ślepia ma żółto-zielone, w zależności od światła popadającymi raz w jedną, raz w drugą barwę.
Multikonta : łasicza mordka, pchla łapa, noc (nkt)
Autor avatara : pawsome_ninja (instagram)
Liczba postów : 39
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2049-samotny-kruk-strzegacy-ciemnego-lasu#55588
Na Lśniący Szlak, pożałował tego szybciej, niż w ogóle mógłby to założyć. Nie miał pojęcia, że Jeleń tyle mówi i Kruk stał tak zdumiony, nie bardzo wiedząc, co zrobić. Mrugnął raz, drugi, trzeci, nim rozwarł pyszczek, ale żaden dźwięk z niego nie uleciał. I wbrew sobie parsknął cichym śmiechem, kręcąc łbem. Chyba nikt go jeszcze tak nie zaskoczył, jak Jeleń.
Rozweselić? Nie jestem smutny — zapewnił szybko, mając nadzieję, że to powstrzyma zamiary łowcy. — Samotny Kruk Strzegący Ciemnego Lasu — przedstawił się i przyjrzał się pointowi. — Chciałem tylko porozmawiać — dodał po chwili, zastanawiając się jak to powinien rozegrać. Zapytać wprost? Nic raczej nie szkodziło, by tak zrobić. — Jesteś mistrzem Skałki, prawda? — zaczął zatem, chociaż już przecież to wiedział. Ale to zawsze jakiś początek.
Re: Boczne Przejście
Sob 27 Kwi 2024, 17:31
Jeleń
Jeleń
Pełne imię : Jeleń Przedzierający się przez Las
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Partner : brak
Wygląd : Kocur jest całkiem sporawy ze względu na długą sierść, która zwiększa jego sylwetkę. Charakteryzuje się niebieskim umarszczeniem, które pojawia się tylko na jego czterech łapkach, ogonie, uszach oraz przodzie pyska. Reszta jego futerka jest kremowobiała jak w odmianie colourpoint. Nie posiada pręg, jest jednolity. Oczy ma niebieskie.
Multikonta : Grzmiące Gardło, Złoty Blask
Autor avatara : Mountain View - Veterinary Hospital
Liczba postów : 118
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1812-jelen-przedzierajacy-sie-przez-las
Och! Czyli kocur nie był smutny. Ach... Wielka szkoda... Już miał taki dobry plan na to, aby poprawić mu nastrój. Smutasy byli... smutni, a przez to i mu robiło się smutno. A przecież trzeba było zawsze czerpać radość z najmniejszych rzeczy!
Słysząc jego imię, aż sapnął, łapiąc się za pierś.
Jesteś samotny? — Biedactwo! Czemu mama pokarała go takim imieniem? Przecież... To dopiero było straszne! Czy naprawdę był sam jak palec? Potrzebował przytulenia? O, zapewne tak! Musiał jednak rzeczywiście go pocieszyć! — Nie martw się! Nie jesteś sam! Na pewno jesteś super kotem i znajdziesz tu mnóstwo przyjaciół! Ja mogę być jednym z nich! Bardzo lubię każdego i nie oceniam. I Skałka... Skałka... — zawiesił się na moment, próbując przypomnieć sobie o kogo chodziło. A tak! Skałeczka! — Tak! Jestem jej mistrzem. To ja! Jelonek! — Kiwnął główką, a następnie nieco niepewnie się zbliżył, jak gdyby nie był pewien czy powinien tak postąpić... Ale przecież... Chyba musiał? Był starszy, a ten biedak strasznie cierpiał! — Mogę cię przytulić? Tulasy pomagają budować więź i... i sprawiają radość.
Re: Boczne Przejście
Pon 29 Kwi 2024, 19:47
Kruk
Kruk
Pełne imię : Samotny Kruk Strzegący Ciemnego Lasu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 11k (maj)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Wysoki i dobrze zbudowany o długim, burym futrze z pręgowaniem ticked. Nie posiada białych znaczeń. Ślepia ma żółto-zielone, w zależności od światła popadającymi raz w jedną, raz w drugą barwę.
Multikonta : łasicza mordka, pchla łapa, noc (nkt)
Autor avatara : pawsome_ninja (instagram)
Liczba postów : 39
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2049-samotny-kruk-strzegacy-ciemnego-lasu#55588
Kruk miał wrażenie, że zaraz mu się przegrzeje głowa, albo nawet całkowicie wybuchnie. Chyba nigdy nie był jeszcze tak zaskoczony, jak teraz. Samotny? Bo takie miał imię? Nowicjusz miał nieco zgoła inne spojrzenie na twór swoich rodziców, ale był tak osłupiały, że słowa nie chciały znaleźć ujścia.
Kruk odchrząknął, starając się utrzymać neutralny wyraz pyszczka, ale mimika coraz bardziej wymykała się z jego kontroli. Zamiast tego przybierał skonfundowany wyraz.
Nie jestem sam i mam rodzinę — odparł wreszcie, wypuszczając powietrze z płuc z westchnieniem. — Nie potrzebuję, żeby mnie ktokolwiek przytulał — dodał, kładąc uszy po sobie. Ale może jak zmieni temat na Skałkę, to Jeleń przestanie czepiać się takich absurdalnych rzeczy? — Chciałem zapytać się jak idzie trening Skały — dodał prędko, nim Jeleń zdążyłby w ogóle zaprotestować, że nie, nie, Kruk na pewno potrzebował przytulenia. Na przodków, w co on się wkopał?
Re: Boczne Przejście
Pon 29 Kwi 2024, 19:58
Jeleń
Jeleń
Pełne imię : Jeleń Przedzierający się przez Las
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Partner : brak
Wygląd : Kocur jest całkiem sporawy ze względu na długą sierść, która zwiększa jego sylwetkę. Charakteryzuje się niebieskim umarszczeniem, które pojawia się tylko na jego czterech łapkach, ogonie, uszach oraz przodzie pyska. Reszta jego futerka jest kremowobiała jak w odmianie colourpoint. Nie posiada pręg, jest jednolity. Oczy ma niebieskie.
Multikonta : Grzmiące Gardło, Złoty Blask
Autor avatara : Mountain View - Veterinary Hospital
Liczba postów : 118
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1812-jelen-przedzierajacy-sie-przez-las
Ah... Czyli miał rodzinę i nie był sam? To czemu wyglądał mu na takiego kto bardzo potrzebował przytulenia? Na dodatek... niektórzy bali się po prostu przyznać, że tego potrzebowali. Może tak samo było z tym samotnym kruczkiem?
No dobrze... Skoro nie... — rzucił z wahaniem, bo naprawdę chciał już go zamknąć w uścisku. — A mogę mówić do ciebie Kruczku? I będziemy przyjaciółmi, prawda? — dodał dla pewności. Słysząc pytanie jego pyszczek rozjaśniał w uśmiechu. — A dobrze! Skałka jest bardzo fajna. Świetnie się bawimy! Ganialiśmy żabki... Pokazałem jej kwiatuszki... No i tereny. Porozmawialiśmy o ważnych plemiennych sprawach jak znaki, ceremonie i święta. Jutro chcę ją zabrać na drzewka, by poznała jak to jest być ptaszkiem! Nie mogę się tego doczekać! A ty? Dobrze sobie radzisz? Na co się szkolisz? Twój mistrz jest fajny? I na pewno nie chcesz, aby ktoś cię przytulił? Wiem! — Podskoczył, jak gdyby wpadł na genialny pomysł. — Jak będą przygotowania do Tańca Kwiatów to możemy pozbierać wspólnie kwiatuszki! Nic nie zbliża jak wspólna pomoc przy tak ważnym święcie! — trajkotał mu nad uchem, już podejmując za kocura decyzję o wspólnie spędzonym dniu. Trzeba było w końcu pokazać mu, że nie był sam. Nawet jeśli miał rodzinę to nie wiadomo, czy dawali mu wystarczająco dużo uwagi. A tak... Tak pomoże mu przywrócić uśmiech na pyszczku!
Re: Boczne Przejście
Sob 04 Maj 2024, 21:58
Kruk
Kruk
Pełne imię : Samotny Kruk Strzegący Ciemnego Lasu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 11k (maj)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Wysoki i dobrze zbudowany o długim, burym futrze z pręgowaniem ticked. Nie posiada białych znaczeń. Ślepia ma żółto-zielone, w zależności od światła popadającymi raz w jedną, raz w drugą barwę.
Multikonta : łasicza mordka, pchla łapa, noc (nkt)
Autor avatara : pawsome_ninja (instagram)
Liczba postów : 39
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2049-samotny-kruk-strzegacy-ciemnego-lasu#55588
Zaczął się zastanawiać, jak bardzo niegrzecznym byłoby, gdyby nagle odwrócił się na pięcie i sobie poszedł.
Zapewne bardzo. Miał wrażenie, że gdyby tak zrobił, to już do końca życia nie udałoby mu się spławić Jelenia, który nękałby po kres dni własnych albo Kruka. Sęk w tym, że nie bardzo wiedział, jak to inaczej rozegrać; zaczepił go po informacje, a nie po to, by nagle zawierać przyjaźnie i... zbierać kwiatki? Na wszystkich przodków jego i Jelenia, jakie kwiatki, jakie ganianie żab na treningu? Na tym etapie Kruk miał wrażenie, że ma do czynienia z szaleńcem, a nie łowcą. Co, jeśli Skałce coś się stanie i ten kot wcale nie będzie wiedział, jak jej pomóc, jak obronić?
Oblizał wargi na szybko i zebrał się w sobie, by na nowo zapanować nad swoją mimiką. Gdyby nie fakt, że ten kot szkolił jego siostrę, akurat tę, która najbardziej rozbudzała opiekuńcze instynkty Kruka, to mógłby uznać, że Jeleń jest nawet całkiem rozczulający. Odchrząknął.
Szkolę się na strażnika, a moją mentorką jest Lilia w Małym Stawie. I na pewno — zapewnił naprędce, bo średnio widziało mu się obściskiwanie z wariatami. A co do Tańca Kwiatów... — Można tak zrobić — odparł, zanim w ogóle to przemyślał. Chyba sam oszalał, ale zupełnie nie miał serca, żeby odmawiać... a może był po prostu zbyt skonfundowany lub nawet zdesperowany, żeby nie ściągnąć na siebie kolejnych Jelenich czułości. Zrobił krok w tył. — Ale muszę iść, bo miałem się spotkać z mamą — skłamał. Bezczelnie skłamał, ale właśnie to zamierzał zrobić - iść do matki. — Miłego dnia — rzucił szybko, po czym rozpoczął akcję-ewakuację.

/zt???
Re: Boczne Przejście
Wto 07 Maj 2024, 12:25
Jeleń
Jeleń
Pełne imię : Jeleń Przedzierający się przez Las
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Partner : brak
Wygląd : Kocur jest całkiem sporawy ze względu na długą sierść, która zwiększa jego sylwetkę. Charakteryzuje się niebieskim umarszczeniem, które pojawia się tylko na jego czterech łapkach, ogonie, uszach oraz przodzie pyska. Reszta jego futerka jest kremowobiała jak w odmianie colourpoint. Nie posiada pręg, jest jednolity. Oczy ma niebieskie.
Multikonta : Grzmiące Gardło, Złoty Blask
Autor avatara : Mountain View - Veterinary Hospital
Liczba postów : 118
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1812-jelen-przedzierajacy-sie-przez-las
Będzie strażnikiem! Wow! To brzmiało tak dumnie! Już chciał rozgadać się, że to całkiem fajna funkcja, a Lilia to jego siostrzyczka, ale ten musiał niestety już iść...
Och... Miłego! Pozdrów mamusie! — zawołał jeszcze za nim na pożegnanie. W końcu... doskonale go rozumiał. Spotkania z rodzicami były przecież bardzo ważne! To mu przypomniało, że przecież powinien udać się do swojej mamy! Na pewno się ucieszy na jego widok! Musiał znaleźć dla niej jakiegoś kwiatka. Więc zanim udał się do Jeż, pobiegł w tę pędy w teren, aby zerwać coś pięknego po drodze.

[zt]
Re: Boczne Przejście
Sponsored content

Skocz do: