IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Ziemie Niczyje
 :: Ziemie Niczyje :: Podróże
Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Sob 02 Sty 2021, 00:34
Lodowy Potok
Lodowy Potok
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
Multikonta : Szałwiowe Życzenie, Gradowy Chłód [KW], Szczyt [PNK] | Rdza [P]
Autor avatara : goataoo w podpisie
Liczba postów : 908
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t327-lodowy-potok#514
e

Tak jak powiedział na ceremonii, tak zrobił. Z samego rana, dwa dni później, zbudził Morelową Łapę, aby wyruszyć. Nie czekał długo na swojego przyszłego ucznia, usiadł w samotności przy stosie zwierzyny, aby cokolwiek przełknąć przez gardło, dając też kocurowi możliwość zjedzenia i ogółem rozbudzenia się.
Przez te dwa dni Lód też poczuł się lepiej ze swoją chorobą, ba! chyba ta nawet minęła. Dzień wcześniej był na spotkaniu z Popiołem, i Dimą, który to go nauczył o miejscowych medykamentach. Strzepnął nerwowo ogonem, nie mogąc się doczekać spotkania z Gwiezdnymi... no i też musieli znaleźć miejsce na to spotkanie z Gwiezdnymi. Końcowo dał znak Morelowi ogonem, że wychodzą teraz z obozu i wyszedł, nie czekając na kocura. To on chciał tą rangę, niech teraz nad nim nadąża.

Dreptał w spokoju przed siebie, kierując się intuicją w stronę Złotych Piasków, tam, gdzie ostatnio rozmawiał z Kłodą. Raz po raz strzykał uchem czy to spoglądał na bok, aby dojrzeć Morelową Łapę przy swoim boku. Czy był tego pewien? Czy może popełnił błąd? Nie wiedział tego, nie mógł przewidzieć przyszłości. Zawsze miał w rękawie Asa pod tytułem oddalenia Morela od posady terminatora medyka. Zawsze coś.
Lód myślami odbiegł do momentu jego pierwszego spotkania z Gwiezdnymi. Kiedy to sam, zestresowany, szedł do Opuszczonej Jaskini wraz z Traszkowym Językiem. Oh, jak on się wtedy bał! Że go Gwiezdni odrzucą, że Traszka podczas podróży zmieni zdanie! Oczywiście tak się stało, ale młodego terminatora w tamtym momencie oblatywał strach, że co nie miara. Nie mniej jednak dobrze kojarzył tą wyprawę i nadal ją pamiętał z każdym szczegółem. Pamiętał również drogę z obozu Klanu Gromu do tego miejsca.

I teraz musiał sam musiał znaleźć miejsce do spotkań z Gwiezdnymi, zdając się na intuicję oraz znaki od przodków. Zmarszczył brwi poważnie i spojrzał się ostro na Morelową Łapę.
- Morelu - w końcu się odezwał chłodnym głosem po raz pierwszy od początku ich wyprawy. - Powtórzę ci to, co powiedział Traszkowy Język, podczas naszej wyprawy. Pod żadnym pozorem nie odzywaj się niepytany. Jeśli któryś z naszych przodków zada ci pytanie, masz zachować powagę i udzielić im odpowiedzialnej odpowiedzi. Oraz oczywiste - zachowaj szacunek wobec Gwiezdnego Klanu - mruknął normalnym dla niego tonem, raz co jakiś czas spoglądając na swojego ucznia. Nastawił ku niemu uszy i strzepnął delikatnie tym prawym, jakoby odganiając komara. Ogon Lodowego Potoku ruszał się na boki, a zielone ślepia ślęczały wbite przez chwilę gdzieś w eter.
- Muszę również powiedzieć, że będziemy musieli się zdać na Gwiezdny Klan z odszukaniem miejsca spotkań z nimi. Do Opuszczonej Jaskini nie wrócimy, prawdopodobnie została zniszczona przez pożar albo nie ma już po prostu do niej dostępu, więc miejmy nadzieję, że Gwiezdni będą mieli nas w opiece - dodał jeszcze spokojniej, nie patrząc się już na terminatora. Dalej będzie szedł w ciszy, chyba, że Morelowa Łapa coś palnie.


Ostatnio zmieniony przez Lodowy Potok dnia Sob 02 Sty 2021, 23:16, w całości zmieniany 1 raz
Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Sob 02 Sty 2021, 13:49
Morelowa Łapa
Morelowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 18
Matka : Oliwkowe Drzewko[*]
Ojciec : Mysi Tupot [*]
Mistrz : Rozżarzony Krok
Wygląd : Długowłosy kocur o bardzo jasnym bursztynowym, prawie kremowym futrze z słabo widocznymi pręgami, ciemniejszą na grzbiecie jak i czole. Futro na głowie jest ciemniejsze, a nos czarny. Oczy Morela mają kolor zielony. Lewe ślepie przecina pionowa blizna

Autor avatara : @neline_the_lioness
Liczba postów : 33
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t324-morelowa-lapa
Morel nie mógł się doczekać wyprawy. Nie bał się jej, był bardziej ciekawy czy faktycznie spotka przodków, może udałoby mu się porozmawiać z ojcem lub matką? O ile Gwiezdny Klan w ogóle istniał. Bursztyn nigdy nie wątpił specjalnie w jego byt, ale również nie wierzył w niego gorliwie. Nigdy wcześniej nie zastanawiał się nawet nad tym bo po co? Przecież aż do dzisiaj jego postawa wobec Gwiezdnych nie miałaby znaczenia.
Lód tak jak mówił obudził go za dwa dni od ceremonii. Początkowo limonkowooki nie miał ochoty wstawać, ale gdy tylko przypomniał sobie co go czeka to wyprostował się jak struna i krok w krok podążał za medykiem. Gdy przysiedli przy stosie zwierzyny terminator wziął sobie jedynie średniej wielkości mysz. Nie był głodny, jednak przeczucie mu podpowiadało, że nie zjedzenie śniadania byłoby strzałem w kolano. Od posiłku nie minęło wiele czasu a Lodowy Potok już wychodzi z obozu dając sygnał ogonem młodszemu, że ma za nim podążać. Mały księże truchtem ruszył za łaciatym, przebierając szybko łapkami, aby nadążyć za starszym.
- Rozumiem. Aleee mam pytanie, a nawet dwa. Czy jeśli Gwiezdni mi się pokażą to ty też tam będziesz? I drugie, teraz normalnie przecież chyba mogę gadać, prawda? - mówił wgapiając się w pysk medyka pytającym, ciekawskim spojrzeniem. Ogon młodzika swobodnie bujał się za nim od czasu do czasu zahaczając przypadkowo o liście, co wywoływało od czasu do czasu cichy szelest zakłócający chwilową ciszę.
- To Przodkowie nic ci wcześniej nie powiedzieli? Masz w ogóle pomysł gdzie to może być?
Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Sob 02 Sty 2021, 23:54
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Poranek był, co tu dużo mówić, przepiękny. Choć dni powoli robiły się coraz bardziej szare i deszczowe, to ten był wyjątkiem; słońce przygrzewało przyjemnie od samego świtu, choć jego promienie ledwo się przebijały przez drzewa rosnące w okolicy Gromowego obozu, z którego to wyruszyły dwa kocury. Lodowy Potok mógł się kierować wyłącznie intuicją, jeżeli chodzi o kierunek podróży – nikt jeszcze nie odkrył tutejszego miejsca spotkań z Gwiezdnym Klanem, a sami przodkowie do tej pory… nie byli zbyt pomocni, a raczej: w ogóle się w tej kwestii nie wypowiadali, pomimo iż mieli ku temu okazję.
Na razie jednak podróż szła… spokojnie, co tu dużo mówić. Znaków od mieszkańców Srebrnej Skórki na razie nie było – kocury powoli zbliżały się do granicy i mogli podziwiać okolicę, pięknie zmieniającą się pod wpływem Pory Opadających Liści.


_________________

Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy  Cz7MEFY


Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy  MevtoU0

Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Nie 03 Sty 2021, 18:28
Lodowy Potok
Lodowy Potok
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
Multikonta : Szałwiowe Życzenie, Gradowy Chłód [KW], Szczyt [PNK] | Rdza [P]
Autor avatara : goataoo w podpisie
Liczba postów : 908
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t327-lodowy-potok#514
Szedł chwilę przed siebie, aby zaraz usłyszeć pytania Morelowej Łapy. Spojrzał na niego podnosząc jedną brew. Cóż, bał się, że pytania będą jakieś ordynarne czy najzwyczajniej w świecie, irytujące, ale podjęty temat był po prostu zwykły. I mimo tego, że Lód do gadatliwych nie należał, to hej, mógł do kogoś otworzyć pysk. Skinął delikatnie na pierwsze pytanie.
- Owszem. Będziesz widział w śnie mnie oraz swoich przodków - odparł, aby zaspokoić ciekawość kocura. Na kolejne słowa podniósł lekko kącik pyska. - Gdyby odpowiedź na to pytanie była przecząca przejechałbym ci ogonem po pysku czy coś podobnego, abyś się zamknął - odpowiedział lekko rozbawionym głosem. Nie mniej jednak szedł dalej, rozglądając się dookoła i w sumie podziwiając ten poranek. Było trochę zimno, ale słońce przyjemnie ogrzewało jego grzbiet. Strzepnął delikatnie uchem na kolejne słowa Morelowej Łapy. Ciężko westchnął w niemej odpowiedzi, po czym pokręcił łbem na boki.
- Niestety nie. Traszkowy Język mnie tylko odwiedził podczas snu, gdzie powiedział, że mam się wziąć do roboty. Nie mniej jednak dodało mi te nawiedzienie otuchy. Wiemy, że Gwiezdny Klan jest wśród nas i na pewno gdzieś musi być miejsce, gdzie możemy się z nimi spotkać - mruknął delikatnie, patrząc się przed siebie czy raz co jakiś czas odwracając wzrok w stronę Morela czy krajobrazu. Byli już niedaleko granicy, a zaraz zaczną się Złote Piaski, gdzie Lodowy Potok będzie musiał podjąć decyzję gdzie iść dalej. Chyba, że Gwiezdni okażą znaki.

_________________
Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy  ZMlns6w
Shall we look at the moon, my little loon
Why do you cry?
Make the most of your life, while it is rife
While it is light

Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Sro 06 Sty 2021, 17:00
Morelowa Łapa
Morelowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 18
Matka : Oliwkowe Drzewko[*]
Ojciec : Mysi Tupot [*]
Mistrz : Rozżarzony Krok
Wygląd : Długowłosy kocur o bardzo jasnym bursztynowym, prawie kremowym futrze z słabo widocznymi pręgami, ciemniejszą na grzbiecie jak i czole. Futro na głowie jest ciemniejsze, a nos czarny. Oczy Morela mają kolor zielony. Lewe ślepie przecina pionowa blizna

Autor avatara : @neline_the_lioness
Liczba postów : 33
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t324-morelowa-lapa
Niestety bursztyn nie miał tyle szczęścia ile by chciał. Lód będzie z nim na spotkaniu z Gwiezdnymi, więc faktycznie będzie musiał się pilnować, aby nic nie przeskrobać. Trudno, ale to nie znaczy, że medyk nie może się mylić, prawda? Nie wszystko jeszcze stracone. Na kolejną odpowiedź Morel uśmiechnął się szeroko. Racja... gdyby terminator miał się nie odzywać to pewnie Lód od razu jakoś by go uciszył.
- Chyba rozumiem. Idziemy w całkowite nieznane. Wyspałeś się w ogóle? Dobrze się czujesz? Zaczęło się robić ostatnio zimniej - rzucił kocur lekko podążając cały czas za swoim nowym mistrzem. Rozglądał się ciągle dookoła, może on dostrzeże jakiś znak? Wtedy oznaczałoby to, że Morelową Łapa jednak nadaje się na medyka, bo widzi znaki od Gwiezdnych!
Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Sro 06 Sty 2021, 18:18
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Gwiezdny Klan jest wśród nas, powiadasz, Lodowy Potoku? Może faktycznie…
Tereny Klanu Gromu miały to do siebie, że w przytłaczającej większości były porośnięte drzewami, które w obecnej chwili przesłaniały obu kocurom widok na dalsze ziemie. Oczywiście im bliżej granicy, tym drzew było mniej, a ich korony przepuszczały więcej światła… ale Złotych Piasków nie było jeszcze dobrze widać, nie wspominając o wszystkim, co dalej. Lodowy Potok i Morelowa Łapa nie musieli jednak wszystkiego widzieć, by otrzymać znak, a przynajmniej coś, co zdawało się nim być.
Choć cały czas powiewał łagodny, spokojny wiatr, nagle zerwał się bardziej gwałtowny podmuch, zaskakująco ciepły, muskający przyjemnie futra obu kocurów. Ciepło to zdawało się wręcz przenikać do ich kości – i dało się zauważyć coś jeszcze. Niesione przez wiatr pióra, które poleciały w stronę Spękanej Ziemi.


_________________

Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy  Cz7MEFY


Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy  MevtoU0

Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Sro 06 Sty 2021, 19:11
Lodowy Potok
Lodowy Potok
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
Multikonta : Szałwiowe Życzenie, Gradowy Chłód [KW], Szczyt [PNK] | Rdza [P]
Autor avatara : goataoo w podpisie
Liczba postów : 908
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t327-lodowy-potok#514
Dreptał przed siebie, słuchając tego, jak Morel papla... mógł jednak mu powiedzieć, że nie może teraz gadać, to by sprawiło, że by się zamknął, a dymny miałby święty spokój. Nie mniej jednak spojrzał zaciekawiony na bursztyna i podniósł wyżej jedną brew.
- Póki się trzymam na nogach będzie dobrze - mruknął w odpowiedzi, sam będąc lekko rozbawiony swoją tajemniczością. Ale w sumie tak było. Nie mógł powiedzieć o wyspaniu się, bo to to na pewno nie, ale czuł się mniej więcej dobrze.
Rozmyślenie przerwał nagły, ciepły wiatr, który zmierzwił futro dymnego. Lodowy Potok otrzepał się i podniósł łeb na piórka, które leciały w stronę Spękanej Ziemi. Sam uśmiechnął się do siebie.
- Jest i nasz znak. Przynajmniej na teraz, szybko - mruknął do młodzika, dotykając jego barku ogonem i popędził za lecącymi do przodu piórami ile miał sił w łapach.

_________________
Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy  ZMlns6w
Shall we look at the moon, my little loon
Why do you cry?
Make the most of your life, while it is rife
While it is light

Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Czw 07 Sty 2021, 17:25
Morelowa Łapa
Morelowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 18
Matka : Oliwkowe Drzewko[*]
Ojciec : Mysi Tupot [*]
Mistrz : Rozżarzony Krok
Wygląd : Długowłosy kocur o bardzo jasnym bursztynowym, prawie kremowym futrze z słabo widocznymi pręgami, ciemniejszą na grzbiecie jak i czole. Futro na głowie jest ciemniejsze, a nos czarny. Oczy Morela mają kolor zielony. Lewe ślepie przecina pionowa blizna

Autor avatara : @neline_the_lioness
Liczba postów : 33
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t324-morelowa-lapa
- A już myślałem, że się obalasz - odpowiedział sarkastycznie z szerokim uśmiechem na pyszczku. Milczał przez następne parę chwil, bowiem nie miał żadnego pytania do medyka. Jednak niewiele czasu później stało się coś niesamowitego dla Morela. Nagle poczuł silniejszy podmuch wiatru, wpierw zmierzwił jedynie jedynie jego futro, ale potem zdawał się wniknąć pod jego skórę aż do kości, zostawiając po sobie przyjemne ciepło. Oczy terminatora zaczęły się iskrzyć ciekawością oraz podekscytowaniem. Był wręcz przekonany, że to znak od przodków. Nie mówiąc nic więcej, dalej zafascynowany owym zdarzeniem zaczął biec za Lodowym Potokiem.
Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Czw 07 Sty 2021, 20:34
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Biegiem było szybciej, ale chyba nic on nie pomógł kocurom. Znaleźli się wreszcie na Spękanej Ziemi, owszem, ale… piórka już dawno zniknęły, poniesione przez wiatr, całkiem jakby nie były znakiem, a przypadkiem.
Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Znalazłszy się na otwartej przestrzeni szaro-brązowej Spękanej Ziemi, kocury mogły dostrzec wierzchołki Sokolich Gór, znajdujących się za terenami Klanu Wichru, w tym również najwyższy ze szczytów, Kozi Wierch. Na lewo od niego nagle błysnęło intensywne światło, całkiem jakby promienie słoneczne się od czegoś odbiły. Dzieło losu, czy Gwiezdnego Klanu? Dość dobrym trafem było to drugie, gdyż… zaraz znowu podmuch zaskakująco ciepłego wiatru szarpnął futrami kocurów, a piórka pojawiły się znowu, tym razem prowadząc w stronę Turzycowej Skarpy, która leżała bardzo blisko Wichrowej Granicy, a mogła doprowadzić kocury do… Międzyrzecza.


_________________

Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy  Cz7MEFY


Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy  MevtoU0

Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Czw 07 Sty 2021, 21:16
Lodowy Potok
Lodowy Potok
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
Multikonta : Szałwiowe Życzenie, Gradowy Chłód [KW], Szczyt [PNK] | Rdza [P]
Autor avatara : goataoo w podpisie
Liczba postów : 908
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t327-lodowy-potok#514
Przez chwilę do gardła Lodowego Potoku podskoczyło serce, gdy zgubił piórka. Dotarli na Spękaną Ziemię, a dymny kocur zaczął się rozglądać dookoła. Czy to za znakiem, czy czymkolwiek i w razie czego - podjąć decyzję. Rozglądnął się dookoła, gdzie później przez swoje ciało poczuł kolejny ciepły dreszcz, a jego futro zostało zmierzwione przez kolejny powiew wiatru. Zauważył oczywiście mignięcie, ale zignorował je, mając nadzieję, że miejsce spotkać będzie... cóż, bliżej, czy coś. Nie mniej jednak zauważył też piórka, które kierowały się w stronę Turzycowej Skarpy.
- Wygląda na to, że przegoniliśmy Gwiezdnych tym biegiem. Chodź za tymi piórami, dokładnie je obserwuj - polecił kocurowi poważnym tonem i zaczął iść za nimi, co jakiś czas zerkając na lecące przewodniki. Chwilę szedł w ciszy, po czym Medyk otworzył pysk, aby zacząć mówić:
- Mam nadzieję, że miejsce spotkań jest blisko, wiesz. Nie ze na teraz już, ale jednak, że nie będziemy musieli iść za Sokole Góry - mruknął ciszej, opuszczając łeb na linię grzbietu. Po chwili otrząsnął łeb.
"Trzeba myśleć trzeźwo, a nie się zamartwiać. Konwalia jest mądrą kocicą i niczego nie popsuje w jego lecznicy."

_________________
Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy  ZMlns6w
Shall we look at the moon, my little loon
Why do you cry?
Make the most of your life, while it is rife
While it is light

Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Pią 08 Sty 2021, 18:54
Morelowa Łapa
Morelowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 18
Matka : Oliwkowe Drzewko[*]
Ojciec : Mysi Tupot [*]
Mistrz : Rozżarzony Krok
Wygląd : Długowłosy kocur o bardzo jasnym bursztynowym, prawie kremowym futrze z słabo widocznymi pręgami, ciemniejszą na grzbiecie jak i czole. Futro na głowie jest ciemniejsze, a nos czarny. Oczy Morela mają kolor zielony. Lewe ślepie przecina pionowa blizna

Autor avatara : @neline_the_lioness
Liczba postów : 33
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t324-morelowa-lapa
- Ale to było super! Teraz będzie tak cały czas? - zapytał podekscytowany starszego, gdy już był w stanie coś z siebie wydusić. Na chwilę wiatr ustał, a co za tym idzie wszystkie pióra opadły na ziemię, jednak tylko po to, aby za chwilę znowu móc się zerwać tym razem w kierunku Sokolich Gór.
- Wydaje mi się, że może w okolicach Sokolich Gór właśnie może być miejsce do spotkań. Wiesz jakiś fajny kamyk albo nie wiem... cokolwiek - stwierdził radośnie, podążając jednak cały czas za medykiem. Morelowy ogon radośnie się bujał na ciepłym wietrze zesłanym przez przodków.
Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Pią 08 Sty 2021, 20:55
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Zzignorowanie dość mocnego błysku w okolicach Koziego Wierchu mogło być opłakane w skutkach – a mogło nie mieć żadnego znaczenia, kto wie. W końcu to wcale nie musiał być znak od Gwiezdnych, a przypadkowe odbicie promieni słonecznych w czymś błyszczącym, prawda? Pytanie, czy byłoby to widoczne z aż takiej odległości…
Podróż do Turzycowej Skarpy zajęła znowu trochę czasu. Kocury powoli zaczynały odczuwać zmęczenie i ból w poduszkach łap, jednak nie byli wcale u kresu podróży…

Do kresu dotarli jednak wkrótce. Piórka pojawiły się jeszcze raz, subtelnie wiodąc medyka i jego nowego terminatora ku rzece – Gęsiej Szyi, a potem ponownie, aż czarny dymny i bursztynowy nie stanęli przy kilku wodospadach, razem zwanych Spienionymi Wodogrzmotami, których huk zagłuszał nawet ich myśli, co dopiero słowa. Promienie słońca, które już dawno minęło porę górowania i właściwie zbliżało się do zachodu, padały na krople wody pryskające z jednego z wodospadów… i tworzyły niewielką, bardzo słabo widoczną tęczę, która się kończyła jakby we wnętrzu wodospadu. Czy to mogło być wskazanie dalszej drogi?


_________________

Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy  Cz7MEFY


Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy  MevtoU0

Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Pią 08 Sty 2021, 23:33
Lodowy Potok
Lodowy Potok
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
Multikonta : Szałwiowe Życzenie, Gradowy Chłód [KW], Szczyt [PNK] | Rdza [P]
Autor avatara : goataoo w podpisie
Liczba postów : 908
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t327-lodowy-potok#514
- Zależy - mruknął skupiony, a na kolejne słowa terminatora podniósł brew. Zlustrował Morela. - Fajny kamyk, powiadasz...
Szedł dalej w spokoju, w ciszy, rozglądając się za wszystkim. Nadal pamiętał błysk, ale też wiedział, że dwunożni są dziwni i kto wie, co tam zmajstrowali. A może to faktycznie byli Gwiezdni... nie mniej jednak szedł dalej w ciszy, dopóki nie zauważył znowu piórek, które teraz prowadziły do Gęsiej Szyi. Dotarli po chwili do Spienionych Wodogrzomtów. Słyszał dużo, jak to, że woda jest zdradliwa i może zabić postawnego wojownika. Zmarszczył brwi, zastanawiając się, jak do tego podejść. Nawet nie próbował się odzywać do bursztyna - i tak go nie usłyszy. Nie mniej jednak dojrzał tęczę, która znikała jakby w środku wody... czy muszą wejść za wodospad? Nie chciał na ślepo skakać do wody, dlatego podszedł do miejsca, gdzie spadała woda. Rozglądnął się za czymkolwiek, co mogłoby mu wskazać drogę. Nie będzie skakać do wody! jest kocurem z Klanu Gromu, nie Rzeki. To tak jakby kazać Rzeczniakom polować na zające.

_________________
Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy  ZMlns6w
Shall we look at the moon, my little loon
Why do you cry?
Make the most of your life, while it is rife
While it is light

Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Nie 10 Sty 2021, 13:07
Morelowa Łapa
Morelowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 18
Matka : Oliwkowe Drzewko[*]
Ojciec : Mysi Tupot [*]
Mistrz : Rozżarzony Krok
Wygląd : Długowłosy kocur o bardzo jasnym bursztynowym, prawie kremowym futrze z słabo widocznymi pręgami, ciemniejszą na grzbiecie jak i czole. Futro na głowie jest ciemniejsze, a nos czarny. Oczy Morela mają kolor zielony. Lewe ślepie przecina pionowa blizna

Autor avatara : @neline_the_lioness
Liczba postów : 33
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t324-morelowa-lapa
- No tak, fajny kamyk. Wiesz mógłby być długi i płaski i całkowicie biały. Tak przykładowo - mówił z zadartym pyskiem, aby móc chociaż trochę zrównać się z Lodowym Potokiem. Wiatr doprowadził kocury do wodospadów, gdzie pojawiła się tęcza. Morel chciał w pierwszej chwili za nią wskoczyć w wodę, ale patrząc na medyka szybko uświadomił sobie, że to nie najlepszy pomysł, więc stał dwa kroki za starszym i czekał na znak, że ma iść za nim. W międzyczasie myślał, czy któryś z Gwiezdnych okaże się kimś kogo bursztyn znał. Był wręcz pewien, że spotka Traszkowy Język, ale poza tym nie znał chyba nikogo z przodków, który byłby związany z medykowaniem.
Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Nie 10 Sty 2021, 13:56
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Gdyby się przyjrzeć okolicy, można było zauważyć bardzo wąską ścieżkę po boku rzeki, prowadzącą do podstawy wodospadu. Zadanie to z pewnością nie będzie łatwe – ścieżka była nie tylko wąska, ale i mocno podmyta przez wodę, przez co miała ostry brzeg… a na dodatek na pewno była śliska, biorąc pod uwagę, że ciągle była mokra. Czy to mogło być to?

_________________

Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy  Cz7MEFY


Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy  MevtoU0

Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Nie 10 Sty 2021, 17:43
Lodowy Potok
Lodowy Potok
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
Multikonta : Szałwiowe Życzenie, Gradowy Chłód [KW], Szczyt [PNK] | Rdza [P]
Autor avatara : goataoo w podpisie
Liczba postów : 908
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t327-lodowy-potok#514
Cały czas patrzył się na Morelową Łapę i przejechał mu ogonem po pysku.
- Nie pogrążaj się - mruknął, kończąc tą rozmowę.
Nie wiedząc co dalej zrobić, stał niedaleko wodospadu. Żaden inny znak się nie pojawił... prócz tej tęczy. Rozglądając się dookoła jednak zobaczył ścieżkę. Prowadziła ona do... chyba podstawy wodospadu. Gromowy Medyk zmrużył oczy. Podniósł łeb, aby rozglądnąć się za czymś, co nie będzie zagrażało jego życiu, ale chyba innego wyjścia nie było. Skinął na Morela, aby został w miejscu, dodatkowo posłał mu ostre spojrzenie, taka pieczęć.
Dymny odwrócił wzrok, aby zacząć iść powoli i ostrożnie wzdłuż ścieżki oraz tam gdzie prowadziła. Najwyżej będzie miał przyśpieszony kurs z pływania. Łapy delikatnie stawiał przed siebie, przed tym się upewniając, że będzie z tym i z każdym krokiem bezpieczny. Lód próbował nie zwracać uwagi na wodę, która pryskała w jego futro i pysk, a na tym, że musi zrobić coś ważnego.

_________________
Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy  ZMlns6w
Shall we look at the moon, my little loon
Why do you cry?
Make the most of your life, while it is rife
While it is light

Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Wto 12 Sty 2021, 12:04
Morelowa Łapa
Morelowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 18
Matka : Oliwkowe Drzewko[*]
Ojciec : Mysi Tupot [*]
Mistrz : Rozżarzony Krok
Wygląd : Długowłosy kocur o bardzo jasnym bursztynowym, prawie kremowym futrze z słabo widocznymi pręgami, ciemniejszą na grzbiecie jak i czole. Futro na głowie jest ciemniejsze, a nos czarny. Oczy Morela mają kolor zielony. Lewe ślepie przecina pionowa blizna

Autor avatara : @neline_the_lioness
Liczba postów : 33
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t324-morelowa-lapa
- Ja przynajmniej mam jakiś pomysł! - krzyknął aby jego słowa mogły przebić się przez huk wody. Chwilę potem zajął się pluciem włosami dymnego, które zostawił po sobie na pysku Morela. Medyk niby kazał mu zostać w miejscu, gdy ten sam wybrał się na przeszukiwanie okolic wodospadu, jednak młodszy zrobił dwa kroki za nim, gdy Lodowy Potok tylko odwrócił się do niego plecami. Młodzik podążał małymi kroczkami za przyszłym mistrzem, zachowując przy tym bezpieczną odległość, gdyby medyk nagle postanowił się obrócić. Limonkowe oczy spoglądały ciekawie w wodospad jak i za wąską ścieżką. Jeśli nie mógł iść przodem to może chociaż coś zobaczy?
Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Wto 12 Sty 2021, 13:41
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Lodowy Potok przesuwał się powoli, ale ostrożnie i miarowo. Ścieżka nie była bezpieczna i kilka razy niebezpiecznie zsunęła mu się łapa, za każdym razem jednak udało mu się odzyskać równowagę. Na szczęście ścieżka miała zaledwie kilka zajęczych skoków długości i wreszcie medyk znalazł się… prosto pod wodospadem, moczącym mu futro. Na pewno nie było to przyjemne uczucie, ale gdy wreszcie oba kocury przeszły granicę, którą tworzył wodospad, znaleźli się w niewielkiej grocie, która po kilkunastu krokach zwężała się i tworzyła dość wąski tunel – wciąż jednak był on na tyle szeroki, że Lodowy Potok i Morelowa Łapa mogliby iść obok siebie w miarę swobodnie. Był on krótki i znowu się rozszerzał po zaledwie kolejnych kilkunastu krokach. Była to jedyna możliwa teraz ścieżka. Znajdująca się na końcu jaskinia była już większa, pachniała wilgocią… i czymś jeszcze, jakby ziemią i innymi, trudnymi do określenia zapachami, które tworzyły interesującą, przyjemną mieszankę. Dodatkowo jaskinia miała dosyć wysokie sklepienie, w którym znajdował się otwór, przez który do wnętrza wpadało światło – padało ono prosto na wysoki, zaostrzony na szczycie kamień, który miał bardzo jasny, niemal biały kolor z niebieskim podtonem… i który zdawał się lekko świecić. To na pewno musiało być miejsce, którego szukali.
W starym miejscu spotkań z Gwiezdnym Klanem, Opuszczonej Jaskini, również znajdował się duży kamień na środku groty – był on jednak niemalże zwyczajny w wyglądzie. Był to szary, okrągławy głaz, który trzeba było niemalże znaleźć w ciemnościach, tak ciemne było wnętrze. Lodowy Potok mógł jednak zapamiętać aurę potęgi i bezpieczeństwa, mocy i ukojenia jednocześnie, jaka panowała w jego okolicy. To samo uczucie pojawiało się tutaj. Dymny medyk doświadczał tego już po raz kolejny – Morelowa Łapa po raz pierwszy.
A co było najciekawsze… w momencie wejścia do jaskini ze świecącym głazem futro kocurów natychmiastowo stało się suche.

/ pozwoliłam sobie trochę przyspieszyć

_________________

Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy  Cz7MEFY


Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy  MevtoU0

Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Wto 12 Sty 2021, 14:10
Lodowy Potok
Lodowy Potok
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
Multikonta : Szałwiowe Życzenie, Gradowy Chłód [KW], Szczyt [PNK] | Rdza [P]
Autor avatara : goataoo w podpisie
Liczba postów : 908
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t327-lodowy-potok#514
Posuwał się do przodu powoli, słysząc swoje kroki, trzask wody oraz... kroki jeszcze kogoś. Oglądnął się przez ramię, widząc Morelową Łapę. Grzbiet pyska Lodowego Potoku zmarszczył się ostrzegawczo, ale szedł dalej. Kilka razy jego łapa ześlizgnęła się ze ścieżki, dymny kocur jednak ją zabierał szybko do siebie.
No i końcu dotarli do jaskini. Ładnie w środku pachniało, tak uspokajająco, a też czuł się bezpieczny. Tak samo jak w Opuszczonej Jaskini. Oczy Medyka otworzyły się szeroko, a ogon wzleciał ku górze. Czyli są na miejscu. Nie mniej jednak - starszy kocur nie zapomniał o tym, że kazał Morelowi zostać na miejscu, a ten za nim poszedł. Zielone ślepia Potoku skierowały się ku terminatorowi, a długi, gruby ogon z impetem uderzył w grzbiet kocurka. Czarny również położył po sobie uszy - znowu jaki znak ostrzegawczy, dając Morelowi do zrozumienia, że na pewno będzie o tym rozmowa. Ale później. Poszedł kilka kroków dalej, przejeżdżając znowu ogonem po pysku zielonookiego, co by ten się nie odezwał. Bo już miał się nie odzywać.
Szli w ciszy przed siebie przez tunel, który prowadził do tylko jednego miejsca. Przed jego łapami znalazł się niebiesko - biały kamień. Aura była magiczna, jak ta, należąca do Gwiezdnych. Chwilę stał, patrząc się na skałę, jakby chciał ujrzeć coś innego. Ale nie mógł odpędzić od siebie myśli, że to tutaj ich Gwiezdny Klan doprowadził, że to było to miejsce, w końcu czuł to w każdej swojej kości i w każdym mięśniu.
Spojrzał się ostro na Morelową Łapę i skinął delikatnie łbem, aby robił to samo, co on. Lodowy Potok doszedł do głazu i położył się przy nim. Nosem dotykał niebieskiego podestu skały, a sam zamknął oczy, mając nadzieję, że zaśnie, a Gwiezdni do nich przyjdą.

_________________
Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy  ZMlns6w
Shall we look at the moon, my little loon
Why do you cry?
Make the most of your life, while it is rife
While it is light

Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Czw 14 Sty 2021, 13:12
Morelowa Łapa
Morelowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 18
Matka : Oliwkowe Drzewko[*]
Ojciec : Mysi Tupot [*]
Mistrz : Rozżarzony Krok
Wygląd : Długowłosy kocur o bardzo jasnym bursztynowym, prawie kremowym futrze z słabo widocznymi pręgami, ciemniejszą na grzbiecie jak i czole. Futro na głowie jest ciemniejsze, a nos czarny. Oczy Morela mają kolor zielony. Lewe ślepie przecina pionowa blizna

Autor avatara : @neline_the_lioness
Liczba postów : 33
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t324-morelowa-lapa
Jak się okazało medyk znalazł przejście. Prowadziło ono do tunelu i dalej... Jednak wcześniej jeszcze Morelowa Łapa dostał po grzbiecie czarnym ogonem na co jedynie delikatnie nastroszył sierść na karku, ale szybko się uspokoił. Nie wiedział co niby staruszkowi przeszkadzało? Przecież wszyscy byli cali i nawet mogli iść szybciej dalej, bo nie musieli czekać aż bursztyn przeprawi się przez nieprzyjemnie groźny odcinek. Nie mówił jednak już nic. Czuł, że nie powinien. Aura, która panowała w korytarzu była dziwna, trochę straszna. Dodatkowo Lodowy Potok przejechał terminatorowi kitą po pysku.
Gdy jednak weszli do groty bursztynowe futro ponownie się nastroszyło. Powietrze było inne, wszystko było inne w tamtym miejscu. Morel momentalnie poczuł się jeszcze mniejszy niż był w rzeczywistości. Zapomniał już o swoich domysłach co do miejsca spotkań z Gwiezdnymi. Teraz po prostu stał i błyszczącymi ślepiami przyglądał się głazowi, który zdawał się powodować te wszystkie wspaniałe, jak i przerażające odczucia. Syn Mysiego Tupotu zapewne jeszcze długo tak by stał, gdyby nie medyk, który wybudził go z transu ostrym wzrokiem i ruchem łbem. Limonkowooki szybkim krokiem podszedł do skały i ułożył się zaraz obok dymnego. Chciał mieć to już za sobą.... Zamknął ślepia a następnie przyłożył nos do białego głazu.
Re: Wyprawa Lodowego Potoku i Morelowej Łapy
Sponsored content

Skocz do: