IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Tereny Klanu Gromu :: Ciemna Głusza
Trening Kaczej Łapy
Nie 27 Gru 2020, 16:50
Konwaliowa Ścieżka
Konwaliowa Ścieżka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 30 w chwili śmierci
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Mroźny Poranek [NPC]
Wygląd : Dobrze zbudowana kocica o wzroście trochę wyższym od przeciętnego. Ma długie, czarno-rude futro; na większych rudych plamach widać cętki. Posiada również białe znaczenia na palcach prawej przedniej i tylnej łapy, brzuchu, klatce piersiowej, pyszczku i końcówce ogona, wszystkie o niezbyt dużej powierzchni. Jej oczy są ciemnozłote, a wąsy zabawnie poskręcane.
Multikonta : Motyla Łapa
Liczba postów : 166
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t66-konwaliowa-sciezka#194
First topic message reminder :

Pierwszej z dwóch swoich nowych terminatorek, Kaczej Łapie, dała trochę mało czasu na przygotowanie się, ale to dlatego, że dziś miała akurat dość wolny dzień, a więc chciała wcisnąć jakoś obie kotki, żeby wpisać je sobie jakoś w grafik. Nie chciała ich natomiast brać razem na pierwsze spotkanie – chciała je jak najlepiej poznać i czegoś się o nich dowiedzieć, a obawiała się, że jak pójdą razem, to będzie miała mniej czasu na każdą z osobna albo jeszcze wplączą się w jakąś siostrzaną rywalizację lub wręcz przeciwnie, rozproszą się i nie będą się skupiały na treningu. To wszystko troszkę zakłóciłoby jej analizę, a naprawdę zależało jej na tym, żeby poznać kotki możliwie jak najlepiej. Chciała bowiem dostosować trening do ich preferencji i potrzeb, a im szybciej to zrobi, tym lepiej. Po pierwszym wrażeniu Jajo wydawała jej się raczej miła i entuzjastyczna, ale nie mogła póki co powiedzieć o niej nic więcej. Liczyła jednak na to, że będzie bezproblemowa... a szybki trening raczej ją ucieszy zamiast być męczący i nieprzyjemny. No cóż, jak okaże się, że to drugie, to po prostu dość szybko wrócą do obozu, prawda? Nie było co się zastanawiać, musiała się przekonać i zobaczyć na własne oczy! Dlatego też chwilę przed czasem spotkania usiadła przy wyjściu z obozu, czekając na terminatorkę. Była ciekawa, czy uda jej się stawić na czas, ale nawet jeśli nie – nie byłby to duży problem. Konwaliowa Ścieżka była chyba jednym z najbardziej wyluzowanych mistrzów, na jakich można było trafić, ha!

_________________

if I were still alive, I’d sing just one last time
a song I never sang for you, but now I have to try
it's just a bit embarrassing, but you need to hear it through
it would be nice if you could listen to this song I made for you

it would be nice if this song could one day reach you


Re: Trening Kaczej Łapy
Sob 06 Lut 2021, 22:39
Konwaliowa Ścieżka
Konwaliowa Ścieżka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 30 w chwili śmierci
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Mroźny Poranek [NPC]
Wygląd : Dobrze zbudowana kocica o wzroście trochę wyższym od przeciętnego. Ma długie, czarno-rude futro; na większych rudych plamach widać cętki. Posiada również białe znaczenia na palcach prawej przedniej i tylnej łapy, brzuchu, klatce piersiowej, pyszczku i końcówce ogona, wszystkie o niezbyt dużej powierzchni. Jej oczy są ciemnozłote, a wąsy zabawnie poskręcane.
Multikonta : Motyla Łapa
Liczba postów : 166
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t66-konwaliowa-sciezka#194
Kacza Łapa nie skomentowała tego, co powiedziała... a więc dobrze. Postanowiła nie wracać do tematu winy za to całe wydarzenie. Obwiniała się za znacznie więcej niż samo to, że nie omówiła z nią tej głupiej walki, ale skoro sama terminatorka nie wyglądała tak, jakby miała do niej jakiś żal i pretensje, nie zamierzała obciążać jej własnym poczuciem winy. Między innymi właśnie dlatego starała się zachowywać jak najbardziej normalnie i postanowiła właśnie do tego wrócić, ale nie siedziała teraz z uśmiechem przyklejonym do pyska, bo temat, który narzuciła, był poważny. Nie tylko stanowił ważny element treningu, nie tylko Konwaliowa Ścieżka chciała naprawić swój błąd, ale przede wszystkim... liczyła na to, że jeśli terminatorka będzie wiedziała, jak się bronić, będzie się czuła trochę pewniej po wyjściu z lecznicy, kiedy przyjdzie czas na wrócenie do w miarę normalnego życia, a w końcu i niechybne wychodzenie z obozu. Podejrzewała, że to wszystko mogło się na niej odbić też w taki sposób, że nie będzie już tak pozytywnie nastawiona do wychodzenia na tereny, poza bezpieczny obóz, ale może z wiedzą na ten temat będzie miała trochę więcej pewności siebie?
Tak. Zawsze trzeba walczyć z głowąbo inaczej można stracić życie, chciałoby się dodać, ale nie zamierzała tego wymawiać na głos przy Kaczej Łapie. Terminatorka wiedziała o tym najlepiej. Liczyła na jakieś przykłady, ale nie zamierzała tym za bardzo męczyć terminatorki, więc po prostu sama przeszła do wyjaśnienia. – Trzeba wiedzieć, co robić, co wykorzystywać, a czego unikać. Znać swoje mocne i słabe strony, wiedzieć, jaką ma się przewagę nad przeciwnikiem, a jaką on ma nad tobą – zaczęła, szykując się na nieco dłuższy wywód. – Dobrze jest mieć świadomość, w jaki sposób przeciwnik atakuje, żeby mu się nie nadstawiać. Rysie czy żbiki będą używały zębów i pazurów, podobnie jak my. Drapieżne ptaki mają ostre dzioby i szpony, a także atut w postaci skrzydeł. Reszta przeważnie atakuje zębami. Dalej... trzeba wiedzieć, w które miejsca celować, a przy okazji, które chronić u siebie. Są czułe punkty, które mocniej krwawią albo znacząco utrudniają walczenie. Masz jakiś pomysł, które to mogą być? – spytała, chcąc dać Kaczej Łapie jakąś łamigłówkę, żeby nie męczyć jej samym wykładem, bo to byłoby nudne, a trochę do powiedzenia na ten temat było.

_________________

if I were still alive, I’d sing just one last time
a song I never sang for you, but now I have to try
it's just a bit embarrassing, but you need to hear it through
it would be nice if you could listen to this song I made for you

it would be nice if this song could one day reach you

Re: Trening Kaczej Łapy
Sro 17 Lut 2021, 08:41
Kacza Łapa
Kacza Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 89
Matka : Mała Mrówka
Ojciec : Świszczący Nos
Mistrz : Rozżarzony Krok
Partner : Mgła [*]
Wygląd : Drobny, szynszylowy rudy kot o brązowych oczach, okrągłej głowie i krótszym pysku. Ma brudne, niepielęgnowane futro i widoczne, brzydkie blizny na karku, grzbiecie i bokach.
Multikonta : Leśna Łapa [KG], Skała [P]
Autor avatara : ja
Liczba postów : 83
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t422-jajo
Słuchałam wywodu Konwaliowej Ścieżki, trochę wręcz odpływając. Skupiałam się na tym, co mówiła do mnie moja mistrzyni, ale pewnie nie koniecznie było to po mnie widać. Niezwykle interesujące było dla mnie to, że każde zwierze ma swoją własną taktykę na walkę.
Nieco się ocknęłam, gdy szylkretka zadała mi pytanie. Szczerze mówiąc, wolałabym słuchać wykładu niż jakkolwiek odpowiadać. Uh! Jajo ogarnij się! Muszę się ogarnąć, to normalny trening, muszę przestać czuć się specjalnie tylko dlatego, że jesteśmy w Korzennej Norze, a nie w Ciemnej Głuszy. Nieco mi zajęło ułożenie jakiejś rozsądnej odpowiedzi. Początkowo chciałam odpowiedzieć coś na podstawie mojego doświadczenia, ale uświadomiłam sobie, że mój wypadek, to była porażka, a nie walka. Zamiast tego zaczęłam wspominać kocięce zabawy i to, co podpowiada mi instynkt.
- Brzuch, zawsze najbardziej bolało w brzuch. - odpowiedziałam z nieco większym zainteresowaniem, niż moją poprzednią odpowiedź. Z pytania Konwalii domyśliłam się, że odpowiedzi powinno być więcej. Zaczęłam się zastanawiać, czego utracenie utrudniłoby mi walkę.
- Wzrok... W sensie, że atak w oczy! - odpowiedziałam nieco bardziej przejęta, jakby te łamigłówki nieco mnie rozbudziły.
- Bez oczu nikt nie będzie umiał walczyć!

_________________

Zostań tu mimo wszystko dziś
Przez tę noc jeszcze ze mną bądź
Już są, już tropią mój ślad

Te złego losu czujne psy

Re: Trening Kaczej Łapy
Nie 28 Mar 2021, 22:42
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1017
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
***

Zaczynało się już ściemniać, gdy zaprosił Kaczą Łapę na rozmowę do swojego legowiska, w którym lubił jeść przekąski czy po prostu odpoczywać. Wszedł sprawnie, choć ociężale na skarpę, będąc zmęczonym po całym dniu... Wrażeń. Można było to tak nazwać. Ale czuł potrzebę porozmawiania z nową podopieczną, dla której będzie jedynie zastępstwem Konwaliowej Ścieżki, która nie mogła już kontynuować jej treningu. Prawdopodobnie nie będzie mógł jej dorównać, ona była w końcu pierwsza i przyzwyczaiła Kaczkę do jakiegoś trybu pracy, który zawsze będzie wydawał się lepszy, niż ten, który zostanie zaproponowany przez Żara. Nie mógł jednak nic na to poradzić. Ułożył się w wysokich trawach, w których często bywał, wskazując głową na udeptane miejsce, w którym kotka mogła zrobić podobnie. Ze skarpy było widać cały obóz, a do tego słychać było szum Wzburzonej Wody. Było... Relaksująco i spokojnie, sam rudy również nie wywoływał żadnej nerwowej atmosfery. Jego mięśnie były rozluźnione, a wzrok skierowany w kierunku nieba, gdy wydał z siebie ciche westchnienie.
- Kto by się spodziewał tego... - mruknął, niby do siebie, niby do Kaczki, po czym skupił na nią pełnię swojej uwagi. Tak... Trening. Nie mógł teraz jej przekazać żadnej wiedzy praktycznej, ale... Mogli porozmawiać. Sam Rozżarzony Krok nie potrafił skupić myśli, widocznie dzisiaj nie był na to dzień. Ale uważał, że pomiędzy mistrzem a terminatorem powinna istnieć jakaś... Więź. Bo co znaczy trening bez tej delikatnej nici porozumienia?
- Um... Czego zdążyłaś się nauczyć? - zadał pytanie dość powolnie, nie będąc w stanie zmusić swojego umysłu do normalnego trybu pracy. Czemu jego energia była tak niska... Nie. W ogóle w tym momencie nie istniała. Jakby Konwaliowa Ścieżka wraz ze sobą zabrała i część rudego kocura na Srebrną Skórkę. Ale życie musiało toczyć się dalej. Została mu powierzona Kacza Łapa, musiał się na tym skupić.
Re: Trening Kaczej Łapy
Sro 19 Maj 2021, 19:26
Kacza Łapa
Kacza Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 89
Matka : Mała Mrówka
Ojciec : Świszczący Nos
Mistrz : Rozżarzony Krok
Partner : Mgła [*]
Wygląd : Drobny, szynszylowy rudy kot o brązowych oczach, okrągłej głowie i krótszym pysku. Ma brudne, niepielęgnowane futro i widoczne, brzydkie blizny na karku, grzbiecie i bokach.
Multikonta : Leśna Łapa [KG], Skała [P]
Autor avatara : ja
Liczba postów : 83
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t422-jajo
Było źle. Wszystko poszło nie tak w moim życiu. Śmierć Konwaliowej Ścieżki tak dobiła, że w tym momencie nawet nie wiem, czy jakikolwiek sens ma moje istnienie tutaj. Wszystkie moje marzenia rozpłynęły się jak na machnięcie ogonem, a mnie uderzyła smutna, rozczarowująca rzeczywistość, w której nic nigdy nie osiągnę. Na pewno miotały mną mocne emocje, być może, gdy ochłonę po tych wszystkich wydarzeniach to jakoś lepiej wszystko mi się poukłada w głowie.
Po pogrzebie udałam się do mojego nowego mistrza. Swoją drogą, nie wiem co Kruczej Gwieździe przyszło do głowy, by to właśnie rudy wojownik kontynuował mój trening. Obydwoje jesteśmy widocznie dobici po śmierci Konwaliowej Ścieżki, przecież to najgorsze możliwe połączenie. Już teraz mogłam sobie wyobrazić jak niezręczne będą nasze spotkania.
- Potrafię polować i wspinać się po drzewach. - odpowiedziałam na pytanie, wspominając pierwsze księżyce treningu.
- Potem w lecznicy... Konwaliowa Ścieżka opowiadała mi jak walczyć. - dodałam, czując gulę w moim gardle, gdy wspomniałam imię mojej byłej mistrzyni. W sumie chyba nie wiele jeszcze mi zostało do ukończenia treningu.

_________________

Zostań tu mimo wszystko dziś
Przez tę noc jeszcze ze mną bądź
Już są, już tropią mój ślad

Te złego losu czujne psy

Re: Trening Kaczej Łapy
Sro 19 Maj 2021, 19:35
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1017
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Polowanie i wspinanie się... To nie było dużo. Rudy kocur poruszył delikatnie wąsami w zastanowieniu, starając się skupić swoje myśli na obecnej chwili i na treningu, zmuszając je, by nie odpływały gdzieś w nieznane rejony jego umysłu. A raczej znane, tylko od dawna zapomniane.
- To... Dzisiaj dokończymy walkę, co? Powiedz mi o teorii walki, jaką pamiętasz - odpowiedział na jej pytanie, proponując, by zająć się tym oto tematem. Ćwiczenia fizyczne i adrenalina czasami pomagają zapomnieć, przynajmniej chwilowo, o problemach. Być może to była dobra droga, by oderwać myśli Kaczki od depresyjnego tematu.
- Czy poznałaś trochę terenów? Albo kodeksu wojownika? - zadał pytanie kolejne, tym razem tylko odnoszące się do teorii. Chciał wiedzieć, na czym stoi, nawet jakby to miało być jedynie umiejętność polowania i wspinaczki. Wszystko dało się nadrobić i gdyby Kaczka tylko chciała, mogłaby być wojowniczką już za księżyc.
Re: Trening Kaczej Łapy
Sro 19 Maj 2021, 21:47
Kacza Łapa
Kacza Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 89
Matka : Mała Mrówka
Ojciec : Świszczący Nos
Mistrz : Rozżarzony Krok
Partner : Mgła [*]
Wygląd : Drobny, szynszylowy rudy kot o brązowych oczach, okrągłej głowie i krótszym pysku. Ma brudne, niepielęgnowane futro i widoczne, brzydkie blizny na karku, grzbiecie i bokach.
Multikonta : Leśna Łapa [KG], Skała [P]
Autor avatara : ja
Liczba postów : 83
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t422-jajo
Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że zaczniemy trening już teraz. Prędzej przygotowywałam się na to, że dopiero umówimy się z Rozżarzonym Skokiem na jakieś spotkanie jutro... czy cokolwiek, a nie tu i teraz. Ale może to i nawet lepiej, przynajmniej będę mogła moje myśli oddalić od... śmierci Konwalii. Chociaż na chwilę.
- No więc... - zaczęłam, próbując wrócić wspomnieniami do czasów, gdy omawiałam z Konwaliową Ścieżką to wszystko.
- Zawsze trzeba walczyć z głową. Brać pod uwagę zalety i wady przeciwnika i wykorzystywać swoją wiedzę przeciwko nim. - próbowałam sobie przypomnieć jak najwięcej.
- Większość zwierząt atakuje zębami, drapieżne ptaki szponami i dziobami, a żbiki i rysie atakują tak jak koty. No i... no i trzeba atakować najdelikatniejsze miejsca jak brzuch, szyja albo oczy. - chyba powiedziałam wszystko, co wiedziałam. A jak sobie coś jeszcze przypomnę, to dopowiem.
Rudy kocur spytał mnie o tereny. Trochę mnie to zawstydziło, bo jako młody terminator nie chciałam zwiedzać terenów na własną łapę, a po wypadku... bałam się wychodzić w ogóle.
- Tereny no wiadomo. - uśmiechnęłam się nerwowo. - A kodeks znam! Przecież nie jestem kociakiem! - dodałam nieco zdziwiona pytaniem. Co prawda jeszcze nie omawiałam kodeksu punkt po punkcie, ale nigdy nie wiedziałam, że to element treningu? Przecież, ciągle mówi się o kodeksie, wiem co mogę robić, a czego nie mogę, to chyba nie jest jakaś wielka nauka.

_________________

Zostań tu mimo wszystko dziś
Przez tę noc jeszcze ze mną bądź
Już są, już tropią mój ślad

Te złego losu czujne psy

Re: Trening Kaczej Łapy
Sob 05 Cze 2021, 14:15
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1017
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Sam Żar chciał po prostu zająć czymś myśli. A nie było nic lepszego, jak rozmawianie ze swoją terminatorką i powtarzanie jej wiedzy. Mogli się przy tym przygotować do następnych dni, gdy Kacza Łapa będzie poznawać nowe zagadnienia. Przytakiwał głową, analizując w myślach na bieżąco to, co jego nowa terminatorka mówi. W gruncie rzeczy, wszystko było w porządku. Prócz paru małych punktów.
- Jak walczysz z ptakami drapieżnymi, najlepiej celować w skrzydła. One bardzo dobrze czują się w powietrzu, jak są uziemione ciężko im atakować szponami i do dyspozycji mają tylko dziób. I nie przestrasz się, gdy rozkładają skrzydła, bo one właśnie tak straszą swoich przeciwników. No i z rysiami lepiej się nie bić, żbiki też lepiej unikać, ale z nimi masz przynajmniej szansę na wygraną. No i w lesie są też takie drapieżniki, z którymi nawet duża grupa kotów sobie nie da rady. Niedźwiedzie, wilki, tego typu stworzenia. Ale zwykle nie uważają koty za źródło pokarmu, jak masz możliwość, to lepiej się wycofać, jak zobaczą, że ich nie prowokujesz, to raczej nie będą cię atakować. Niebezpieczne są też dziki, szczególnie te ranne lub z młodymi. Zwykle nie są agresywne i nie atakują bez powodu, ale jak poczują, że stanowisz zagrożenie dla ich potomstwa lub dla ich samych, to nie patrzą na to, jak masywny jest przeciwnik, po prostu zaczynają atakować. Walczą głównie swoimi wystającymi kłami i szarżami - opowiedział, trochę się rozgadując na temat walki. Jego wiedza była dość spora, jego zmarły ojciec wpoił mu bardzo dużo zasad i wytrenował tak, by mógł mierzyć się z każdym rodzajem przeciwnika. No i dzięki temu nie ma aż tak dużo blizn. Tylko tą jedną na pysku, ale to tam nic.
- Wiem, że już udało ci się walczyć... Czy znasz swoje silne i słabe strony? - zadał pytanie, trochę za bardzo rozwodząc się nad tematem walki i tego, jak niebezpieczne są niektóre zwierzęta w lesie i w górach albo jak pokonać niektórych z nich i na co uważać. Wiedza Kaczki była dość spora, ale warto było ją też uzupełnić. Przy okazji trochę zajmie myśli innymi tematami.
- To wymieniaj co umiesz - polecił w takim razie, teraz to on zamieniał się w słuch. Musiał sprawdzić wiedzę kotki, by wiedzieć, od czego zacząć kolejne dni treningowe. Na pewno od spacerku, patrolu i innych tego typu rzeczy. Obejścia granic, pójścia nad Oko Gór, poznanie terenów.
Re: Trening Kaczej Łapy
Sob 10 Lip 2021, 14:50
Kacza Łapa
Kacza Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 89
Matka : Mała Mrówka
Ojciec : Świszczący Nos
Mistrz : Rozżarzony Krok
Partner : Mgła [*]
Wygląd : Drobny, szynszylowy rudy kot o brązowych oczach, okrągłej głowie i krótszym pysku. Ma brudne, niepielęgnowane futro i widoczne, brzydkie blizny na karku, grzbiecie i bokach.
Multikonta : Leśna Łapa [KG], Skała [P]
Autor avatara : ja
Liczba postów : 83
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t422-jajo
Wysłuchałam monologu mojego nowego mistrza nieco wzdrygając się. Jest tyle niebezpieczeństw poza obozem, a ja prawie padłam od byle kundla! Czy w ogóle jest sens wychodzić z obozu, skoro na zza każdym drzewem można spotkać... swojego martwego przyjaciela? Gdybym jeszcze chwile nad tym myślała, pewnie zalałabym się łzami, ale Rozżarzony Krok wybił mnie z myśli, zadając mi pytania o moje wady i zalety.
No jest we mnie słabe? No nie wiem, wszystko może?
- Moje słabe strony uh... no na pewno z blizną na grzbiecie jestem mniej sprawna. - od razu pomyślałam sobie tym, że ledwo co mogę ruszać głową, moja siostra musi, by pomagać w pielęgnacji futerka, a to mocno krępujące.
- Jak chyba każde zwierze mam delikatny brzuch, ale za to jestem mniejsza od innych kotów, no więc stawiam cichsze kroki! - wow, udało mi się znaleźć choć jedną moją zaletę, super!
Po tej jakże przyjemnej wypowiedzi dostałam kolejne pytanie, o tereny.
- Tereny no to... na południe obozu mamy Ciemną Głuszę, na wschód Skalny Ząb. Po środku doliny jest ogromne jezioro Górskie Oko? Oko Gór? No właśnie i przez środek doliny biegnie granica z Klanem Wichru. Na południu jest jeszcze jedno jezioro.. prawda? - gdy powiedziałam to wszystko na głos, to nagle uświadomiłam sobie, że moja wiedza jest śmiesznie mała. No cóż, przynajmniej kodeks to nie będzie problem!
- Trzeba być lojalnych dla klanu, szanować granice, słuchać przywódcy... Najpierw trzeba nakarmić starszych i kociaki, nie można zjeść niczego zanim nie przyniesie się zdobyczy klanowi. Zastępca musi mieć wytrenowanego terminatora co nie? No i w wieku 6 księżycy można zostać terminatorem, nie szybciej. - fakt jest taki, że nigdy faktycznie nie wysłuchałam ani nie wyuczyłam się Kodeksu Wojowinka od punktu do punktu, ale przecież żyje tyle księżycy, że niektóre zasady po prostu znam z życia w klanie.

_________________

Zostań tu mimo wszystko dziś
Przez tę noc jeszcze ze mną bądź
Już są, już tropią mój ślad

Te złego losu czujne psy

Re: Trening Kaczej Łapy
Sob 17 Lip 2021, 13:53
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1017
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Przytaknął głową. Fakt, blizna na grzbiecie mogła utrudniać walkę kotce, która nie mogła gwałtownie się obracać ani spojrzeć na siebie. Jednocześnie zlustrował wzrokiem sylwetkę Kaczej Łapy, również starając się wyciągnąć z niej zalety oraz potencjalne trudności, wynikające z jej budowy ciała.
- Hmm, poza tym, jak jesteś bliżej ziemi, to łatwiej jest ci go bronić. Ja mam długie łapy i nawet, jak je ugnę, to mniejszy przeciwnik nadal mógłby się pode mnie wsunąć, jakbym nie był wystarczająco czujny. U ciebie nawet, jak zajmiesz myśli innymi sprawami, to raczej nikt nie zaatakuje ci brzucha. Ponadto, jak będziesz chronić gardło przy przyciśnięciu brody do piersi, to nikt nie będzie próbować się tam dostać - powiedział, wysnuwając jeszcze więcej wniosków na temat jej zalet, o których kremowa kotka mogla nawet nie pomyśleć. Kremowa miała widocznie trochę zaburzony obraz widzenia samej siebie, Żar trochę podejrzewał, że straciła całą pewność i odwagę, jaką miała, podczas starcia z psem, który ją mocno poharatał. Ale jedna bitwa, z której wyszło się ledwo z życiem to nie powód, by się załamywać.
- Um... Dodatkowo twoje łapy wyglądają na silne. Na pewno potrafisz wyprowadzać potężniejsze ciosy i nie musisz bazować na swojej zręczności podczas starć. Problemem może być jednak ochrona karku oraz walka z kilkoma przeciwnikami jednocześnie, szczególnie jeśli ci przeciwnicy są dość mali - powiedział, dodając jeszcze parę zalet i wymieniając część trudności, z jakimi Kacza Łapa będzie musiała się zmierzyć. Będzie trzeba ją wytrenować tak, by zyskała pewność w walce i by się nie bała stanąć twarzą w twarz ponownie z kundlem czy w ogóle innym zagrożeniem. A droga do tego prowadziła przez ciężkie treningi, a wzrastająca siła zwiększała pewność siebie.
- W polowaniu zdecydowanie zaletą są cichsze kroki, a przy okazji zwykle zwierzyna ucieka przed siebie, rzadko kiedy na boki. No i jak dobrze do niej podejdziesz, to zwykle nie będziesz musiała się nawet tym martwić - powiedział, posyłając swojej terminatorce delikatny uśmiech. Nie było mu do śmiechu, patrząc, jaka sytuacja miała miejsce całkiem niedawno, ale chciał, by kremowa poczuła się chociaż trochę lepiej.
- Oko Gór. I tak, na południu jest jeszcze Gładka Tafla, której kawałek mamy na swoich terenach, a część jest na terenach niczyich. Nasza boczna granica opiera się na szlaku Orlich Szczytów, za to tereny Klanu Wichru kończą się na drugiej stronie, gdzie są Sokole Góry. Na południu jest też wyjście z Doliny Oka Gór. A wiesz może, gdzie odbywają się zgromadzenia? - zadał pytanie, przy okazji sobie przypominając sobie o tym, że Kacza Łapa chyba nie była na zgromadzeniu? Nie pamiętał zbyt dokładnie, kto tam był, ale warto wiedzieć, gdzie się odbywają, nawet jak nigdy jeszcze tam nie poszła. Żeby nie była zaskoczona. Przy wymienianiu przez kremową punktu o zastępcy, przytaknął głową, przyznając jej rację.
- Trzeba też bronić swojego klanu nawet kosztem życia, jest to połączone z punktem o lojalności, nawet przy posiadaniu przyjaciół w innym. Oczywiście nie wolno wstępować ani polować na terenach innego klanu, trzeba respektować granice i codziennie odnawiać granicę zapachową, a dodatkowo trzeba sprawdzać, czy są bezpieczne i czy nikt ich nie przekroczył, jeśli wkroczył, to należy go przegonić. Poza starszymi i kociakami, w pierwszej kolejności jedzą również chorzy i ranni. I nie tylko trzeba słuchać się przywódcy, ale jego słowo stanowi prawo i raczej nie da się go podważyć - dopowiedział do tych punktów kodeksu, które wymieniła kotka, jednak jej wiedza była w większości praktyczna. Być może Konwaliowa Ścieżka nie zdążyła jej nauczyć wszystkiego, musiała też sama po omacku się poruszać i zdobywać wiedzę z własnych obserwacji. No dobra, Żar był tu od tego, by uzupełnić jej braki, tak?
- Dodatkowo zastępca zostaje przywódcą po jego śmierci lub rezygnacji, a nowy zastępca przy jego braku za sprawą awansu, śmierci lub rezygnacji musi zostać wybrany przed górowaniem księżyca. Jeśli chodzi o punkty odnoszące się bezpośrednio do wojowników, to są one takie, że wojownik po mianowaniu musi odbyć milczące czuwanie przez noc, pilnując obozu, nie musi również zabijać, by zwyciężać swoje walki, jedynymi wyjątkami są sytuacje zagrożenia życia oraz w przypadku kotów wyjętych spod ochrony kodeksu, czyli samotników. Wojownik nie może opuścić kocięcia w niebezpieczeństwie, nawet gdy to kocię nie należy do naszego klanu. Głównie odprowadzamy takie kociaki do ich rodziców, ale czasami zdarza się, że rodzice zmarli i kocię jest samo... Wtedy albo odnosi się je do Gniazd Dwunogów, albo Klan Gromu, za aprobatą przywódcy, przyjmuje je do siebie. Cóż, ostateczne zdanie na temat losu takiego kociaka pozostaje w łapach Gwiazdy. Wojownik również odrzuca wygodne życie pieszczocha, wiesz, kim oni są? - zadał na koniec pytanie, odchrząkując i po prostu potrzebując przerwy od takiego monologu. Jeszcze zostało im parę punktów kodeksu, które zamierzał poruszyć przy ich spotkaniu, by uzupełnić wiedzę kremowej koteczki, ale szybko im to pójdzie. Miał nadzieję, że Kaczka nie miała nic przeciwko takiej dawce wiedzy. Oczywiście zamierzał z nią powtarzać wszystko to, czego się teraz nauczy, proponować nowe brzmienia zgodne z tym, czego uczył się na swoim własnym treningu i kremowa będzie mogła sobie wybrać, jakie będzie preferować.
- Jeszcze jest parę punktów, ale to naprawdę już koniec praktycznie. Zwierzyna zabijana jest jedynie po to, by się nią pożywić i należy podziękować Gwiezdnemu Klanowi za jej życie. Zgromadzenie odbywa się co sześć księżyców w pełnię księżyca i podczas tej nocy klany nie mogą ze sobą walczyć, jak prowadzą swoje wojny, to muszą je przerwać na czas zgromadzenia. No i jest jeszcze jeden z najnowszych punktów, wprowadzony przez Gwiezdny Klan po upadku Klanu Nieba, że każdy klan ma prawo być dumnym i niezależnym, jednak gdy nastaną ciężkie czasy, to klany powinny się ze sobą zjednoczyć i walczyć ramię w ramię, klany są również zobligowane do pomocy drugiemu, by ten nie upadł - opowiedział, po czym zamilkł, pozwalając kremowej na zadawanie pytań i przeanalizowanie wszystkiego. Cóż, raczej nie robił tak, że za jednym zamachem wprowadzał cały kodeks, ale Kacza Łapa była dorosła, powinna jak najszybciej skończyć trening, by zostać wojowniczką. I nie było na co czekać w tym przypadku.
Re: Trening Kaczej Łapy
Pią 03 Maj 2024, 01:19
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1017
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
***

Wiele księżyców minęło odkąd był na treningu z Kaczą Łapą. Ciężko mu było przypomnieć sobie, co konkretnie przerabiali i co im zostało. Ale na pewno dobrym pomysłem było ponowne oprowadzenie po terenach, żeby terminator mógł się z nimi znowu zapoznać. Umówił się z kotem przy wyjściu z obozu parę wschodów słońca po tym, jak Jajo zostało przyjęte, przysiadając przy wyjściu i czekając.
Re: Trening Kaczej Łapy
Czw 09 Maj 2024, 18:13
Kacza Łapa
Kacza Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 89
Matka : Mała Mrówka
Ojciec : Świszczący Nos
Mistrz : Rozżarzony Krok
Partner : Mgła [*]
Wygląd : Drobny, szynszylowy rudy kot o brązowych oczach, okrągłej głowie i krótszym pysku. Ma brudne, niepielęgnowane futro i widoczne, brzydkie blizny na karku, grzbiecie i bokach.
Multikonta : Leśna Łapa [KG], Skała [P]
Autor avatara : ja
Liczba postów : 83
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t422-jajo
Jajo ostatnie kilka dni spędziło głównie z Małą Mrówką, trochę też pogadało z jedynym bratem co się ostał w klanie, czyli Oliwkową Gałązką. Dziwnie im było zagadywać inne koty, szczególnie te od Jaja młodsze. Może jeszcze potrzebuje trochę czasu, zanim faktycznie znów poczuje się pełnoprawnym członkiem Klanu Gromu. Dobrym początkiem tej asymilacji na pewno będzie trening, o którym zarządził Rozżarzona Gwiazda. W sumie to nie wiedziało, na czym dokładnie trening będzie polegać.
- Witaj, Rozżarzona Gwiazdo - przywitało kocura na wejściu, lekko uginając łapy by zrobić Jajowy ukłon. Nie musiał długo na Jajo czekać, zjawiło się niemal punktualnie.

_________________

Zostań tu mimo wszystko dziś
Przez tę noc jeszcze ze mną bądź
Już są, już tropią mój ślad

Te złego losu czujne psy

Re: Trening Kaczej Łapy
Pon 13 Maj 2024, 00:19
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1017
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Widząc ukłon, uśmiechnął się i pokręcił głową. Naprawdę nie trzeba było się mu kłaniać! Nie był w końcu żadnym świętym. Ale to miło, że ktoś go doceniał. Naprawdę miło. Odwzajemnił gest jedynie kiwnięciem głowy z delikatnym uśmiechem.
- Dzień dobry, Kacza Łapo! Dzisiaj zaplanowałem spacer po terenach i granicach i przypomnienie kodeksu wojownika, co ty na to? - zaproponował swojemu terminatorowi, a gdyby się zgodził, to poprowadził przez wyjście z obozu w kierunku Oka Gór. Ot, taki spacerek, przy okazji patrol.
Re: Trening Kaczej Łapy
Wto 14 Maj 2024, 16:56
Kacza Łapa
Kacza Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 89
Matka : Mała Mrówka
Ojciec : Świszczący Nos
Mistrz : Rozżarzony Krok
Partner : Mgła [*]
Wygląd : Drobny, szynszylowy rudy kot o brązowych oczach, okrągłej głowie i krótszym pysku. Ma brudne, niepielęgnowane futro i widoczne, brzydkie blizny na karku, grzbiecie i bokach.
Multikonta : Leśna Łapa [KG], Skała [P]
Autor avatara : ja
Liczba postów : 83
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t422-jajo
- Oczywiście, mi to jak najbardziej pasuje - uśmiechnął się życzliwie na propozycje mistrza. Kodeks Jajo chyba pamiętało dosyć dobrze, ale nikomu nie zaszkodzi odświeżenie tych informacji. Szczególnie, że teraz to Jajo musi żyć według tych zasad. Udało się za swoim mistrzem, rozglądając się przy tym dokładnie po terenach. Jakie to wszystko było obce i znajome jednocześnie...
- Rozżarzona Gwiazdo... pewna rzecz nie daje mi spokoju, wiesz? - zaczęła rozmowę po chwili zbierania myśli.
- Czy Konwaliowy Sen to... krewny Konwaliowej Ścieżki? - powiedzenie na głos imienia swojej dawnej mistrzyni sprawiło, że przez Jajo przeszedł dreszcz lekkiego dyskomfortu. To było tak dawno, szylkretka odeszła tak dawno... Jednak to była jedyna rzecz o której myślało, gdy tylko poznało imię aktualnego zastępcy Klanu Gromu. To jedyne o czym myśli gdy widzi gdzieś przechadzającą się sylwetkę czarnego kocura. I wywoływało to w nim bardzo mieszane uczucia. Może to był tylko zbieg okoliczności? A nawet jeśli, imię zastępcy chyba już do końca życia będzie przypominać Jaju o tragedii Konwaliowej Ścieżki.

_________________

Zostań tu mimo wszystko dziś
Przez tę noc jeszcze ze mną bądź
Już są, już tropią mój ślad

Te złego losu czujne psy

Re: Trening Kaczej Łapy
Wto 14 Maj 2024, 23:25
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1017
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Posłał ciepły uśmiech swojej terminatorce, jednocześnie wkraczając na tereny Skalnego Zęba, które leżały niedaleko obozu. Preferował właśnie takie spacerki, niż trzymać się Ciemnej Głuszy, która o tej porze może być pełna terminatorów. Już miał zacząć pytać, co pamięta z kodeksu, gdy Jajo się pierwsze odezwało. Skierował wzrok na drugiego kota, wydając z siebie ciche "hmm?" oraz lekko przekrzywił łeb.
- Tak. To jej bratanek, syn Roztrzaskanej Tafli i Kruczego Cienia. Podobnie Zamglone Jezioro. Obecnie po obozie kręcą się kocięta Konwaliowego Snu i Pszczelego Pyłu - opowiedział, dodając troszkę więcej do drzewa genealogicznego. Ich wszystkie relacje rodzinne były dość zawiłe, a sądząc po obecnym stanie wiedzy Kaczej Łapy... No, miało dużo do nadrobienia.
- Czemu pytasz?
Re: Trening Kaczej Łapy
Sro 15 Maj 2024, 19:53
Kacza Łapa
Kacza Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 89
Matka : Mała Mrówka
Ojciec : Świszczący Nos
Mistrz : Rozżarzony Krok
Partner : Mgła [*]
Wygląd : Drobny, szynszylowy rudy kot o brązowych oczach, okrągłej głowie i krótszym pysku. Ma brudne, niepielęgnowane futro i widoczne, brzydkie blizny na karku, grzbiecie i bokach.
Multikonta : Leśna Łapa [KG], Skała [P]
Autor avatara : ja
Liczba postów : 83
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t422-jajo
Jajo co jakiś czas obracało się w kółko, by nieco lepiej rozeznać się w otoczeniu. Rozżarzona Gwiazda musiał raczej do tego przywyknąć, bo tak już po prostu Jajo się porusza.
No i podejrzenia, czy też po prostu skojarzenie faktu jakim jest tradycja nazywania kociąt po zmarłych członkach rodziny w klanach, ale jej domysły były słuszne. Najpierw odpowiedziała tylko krótkim "mhm".
- Czemu? - nawet nie było pewne, jak odpowiedzieć na to pytanie. Albo jakiej odpowiedzi mógłby rudy oczekiwać. Po chwili zastanowienia westchnęło głośno.
- Moje życie w klanie to było, jest i będzie życie przeszłością Rozżarzona Gwiazdo. Chyba już mi zostanie. Konwaliowa Ścieżka była bardzo ważnym kotem w moim życiu. Bardzo trudno było mi się pogodzić z jej śmiercią, tak nagłą i tak okrutną... Konwaliowy Sen mi o niej przypomina i teraz przynajmniej wiem, że słusznie - odpowiedziało.

_________________

Zostań tu mimo wszystko dziś
Przez tę noc jeszcze ze mną bądź
Już są, już tropią mój ślad

Te złego losu czujne psy

Re: Trening Kaczej Łapy
Czw 16 Maj 2024, 13:17
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1017
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Wysłuchał kota idącego obok niego, pozwalając mu się rozejrzeć swobodnie po otoczeniu. Był świadom niepełnosprawności terminatora, dlatego przystawał, gdy Jajo się obracało dookoła własnej osi.
- Rozumiem to... Konwaliowa Ścieżka była też bardzo ważna dla mnie. Powinna teraz plotkować razem z Roztrzaskaną Taflą w legowisku starszyzny, a nie obserwować nas ze Srebrnej Skórki, ale... Życie w klanie jest nieprzewidywalne. Mi się udało ruszyć dalej, ale wiem, jakie to może być ciężkie. Pamiętaj, że prócz przeszłości, jest jeszcze coś ważniejszego - to, co jest teraz. Koty, które żyją, dużo bardziej potrzebują naszej pamięci i troski, niż koty w Gwiezdnym Klanie - powiedział łagodnym głosem, wydając może dość kontrowersyjną opinie dla kogoś, kto żył cały czas w przeszłości, ale sam to widział po sobie - po śmierci Tęczy zamknął się w sobie na wszystkich, chorował i podświadomie chyba nie chciał wyzdrowieć. Aż sytuacja z przyjęciem Zaćmienia oraz kłótnia z kociętami uświadomiły mu, że... Jego dzieci i klan potrzebują go bardziej. I jak nigdy nie zapomni Tęczy, to musiał żyć dla wszystkich swoich bliskich.
Re: Trening Kaczej Łapy
Sponsored content

Skocz do: