IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Wilcze Zęby
Re: Świecące Grzybki
Sob 05 Sie 2023, 17:54
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 85 ks [III]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz] | Mak [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1055
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Wieść o nowych kociętach Świergoczącego Boru powoli zaczynała roznosić się po Klanie, więc nic dziwnego, że dotarło to również do Słodkiego Nektaru. Wiadomość ta niesłychanie ją ucieszyła i zapewne nie tylko ją. Wicher od czasu, gdy przywództwo objął Orzechowa Gwiazda, mocno podupadł. Wiele od tamtej pory stracili, wojowników...terminatorów. Właściwie to obecny Wicher był cieniem jego niegdysiejszej potęgi. Ale była nadzieja, zawsze była, bo ona umierała jako ostatnia. Dlatego, kiedy o uszy rudo-białej obiła się nowina o nowych pociechach, nowych Klanowiczach, nowej sile... nie mogła nie odwiedzić Świergot. Wybrała ze stosu najlepszy kąsek jaki znalazła i zagłębiła się w kociarni. Miała ze sobą również kilka piórek z wcześniej posiłku. Wzięła je ze sobą, gdyż pomyślała, że kociaki na pewno ucieszą się z nowych możliwości do zabaw, zresztą, które kocie nie lubiło piórek! Takich mięciutki, delikatnych i puchatych. Zamieniła kilka słów z matką, przy okazji dowiadując się imion jej szkrabów i rozejrzała się w poszukiwaniu kulki, która być może byłaby zainteresowana, aby z nią porozmawiać i poznać się. Rozejrzała się uważnie i podeszła bliżej tych śmiesznych świecących grzybków, które z pewnością przyciągnęły czyjąś uwagę. Gdy sama była kocięciem to bardzo lubiła to miejsce. To także przy nich poznała Golcową Gwiazdę, wtedy jeszcze znaną jako Golcowy Śpiew. A to było tak dawno temu...
Wzrok Słodkiego Nektaru utkwił się w połyskujących grzybkach na dłuższą chwilę. Zajęta wspominaniem przeszłości, nie tak prędko zorientowała się, że niedaleko nich pojawił się kociak. Ruda o ciemniejszych zawijaskach na bokach. Z tego co pamiętała, to musiała być to Lisiczka! Nie chciała jej przestraszyć, wiec poczekała chwilę i dopiero po kilku uderzeniach serca postanowiła spokojnym krokiem do niej podejść.
Jesteś Lisiczka, prawda? — rzekła ciepłym głosem, a gdyby kotka odwróciła się w jej kierunku, zobaczyłaby na licu zastępczyni wesoły uśmiech. — Chyba nie tylko mnie ciekawią te grzybki.

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Świecące Grzybki
Sro 09 Sie 2023, 09:38
Lisia Łapa
Lisia Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 19 (kwiecień)
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Srebrzysty Dym
Wygląd : Lisiczka przyszła na świat jako rudy z ciemniejszymi klasycznymi pręgami bez bieli o długiej, gęstej i puszystej sierści. Jest dość niską koteczką o krępej budowie ciała i szerokich biodrach. Pręgowanie pokrywa większość jej ciała, jedynie brzuch i szyję ma gładkie i w znacznie jaśniejszym kolorze. Porusza się na krótkich łapkach, zakończonymi małymi i miękkimi stópkami. Opuszki łap ma różowe. Ogon jest za to długi i dość gruby. Z kolei pyszczek jest mały i zakończony drobnym, różowym noskiem. Ponad nim znajdują się duże oczy, które z szarobłękitnych przebarwią się na zielone. Na szczycie głowy są osadzone niewielkie uszka w ciemniejszym odcieniu rudego.
Multikonta : Promyk [PNK], Bocian [nkt], Złotko [KR]
Liczba postów : 115
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1889-lisiczka#49884
Byłam na tym świecie zaledwie od księżyca, a już wiedziałam, że jest on przerażający. Wszystko było takie duże i straszne! Jedynie przy mamie mogłam czuć się bezpiecznie. Tylko zapach jej i mego rodzeństwa był mi znajomy, dlatego nie odchodziłam od niego nawet o krok. Jeśli, oczywiście, nie byłam do tego zmuszona, tak jak teraz, gdy zostałam odepchnięta od słodko pachnącego brzucha matki przez moich rozpychających się przez sen braci i sióstr. A było ich całkiem sporo, bo musiałam dzielić miejsce u boku rodzicielki z piątką innych, okropnie wiercących się kociaków! Próbując dopchać się z powrotem do bezpiecznego azylu, szybko straciłam siły i poddałam się. Z tego powodu musiałam sobie poszukać innej kryjówki, która mogłaby być tylko moja. Podreptałam niepewnie na swoich czterech cienkich łapkach w kąt żłobka, do którego chyba nikt nie zaglądał i tam spoczęłam. Dopiero po chwili zdałam sobie sprawę, że znalazłam się w otoczeniu święcących grzybków, które musiały mnie do siebie zwabić swoim blaskiem. Wtem usłyszałam w pobliżu czyiś głos, a rozejrzawszy się po okolicy, spostrzegłam starszą, rudo-białą pręgowaną kotkę, która widocznie zwracała się do mnie. I na dodatek znała już moje imię! Jakim cudem, skoro była dla mnie zupełnie obcą panią? Zamiast jej odpowiedzieć, kiwnęłam tylko twierdząco głową. Mama ostrzegała nas, żeby nie rozmawiać z obcymi, a ja chętnie stosowałam się do jej poleceń. Nie było nikogo mądrzejszego od mojej mamusi.
Re: Świecące Grzybki
Pią 18 Sie 2023, 13:02
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 85 ks [III]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz] | Mak [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1055
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Lisiczka nie odezwała się do zastępczyni, jednakże wykazała chęć nawiązania rozmowy. Tak przynajmniej zdawało się mówić krótkie twierdzące kiwnięcie głową. Uśmiechnęła się jeszcze szerzej. Blekot, kiedy była kociakiem również podobnie się zachowywała więc mogłaby powiedzieć, że jakieś doświadczenie z kociakami, które nie za bardzo chcą się odzywać już miała.
Kiedy byłam młodsza bardzo lubiłam to miejsce, bo było takie tajemnicze i przyciągające. Tu też miałam okazję bliżej poznać Golcowy Śpiew, chociaż pewnie bardziej będziesz kojarzyć Golcową Gwiazdę, jeżeli wasza mama coś wam o niej wspominała. Golcowa Gwiazda była gwiazdą na długo przed tym, zanim wasz wujek nią został, a jeszcze pomiędzy nią, a nim była na krótki moment Szałwiowe Życzenie. — mruknęła niby do rudej, ale również jej słowa mogły zostać uznane za mówienie samej do siebie. Zazwyczaj Słodka nie zagłębiała się tak bardzo w przeszłość. Ta, mimo że miała w sobie wiele miłych wspomnień, posiadała również wiele tych bolących. Właściwie to dzięki nim uświadamiała sobie jak długą drogę już przeszła i jak wiele przyjaciół czy bliskich jej sercu kotów odeszło lub zaginęło. A była ich cała masa. Cała masa istnień, które wywarły większe lub mniejsze piętno na to kim teraz była Słodka.

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Świecące Grzybki
Pią 18 Sie 2023, 17:38
Lisia Łapa
Lisia Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 19 (kwiecień)
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Srebrzysty Dym
Wygląd : Lisiczka przyszła na świat jako rudy z ciemniejszymi klasycznymi pręgami bez bieli o długiej, gęstej i puszystej sierści. Jest dość niską koteczką o krępej budowie ciała i szerokich biodrach. Pręgowanie pokrywa większość jej ciała, jedynie brzuch i szyję ma gładkie i w znacznie jaśniejszym kolorze. Porusza się na krótkich łapkach, zakończonymi małymi i miękkimi stópkami. Opuszki łap ma różowe. Ogon jest za to długi i dość gruby. Z kolei pyszczek jest mały i zakończony drobnym, różowym noskiem. Ponad nim znajdują się duże oczy, które z szarobłękitnych przebarwią się na zielone. Na szczycie głowy są osadzone niewielkie uszka w ciemniejszym odcieniu rudego.
Multikonta : Promyk [PNK], Bocian [nkt], Złotko [KR]
Liczba postów : 115
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1889-lisiczka#49884
Kotka, nie zrażona moją małomównością, sama zaczęła mówić, prowadząc jednostronny dialog. Gdyby chociaż się przedstawiła, to może wymówiłabym do niej słowo czy dwa...A tak nadal nie wiedziałam, kogo mam przyjemność (lub nie) posłuchać. Ona z kolei dobrze wiedziała, kim ja jestem, jakby gdzieś już słyszała moje imię. Może to jakaś znajoma mamusi? Nie mówiły mi też nic imiona wymienione przez dorosłą. Jak dla mnie wszystkie brzmiały podobnie, jak nie tak samo. Spojrzałam na rudą swoimi wielkimi, nieco przerażonymi oczami, wyczuwając w sobie nikły cień odwagi.
- Pszepriaszam, ale...kjim panji jiest? - zdążyłam miauknąć, nim na powrót odebrało mi mowę. Inne koty, które nie miały na sobie zapachu mamy, wywoływały u mnie strach. W końcu były takie duże, że z łatwością mogłyby mnie zmiażdżyć!


Ostatnio zmieniony przez Lisiczka dnia Wto 03 Paź 2023, 08:48, w całości zmieniany 1 raz
Re: Świecące Grzybki
Wto 26 Wrz 2023, 23:27
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 85 ks [III]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz] | Mak [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1055
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Ah! Gdzie podziały się moje maniery. Wybacz, jestem Słodki Nektar. — odpowiedziała na pytanie Lisiczki z zawstydzonym uśmiechem. Tak ją wzięło na wspominanie i oglądanie grzybków, że zapomniała się przedstawić! — A oprócz tego to jestem też zastępczynią i koleżanką waszej mamy, hah. — dodała jeszcze i spojrzała w kierunku rudofutrej, której krótkotrwała odwaga na zadanie pytania, zdawała się przeminąć w mgnieniu oka. Słodka przysiadła i postarała się przybrać bardziej pokrzepiający, ciepły uśmiech, którym obdarzyła kociaka próbując tym samym pokazać mu, że nie musi się jej obawiać i jeżeli chciałaby zadać jej jeszcze jakieś pytanie to dla zastępczyni nie byłoby to żadnym problemem, a wręcz chciała, aby koteczka się bardziej otworzyła.

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Świecące Grzybki
Wto 03 Paź 2023, 08:59
Lisia Łapa
Lisia Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 19 (kwiecień)
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Srebrzysty Dym
Wygląd : Lisiczka przyszła na świat jako rudy z ciemniejszymi klasycznymi pręgami bez bieli o długiej, gęstej i puszystej sierści. Jest dość niską koteczką o krępej budowie ciała i szerokich biodrach. Pręgowanie pokrywa większość jej ciała, jedynie brzuch i szyję ma gładkie i w znacznie jaśniejszym kolorze. Porusza się na krótkich łapkach, zakończonymi małymi i miękkimi stópkami. Opuszki łap ma różowe. Ogon jest za to długi i dość gruby. Z kolei pyszczek jest mały i zakończony drobnym, różowym noskiem. Ponad nim znajdują się duże oczy, które z szarobłękitnych przebarwią się na zielone. Na szczycie głowy są osadzone niewielkie uszka w ciemniejszym odcieniu rudego.
Multikonta : Promyk [PNK], Bocian [nkt], Złotko [KR]
Liczba postów : 115
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1889-lisiczka#49884
Słodki Nektar? Bardzo ładne imię i pasujące do tej ślicznej kotki. Z opisów mamy wiedziałam, że nektar to złocisty sok pochodzący z drzew, a jego konsystencja aż kleiła się od słodkości. Wojowniczka faktycznie wyglądała, jakby jej jasne, białe futro było właśnie pokryte takim drzewnym sokiem. Również jej oczy przybrały kolor tej złotej cieczy. Połączenie bardzo przyjemne dla oka i w sumie ani trochę straszne. Dodało mi to nieco odwagi, jak i chęci, by dowiedzieć się o niej czegoś więcej.
- Ziastemczyniom? A kjo tio takji? - odparłam, zaciekawiona nowopoznanym słowem i tym, co mogłoby ono oznaczać.

_________________


Świecące Grzybki - Page 3 DBubv8w
Kiedyś mi powiedział tato, że się mogą spełniać sny,
ale nie czekaj na to, tylko pomóż im.
Nawet gdyby nikt nie chciał pomóc mi,
ja wiarę w siebie ciągle mam.
Nagle któregoś dnia wygram i zadziwię świat!

Re: Świecące Grzybki
Sob 11 Lis 2023, 20:02
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 85 ks [III]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz] | Mak [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1055
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Mhm, można powiedzieć, że zastępca to taki pomocnik przywódcy, który w razie czego, gdyby przywódca był chory, może poprowadzić ceremonię, ale tylko kociakom na terminatorów (!) lub załatwiać też mniejsze sprawy. Organizuje patrole i wyprawy na polowania. Taka, prawa łapa przywódcy, do której może zwrócić się żeby porozmawiać chociażby na jakiś większy problem, żeby zobaczyć jak widzi to drugi kot i dzięki temu żeby mógł podjąć lepszą decyzje. Do tego zastępca w przyszłości jeżeli przywódca by zrezygnował z rangi lub zmarł przejmuje to stanowisko. — odpowiedziała starając się nakreślić młodszej rangę zastępcy, jak najjaśniej i najprościej się dało, ale niektóre słowa po prostu...musiała użyć, chociaż wydawały jej się trochę skomplikowane jak na umysł tak młodego kocięcia, ale...może?
Jeszcze przez jakiś czas rozmawiała z Lisiczką. Prawdopodobnie do momentu aż kotka nie zrobiła się senna lub nie wyczerpała jej puli pytań. Wówczas Słodka pożegnała się z kocięciem, być może odprowadziła do Świergoczącego Boru, by kotka nie musiała się martwić, że jej córka zasnęła gdzieś po kątach (o ile była senna!), a następnie opuściła kociarnię powracając do swoich codziennych zajęć.

(ztx2)

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Świecące Grzybki
Sob 02 Mar 2024, 11:09
Senna Łapa
Senna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7 ks [IV]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @love_jackanddex
Liczba postów : 52
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2051-mak#55715
Tajemnica. Tej nocy nie spałem, nie mogłem zasnąć. Wierciłem się i kręciłem wśród rodzeństwa, lecz nie mogłem zasnąć, ilekroć bym się starał. W końcu…odpuściłem i postanowiłem rozejść się po usłanej w śnie kociarni. Żadnej żywej duszy, tylko błoga cisza i ciche pomrukiwanie matek przez sen i…świecące grzybki. Ich delikatne jarzenie się przyciągnęło moją uwagę już w pierwsze dni, gdy stawiałem nieporadne kroki w Wilczych Zębach. Dlaczego świeciły? I co stałoby się, gdybym go zjadł? Zastanawiałem się, podchodząc bliżej nich. Otrułbym się nimi? Trafiłbym do lecznicy? A może…umarłbym na miejscu? Myśl ta przeraziła mnie, a z drugiej strony zachęciła. W obliczu takiej sytuacji kocięca ciekawość i pytanie “a co gdyby” wygrywało z rozumem. Odgoniłem nieprzyjemne konsekwencje z głowy i przyglądając im się dłuższą chwilę, pragnąłem ugryźć jednego z grzybów porastających kamienistą ścianę. I zapewne zrobiłbym to, lecz w ostatniej chwili zawahałem się, a myśli powróciły do mnie ze zdwojoną siłą. (Nikt ci nie pomoże, jeżeli coś ci się stanie).

mrozik
Re: Świecące Grzybki
Sob 09 Mar 2024, 11:47
Mroźna Łapa
Mroźna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 5
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Mistrz : Duże ego
Partner : Walka
Wygląd : Dobrze zbudowany, wysoki, elegancki kocur o umięśnionej sylwetce.
Długie, jednolicie czekoladowe futro owija panicza, gdzieniegdzie przykryte na biało - "maska" na pysku do polików i czoła(omijając brodę), kryzie, przednich łapach(unikając palców), końcówce ogona.
Spogląda na świat lodowatymi ślepiami.
Multikonta : Truskawkowa Łapa
Autor avatara : Beepo, kotkovelove
Liczba postów : 76
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2025-mrozik#55012
Kociarnia była już ciemna, tak jak niebo na zewnątrz.
Poprzedni dzień(tak jak w sumie większość kocięcych dni można spędzić) wartownik o orientalnej budowie czuwał przy matce, tak, jak mówiła.
Tak, jak do niego akurat prosiła, a on, będąc tym grzeczniejszym dzieckiem, posłuchał i wykonał.
Nie miał zamiaru tego robić dla wielu kotów, lecz matka i ojciec zasługiwali na większy szacunek, niż byle kto, a w szczególności te niezdecydowane jednostki, jakie już poznał w terminatorskich szeregach.

Tak Mroźny panicz poczuł szturchnięcie w bok w legowisku. No i by zignorował, gdyby nie otworzył ukradkiem niebieskiego oczka, gdzie w kąciku ujrzał czarne(nie czekoladowe!) futro o białych plamach.
Ziewnął, zasłaniając łapą pyszczek i ruszył tuptając spokojnie w kierunku krewniaka.

Niebieski wzrok ujrzał jarzące się delikatnym światłem grzyby, a Mrozik miauknął cicho i spokojnie, bo nie patrząc, większość kociarni jeszcze spała.
-Mała rzecz, a jak ciesy oko, czyż nie, bracie? -
Odparł zza pleców drugiego kocurka.

_________________


I'm heading for a new frontier
I'm letting go of all my fears
I'm heading for a new frontier
My path is clear
Świecące Grzybki - Page 3 Ej3mTYA

Re: Świecące Grzybki
Nie 10 Mar 2024, 21:18
Senna Łapa
Senna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7 ks [IV]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @love_jackanddex
Liczba postów : 52
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2051-mak#55715
Oglądałem wybryk natury z nieukrywanym zafascynowaniem. Zastanawiałem się...jak to możliwe, że grzyb ten jarzył się delikatnym, mglistym światełkiem. Zdawało się to wręcz niemożliwe, a jednak miałem przed sobą żywy dowód, że coś takiego mogło mieć miejsce. Ciekawe czy gdybym go zjadł, to na moim grzbiecie wyrosłyby podobne grzybki, albo czy zacząłbym świecić tak jak one? Przekrzywiłem łepek i w tym właśnie momencie do moich uszu dobiegł głos, głos zza moich pleców. Podskoczyłem w miejscu, w locie obracając się w kierunku brata, który powinien był o tej porze spać. Tylną łapą zahaczyłem o jednego z grzybów. Był śliski, glutowaty i obrzydliwy, aż ciarki rozeszły się po moim ciele. Grzyb ten oderwał się wraz z naciskiem mojej łapy, a ja jedynie ze zniesmaczeniem wymalowanym na pyszczku spojrzałem na łapkę, pokrytą jakąś mazią. Fuj. Otrzepałem ją i miałem ochotę zwrócić kolacje, gdy pomyślałem, że będę musiał ją wyczyścić językiem. To na pewno była zemsta tego wielkiego grzyba, za to, że oderwałem jedno z jego młodych! Uh! A co, a co jeżeli to była jakaś trucizna, albo zaraz moja łapka będzie świecić? Nie chce świecić!
Re: Świecące Grzybki
Sro 13 Mar 2024, 09:40
Mroźna Łapa
Mroźna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 5
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Mistrz : Duże ego
Partner : Walka
Wygląd : Dobrze zbudowany, wysoki, elegancki kocur o umięśnionej sylwetce.
Długie, jednolicie czekoladowe futro owija panicza, gdzieniegdzie przykryte na biało - "maska" na pysku do polików i czoła(omijając brodę), kryzie, przednich łapach(unikając palców), końcówce ogona.
Spogląda na świat lodowatymi ślepiami.
Multikonta : Truskawkowa Łapa
Autor avatara : Beepo, kotkovelove
Liczba postów : 76
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2025-mrozik#55012
Mroźnego panicza mniej interesował sam fakt świecącego się grzyba, a bardziej zainteresowanie brata wyczynem natury.
Ten wpatrzony w kreację jaskini przyglądał się jej i przyglądał, a sam Mrozik przekręcił w swej głowie oczami. Oh, chyba trafił w dziesiątkę, że u brata byle mała rzecz, a ucieszy.

Mroźny panicz tylko zaśmiał się pod noskiem, gdy brat z jakże podobny futrem do ojca uniósł się w podskoku i obrócił. Szkoda tylko, że nie był charakterem podobny do samego Gawrona, lecz nie można mieć wszystkiego, pomyślał sobie orientalny. Ważne tylko, by nie kreował im się kolejny Siwek w szeregach - jak jednego Mrozik jest w stanie trenować, to tak drugi z sortu mógłby być wyzwaniem.
-To tylko ja.
Miauknął spokojnym tonem. Nie miał Mak o co się bać - chyba, że zacznie sam się drzeć, lub rzucać z pazurami.
Nie robił tak? Dobrze.

Uniósł brew na zachowanie brata, po czym westchnął.
-Dramat. Tak. Tylko sie nie drzyj. A teras pokas mi to. - Wskazał noskiem na tylną łapę jednego z braci.

_________________


I'm heading for a new frontier
I'm letting go of all my fears
I'm heading for a new frontier
My path is clear
Świecące Grzybki - Page 3 Ej3mTYA

Re: Świecące Grzybki
Nie 17 Mar 2024, 17:19
Senna Łapa
Senna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7 ks [IV]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @love_jackanddex
Liczba postów : 52
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2051-mak#55715
Nie chciałem odstawić łapki z powrotem na ziemię. Bałem się. Bałem się, że się poślizgnę, że skażę się na więcej nieprzyjemnych bodźców, gdy galaretowata powłoka zetknie się z lodowatą powierzchnią skały, że przylepie się zaraz do ziemi, a Mrozik zacznie się ze mnie śmiać, a co gorsza, że może nagle zaczną mi rosnąć na niej grzybki! Uh! Zagryzłem wnętrze policzka, by nie wydać z siebie żadnego dźwięku, który tak bardzo krzyczał wewnątrz mnie. Chciał się wydostać, uderzał o ściankę szczelnie zamkniętego pyszczka, tańczył mi na języku, sprawiając, że ślepka me zalśniły szklistym blaskiem. Nie zamierzałem krzyczeć, nie mogłem. Wszyscy spali, nie wiedzieli, że buszowałem po legowisku. Nie mogłem, nie mogłem, nie mogłem! Zacisnąłem mocniej oczy nie rozluźniając ścisku szczęk, ani nie odpowiadając na jego słowa. Wystawiłem jedynie łapkę w jego kierunku, odwracając się bardziej bokiem, żeby wiedział, że...że nie ignoruje go. Chociaż tyle.
Re: Świecące Grzybki
Wto 19 Mar 2024, 17:39
Mroźna Łapa
Mroźna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 5
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Mistrz : Duże ego
Partner : Walka
Wygląd : Dobrze zbudowany, wysoki, elegancki kocur o umięśnionej sylwetce.
Długie, jednolicie czekoladowe futro owija panicza, gdzieniegdzie przykryte na biało - "maska" na pysku do polików i czoła(omijając brodę), kryzie, przednich łapach(unikając palców), końcówce ogona.
Spogląda na świat lodowatymi ślepiami.
Multikonta : Truskawkowa Łapa
Autor avatara : Beepo, kotkovelove
Liczba postów : 76
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2025-mrozik#55012
Mroźny panicz zmarszczył brwi, nie chcąc, by brat myślał sobie, że tego nie zrobi.
Nie łapał brata za ogon, ani za ową ufajdaną łapkę.
-Tylko przed ojcem się tak nie zachowuj, jak nas weźmie na naukę... - Młody panicz odparł na wdechu, gdy zbliżył nos do śluzu.
Niuchnął go. Po chwili orientalny odwrócił się, idąc po coś w głąb legowiska.

Kilka bić serca, a młody powrócił z kawałkiem mchu.
Gdy brat wystawił umorusaną noge, Mrozik westchnął i mchem zaczął czyścić kończyne.
Westchnięcie było ciężkie, lecz nie mroźne, jak na samego Mrozika.
Bądź co bądź, byli braćmi. Jeszcze.
Mieli się wspierać, nie?

_________________


I'm heading for a new frontier
I'm letting go of all my fears
I'm heading for a new frontier
My path is clear
Świecące Grzybki - Page 3 Ej3mTYA

Re: Świecące Grzybki
Wto 26 Mar 2024, 19:49
Senna Łapa
Senna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7 ks [IV]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @love_jackanddex
Liczba postów : 52
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2051-mak#55715
Stałem, zbyt skupiony, by nie wydawać z siebie żadnego pisku. Stałem, zbyt skupiony na tym, aby zachować równowagę i nie upaść. Stałem, gdy Mrozik opuścił mnie na kilka uderzeń serca, by po chwili powrócić z czymś drobnym w pysku. Mech. Spojrzałem na niego i za moment gorzko tego pożałowałem. Zachwiałem się, mocno, gwałtownie, cudem w ostatnim momencie odzyskując równowagę. Odetchnąłem ciężko i nabrałem dużo powietrza do pyszczka, gdy brat zbliżył się do mojej łapki. Będzie boleć, z pewnością będzie boleć, bo maź przykleiła się, zagnieździła głęboko w moim futerku. Nieprzyjemna ciarka przebiegła wzdłuż mojego kręgosłupa, a kolacja podeszła mi do gardzieli, gdy czułem jak wilgotny, zimny mech ściąga rozbryzganego grzyba z mojej łapki. Jak drobne roślinki kłują moją skórę, zdrapując z niej szlam i grudki. Czułem, że jeszcze chwila i naprawdę zwymiotuje. Nie dobrze, nie dobrze, nie dobrze...!
Nie dobzie mi. — wypaliłem nagle, cichym, załamanym głosem, a futro na moim karku najeżyło się, wyginając grzbiet w łuk. Nie mogę, nie mogę, nie mogę!
Re: Świecące Grzybki
Czw 28 Mar 2024, 14:50
Mroźna Łapa
Mroźna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 5
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Mistrz : Duże ego
Partner : Walka
Wygląd : Dobrze zbudowany, wysoki, elegancki kocur o umięśnionej sylwetce.
Długie, jednolicie czekoladowe futro owija panicza, gdzieniegdzie przykryte na biało - "maska" na pysku do polików i czoła(omijając brodę), kryzie, przednich łapach(unikając palców), końcówce ogona.
Spogląda na świat lodowatymi ślepiami.
Multikonta : Truskawkowa Łapa
Autor avatara : Beepo, kotkovelove
Liczba postów : 76
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2025-mrozik#55012
-Koniec. - Odparł stanowczo, kończąc zmywanie kończyny brata. Jego wzrok zmrużył się niezmiernie na mokrą łapę czarno-białego kocura i Mroźny panicz nie powstrzymał wydechu.
Nie był zły na brata, a raczej na nieporadność, która w klanie była zwierzyną poprzednią. Wiedział bowiem, że przyjdzie mu porozmawiać o tym z matką, czy z taką Maliną.
Siwek, Słonecznik, a teraz Mak.
Szpona nie liczył, bo trudno było Mrozikowi określić szczere intencje dla klanu, a te dla rodziców, które orientalny brat sobie wykreował.

-Oddychaj. Nie waż mi się. - Dodał, a następnie złapał za suchy kawałek listowia z legowisk i wytarł tylną łapkę brata.

_________________


I'm heading for a new frontier
I'm letting go of all my fears
I'm heading for a new frontier
My path is clear
Świecące Grzybki - Page 3 Ej3mTYA

Re: Świecące Grzybki
Pią 29 Mar 2024, 17:56
Senna Łapa
Senna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7 ks [IV]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @love_jackanddex
Liczba postów : 52
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2051-mak#55715
Nieznacznie kiwnąłem głową, a może jedynie mi się to zdawało? Gdy kurczowo zaciskałem powieki i z trudem łapałem powietrze, które nie chciało mi przejść przez zablokowane gardło. Czułem się tak źle, tak okropnie, jak nigdy dotąd. Nieprzyjemny ból i powracający posiłek, którego strawione resztki niemalże już czułem na końcu języka. Ugh!...(nie myśl o tym) Staram się! Nie myśl, nie myśl, nie myśl, nie myśl, nie myśl, nie myśl agh! A potem, potem czułem jedynie coś suchego, trącego, mierzwiącego moje posklejane na łapce futerko. Brat nadal siedział bokiem do mnie i w dalszym ciągu coś robił z moją łapką. Wycierał ją? Ale czymś innym, czymś twardym, mniej obrzydliwym, mniej śliskim i mdlącym. Odwróciłem łepek w jego kierunku i zobaczyłem, że po grzybku już praktycznie nie było śladu, nawet koloru nie zmieniła, chociaż i taka myśl zrodziła się w mojej głowie. Gdyby była zielona, wszyscy by wiedzieli co się wydarzyło! Albo i by nie wiedzieli i musiałbym każdemu tłumaczyć. Zwracałbym na siebie uwagę i ogólnie byłoby nie komfortowo, a tak... delikatnie się uśmiechnąłem.
Dzięki... — mój głos nie był tak radosny, jak w mojej głowie rozbrzmiewał, ale w tym momencie naprawdę byłem bratu wdzięczny za to co zrobił. W dodatku nawet zapomniałem z czym jeszcze chwilę temu się mierzyłem! I jakoś tak lepiej mi się zrobiło.
Re: Świecące Grzybki
Pon 01 Kwi 2024, 10:33
Mroźna Łapa
Mroźna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 5
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Mistrz : Duże ego
Partner : Walka
Wygląd : Dobrze zbudowany, wysoki, elegancki kocur o umięśnionej sylwetce.
Długie, jednolicie czekoladowe futro owija panicza, gdzieniegdzie przykryte na biało - "maska" na pysku do polików i czoła(omijając brodę), kryzie, przednich łapach(unikając palców), końcówce ogona.
Spogląda na świat lodowatymi ślepiami.
Multikonta : Truskawkowa Łapa
Autor avatara : Beepo, kotkovelove
Liczba postów : 76
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2025-mrozik#55012
Gdy było po wszystkim, Mroźny panicz wydał z siebie tylko cichy świst powietrza nosem, na widok ekspresji brata.
Kocię, a jednak reakcja jak u dorosłego kota, którego dziecko daje mu powody do obaw.
Jak dobrze, że w przyszłości nie będzie musiał się z tym użerać.
Tak nie będzie. Tak nie powinno być.
Mrozik wiedział, że przed ojcem, że przed klanem, nie będzie Mak mógł się tak zachować.
-Co to miało być? Już lepiej? - Odparł, spokojnie. -Mam cie zaprowadzić do Wieczornej Rosy? - uniósł brewkę.
Jeśli brat źle się czuł, zawsze warto było to poruszyć, a ...Sam Mrozik nie odmówiłby wizyty w tamtej części groty. Lubił obserwować poczynania medyka.

Na podziękowanie brata, Mrozik tylko zamrugał wolniej, po czym kiwnął łebkiem.
-Nie mogłem pozwolić, byś obudził mamę. Wtedy ty byś się tłumaczył, czemu w legowiskach są resztki jedzenia, a ja czemu ci na to pozwoliłem. - Odparł, wzdychając.
-Choć spać.


_________________


I'm heading for a new frontier
I'm letting go of all my fears
I'm heading for a new frontier
My path is clear
Świecące Grzybki - Page 3 Ej3mTYA

Re: Świecące Grzybki
Nie 14 Kwi 2024, 22:26
Senna Łapa
Senna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7 ks [IV]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @love_jackanddex
Liczba postów : 52
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2051-mak#55715
Na pytanie Mrozika, przekrzywiłem głowę lekko na bok. Potrzebowałem chwili by zrozumieć o co brat pytał, wówczas serce moje niespokojniej zabiło, a futro na ogonie najeżyło się, gdy gwałtownie głową pokręciłem na "nie". Nie potrzebowałem rozmowy z Wieczorną Rosą, bo...bo czułem się już lepiej, a mdłości ustały wraz z pozbyciem się obrzydliwej, lepkiej brei. Uh! Na samo wspomnienie, ponownie czułem ścisk w gardle. Przycisnąłem uszy do czaszki, krzywiąc się na mordce, tym bardziej im dłużej słuchałem Mrozika, który...który nie chciał abym zwymiotował, żeby nie musieć się tłumaczyć mamie? To...to było dziwne. Ropuszy Skrzek z pewnością nie miałaby mu za złe i nie pytała go "dlaczego mi na to pozwolił". Przecież, miałem prawo poczuć się źle! A to, to naprawdę było nieprzyjemne doświadczenie! Takie zimne i...i lepkie! Zmarszczyłem delikatnie brewki i klapnąłem na zadek. Nie powiedziałem nic, ale z mojej postawy wynikało jedno - nigdzie nie szedłem, nie z nim. Byłem mu wdzięczny za pomoc, ale potem nie rozumiałem już go i zamiast kłaść się przy jego boku wolałem, cóż...zobaczyć co tak właściwie zrobiłem.
Re: Świecące Grzybki
Wto 16 Kwi 2024, 14:09
Mroźna Łapa
Mroźna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 5
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Mistrz : Duże ego
Partner : Walka
Wygląd : Dobrze zbudowany, wysoki, elegancki kocur o umięśnionej sylwetce.
Długie, jednolicie czekoladowe futro owija panicza, gdzieniegdzie przykryte na biało - "maska" na pysku do polików i czoła(omijając brodę), kryzie, przednich łapach(unikając palców), końcówce ogona.
Spogląda na świat lodowatymi ślepiami.
Multikonta : Truskawkowa Łapa
Autor avatara : Beepo, kotkovelove
Liczba postów : 76
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2025-mrozik#55012
Westchnął. -Już. Oddychaj. - Poradził bratu, gdy ten nerwowo kiwał łbem. Nie chciał w braciach siać strachu, wręcz przeciwnie - lecz dyscyplina musiała być utrzymana.
Nawet, jeśli była ona w interakcjach prywatnych. Inaczej nie mają szans na awans w oczach klanu.

Kocur o mroźnym wzroku wydał werdykt, gdy zobaczył poczynania brata o ojcowskim futrze.
-Twoja wola. - Powiedział spokojnie. -Dobranoc. -

I tymi słowami mroźny król zakończył swe rządzenie - nie miał siły na kolejne ratowanie brata. Poszedł do legowiska.
Jeśli ten znów w coś wpadnie, to będzie prosił Mrozika o pomoc. Taka już jego rola - pomóc klanu.
Musi. Już niedługo.


/Zt?


_________________


I'm heading for a new frontier
I'm letting go of all my fears
I'm heading for a new frontier
My path is clear
Świecące Grzybki - Page 3 Ej3mTYA

Re: Świecące Grzybki
Sro 17 Kwi 2024, 11:17
Senna Łapa
Senna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7 ks [IV]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @love_jackanddex
Liczba postów : 52
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2051-mak#55715
Dobranoc. — odpowiedziałem cicho, bo mimo wszystko...tak wypadało. Nie odwróciłem jednak łebka w kierunku brata. Nie interesowały mnie jego kroki i odejście, które odbijało się echem od grubej ściany zbudowanej nagle w moim łebku. Były praktycznie...niesłyszalne. Za to grzybki zahipnotyzowały mnie swoim kolorem i jeszcze przez chwilę przyglądałem im się. W ciszy wymruczałem krótkie "przepraszam", bo nie chciałem ich zranić. Gdyby nie Mrozik to z pewnością by do tego nie doszło! A tak... spojrzałem na rozbryzganą papkę, która przestała świecić. Chyba...chyba go zabiłem. . . . .
Moje źrenice zmniejszyły się, a oczy wybałuszyły, bo...bo nie chciałem doprowadzić do takiej sytuacji! Nie, nie, nie! Uh, co robić, co robić. Nie chciałem mieć nikogo na sumieniu w tak młodym wieku, w ogóle nie chciałem! Uniosłem się gwałtownie, a futro na mym karku nastroszyło się, pusząc przy okazji ogonek. "Zabiłeś jednego z naszych" To...to był sen, czy naprawdę zdawało mi się, że te grzybki do mnie przemówiły? Zastrzygłem uchem i spanikowany rzuciłem się do ucieczki. Prędko podbiegłem do mamy i zakopałem się w jej futrze licząc, że mimo wszystko uda mi się zasnąć i zapomnieć. Te grzyby nocą ożywały, byłem tego niemalże pewien, ale...ale nikt mi nie uwierzy! Bo to wszystko wydarzyło się, kiedy Mrozika już nie było! Uh...

(zt)
Re: Świecące Grzybki
Sponsored content

Skocz do: