IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Zielone Zarośla
Zielona Ściana
Czw Lis 12, 2020 12:26 pm
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 2023
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Legowisko wojowników i terminatorów zakończone jest wysoką i gęstą ścianą stworzoną z różnych rodzajów krzewów rosnących bardzo blisko siebie. Ich gałęzie przeplatają się ze sobą, tworząc trochę kłującą, trochę miękką barierę przed zewnętrznym światem, a dodatkowo zapewniając izolację od wiatru czy deszczu. Można z tego miejsca obserwować wszystko, co dzieje się w Zielonych Zaroślach.

Re: Zielona Ściana
Sob Sie 21, 2021 7:05 pm
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Uśmiechnął się lekko na odpowiedź Orzechowego Cienia. Pewność siebie? No, to lubił! Może jednak jakoś się dogadają, a kocur trafi do zakładki tych Fajniejszych, Wyluzowanych Dorosłych™, nawet jeśli do tej pory wyglądał na irytująco znudzonego jego próbami wymyślenia fajnych opowieści, a przecież się tak starał! Prawda była jednak taka, że nie bardzo miał z czego wybierać, bo to, co było interesujące dla kotów w jego wieku, mogło być już zupełnie nieciekawe i codzienne dla takiego wojownika, a poza tym był ograniczony przez zakaz wychodzenia z obozu i takie tam! Mniej miejsc do zwiedzania, mniej okazji na ciekawe, warte do opowiadania przygody, hmpf! Jęknął więc cicho, kiedy Orzechowy Cień stwierdził, że średnio mu zaimponował.
Oj tam, poczekaj tylko, aż zostanę terminatorem! Jak będę trochę starszy i nauczę się fajnych rzeczy, to będę miał takie przygody, że jeszcze mi pozazdrościsz! – fuknął, częściowo z teatralnym wręcz oburzeniem, a częściowo z rozbawieniem. Bądź co bądź, Skowronek naprawdę rzadko kiedy poważnie się złościł i burzył, więc zawsze była w tym pewna doza rozbawienia, a jego foszki były komicznie wręcz wyolbrzymione. Zaraz zresztą okazało się, że Orzeszek mimo wszystko wybrał sobie temat, więc nie było co się dłużej z nim przedrzeźniać! Co nie zmieniało faktu, że kiedyś zamierzał mu jeszcze skołować fajną historię, hehe. – Skąd wiedziałeś?! – spytał, ze zdziwienia otwierając aż pyszczek... ale było to, rzecz jasna, sztuczne zdziwienie, które zaraz ustąpiło lekko ironicznemu uśmieszkowi. – Chociaż w sumie poza przekroczeniem progu zrobiłem jeszcze jedną rzecz: zagadałem do Pliszkowego Dziobu, w sensie wiesz, tak po prostu, jak się miała i te sprawy. Ale ona to mnie chyba nie lubi... albo za dużo siedzi w lecznicy, za mało rozmawia z kotami i jej to siada na psychę, bo już chyba nawet z – przerwał, żeby rozejrzeć się po okolicy i upewnić się, że nie było tam kota, którego zamierzał bardzo niedyskretnie wymienić z imienia – takim Czerwonym Kwiatem da się łatwiej porozmawiać, a on to chyba też za bardzo rozmawiać nie lubi... A myślałem, że będzie jej miło, jak sprawdzę, co u niej, po tym jak przestałem być chory! – westchnął dramatycznie.

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Zielona Ściana
Wto Sie 24, 2021 4:19 pm
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Ta, no na pewno! Tylko uważaj, bo cię wilki zjedzą. Albo wpadniesz do jeziora i tyle będzie z twoich przygód! – parsknął, rozbawiony. Na razie to niech nauczy się chociaż walczyć i polować, wtedy może pogadają, pff!
Nie trudno zgadnąć – mruknął pod nosem. Pliszkowy Dziób była raczej tym typem, którego unikał. Sztywna, drętwa, ciągle siedząca w lecznicy… nudna. Dodajmy do tego rewelacje ze Zgromadzenia i słowa Motylej Łapy; Orzech nie musiał jej znać osobiście, żeby wiedzieć, że medyczce do irytacji wystarczy przekroczenie progu lecznicy, jakby to była wielka zbrodnia. Wolał nawet nie wiedzieć, co robi z kociakami, które pytają, czy nauczy ich jakichś ziół.
Na Gwiezdny Klan! – sapnął z teatralnym przerażeniem i zmartwieniem. – Zrobiłeś to! Zagadałeś do Pliszkowego Dziobu! Cóż za odwaga! No, młody, to teraz mi zaimponowałeś! – stwierdził równie przejętym tonem. – Niech zgadnę. Nie było jej miło.

_________________

Zielona Ściana - Page 2 Cz7MEFY


Zielona Ściana - Page 2 MevtoU0

Re: Zielona Ściana
Sro Sie 25, 2021 8:46 pm
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Wilki zjedzą? Wpadniesz do jeziora?! O nie, nie ma opcji! Skowronek wyprostował się jak struna, żeby pokazać się z jak, hm, jak najdłuższej strony, żeby było widać, że nie był tylko małym, głupim kociakiem, a wyrośniętym prawie-terminatorem i traktował takie wyzwania bardzo serio! Miał zamiar udowodnić wojownikowi, że mógł być nawet BARDZO imponujący, tylko potrzebował najpierw czasu, żeby trochę wyrosnąć i mieć jakiś, ten, no, materiał, o!
Jak się nauczę walki, to nawet wilków się nie będę bał! No dobra, może trochę, ale spotkałeś kiedyś stado wilków? Hmm? – spytał powątpiewającym tonem. – A z tym jeziorem, ej, przecież nie jestem taki głupi, żeby sobie do niego po prostu wpaść, nie? A-a nawet gdyby, to może znajdę kogoś, kto nauczy mnie pływać, o! W każdym razie!! Umiem uważać – stwierdził, unosząc brodę w górę, żeby posłać Orzechowemu Cieniowi wyzywające spojrzenie. Nie będzie Orzeszek pluł nam w twarz, jeszcze się przekona, że Skowronek był super i nie rzucał słów na wiatr!
O, hehe, to może nawet te wilki nie będą mi potrzebne – rzucił z rozbawieniem, kiedy wojownik stwierdził, że mu zaimponował (!), a po wyzywającym spojrzeniu sprzed kilku chwil nie było już ani śladu. Nadszedł jego czas, żeby lśnić, patrzcie państwo! – Ano, nie było. Gdyby było, pewnie by mnie nie wyrzuciła z lecznicy! Ale ja do niej grzecznie, wiesz, pytam, jak zdrowie, czy nie chciałaby może czasem gdzieś wyjść ze Skalnych Półek, coś tam, coś tam... a ona mnie po prostu wyniosła! Aż do kociarni! Tak o! Uwierzyłbyś w to?! – Każde zdanie dodawał z jeszcze bardziej dobitnym teatralnym oburzeniem i zszokowaniem. Co prawda dla tej historyjki połączył ze sobą trochę fakty ze swoich obu wizyt w lecznicy... ale czego się nie robi, żeby zaimponować widowni!

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Zielona Ściana
Nie Wrz 05, 2021 11:33 pm
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Uniósł lekko łuki brwiowe na to, jak gwałtownie kociak się wyprostował, jakby chciał wyglądać na dorosłego kota. Dobre sobie! Nawet porządnego gęstego futra jeszcze za bardzo nie miał, co dopiero wzrostu, masy, mięśni, no i najważniejszego, czyli wyszkolenia i kondycji. Jego to nie przekona.
No może i nie spotkałem, ale wiesz, zawsze ktoś może spotkać. Na przykład taki jeden mały bobek, który jeszcze treningu nie zaczął – odparł z rozbawieniem w głosie, jednocześnie nonszalancko poruszając ogonem. – Dobra, dobra, uwierzę jak zobaczę – odpowiedział nieco kpiąco i w ramach naśladowania Skowronka również uniósł wyzywająco brodę. No, zabawny był ten mały, naprawdę. Aż Orzech wyszczerzył do niego zęby, kiedy usłyszał odpowiedź na jego uznanie odnośnie zagadania do Pliszkowego Dziobu.
Tak, z łatwością – parsknął. – Nie byłeś już chory, więc nie uznała cię za wartego rozmowy, hm? No, nie dziwi mnie to nawet. Pliszkowy Dziób to nie jest najbardziej… sympatyczna kocica w klanie, także słabo sobie wybrałeś kompana do rozmowy w tym przypadku, heh.

_________________

Zielona Ściana - Page 2 Cz7MEFY


Zielona Ściana - Page 2 MevtoU0

Re: Zielona Ściana
Pią Paź 08, 2021 11:01 pm
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Jaki mały bobek? Znam go? – spytał z rozbawieniem, wciąż wyprostowany i wyciągnięty, teatralnie rozglądając się dookoła, jakby wcale nie załapał, że chodziło o niego i szukał właśnie tego kota wspomnianego przez Orzechowego Cienia w okolicy. Mógłby znowu się oburzyć i nakrzyczeć na wojownika za takie nazywanie go bobkiem (oburzające!!), ale po co, kiedy mógł równie dobrze dać mu do zrozumienia, że żadnego bobka tu nie widział? Takie granie oburzenia w kółko było męczące, musiał jakoś zmieniać swój repertuar! – Zobaczysz szybciej, niż ci się wydaje! – dodał jeszcze na koniec, tylko i wyłącznie po to, żeby mieć ostatnie zdanie w rozmowie, szczerząc ząbki w zadziornym uśmiechu. Fakt, to, że Orzechowy Cień tak mu nie dowierzał i w ogóle może faktycznie był oburzający, ale tak poza tym to w sumie całkiem miło się z nim rozmawiało, jak tak myślał. Najwyraźniej był jednym z tych Fajniejszych Dorosłych, nie to, co Pliszkowy Dziób albo Czerwony Kwiat!
Nooo, w sumie to zauważyłem. A możeee znasz kogoś sympatyczniejszego, do kogo mógłbym jeszcze zagadać, hmmm? Szałwiowe Życzenie to mi kiedyś poleciła, żebym pogadał ze Słodką Łapą, ale jakoś tak jeszcze nigdy nie miałem okazji... ale chętnie przyjmę inne sugestie! Mam dużo czasu, żeby rozmawiać z kotami – stwierdził. Poszerzenie swojego grona znajomości było Ważne, a skoro Orzechowy Cień był spoko, to może mógł mu polecić, do kogo jeszcze zagadać w wolnym czasie.

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Zielona Ściana
Sro Paź 13, 2021 11:37 pm
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Uniósł jedynie łuk brwiowy z lekkim politowaniem, uznając, że to powinno wystarczyć… no, chyba że Skowronek był bardzo głupi, to wtedy mógłby faktycznie nic z tego nie załapać, ale raczej aż tak źle nie było. Raczej.
- Mhmmm – odpowiedział jedynie wątpiącym, długim pomrukiem, ale dobra, jak młody musi mieć ostatnie słowo, to niech sobie ma. Śmieszny w sumie był, także mu to nawet aż tak nie przeszkadzało. – Mm, Słodka Łapa jest spoko. I Wschodząca Łapa też. A z medyków to lepszym towarzystwem jest mój brat, Motyl, no ale on nie jest szczególnie… jakby to powiedzieć, hm, no, energiczny i w ogóle. No, i jeszcze Gwieździsta Noc, moja mistrzyni, jest świetnym towarzystwem. – Jak na towarzyskiego kota Orzech ostatnimi czasy nieco zaniedbał poszerzanie swojej puli dobrych znajomych i przyjaciół, tak sobie zdał sprawę. Nie znał za dobrze dużej części terminatorów i kociaków, hm. Niefajnie.

_________________

Zielona Ściana - Page 2 Cz7MEFY


Zielona Ściana - Page 2 MevtoU0

Re: Zielona Ściana
Sob Paź 23, 2021 10:36 pm
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Mmmm, Motyl jest spoko, ale też jest jakiś taki cichy. I mało mówi. Czasami się zastanawiam, jak to jest, w sensie... jest tyle tematów do rozmawiania z innymi kotami i w ogóle! Nie mają więcej do powiedzenia? – spytał, marszcząc lekko brwi. Milczenie wydawało mu się stratą czasu, kiedy można było poznawać koty, dzielić się z nimi wrażeniami, opowieściami i tak dalej. Zupełnie nie rozumiał, jak to było, że niektórzy zachowywali się, jakby w ogóle mówić nie chcieli, ech! W każdym razie powtórzył sobie imiona, które wymienił mu Orzechowy Cień, a następnie pokiwał lekko głową. Skoro mówił, że byli fajni i wydawał się mieć niezły gust co do kotów, to prędzej czy później musiał się zabrać za poznanie ich wszystkich!
Dobra, zapamiętam! To chyba już pójdę i dam ci odpocząć, co? Może akurat znajdę Słodką Łapę albo Wschodzącą Łapę, albo Gwieździstą Noc? – Bądź co bądź, przyszedł do legowiska wojowników, żeby się po nim trochę rozejrzeć, a nie siedzieć w jednym miejscu i rozmawiać z tylko jednym kotem. Miał ambitniejsze plany, ha, Orzechowy Cień był tu tylko początkiem! A poza tym już i tak trochę sobie użył jego, ee, gościnności? W końcu kiedy go znalazł, to kocur wyglądał, jakby prawie że przysypiał! – Ale! Kiedyś jeszcze wrócę. Ty też jesteś spoko, nawet jak nie wierzysz w moje, ee... przyszłe umiejętności! – powiedział i wytknął mu język z pewnym rozbawieniem. Jeśli Orzechowy Cień go nie zatrzymywał, to pożegnał się i ruszył na dalsze eksplorowanie Zielonych Zarośli.

/zt?

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Zielona Ściana
Wto Paź 26, 2021 11:30 pm
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Eh, no fakt. Żadne towarzystwo z kota, który ciągle milczy, i którego musisz cały czas ciągnąć za język, nie? Chociaż z drugiej strony pewnie mają więcej do powiedzenia, zazwyczaj, ale nie każdy ma na to energię, ochotę, odwagę… no, ale są też koty, które faktycznie nie mają żadnych bardziej rozbudowanych tematów do rozmowy, albo opinii, i w ogóle. – Żeby daleko nie szukać: sam ojciec Skowronka, Zwinięty Płatek, był rozmówcą… e, żadnym. Orzech już od dawna nie próbował z nim prowadzić jakichkolwiek rozmów, bo się po prostu nie dało. Sam Motyl zaś był, cóż, raczej cichy z natury, ale jednak dało się z nim pogadać. Czasem. I trzeba czasem było praktycznie wokół niego tańczyć, jakby miał się zaraz połamać albo obrazić, no ale to już pomińmy.
Mm, popróbuj – odpowiedział, kiwając lekko głową. – Wrócisz, bo będziesz tu sam spał, nie żeby coś – parsknął z rozbawieniem, po czym pożegnał się z kociakiem i poszedł spać.

zt

_________________

Zielona Ściana - Page 2 Cz7MEFY


Zielona Ściana - Page 2 MevtoU0

Re: Zielona Ściana
Sro Sty 12, 2022 9:39 pm
Pył.
Pył.
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t581-pyl
Powinien porozmawiać z siostrą już dość dawno, ale z tego co mu było wiadomo, jej zachowanie nie uległo zmianie. Ciekawe tylko, czy uległo jej myślenie o nim. Podobnie bał się rozmowy z rodzicami, starając się unikać ich na wszelkie sposoby. O Skocznej łapie nawet nie myślał. Zdawało się, iż krótkowłosy terminator rozpłynął się w powietrzu zaraz po mianowaniu. Trochę jak Fiołkowa łapa. Tyle, że burego było przynajmniej ostatnio widać. I naprawdę chciałby poczekać z tym na Trujka. Wtedy to on by gadał i rozładowywał atmosferę, a Pył mógłby w spokoju zdychać licząc na to, że sprawa sama się rozwiąże. Niestety nie było mu dane doświadczyć tego komfortu, przez jego nagły napływ weny w stylu ,,dobra, zrobię to". Tak więc, gdy tylko zauważył charakterystyczną rudą kluchę, zmierzającą do legowiska, odczekał chwilkę, by nacieszyć się ostatnimi promieniami słońca ciepłej pory, po czym wybrał jakąś świeżą zwierzynę ze stosu, by zanieść ją do kotki. U wejścia jeszcze się trochę wahał, jednak wziął długi, powolny oddech, by chwilę potem wejść głębiej, z zadowoleniem dostrzegając pustki w legowiskach. Położył cicho i ostrożnie zwierzynę przed sobą, dopiero po tej czynności zdając sobie sprawę, iż zachowywał się tak, jakby się skradał.
- H-hej. Jak ci idzie trening z Tanecznym Krokiem? - Zaczął nieco niepewnie, obawiając się oberwania uszu.

//Trufla
Re: Zielona Ściana
Nie Sty 16, 2022 9:09 pm
Truflowa Łapa
Truflowa Łapa
Pełne imię : Truflowa Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 37 księżycy
Matka : Zamglony Brzeg[NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt[NPC]
Mistrz : Tonące Słonce[*] >> Taneczny Krok >> Pliszkowy Dziób
Partner : krogulec
Wygląd : niska i otyła długowłosa ruda klasycznie pręgowana kotka o bursztynowych oczach
na grzbiecie ma wielką bliznę po nieprzyjemnym spotkaniu z krogulcem
Liczba postów : 90
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t572-trufla?highlight=Trufla
Zmierzała do legowiska trochę wkurzona. Denerwowały ją każdy! Żaden terminator nie miał takiej dużej blizny jak ona. Ta Blizna tylko ją oszpecała. Wyglądała tragicznie! I nikt nie byl już wstanie tego zmienić. To wina Trujka, on chciał to cholerne polowanie. Głupi Trującą Łapa. I ucierpalo na tym całe Rodzeństwo! Iskrzący stał się spowrotem terminatorem, a Trujek zmienił mentora. Oh, najmniej poszkodowani! A ona, biedna, dostała bliznę, która zmieniła jej życie na całe życie. Jej życie na całe życie, oh tak, moi (nie)drodzy!
Ah, no i wtedy to zjawił się Iskrzącą Łapa, przyczyna i skutek wielu błędów.
Z początku, ruda przedstawicielka szlachty chciala spławić, bądź zignorować kocura, którego już nie mogła uważac za brata. Zbyt zranił i zhańbił jej niewinną duszę, czyż nie?
Oh, witaj. — udała zaskoczoną. — Trening z Tanecznym Krokiem? Hm, zastanówmy się. Mogło być gorzej. — odpowiedziała na jego pytanie, przewracając oczami. Dala uszy w tyl, niezadowolona. Widziała, że Pyłeczek bał się zagadać, był przeciez bardzo nieśmiały i po tej akcji to już w ogole! Biedactwo! Tyle by mogła powiedzieć ruda grzybica z ogromnym sarkazmem.
Re: Zielona Ściana
Wto Sty 18, 2022 2:15 pm
Pył.
Pył.
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t581-pyl
Położył uszy do tyłu, czując jak znów z niepokoju zaczyna mu bić szybciej serce. I chyba tak szybko się nie uspokoi, jak by chciał. Już po pierwszym dźwięku wydanym przez kotkę zaczął żałować swojej decyzji, odnośnie samotnego przyjścia tutaj. Ah Pyle, jakiś ty głupi. Dobrze wiedziałeś jak to się skończy. A skończyło się tak, iż dymny zapomniał słów w gębie. Kompletna pustka i brak widocznych opcji, które mógłby wybrać jak w jakiejś losowej otomce, wcześniej sprawdzając na necie która odpowiedź nie zaniża tego pieprzonego wskaźnika sympatii obok postaci.
- Przepraszam - Mruknął, patrząc w podłogę - Nie chciałem, by tak to się skończyło - Oczywiście do całej sytuacji by nie doszło, gdybyście się nie zgodzili. Powiedzenie tego jednak na głos, w tej sytuacji, byłoby czystą głupotą. I to Trufla skończyła jako najbardziej poszkodowana. Pył nie uważał, że tylko on odpowiada za całą tą sytuację. Aż takim udręczonym robakiem z powyrywanymi skrzydełkami nie był. Chociaż większość obowiązku spoczywała na nim, co tylko dodatkowo go irytowało. Gdyby nie skończył wcześniej treningu, pewnie miałby karę podobną do tej Trującego. A przecież byli w tym samym wieku! Jednak myśli krążące w głowie Pyłka nie zamierzały się ujawnić, a sam terminator przejmował się aktualnie tylko i wyłącznie obecną sytuacją.
- Czy rana przeszkadza ci jakoś... w poruszaniu się?- zapytał niepewnie. Czasem odwiedzał lecznicę, sprawdzając co u Trufli. Jednak nigdy z nią tak na prawdę nie zamienił więcej, niż krótkie przywitanie. Było to raczej ciche sprawdzanie czy wszystko jest dobrze.
Re: Zielona Ściana
Wto Sty 25, 2022 10:03 am
Truflowa Łapa
Truflowa Łapa
Pełne imię : Truflowa Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 37 księżycy
Matka : Zamglony Brzeg[NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt[NPC]
Mistrz : Tonące Słonce[*] >> Taneczny Krok >> Pliszkowy Dziób
Partner : krogulec
Wygląd : niska i otyła długowłosa ruda klasycznie pręgowana kotka o bursztynowych oczach
na grzbiecie ma wielką bliznę po nieprzyjemnym spotkaniu z krogulcem
Liczba postów : 90
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t572-trufla?highlight=Trufla
Przewróciła oczami słysząc przeprosiny brata.
I co mi dają twoje przeprosiny? Z tego co wiem, hm, no nic! — krzyknęła na kocura. Truflą dobrze wiedziała że Iskrząca Łapa się przerazi, dlatego też krzyknęła. Może i wzbudzi to w nim jakieś poczucie winy, które chyba już ma. Ale dobić chłopa, no, czysta przyjemność!
Truflowa Łapa nie dokonca wiedziała, że krzyknęła również nic nie da, tak jak przeprosiny Iskrzącego nie cofną czasu.
Nie mogę się poruszać, oh, w ogóle. Tylko leżę I nic nie robię, bo pazura wyciągnąć nie mogę. — parsknęła sarkazmem. Kontynuuje trening w raz z Tańczącym Krokiem ale nie, w ogóle się ruszac nie może. No widać że może. Chociaż dymny pytał o tym, czy jakoś jej to przeszkadza, a przeszkadza tylko trochę, nie przyzwyczaiła się, no to Trufla i tak odpowiedziała inaczej, w nerwach.
Gdzieś w środku tego grzyba pojawiła się mała myśl, że, może jednak nie warto tak krzyczeć, się denerwować, żyć w niezgodzie. Jednak duma nie pozwoliła rudej dłużej tak myśleć. Jeśli teraz się wycofa, okaże słabość, przynajmniej według rudej. A ona tak nie może, nie wypada, bardzo nie wypada!
Machnęła ogonem, wpatrując się w brata. I co teraz powie, ta strachliwa kupa futra!
Re: Zielona Ściana
Wto Sty 25, 2022 3:59 pm
Pył.
Pył.
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t581-pyl
Nie lubił krzyczenia. Czy to na niego, czy w jakimkolwiek innym kontekście. Nie lubił też zbyt głośnego mówienia, szczególnie blisko niego. Nie można było więc ukryć jego niezadowolenia, kiedy to Trufla postanowiła podnieść głos. Odchylił się nieco, końcowo wyciągając prawą tylną łapę nieco w tył, szukając tym samym podpory.
- J-ja wiem, że przeprosiny teraz nic nie dadzą. Po prostu nie chcę tej sprawy tak zostawić, wiedząc że zawaliłem. - Uciekł wzrokiem gdzieś w lewo, podziwiając mech na jakimś posłaniu. Całego klanu nie przebłaga, nawet nie miał na to ochoty, a sama czynność byłaby bez sensu. Nie zmieni ich postrzegania o sobie, a sam Pył nie miał zamiaru się z tym teraz męczyć. Ale przynajmniej mógł spróbować przeprosić kota, na którym mu zależało. W tej skali, cała reszta klanu może iść spać. Dymny i tak w tej kwestii jest na straconej pozycji. A na kolejne słowa ironii, poczuł jak opuszcza go pewna cząstka... może zdenerwowania? Na pewno weszło na jej miejsce trochę zmęczenia.
- Proszę cię, Truflowa łapo - jego wzrok znów powędrował na rude oblicze siostry, kiedy to postanowił złapać się tej jednej dryfującej gałązki - Nie proszę cię o zapomnienie o tym co się stało, czy zachowywanie tak jak dawniej, tylko o wybaczenie - Chociaż, czy nawet na to mógł liczyć? Cóż, ewentualnie już zawsze będzie żył z nie dość, że poczuciem winy, to jeszcze świadomością, że siostra go nienawidzi. Hahah... może się kiedyś przyzwyczai.
Re: Zielona Ściana
Pon Sty 31, 2022 7:59 pm
Truflowa Łapa
Truflowa Łapa
Pełne imię : Truflowa Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 37 księżycy
Matka : Zamglony Brzeg[NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt[NPC]
Mistrz : Tonące Słonce[*] >> Taneczny Krok >> Pliszkowy Dziób
Partner : krogulec
Wygląd : niska i otyła długowłosa ruda klasycznie pręgowana kotka o bursztynowych oczach
na grzbiecie ma wielką bliznę po nieprzyjemnym spotkaniu z krogulcem
Liczba postów : 90
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t572-trufla?highlight=Trufla
Miała dość, dzisiaj miała dość. Chociaż, przeprosiny Iskrzącego Pyłu, a raczej Iskrzącej Łapy były naprawdę, szczerze...miłe, nigdy nikt ją tak nie przepraszał, to dla Trufli pokazanie, po tej całej scence, że się poddała, było niemożliwe. W środku już się trochę ugięła, ale na zewnątrz dalej była nieruszonym kamieniem.
To po co się produkujesz, skoro przeprosiny nic nie dadzą? Może odpuść i poczekaj, aż to ja przylecę przylecę Ciebie z jakiś głupim pomysłem żeby i Ciebie oszpecić! — parsknęła. Miało to nieco rozluźnić sytuację, dodac mały, śmieszny wątek, jednak Truflą chyba wypowiedziała to za sztywno, jeszcze podnosząc ton głosu.
Oh, nawet jej imię wypowiedział! No, ale sama prośbą była męcząca.
A co jeśli ja chce, żeby bylo tak jak dawniej? Żebyśmy dalej byli "tym" rodzeństwem w Klanie! — odpowiedziała, rzucając spojrzenie w bok. Bardzo tego chciała, tak szczerze to chciala być też sławna w Klanie, ale chciała mieć też te..dobre relacje i zwariowane przygody. Szkoda, że jej pierwsza rozmową z Trującą Łapą, pierwsze, euh, polowanie, się tak skończyło.
Re: Zielona Ściana
Pią Lut 04, 2022 3:00 pm
Pył.
Pył.
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t581-pyl
Cofnął się lekko. Cóż, Trufla miała prawo być zła, a jej słowa wywołały zamieszanie w głowie kocura. Miał nie przychodzić? Zostawić to jednak? Nie chciała przeprosin? Uh, czemu to musi być takie skomplikowane! Na ostatnie zdanie wypowiedziane przez rudą, uniósł na nią wzrok, marszcząc brwi. Już się kompletnie pogubił. Nie chciała ale chciała? Rozejrzał się, jakby nie wiedząc co ze sobą zrobić.
- Zawsze można spróbować to naprawić - Odparł niepewnie, nieco przekręcając głowę. Trufla zachowywała się, jakby chciała, ale nie mogła, a Iskrzący kompletnie nie rozumiał czemu. I pozostawała jeszcze jedna sprawa. Sam nie wierzył we własne słowa. Ulepił z tej szarej masy zwanej życiem coś, co na pewno nie będzie tak łatwo rozwalić, a nawet jeśli się uda, to pozostanie gruz, który po prostu wsiąknie w ziemię i będzie się tam kisić.
Re: Zielona Ściana
Pon Kwi 18, 2022 7:52 pm
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Roska była zachwycona zmieniającą się przyrodą – nie nadążała z podziwianiem nowych zjawisk pogodowych i pięknych kwiatów, jakie rozkwitały na terenach! Tego dnia znalazła niedaleko obozu śliczne pomarańczowe kwiatki z ciemniejszym środkiem, które rosły na wzniesionych, owłosionych łodyżkach. Nieświadoma, że to nagietek, który o wiele bardziej przydałby się w składziku Motylego Blasku, radośnie zerwała kilka z nich i przyniosła do obozu. Jeden dała już mamie, a reszta… sama nie miała pomysłu, co z nimi zrobić! Zajęła się więc wplataniem jednego z nich w swoje legowisko, w międzyczasie zastanawiając się, co z robić z trzema, które jej zostały.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Zielona Ściana
Nie Kwi 24, 2022 9:21 pm
Gęsia Lotka
Gęsia Lotka
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 36… / koniec października
Matka : Nakrapiany Nos / NPC
Ojciec : Zwinięty Płatek / NPC
Mistrz : Golcowa Gwiazda, Szałwiowe Życzenie i koleje losu
Partner : zmartwienia
Wygląd : wzrost poniżej przeciętnej | średnia budowa, lekko przysadzista | długie, białe futro z rudymi, tygrysio pręgowanymi plamami (głowa, nasada szyi, środek pleców, lewy nadgarstek, prawa pięta, ogon) | piwne oczy | blizny: obok lewego oka, na prawym barku i pięcie, pobliźnione uda
Multikonta : Wilk, Ruta / Nocna Łapa, Skalna Łapa, Ważka, Trzask, Wawrzyn, Batalionowa Łapa
Autor avatara : sionnach119 (flickr)
Liczba postów : 293
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t930-ges
Klanowe życie troszeńkę się przystało. Zastało. Pora Nowych Liści w pełnej parze, niedługo caluśka przyroda się w zieleń przeistoczy… A tu ci heca, w obozie cicho! Że mnie wszystek tego na duchu podnosi zaprzeczyć nie mogę — hm, cóż, MOGĘ, jednakowoż bym skłamała. Dlategoż teraz, w chwili obecnej, nie kłamie, a, ot, leżę! Się wyleguję. Odpoczywam. Przy ścianie legowisk przebywam i teksturę tejże łapą przednią badam. Werdykt mój taki, że dziwna jest — ni to kłujące, ni to miękkie, przeróżnie z tą ścianą bywa i jest i będzie, oprzeć się nie da, ponieważ a nuż na jakiś kolcach wylądujesz… Ech, przecież z taką małą ranką, ale z przyczyną powstania głupoty wielkości dużej, to aż żal do Motylego Blasku iść i biedaka męczyć…! Choć Skowron to by się czterema łapami do lecznicy wpakował, może i nawet do kwitnącej kryjówki medyka i by krzyczeć i się żalić rozpoczął!
Och! Szelest jakiś słyszę. Ach, czyżby ten fircyk wszystkie myśli o nim słyszał, że natychmiast do mnie przybiegł? Ach, nie, to jakaś terminatorka, którą z widzenia jedynie znam, i—
– Kwiatek!! – z pyska świergotem mi się wyrywa. Tak—tak niespodzianie się wyrywa. Niekontrolowanie. Och. Ojej. O nie. Ojoj. Ach. Um. Uch.

_________________

dragging along, follow in your form
hung like the pelt of some prey you had worn
remember me, love, when i'm reborn
as the shrike to your sharp and glorious thorn
Re: Zielona Ściana
Sro Kwi 27, 2022 12:35 am
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Wplatanie kwiatka i jego łodygi w legowisko szło bardzo szybko; Roska zaczynała się już nawet tym nudzić. Wcześniej nie zwróciła większej uwagi na koty przebywające w pobliżu, ale nagły dźwięk szybko zwrócił jej uwagę. Podniosła lekko zaskoczona wzrok, aby odnaleźć kota, który się odezwał. O. Gęsia Łapa. Znaczy… chyba. Może jednak Kacza? Ale była Kaczuszka w miocie Świergot… hmm. No, może zaraz się okaże.
Kwiatek!! – potwierdziła entuzjastycznie, wręcz ZACHWYCONA niespodziewaną, ale jakże mile widzianą reakcją Gęsiej Łapy. – Chcesz może jednego? – spytała zaraz, wskazując lekkim ruchem pyszczka na trzy kwiatki, które leżały obok.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Zielona Ściana
Sob Kwi 30, 2022 7:12 pm
Gęsia Lotka
Gęsia Lotka
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 36… / koniec października
Matka : Nakrapiany Nos / NPC
Ojciec : Zwinięty Płatek / NPC
Mistrz : Golcowa Gwiazda, Szałwiowe Życzenie i koleje losu
Partner : zmartwienia
Wygląd : wzrost poniżej przeciętnej | średnia budowa, lekko przysadzista | długie, białe futro z rudymi, tygrysio pręgowanymi plamami (głowa, nasada szyi, środek pleców, lewy nadgarstek, prawa pięta, ogon) | piwne oczy | blizny: obok lewego oka, na prawym barku i pięcie, pobliźnione uda
Multikonta : Wilk, Ruta / Nocna Łapa, Skalna Łapa, Ważka, Trzask, Wawrzyn, Batalionowa Łapa
Autor avatara : sionnach119 (flickr)
Liczba postów : 293
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t930-ges
Co zrobić, co zrobić, dlaczego się odezwałam, czemu ja— O. Och? Och?? Jej—jej nie przeszkadzam??? Ktoś mą obecnością się cieszy? Taką—taką niespodziewaną?? I jeszcze kwiatka mi proponuje??? Ojejku jej, a to ci heca! Ach, nie mogę temu zaradzić, ano nie mogę, aż uśmiech sam na mym licu się tworzy!!
A, tak, tak!! Dziękuję, dziękuję, ślicznie ci dziękuję! – na lekkich łapach do terminatorki czmycham, główką w podzięce jej kiwam i delikatnie, delikatniutko kwiatuszek w zęby łapię, hyżo do legowiska podchodzę, roślinkę nań kładę i, ot, na powrót wracam do terminatorki.
– Dla kogoś jeszcze je zachowujesz, czy, ot, dla siebie je trzymasz? Ach, kiedyś odwdzięczyć się muszę i, ach, właśnie, coś Skowronowi dzisiaj jeszcze zanieść, ech, ależ on się urządził… – głową kręcę, pod nosem się uśmiecham i… Och, aj ja jaj, przecież wciąż obok rozmówczyni stoję! – Właśnieee, moje imię kojarzysz? Ach, bo wiesz, jak się w rodzinne strony po tylu księżycach wróciło, to trzeba się rozeznać, inaczej rady nie da! – się śmieję w głos!

_________________

dragging along, follow in your form
hung like the pelt of some prey you had worn
remember me, love, when i'm reborn
as the shrike to your sharp and glorious thorn
Re: Zielona Ściana
Sob Kwi 30, 2022 10:03 pm
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Wyszczerzyła się radośnie na odpowiedź Gęsiej Łapy, podsuwając w jej stronę jeden z kwiatków, który zerwała.
Ach, no właśnie w sumie nie do końca wiem, co z nimi zrobić. Bo dałam już jeden mamie, ale w takim razie zostają mi dwa wolne… może jeden zaniosę siostrze, Sójce, do lecznicy. Pewnie się ucieszy! – odpowiedziała, po drodze na bieżąco wpadając na potencjalne zastosowanie dla jednego z kwiatków. Najchętniej by wróciła poza obóz i nazbierała więcej, żeby dać każdemu ze swojego rodzeństwa po jednym… o, i jeszcze mogłaby dać Motylowi, i Zawilec, i kociakom Świergot, i Skowronkowi, i, och, wniosek był taki, że najlepiej to wszystkim w klanie, a to by musiała zebrać ich naprawdę dużo! – A tak! Gęsia Łapa, tak? No chyba że mylę ptaki, bo mi jeszcze chodzi po głowie Kacza Łapa, ale jest Kaczuszka, córeczka Świergot, i, no, chyba by się nie powtórzyło… no, a ja Roska jestem, znaczy Wieczorna Łapa!

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Zielona Ściana
Sponsored content

Skocz do: