IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Skalne Półki
Re: Ukruszony Kieł
Pią 09 Gru 2022, 19:25
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 960
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
_____

Ledwo co była w Skalnych Półkach przez akcje ze szczurami, w której swoją drogą powinna siedzieć, ale co jakiś czas i tak ja opuszczała by wykonać drobniejsze obowiązki i wrócić na swoje miejsce. Najwyraźniej podczas jednego z takich krótkich wypadów, nałapała kleszczy. Nie było ich za wiele - naliczyła raptem cztery, ale trochę obawiała się je wyciągać samodzielnie, a poza tym nawet gdyby chciała - były poza jej zasięgiem! Dlatego też wykorzystując, że była w lecznicy, podniosła się z legowiska i zaczęła szukać Motyla, Roski albo Chaber, by raz a porządnie pozbyć się upierdliwych kleszczy. Padło na Chaber.
— Dobrze, że cię złapałam! — miauknęła wesoło, po czym delikatnie trzepnęła ogonem i westchnęła. — Nałapałam kleszczy, a są poza moim zasięgiem. Naliczyłam jakieś cztery i pewnie poczekałabym aż same odpadną, ale... na Gwiezdnych! Irytują mnie. Poradziłabyś coś na to?

_________________
Ukruszony Kieł - Page 5 Lv9k4sG
Ukruszony Kieł - Page 5 4C23qCS
Re: Ukruszony Kieł
Sob 10 Gru 2022, 08:22
Chabrowy Powiew
Chabrowy Powiew
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 32 [II]
Matka : Łania Skórka [NPC]
Ojciec : Puszysta Chmura [NPC]
Mistrz : Zawilcowa Łąka, Motyli Blask
Wygląd : szczupła; wysoka; długie, czarne futro; białe znaczenia na brzuchu, piersi, pyszczku i łapach. oczy bladozielone
Multikonta : Żucza Łapa [KW]
Liczba postów : 367
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1160-chaber
Uniosła brewki, gdy Wierzbowa Łapa zaczęła mówić o kleszczach. Ach, coś ostatnio liliowa nie miała szczęścia.
Jasne, zaraz wrócę — rzekła i ruszyła w stronę składziku, by wziąć mysią żółć. Padło na dwie uncje. Wróciła do koleżanki, by następnie zabrać się do pracy... Próbowała jednocześnie ignorować nieprzyjemny zapach. Poprosiła Puch, by ta przez chwilę się nie ruszała, żeby pozbyć się tych cholernych kleszczy. Po kolei przyciskała mech do pajęczaków, dopóki te nie odpadły.

_________________

los nas stworzył 彡     
   ✧˚ · . z nici gwiazd

atomowe puzzle drżą
rozsypując się jak sól
to tu, to tu



Re: Ukruszony Kieł
Nie 05 Mar 2023, 22:20
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Trzymała się stricte legowiska chorych, ale szybko okazało się, że leczenie nie przynosi efektów. Kozak. Tupta więc do lecznicy, kaszląc i kichając cicho. Przed wejściem do składziku, wydmuchuje nos w kulkę mchu, po czym bierze kolejny liść mniszka i przeżuwa go. Oby tym razem podziałało… po tym wraca do legowiska chorych. Chyba wszystko dobrze robi, ale jak coś, to następnym razem poprosi Motyla o pomoc, bo ech, no, nie chce chorować! Stęka lekko od bolących mięśni, kiedy się kładzie na mchu.

zt

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Ukruszony Kieł
Sob 13 Kwi 2024, 01:59
Siwa Łapa
Siwa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Słodka Gwiazda
Wygląd : Postawny długowłosy kocurek o czekoladowym umaszczeniu z białymi znaczeniami (wnętrze uszu, dolna część pyska, pierś, brzuch, tylna część łap) i o zielonych oczach.
Autor avatara : LugiaFly
Liczba postów : 164
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2028-siwek
Za namową Maliny niechętnie co prawda, ale pokuśtykał do lecznicy. Dlaczego ten ból w łapce musiał zaatakować akurat teraz? Ech... Jeśli będzie musiał tutaj zostać, to zakuśtyka się pod Zarośnięty Głaz, choćby i tę łapę miał stracić!
Ale no... W końcu na Skalnych Półkach. Znał już to miejsce, medyczkę tak samo - w końcu zajrzał raz do niej, kiedy bolało go gardło. Wydawała się miła... Oby tak samo było i tym razem.
- Wieczorna Roso? - spytał podnosząc głos tak, by medyczka go usłyszała. Przy okazji obejrzał się, czy Malina przyszła za nim. Ech... Wcale mu się to nie podobało. Ale może Słodka Gwiazda też będzie spokojniejsza...? Ostatnio sama się o niego zmartwiła...

/Malina + MG

_________________



darling, so there you are
with that look on your face

as if you're never hurt,
as if you're never down
shall i be the one for you
who pinches you softly but sure?
if f r o w n is shown then
i will know that

YOU ARE NO DREAMER


Re: Ukruszony Kieł
Sob 13 Kwi 2024, 12:09
Malinowa Łapa
Malinowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 7 (IV)
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Wygląd : Wysoka, mocno zbudowana kotka o czarnym futrze w rude, pręgowane tygrysio plamy, które najbardziej widać na czole, lewej stronie brody i lewej stronie gardła. Na ciele rudy miesza się z czarnym nie tworząc jakiś konkretnych plam, nie licząc dużej połaci pomarańczy na prawym barku. Oczy w przyszłości będą miały jasno-zielony kolor.
Multikonta : Meduza [pnk] | Robak i reszta
Autor avatara : nova_floofcat
Liczba postów : 64
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2021-malina#54856
Widocznie niezadowolona Malina wkroczyła do lecznicy zaraz za swoim bratem. Zamachała ogonem parę razy. Niepokoił ją stan jego brata, nie chciała by jego łapa okazała się ciężko chora. Jak on by miał z taką nogą polować i robić wszystko inne? Martwiła się. Była też jednak zdenerwowana. Chwilę temu musiała się dochodzić z Siwkiem, żeby tutaj przyszedł, a ten też mówił o tym, że nie będzie chciał być w lecznicy. Uparty osioł! Takie podejście nic mu nie da! Ale czy Malina nie robiła dokładnie tego samego? Wciąż udawała, że z jej słuchem było wszystko w porządku, a niektórzy zauważali, że coś jest nie tak. Ale ona nie chciała się do tego przyznawać. Uciekała przed tym. A teraz sama zaciągnęła brata do lecznicy, gdy coś było mu w łapę. Hipokrytka. Nie mówiła póki co nic, czekała na przybycie medyczki, którą zawołał Siwek. Chyba zawołał, bo przecież nie wołałby kogoś mówiąc za cicho.

_________________
Re: Ukruszony Kieł
Wto 16 Kwi 2024, 14:20
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 960
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317


Wieczorna Rosa




Na całe szczęście Wieczorna Rosa była w Skalnych Półkach i zareagowała praktycznie od razu na wołanie Siwka. Wysunęła się ze składzika i przywitała dwójkę kociąt lekkim, może nieco zaniepokojonym, skinięciem łba.
- Siwku, Malino, co się dzieje? - zapytała, przejeżdżając wzrokiem najpierw po kotce, a później po... widocznie kuśtykającym kocurku. Łagodnie zmarszczyła brwi.

_________________
Ukruszony Kieł - Page 5 Lv9k4sG
Ukruszony Kieł - Page 5 4C23qCS
Re: Ukruszony Kieł
Wto 16 Kwi 2024, 14:33
Siwa Łapa
Siwa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Słodka Gwiazda
Wygląd : Postawny długowłosy kocurek o czekoladowym umaszczeniu z białymi znaczeniami (wnętrze uszu, dolna część pyska, pierś, brzuch, tylna część łap) i o zielonych oczach.
Autor avatara : LugiaFly
Liczba postów : 164
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2028-siwek
Czyli przyszła za nim. Nie wywinie się. Ech... Ale kiedy Wieczorna Rosa do nich przyszła, kocurek się lekko uśmiechnął. Wyglądała na zmartwioną... Wolałby jej dodatkowych zmartwień nie dokładać.
- Um... Dzień dobry... - przywitał się skinięciem łebka - Em... Łapka mnie boli... Zaczęła tak sama z siebie, już drugi raz... - popatrzył na swoją tylną prawą łapkę - Sama się wtedy podkula i bardzo boli, puszcza po chwili, ale jeszcze przez jakiś czas boli... A-ale potem już jest dobrze! - dodał szybko - Chyba... Robi tak jak się czymś zestresuję... - nie wiedział, czy powinien dodawać coś jeszcze, więc po prostu patrzył na medyczkę jak ten zbity kociak - ...nie muszę zostawać w lecznicy, prawda...?

_________________



darling, so there you are
with that look on your face

as if you're never hurt,
as if you're never down
shall i be the one for you
who pinches you softly but sure?
if f r o w n is shown then
i will know that

YOU ARE NO DREAMER


Re: Ukruszony Kieł
Czw 18 Kwi 2024, 19:28
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 960
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317


Wieczorna Rosa




Wieczorna Rosa posłała Siwkowi łagodny uśmiech, a następnie jej spojrzenie spadło na wspominaną łapę, którą podkulał. Miała lekkie podejrzenia co mogło być przyczyną takiego stanu u Siwka. Najpierw pomyślała, że mógł ją sobie skręcić lub nadwyrężyć podczas zabawy, ale gdy Siwek sam wspomniał coś o stresujących sytuacjach, chyba wiedziała w czym problem. Mruknęła cicho pod nosem i wróciła spojrzeniem na pyszczek kociaka.
- Spokojnie - zaczęła, delikatnie dotykając łapą tylnej prawej łapy kociaka i delikatnie przekrzywiła przy tym łeb. - Nie musisz zostawać w lecznicy, ale... Wnioskując z tego co mi powiedziałeś, reakcją twojego organizmu na duży stres jest skurcz tylnej łapki, a niestety... nie jestem w stanie nic na to poradzić. Nie ma na to konkretnych ziół, a jedynie możemy zwalczyć nieprzyjemny ból, który ci podczas tego towarzyszy - nie były to najlepsze wieści, ale niestety taka była prawda. Jeżeli faktycznie skurcze były spowodowane stresem, Wieczorna Rosa miała związane łapy.
- Jak następnym razem złapie cię taki skurcz, albo postaraj się podejść do lecznicy, albo przysiądź wygodnie i spróbuj spokojnie poruszać palcami, uspokoić oddech i powolutku wyprostuj łapkę dając sobie chwilę na rozluźnienie mięśni. Poinformuje twojego przyszłego mistrza aby wiedział co robić w razie wystąpienia takiego skurczu w przyszłości... Bardzo cię teraz boli, Siwku?

_________________
Ukruszony Kieł - Page 5 Lv9k4sG
Ukruszony Kieł - Page 5 4C23qCS
Re: Ukruszony Kieł
Czw 18 Kwi 2024, 20:13
Siwa Łapa
Siwa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Słodka Gwiazda
Wygląd : Postawny długowłosy kocurek o czekoladowym umaszczeniu z białymi znaczeniami (wnętrze uszu, dolna część pyska, pierś, brzuch, tylna część łap) i o zielonych oczach.
Autor avatara : LugiaFly
Liczba postów : 164
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2028-siwek
Na wiadomość o tym, że nie będzie musiał zostawać w lecznicy, odetchnął z ulgą. Przynajmniej tyle dobrego...
Cóż... Gorzej z tym, że Wieczorna Rosa nic za bardzo nie mogła na to poradzić. Cóż... Będzie bolało i tyle. Chyba po prostu będzie musiał nauczyć się być odważniejszym, wtedy będzie się mniej stresował, więc rzadziej będzie bolało! Prawda?
- Dobrze... Dziękuję. - skinął z wdzięcznością łebkiem - Ach, n-nie, nie! Mogę ją nawet postawić i w ogóle... Po prostu nie mogę na nią przenosić ciężaru, bo trochę boli... - wyjaśnił i zerknął na tę łapkę - Ale poza tym jest w porządku! Do zachodu słońca powinna przestać boleć... Tak myślę.

_________________



darling, so there you are
with that look on your face

as if you're never hurt,
as if you're never down
shall i be the one for you
who pinches you softly but sure?
if f r o w n is shown then
i will know that

YOU ARE NO DREAMER


Re: Ukruszony Kieł
Sob 20 Kwi 2024, 12:34
Malinowa Łapa
Malinowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 7 (IV)
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Wygląd : Wysoka, mocno zbudowana kotka o czarnym futrze w rude, pręgowane tygrysio plamy, które najbardziej widać na czole, lewej stronie brody i lewej stronie gardła. Na ciele rudy miesza się z czarnym nie tworząc jakiś konkretnych plam, nie licząc dużej połaci pomarańczy na prawym barku. Oczy w przyszłości będą miały jasno-zielony kolor.
Multikonta : Meduza [pnk] | Robak i reszta
Autor avatara : nova_floofcat
Liczba postów : 64
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2021-malina#54856
Malina przyglądała się z boku całej rozmowie Siwka i Wieczornej Rosy. Było to dziwne uczucie słuchać o dolegliwościach swojego brata i dowiedzieć się, że nic się z tym nie da zrobić. Siwka będzie boleć łapa podczas stresu cały czas i żadne zioła nie pomogą. Bezsensu! Co za przykra sprawa bez wyjścia. I z takimi przypadkami trzeba się liczyć będąc medykiem? Że nic nie da się zrobić? Ona rozumiała, że z brakiem widzenia w oczach... lub gorszym słuchem... pewnie nic a nic się nie wskóra, ale z chorą łapą? Głupie! Było to dla niej trochę trudne do zaakceptowania. Ale musi się przyzwyczaić jeśli na prawdę zastanawia się nad tym czy nie być medyczką. Było jej po prostu bardzo szkoda brata. Nie chciała, żeby łapa mu szwankowała. A to wszystko przez jakiś głupi stres!
- To ja już pójdę Siwek - chciała szepnąć w stronę brata, ale wyszło jej jak zwykle o dwa tony za głośno - do widzenia Wieczorna Roso, nie będę wam przeszkadzać! - pożegnała się jeszcze głośnej z medyczką.
Jeśli jeszcze chcieli porozmawiać, to nie chciała wchodzić w drogę. Nie powiedziała też o całym zdarzeniu mamie, tak jak chciał tego Siwek, ale liczyła na to, że brat lub medyczka i tak powiedzą ich rodzicom.
//zt

_________________
Re: Ukruszony Kieł
Sponsored content

Skocz do: