IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Skalne Półki
Re: Ukryte Głazy (składzik)
Nie 11 Gru 2022, 16:13
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Cofa lekko uszy, kiedy Chaber wypowiada nieco dręczącą ją kwestię – faktycznie dobrze będzie przenieść zioła, ale… musiało to być odpowiednie miejsce, bezpieczne, suche, ale i ukryte przed wzrokiem innych kotów, by nikt sam sobie nie brał medykamentów…
Na razie zostawiłabym je w Ciemnej Odnodze… chyba nie mamy wielu opcji. Po prostu dopóki nie wymyślimy czegoś lepszego, to co najmniej jedno z nas będzie musiało pilnować ziół… na wszelki wypadek – odpowiada po chwili zastanowienia.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Ukryte Głazy (składzik)
Wto 21 Mar 2023, 20:10
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Motyli Blask doskonale wiedział, co mi dolegało. Doskonale wiedział, że chodziło o zielone kichanie i całe te pierdolety. Dlatego też tylko siedziałam przed legowiskiem medyków, czekając. Nie musiałam mu raczej tłumaczyć, o co chodziło, że kaszlałam, a ból gardła był przeogromy. Ciekawe czy mnie zruga.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Ukryte Głazy (składzik)
Czw 08 Cze 2023, 23:08
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 85 ks [III]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz] | Mak [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1055
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Nie, nie czuła się najlepiej. Myślała, że chociaż w nocy przebudził ją okropny ból głowy, był on wynikiem przepracowania, a nie jak się o poranku przekonała - choroby. Zimny dreszcz przebiegł wzdłuż jej ciała, gdy pomarańczowe ślepia Słodkiego Nektaru otwarły się, a ona chcąc wstać, być może zbyt gwałtownie, poczuła okropny ból głowy. Silny, łupiący ból. Ale nie tylko to było niepokojącym objawem, bowiem zwilżając z kolei suchą gardziel śliną, poczuła palący ból, jakby tysiące igliwia kłują ją w gardło. Zakasłała cicho. Być może gdyby był to jedynie silny ból głowy to przeleżałaby w legowisku, ale było to coś więcej. Zatoczyła się lekko, powstając z legowiska i skierowała się w stronę Skalnych Półek. Jakimże wyzwaniem okazało się stawianie kolejnych kroków, ile wysiłku kosztowało jej przytoczenie się do Motylego Blasku i do Wieczornej Rosy. Lecz koniec końców udało jej się. Z trudem usiadła opierając się o najbliższą ścianę i zawołała po imionach medyków z wielkim skrzywieniem wywołanym przez nieprzyjemne pieczenie i drapanie w gardle. A gdy jeden z nich pojawił się, mógł dostrzec zastępczynię w kiepskim, mizernym stanie. I właściwie...nie musiał szukać daleko powodu jej przybycia, gdyż z nosa rudo-białej wydobywała się gęsta, biała wydzielina, która uzbierała się w nocy, a teraz znacząco utrudniała jej oddychanie.

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Ukryte Głazy (składzik)
Sob 10 Cze 2023, 14:38
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Rosa wciąż większość czasu spędza w lecznicy, ale teraz głównym powodem nie jest uciekanie przed samą sobą i innymi, a po prostu konieczność – odkąd Chabrowego Powiewu nie ma, ta sama ilość obowiązków jest rozłożona na mniejszą ilość kotów, więc i ona, i Motyl mają więcej na głowie. Dlatego szybko zjawia się przed Słodkim Nektarem, kiedy słyszy jej wołanie z progu lecznicy; jeszcze nie zdążyła się z nią przywitać, a zauważyła białego gluta wiszącego z nosa Zastępczyni. Ajajaj, niedobrze!
Dzień dobry, Słodki Nektarze… już widzę, co ci dolega, więc poczekaj chwilkę, dobrze? – odzywa się, po czym udaje się szybko do składzika. Wraca z liściem miodunki, a także kwiatem pomornika. – Zjedz, proszę. Będziesz musiała zostać w legowisku chorych na czas leczenia… ale pewnie sama to wiesz – dodaje ze zmartwionym uśmiechem.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Ukryte Głazy (składzik)
Czw 15 Cze 2023, 22:32
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 85 ks [III]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz] | Mak [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1055
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Nieme kiwnięcie głową i powolne przeniesienie wzroku na Wieczorną Rosę było jedynym sygnałem, że słowa medyczki trafiły do kocicy. Pociągnęła szybko nosem czekając w ciszy, a każde uderzenie serca wydawało jej się dwukrotnie dłuższe. W końcu jednak zarejestrowała ją ponownie wzrokiem i widząc dwa nieznane jej medykamenty pochyliła się nad nimi i powoli zaczęła je przeżuwać. Ponownie lekko się skrzywiła, gdy nadszedł czas na przełknięcie owej papki, jednakże i to również uczyniła.
T-tak. Przekażesz...Orzechowej Gwieździe, że...że tu jestem? – poprosiła ubierając swoją wypowiedź w jak najmniejszą liczbę słów, których wypowiadanie nie było najprzyjemniejsze. Gdyby zaś Wieczorna Rosa wskazała jej kierunek, w którym powinna się udać do legowiska - tam też się skierowała. Odnalazłaby miejsce najbardziej przybliżone do ściany, zwinęła się w kłębek i zakopała w legowisku próbując zasnąć.


—————


Jej stan nie poprawiał się, a choroba przyczepiła się do niej niczym kleszcz do skóry między gęstym futrem żywiciela. Przewróciła się na bok, czując nieprzyjemny zimny dreszcz, a kiedy Wieczorna Rosa przyszła zobaczyć jej stan, czy uległ...chociażby drobnej zmianie - Słodka zaprzeczyła. Nie było gorzej, jednakże w dalszym ciągu biała wydzielina wylatywała z jej nosa, gardło piekło, a zastępczyni miała ochotę jedynie...spać.

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Ukryte Głazy (składzik)
Sob 17 Cze 2023, 23:18
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Kiwa lekko głową i odprowadza Słodki Nektar do legowiska chorych, po czym powraca do swoich spraw. Liczy na to, że ta dawka ziół zadziała, i nie będzie musiała ponawiać leczenia… jednocześnie jednak wie, że raz: wciąż jest stosunkowo mało doświadczona i mogłaby pewnie zrobić coś lepiej, a dwa: to wciąż loteria i nie każda choroba chce się leczyć od razu.

Jej nadzieje były płonne. Zaciska nerwowo zęby; Słodki Nektar nie musi nawet wiele mówić, żeby Rosa zorientowała się, że Zastępczyni wcale nie zdrowieje. To nieco upokarzające, jest jej przez to nieco przykro, ale stara się nie obwiniać; chociaż życzy kocicy szybkiego powrotu do zdrowia, to jednocześnie jest to dla niej samej okazja, żeby zdobywać doświadczenie i stawać się lepsza w tym, co robi, by sprawniej leczyć koty. Przynosi jej szybko kolejny liść miodunki i kwiat pomornika.


_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Ukryte Głazy (składzik)
Pon 01 Sty 2024, 19:11
Lisia Łapa
Lisia Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 19 (kwiecień)
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Srebrzysty Dym
Wygląd : Lisiczka przyszła na świat jako rudy z ciemniejszymi klasycznymi pręgami bez bieli o długiej, gęstej i puszystej sierści. Jest dość niską koteczką o krępej budowie ciała i szerokich biodrach. Pręgowanie pokrywa większość jej ciała, jedynie brzuch i szyję ma gładkie i w znacznie jaśniejszym kolorze. Porusza się na krótkich łapkach, zakończonymi małymi i miękkimi stópkami. Opuszki łap ma różowe. Ogon jest za to długi i dość gruby. Z kolei pyszczek jest mały i zakończony drobnym, różowym noskiem. Ponad nim znajdują się duże oczy, które z szarobłękitnych przebarwią się na zielone. Na szczycie głowy są osadzone niewielkie uszka w ciemniejszym odcieniu rudego.
Multikonta : Promyk [PNK], Bocian [nkt], Złotko [KR]
Liczba postów : 115
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1889-lisiczka#49884
Dzisiaj obudziłam się z jedną myślą, żeby wreszcie uczynić odważny krok naprzód ku realizacji swoich marzeń i poprosić Wieczorną Rosę, aby przyjęła mnie na swą uczennicę. Chciałam szkolić się na medyczkę Klanu Wichru i nic ani nikt mi w tym nie przeszkodzi. Dlatego szybko zerwałam się ze swego posłania w legowisku terminatorów i w miarę dziarskim krokiem skierowałam się do lecznicy, a prowadził mnie aromatyczny zapach ziół. Tak dotarłam aż do składziku na medykamenty, który naprawdę bardzo mocno mnie zaciekawił. Ile tu było różnych części roślin, a ile różnorodnych woni! Oczywiście, niczego nie dotykałam, aby nie narobić bałaganu w uporządkowanym magazynie. Wpatrywałam się jedynie w liście i kwiaty, zastanawiając się, co jest czym i do czego służy naszej wichrowej uzdrowicielce...

//Roska <3

_________________


Ukryte Głazy (składzik) - Page 3 DBubv8w
Kiedyś mi powiedział tato, że się mogą spełniać sny,
ale nie czekaj na to, tylko pomóż im.
Nawet gdyby nikt nie chciał pomóc mi,
ja wiarę w siebie ciągle mam.
Nagle któregoś dnia wygram i zadziwię świat!

Re: Ukryte Głazy (składzik)
Pon 01 Sty 2024, 19:32
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Kotka jest w dalszej części lecznicy, kiedy do jej uszu dociera dźwięk kroków. Podnosi się z miejsca i podąża za nimi, żeby ujrzeć sylwetkę znikającą w odnodze, w której znajduje się składzik. Wieczorna Rosa szybko marszczy czoło, nieszczególnie zachwycona tym, że ktoś bez konsultacji z nią wchodzi do Ukrytych Głazów, ale stara się nie zakładać złych intencji… Lisiej Łapy, jak się okazuje. Nuta dyskomfortu zalewa ciało Medyczki, kiedy przypomina sobie ostatnią interakcję, jaką miała z terminatorką – co prawda już dobre kilka księżyców wcześniej, ale wciąż nie było to szczególnie przyjemne i od tego czasu nie miała okazji z nią rozmawiać.
Cześć, Lisia Łapo, potrzebujesz czegoś…? – pyta z leciutką nutką niepewności, bo Lisia Łapa wpatrywała się w składzik, o czym Rosa nie wiedziała, co myśleć.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Ukryte Głazy (składzik)
Nie 28 Sty 2024, 19:11
Lisia Łapa
Lisia Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 19 (kwiecień)
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Srebrzysty Dym
Wygląd : Lisiczka przyszła na świat jako rudy z ciemniejszymi klasycznymi pręgami bez bieli o długiej, gęstej i puszystej sierści. Jest dość niską koteczką o krępej budowie ciała i szerokich biodrach. Pręgowanie pokrywa większość jej ciała, jedynie brzuch i szyję ma gładkie i w znacznie jaśniejszym kolorze. Porusza się na krótkich łapkach, zakończonymi małymi i miękkimi stópkami. Opuszki łap ma różowe. Ogon jest za to długi i dość gruby. Z kolei pyszczek jest mały i zakończony drobnym, różowym noskiem. Ponad nim znajdują się duże oczy, które z szarobłękitnych przebarwią się na zielone. Na szczycie głowy są osadzone niewielkie uszka w ciemniejszym odcieniu rudego.
Multikonta : Promyk [PNK], Bocian [nkt], Złotko [KR]
Liczba postów : 115
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1889-lisiczka#49884
Podskoczyłam jak oparzona, słysząc czyiś głos za swoimi plecami. Odwróciwszy głowę, rozejrzałam się przerażonym wzrokiem po pogrążonym w mroku legowisku medyka, chcąc wypatrzeć w ciemności sylwetkę przybysza. Dopiero po chwili dotarł do mnie ten charakterystyczny zapach ziołowych medykamentów, który zawsze i wszędzie snuł się za Wieczorną Rosą. Domyśliłam się więc, że to właśnie ona przyłapała mnie na myszkowaniu w jej składziku. Próbowałam ukryć rumieńce wstydu zażenowania na swoim pysku, co przez moje rude futro nie było takie trudne. Że też tak łatwo dałam się podejść!
- Och, witaj, Wieczorna Roso. Tak się tylko zastanawiałam...w jaki sposób zapamiętujesz tyle nazw ziół i ich zastosowanie? - odparłam przyjaźnie, nie chcąc na razie zdradzać prawdziwego powodu przybycia do jej lecznicy. Musiałam pokazać jej swoje zainteresowanie tym tematem, ale w jak najmniej oczywisty sposób.

_________________


Ukryte Głazy (składzik) - Page 3 DBubv8w
Kiedyś mi powiedział tato, że się mogą spełniać sny,
ale nie czekaj na to, tylko pomóż im.
Nawet gdyby nikt nie chciał pomóc mi,
ja wiarę w siebie ciągle mam.
Nagle któregoś dnia wygram i zadziwię świat!

Re: Ukryte Głazy (składzik)
Sponsored content

Skocz do: