IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Rzeki
 :: Obóz Klanu Rzeki :: Omszona Skała
Ceremonia III
Wto 23 Kwi 2024, 19:30
Sowia Gwiazda
Sowia Gwiazda
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 52 [IV]
Matka : Dym [NPC] (*) -> Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Maciek [NPC] -> Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Mknąca Gwiazda (*)
Wygląd : Bardzo wysoki, szczupły kocur, o długim, aksamitnym futrze. Jest ono czarne z przejaśnienaimi w okolicach szyi, boków, brzucha i na ogonie. Posiada też białe znaczena. Pokrywają one jego podbrudek, następnie ciągną się przez szyję, do końca brzucha. Na jego łapach widoczne są białe skarpetki, a między oczami dojrzeć można małą smugę bieli. Natomiast jego oczy mają złotą barwę. Charakterystyczną cechą w jego wyglądzie jest brak 2/3 lewego ucha.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 685
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t1438-sowa#28126
Oh, jak ten czas mijał. Sowia Gwiazda miał wrażenie, że ledwie księżyc temu mianował Przepiórcze Pierze i jej miot, a tu już miot Powracającego Zimna skończył 6 księżyców. Dymny ciekaw był, co wyrośnie z tych kociąt. Samotnicze pochodzenie to jedno, ale pochodzenie pół na pół z dwóch klanów to co innego. Ciekawe, czy teraz, gdy kociaki będą już mogły wyjść z obozu, czy ich matka zabierze ich na spotkanie z ojcem… Miał tylko nadzieję, że jeśli tak, to że pokusi ich o dołączenie do ich sąsiadów. No, zobaczymy. Czas pokaże. A tymczasem musiał mianować ich na terminatorów oraz Skaczącą Łapę na wojowniczkę. Cieszył się, że w końcu udało im się ukończyć ten trening. W końcu długo się ciągnął.
- Niech cały Klan Rzeki zbierze się pod Omszoną Skałą! - zawołał, wskoczywszy na miejsce zebrań po czym przysiadł, czekając, aż pojawią się koty wymagane do rozpoczęcia ceremonii.

_________________

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
na moją młodość      gór i durną,
na mój wiek męski, wiek klęski;
Polały się łzy me  czyste, rzęsiste…


Re: Ceremonia III
Wto 23 Kwi 2024, 22:45
Skaczący Wróbelek
Skaczący Wróbelek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 33 ks. [II]
Matka : Powracające Zimno [NPC]
Ojciec : kto...? (♱ Orli Krzyk [NPC])
Mistrz : Sowia Gwiazda
Wygląd : Futerko Wróbelek póki co jest jasnokremowe, wręcz białe z ciemniejszymi punktami na uszach, pyszczku, łapach i ogonie. Posiada białe znaczenia, na łapkach, brzuchu, kryzie i podbródku. Również nad jej morskimi oczami znajduje się mała biała plamka w kształcie rombu. Ponadto kotka jest średniej wielkości, posiada niewielkie uszka, które kryją się pod jej puchatym futrem, podobnie zresztą jak jej atletyczne ciałko.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Senna Łapa [KW] | Owcze Runo [KG] |
Autor avatara : lumi.the.ragdoll
Liczba postów : 179
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1690-wrobelek#40112
Przybyła jako pierwsza, bo choć zdawała sobie sprawę, że nowe bachory jej matki miały dzisiaj ceremonię, wiedziała również że to jej czas. Jej własny moment chwały, drobne zwycięstwo, którego blasku nie przyćmią nawet te małe paskudy. Wreszcie otrzyma imię wojownika, będzie mogła włóczyć się po terenach dowoli bez świadomości, że musi powrócić do obozu na trening. Bez świadomości, że musi oglądać "nową szczęśliwą rodzinkę mamusi". Usiadła wiec dumnie na samym środku. Futro miała nienagannie ułożone, błysk w oku był widoczny z cicho tańczącym na jej licu uśmiechem, który dyskretnie posyłała swojemu już byłemu mistrzowi. Nikt ani nic nie zepsuje jej tego dnia.

_________________
Ceremonia III IxWs4xB
Hush now, darling, don't say a word
I'm not sorry for what will come
What you don't know
I'll let you in on my dark side
Show you what hell really feels like
I can keep a secret if you hush, hush
Re: Ceremonia III
Sro 24 Kwi 2024, 12:45
Trzeszcząca Łapa
Trzeszcząca Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 6 [IV]
Matka : Powracające Zimno [NPC]
Ojciec : Oliwkowa Gałązka [NPC]
Wygląd : Śnieżnobiała o długim futrze, niebieskich oczach i masywnej budowie ciała.
Multikonta : Wysoka Łapa, Wilcza Łapa, Ukwiecona Łapa [KG]
Liczba postów : 33
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2075-kra#56300
Z równie zadbanym futerkiem co jej starsza siostra na ceremonii zjawiła się Kra - w sumie ostatni czas jej zleciał bardzo szybko i gdyby nie przypomnienie matki to myślałaby że do jej ceremonii jeszcze dużo czasu. W przeciwieństwie do Skaczącej Łapy usiadła trochę bardziej na uboczu. Czekała grzecznie na przyjście reszty jej rodzeństwa no i jakiś wojowników! Bo któryś z nich zostanie dziś jej mentorem.
Ciekawe kto.
Re: Ceremonia III
Sro 24 Kwi 2024, 15:30
Zadymiona Łapa
avatar
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 4 (6 na koniec kwietnia)
Matka : Powracające Zimno [NPC]
Ojciec : Oliwkowa Gałązka (Klan Gromu) [NPC]
Wygląd : Dymek jest dłogowłosym, niebieskim, klasycznie pręgowanym kociakiem z dużą ilością bieli. Pod masą eleganckiego futra kryje się smukłe ciałko, które w przyszłości będzie lekko umięśnione. Na górze głowy sterczą duże, trójkątne uszy zakończone bujnymi pędzelkami bujającymi się na wszystkie strony kiedy ciekawski kociak próbuje objąć wszystko swym wzrokiem. Od czubka nosa, przez czoło, kark, grzbiet i całość ogona ciągnie się ciemna niebieska plama pokryta klasycznymi pręgami. Na dole pyska, przez policzki, środek uszu, dół szyi, łapy i brzuch ciągną się białe znaczenia. Pręgowany ogon zakończony jest jasną plamą.
Dymek w przyszłości będzie wysokim kotem z bujną kryzą i puchatym ogonem. Jego wielkość będzie stwarzać mylne wrażenie silnego kocura. Długie nogi i smukła sylwetka będą idealne do gonitw i zmęczenia przeciwnika, nie do bitew bezpośrednich. Oczy kociaka na ten moment są szarozielone, ale po wybarwieniu będą miały głęboki złoty kolor.
Liczba postów : 8
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2074-dymek
Przybiegł zaaferowany na zebranie i usiadl blisko skały. Mimo kilkukrotnego przypomnienia ze strony matki i tak zapomniał, że mianowanie już dzisiaj. Rozejrzał się po już przybyłych kotach. Na szczęście nie był ostatni i tłum jeszcz się zbierał. Wśród członków klanu udało mu się wypatrzeć jego starszą siostrę. Jak miała na imię? Nie do końca pamiętał. Napewno była już wojownikiem. Dymek z nią nie rozmawiał za bardzo, bo zdawała się go nie lubić. Nie wiedział za co. Coś miał nie tak z pyszczkiem? Na tę myśl spojrzał na swoje lekko rozczochrane futro na piersi. Może nie było tak źle.

_________________
Ceremonia III 80985131_CaahipMLF919Two
Re: Ceremonia III
Sro 24 Kwi 2024, 15:35
Kozi Klif
Kozi Klif
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 55 (XII)
Matka : Kita
Ojciec : Burza
Wygląd : Średniego wzrostu (nieco powyżej przeciętnej granicy wzrostu) czarna szylkretka z dużą ilością bieli pokrywającej jej ciało głównie na tułowiu oraz na dolnej części pyska. Na pysku królują wszystkie trzy barwy, posiada rudą plamę między łopatkami i na boku oraz czarne łaty na łapach (prawej przedniej i lewej tylnej), ogon posiada dwubarwny, u nasady rudy, przerywany pojedynczym prążkiem czerni, by na 2/3 długości przejść w czerń. Posiada zielonkawe oczy i różowy nos, a także puchate łapy z kolorowymi opuszkami. Na uszach posiada pojedyncze, czarne plamki. Na rudym widnieją ledwo widoczne, tygrysie pręgi.

Multikonta : Poranna Zorza [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [PNK]
Autor avatara : Catintheact
Liczba postów : 232
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t956-kozka#11582
I oczywiście Kózka przybyła na miejsce zgromadzeń, niedługo po tym, jak Sowa ogłosił, by wszyscy się zebrali. Wkroczyła skocznym krokiem na miejsce, rozglądając się i myśląc, do kogo by tu się dosiąść. Ale za bardzo nie widziała żadnej znajomej mordki, dlatego też kiwnęła głową przywódcy na przywitanie, posyłając mu także szeroki uśmiech, po czym zajęła miejsce gdzieś blisko centrum, ale samotnie, kręcąc się w miejscu i oglądając na wszystkie strony, by zobaczyć, kto przychodzi na ceremonię.
Re: Ceremonia III
Pią 26 Kwi 2024, 19:42
Reniferza Łapa
Reniferza Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 8
Matka : Powracające Zimno
Ojciec : Oliwkowa Gałązka
Mistrz : Złoty Blask
Wygląd : Racica, choć jeszcze malutka, wyróżnia się postawnym ciałkiem i ciężką sylwetką. Nie należy do filigranowych dziewczynek, na pierwszy rzut oka przypomina dobrze rokującego kocura. Jej kark w przyszłości przybierze, rzekłbyś, byczy rozmiar, nadając rozczochranej kryzie upiorny wygląd. Futro kotki nastręcza Powracającemu Zimnu nie lada problemy - jest oporne na wszelkie stylizacje i próby układania, sztywne jak u dzika. Największym utrapieniem okazał się ogon - wielka zakołtuniona kula, z której odstają pojedyncze, ciemne pasma pręg. Wdała się w srebrnych rodziców, z tą różnicą, że w jej przypadku niebieski pełni tutaj główną rolę. Tułów znaczą liczne, smukłe pręgi, przypominające nieco cętki, odznaczające się szczególnie na jasnym brzuszku. W ostrym słonecznym blasku połyskuje niczym poranna gwiazda, najjaśniejsza na ciemnym firmamencie. Ślepia, obecnie niebieściutkie, w przyszłości zmienią swój odcień na morską zieleń. Mały mankament stanowią źrenice - różnią się nieznacznie rozmiarem, lewa po dokładnych oględzinach wydaje się większa. Wpływa to nieco na jakość widzenia. Na przyszczku, łapkach, części brzucha i spodzie ogona występują delikatne, beżowe przebarwienia. Nos jak i poduszki łap wyróżniają się ceglastą barwą. Na dolnej części brzucha i jednym z palców tylnej, prawej łapy widnieją nieregularne w kształcie białe znaczenia
Autor avatara : ja
Liczba postów : 36
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2070-racica
Będąc jeszcze w Gnieździe, niespokojnie przebierała łapkami w miejscu. Już czas!! To już ten dzień! Ha, tyle czekania, a właściwie wydawało się to niemalże nierealne dla (niedługo już nie) kociaka. Wiedziała, że to dzisiaj zostanie mianowania terminatorką razem z resztą rodzeństwa. Zdawała sobie z tego sprawę, lecz jednocześnie wypadało to tak... dziwnie. Po tych wszystkich księżycach spędzonych w obozie na dziecinnych zabawach miała dostać mistrza i opuścić kociarnię. Ekscytujące, ale... niepokojące zarazem? Gdzieś w niej egzystowała ta nuta niepewności przed nowym. Raz, dwa trzy... Westchnęła, otworzyła oczy i z wypiętą piersią pełną starannie ułożonych splotów futra wymaszerowała przed Omszoną Skałę. Chciała wyglądać najdostojniej jak tylko mogło sześciomiesięczne kocię. Głowę miała wysoko unsioną z delikatnie uśmiechniętym srebrnym pyszczkiem. Momentami pozwalała sobie na ukradkowe spojrzenia - to na boki, to lekko za siebie, ale bez odwracania łba. Nie chciała wyglądać na rozdrażnioną. Szukała Złotka. Nie widziała go nigdzie wśród zebranych. Właściwie przybyłych kotów było naprawdę niewiele. Ale że Złoto nie pojawił się jako pierwszy? Nie pomyślałaby. Przyjdzie, powiedziała do siebie w myślach, spokojnie.
Zauważyła Skaczącą Łapę. Prezentowała się absolutnie p r z e p i ę k n i e. Zawsze podziwiała jej śliczne futerko. Bardzo wyróżniało ją wśród innych Klanowiczów. Ciemny pyszczek w kontraście z bielą... Nie miała jeszcze okazji poznać siostry z innego miotu, ale odnosiła wrażenie, że bije od niej przeraźliwy chłód. Tak jak od matki? Nie, Powracające Zimno wprowadzała zupełnie inną atmosferę swoją obecnością. Szkoda. Piękna mordka to czasem nie wszystko. Próbowała złapać jej wzrok, aby z grzeczności skłonić się na powitanie, jednak kotka nie spojrzała w jej kierunku.
Cześć Dymek, hej Kra! - miauknęła witając rodzeństwo. Usiadła obok nich. Poczuła się wtedy znacznie pewniej. Wśród swoich, na swoim miejscu, tam gdzie powinna być. Z niecierpliwością oczekiwała pojawienia się reszty. Jeszcze tylko trójka.
Pierwszy raz zobaczyła Sowę przemawiającego ze skały. Wyglądał... majestatycznie! Pamiętała moment, kiedy poznała go w kociarni jako malutka kulka futra. No cóż, to nie wydarzyło się tak dawno! Ciągle wzbudzał jej szacunek, ale, mimo wszystko, po tym jak go poznała odbierała Sowią Gwiazdę jako miłego wujka. Może i niespokrewniony, na wysokim stanowisku, ale to dalej ten życzliwy dymny kocur! Nie była zupełnie świadoma tego, co działo się w jego głowie. Nie pozwolił jej odczuć tych obaw ani wcześniej, ani teraz.
Re: Ceremonia III
Sob 27 Kwi 2024, 11:24
Pnąca Łapa
Pnąca Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 11 [IV]
Matka : Przepiórcze Pierze
Ojciec : Gwóźdź
Mistrz : Kozi Klif
Wygląd : Bluszcz jest kotką krótkowłosą o umięśnionej budowie ciała. Ciało pokryte jest sierścią, której głównymi kolorami jest niebieski i kremowy. Tego pierwszego koloru znacznie więcej da się zauważyć po prawej stronie jej ciała, ale też na lewej stronie pyska, nie licząc jednej, charakterystycznej niebieskiej kropki po prawej stronie. Kremowego z kolei odwrotnie - więcej znajdzie się po lewej stronie ciała, jednak po prawej na pysku, kolor ten przechodzi też na jej lewą łapę, gdzie pokrywa ją całą z wyjątkiem palców, które są białe. Biały kolor widać na wszystkich palcach kotki, wyżej sięga jedynie na lewej, tylnej łapie, ale również na kryzie, gdzie ciągnie się aż do brzucha oraz trochę na lewej stronie pyszczka zaraz przy nosie. Na kremowej sierści widać ciemniejsze tygrysie pręgi, które pojawiają się jedynie tam. Oczy jak u małego kociaka, jeszcze są niebieskie, jednak z wiekiem ich kolor zmieni się na żółty.
Multikonta : Mysz i Pająk
Liczba postów : 103
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1985-bluszcz#53653
Przyszła, trochę miała wrażenie, że była spóźniona, ale przyszła! Inn koty też się jeszcze zbierały, ewidentnie, bo nie widziała nikogo ze swojego rodzeństwa. Bardzo niepoważnie z ich strony, skoro wujek wołał cały klan, to też powinni przyjść. Zwłaszcza, że powinni być przykładnymi terminatorami.
Siadła gdzieś w oddali, bo nie interesowało ją za bardzo co się będzie działo. Kolejne kociaki dostaną swoich mistrzów. Miała nadzieję, że Kozi Klif nie dostanie żadnego, no, może jednego... nie chciała, by trening przedłużał jej się jeszcze bardziej niż teraz. Koniec końców powiedziała Sowiej Gwieździe, by jednak nie zmieniał jej mistrza, z nadzieją, że jej mentorka nie zachoruje znów na długi czas, bo dobrze się dogadywały w sumie...
Przyglądała się kotom i czekała na to, aż przywódca rozpocznie ceremonię.

_________________
I'm a bit of an ice cream
Little bit mean
But my girl likes the way I shut them down

Ceremonia III Dcm61u7-de952982-9871-4d6b-8a38-69382e3b1a33.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcL2UwOTE2ZGU1LWU3M2ItNDk3OS1iNGY5LTYzNjk2NjgwMTYyYlwvZGNtNjF1Ny1kZTk1Mjk4Mi05ODcxLTRkNmItOGEzOC02OTM4MmUzYjFhMzMucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0

Say she likes when I play king
A little play thing
Yeah my girl like the way I wear my crown
Re: Ceremonia III
Sob 27 Kwi 2024, 16:48
Złocista Łapa
Złocista Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 8 (maj)
Matka : Powracające Zimno [NPC]
Ojciec : Oliwkowa Gałązka (Klan Gromu) [NPC]
Mistrz : Sowia Gwiazda
Wygląd : Złotko jest czarno-złotym klasycznie pręgowanym kocurkiem z dodatkiem niewielkiej bieli. Będzie miał dużą, umięśnioną sylwetkę, a jego futro jest długie i miękkie. Jego średniej wielkości uszy są zakończone zwisającymi ciemnymi pędzelkami, a białoczarna sierść wokół głowy i szyi układa mu się w gęstą, lśniącą grzywę. Kocurek będzie utrzymywać swoje ciało na długich nogach, kończących się dużymi, jasnymi łapami. Jego pręgi pokrywają cały grzbiet, łącznie z pyskiem i grubym ogonem, którego końcówka jest w kolorze bieli, poprzedzonej czarnym paskiem futra. Oczy kocurka wraz z wiekiem przyjmą odcień głębokiej zieleni.
Multikonta : Promyk [PNK], Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW]
Autor avatara : Indingo_dingo
Liczba postów : 25
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2067-zlotko#56005
TO DZIŚ, TO DZIŚ, TO DZIŚ! Dziś opuszczę już zatęchłe ściany żłobka i dołączę do swych rówieśników w legowisku uczniów. Jednak zanim wybrałem się na zebranie Klanu Rzeki, musiałem porządnie się odświeżyć, żeby wyglądać nienagannie na swojej ceremonii mianowania na wojowniczego terminatora. Na szczęście mogłem liczyć na małą pomoc ze strony matki i jej szorstkiego języka, bo akurat dzisiaj postawiła zrezygnować ze swoich codziennych wędrówek i pozostać w obozie, żeby obejrzeć swoje dorastające właśnie pociechy. Całkiem już czysty i z ulizaną fryzurą, która miała okiełznać moją burzę włosów na głowie, wyszedłem dumnym, spokojnym krokiem, prezentując się wręcz dostojnie, jakbym już miał zostawać samym przywódcą Rzeczniaków, a nie tylko marnym wśród nich uczniem. Poszukując sobie miejsca wśród zebranego już tłumu kotów, zignorowałem totalnie całe swe rodzeństwo, posyłając im jedynie krótkie i szybkie spojrzenie, kroki swe kierując ku siedzącej samotnie, nieco starszej ode mnie szykretowej kotce. Usiadłem obok niej, nie pytając się jej o zdanie. Co jak co, ale miałem prawo posadzić swój tyłek tam, gdzie akurat sam chciałem, a że akurat tu było wolne miejsce...to aż żal było z niego nie skorzystać. Spojrzałem z ciepłym uśmiechem na obcą mi jeszcze towarzyszkę, robiąc użytek ze swych dobrych manier.
- Dzieńdoberek, Złotko jestem. Obdarzyłem cię właśnie, piękna niewiasto, rzadkim zaszczytem potowarzyszenia mi dziś podczas tego zebrania, na którym zostanę mianowany na ucznia. A ciebie jak zwą, nadobna panienko? - spytałem się przyjaźnie, wpatrując się w nieznajomą oczami błyszczącymi z ekcytacji.

_________________
Ceremonia III 81413686_kC31KZ8RYBTlp5F
Re: Ceremonia III
Sob 27 Kwi 2024, 18:15
Truskawkowa Łapa
Truskawkowa Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 45
Matka : Jabłuszko [npc, żyje]
Ojciec : Kijanka [npc, żyje]
Mistrz : Oop
Partner : Sen wieczny
Wygląd : Wysoka, duża kotka o krótkim ogonie. Posiada długie, puchate futro przyległe w miare do ciała, o rudej barwie z klasycznymi prążkami po bokach oraz bielą na pysku, paluszkach, kryzie, brzuchu i skarpetkach na tylnych łapach. Różowy nosek poduszeczki łap, wnętrze uszu. Uszy średnie, trójkątne, bez pędzelków. Złote, przysypiające oczy.
Multikonta : Sosnowa Łapa, Niedźwiedź Wędrujący Przez Las
Liczba postów : 234
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1555-truskawka
Słysząc głos Sowy, trzepnęłam uchem.
Jak raz narzekać na zimno, tak teraz gorąc nie dawał mi forów.
Czułam się, jakby moje futro było w ogniu, a gdy wychodziłam na jasne słońce - oczy szczypały.
Trudno było się odzwyczaić od mrozu, gdy był tak blisko.

Westchnęłam. Przeciągnęłam się, a gdy dotarłam na miejsce - jak samo powracające zimno, poczułam na karku lekki dreszczyk.
Ah, no tak, to była ceremonia tych kociąt. Ugh. Będą kłopoty. Pochodzenie samotnicze to jedno, lecz krew z dwóch klanów to drugie.

W tłumie ujrzałam Skaczącą Łapę, której skinęłam łbem w geście cichych gratulacji. No. Chociaż jedno z nas ukończyło trening na czas.

Następnie skinęłam łbem Sowiej Gwieździe oraz Bluszczowej Łapie.
Usiadłam się jednak obok Koziego Klifu - której pyszczek szybko rozpoznałam na tle futer o zimnych, brązowych lub złotych barwach.
Już miałam się odezwać z uśmieszkiem do kotki - cieszyłam się, że wyglądała na trochę zdrowszą! - a tu nagle...
Oh, karamba.
Moje złote oczy zauważyły kocię, Złotko, a ja sama tylko odwróciłam łba, siedzącego obok Pnącej Łapy.
Oho. Ciekawe, czy siostrzenica Sowy nie pośle go z płaczem.

_________________
It's good to live e x p e n s i v e
YOU know it, but my knees get weak intensively

When you give me k - kisses
That's xxm o n e y xxhoney

...
Re: Ceremonia III
Nie 28 Kwi 2024, 13:56
Tańcząca Łapa
Tańcząca Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 6 [IV]
Matka : Powracające Zimno [NPC
Ojciec : Oliwkowa Gałązka [NPC]
Wygląd : Wysoki, kościsty i chudy. Długie, białe futro. Heterochromia, prawe oko żółte, lewe oko niebieskie. Pędzelki na końcówkach długich uszu i równie długi ogon.
Multikonta : Meduza [pnk] Malina [kw] | Robak [pwł] i reszta
Autor avatara : skittles_and_gingin
Liczba postów : 22
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2100-promyczek#57444
Musiałem przyjść na ceremonię. Chciałem rozpocząć trening razem z resztą rodzeństwa. Ostatnio jednak znów nie czułem się najlepiej. Było mi raczej duszno, dokuczał mi kaszel. Nie za bardzo mogłem też biegać i się wysilać. I jak bardzo nie chciałem znów zostać długotrwałym gościem lecznicy, to widziałem, że muszę porozmawiać z Jałowcową Łapą. Bo się bałem. Coś było nie tak i nie mogę udawać, że tak nie jest. Ale zanim to, to chciałem zostać terminatorem.
Przyszedłem więc ładnie umyty na ceremonię. Moje rodzeństwo już się zaczęło zbierać. Postanowiłem usiąść gdzieś bardziej z boku, sam. Ale chwilę później zdałem sobie sprawę, że lepiej byłoby siąść gdzieś w centrum. Bo powinienem tak zrobić i prezentować się jako ktoś dostojny i elegancki, a nie wstydliwy. Podszedłem więc do rodzeństwa i usiadłem obok Racicy.
- Cześć - przywitałam się z nimi w miarę pewnym tonem głosu.

_________________



u s p o k ó j  s i ę
schowaj ten język
no dobrze - wiem, że się starałeś
uspokój się, wczoraj nie spałeś

TAK TAK
tam w lustrze to niestety ja


Re: Ceremonia III
Nie 28 Kwi 2024, 14:26
Złoty Blask
Złoty Blask
Pełne imię : Złoty Blask
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 31
Matka : Ćma Łapa
Ojciec : Czarnostopy
Mistrz : Sowi Zmierzch
Partner : brak
Wygląd : Kocur jest dość sporawym kotem o długich łapach. Posiada zielone oczy. Ma bardzo długą, puchatą, złotawą sierść o ciepłym odcieniu w czarne, tygrysie prążki, które przebiegają przez całe jego ciało, a które rozjaśniły się do rudości na brzuchu, tułowiu i kryzie, za wyjątkiem łap oraz głowy, a także końcówki ogona. Dodatkowo posiada przejaśnienie na pyszczku, które jest jaśniejsze od jego bazowego odcienia sierści.
Multikonta : Grzmiące Gardło, Jeleń
Autor avatara : xan_dandy_siberian_cat
Liczba postów : 197
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1761-lsnienie#44424
Słysząc, że lider zwołuje klan, ruszył ku zebranym i usiadł sobie gdzieś z boku, czekając na rozpoczęcie ceremonii.
Re: Ceremonia III
Nie 28 Kwi 2024, 14:31
Skwarna Łapa
Skwarna Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 23 [IV]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Kozi Klif!
Wygląd : Wysoki, chudy kocurek. Posiada krótką, kremową sierść z rozjaśnieniami na pyszczku, szyi, brzuchu i łapach. Do tego ma białą skarpetkę na tylnej, lewej łapie. Po jego całym ciele rozciągają się ciemne, klasyczne pręgi. Ogon z powodu mutacji jest krótszy niż u innych kotów. Jego oczy na razie mają kolor niebieski ale wkrótce się przebarwią na zielone.
Multikonta : Koźlorogi [KG]
Autor avatara : bestcattrio na ig
Liczba postów : 103
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1850-skwar
Skwar zjawił się na ceremonii najszybciej jak potrafił. O dziwo nie spóźnił się a nawet był jednym z niewielu, którzy przyszli. Rozejrzał się po okolicy. Uśmiechnął się ciepło do maluchów, które miały zostać mianowane. Zauważył również Skaczącą Łapę. Dumnie siedziała na środku a Skwar postanowił do niej dołączyć. Uśmiechnął się do pointki serdecznie. – Pewien ptaszek mi wyćwierkał, że ktoś tutaj zostanie wojowniczką… – zagadał po czym usiadł sobie obok niej. – Nie mogłem przegapić takiego wydarzenia.
Re: Ceremonia III
Nie 28 Kwi 2024, 14:38
Pnąca Łapa
Pnąca Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 11 [IV]
Matka : Przepiórcze Pierze
Ojciec : Gwóźdź
Mistrz : Kozi Klif
Wygląd : Bluszcz jest kotką krótkowłosą o umięśnionej budowie ciała. Ciało pokryte jest sierścią, której głównymi kolorami jest niebieski i kremowy. Tego pierwszego koloru znacznie więcej da się zauważyć po prawej stronie jej ciała, ale też na lewej stronie pyska, nie licząc jednej, charakterystycznej niebieskiej kropki po prawej stronie. Kremowego z kolei odwrotnie - więcej znajdzie się po lewej stronie ciała, jednak po prawej na pysku, kolor ten przechodzi też na jej lewą łapę, gdzie pokrywa ją całą z wyjątkiem palców, które są białe. Biały kolor widać na wszystkich palcach kotki, wyżej sięga jedynie na lewej, tylnej łapie, ale również na kryzie, gdzie ciągnie się aż do brzucha oraz trochę na lewej stronie pyszczka zaraz przy nosie. Na kremowej sierści widać ciemniejsze tygrysie pręgi, które pojawiają się jedynie tam. Oczy jak u małego kociaka, jeszcze są niebieskie, jednak z wiekiem ich kolor zmieni się na żółty.
Multikonta : Mysz i Pająk
Liczba postów : 103
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1985-bluszcz#53653
Przyglądała się kotom, które zbierały się na ceremonii i w duchu cieszyła się, że nie była ostatnia. Na szczęście mogła w spokoju siedzieć sama... chwila, jakaś mniejsza od niej kulka właśnie człapała w jej kierunku i usadowiła się obok. Cudowanie. Pnąca zmierzyła go spojrzeniem i z każdym słowem, które kot wypowiadał, jej pysk wykrzywiał się coraz bardziej. Czemu tak dziwnie mówił? Ona nawet połowy słów z tego nie zrozumiała.
Kątem oka dostrzegła wchodzącą Truskawkową Łapę, której skinęła głową w geście powitania, jednak zaraz swoją uwagę przeniosła na przyszłego terminatora. Aha. Więc to będzie jego ceremonia. Kolejni z którymi będzie musiała wygrać w byciu wojownikiem, zanim pojawi się więcej gówniaków. Chciała takiego szkolić, a nie. Co prawda Złotko był niewiele młodszy od niej, ale i tak czuła jakby był wyżej od niego w hierarchii. Przypominając sobie o zniesmaczonym wyrazie pyska, zaraz go zmieniła, co by zaraz kociak nie pobiegł na skargę czy coś.
- Pnąca Łapa - przedstawiła się - czemu tak dziwnie mówisz?

_________________
I'm a bit of an ice cream
Little bit mean
But my girl likes the way I shut them down

Ceremonia III Dcm61u7-de952982-9871-4d6b-8a38-69382e3b1a33.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcL2UwOTE2ZGU1LWU3M2ItNDk3OS1iNGY5LTYzNjk2NjgwMTYyYlwvZGNtNjF1Ny1kZTk1Mjk4Mi05ODcxLTRkNmItOGEzOC02OTM4MmUzYjFhMzMucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0

Say she likes when I play king
A little play thing
Yeah my girl like the way I wear my crown
Re: Ceremonia III
Pon 29 Kwi 2024, 20:41
Jałowcowa Łapa
Jałowcowa Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 29 [IV]
Matka : Ćmi Trzepot [NPC]
Ojciec : Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Kruchy Pazur [NPC], Ryczący Niedźwiedź (*), Owcze Runo
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupła | płaski pyszczek | zielone oczy | długie, złote futro, ciemniejszy nalot na górze ciała, futro jaśniejsze na dole, delikatne pręgi na łapach, na głowie widoczna M-ka
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Sowi Zmierzch [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 303
Terminator Medyka
https://starlight.forumpolish.com/t1756-jalowiec#44370
Również Jałowcowa Łapa postanowiła pojawić się na ceremonii. Z resztą, jak zwykle. Zawsze uważała, że skoro jest przyszłą medyczką to jej obowiązkiem jest pojawić się na każdej ceremonii i zebraniu. Poza tym, lubiła w nich uczestniczyć, nawet jeśli jej nie dotyczyły. Aha no i tym razem była to ceremonia dwójki nieco bliższych jej kotów czyli Promyczka i Skaczącej Łapy, których przez czas jaki spędzili w lecznicy mogła już uznać za kolegów.
Wyłoniła się więc z lecznicy i spojrzała na zebrane koty, których było dość dużo. Najpierw jej wzrok padł na białego kocurka, jednak ten siedział już przy swoim rodzeństwie, więc postanowiła im nie przeszkadzać. Niech się młody socjalizuje, bo długo nie miał kontaktu z resztą miotu. Ruszyła ostatecznie do Skaczącej Łapy i Skwarnej Łapy. I tak miała pogratulować tej pierwszej, więc nawet lepiej.
- Cześć wam - przywitała się pogodnie z obojgiem, po czym spojrzała na mink. - Słyszałam, że dziś wansik? Gratulacje.

_________________
I know you'll be looking
down, swear i'm gonna make
you proud

.
Re: Ceremonia III
Pon 29 Kwi 2024, 21:08
Sowia Gwiazda
Sowia Gwiazda
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 52 [IV]
Matka : Dym [NPC] (*) -> Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Maciek [NPC] -> Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Mknąca Gwiazda (*)
Wygląd : Bardzo wysoki, szczupły kocur, o długim, aksamitnym futrze. Jest ono czarne z przejaśnienaimi w okolicach szyi, boków, brzucha i na ogonie. Posiada też białe znaczena. Pokrywają one jego podbrudek, następnie ciągną się przez szyję, do końca brzucha. Na jego łapach widoczne są białe skarpetki, a między oczami dojrzeć można małą smugę bieli. Natomiast jego oczy mają złotą barwę. Charakterystyczną cechą w jego wyglądzie jest brak 2/3 lewego ucha.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 685
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t1438-sowa#28126
Dymny przywódca cierpliwie czekał, aż zbierze się klan. Ku jego zadowoleniu przyszła jego znaczna część. No, trochę się rozczarował, że jednak Trzcinowy Brzeg się nie pojawił, bo nawet wcześniej zaplanował, jakiego terminatora mu dać, no ale trudno. Najważniejsze, że pojawili się wszyscy, którzy mieli być mianowani, czyli Skacząca Łapa i jej młodsze rodzeństwo. A więc kolejna rodzinna ceremonia. Ostatnio mianowani byli jego siostrzeńcy wraz z matką. Znów rozpierała go duma. Skacząca Łapa już bardzo długo była terminatorką i w pełni zasłużyła na miano wojownika. Z tego też powodu Sowia Gwiazda postanowił nie czekać dłużej i rozpocząć ceremonię. Nie ma co zwlekać, skoro pojawili się już wszyscy, których tu najbardziej potrzebował.
- Klanie Rzeki! - zawołał w końcu, chcąc zwrócić na siebie uwagę zebranych. Gdy rozmowy ucichły na tyle, by było go dobrze słychać - mówił dalej. - Cieszę się, że tylu z was się dziś tutaj zebrało. Dzisiejszego dnia bowiem mamy z czego się cieszyć. Właśnie dziś w naszym klanie powiększy się zarówno grono terminatorów, jak i wojowników. Skacząca Łapo, wystąp - ogłosił, pod koniec zwracając się do swojej terminatorki. Dreszczyk przeszedł mu po grzbiecie. Uwielbiał takie chwile jak mianowanie. Gdy tylko kotka wyszła z szeregu, ciągnął dalej - Wołam do naszych przodków, by spojrzeli na tą terminatorkę. Ciężko trenowała, by zrozumieć prawa Kodeksu Wojownika i zasłużyła na imię wojownika. Skacząca Łapo, czy przysięgasz postępować według Kodeksu Wojownika oraz chronić i bronić swojego klanu, nawet kosztem swojego życia?

_________________

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
na moją młodość      gór i durną,
na mój wiek męski, wiek klęski;
Polały się łzy me  czyste, rzęsiste…


Re: Ceremonia III
Pon 29 Kwi 2024, 21:33
Skaczący Wróbelek
Skaczący Wróbelek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 33 ks. [II]
Matka : Powracające Zimno [NPC]
Ojciec : kto...? (♱ Orli Krzyk [NPC])
Mistrz : Sowia Gwiazda
Wygląd : Futerko Wróbelek póki co jest jasnokremowe, wręcz białe z ciemniejszymi punktami na uszach, pyszczku, łapach i ogonie. Posiada białe znaczenia, na łapkach, brzuchu, kryzie i podbródku. Również nad jej morskimi oczami znajduje się mała biała plamka w kształcie rombu. Ponadto kotka jest średniej wielkości, posiada niewielkie uszka, które kryją się pod jej puchatym futrem, podobnie zresztą jak jej atletyczne ciałko.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Senna Łapa [KW] | Owcze Runo [KG] |
Autor avatara : lumi.the.ragdoll
Liczba postów : 179
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1690-wrobelek#40112
Ignorowała zbierające się rodzeństwo, nawet kątem oka nie chcąc psuć sobie tak jedynej i niepowtarzalnej chwili, jaką była jej własna ceremonia. Ani te małe parszywce, ani pożal się Gwiezdny Klanie matka, której srebrzyste futro mignęło jej w polu widzenia, tego dnia jej nie zepsują. Ale niech widzą, wiedzą, kto jest od nich lepszy. Kto właśnie zostaje wojownikiem, a ona z cichego kąta pośmieje się z tych mróweczek pracujących by jej było teraz dobrze. Uśmiech nie schodził z jej słodkiego lica, gdy w międzyczasie podszedł do niej Skwarna Łapa, zajmując tym samym miejsce przy jednym z jej boków. Kroki chichot ulotnił się z jej mordki i mimowolnie wypięła nieco bardziej puszystą, błyszczącą w promieniach słońca pierś.
Tenże ptaszek dobrze prawił. Teraz czekam, kiedy i mi śpiewnie co nieco na uszko. — rzekła melodyjnie i trąciła go lekko puchatym ogonem w grzbiet. — Miło mi, że przyszedłeś. Bardzo to doceniam. — dodała nim kolejny znajomy jej kot, podszedł do niej zajmując pozostały wolny bok. Uśmiechnęła się promiennie w kierunku Jałowcowej Łapy i z ekscytacją tryskającą z jej morskich ocząt podziękowała uprzejmie medyczce, uprzednio się z nią witając. Nie mogła zamienić z nimi ani jednego zdania więcej, bowiem głos zabrał dymny przywódca. Rzuciła wymowne spojrzenia dwójce terminatorów i wraz z wymienieniem swego imienia, uniosła się z gracją i postąpiła kilka niewielkich kroków do przodu. Chciała widzieć Sowią Gwiazdę w pełnej okazałości, a nie liżąc Omszałą Skałę.
Przysięgam! — słowa te pełne powagi, wybrzmiały głośno w całym rzecznym obozie. Każdy, nawet ci najskrytsi rzeczniacy, którzy nie zaszczycili jej swoją obecnością, mieli wiedzieć kto był dzisiaj mianowany, kto przyrzekał swoją lojalność. Miała ochotę rzucić matce ostre spojrzenie, lecz powstrzymała się z całych swych sił koncentrując się na byłym mistrzu. Wreszcie nastąpiła ta chwila, chwila jej chwały.

_________________
Ceremonia III IxWs4xB
Hush now, darling, don't say a word
I'm not sorry for what will come
What you don't know
I'll let you in on my dark side
Show you what hell really feels like
I can keep a secret if you hush, hush
Re: Ceremonia III
Wto 30 Kwi 2024, 13:17
Trzcinowy Brzeg
Trzcinowy Brzeg
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 294
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1267-trzcina
Obiecał, że przyjdzie, należało więc to zrobić, choć jego serce waliło w rytm dzikiego galopu. Nie był pewien, czy chce tu przyjść, więc trochę się ociągał, ale gdy usłyszał, że Sowia Gwiazda zaczyna już wojownicze mianowanie, to cóż, nie mógł nadal udawać, że nie istnieje, dlatego jego ruda głowa wyjrzała z legowiska wojowników, a po paru uderzeniach serca cała sylwetka się stamtąd wyłoniła, a wojownik przysiadł gdzieś na uboczu, biorąc parę głębszych wdechów.
Re: Ceremonia III
Wto 30 Kwi 2024, 15:31
Sowia Gwiazda
Sowia Gwiazda
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 52 [IV]
Matka : Dym [NPC] (*) -> Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Maciek [NPC] -> Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Mknąca Gwiazda (*)
Wygląd : Bardzo wysoki, szczupły kocur, o długim, aksamitnym futrze. Jest ono czarne z przejaśnienaimi w okolicach szyi, boków, brzucha i na ogonie. Posiada też białe znaczena. Pokrywają one jego podbrudek, następnie ciągną się przez szyję, do końca brzucha. Na jego łapach widoczne są białe skarpetki, a między oczami dojrzeć można małą smugę bieli. Natomiast jego oczy mają złotą barwę. Charakterystyczną cechą w jego wyglądzie jest brak 2/3 lewego ucha.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 685
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t1438-sowa#28126
Sowia Gwiazda uśmiechnął się jeszcze szerzej, gdy usłyszał przysięgę Skaczącej Łapy pełną energii i determinacji. No i o to chodziło. Był pewien, że tego dnia swój trening skończyła świetna wojowniczka. Bez wątpienia.
- Więc z mocy Gwiezdnego Klanu nadaję Ci miano wojownika. Skacząca Łapo, od dzisiaj będziesz znana jako Skaczący Wróbelek. Witamy cię jako pełnoprawną wojowniczkę Klanu Rzeki! - ogłosił z dumą, po czym zadowolony jako pierwszy wykrzyknął imię kotki. Huh, dobrze, że pamiętał jeszcze, że kotka o takie imię prosiła Krzywą Gwiazdę, w czasie mianowania na terminatorkę.
Gdy w końcu gwar ucichł, przejść mógł do mianowania kociaków. Kątem oka zobaczył, że Trzcinowy Brzeg jednak pojawił się na zebraniu. Posłał rudzielcowi dyskretny uśmiech. Świetnie, nie będzie jednak musiał zmieniać planów co do przydziału mistrzów.
- Dymie, Kro, Promyczku, Racico, Złotku i Strumyku, wystąpcie - zwrócił się nareszcie do kociaków Powracającego Zimna. - Dymie, od dziś nosić będziesz imię Zadymionej Łapy a swój trening rozpoczniesz pod okiem Trzcinowego Brzegu. Kro, Promyczku, od dziś zwać się będziecie Trzeszcząca Łapa i Tańcząca Łapa, a waszymi mistrzami będą kolejno Skaczący Wróbelek oraz Kozi Klif. Racica i Strumyk, będą nosić imiona Reniferzej Łapy i Szemrzącej Łapy. Reniferza Łapa szkolić się będzie u Złotego Blasku, a Szemrząca Łapa u Kijankowego Ogona. Natomiast ty, Złotku, jako Złocista Łapa trenować będziesz pod moim okiem - zakończył. Trochę nie był zadowolony z imienia Złotka, bo mieli już jednego wojownika o podobnym imieniu, ale, cóż, nie chciał za bardzo zmieniać kocurkowi imienia nadanego mu przez matkę. Najwyżej dostanie całkiem nowe imię, gdy zostanie wojownikiem. Ale huh, może jednak stan ich wojowników nie był taki zły? Każdy tym razem dostał po jednym terminatorze. Idealna liczba. Jak zwykle miał tylko nadzieję, że każdy z nich ukończy trening, i każdy w Klanie Rzeki. Liczył, że żadne z kociąt nie postanowi zamieszkać z ojcem, w Klanie Gromu. No, ale to tylko czas pokaże. Trochę też z początku wahał się, czy dać nowego terminatora Koziemu Klifowi, ale Pnąca Łapa zmieniła zdanie co do zmiany mistrza, a i starsza wojowniczka wyglądała już na całkowicie zdrową i chyba treningi jej terminatorów znów toczyły się dobrym tempem.
- Ceremonię uważam za zakończoną. - Wraz z tymi słowami, dymnofutry zeskoczył z Omszonej Skały. Nim jednak podszedł do Złocistej Łapy, pomaszerował jeszcze do Skaczącego Wróbelka.
- Jeszcze raz gratulację, Skaczący Wróbelku - pogratulował byłej terminatorce, posyłając jej uśmiech, zanim skręcił w stronę swojego nowego terminatora by tradycyjnie zetknąć się z nim nosem. - Dzień dobry, Złocista Łapo. Trening zaczniemy jutro o poranku. Staw się przy wyjściu z obozu. A dziś odpocznij sobie i przygotuj się mentalnie - poradził mu i jeśli kocurek nie miał żadnych pytań, podobnie jak inni członkowie klanu, Sowia Gwiazda wrócił do swoich codziennych zajęć.

//zt

_________________

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
na moją młodość      gór i durną,
na mój wiek męski, wiek klęski;
Polały się łzy me  czyste, rzęsiste…


Re: Ceremonia III
Wto 30 Kwi 2024, 16:12
Kozi Klif
Kozi Klif
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 55 (XII)
Matka : Kita
Ojciec : Burza
Wygląd : Średniego wzrostu (nieco powyżej przeciętnej granicy wzrostu) czarna szylkretka z dużą ilością bieli pokrywającej jej ciało głównie na tułowiu oraz na dolnej części pyska. Na pysku królują wszystkie trzy barwy, posiada rudą plamę między łopatkami i na boku oraz czarne łaty na łapach (prawej przedniej i lewej tylnej), ogon posiada dwubarwny, u nasady rudy, przerywany pojedynczym prążkiem czerni, by na 2/3 długości przejść w czerń. Posiada zielonkawe oczy i różowy nos, a także puchate łapy z kolorowymi opuszkami. Na uszach posiada pojedyncze, czarne plamki. Na rudym widnieją ledwo widoczne, tygrysie pręgi.

Multikonta : Poranna Zorza [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [PNK]
Autor avatara : Catintheact
Liczba postów : 232
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t956-kozka#11582
Dołączyła się do skandowania imienia nowej wojowniczki. Skaczący Wróbelek, ale słodko! Nie spodziewała się tak uroczego imienia, ale w sumie, patrząc na wojowniczkę, to nawet jej to pasowało! A potem było mianowanie terminatorów. Nie spodziewała się, że kogokolwiek dostanie pod opiekę, bo w końcu już miała całą czwórkę, a tu proszę! I to z jakim ciekawym imieniem, Tańcząca Łapa! I Wróbelek, pomimo tego że dopiero co została mianowana, też dostała swojego podopiecznego. Super! Po zakończeniu ceremonii, podniosła się i podpytala kogoś, kto siedział niedaleko, który to jej terminator. I do niego niezwłocznie podeszła, skocznym krokiem i unosząc ogon do góry.
- Cześć, Tańcząca Łapo!! Jestem Kozi Klif i będę cię szkolić! Co powiesz na to, żeby zacząć jutro, co? - zadała pytanie, wyciągając pysk, by zetknąć się z kocurkiem nosem. Miała jeszcze dzisiaj sporo do zrobienia, dlatego, pomimo że bardzo chciała już teraz zabrać Promyka, to musiała poczekać! Nie mogła przecież nie iść na obiecany trening z Pnącą, a potem już by jej czasu nie starczyło!
Re: Ceremonia III
Wto 30 Kwi 2024, 16:56
Tańcząca Łapa
Tańcząca Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 6 [IV]
Matka : Powracające Zimno [NPC
Ojciec : Oliwkowa Gałązka [NPC]
Wygląd : Wysoki, kościsty i chudy. Długie, białe futro. Heterochromia, prawe oko żółte, lewe oko niebieskie. Pędzelki na końcówkach długich uszu i równie długi ogon.
Multikonta : Meduza [pnk] Malina [kw] | Robak [pwł] i reszta
Autor avatara : skittles_and_gingin
Liczba postów : 22
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2100-promyczek#57444
Zanim przyszła kolej na mnie i moje rodzeństwo to mianowana została wojowniczka. Nasza starsza siostra! Skaczący Wróbelek. Pamiętałem, że mama mówiła, że jako kociak nazywała się Wróbelek, więc ten człon powrócił do jej imienia. Pasowało jej. Chyba? Nie znałem za bardzo starszej siostry.
Potem zaczęło się nasze mianowanie. Wstałem elegancko razem z resztą naszego rodzeństwa i spojrzałem się nerwowo po zgromadzonych na ceremonii kotach. Moje imię padło jako trzecie. Zostałem Tańczącą Łapą. Już nie byłem Promyczkiem... a nowe imię brzmiało trochę upokarzająco. Delikatnie. Nie pasowało chyba do tego, że byłem wysokim kocurem. Ale bardzo mi się podobało... Z powodów, z których podobać mi się zapewne nie powinno. Że było właśnie takie delikatne, dostojne, bardziej jak dla ładnej kocicy, niż kocura. Chociaż nie takie pewnie było założenie i nie raz jakiś kocur miał na pewno imię z Tańczącym. Ale ja widziałem to w taki sposób i znajdywałem w tym przyjemność. Mimo, że z tyłu głowy miałem, że raczej nie powinienem być z tego zadowolony. Że raczej lepiej jakbym miał jakieś mocne imię, takie, które bardziej pasowałoby do kocura. Albo, żeby chociaż Promyk został...
Moją mistrzynią została Koźli Klif. Nie była to moja mama, więc cieszyło mnie to. Poznam kogoś nowego i się trochę usamodzielnię. Ale szkoda, że była to kocica. Chciałem poznać się z jakimś kocurem, mieć jakiś wzór, tego jaki powinienem być. No, ale cóż. Nic nie szkodzi. Niedługo i tak poznam tatę! Wyciągnąłem szyję by zetknąć się nosem z kotką.
- Może być jutro - powiedziałem stanowczym głosem, a na moim pyszczku widniał spokojny i poważny wyraz.
Cieszyło mnie w sumie, że nie idziemy od razu na trening bo wolałem przed pierwszym treningiem porozmawiać jeszcze z Jałowcową Łapą. Skinąłem głową w stronę mistrzyni i ruszyłem w stronę złotej kotki. Siedziała obok Skaczącego Wróbelka i kocura, którego już poznałem. Wypadałoby więc powiedzieć coś najpierw do siostry.
- G...Gratulacje! - zwróciłem się do niej patrząc w jej oczy, ale chwilę później zdjąłem z niej wzrok, bo czułem się skrępowany.
W sumie to jej nie znam! Głupio było gratulować awansu siostrze, z którą nie zamieniło się nigdy zbyt wielu słów. Dziwne uczucie. Skupiłem się więc szybko na terminatorce medyka. Spojrzałem na nią z lekko pochylonymi uszami.
- Um Jałowcowa Łapo. Mam do ciebie sprawę. Poczekam w lecznicy okej..? - szepnąłem jej na ucho i skinąłem Skaczącemu Wróbelku i kremowemu kocurowi.
Potem niezwłocznie ruszyłem do lecznicy. Na ceremoniach tyle się działo i było tam tyle kotów, z którymi nigdy nie rozmawiałem! Stresujące doświadczenie.
//zt

_________________



u s p o k ó j  s i ę
schowaj ten język
no dobrze - wiem, że się starałeś
uspokój się, wczoraj nie spałeś

TAK TAK
tam w lustrze to niestety ja


Re: Ceremonia III
Sponsored content

Skocz do: