IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Strzeliste Skały
Ceremonia Dęba i Myszy na Wieszczów
Wto 26 Mar 2024 - 1:32
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1910
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Wieszcz Szepczących Kamieni


Po długiej kadencji Wieszcza Szepczących Kamieni, śmierci jego pierwszego następcy i przyjęciu pod swoje skrzydła nie jednego, a dwóch przyszłych wieszczów… Plemię Niedźwiedzich Kłów nareszcie mogło zacząć przygotowania na ceremonię Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy i Cichej Myszy Czyhającej w Gęstwinie. Gdy ta się zakończy, ci nie będą już nosić swoich imion - zamiast tego zostaną kolejno Wieszczem Promieni Słońca i Wieszczem Blasku Księżyca. Wieszcza Szepczących Kamieni, jak sam podejrzewał, nie będzie już wśród żywych, by widzieć tą nową erę Plemienia… ale w końcu na zawsze miał patrzeć na nich z Plemienia Wiecznych Łowów. A co ważniejsze - póki co miał się jeszcze dobrze, choć wiek zaczynał go doganiać. Dobrze na tyle, by móc przeprowadzić tą najważniejszą spośród wszystkich ceremonię… i udać się na zasłużoną emeryturę, rzecz jasna.
Zanim nastąpiła faktyczna ceremonia, należało się do niej odpowiednio przygotować.
Wyjaśnił Myszy i Dębowi, że całą dobę przed ich ceremonią, tak, jak przed Mową Przodków, musieli oczyścić swoje ciała postem - poradził im też więc, by najedli się konkretnie zanim proces ten się zacznie. Nie chciał, by stracili przytomność z niedożywienia - on był już przyzwyczajony, oni jednak nie.
Mogli oni też, jeśli chcieli, poprosić jednego czy dwa najbliższe koty o namalowanie im Lśniących Śladów. Sam również miał się nimi zająć - na poprzedniej Mowie Przodków skonsultował się na temat najważniejszego śladu dla przyszłego Wieszcza - tego od Plemienia Wiecznych Łowów, które przemawiało łapą Wieszcza Szepczących Kamieni.
Pigment Lśniącego Śladu Przodków był inny, niż te najczęściej używane przy innych ceremoniach. Zamiast soku z jagód lub błota, Wieszcz wybrał się… w góry, by zebrać glinę, kredę i minerały. Ślad od Przodków używał barwników bezpośrednio z głębin ich domu: gór. Wieszcz wybrał barwnik z połączenia sjeny, kredy i drobnych, skruszonych kawałków połyskujących minerałów.
Jego własny mistrz, poprzedni Wieszcz, nie włożył we własny barwnik aż tyle estetycznego zmysłu czy namysłu, jednak obecny Wieszcz znajdował wielką satysfakcję w tym małym artyzmie.
Dąb swój Lśniący Ślad otrzymał na piersi - tam, gdzie leżało jego serce. Jego futerko na kryzie połyskiwało od prowizorycznej farby. Ślad od przodków miał znaczenie - w tym przypadku przekazywali oni Dębowi, by miał dobre, otwarte serce i zawsze szedł za jego głosem… a przynajmniej tak rozumiał to Wieszcz Szepczących Kamieni. Nieznane są, w końcu, pełnie intencji Plemienia Wiecznych Łowów. Jego ślad miał kształt odcisku kociej łapy.
Mysz z kolei swój ślad otrzymała na czole. Farba została namalowana na kształt księżyca, po którym miała być nazwana. Wieszcz współczuł kotce - wiedział w końcu, że niedawno straciła przyjaciela, Echo, a teraz stanęła przed nią ta ciężka odpowiedzialność. Ale wiedział, że sobie poradzi - według jego intuicji, znak na czole miał symbolizować bystrość i inteligencję, jaką Mysz się wykazywała.

Poinformował całe plemię wcześniej o terminie ceremonii, by każdy był gotowy, wypoczęty i w obozie, gdy to się wydarzy. Mysz i Dęba z kolei poinstruował, by czekali oni przed ceremonią przy wejściu do obozu, jednak nie w jego środku - dopiero, gdy ten konkretnie wywoła dwójkę, mieli oni razem przejść przez obóz do Strzelistych Skał, gdzie ten wolą Przodków nada im nowe imiona i rangi. Przy okazji dodał, że gdy zostaną Wieszczami, powinni - jako pierwsze zadanie - mianować Jelenia na Łowcę, gdyż Promyk zgłosiła jego gotowość.

Aż w końcu nadeszła pora ceremonii. Mysz i Dąb mieli obecnie pozostawać ukrytymi niedaleko wejścia, zaś on wskoczył - chyba ostatni raz - na swoje miejsce w Strzelistych Skałach.
Niech całe Plemię Niedźwiedzich Kłów zbierze się przy Strzelistych Skałach! — oznajmił donośnie, głośno i wesoło. Wierzył, że całe plemię jest równie wesołe i pełne nadziei, co on - Pora Białych Zasp nie obyła się bez ofiar… ale przeżyją. Będą żyć dalej. Czuł ulgę.

Re: Ceremonia Dęba i Myszy na Wieszczów
Pią 5 Kwi 2024 - 16:35
Jeleń
Jeleń
Pełne imię : Jeleń Przedzierający się przez Las
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Partner : brak
Wygląd : Kocur jest całkiem sporawy ze względu na długą sierść, która zwiększa jego sylwetkę. Charakteryzuje się niebieskim umarszczeniem, które pojawia się tylko na jego czterech łapkach, ogonie, uszach oraz przodzie pyska. Reszta jego futerka jest kremowobiała jak w odmianie colourpoint. Nie posiada pręg, jest jednolity. Oczy ma niebieskie.
Multikonta : Grzmiące Gardło, Złoty Blask
Autor avatara : Mountain View - Veterinary Hospital
Liczba postów : 151
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1812-jelen-przedzierajacy-sie-przez-las
Ależ się działo! Z zapartym tchem oglądał ceremonie, aż nie usłyszał swojego imienia! Tak! To on był Jeleniem! Szybciutko poderwał się na łapy i stanął przed wszystkimi, podskakując z ekscytacji. Nie potrafił niestety tego zatrzymać. Całe jego ciało się w końcu radowało, że oto stanie się taki jak starsza siostrzyczka!
Przysięgam!
Re: Ceremonia Dęba i Myszy na Wieszczów
Pią 5 Kwi 2024 - 20:27
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 29 [V]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 347
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Widząc, jak Jeleń nie może powstrzymać emocji, sama uśmiechnęła się wesoło. Może i powinna trzymać powagę, ale to był jej brat i była to jego chwila.
- Więc w imię Plemienia Wiecznych Łowów nadaję Ci rangę Łowcy. Jeleniu Przedzierający się przez Las, od dzisiaj wstępujesz między swoich jako pełnoprawny Łowca. Niech Plemię Wiecznych Łowów oświetla twój umysł oraz ścieżki, byś służył Plemieniu całymi swoimi umiejętnościami. - dokończyła i zachęcając resztę Plemienia, zaczęła skandować imię swojego brata.

_________________
Gorzka wódka, gorzka wódka
Niech mnie ktoś zabije
Gorzka wódka, gorzka wódka
Chyba już n i e ż y j ę

Niech mnie ktoś pochowa
W białej sukni sobie z b l e d n ę
Pan młodą nie zosta

N I G D Y NIĄ NIE BĘDĘ

Re: Ceremonia Dęba i Myszy na Wieszczów
Sob 6 Kwi 2024 - 17:07
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 51 (maj)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złotko [KR]
Liczba postów : 511
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Byłam jedną z pierwszych, jeśli nie pierwszą, która zaczęła wykrzykiwać imię Jelenia, gdy tylko ten oficjalnie wkroczył w szeregi łowców. Byłam dumna zarówno z niego, jak i z siebie, że prawie równocześnie wytrenowałam i jego, i Mysz, przekazując im całą swą łowiecką wiedzę. Duma rozpierała mnie też ze względu na duży awans mej siostry i ukochanego Dęba, od dziś znanych jako Wieszcz Blasku Księżyca i Wieszcz Promieni Słońca...Przypadek? Nie sądzę... Każdemu z nich wolałam pogratulować już na osobności, żeby również przy okazji porozmawiać z nimi w cztery oczy, z dala od świadków. Dlatego odeszłam od Strzelistych Skał, dając nieco więcej przestrzeni gwiazdom dzisiejszego dnia oraz tym, którzy podeszli do nich na szybkie gratulacje. W oddali cierpliwie czekałam, aż któreś z nich będzie już zwolnione od wysłuchiwania pochwał na swoją cześć tak, aby swobodnie zamienić ze mną parę słów.

[zt?]

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Ceremonia Dęba i Myszy na Wieszczów
Sob 6 Kwi 2024 - 22:06
Chaber
Chaber
Pełne imię : Chaber w Łanie Zboża
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 7 [marzec]
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Niski, zwarty, okrągły. Sierść puszysta, krótka, dziko pręgowana, w kolorze niebieskiego złota z białą strzałką na nosie i pod nosem, łatą na brodzie, szyi, brzuchu i skarpetkami. Niebieskie oczy rozjaśniają się do zielonego. No słodziak.
Multikonta : Jabłkowa Gałąź, Niknąca Łapa
Autor avatara : jardin.de.lune (instagram)
Liczba postów : 89
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2005-chaber-w-lanie-zboza
Nowi Wieszczowie zostali Wieszczami. Mysz... Wieszcz Blasku Księżyca kontynuowała ceremonię: pierwszy raz widział mianowanie, do tej pory wszystkie święta, które działy się w plemieniu, przesypał albo przechorował, dlatego pierwszy raz widział, jak to wszystko wyglądało na żywo. Powoli stres schodził z niego jak powietrze z balonika, a zastępowała go ciekawość - gdy Jeleń został mianowany na łowcę i plemię zaczęło skandować jego imię, Chaber rozejrzał się po kotach, po czym sam dołączył do nich, wykrzykując wraz z nimi imię Jelenia Przedzierającego się przez Las. To było ekscytujące!
Gdy jednak okrzyki ucichły, wyglądało na to, że ceremonia się skończyła. I... co teraz? Spojrzał w stronę Promyka; kotka zdążyła już odejść z ceremonii, więc uznał, że i on mógł już się ulotnić, dlatego też czmychnął gdzieś w głąb jaskini.

zt

_________________

Oh my, just look at those eyes
pretty like agirl,  oh boy!

so cute and polite… better keep him humble, 'cuz he might wanna learn to bite



Re: Ceremonia Dęba i Myszy na Wieszczów
Sob 6 Kwi 2024 - 22:45
Lilia
Lilia
Pełne imię : Lilia w Małym Stawie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 29 ks | maj
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Dziko Rosnący w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Senne Echo Szepczącego Strumienia [*]
Partner : Niknąca Łapa
Wygląd : wysoka, smukła kotka o krótkiej biało-czarnej sierści i charakterystycznie wygiętej końcówce prawego ucha i plamie na jasnoróżowym nosie. czarne plamy znajdują się na jej głowie (czoło i uszy), obu łopatkach, bokach, udach, lewym kolanie i w całości na ogonie. ma jasnozielone, często przyjaźnie przymrużone ślepia, ciemne poduszeczki i proste białe wąsiska
Multikonta : Wierzbowy Puch; Szerszeniowy Rój; Fasola
Autor avatara : love.lilli (ig)
Liczba postów : 261
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1930-lilia
Gdy Wieszcz wywołał Mysz i Dęba, wzrok Lilii przeniósł się prosto na ich sylwetki, a serce zabiło szybciej z dumy. Zupełnie jakby to ona wychodziła teraz przed całe Plemię i czekało ją mianowanie na nowego Wieszcza. Mimowolnie szerzej się uśmiechnęła i przymrużyła ślepia, gdy przyglądała się siostrze i jej Lśniącym Śladom, które sama częściowo namalowała. Widziała ich krzywiznę, ale nie obchodziło jej to. Sam fakt, że siostra poprosiła ją o coś takiego wystarczył by zielonooka siedziała dumnie wyprostowana i w skowronkach. W skupieniu przeniosła spojrzenie na Wieszcza i wysłuchała jego przemówienia od początku do końca. Wtedy stopniowo cała jej radość zaczęła z niej uchodzić; Mysz wyrzekła się swojego imienia i została Wieszczem Blasku Księżyca. Przez grzbiet Lilii przeszedł nieprzyjemny dreszcz, a z jej pyska wydarło się ciche westchnienie. Wiedziała, że cały jej trening prowadzi właśnie do tego, a jednak... i tak czuła się z tym dziwnie. Nawet fakty tego, że Wieszcz na powrót stał się Wiatrem Gwiżdżącym Pośród Skał, a nowe imię Dęba śmiesznie łączyło się z tym Promyk, przeszły u niej bez echa, a były to równie wielkie zmianą co pozbawienie jej Myszy. Zacisnęła delikatnie zęby, ale siedziała na miejscu posyłając siostrze najszczerszy uśmiech na jaki mogła się teraz zdobyć. Naprawdę się cieszyła i coś czuła, że nie tylko ją bolał fakt tej zmiany.
Po przysiędze Jelenie również skandowała jego imię, jednak zdecydowanie ciszej niż reszta Plemienia. Pogratulowała mu jeszcze raz, posyłając również nieme gratulacje w stronę starszej siostry, pod postacią skinienia łbem. Następnie podniosła się i skierowała prosto do Wie-... Myszy. Jej Myszy. Jak tylko podeszła, przytuliła się do siostry i stuknęła z nią czołem, a z jej gardła wydobyło się ciepłe mruczenie. — Gratuluje — mruknęła cicho. Odsunęła się i patrząc kotce prosto w oczy z uśmiechem dodała:
— Zasłużyłaś — dopiero po dłuższej chwili przeprosiła ją, pogratulowała również Wieszczowi Promieni Słońca i odeszła, opuszczając jaskinię. Chyba potrzebowała to wszystko przemyśleć.

/zt

_________________
Ceremonia Dęba i Myszy na Wieszczów - Page 2 1kfeiox
Re: Ceremonia Dęba i Myszy na Wieszczów
Nie 7 Kwi 2024 - 13:29
Łabędź
Łabędź
Pełne imię : Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 29 [V]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy (Wieszcz Promieni Słońca)
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupły | długie rozstrzepane futro | wiekszość ciała biało-kremowa z wyjątkiem uszu, pyska, łap i ogona, które są czarne, posiada małą ilością białych znaczeń (na przednich łapach paluszki, na tylnych całe stopy, ciapka rozlewająca się od lewego policzka do podbródka) | czarny nos | lodowo-niebieskie oczy
Multikonta : Tęczowa Chmura [GK], Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Słonecznikowa Łapa [KW]
Liczba postów : 216
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1810-labedz-szybujacy-nad-tafla-jeziora#46607
Łabędź skrzywił się. Ostatnio rzadko rozmawiał z bratem, ale najwyraźniej nic się tu nie zmieniło. Jeleń nadal był głupi jak osioł. Może powinni mu zmienić imię na Osioł? Dobrze, że Wieszcz już zaczął ceremonię, bo nie miał ochoty odpowiadać na głupoty brata. Skupił więc uwagę na przemówieniu uzdrowiciela.
Dwaj wieszcze. No to ciekawe. Jak się nad tym zastanowić, to nawet miał szczęście, że żył akurat w tym czasie. To pewnie było wielkie wydarzenie w historii plemienia. Dużo kotów urodziło się w czasie władania Wieszcza, a miało ich dożyło tej chwili. Mimo tych przemyśleń, łowca nie poczuł jakiś wielkich fajerwerków. Kilka słów i już po chwili Mysz i Dąb byli Wieszczem Blasku Księżyca i Wieszczem Promieni Słońca, a Wieszcz był znów Wiatrem. Aha no i Jeleń został łowcą. No i tyle. Podniósł się więc, i gdy wszyscy zaczęli się rozchodzić, podszedł do nowych Wieszczów.
- Gratulacje dla was obu - powiedział, gdy tylko udało mu się dotrzeć do dwójki. Po tym po prostu odszedł w swoją stronę, no bo co więcej miał tu robić?
Jego siostra Wieszczem, nieźle.

//zt

_________________
Father, father, unforgiveable
This is my house, you made it personal
It's always trouble when they go too far

Nobody mess with my familia

Re: Ceremonia Dęba i Myszy na Wieszczów
Wto 9 Kwi 2024 - 15:58
Jeleń
Jeleń
Pełne imię : Jeleń Przedzierający się przez Las
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Partner : brak
Wygląd : Kocur jest całkiem sporawy ze względu na długą sierść, która zwiększa jego sylwetkę. Charakteryzuje się niebieskim umarszczeniem, które pojawia się tylko na jego czterech łapkach, ogonie, uszach oraz przodzie pyska. Reszta jego futerka jest kremowobiała jak w odmianie colourpoint. Nie posiada pręg, jest jednolity. Oczy ma niebieskie.
Multikonta : Grzmiące Gardło, Złoty Blask
Autor avatara : Mountain View - Veterinary Hospital
Liczba postów : 151
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1812-jelen-przedzierajacy-sie-przez-las
Został mianowany! To niesamowite! Był teraz jak siostrzyczka!
Dziękuje, dziękuję, dziękuję!podziękował nowemu wieszczowi, zaraz szybko dodając. — I gratulacje nowej pozycji! Fajnie wyglądasz jako Wieszcz!
No bo... rzeczywiście taki jakiś ważny się stał, gdy nim został! I on zapewne też świetnie prezentował się w nowej roli. Ha! Teraz będzie mógł od rana do nocy polować! Oczywistym było to, że będzie tęsknił za swoją siostrzyczką, która mu w tym towarzyszyła, ale hej! Zawsze mógł ją zgarnąć do towarzystwa! Już w jego głowie snuły się pomysły na wyścigi kto pierwszy złapie ile zwierzyny. To mogła być świetna zabawa!
Gdy każdy zaczął się zbierać do powrotu, udał się do Ostoi Wiecznych Łowców, aby wykonać dalszą część jaką było czuwanie przez całą noc. Będzie tam sam... Ohoho, ale będzie zabawa! Pohuka jak sowa! O! Może z jakąś się zaprzyjaźni? Liczył na to!

//zt
Re: Ceremonia Dęba i Myszy na Wieszczów
Sro 10 Kwi 2024 - 10:45
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 38 [V]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 626
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Póki byli mianowani, o uszy Dęba obił się głos Szakal, kolejnego z głośniejszych kociąt, jednak kocur nie zwracał na to uwagi, by nie zakłócić przebiegu ceremonii. Jako nowy uzdrowiciel musiał prezentować się dobrze, więc pozwolił, by wszystko toczyło się swoim tempem.
Wkrótce obecny Wieszcz ponownie się odezwał i po chwili przemienili się w nowe osoby. Ot, tak po prostu, bez większych rytuałów. W ten skromny sposób umarli Dąb i Mysz, a narodzili się nowi Wieszczowie. Było to dziwne uczucie. Pamiętał, jak bardzo wyczekiwał tego momentu i jak od kocięcia pragnął przewodzić Plemieniem. Lecz kiedy tylko on nastał, nie poczuł żadnej różnicy. Zdawało mu się, że nadal był zwykłym Łowcą, ale formalnie stał się już Wieszczem. Czuł się nawet trochę rozczarowany, że wewnątrz nie doświadczył niczego więcej. Będzie potrzebował trochę czasu, żeby się przyzwyczaić do nowego miana i pewnie nie tylko on...
Tymczasem sam Wieszcz Szepczących Kamieni zrzekł się swojej dotychczasowej rangi, a następnie zwrócił się do nich obojga z prośbą o przejście do Starszyzny. Tu zerknął na Mysz, teraz już Wieszcza Blasku Księżyca i skinął subtelnie łbem, dając jej do zrozumienia, żeby przejęła inicjatywę. Chciał, żeby dzisiaj to ona zabłysła bardziej na Strzelistych Skałach, przeprowadzając pierwsze w ich kadencji mianowanie.
Wieszcz Promieni Słońca siedział w milczeniu u boku swojej współwładczyni, obserwując mianowanego Jelenia i resztę zebranych z lekką dumą na pysku. Cieszył się, że minęło zaledwie kilka uderzeń serca, jak już odbyło się pierwsza ceremonia prowadzona przez dwóch Wieszczów. Skandował imię nowego Łowcy, a kiedy okrzyki ucichły, wraz z Wieszczynią zeskoczył ze skały i przyjął pochwały od tych, kto chciał mu pogratulować na osobności. Potem... Właśnie, co teraz? Świeżo upieczony Wieszcz nie wiedział, za co się zabrać, lecz ostatecznie uznał, że powinien zacząć od przygotowania swojego nowego lęgowiska, które będzie teraz dzielić z Wieszczem Blasku Księżyca. Przez pierwszy czas będzie czuć się trochę niezręcznie u boku Wieszczyni zamiast swojej partnerki.

//zt

_________________
Ceremonia Dęba i Myszy na Wieszczów - Page 2 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Ceremonia Dęba i Myszy na Wieszczów
Sponsored content

Skocz do: