INFORMACJE PODSTAWOWE
Zapraszamy do rezerwacji miejsc w miocie postaci NPC w Klanie Gromu!
Rodzicami zostali Sokole Skrzydło i Płomieniste Ucho. Mają 4 kocięta.
MATKA
SOKOLE SKRZYDŁO
Wiek na koniec października: 58 księżyców
Wygląd:
Z budowy Sokół jest idealnie zrównoważoną mieszanką swoich rodziców. Po matce odziedziczyła wysokość i smukłość, natomiast po ojcu – umięśnioną sylwetkę. Nieco mocniejsza budowa ani trochę nie przeszkadza jej jednak w poruszaniu się z gracją i lekkością, dorównującą Dzikiej Róży. Niemal każdy jej krok jest wyważony i pełny wdzięku, podobnie do kroków matki. Matkę przypomina zresztą pod wieloma innymi względami, na przykład po długości i czystości futra. Krótkie, czarne futerko Sokół zawsze jest wręcz nieskazitelne; nie widać na nim chociażby grama brudu, a kotka nie dopuszcza także do tego, żeby odstawały z niego jakieś kosmyki. Na świat patrzy parą okrągłych, bladozielonych oczu, a na jej pyszczku najczęściej można dostrzec poważny, dość obojętny, ale przyjazny wyraz, czasami również delikatny uśmiech. Rzadko zdarza się, że przecinają go inne grymasy, czy to szczęścia, czy to smutku, czy to złości... ale nawet kiedy się pojawiają, zawsze są zrównoważone, nigdy przesadnie ekspresyjne, jakby wiecznie trzymała je pod kontrolą i ograniczała. Jedyna rzecz, której nie może powstrzymać, to nerwowy tik, który pojawia się u niej, kiedy się czymś mocno stresuje – drganie lewej powieki. Umaszczenie: czarny jednolity Autor zdjęcia: @poppyseed.blackcat |
Charakter:
Gdy Sokole Skrzydło była młodsza, za wszelką cenę starała się wychodzić na idealną wojowniczkę i córkę Dzikiej Róży... i choć wiele z tego wciąż w niej siedzi, choć w dalszym ciągu potrafi wywierać na sobie ogromną presję, nawet nie do końca świadomie i z własnej woli, to w ciągu ostatnich księżyców znacząco zmieniła się pod wpływem Płomienistego Ucha. Przede wszystkim nie robi już za wszelką cenę tego, co, jak jej się zdaje, chciałaby od niej jej matka. Zaczęła powoli skupiać się na swoich własnych potrzebach i tym, co sama chce osiągnąć i uświadomiła sobie, że to wcale nie do końca bycie idealną i wspinanie się po klanowej drabinie. Bardziej docenia drobne rzeczy i woli skupiać się na swoim życiu i relacjach, zamiast za wszelką cenę gonić za ideałem. Zobaczyła, jak szybko przeleciało jej przed oczami życie przez skupianie się tylko i wyłącznie na obowiązkach, szybkim ukończeniu treningu oraz szybkim dorastaniu i kreowaniu się na wspaniałą wojowniczkę; po raz kolejny tak naprawdę nadrabia czas stracony w lecznicy, lecz tym razem nie przez spieszenie się z czymś takim, jak materiał treningowy, a odkrywanie przyjemności i pasji w życiu, tych małych i tych dużych. Jednym z pierwszych i najważniejszych dla niej kroków w tę stronę było zawarcie partnerstwa z Płomienistym Uchem, rzecz jasna.
Poza tym jednak wiele rzeczy wciąż się w niej nie zmieniło. W dalszym ciągu jest uprzejma i kulturalna, a jej ekspresje wyważone. Dba o to, żeby okazywać szacunek wszystkim kotom i nie ośmieliłaby się działać wbrew słowom kogoś starszego czy wyżej postawionego, choć są od tego pewne wyjątki. Nie toleruje zachowań nietolerancyjnych oraz seksistowskich i nie waha się przed komentowaniem oraz wytykaniem ich. Dodatkowo zaatakowana słownie jest w gotowości się bronić, niezależnie od tego, kto na nią "naciera"; stara się przy tym używać jak najbardziej wyrafinowanych i dyplomatycznych słów, żeby nie zniżać się do poziomu kogokolwiek, kto miałby do niej problem. Poza tym pilnuje, aby przestrzegać zasad i nie sprawiać problemów dla klanu. Jej rodzina i najbliżsi są dla niej bardzo ważni, stara się być wobec nich ciepła i miła (chyba że sami nie odwzajemniają tego sentymentu w jej stronę) oraz zrobiłaby wszystko, żeby im pomóc i ich ochronić. Jest też bardzo praktyczna, inteligentna i rozsądna. Zawsze najpierw myśli i analizuje, a dopiero później robi.
Dzięki temu, że nie czuje już na sobie aż tak wielkiej presji, rzadziej się denerwuje, ale w silnych emocjach w dalszym ciągu pojawia się u niej nerwowy tik, którego wciąż nie darzy zbyt pozytywnymi uczuciami... ale zdołała go zaakceptować i nie jest to już jej kompleks.
Historia:
Córka Puszczykowego Lotu i Dzikiej Róży. Terminatorka Nasięźrzałowej Nocy.
Sokole Skrzydło została umieszczona w grupie postaci NPC przez gracza, który ją stworzył. Zobacz profil.
RODZIC
PŁOMIENISTE UCHO
Wiek na koniec października: 54 księżyce
Wygląd:
Płomieniste Ucho całkiem znacząco wyróżnia spośród innych kotów jeno postura. Jest wysoki i postawny, lecz przede wszystkim w oczy rzuca się jego orientalna budowa: trójkątna głowa, prosty nos położony w jednej linii z czołem oraz duże, szeroko rozstawione uszy. Posiada krótką, jednolicie rudą sierść w ciemniejsze, klasyczne rude pręgi. Jej ogon jest długi i biczowaty, natomiast oczy migdałowate w kształcie i złociste w kolorze. Wąsy kota są delikatnie zakręcone, a pyszczek często uniesiony w delikatnym, leniwym uśmiechu. Umaszczenie: rudy klasycznie pręgowany Autor zdjęcia: @sourire_372 |
Charakter:
Wojownik jest kotem dość bezwstydnym i niezbyt przejmującym się zdaniem innych o sobie. Ma nieugiętą wolę i sam o sobie decyduje, nie pozwalając sobie w kaszę dmuchać. Zawsze odważnie i bezpardonowo broni swojego zdania, a jeśli ktoś chciałby się z nim wykłócać, nie waha się przed obdarzeniem go nieszczególnie miłym komentarzem. Sama nie wszczyna jednak dyskusji i zwykle po prostu dba o swój własny interes, żyjąc według zasady "żyj i pozwól żyć innym".
Lubi towarzystwo i obraca się w wielu towarzyskich kręgach; w wybieraniu sobie rozmówców nie jest wybredna, kieruje się tylko i wyłącznie swoim nastrojem i jest w stanie zaczepić praktycznie każdego. Inna sprawa, czy z każdym się dogada. Jest bezpośrednie i lubi się czasem nieco ponabijać z innych, choć nie robi tego, żeby być złośliwe; dla nieno jest to bardziej niewinna zabawa, a jeśli przegnie, jest w stanie się wycofać i przeprosić. Zawsze stara się wynagradzać swoje błędy, nie dla nieskazitelnej reputacji i jak najlepszego wizerunku, a dlatego, że szczerze chce dla wszystkich jak najlepiej, nawet jeśli trudno to o wojowniku stwierdzić na pierwszy rzut oka, po którym może się wydawać po prostu lekkodusznym, nieprzejmującym się zbyt wieloma sprawami kotem.
Ma dość luźne podejście do obowiązków. Nie zależy nu na ważnych rangach, osiąganiu sukcesów i pracuje tyle, ile musi, żeby zapewnić sobie i swoim bliskim komfortowy poziom życia. Różni się to jednak znacząco od tego, jaki był jako kocię. Starał się wtedy bowiem sprostać wysokim wymaganiom swoich rodziców, co jednak niezbyt dobrze mu wychodziło i nie przynosiło mu szczęścia... i z tego względu jest szczególnie wyczulony na koty, które są dla siebie zbyt ciężkie, co poniekąd zapoczątkowało jego znajomość z Sokolim Skrzydłem.
Historia:
Dziecko Sosnowej Igły i Łaciatego Futra. Terminator Mniszkowego Płatka.
HISTORIA PARY I MIOTU
Kiedy Sokole Skrzydło i Płomieniste Ucho zaczęli się lepiej poznawać – bo za młodu nie mieli okazji – czarnofutra była pod wpływem własnej obsesji na punkcie bycia idealną wojowniczką i córką Dzikiej Róży; cały czas jednak czuła, że jest to wbrew samej sobie. O ile lubiła obowiązki, tak pragnienie osiągnięcia jak najwięcej nie wynikało z niej samej. Próbowała sobie wmówić, że chce zostać Zastępczynią, ale ciężko by było to osiągnąć, gdy… tak naprawdę nie przepadała trenowaniem terminatorów. Co prawda treningi pozwalały jej zająć łapy i myśli, ale to tyle, a opóźniające je choroby ją tylko frustrowały. Na siłę próbowała sprawić, by wszyscy ją szanowali i lubili, ale nie wiedziała, za co mieliby ją lubić. Chorowanie za młodu, potem szybki trening, skupianie się na obowiązkach – to wszystko sprawiło, że nie miała pojęcia, kim jest, poza swoją rangą.
Dopiero dłuższa choroba, a także obecność Płomień w jej życiu, pozwoliły jej zrozumieć, że nie tędy droga. Nie musi być idealna, żeby być dla kogoś ważna. Nie musi spełniać wymagań innych, żeby być coś warta. Dalsze zaniedbywanie siebie i swoich potrzeb wyjdzie jej tylko na gorsze, więc lepiej przestać, nim nie stała się zgorzkniałą zołzą. Nie wiedziała jednak, jak to zrobić, i tu kluczowa okazało się Płomieniste Ucho.
Pod wieloma względami wojownik był przeciwieństwem Sokół… lekkoduch, który nie przejmował się opinią innych na swój temat, okazał się być dla niej wielką inspiracją, zwłaszcza że mieli podobną przeszłość. Przede wszystkim odnaleźli wspólny język i szybko się zaprzyjaźnili. Kotka zaczęła skupiać się na mniejszych przyjemnościach, towarzystwie innych, a także samej sobie, choć nie zaniedbywała obowiązków. Spali razem, jedli razem, szlajali się razem, znikali razem z terenów; inni zaczęli podejrzewać, że może być między nimi coś więcej… i faktycznie było. Zaledwie po dwóch, trzech księżycach bliższej znajomości jakoś… przypadkiem się okazało, że nie wyobrażają sobie życia bez siebie, bo się kochają – nie tylko jako przyjaciele, ale i para.
Oboje od samego początku wiedzieli, że, o ile chcą któregoś dnia mieć kocięta, to jednak im się nie spieszyło; dopóki mają siebie, mają wszystko, i nie potrzebowali kociąt, by to przypieczętować. Dlatego przez wiele księżyców swojego związku po prostu z tego korzystali.
Sokół potrzebowała czasu, by ujrzeć, co w życiu ważne, i odnaleźć siebie. Była pewna swojej relacji z Płomienistym Uchem i wierzyła, że ta będzie dobrym rodzicem, ale chciała być pewna, że i ona będzie. Nie chciała być jednym z tych kotów, które nakładają na swoje kocięta presję, musztrują je i mają niesamowicie wysokie wymagania… lub tych, które są nieobecne, a nawet gdy się już pojawiają, to nie potrafią w zdrowy sposób wyrażać emocji. W skrócie, chciała być pewna, że nie powtórzy błędów swoich rodziców. Wiedli więc spokojne życie, ciesząc się sobą – życie tak różne od tego, jakie prowadziła kiedyś córka Dzikiej Róży. Każdy księżyc utwierdzał ją w przekonaniu, że to właśnie tak czuje się o wiele lepiej, niż goniąc za ideałami, walcząc o aprobatę matki, czy wściekając się z zazdrości wobec Zaćmionego Słońca. Każdy księżyc sprawiał, że czuła się coraz bardziej pewna tego, kim naprawdę jest. Płomieniste Ucho natomiast wychodziła z założenia, że oboje muszą być pewni tej decyzji – zamierzało więc dać Sokół tyle czasu, ile potrzebowała. Samo się nie spieszyło, w końcu wciąż byli młodymi kotami w pełni sił.
Kiedy w końcu Sokole Skrzydło zaczęła przebąkiwać coś o kociętach, Płomień tylko uśmiechnęła się, nieco tajemniczo, ale tematu nie podchwyciła. Dopiero po jakimś czasie rudy wojownik zaprosił swoją partnerkę na randkę, a atmosfera zimowego zachodu słońca bardzo sprzyjała romantyczności.
Są… dobrymi rodzicami, nawet jeśli nie są idealni. Starają się poświęcać odpowiednią ilość uwagi i czasu każdemu z kociąt, a o ile wprowadzają pewne zasady (na przykład nie pochwalają przemocy wobec siebie nawzajem i klanowiczów ogółem, dyskryminacji, złośliwego plotkowania o innych kotach czy poddawania się silnym emocjom), to jednak są raczej luźni i nie uświadczy się u nich wysokich wymagań, którymi oboje byli przytłoczeni przez własnych rodziców. Oboje skoczyliby za swoimi kociakami w ogień, ale nie narzucają się im zanadto i pozwalają na dużo swobody. Płomieniste Ucho potrafi czasem nawet ze swoich kociąt się ponabijać, ale nigdy nie przekracza pewnych granic, a jeśli to przez przypadek zrobi, to zawsze przeprasza.
INFORMACJE NA TEMAT KOCIĄT
W momencie pojawienia się miotu kocięta mają 1 księżyc, zaczynają wychodzić z kociarni, poznawać obóz i koty i uczyć się o otaczającym je świecie. Na koniec października kocięta będą w wieku 2 księżyców.
Zgodnie z zasadami genetyki kocię może mieć jedno z wymienionych umaszczeń:
• czarny jednolity, czarny pręgowany;
• niebieski jednolity, niebieski pręgowany;
• rudy;
• kremowy;
• czarny szylkret jednolity, czarny szylkret pręgowany;
• niebieski szylkret jednolity, niebieski szylkret pręgowany;
• koty pręgowane mogą mieć jeden z następujących wzorów pręgowania: klasyczne, tygrysie;
• kocięta nie mogą mieć białych znaczeń.
Przykłady tych umaszczeń można znaleźć w ALBUMIE KOCICH UMASZCZEŃ.
Kocięta mogą być krótkowłose lub długowłose.
Dodatkowo dowolna ilość kociąt w tym miocie może mieć urodę kota w typie orientalnego. W opisie wyglądu powinna pojawić się informacja o głowie w kształcie trójkątnego klina, długim, prostym nosie oraz dużych, szeroko rozstawionych uszach.
WYTYCZNE DO PISANIA KARTY POSTACI
Po zarezerwowaniu miejsca w miocie (należy napisać w tym temacie wiadomość) każdy chętny ma tydzień na napisanie Karty Postaci. Należy w tym celu wypełnić FORMULARZ KARTY POSTACI. Dodatkowo pamiętaj o umieszczeniu linku do gotowej Karty Postaci w profilu i uzupełnieniu wszystkich pół profilu dotyczących swojej postaci.
W historii postaci należy zawrzeć:
• informację o narodzinach w Klanie Gromu,
• imiona rodziców: Sokole Skrzydło i Płomieniste Ucho,
• ilość kociąt w miocie (4)/ilość rodzeństwa (3) i imiona zaakceptowanych już postaci z rodzeństwa.
Polecamy zapoznanie się z PORADNIKIEM DLA POCZĄTKUJĄCYCH i PORADNIKIEM TWORZENIA POSTACI.
LISTA CHĘTNYCH
• Pająk - KP zaakceptowana
• Nietoperz - KP zaakceptowana
• Ściółka - KP zaakceptowana
• Kłos - KP zaakceptowana
Kolejność zgłoszeń nie wyznacza kolejności narodzin kociąt! Jeżeli w ogóle chcecie ją określać, co nie jest obowiązkowe, cały miot musi się dogadać i każdy musi się zgodzić na określoną kolejność.
ZAPRASZAMY DO REZERWACJI MIEJSCA I GRY
W przypadku jakichkolwiek pytań można pisać tutaj, na serwerze Discorda, bezpośrednio do członków [/url]ADMINISTRACJI lub w temacie PYTANIA I PROPOZYCJE