IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Obóz Klanu Gromu :: Liściasty Konar
Ceremonia VIII
Czw 20 Kwi 2023, 12:06
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1012
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Nawrot choroby był na szczęście krótkotrwały. Chwilę poleżał w lecznicy i już był znowu zdrowy jak ryba! Wszedł na Liściasty Konar, chwilę jeszcze ciesząc się rześkim powietrzem, po czym nabrał go w płucach, by zawołać:
- Niech cały Klan Gromu zbierze się pod Liściastym Konarem!
Re: Ceremonia VIII
Czw 20 Kwi 2023, 12:20
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 [V]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Dąb (PNK), Żyto (S), Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 541
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Minęło trochę czasu i - tak jak się spodziewała - przyszedł czas na kolejną ceremonię. Tym razem miał zostać mianowany miot Barwnej Łapy. Niestety, jego również nie za dobrze znała i kojarzył mu się z tamtym białym kocięciem, które ubiegało się o mianowanie podczas poprzedniej ceremonii. Ha! Założy się, że to właśnie je dostanie pod swoje skrzydło! W końcu też było głośne. Oby tylko nie dlatego, że miało problem ze słuchem.
Na wołanie Rozżarzonej Gwiazdy wkrótce przybyła Pszczoła ze świeżo wypielęgnowanym futrem. Skinęła łbem na powitanie przywódcy, posyłając mu lekki uśmiech, a następnie usiadła sobie gdzieś niedaleko niego. Tak się złożyło, że przybyła na miejsce zebrania jako pierwsze, więc nie pozostawało jej nic innego, jak siedzieć samotnie i czekać na resztę klanu.

_________________
Ceremonia VIII Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Ceremonia VIII
Czw 20 Kwi 2023, 12:46
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1502
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
Również Konwaliowy Sen zjawił się na ceremonii. Niespiesznym krokiem skierował się ku osobniczce, która przybyła na miejsce jako pierwsza, by następnie przywitać się z nią i, jeśli się na to zgodziła, zająć miejsce u jej boku. Początkowo, naturalnie, zamierzał skierować się ku Owczej - podświadomie  będącej dla niego oczywistym wyborem - ta jednak dotychczas nie zjawiła się na miejscu. Kwestia klanowej medyczki pozostawała dla niego sprawą tym bardziej problematyczną, im więcej jego myśli i czasu dysponowała, nie wiedział jednak, kto mógłby udzielić mu stosownej rady.
Rozżarzonego powitał skienieniem głowy.

_________________
Elegant maniac.
Re: Ceremonia VIII
Czw 20 Kwi 2023, 15:12
Zamglone Jezioro
Zamglone Jezioro
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 54 [IV]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk
Mistrz : Zaćmione Słońce
Wygląd : Na pierwszy rzut oka można zauważyć długą, niebieską szatę kotki, bez ani grama bieli, wiecznie wypielęgnowaną, bo ta pieczołowicie o nią dba; by nie była splątana, brudna, a w świetle słonecznym - wręcz lśniła. Drugim, co rzuca się w oczy, to wysoki wzrost kotki. Ta bowiem należy do wysokich, dobrze zbudowanych kotek, co z każdym księżycem widać coraz bardziej. Na razie jej mięśnie nie są jeszcze dobrze rozbudowane, ale zdecydowanie zmieni się to jak tylko zacznie trening na poważnie. Trzecią zaś rzeczą, która od razu rzuca się w oczy są złocisto-pomarańczowe oczy. Oryginalnie są one złote, acz, w zależności od słońca, mogą przybierać nieco bardziej pomarańczowy odcień. Jezioro ma dużą głowę osadzoną na krótkiej szyi, z czarnym nosem. Pysk ma wiecznie wykrzywiony w grymas, można by rzec, aczkolwiek tak naprawdę jest to jej zwyczajowa, codzienna mina, którą przybiera, gdy po prostu się nie uśmiecha.
Multikonta : Rwący Strumień [KG], Trzcinowy Brzeg [KRz]
Liczba postów : 266
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1334-jezioro#23688
I Zamglone Jezioro dołączyła do jeszcze niewielkiej grupki zebranych już kotów. Paroma pociągnięciami języka upewniła się najpierw, że wygląda przystępnie, a następnie wyszła na środek, kiwając głową do przywódcy, a następnie do Konwaliowego Snu, do którego w sumie chciała się dosiąść, ale widząc, że jakieś towarzystwo już ma, zdecydowała się jednak usiąść na uboczu, choć nieco z przodu, mając nadzieję, że przywódca nie zapomni o niej i da jej w końcu jakiegoś terminatora. Tak, nadal nie uważała, że jakiegokolwiek dostała, bo poprzedni nawet na jeden trening się nie zjawił, więc to tak, jakby go nie było, prawda? Miała też nadzieję, że ten terminator nie wyparuje po dwóch dniach, ukończy trening i da jej przepiękną przepustkę do tego, na co miała ochotę całe życie.
Re: Ceremonia VIII
Czw 20 Kwi 2023, 18:20
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Przybyłem i ja, Bociania Łapa. Ale już nie na długo. Na dzisiejszej ceremonii stanę się wreszcie prawdziwym wojownikiem i przybiorę całkiem nowe, fantastyczne imię, porzucając na zawsze legowisko uczniów i przeprowadzając się do tego przeznaczonego dla dorosłych członków Klanu Gromu! Dlatego moja obecność była dziś obowiązkowa, a ja zawsze pilnie i sumiennie wywiązuję się ze swych obowiązków. Oczywiście, życie ucznia nie było takie złe, zwłaszcza dzięki Wroniemu Cieniowi, który cierpliwie przeprowadził mnie przez arkana życia leśnych klanów i mieszkających w nich kotach i na pewno nie raz zatęsknię za naszymi wspólnymi treningami, lecz teraz miałem stać się kimś równym mu rangą i widywać go znacznie częściej w wojowniczym leżu wśród Głębokich Tuneli czy też na polowaniach bądź patrolach. Chyba nawet prześcignąłem w tym całe swoje rodzeństwo, które nadal będzie nosić swe uczniowskie miana, gdy ja już dawno będę się pysznił swą dorosłą nazwą. Zresztą, w tym momencie wolałem o nich nie myśleć. Dziś to ja miałem być najważniejszy i nic ani nikt tego nie zmieni.

_________________
Ceremonia VIII 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Ceremonia VIII
Czw 20 Kwi 2023, 18:30
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 806
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
Oczywiście, i Tęczowej Chmury nie mogło zabraknąć na ceremonii kolejnych terminatorów, jak i również wojownika. Ale głównie terminatorów. Nie pamiętała, by kiedyś była taka sytuacja, że księżyc po ceremonii była kolejna. Nieczęste zdarzenie.
Po pomocy w przygotowaniu kociąt Barwnej Łapy wyszła z kociarni i skierowała się w stronę Liściastego Konaru, gdzie powoli zaczęły się już zbierać inne koty. Zerknęła w stronę Rozżarzonej Gwiazdy nieco nieczytelnie. Czyżby musiała już zacząć się martwić o te jego częste choroby? Oby nie. Przekonała się więc ostatecznie do lekkiego uśmiechu w jego stronę.
Z początku chciała usiąść obok Pszczelego Pyłu, ale gdy zobaczyła obok Konwaliowy Sen wstrzymała się. Ostatnimi czasy jakoś nie specjalnie ciągnęło ją do towarzystwa czarnego kocura. Usiadła więc nieco z tyłu, nie zaczepiając nikogo. Rozejrzała się mimowolnie po obozie. Miała nadzieję, że Barwna Łapa nie opuści ceremonii swojej i swoich kociąt i szybko się tu pojawi.

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?
Ceremonia VIII SsDSHo3And hummingbird
I can never unsee
What you've shown me
Stay on, stay on with me



Ostatnio zmieniony przez Tęczowa Chmura dnia Pon 24 Kwi 2023, 18:39, w całości zmieniany 1 raz
Re: Ceremonia VIII
Pią 21 Kwi 2023, 01:58
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 697
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
…Jeżeli jej obliczenia były poprawne, to ceremonia, tak jak wiele innych rzeczy w przeszłości, była opóźniona. Lekko, nieznacznie, o kilka wschodów słońca, ale ta nierówność i niekonsystencja wprawiały złotą w stan lekkiego, panującego w tle mentalnego szału, którego broń Gwiezdny Klanie nikomu nie pokazywała, ale… czuła. Bo przecież te i te koty mogłyby już być terminatorami i wojownikami, a zamiast tego zostaną nimi dopiero dzisiaj – bo właśnie usłyszała wołanie kocura. Oczywiście, nawrót choroby. Ciekawe, co robił, że ciągle tak chorował? Dawał co noc nura do jednego z jezior, żeby mieć więcej wolnego od bycia przywódcą? Przestań, mówi jej głosik w głowie, głosik rozsądku, można by rzec, a ona po przywitaniu się skinięciem głowy z Tęczową Chmurą, Bocianią Łapą i Zamglonym Jeziorem, jak i samym przywódcą, wskoczyła na swoje typowe miejsce podczas ceremonii - wyższe piętro obozu, tuż pod przywódczą dziuplą.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Ceremonia VIII
Pią 21 Kwi 2023, 02:06
Rozgwieżdzony Płomień
Rozgwieżdzony Płomień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 29 (kwiecień)
Matka : Sobota
Ojciec : Barwne Niebo
Mistrz : Grzmiące Gardło
Wygląd : Przeciętnego rozmiaru kotka o długim, w pełni białym futrze i jasnoniebieskich oczach. Ma trzy blizny: mniejsze, na nosie i czole, oraz o wiele większą, przechodzącą przez większość jej prawej strony tułowia.
Multikonta : Szakal (PNK), Baranek, Zaćmione Słońce (S)
Autor avatara : jessica tekert
Liczba postów : 185
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1701-plomien
DZIŚ DZIŚ DZIŚ DZIŚ DZIŚ… albo nie dziś? Widzicie, wczoraj też myślałam, że dziś, a wcale się tak nie stało. I przedwczoraj. I przed-przedwczoraj… i nie wiem - czy to ja nie umiem liczyć? Na pewno umiem. Jeden, dwa, trzy, cztery, sześć… no, jakoś tak, wiadomo o co biega. NIECIERPLIWIŁAM SIĘ. Naturalnie. Dopytywałam o wszystko więc Tęczy, bo Tęcza wie wszystko, ale ona mówiła mi że niedługo, bo rudy się źle czuje. W sensie nie mówiła 'rudy', ale ja mówię 'rudy', bo to o wiele łatwiejsze w wypowiedzeniu, niż czymkolwiek jest Rozżarzona Gwiazda.
I od tych kilku dni jestem gotowa. Gotowa dzień i noc, moje mięśnie napięte są cały czas, bo są gotowe, by sprintem polecieć na środek ceremonii, jak rudy już ją zwoła. Tylko że teraz akurat miałam drzemkę… NIECH CAŁY KLAN GRO- BUDZĘ SIĘ, ZRYWAM NA NOGI, BIEGNĘ!!
Czuję, że głowa zaraz mi ze szczęścia i ekscytacji eksploduje, gdy gwałtownie hamuję swoją szarżę przy znanym, niebieskim futerku. Nie siadam, a stoję, przebierając łapami w tę i we w tę, do góry, do dołu, na zmianę, normalnie kłus w miejscu!
CZEŚĆ TĘCZA — szybko rzucam, — TO JUŻ MOJA, PRAWDA??

_________________



   we never listen for
the songs around us

until the sound is still

we never see what our life is worth
and perhaps, we never will
     if everything plays a grander part
in a fate we'll never meet
  is my destiny to fade away,
have a goal i'll never reach?



    


Re: Ceremonia VIII
Pią 21 Kwi 2023, 21:20
Jeżynowy Cierń
Jeżynowy Cierń
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 28 [X]
Matka : Żmijowy Syk [NPC]
Ojciec : Falująca Trawa [NPC]
Mistrz : Konwaliowy Sen
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Nieco ponadprzeciętnego wzrostu, o bladozielonych oczach i masywnej budowie ciała. Jest ticked pręgowaną burą szylkretką o czym świadczą mieszające się rude i brązowe włoski na całym ciele - przez co na pierwszy rzut oka może się wydawać że jest najzwyczajniej w świecie bura. Jedynie na głowie i łapach nie widać rudości. Jej grzbiet oraz górna część ogona jest pokryta ciemniejszym nalotem. Również spodnia część jej dość masywnych łap jest ciemniejsza od reszty. Kilka bardziej widocznych pręg jest widocznych na bokach głowy, ogonie oraz przednich i tylnych łapach Cechą charakterystyczną jest biała końcówka grubego ogona oraz mała plamka nad ceglastym nosem. Ma blizny po głębokim ugryzieniem na lewym przedramieniu bliżej nadgarstka, długie, skośne po pazurach od policzka do czoła przez powiekę prawego oka, pazurach na prawym boku
Porusza się szybko, z głową na poziomie grzbietu i poważnym wyrazem pyska.
Multikonta : Wysoka Łapa [KG] Wilk [KG]
Autor avatara : ja
Liczba postów : 244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1565-jezynka
Po mianowaniu moje życie nieco zwolniło, ale podobało mi się to... nie tęskniłam za typowo terminatorskimi zajęciami. Nowe imię i związana z nią ranga bardzo mi odpowiadała... Jeżynowy Cierń. Brzmiało to trochę tak jakby Konwalia poszedł do przywódcy z propozycją imienia dla mnie, albo jak zabawny zbieg okoliczności. Jednak zważając na umiejętności konwersowania czarnego kocura chyba bardziej prawdopodobny był przypadek.
Słysząc głos Rozżarzonego prędko zjawiłam pod Liściastym Konarem i przysiadłam ciężko przy Zamglonym Jeziorze.
- Pewnie też liczysz na jakiegoś terminatora. - zagadałam patrząc w górę. - Poznałaś się z kimkolwiek z młodych?
Re: Ceremonia VIII
Pon 24 Kwi 2023, 18:34
Barwne Niebo
Barwne Niebo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 54 [XI]
Matka : Miodowy Nos
Ojciec : Mniszkowy Płatek
Mistrz : Korzenny Język, Wroni Cień
Wygląd : Średniej wielkości, obrasta go długie niebiesko-kremowe, tygrysio pręgowane futro. Sierść na brzuchu, piersi przybiera kolor biały. Ma cztery skarpetki, które na trzech jej łapach są długie i rozciągają się również na część nóg, ale na lewej przedniej łapie zakrywa jedynie palce i łapę. Ma zielone oczy i dwie blizny, urwany kawałek lewego ucha i podłużną bliznę na prawym nadgarstku.
Multikonta : Różana Łapa [KW]
Liczba postów : 182
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1096-bialorzytka
Barwna Łapa nie mógłby przegapić swojej ceremonii. No i też przy okazji ceremonii swoich dzieci, chociaż to pierwsze była dla niego zdecydowanie ważniejsze. Nadal nie do końca wiedział co o nich myśleć. Nauczył się je lubić, jedną bardziej drugą mniej, ale daleko temu uczuciu było do miłości. Byli jego, chciał być dla nich dobrym ojcem, ale jakoś tego nie czuł. Nie obwiniał ich, ale ciąża była dla niego jak cios od własnego ciała. Upokorzeniem, bo był jeszcze tylko terminatorem. Chciał spędzić tą ceremonie bez nich, bo był to dla niego ważny dzień. Uśmiechnął się i skinał głową do Tęczy i Płomyk, zerknął na Pszczeli Pył, którą mgliście pamiętał z przed czasu zaginięcia, ale miała już sporę towarzystwo, nie chciał się więc narzucać. W końcu zauważył Bocianią Łapę. O ile dobrze kojarzył też był terminatorem Wroniego Cienia, więc czemu nie.
- Siema, można? - zapytał i jeżeli nie usłyszał sprzeciwu, to przysiadł się.

_________________
Pidän kaksin käsin kiinni juomista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
En mieti huomista ku tartun tuopista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Haluun olla sekasin ja vapaa huolista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Ja jatkan kunnes en enää pysy tuolissa niinku

Re: Ceremonia VIII
Wto 25 Kwi 2023, 12:11
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Myślałem, że dane mi będzie spędzić ten czas w samotności, więc nie spodziewałem się, że ktoś do mnie podejdzie i zagada o to, czy może przysiąść przy moim boku. Szczerze mówiąc, nieco się wystraszyłem, słysząc czyiś obcy głos, jednak nie dałem tego po sobie poznać. Spojrzałem na przybysza. Wyglądał mi na kotkę i tak też pachniał, lecz w dzisiejszych czasach nie można było brać wszystkiego za pewnik. Słyszałem o kotach, które nie czuły się dobrze ze swą biologiczną płcią. Całe szczęście, że ja się do nich nie zaliczałem. Kiwnąłem głową, odsuwając się nieco, aby zrobić mu więcej miejsca.
- Jasne, siadaj. - odparłem, gdyż faktycznie miejsce obok mnie było wolne i nie czekało na nikogo innego. Nie byłem zwolennikiem zajmowania miejsc dla swoich bliskich czy przyjaciół, ponieważ było bardzo niegrzeczne i samolubne.

_________________
Ceremonia VIII 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Ceremonia VIII
Sro 26 Kwi 2023, 16:08
Zamglone Jezioro
Zamglone Jezioro
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 54 [IV]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk
Mistrz : Zaćmione Słońce
Wygląd : Na pierwszy rzut oka można zauważyć długą, niebieską szatę kotki, bez ani grama bieli, wiecznie wypielęgnowaną, bo ta pieczołowicie o nią dba; by nie była splątana, brudna, a w świetle słonecznym - wręcz lśniła. Drugim, co rzuca się w oczy, to wysoki wzrost kotki. Ta bowiem należy do wysokich, dobrze zbudowanych kotek, co z każdym księżycem widać coraz bardziej. Na razie jej mięśnie nie są jeszcze dobrze rozbudowane, ale zdecydowanie zmieni się to jak tylko zacznie trening na poważnie. Trzecią zaś rzeczą, która od razu rzuca się w oczy są złocisto-pomarańczowe oczy. Oryginalnie są one złote, acz, w zależności od słońca, mogą przybierać nieco bardziej pomarańczowy odcień. Jezioro ma dużą głowę osadzoną na krótkiej szyi, z czarnym nosem. Pysk ma wiecznie wykrzywiony w grymas, można by rzec, aczkolwiek tak naprawdę jest to jej zwyczajowa, codzienna mina, którą przybiera, gdy po prostu się nie uśmiecha.
Multikonta : Rwący Strumień [KG], Trzcinowy Brzeg [KRz]
Liczba postów : 266
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1334-jezioro#23688
Nie spodziewała się towarzystwa; Konwaliowy Sen już tu siedział i miał jakieś, a wątpiła, by chciał się od niego odrywać, by podejść do siostry, pewnie co najwyżej skinie jej głową, jak zacznie się rozglądać, czy coś. Dlatego też zastrzygła z zainteresowaniem uchem, gdy ktoś klapnął obok niej, ale nie od razu zorientowała się, że to pytanie do niej, dopiero po chwili odwróciła pysk, zaalarmowana tym, że głos ten dochodził... no, dosłownie obok.
- Oczywiście. Zależy mi, by w końcu zacząć edukować młodsze pokolenie - odpowiedziała, chwilę łącząc kropki. Nie zajęło jej to na szczęście długo, bo dość szybko zorientowała się, iż obok siebie ma Jeżynowy Cierń, terminatorkę jej brata, choć dziwiła się, że ta wybrała właśnie jej towarzystwo spośród wielu innych kotów. - Nie - dodała krótko. Nie zwykła bywać w kociarni ani poznawać kociąt, wolała się z kotami zadawać dopiero od ich wieku terminatorskiego, a najlepiej jeszcze później.
Re: Ceremonia VIII
Pon 01 Maj 2023, 21:34
Barwne Niebo
Barwne Niebo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 54 [XI]
Matka : Miodowy Nos
Ojciec : Mniszkowy Płatek
Mistrz : Korzenny Język, Wroni Cień
Wygląd : Średniej wielkości, obrasta go długie niebiesko-kremowe, tygrysio pręgowane futro. Sierść na brzuchu, piersi przybiera kolor biały. Ma cztery skarpetki, które na trzech jej łapach są długie i rozciągają się również na część nóg, ale na lewej przedniej łapie zakrywa jedynie palce i łapę. Ma zielone oczy i dwie blizny, urwany kawałek lewego ucha i podłużną bliznę na prawym nadgarstku.
Multikonta : Różana Łapa [KW]
Liczba postów : 182
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1096-bialorzytka
Barwna, jeszcze Łapa starał się ignorować tą dziwną mowę ciała Bocianiej Łapy. W końcu, nie powiedział mu że ma spadać, bo z dziwadłami nie siada, może jeszcze z niego sympatyczny koleszka. Nie może go widzieć w tak ciemnych barwach. Żarcik.
Nie uważał że zajmowanie miejsca dla bliskich było niegrzeczne czy samolubne. Siadasz z kim chcesz, gadasz z kim chcesz. Nikt cię nie będzie zmuszał. On za to nie za bardzo miał z kim siedzieć, a samemu jakoś tak, niezręcznie. Córki by go szybko obsiadły, a skoro już o nich mowa, to jakoś się nie zjawiały. No może poza Płomień. Pewnie Łapcia i Cierń dalej są chore. Bywa, trochę go to martwiło. Nie powinny być zdrowie do tej pory?
- Też jesteś terminatorem Wroniego Cienia nie? - zapytał chcąc zagaić jakąś rozmowę, skoro właściwa część ceremonii się jeszcze nie zaczęła. - Myślisz że się zjawi? - bo jakoś do tej pory go nie widział. Trochę siara ominąć mianowanie własnego terminatora.

_________________
Pidän kaksin käsin kiinni juomista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
En mieti huomista ku tartun tuopista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Haluun olla sekasin ja vapaa huolista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Ja jatkan kunnes en enää pysy tuolissa niinku

Re: Ceremonia VIII
Wto 02 Maj 2023, 17:55
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Przyglądałem się nowemu znajomemu z ciekawością. Z tego, co słyszałem z plotek rozchodzących się po obozie z prędkością błyskawicy, miałem właśnie okazję poznać Barwną Łapę, kota, który kiedyś odszedł z Klanu Gromu, a teraz powrócił do niego, przynosząc wraz z sobą nowy miot kociąt. O ile mnie pamięć nie zwodzi, to Płomień była właśnie jednym z kociaków, które do tego miotu należały. Jeśli dobrze liczyłem, dzisiejsza ceremonia miała również należeć do niej i jej rodzeństwa. Obym tylko nie musiał nikogo szkolić tuż po tym, jak ogłoszą mnie wojownikiem... Szylkret mówił całkiem miłym i przyjaznym tonem, więc i ja będę się do niego zwracał w taki sposób.
- Tak, w rzeczy samej. Wroni Cień był moim mentorem, a Bociania Łapa to jeszcze przez jakiś czas moje imię. Miło mi. Ty musisz być Barwna Łapa, prawda? Wiele już o tobie słyszałem i miałem też szansę poznać jedno z twoich maleństw. Płomień, ta urocza i bardzo pewna siebie kotka. - rzuciłem, spoglądając na śnieżnobiałą sylwetkę przyszłej uczennicy, stojącej kawałek dalej od nas. - A co do Wroniego Cienia, to bardzo chciałbym, żeby się pojawił. To dzięki niemu już jutro będę mógł obudzić się w legowisku wojowników wśród innych dorosłych członków Klanu Gromu. Chcę wraz z nim świętować ten nasz mały sukces, jeśli rozumiesz, co mam na myśli. - dodałem po chwili, znów zwracając swój wzrok na niebiesko-kremowe futro.

_________________
Ceremonia VIII 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Ceremonia VIII
Wto 02 Maj 2023, 23:45
Barwne Niebo
Barwne Niebo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 54 [XI]
Matka : Miodowy Nos
Ojciec : Mniszkowy Płatek
Mistrz : Korzenny Język, Wroni Cień
Wygląd : Średniej wielkości, obrasta go długie niebiesko-kremowe, tygrysio pręgowane futro. Sierść na brzuchu, piersi przybiera kolor biały. Ma cztery skarpetki, które na trzech jej łapach są długie i rozciągają się również na część nóg, ale na lewej przedniej łapie zakrywa jedynie palce i łapę. Ma zielone oczy i dwie blizny, urwany kawałek lewego ucha i podłużną bliznę na prawym nadgarstku.
Multikonta : Różana Łapa [KW]
Liczba postów : 182
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1096-bialorzytka
Sposób wypowiedzi Bocianiej Łapy był całkiem zabawny, trochę jak jego siostry, Batalion. Taki mocno przekombinowany. Jakby mówił zagadkami. Batalion to raczej po prostu lubiła rymy. On za to był prostym kotem, tylko lubił sobie pożartować jak na ojca przystało. Bo to coś o czym cały klan nie potrafił zapomnieć. Jakby bardziej był ojcem niż osobą. Czy jakby nie był tą stroną, która zachodzi w ciąże to dalej by tak było, czy to tyczyło się wszystkich rodziców. Chyba za bardzo się tym przejmuje i lepiej będzie po prostu przemilczeć temat.
Więc to była też ceremonia Bocianiej Łapy? Ciężko było to przeoczyć, gdy wspomniał o tym nie jeden a aż trzy razy. Może nie wprost, ale jednak. Dobrze dla niego, niech się młody cieszy. Nieźle, czyli jak Wroni Cień nie przyjdzie wcale, to ominie mianowanie nie jednego, a aż dwóch swoich terminatorów. Przynajmniej będzie sprawiedliwie. Bez faworyzowania. Żarcik. W sumie to mu nawet aż tak nie zależało, ale dobrze było zobaczyć jego niskość. Kolejny żarcik.
- Zgadza się - potwierdził. W sumie dobrze że nie było go tyle czasu, bo przynajmniej część kotów, może nie wiedzieć albo nie pamiętać, jakie było jego dawne imię. -Czyli będziemy świętować razem. Też dzisiaj zostaje wojownikiem. Jestem już za stary na bycie terminatorem, kości już nie te same, a trzeba dostać pełne imię zanim się pójdzie do starszyzny - zażartował. Nie wybierał się jeszcze do Korzennej Nory przez następne co najmniej kilkadziesiąt księżyców, ale znacząco zawyżał średnią wieku w Drzewnej Mordce.

_________________
Pidän kaksin käsin kiinni juomista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
En mieti huomista ku tartun tuopista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Haluun olla sekasin ja vapaa huolista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Ja jatkan kunnes en enää pysy tuolissa niinku

Re: Ceremonia VIII
Nie 07 Maj 2023, 10:58
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Coraz bardziej przekonywałem się do towarzystwa Barwnej Łapy. Bardzo miły i przyjacielski był to kot. Kto wie, może połączy nas przyjaźń, skoro mieliśmy przynajmniej jeden wspólny temat do rozmów? Zaśmiałem się, słysząc żartobliwy tekst mego rozmówcy. Faktycznie, młody to on już nie był, ale czy od razu trzeba było nazywać go starcem? Powiedziałbym raczej, że to kot w średnim wieku. Jakbym chciał być bardziej poetycki, to uznałbym, że jest w kwiecie wieku, ale poeta ze mnie żaden.
- Oj tam, aż tak źle nie jest. Nie przesadzaj. Minie jeszcze wiele długich i spokojnych księżyców twojego życia, nim dołączysz w poczet starszych Klanu Gromu. - odparłem, posyłając towarzyszowi przyjazny uśmiech.

_________________
Ceremonia VIII 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Ceremonia VIII
Nie 07 Maj 2023, 15:30
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1012
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Koty przychodziły, a pomimo że Żar trochę czekał, to mało ich się zjawiło. Była Płomień i dwójką wojowników, która miała zostać mianowana. Brakowało małej Zamieć, która nie mogła być obecna ze względu na chorobę na poprzedniej ceremonii, a teraz znowu jej nie ma. Czy nie wróciła do zdrowia? Trochę to było martwiące, ale... Uznał, że nie może dłużej czekać. Odchrząknął, zwracając na siebie uwagę i uciszając rozmowy i delikatnie się uśmiechając.
- Klanie Gromu! Dzisiaj do szeregów naszych wojowników dołączy dwójka kotów, które ukończyły swoje szkolenia. Bociania Łapo, Barwna Łapo, wystąpcie - powiedział, czekając, aż koty wyjdą przed szereg, obserwując tę dwójkę. Barwny miał dość bogatą historię, długo go nie było w klanie, aż w końcu powrócił z kociętami. Z którymi teraz dzielił ceremonię!
- Barwna Łapo, Bociania Łapo, czy przysięgacie przestrzegać Kodeksu Wojownika i chronić własny klan nawet kosztem życia? - zapytał się dwójki, uważnie spoglądając na nich z góry. Czekał na złożenie przysięgi, częściowo zastanawiając się jeszcze ostatecznie nad imonami. Gdy już oboje wypowiedzieli to jedno (lub parę, nie ograniczał tutaj nikogo!) słów, wziął głębszy oddech, dzieląc się z dwójką przyszłych wojowników uśmiechem.
- A zatem, witamy was jako nowych wojowników! Barwna Łapo, twoim nowym imieniem będzie Barwne Niebo. Za to ty, Bociania Łapo, będziesz od dzisiaj znany jako Bociani Klekot! - powiedział nowe imiona, będąc dumny z nowych wojowników i również dołączając się do skandowania. Gdy większość głosów już się uciszyła, czas na kontynuację!
- Ale to nie koniec! Płomień, wystąp - powiedział, chwilę odczekujac, aż nowi wojownicy zajmą swoje miejsca, a biała koteczka wystrzeli na przód.
- Płomień, od dzisiaj twoim imieniem będzie Rozgwieżdżona Łapa, a twoim szkoleniem zajmie się Jeżynowy Cierń. Ceremonię uznaje za zakończoną! - powiedział, po czym zszedł z gałęzi i jeszcze chwilę odczekał, jakby ktoś miał do niego jakąś sprawę. Podbił do nowych wojowników, gratulując im imion, po czym zagadał do Tęczy.


//Zt???
Re: Ceremonia VIII
Nie 07 Maj 2023, 17:33
Barwne Niebo
Barwne Niebo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 54 [XI]
Matka : Miodowy Nos
Ojciec : Mniszkowy Płatek
Mistrz : Korzenny Język, Wroni Cień
Wygląd : Średniej wielkości, obrasta go długie niebiesko-kremowe, tygrysio pręgowane futro. Sierść na brzuchu, piersi przybiera kolor biały. Ma cztery skarpetki, które na trzech jej łapach są długie i rozciągają się również na część nóg, ale na lewej przedniej łapie zakrywa jedynie palce i łapę. Ma zielone oczy i dwie blizny, urwany kawałek lewego ucha i podłużną bliznę na prawym nadgarstku.
Multikonta : Różana Łapa [KW]
Liczba postów : 182
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1096-bialorzytka
Prychnął rozbawiony i już miał coś odpowiedzieć, ale Rozżarzona Gwiazda ponownie przemówił. Trochę siara przerywać przywódcy na własnej ceremonii, więc pozostawił swój pyszczek zamknięty. Później może zaczepi Bociana, bo taka nie najciemniejsza z niego persona. Żarcik.
Mijając koty siedzące przed nim wyszedł naprzeciw Rozżarzonej Gwiazdy. Żarcik. Stanął na pierwszej linii ognia. Kolejny żarcik. Po prostu wstąpił przed szereg, stając tuż przed Liściastym Konarem, wszystkie koty za nim, tylko Bociana, jeszcze przez chwile Łapa.
- Przysięgam - nie silił się na długie przemocy, ograniczając się do jednego słowa. To czysta formalność, bo w duchu, od dawna był wojownikiem.
Barwne Niebo to całkiem ładne imię. Pasowało do tego Tęczowej Chmury. Oba kolorowe i związane z niebiem. Ciekawe czy go nie ochrzani, za zostawienie kociąt w tak ważnym dniu, ale to był też jego dzień. Zasłużył po tak długim czasie. Przydałoby się jednak córze pogratulować nowego imienia. Rozgwieżdżona Łapa. Śmiesznie, bo rozważał takie imię dla Płomyk. Oby tylko poczucie specjalności, jej od tego nie podskoczyło.
- Chcesz pójść ze mną pogratulować gwiazdeczce dzisiejszej ceremonii? - zapytał żartobliwe Klekota. W końcu się lubili nie? Niezależnie od jego odpowiedzi podszedł do swojej córy i Tęczy. Była dla nich prawie jak matka. Mogłaby nią być gdyby wydarzenia ułożyły się inaczej. Gdyby nigdy nie opuszczał klanu. Nigdy się nie dowie i to już nie ważne. Liznął Rozgwieżdżoną Łapę po głowie - Rozgwieżdżona Łapo, pomóc ci znaleźć twojego mistrza? -
Nie był pewien kim był ten Jeżynowy Cierń, ale brzmiał na buca albo sztywniaka jak Wroni Cień. Wspólnymi siłami na pewno go albo ją znajdą.

_________________
Pidän kaksin käsin kiinni juomista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
En mieti huomista ku tartun tuopista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Haluun olla sekasin ja vapaa huolista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Ja jatkan kunnes en enää pysy tuolissa niinku

Re: Ceremonia VIII
Nie 07 Maj 2023, 18:21
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Naszą rozmowę przerwał ponownie odzywający się głos Rozżarzonej Gwiazdy, dlatego zwróciłem na niego swój wzrok. Na jego wezwanie wstałem i podszedłem, aby dopełnić dzisiejszą ceremonię. Z dumą i wielką wiarą w siebie zakrzyknąłem wraz z Barwną Łapą:
- Przysięgam! - po czym oczekiwałem na nadanie mi nowego, wojowniczego imienia. I wreszcie, po tylu księżycach oczekiwania i ciężkiej pracy na treningach...otrzymałem je! Od dziś aż po kres swoich dni znany będę jako Bociani Klekot. Cóż to za wspaniałe i poważnie brzmiące miano! Bo czyż bociany nie straszą wszystkich swoim wyjątkowym odgłosem? Z takim imieniem będę siać postrach wśród wrogów Klanu Gromu, zwłaszcza, gdy pokażę im wreszcie, na co mnie stać. Barwny również dostał całkiem fajne imię - Barwne Niebo. Hmm, pasuje do niego...Jego szata faktycznie wyglądała jak niebo mieniące się wieloma barwami. Rozżarzona Gwiazda idealnie dobrał nam obu nasze nowe miana. No i nie mogę nie wspomnieć też o nowym nabytku wśród uczniów, a mianowicie Płomień, znanej teraz jako Rozgwieżdżona Łapa. Kiwnąłem głową w odpowiedzi na pytanie nowego kolegi, chcąc również pogratulować znajomej kotce. Podszedłem zaraz za nim, więc dotarły do mnie jego słowa skierowane do córki. Również postanowiłem się do niej zwrócić.
- Gratuluję awansu, młoda. A więc dostałaś Jeżynowy Cierń na swą mentorkę... - przerwałem, aby przemyśleć przez chwilę swoją dalszą wypowiedź. - Rozżarzona Gwiazda miał dobry gust, dobierając was razem. Macie podobne charaktery, więc jestem przekonany, że będziecie się ze sobą dogadywać. - chyba, że okaże się to zbyt wybuchową mieszanką jak na Klan Gromu ~ dodałem już we własnych myślach. Trochę zazdrościłem Jeżynowemu Cierniowi jej pierwszej uczennicy, w końcu została wojownikiem ledwie parę wschodów słońca temu i była też nieco młodsza od mnie, ale nie mogłem pozwolić, żeby zazdrość ta wzięła nade mną górę, zwłaszcza, że chciałem stać się dla Jeżynki kimś naprawdę bliskim.

_________________
Ceremonia VIII 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Ceremonia VIII
Sro 10 Maj 2023, 16:13
Jeżynowy Cierń
Jeżynowy Cierń
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 28 [X]
Matka : Żmijowy Syk [NPC]
Ojciec : Falująca Trawa [NPC]
Mistrz : Konwaliowy Sen
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Nieco ponadprzeciętnego wzrostu, o bladozielonych oczach i masywnej budowie ciała. Jest ticked pręgowaną burą szylkretką o czym świadczą mieszające się rude i brązowe włoski na całym ciele - przez co na pierwszy rzut oka może się wydawać że jest najzwyczajniej w świecie bura. Jedynie na głowie i łapach nie widać rudości. Jej grzbiet oraz górna część ogona jest pokryta ciemniejszym nalotem. Również spodnia część jej dość masywnych łap jest ciemniejsza od reszty. Kilka bardziej widocznych pręg jest widocznych na bokach głowy, ogonie oraz przednich i tylnych łapach Cechą charakterystyczną jest biała końcówka grubego ogona oraz mała plamka nad ceglastym nosem. Ma blizny po głębokim ugryzieniem na lewym przedramieniu bliżej nadgarstka, długie, skośne po pazurach od policzka do czoła przez powiekę prawego oka, pazurach na prawym boku
Porusza się szybko, z głową na poziomie grzbietu i poważnym wyrazem pyska.
Multikonta : Wysoka Łapa [KG] Wilk [KG]
Autor avatara : ja
Liczba postów : 244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1565-jezynka
- Hm - kiwnęłam tylko głową na informację od Zamglonego Jeziora. W sumie nie wydawała się typem kotki która by odwiedzała kociarnię... ale czego się nie robi gdy jest się tak spragnionym terminatora? Niebieska miała wcześniej tylko mojego brata którego zdążyłam już wyprzeć z pamięci, czasem mam wrażenie że reszta żyjącego jeszcze rodzeństwa rozmywa mi się gdzieś pomiędzy obowiązkami a innymi klanowiczami.
Rozżarzona Gwiazda czekał dłuższą chwilę aby rozpocząć faktyczną część ceremonii, nie zjawiło się wiele kotów... czy bali się dostania terminatora? Czy może byli pochłonięci głębokim snem lub akurat nie było ich w obozie? Uważnie słuchałam o imionach nowych wojowników, Bocian stał się Klekotem... spoko, a ta Barwna Łapa? Dziwny przypadek, niby chłop a jednak w kociarni i urodził. Czyli coś jak Stokrotka, ale na odwrót, ugh. Irytowało mnie to, wolę gdy wszystko jest normalne, a nie udawane i takie... pajacowate.
Podniosłam zad i wolnym krokiem skierowałam się do swojej pierwszej terminatorki i do jej... rodzica.


_________________


don't e v e r say it's over if I'm breathin'
racin' t o the moonlight and I'm speedin'
i'm headed to the stars, ready to go far

i'm star walkin' . • * : • ✬ • : * • .




Re: Ceremonia VIII
Sponsored content

Skocz do: