IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Zaciszne Głazy
Zaciszne Głazy
Nie 15 Sty 2023, 22:10
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1910
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Legowisko chorych to osobna komora Niedźwiedziej Groty, w której dużo wybrzuszeń, stalagmitów oraz skał. Łoża dla chorych są porozkładane po całej przestrzeni Zacisznych Głazów i miejsca raczej w nich nie brakuje. W centralnej części Zacisznych Głazów jest nieco więcej wolnej przestrzeni, gdzie Wieszcz często przyjmuje chorych lub przygotowuje dla nich zioła.

Re: Zaciszne Głazy
Wto 28 Lut 2023, 00:22
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1910
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni




Nie docierało do niego jeszcze w pełni to, jak to może się skończyć… i jak najprawdopodobniej się skończy, patrząc na stan rany. Zadrżał lekko. Z jego winy czy nie… na przestrzeni paru księżyców kolejny już młody kot prawdopodobnie tracił właśnie życie; młody kot, którego dałoby się uratować, bo o ile jego córka zażyła truciznę poza obozem, gdzie nikt o tym nie wiedział, to rany dałoby się wyleczyć… jakoś na pewno.
Jeżeli to nie moja wina, to w takim razie niczyja. Bo na pewno również nie twoja – odparł drżącym z emocji, ale jednocześnie stanowczym głosem.
Re: Zaciszne Głazy
Wto 28 Lut 2023, 16:54
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1419
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Gdybym nie rzuciła się na psa, na pewno bym tak nie skończyła. – mruknęła neutralnym tonem, patrząc w pustkę zamyślona. Raczej nie zgadzała się z tym, że to kompletnie nie jej wina - chociaż nie miała żadnego wpływu na samo leczenie, to jednak mogła łatwo uniknąć tej sytuacji zwyczajnie nie atakując psa w pojedynkę. Wtedy nie musiałaby tutaj siedzieć w ogóle. Jednak ją poniosło i wpakowała się w to wszystko, błędnie zakładając, że trafiła na kogoś, z kim sobie jakoś poradzi. Westchnęła. Teraz mogła jedynie modlić się do przodków o pomyślność leczenia.
Re: Zaciszne Głazy
Sro 22 Mar 2023, 22:12
Słonecznik.
Słonecznik.
Pełne imię : Słonecznikowe Pole o Zmierzchu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 25 księżyców [XII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów, Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Krulik
Partner : twoja mama;)
Wygląd : bardzo niska kotka o długiej, rudej sierści w tygrysie pręgi. białe znaczenia na pyszczku, klatce piersiowej, brzuchu i na łapach; całej lewej przedniej łapie i kawałku prawej, a także na połowie obu tylnych łap. oczy okrągłe, błyszczące i zielone, mordka często uśmiechnięta, wąsy długie i lekko zakręcone. na koniuszkach uszu pędzelki. nosek różowy, na którym z wiekiem zaczęły się pojawiać niewielkie, ciemne plamki.
Multikonta : Świergocząca Łapa [RZ]
Autor avatara : me
Liczba postów : 94
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1220-slonecznik#18967
Królika nie było. Robak zmarło. Wiatr nie żyła. Księżyc odeszła. Królik, Robak, Wiatr, Księżyc. Królik, Robak, Wiatr, Księżyc, Królik, Robak, Wiatr, Księżyc, KrólikRobakWiatrKsiężyc. Słonecznik nie była już w stanie być silna. Być może to jeden z powodów, dla których zawitała w lecznicy po raz kolejny, zaniedbując swoje zdrowie.
Z przykrym wyrazem pyska, podeszła do Wieszcza, wzdychając żałośnie. Gdy tylko ten spojrzał na nią, zmusiła się do smutnego uśmiechu, prostując się nieznacznie. Zajęło jej dłuższą chwilę, by zebrać w sobie siły i się odezwać.
– Wieszczu, dzień dobrrry. Boli mnie garrrdło...piecze i drrrapie... Ciężko mi mówić, czy jeść, nie mogę zbytnio, uch, przełykać – wychrypiała, każde kolejne słowo wywołujące coraz więcej dyskomfortu. To co, co tym razem sobie zgotowała?
Re: Zaciszne Głazy
Czw 23 Mar 2023, 00:26
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1910
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni




Kocur zjawił się po chwili, jak zwykle. Po krótkim przywitaniu i słowach Słonecznik, udał się po odpowiednie zioła; przyniósł Nowicjuszce dwa liście mięty polnej i poprosił ją o dokładne przeżucie ich, a także pozostanie w obozie, unikanie wiatru, zimna i wilgoci.
Re: Zaciszne Głazy
Sob 25 Mar 2023, 01:01
Słonecznik.
Słonecznik.
Pełne imię : Słonecznikowe Pole o Zmierzchu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 25 księżyców [XII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów, Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Krulik
Partner : twoja mama;)
Wygląd : bardzo niska kotka o długiej, rudej sierści w tygrysie pręgi. białe znaczenia na pyszczku, klatce piersiowej, brzuchu i na łapach; całej lewej przedniej łapie i kawałku prawej, a także na połowie obu tylnych łap. oczy okrągłe, błyszczące i zielone, mordka często uśmiechnięta, wąsy długie i lekko zakręcone. na koniuszkach uszu pędzelki. nosek różowy, na którym z wiekiem zaczęły się pojawiać niewielkie, ciemne plamki.
Multikonta : Świergocząca Łapa [RZ]
Autor avatara : me
Liczba postów : 94
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1220-slonecznik#18967
Hej, ale chociaż nie umierała! Nie? Jakby miała dołożyć swoją cegiełkę do ostatniego wylewu plemiennych trupków, to pewnie ta wizyta u Wieszcza byłaby przepełniona grozą. Tak przynajmniej jej się zdawało. Z cichym westchnieniem, odczekała kilka uderzeń serca, aż Wieszcz wróci z medykamentami. Te posłusznie - i w skupieniu! - przeżuła najlepiej jak potrafiła, nie próbując nawet narzekać. Teraz tylko siedzieć na dupce i się kurować. Nie, żeby miała w planach hasać po terenach i szukać przygód - nieszczególnie nastrój jej na takie aktywności pozwalał. Byle, żeby się pozbyć tego choróbska.

//zt
Re: Zaciszne Głazy
Pon 22 Maj 2023, 18:30
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 38 [V]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 619
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Dzień jak co dzień, ale jednak nie do końca. Ostatnio Dąb czuł się bardzo dziwnie i coś go skręcało w żołądku. Może przypadkiem zjadł jakąś mniej świeżą zwierzynę? Początkowo nie zwracał na to uwagi i dalej uczęszczał na treningi, sądząc, że niedługo mu to przeminie. Jednak jego samopoczucie coraz bardziej się pogarszało. W końcu ból stał się dla niego tak uciążliwy, że postanowił wreszcie udać się pomoc medyczną.
Ruszył w stronę lecznicy i tam przystanął przy wejściu, mierząc ślepiami lęgowiska chorych w poszukiwaniu Wieszcza lub jego nowicjusza, bo kto wie, może brat nauczył się już leczyć.

Wieszczu Szepczących Kamieni? Róg? Jest tu ktoś? – zawołał, póki szukał któregoś z nich, a kiedy w końcu ktoś się trafił, skinął na powitanie łbem. – Dzień dobry. Nie czuję się dobrze. Boli mnie brzuch, mam gorączkę i czuję, jakbym miał zaraz zwymiotować. – podał swoje objawy.

_________________
Zaciszne Głazy - Page 2 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Zaciszne Głazy
Nie 28 Maj 2023, 22:23
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1910
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni




Kocur zareagował na wołanie od razu; akurat razem z Rogiem porządkowali zioła, przy okazji utrwalając wiedzę Nowicjusza, więc akurat idealnie się złożyło. Po powitaniu i wysłuchaniu Dęba, szylkret zwrócił się do Roga.
Brzmi jak objawy zatrucia, najczęściej oznacza to, że zwierzyna nie była wystarczająco świeża, ale może się zdarzyć także po ukąszeniu przez węża albo spożycie trującej rośliny. To właściwie wszystkie objawy, jakie się zdarzają. Podajemy krwawnik, dzięgiel, szczaw, mniszek albo dzięgiel – poinstruował szybko, po czym dodał, żeby Róg przyniósł mniszek – bo tylko to z wymienionych znał – i podał bratu.
Re: Zaciszne Głazy
Nie 28 Maj 2023, 22:32
Róg
Róg
Pełne imię : Ukruszony Róg Czarnego Barana
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 18 księżycy (VII)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna [NPC]
Ojciec : Kopcuch [NPC]
Mistrz : Wieszcz [NPC]
Wygląd : Wysoki, długowłose futro w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy. Białe znaczenia na palcach przednich łap oraz do kolan na tych tylnych jak i pyszczku (na całej mordce i do góry w formie strzałki) oraz piersi o niebieskich oczach.
Multikonta : Ryczący Niedźwiedź, Słoneczna Łapa [krz]
Autor avatara : fwotsiepuwu
Liczba postów : 170
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1646-rog-ukruszony-rog-czarnego-barana#37062
Róg otrzepał futro z kurzu i wstał by ruszyć za Wieszczem, gdy w jaskini echo poniosło głos Dębu. Nowicjusz wysłuchał tego co mówił jego brat, po czym posłał spojrzenie szylkretowe mu kocurowi. Wyszło na to, że to dymny miał się zająć dzisiaj pacjentem. Pierwszy raz będzie próbował kogoś wyleczyć, ale nie martwił się na zapas. Znał medykament, który kazał mu przynieść Wieszcz, większej logiki w tym nie było niż podać go Dębowi prawda? Przytuptał więc do składniku, sięgnął po żółty kwiat mniszku. Łatwiej było mu zlokalizować tą część medykamentu, niż liść. Podszedł więc do brata i położył przed nim zioło.
- Zjedz, powinno pomóc - poinstruował, bo czuł że tak powinien się zachować Wieszcz wykonując leczenie.

_________________
Re: Zaciszne Głazy
Pon 29 Maj 2023, 10:59
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 38 [V]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 619
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Dąb posłał spokojne spojrzenie swojemu bratu, gdy okazało się, że to on miał go tym razem leczyć. Czy miał pewne obawy? Raczej nie, bo ten był instruktowany przez Wieszcza. Z ciekawością podsłuchał to, co uzdrowiciel mówił o leczeniu zatrucia, póki czekał. Żadne z wymienionych ziół nie kojarzył, więc wiedział, że to strata czasu, ale cóż, lepsze już to niż siedzenie w ciszy.
Skinął łbem, kiedy Róg mu poprosił go zjeść jakiś żółty kwiat, po czym właśnie zrobił. Ugh, dziwne w smaku, ale musiał to jakoś ścierpieć, żeby być zdrowym.
Dziękuję. Czy muszę zostawać w lecznicy? – powiedział. Chętnie spytałby jeszcze, co właściwie dostał, ale wstrzymał się, bo widział, że Wieszcz i jego nowicjusz byli zajęci swoimi sprawami, a nie chciał im więcej przeszkadzać. Może później spyta Roga, gdy ten będzie wolny, ale nie teraz.

_________________
Zaciszne Głazy - Page 2 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Zaciszne Głazy
Wto 06 Cze 2023, 00:21
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1910
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni




Kocur odparł Dębowi, że nie, ale powinien odpoczywać i ograniczyć aktywność, szczególnie poza obozem, po czym wrócił do swoich obowiązków.

zt
Re: Zaciszne Głazy
Pią 09 Cze 2023, 15:18
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 38 [V]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 619
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Po otrzymaniu odpowiedzi kocurek skinął łbem, po czym pożegnał się i udał się do swojego lęgowiska na odpoczynek. Musiał dać sobie się zregenerować, tym bardziej, że nie był dzisiaj w dobrym samopoczuciu. Była to chyba jedna z niewielu sytuacji, kiedy bardziej wolał nic nie robić, niż zajmować się czymkolwiek, co przynosiłoby jakiś pożytek. Nie chciał jednak, żeby trwało to długo. Oby jutro czuł się już lepiej...

//zt

_________________
Zaciszne Głazy - Page 2 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Zaciszne Głazy
Nie 02 Lip 2023, 18:25
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 29 [V]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 347
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Mysz jak tylko pojawiły się pierwsze objawy choroby, postanowiła, że uda się do Wieszcza. Sami rodzice mówili jej, żeby tak robiła, w końcu nie chciała spędzić reszty swojego życia w legowisku lub martwa. Przystanęła niemal na środku terenu, na który weszła i się rozejrzała.
- Um... Wieszczu? - choć bywał u niej za kociaka, by podawać leki, to Mysz i tak nigdy nie była pewna, jak się zachowywać. Kichnęła, a jej głos tym bardziej rozległ się po zacisznych głazach. - Przepraszam - powiedziała ciszej w przestrzeń. Kiedy zobaczyła tego, do którego tutaj przybyła, skłoniła się ku ziemi, jakby jej życie od tego zależało.
- Dzień dobry - uniosła głowę i potarła pyszczek łapą - jestem w potrzebie, znów choruję - zaczęła, było jej wstyd za to, jaki słaby ma organizm, oczy załzawiły nieco mocniej - jak Wieszcz widzi, oczy mi łzawią, kaszlę i kicham co chwila - westchnęła i odkaszlnęła zaraz po tym.
- Jeszcze jakby tego było mało - kichnęła - to ledwo oddycham nosem - dokończyła w końcu. Samo mówienie było dla niej dość męczące, ale nie dała tego po sobie poznać i siedziała prosto przed kotem.

_________________
Gorzka wódka, gorzka wódka
Niech mnie ktoś zabije
Gorzka wódka, gorzka wódka
Chyba już n i e ż y j ę

Niech mnie ktoś pochowa
W białej sukni sobie z b l e d n ę
Pan młodą nie zosta

N I G D Y NIĄ NIE BĘDĘ

Re: Zaciszne Głazy
Nie 02 Lip 2023, 18:33
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1910
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni




Szylkret wychynął z głębi Zacisznych Głazów i przywitał się z buro-białą kotką skinięciem głowy, po czym zamienił się w słuch. Westchnął, nieco zmartwiony. Mysz już wcześniej sporo chorowała, ale do tej pory nie były to zaraźliwe choroby… a teraz miał przed sobą wzorowy wręcz przypadek kocięcego kaszlu.
Aj… to niedobrze… w sensie, podam ci zioła i powinny pomóc, ale trochę to zajmie… i tym razem będziesz musiała zostać tutaj, w legowisku chorych, żeby zaraz nie zaczęło chorować także całe twoje rodzeństwo. To kocięcy kaszel, bardzo zaraźliwy – powiedział ciężko. Nie lubił przekazywać takich wiadomości, zwłaszcza kotom, które dopiero co niedawno wyszły z jakiejś choroby. Zaraz przeprosił cicho kocicę, żeby udać się po zioła, i powrócił z zielonym liściem miodunki, na którym były widoczne jasnozielone plamki, oraz wysuszonym pomarańczowożółtym kwiatem pomornika. – Przeżuj dokładnie. Jeżeli bardzo boli cię gardło, mogę ci też podać miód… a jeżeli w ciągu dwóch, trzech dni nie zacznie być lepiej, to powtórzymy leczenie – poinstruował.
Re: Zaciszne Głazy
Nie 02 Lip 2023, 19:17
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 29 [V]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 347
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Jego westchnięcie sprawiło, że kotka poruszyła uszami. Był zawiedziony, widziała to, chociaż nie mogła być pewna. Sama się sobą zawiodła, swoim marnym zdrowiem. Postanowiła się uspokoić na tyle, na ile mogła i znów kaszlnęła, chcąc nabrać więcej powietrza w płuca i odetchnąć.
- Dobrze - kiwnęła mu głową, siedzenie tutaj nie było złe, chociaż nie była tym za bardzo pocieszona. W końcu dopiero co niedawno była zamknięta w legowisku. Tam przynajmniej miała rodzeństwo. Tutaj, rozejrzała się znacząco, tutaj za dużo towarzystwa nie miała. Z jednej strony miła odmiana, z drugiej... skrzywiła się lekko. Wolała jednak zostać tutaj niż zarażać, to nie skończyłoby się za dobrze. Machnęła ogonem. Gdy Wieszcz wrócił, to przyjrzała się uważnie temu, co jej przyniósł i powąchała, słuchała dokładnie tego, co miał jej do przekazania.
- Nie bardzo - odparła krótko, po czym postąpiła dokładnie z instrukcją Wieszcza Szepczących Kamieni. Przeżuwała najdokładniej, jak potrafiła, co jednak nie należało do najprzyjemniejszych i najsmaczniejszych, ale jeśli miało jej pomóc... to nie mogła odmówić. Przełknęła ciężko to, co zostało jej w pyszczku i potrzepała łebkiem.
- Dziękuję - skinęła głową - to ja w takim razie chyba się położę, jeśli to wszystko... - powiedziała nieco ciszej i rozejrzała się za jakimś przytulnym kątem do odpoczynku.

_________________
Gorzka wódka, gorzka wódka
Niech mnie ktoś zabije
Gorzka wódka, gorzka wódka
Chyba już n i e ż y j ę

Niech mnie ktoś pochowa
W białej sukni sobie z b l e d n ę
Pan młodą nie zosta

N I G D Y NIĄ NIE BĘDĘ

Re: Zaciszne Głazy
Nie 02 Lip 2023, 20:32
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1910
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni




Kocur pokiwał głową i wskazał legowisko oddalone od innych, żeby inni chorzy nie byli narażeni na zarażenie. Konieczne środki bezpieczeństwa, nawet jeżeli nie był ich fanem, bo oznaczało izolację kota od bliskich… ale cóż, tak trzeba.

***

Szybko stało się jasne, że objawy Myszy nie ustępują; kiedy tego ranka Wieszcz sprawdził jej stan, od razu postanowił podać jej kolejną dawkę ziół. Przyniósł jej więc ten sam zestaw: liść miodunki i kwiat pomornika, a tym razem także trochę miodu.
Re: Zaciszne Głazy
Pon 03 Lip 2023, 13:11
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 29 [V]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 347
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Wciąż kichała i co jakiś czas dało słyszeć się kaszel od kotki, trzymała się swojego kąta, z którego nie wychodziła w obawie o zarażenie innych, którzy mogą się pojawić w zacisznych głazach.
Gdy Wieszcz przyszedł sprawdzić jak się trzyma, nie musiała nic mówić, bo sam zauważył, że objawy nie przechodzą. Szybko, choć dokładnie, przeżuła kolejną dawkę ziół, tym razem z dodatkiem miodu, co sprawiło, że zdecydowanie lepiej smakowało.

time skip

Zaczęło przechodzić, więc odeszła

z/t

_________________
Gorzka wódka, gorzka wódka
Niech mnie ktoś zabije
Gorzka wódka, gorzka wódka
Chyba już n i e ż y j ę

Niech mnie ktoś pochowa
W białej sukni sobie z b l e d n ę
Pan młodą nie zosta

N I G D Y NIĄ NIE BĘDĘ

Re: Zaciszne Głazy
Pią 19 Kwi 2024, 13:26
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 29 [V]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 347
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Nie wiedziała nawet kiedy zaczęła się źle czuć. Czy to przez nowe obowiązki i kolejne zaniedbanie siebie? Nie była pewna. Wiedziała za to, że źle się czuje, była senna i nie chciało jej się jeść. W zasadzie jak tylko widziała zwierzynę w rogu obfitości, to się wycofywała. Do tego gorąc, ogólne osłabienie i powiększone węzły chłonne. Westchnęła, nawet nie zdając sobie sprawy kiedy. Swoje kroki skierowała do zacisznych głazów, gdzie ostrożnie wzięła mysią żółć bliżej do siebie i w swoim przeklęcie długim futrze zaczęła szukać małych krwiopijców. W końcu to wszystko była ich sprawka, była tego świadoma. Jeden, najłatwiejszy do znalezienia, bo na łapie. Drugi, gdzieś przy kryzie; trzeci na boku, później czwarty... piąty i szósty.... zużyła przez to dwie uncje mysiej żółci, ale chyba pozbyła się wszystkich, które miała. Otrzepała futro, zupełnie jakby brzydziła ją sama myśl o tych wstrętnych krwiopijcach. Obrzydliwe. Teraz, skoro już pozbyła się ich wszystkich, to powinna poradzić coś na gorączkę i powiększone węzły. Wzięła dawkę korzenia dziewięćsił, by pomóc sobie z gorączką. Teraz trochę odpocząć, zjeść coś... czekać aż przejdzie.

_________________
Gorzka wódka, gorzka wódka
Niech mnie ktoś zabije
Gorzka wódka, gorzka wódka
Chyba już n i e ż y j ę

Niech mnie ktoś pochowa
W białej sukni sobie z b l e d n ę
Pan młodą nie zosta

N I G D Y NIĄ NIE BĘDĘ

Re: Zaciszne Głazy
Sponsored content

Skocz do: