IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Rzeki
 :: Obóz Klanu Rzeki :: Gniazdo
Stos Szyszek
Pią 26 Sie 2022, 17:57
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1916
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Któryś z Rzeczniaków wpadł kiedyś na pomysł, żeby przynieść kociętom parę szyszek do zabawy – i tak już zostało. Szyszki różnych kształtów i wielkości znajdują się w Prawej Odnodze, gdzie są łatwo dostępne dla wszystkich kociaków, które mogłyby chcieć wykorzystać je do swoich harców, a jeśli jakaś się za bardzo zepsuje albo zostanie wyniesiona przez jakiegoś psotnika, zwykle szybko jest zastępowana jakąś nową przez którąś z matek.
Re: Stos Szyszek
Pią 26 Sie 2022, 17:59
Połyskująca Tafla
Połyskująca Tafla
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 25 [sierpień]
Matka : Migocząca Iskra (?)
Ojciec : Kruk [NPC] (*)
Mistrz : Migocząca Iskra
Partner : bardzo śmieszne
Wygląd : Wysoka, szczupła i smukła, o orientalnej budowie (głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem i duże, szeroko rozstawione uszy). Ma krótkie, jednolite liliowe futerko i intensywnie pomarańczowe oczy.
Multikonta : Motyli Blask
Autor avatara : boru (art w podpisie)
Liczba postów : 248
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1478-polysk
Przez ostatnie tygodnie działo się dużo rzeczy, ale wyrzynające się zęby szybko stają się dla Połysk tą najdziwniejszą. No, może zaraz po samych narodzinach i otwarciu oczu. Czuje śmieszne swędzenie w pyszczku, czasem i ból, a poza tym nagle zauważa, że ma ochotę więcej rzeczy chwytać? I chyba nie do końca jej się to podoba.
Tym razem to dziwne uczucie przychodzi, kiedy bawi się szyszkami. Jej rodzeństwo albo śpi, albo jest zajęte innymi rzeczami w innych krańcach kociarni, więc turla szyszki i bardzo niezdarnie za nimi podąża, kiedy to znowu sensacje z jej własnego pyszczka ją zawodzą! Krzywi się lekko do siebie, po czym bez zastanowienia łapie za końcówkę jednej z szyszek, lekko ją przygryzając. Uch, niech to się już skończy!

/mamusia :flusz:

_________________

I GUESS TO YOU NOW I'M JUST A FACE IN THE CROWD
confront all the pain like a gift under the t r e e
oh please, I can't be who you need me to be
I grind in the sunshine, grind in the rain
SO REAL THAT I FEEL FAKE


last night i dreamt i still knew you

Re: Stos Szyszek
Pią 26 Sie 2022, 20:27
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Czas po porodzie jest… męczący. Przywiązanie do legowiska, opieka nad kociętami, obecność w kociarni starszych kociąt, bolące sutki, odczuwalny spadek formy i powolne wracanie do sił, dalsze poczucie braku kontroli nad własnym ciałem… raz mi wystarczy, by przekonać się, że kociąt nie chcę mieć już nigdy, i gdybym jakimś cudem miała kolejną schadzkę z kocurem z takimi efektami, to nie zamierzam sobie tego fundować, tylko spróbuję się tego pozbyć w cholerę.
Jednocześnie jednak uderza mnie mój własny instynkt macierzyński wobec Połysk, Księżyca, Brzasku i Światełka – moich dzieci. Do momentu porodu do kociąt nie czułam przywiązania, troski, potrzeby opiekowania się nimi, potrzeby bronienia ich – po czym uderzyło mnie to nagle, jakby znikąd, i jestem gotowa potraktować pazurami tego, kto ich tylko dotknie. Przede wszystkim zaś zależy mi, żeby wyrosły na porządne koty, nie byle ofermy czy durnych dramiarzy, jakich w Klanie Rzeki jest już wystarczająco dużo. Dlatego dbam o dyscyplinę, a przede wszystkim uczę ich rozsądku, dlatego dużo im opowiadam. O świecie. O klanie. O historii. O sobie, o tych rzeczach z mojej historii, o których mogę opowiedzieć tak młodym kotom. Nie jestem pewna, jak wiele zrozumieją, jak wiele zapamiętają, ale może chociaż zostanie w nich jakiś ogólny obraz, ogólne wrażenie, które doprecyzuję i doszlifuję później.
Są coraz większe, coraz starsze. Zaczynają rozumieć, tak myślę. Uwydatniają się różnice w ich temperamentach, widoczne już wcześniej, poznaję je coraz lepiej. Znają pierwsze słowa, już wcześniej zaczęły się komunikować, tworzyć więzi, bawić się, poznawać kociarnię. Właściwie to powinnam powoli zacząć im przedstawiać normalne jedzenie… mm. Podnoszę się z legowiska i namierzam… Połysk.
Połysk – mówię cicho, trącając jej ucho nosem. – Chcesz jeść? – pytam wyraźnie. Nie zamierzam specjalnie dla nich używać absurdalnych zdrobnień, ubogich konstrukcji zdań czy słów typu „amu”. Niech uczą się właściwej mowy, a nie takiego rozlazłego paplania.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Stos Szyszek
Pią 26 Sie 2022, 21:28
Połyskująca Tafla
Połyskująca Tafla
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 25 [sierpień]
Matka : Migocząca Iskra (?)
Ojciec : Kruk [NPC] (*)
Mistrz : Migocząca Iskra
Partner : bardzo śmieszne
Wygląd : Wysoka, szczupła i smukła, o orientalnej budowie (głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem i duże, szeroko rozstawione uszy). Ma krótkie, jednolite liliowe futerko i intensywnie pomarańczowe oczy.
Multikonta : Motyli Blask
Autor avatara : boru (art w podpisie)
Liczba postów : 248
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1478-polysk
Podczas gdy lekko memla szyszkę w pysku, jej oczy powoli przesuwają się po kociarni, aż w końcu lądują na Migoczącej Iskrze, która musiała przed chwilą wstać i teraz idzie w jej stronę. Na ten widok chwilowo zapomina o dyskomforcie i puszcza swoją "zdobycz", żeby lekko uśmiechnąć się w jej stronę.
Mama – odpowiada, mrucząc cicho, kiedy ta trąca ją nosem. Na jej pytanie zastanawia się chwilowo; rzeczywiście, w sumie to dawno nie jadła. Tylko że... no tak, był jeden problem. Powoli kiwa głową, niby to energicznie, ale jakoś tak z lekkim przytłoczeniem. – Tak! Ale mnie, e, sfędzi. W pyscku – żali się z niezadowoleniem i mlaszcze lekko, jak gdyby próbując się tego swędzenia pozbyć. Ostatnio czuje je często, zdecydowanie zbyt często, i o ile czasem nie jest aż tak intensywne i Połysk jest w stanie się do niego przyzwyczaić, to innymi razami jest nieprzyjemnie. Może mama będzie wiedziała, co zrobić? Bądź co bądź, Połysk dobrze wie, że jej mama jest mądra i nawet jeśli nie rozumie jeszcze wszystkiego, co od niej słyszy, to ufa temu, co mówi.

_________________

I GUESS TO YOU NOW I'M JUST A FACE IN THE CROWD
confront all the pain like a gift under the t r e e
oh please, I can't be who you need me to be
I grind in the sunshine, grind in the rain
SO REAL THAT I FEEL FAKE


last night i dreamt i still knew you

Re: Stos Szyszek
Pią 26 Sie 2022, 23:10
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
To dlatego, że rosną ci zęby. Musisz uzbroić się w cierpliwość i poczekać, aż wyrosną, wtedy przestanie; jak nie możesz wytrzymać, to spróbuj pogryźć… kawałek kory, chociażby – odpowiadam najpierw na skargę Połysk. W tym wypadku niewiele można zrobić. – Mm… w takim razie przyniosę ci coś nowego do jedzenia – mówię, po czym kiwam lekko głową na znak, żeby chwilę poczekała. Cofam lekko uszy na zimno panujące na zewnątrz, i wybieram jakiegoś niewielkiego gryzonia ze stosu.
Dorosłe koty jedzą mięso, czyli upolowaną przez wojowników i terminatorów zwierzynę. Tu akurat jest nornik – mówię, położywszy go przed córką. – Różne rodzaje mięsa mają różną teksturę; nieco inaczej się je żuje, inaczej się je odczuwa na języku, ale przede wszystkim musisz je gryźć, nie tak jak mleko. Dlatego potrzebujesz mieć do tego mocne, wyrośnięte zęby. Odgryzę kawałek, żeby ci było łatwiej – mówię, po czym tak robię. – Możesz spróbować.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Stos Szyszek
Sob 27 Sie 2022, 00:00
Połyskująca Tafla
Połyskująca Tafla
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 25 [sierpień]
Matka : Migocząca Iskra (?)
Ojciec : Kruk [NPC] (*)
Mistrz : Migocząca Iskra
Partner : bardzo śmieszne
Wygląd : Wysoka, szczupła i smukła, o orientalnej budowie (głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem i duże, szeroko rozstawione uszy). Ma krótkie, jednolite liliowe futerko i intensywnie pomarańczowe oczy.
Multikonta : Motyli Blask
Autor avatara : boru (art w podpisie)
Liczba postów : 248
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1478-polysk
Rosną zęby... Gryźć korę... No, niby gryzie różne rzeczy, ale to wciąż nie sprawia, że to przechodzi. I tak już będzie? I musi czekać, aż te zęby wyrosną?? Wydyma lekko policzki w niezadowoleniu; nie tyle z odpowiedzi mamy, co z faktu, że musi teraz być cierpliwa. Ma już dość tego swędzenia!
A ile losną zemby? – pyta, przekrzywiając przy tym lekko głowę. Miała nadzieję, że odpowiedź brzmiała niedługo, bo nie chciała tego wiele więcej znosić, ugh!! Słowa mamy o "czymś nowym" sprawiają jednak, że chwilowo zapomina o skarżeniu się na swój los i zamiast tego przygląda się jej z zainteresowaniem.
A będzie doble? – zadaje kolejne pytanie. Jak na razie zna tylko jeden posiłek i, hm, w zasadzie to nie ma żadnego porównania. Kiedy gryzie albo chwyta jakieś rzeczy, czuje ich smak i wtedy wie, że mleko mamy jest zdecydowanie smaczniejsze, ale z drugiej strony – tamte rzeczy nie są do jedzenia, więc chyba nie może uznawać, że to inne jedzenie nie jest smaczne. Jest jednak ciekawa, co myśli o nim mama. Nie zadaje jej już więcej pytań i cierpliwie czeka, aż wróci z zewnątrz, a widząc coś zaskakująco puchatego w jej pyszczku, wydaje z siebie zaskoczone "och". Czy to jest to, co jedzą dorosłe koty?! O, tak, to faktycznie to! Nornik... jaka śmieszna nazwa! I jeszcze trzeba było to gryźć? Tak jak te szyszki? Hm, to trochę niewygodne... Z drugiej strony nornik wygląda na trochę bardziej miękkiego, a to zdecydowanie plus. Obchodzi zwierzynę dookoła, przyglądając się jej z każdej strony, a kiedy Migocząca Iskra odgryza kawałek, najpierw przygląda mu się z mieszaniną zainteresowania i podejrzliwości, a potem chwyta go w pyszczek odważnie i bez wahania.
Nawet jeśli jednak próbuje być kozakiem, nowy smak jest zbyt przytłaczający, żeby zareagować na niego obojętnością i jeść go tak, jakby robiła to od zawsze. Jest zupełnie inny niż wszystko, czego do tej pory próbowała... i sama nie wie, czy w dobry, czy zły sposób. To nie tak, że jest niedobry, bo w jakiś sposób nawet jej smakuje, ale ma taką dziwną teksturę i jest taki, no, zupełnie, absolutnie różny od mleka! Myślała, że będzie bardziej podobny. Po chwili żucia i nieporadnego gryzienia pierwszego kawałka połyka go i spogląda na Iskrę z nieodgadnionym wyrazem, jednocześnie oblizując się dookoła pyszczka.
Dziwen – komentuje wreszcie i mlaska lekko językiem, wciąż czując na nim ten smak. – Ale moze być. I co, jak będę jeść... noloniki, to będę dolosła? – pyta zaraz. Bo gdyby jedzenie czegoś takiego miało sprawić, że będzie mogła wychodzić na zewnątrz i będzie taka duża jak mama, to mogła się bez żadnego żalu pożegnać z mlekiem!

_________________

I GUESS TO YOU NOW I'M JUST A FACE IN THE CROWD
confront all the pain like a gift under the t r e e
oh please, I can't be who you need me to be
I grind in the sunshine, grind in the rain
SO REAL THAT I FEEL FAKE


last night i dreamt i still knew you

Re: Stos Szyszek
Sob 27 Sie 2022, 00:06
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Mm… ponad pół księżyca. Mniej więcej drugie tyle, co już żyjesz – odpowiadam. Przynajmniej tak mi się wydaje. – Przekonasz się sama – rzucam przed wyjściem.
Siadam i w ciszy przyglądam się córce, próbującej po raz pierwszy stałego pokarmu. Oczywiście przerzucenie się na mięso będzie dość długim procesem… ale im szybciej poznają jego smak i się przyzwyczają, tym lepiej dla mnie.
Nie – odpowiadam z rozbawieniem. – To tylko jeden z wielu, wielu elementów dorosłości, Połysk… a robienie dorosłych rzeczy w zbyt młodym wieku nie uczyni cię dorosłą, a wręcz może być szkodliwe. Na przykład być może jest jeszcze za wcześnie, żebyście jedli mięso, chociaż i tak ci dobrze poszło z żuciem. Ale jeżeli ci nie smakuje, jest też inna możliwość: być może nie trafiłam z rodzajem zwierzyny – różne koty mają różny gust – albo po prostu jeszcze musisz się bardziej przyzwyczaić do mięsa.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Stos Szyszek
Sob 27 Sie 2022, 14:48
Połyskująca Tafla
Połyskująca Tafla
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 25 [sierpień]
Matka : Migocząca Iskra (?)
Ojciec : Kruk [NPC] (*)
Mistrz : Migocząca Iskra
Partner : bardzo śmieszne
Wygląd : Wysoka, szczupła i smukła, o orientalnej budowie (głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem i duże, szeroko rozstawione uszy). Ma krótkie, jednolite liliowe futerko i intensywnie pomarańczowe oczy.
Multikonta : Motyli Blask
Autor avatara : boru (art w podpisie)
Liczba postów : 248
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1478-polysk
Pół księżyca... że tyle, ile żyje?! Och, nie! Ale przecież minęło już tyle czasu... i teraz miało minąć drugie tyle, żeby to głupie uczucie zniknęło? Na jej pyszczku przez chwilę maluje się wyraźne niezadowolenie, które jednak znika równie szybko, jak się pojawiło; w końcu musi zrobić poważny test smaku tego nowego jedzenia, skoro ma się sama przekonać, a do tego nie może być taka nadąsana, no!
A cemu skodliwe? – pyta i przekrzywia lekko głowę. Nie do końca rozumie; to nie tak, że bycie małą jej jakoś wyjątkowo przeszkadza. Lubi robić rzeczy, które robiła do tej pory... ale czy naprawdę by jej to zaszkodziło, jakby była bardziej jak dorosła? Skoro mówi tak mama, to pewnie ma rację, ale dlaczego? – A duzo jest lodzajów zwiessyyn? I jak się pssysfycaić? – Tak dużo pytań, a mało odpowiedzi! Sama nie wie, czy to całe mięso jest złe, bo... nie jest, nie do końca, ale nie jest też mlekiem, smakiem, który znała od dzieciństwa. Dziwne to najlepsze określenie, jakie przychodzi jej do głowy... ale skoro mięso ma różne rodzaje, to może jakieś inne byłoby, hm, mniej dziwne?

_________________

I GUESS TO YOU NOW I'M JUST A FACE IN THE CROWD
confront all the pain like a gift under the t r e e
oh please, I can't be who you need me to be
I grind in the sunshine, grind in the rain
SO REAL THAT I FEEL FAKE


last night i dreamt i still knew you

Re: Stos Szyszek
Sob 27 Sie 2022, 15:00
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Ponieważ zarówno ciało, jak i… umysł młodego kota nie są jeszcze przygotowane na pewne rzeczy. Na przykład jeżeli wyjdziesz poza obóz w zbyt młodym wieku, coś może cię zjeść lub porwać – mówię wprost. Już nie wspomnę o innych rzeczach, typu polowanie, czy nawet rozumienie pewnych spraw w życiu.
Po prostu, próbując różnych rzeczy – odpowiadam najpierw. – Rodzajów zwierzyny jest kilka. Nornik to gryzoń; gatunków gryzoni jest sporo, ale wszystkie są raczej niewielkimi zwierzętami. Poza gryzoniami są króliki i zające, które są o wiele większe, a ich smak jest delikatny. Gady, na przykład jaszczurki, są dosyć twarde, średnie w smaku, a płazy są obślizgłe. Jako Klan Rzeki specjalizujemy się w łowieniu ryb, które mają dość zdecydowany smak w porównaniu do innych rodzajów mięsa, czasem mogą jednak być niedobre i smakować mułem, błotem. Wadą ryb są także ości – takie małe kostki, których nie należy zjadać. Porą Nagich Drzew nie da się jednak łowić ryb, więc dopiero za parę księżyców będziesz mogła spróbować. Wreszcie są ptaki, które również mają dość łagodny smak… ale nawet w obrębie jednego rodzaju są różnice w smaku. Na przykład z gryzoni bardzo smaczne są wiewiórki, przynajmniej dla mnie.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Stos Szyszek
Pon 29 Sie 2022, 21:29
Połyskująca Tafla
Połyskująca Tafla
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 25 [sierpień]
Matka : Migocząca Iskra (?)
Ojciec : Kruk [NPC] (*)
Mistrz : Migocząca Iskra
Partner : bardzo śmieszne
Wygląd : Wysoka, szczupła i smukła, o orientalnej budowie (głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem i duże, szeroko rozstawione uszy). Ma krótkie, jednolite liliowe futerko i intensywnie pomarańczowe oczy.
Multikonta : Motyli Blask
Autor avatara : boru (art w podpisie)
Liczba postów : 248
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1478-polysk
Hm. No dobra, ma to sens. Kiwa lekko głową na znak, że zrozumiała i przez chwilę milczy, jakby się nad czymś zastanawiając, a potem pyta:
To kiedy będę dolosła? I jak wiedzieć, ze jestem... nie za młoda? – Wie, że do tego musi najpierw urosnąć i, hm, dojrzeć, ale kiedy to będzie? Dużo jej jeszcze tego zostało? Skąd będzie wiedziała, że jest już wystarczająco duża, żeby, chociażby, wyjść z obozu? Rozumie już, że do dorosłości trochę jej brakuje, ale ile wynosiło to trochę?
Słucha, co mama mówi o różnych rodzajach zwierzyny i próbuje sobie wyobrazić ich smak, szczególnie w porównaniu do tego nornika – jak smakowałoby "bardziej delikatne", jaki jest ten "zdecydowany smak", jak dobre były takie wiewiórki, które smakują mamie. Patrzy na nią z lekko pobłyskującymi oczami.
Wiólki to twoja ulubiona zwiezyna? – pyta z zaintrygowaniem, ciekawa, czy faktycznie tak było... bo jeśli tak, to musi koniecznie tych wiewiórek spróbować w najbliższym czasie! W końcu ufa Migoczącej Iskrze co do jej smaków i jest zainteresowana, czy jej smakowałoby to tak samo mocno.

_________________

I GUESS TO YOU NOW I'M JUST A FACE IN THE CROWD
confront all the pain like a gift under the t r e e
oh please, I can't be who you need me to be
I grind in the sunshine, grind in the rain
SO REAL THAT I FEEL FAKE


last night i dreamt i still knew you

Re: Stos Szyszek
Pon 29 Sie 2022, 22:07
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Ach, nie ma na to gotowych odpowiedzi – mówię z drżącymi z rozbawienia wąsami. – Kiedy będziesz mieć sześć księżyców, odbędzie się ceremonia, czyli specjalne zebranie całego klanu, i wówczas zostaniesz terminatorką. Pamiętasz, jak wam opowiadałam o terminatorach? Jednak to jeszcze nie oznacza dorosłości. Twoje ciało wciąż będzie rosnąć i się rozwijać, a ty będziesz musiała nauczyć się wielu rzeczy, nim będzie można tak powiedzieć. Każdy ma swoje tempo… zresztą, niektórzy mogą być już fizycznie dorośli, a w głowie dalej mieć pstro. – A to, co się poznaje na treningu, to jedynie jakiś ułamek tego, co można nazwać prawdziwą dorosłością. Oczywiście umiejętności praktyczne, związane z przetrwaniem, czy w przypadku kotów klanowych: wypełnianiem obowiązków, są istotne, ale czym są, kiedy kot jest niedojrzały albo, gorzej, niepogodzony z jakimiś dawnymi wydarzeniami? Od razu nasuwa mi się na myśl Łoś, mhm. Swoją drogą… ciekawe, co będzie sądziła na temat moich kociąt. Mam nadzieję, że któreś z nich zafunduje jej piekło swoimi niekończącymi się, nieszczególnie mądrymi pytaniami. Mnie one nie irytują tylko dlatego, że to moje własne kocięta.
Aha, zgadza się – przyznaję. – Ale każdy lubi coś innego.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Stos Szyszek
Sob 03 Wrz 2022, 23:09
Połyskująca Tafla
Połyskująca Tafla
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 25 [sierpień]
Matka : Migocząca Iskra (?)
Ojciec : Kruk [NPC] (*)
Mistrz : Migocząca Iskra
Partner : bardzo śmieszne
Wygląd : Wysoka, szczupła i smukła, o orientalnej budowie (głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem i duże, szeroko rozstawione uszy). Ma krótkie, jednolite liliowe futerko i intensywnie pomarańczowe oczy.
Multikonta : Motyli Blask
Autor avatara : boru (art w podpisie)
Liczba postów : 248
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1478-polysk
Wydaje z siebie nieco zawiedziony pomruk, kiedy Iskra stwierdza, że nie ma na to odpowiedzi. To wszystko jest takie... skomplikowane. Skoro nie ma, to jak ma wiedzieć niektóre rzeczy? Byłoby prościej, gdyby istniały jakieś, hm, konkretne daty, tak, jak to, że kiedy będzie miała sześć księżyców, będzie terminatorką!
Aha! I ftedy mosna wyjść. Z obozu – wtrąca krótko na pytanie mamy o tych całych terminatorów, bo faktycznie o nich pamięta, ale najbardziej ciekawi ją właśnie ta kwestia wychodzenia z obozu. To znaczy – najpierw byłoby dobrze w ogóle wyjść z kociarni, ale potem... Połysk nie chce się zatrzymywać. Wie, że chce wychodzić w świat i go odkrywać, zamiast tkwić w miejscu, dlatego perspektywa wędrówek poza obóz, nawet jeśli w dalekiej przyszłości, wciąż jest dla niej niezwykle interesująca. Nie zawiesza się jednak na tym, a dalej słucha Migoczącej Iskry, na koniec kiwając lekko głową w zamyśleniu. – Ja nie będę! Mieć tego... pstla. W głowie – deklaruje poważnie, nie zdając sobie sprawy z tego, że ta powaga z pyszczka kociaka może wyglądać dość... śmiesznie. Jest jednak zdeterminowana i chce, żeby mama o tym wiedziała, a jak!
Hmm... – zamyśla się na chwilę nad tym, jakby rozważając jej słowa, po czym mimo wszystko dodaje: – I tak musę splóbować. – Bądź co bądź, jak mamie smakuje, to nie można tego tak po prostu spisywać na straty, nawet jakby miała mieć inny smak!

_________________

I GUESS TO YOU NOW I'M JUST A FACE IN THE CROWD
confront all the pain like a gift under the t r e e
oh please, I can't be who you need me to be
I grind in the sunshine, grind in the rain
SO REAL THAT I FEEL FAKE


last night i dreamt i still knew you

Re: Stos Szyszek
Sob 03 Wrz 2022, 23:27
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Można. Na własną odpowiedzialność – mówię, mierząc córkę uważnym spojrzeniem. – Bo wiek sześciu księżyców nie gwarantuje jeszcze przetrwania w lesie… ale ja zawsze chętnie z wami wyjdę. Wolę to, niż żebyście sami trafili na lisa czy innego drapieżnika – dodaję. Mam dziwne wrażenie, że wraz z upływem księżyców roboty przy moich kociętach będzie tylko więcej, a nie mniej. Chcę, by wyrośli na mądre koty, a w tym zawiera się także pilnowanie, by coś ich nie zjadło, nawet kiedy będą terminatorami. Zaraz uśmiecham się, rozbawiona jakże poważną deklaracją Połysk. – Taaak? Zobaczymy, zobaczymy – mówię z lekkim ciepłym śmiechem.
Będę wam przynosić różne mięso na dniach… a potem, jak już wam pozwolę wychodzić z kociarni, sami będziecie mogli brać różne rzeczy ze stosu.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Stos Szyszek
Nie 04 Wrz 2022, 00:00
Połyskująca Tafla
Połyskująca Tafla
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 25 [sierpień]
Matka : Migocząca Iskra (?)
Ojciec : Kruk [NPC] (*)
Mistrz : Migocząca Iskra
Partner : bardzo śmieszne
Wygląd : Wysoka, szczupła i smukła, o orientalnej budowie (głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem i duże, szeroko rozstawione uszy). Ma krótkie, jednolite liliowe futerko i intensywnie pomarańczowe oczy.
Multikonta : Motyli Blask
Autor avatara : boru (art w podpisie)
Liczba postów : 248
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1478-polysk
Na własną odpowiedzialność? Z początku mruga nieco zdziwiona złowrogo-brzmiącym stwierdzeniem, ale kiedy Migocząca Iskra tłumaczy, Połysk zaczyna rozumieć. No tak, w sumie to ma sens, że nie staną się nagle nieśmiertelni i skoro wcześniej jakieś rzeczy mogły próbować ich zjeść, to wtedy pewnie też... Dobrze, że mama chce z nimi wychodzić! Na tę rewelację czuje trochę ulgi i spogląda na mamę z wdzięcznością.
Dobla! A... a cemu w sumie chcą nas zjeść? Te dlapiezniki. I co, ee... gwalantuje? Psetlwanie? – Powtarzanie słów, których sama praktycznie nie używa, przychodzi jej z nieco większym trudem niż mówienie tego, co często używała w rozmowach, ale wciąż robi to z determinacją. Czego się nie robi dla wiedzy? – Pokazę ci! – "odgraża" się jeszcze, odwzajemniając ciepły uśmiech mamy. O nie, zamierzała się znakomicie spisywać i jeszcze to Iskrze udowodnić, ot co!
To ja poplosę wiólkę, niedługo – dodaje tylko, licząc na to, że jak Ładnie Poprosi, to faktycznie coś na tym swoim zamówieniu ugra, ale poza tym nie ma już za dużo więcej do dodania. Może jeszcze... – A za długo pozwolis nam wychodzić? – pyta z zaciekawieniem.

_________________

I GUESS TO YOU NOW I'M JUST A FACE IN THE CROWD
confront all the pain like a gift under the t r e e
oh please, I can't be who you need me to be
I grind in the sunshine, grind in the rain
SO REAL THAT I FEEL FAKE


last night i dreamt i still knew you

Re: Stos Szyszek
Nie 04 Wrz 2022, 13:48
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Tak jak my polujemy na zwierzęta mniejsze od nas, żeby je zjeść, tak większe zwierzęta mogą polować na nas. Chcą po prostu przeżyć, jak my. Niektóre czują się też zagrożone naszą obecnością na ich terytorium… a przetrwanie gwarantuje odpowiednia kondycja, czyli wytrzymałość i wyćwiczenie twojego ciała, żebyś była w stanie przed czymś uciec, a także umiejętności, żebyś mogła się ukrywać, skradać, tropić, czy wreszcie – walczyć. No… i jeszcze rozum, żebyś była w stanie ocenić chociażby to, z jakim zwierzęciem możesz walczyć, a przed czym należy uciekać bez zastanowienia – odpowiadam na dwa pytania córki.
Mh, przyniosę ci pewnie jutro. A co do wychodzenia… niedługo. Może nawet na dniach, jak będziecie grzeczni – odpowiadam z lekko zadziornym uśmiechem.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Stos Szyszek
Pon 05 Wrz 2022, 20:45
Połyskująca Tafla
Połyskująca Tafla
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 25 [sierpień]
Matka : Migocząca Iskra (?)
Ojciec : Kruk [NPC] (*)
Mistrz : Migocząca Iskra
Partner : bardzo śmieszne
Wygląd : Wysoka, szczupła i smukła, o orientalnej budowie (głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem i duże, szeroko rozstawione uszy). Ma krótkie, jednolite liliowe futerko i intensywnie pomarańczowe oczy.
Multikonta : Motyli Blask
Autor avatara : boru (art w podpisie)
Liczba postów : 248
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1478-polysk
Myśli nad tym, co mówi Migocząca Iskra i widać po niej, że wyraźnie się zastanawia. Nie wie, czy aby na pewno wszystko rozumie, bo to wszystko wydaje jej się znacznie bardziej skomplikowane, niż wcześniej myślała... ale chyba zaczyna do niej docierać, że, przede wszystkim, potrzebne jest bardzo dużo umiejętności i musi się starać, żeby je zdobyć.
I to wsystko ćwicą tele-minatozy? – pyta. Pamięta, że terminatorzy to ci, którzy trenują, żeby być wojownikami i wydaje jej się, że te wszystkie rzeczy to właśnie coś, co robi się na treningach, ale woli się upewnić. Co jak co, ale do tej pory całe jej życie było wypełnione informacjami i nie jest pewna, czy wszystko dobrze pamięta, a musi wiedzieć takie rzeczy, bo są ważne, no i chce się spodziewać, kiedy będzie to wszystko potrafiła!
My zawse jesteśmy gzecni! – deklaruje, mrugając przy tym słodko oczkami, jakby to miało jej jakoś pomóc przekonać mamę, że faktycznie tak jest. Bo co, wiadomo, że zawsze! No, może Księżyc czasem rozrabia trochę bardziej, ale ćśś!

_________________

I GUESS TO YOU NOW I'M JUST A FACE IN THE CROWD
confront all the pain like a gift under the t r e e
oh please, I can't be who you need me to be
I grind in the sunshine, grind in the rain
SO REAL THAT I FEEL FAKE


last night i dreamt i still knew you

Re: Stos Szyszek
Wto 06 Wrz 2022, 01:35
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Terminatorzy – mówię wolno. – Tak, między innymi. Jest też dużo zagadnień teoretycznych, na przykład Kodeks Wojownika, oraz poznawania granic – dodaję zaraz.
Zobaczymy – odpowiadam z rozbawionym uśmiechem. Po jakimś czasie rozmowy z Połysk najwyższy czas na sen.

zt

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Stos Szyszek
Sro 07 Wrz 2022, 11:15
Połyskująca Tafla
Połyskująca Tafla
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 25 [sierpień]
Matka : Migocząca Iskra (?)
Ojciec : Kruk [NPC] (*)
Mistrz : Migocząca Iskra
Partner : bardzo śmieszne
Wygląd : Wysoka, szczupła i smukła, o orientalnej budowie (głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem i duże, szeroko rozstawione uszy). Ma krótkie, jednolite liliowe futerko i intensywnie pomarańczowe oczy.
Multikonta : Motyli Blask
Autor avatara : boru (art w podpisie)
Liczba postów : 248
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1478-polysk
Telllminatozy – powtarza, próbując też przyłożyć się na tyle, żeby wypowiedzieć "r", ale nie jest jeszcze na tyle wprawna w mowie, aby jej się to udało. No, przynajmniej już wie, że nie ma w tym słowie drugiego "e", a to już progres! – Oooojej. To chyba mają duso placy... – mówi, ale cicho, pod nosem, bardziej do siebie niż do Iskry. Czy przy tym wszystkim starczy im w ogóle czasu na to, żeby, no nie wiem, żyć? Z drugiej strony, hm, skoro chodzą po granicach, to chyba też zwiedzają i mogą zobaczyć kawał świata, a wszystkie te rzeczy jak walka i polowanie brzmią całkiem ekscytująco. Ma jednak nadzieję, że jak już sama będzie terminatorką, to zostanie jej tyle czasu dla siebie, żeby chociaż wychodzić z mamą poza obóz, a nie tylko na tym treningu z kimkolwiek kto będzie jej mistrzem!
Pokazę ci! – odpowiada jeszcze z determinacją. Kiedy mama wraca na drzemkę, ona sama znowu skupia się na szyszkach. Przez nowe wrażenia chwilowo zapomina o nieprzyjemnym uczuciu w pyszczku i znów podrzuca je i nimi turla, zajmując się w ten sposób sama sobą.

/zt

_________________

I GUESS TO YOU NOW I'M JUST A FACE IN THE CROWD
confront all the pain like a gift under the t r e e
oh please, I can't be who you need me to be
I grind in the sunshine, grind in the rain
SO REAL THAT I FEEL FAKE


last night i dreamt i still knew you

Re: Stos Szyszek
Pią 30 Gru 2022, 13:20
Spadająca Łapa
Spadająca Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 7 księżycy [I]
Matka : Powracające Zimno [NPC]
Ojciec : Orli Krzyk [NPC]
Mistrz : Sowi Zmierzch
Wygląd : przeciętna budowa, zielone oczy, długowłosy, niebieski z bielą [krótkie skarpetki; plama między tylnymi łapami; plama między przednimi łapami; plama na piersi i podgardlu, wchodząca na lewą stronę pyszczka do lewego oka; kropka między brwiami]
Multikonta : Piórko
Autor avatara : https://instagram.com/fluffysilje/
Liczba postów : 73
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1623-lisc#36302
  Siedział w pozycji puszystej kulki już od jakiegoś czasu. Przyszedł tu zamyślony, powłócząc łapami, mając nadzieję, że wpadnie mu do głowy jakiś dobry pomysł, ale nie. Teraz było chyba jeszcze tylko gorzej, kiedy nie mając nic do roboty, zaczął się zastanawiać, co mógł wtedy zrobić lepiej. Bo czy to źle, że chciał pomóc Ptak? Przecież powinien, są rodzeństwem. I klanem. Są rodziną. Mógł jej pilnować, ale nie zrobił tego, czy to jest całkiem jej wina, że wybrała złą opcję? Czy powinien zostawić ją samą sobie? On chyba nie chciałby, żeby go zostawili.
  Między jego przednimi łapkami znajdowała się szyszka. Duża i rozłożysta, miała pełno idealnych miejsc do gryzienia, ale jakoś nie miał na to ochoty. Tylko od czasu do czasu obrócił ją w tę czy inną stronę od niechcenia albo powysuwał pazury.
* * *
  Nie zamierzał jednak siedzieć tak w nieskończoność. To znaczy, musiał coś zrobić ze swoimi myślami, jakoś je odsunąć na bok, więc w końcu zostawił szyszkę w spokoju i przespacerował się po kociarni. A nóż spotka rodzeństwo, które zaproponuje zabawę, choć nie był pewien, czy ma na nią ochotę, w tym momencie kompletnie nie wiedział, czego chce od życia, ale chyba trochę cieszył się, że matka długo nie wracała.

z.t.
Re: Stos Szyszek
Sob 04 Mar 2023, 17:49
Jaśminowa Łapa
Jaśminowa Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Świnka [NPC]
Ojciec : Bajoro [NPC]
Mistrz : Połyskująca Tafla
Wygląd : Niska, długowłosa srebrna szylkretka z tygrysim pręgowaniem. Prócz srebra na jej sierści jest biel, okalająca większość jej pyska, brzuch, część ogona, kryzę, sierść policzkową i tą w uszach, boki oraz prawie całą prawą przednią łapę. Jest również na palcach u pozostałych łap, oraz większości prawej tylnej łapy, oraz w postaci pasa na lewej tylnej. Srebrzysto-ude, plamy w pręgi pojawiają się na brzuchu w małej ilości, końcówce ogona od spodu oraz na dwóch stronach pyska, zachodząc za uszy, w większej części po prawej stronie. Dalej rudy, osiedlił się na grzbiecie, przy karku, oraz jeszcze trzy razy w postaci plam w miarę równych odstępach po prawej stronie ciała aż do ogona, gdzie umiejscowił się przy nasadzie. Widać go również przy lewej tylnej łapie.
Posiada zawijające się uszy, różowy nos i opuszki łap z ciemniejszymi przebarwieniami.
Multikonta : Pył, Żywica, Niezapominajka
Autor avatara : ja
Liczba postów : 191
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1719-jasmin#41781
Na wieść o nowych kociętach była oczywiście podjarana w pewien sposób. W końcu brakowało jej rodzeństwa, nawet, jeśli preferowała ład, porządek i ciszę z napisem "prywatność" na czele. Przez pierwsze dni jedynie zaglądała do szylkretowej matki z dala, próbując dostrzec ruszające się złotawe szczyle. I jakie to było małe! Jednak by podejść? Nie, jej podejście do młodszych, jeszcze do tego kociąt, nie istniało. Jaśmin bowiem była tym typem, co jak dostaje dzieciaka pod opiekę to przykleja je taśmą do ściany, w miejscu publicznym zakłada szelki ze smyczą by nie latać za młodym jak się zgubi, a jak sobie siądzie na środku galerii to ciągnie po posadzce. W końcu to było takie małe i niezręczne. Lepiej się dystansować, niż zachodzić co w głowie takiego siedzi, a przecież o ironio, sama była ledwo starsza i chwilę temu była w podobnym wieku. Dzisiaj srebrna zajęła się w tworzeniem z szyszek... czegoś. Było rozległe i przypominać mogło w sumie wszystko, a jedyne co mówiło o tym, że zostało stworzone specjalnie i z dokładnością, to dobór i wielkość szyszek, oraz fakt, że kotka postarała się układać je w równej linii. Teraz natomiast mamrocząc pod nosem jakąś "melodyjkę" przebierała w szyszkach, średnio co drugą po obejrzeniu w łapie odrzucając niedbale za siebie.

//Lśnienie <3
Re: Stos Szyszek
Sponsored content

Skocz do: