Trening Żuczej Łapy

Uważnie obserwował poczynania Żuka, gotowy do interwencji i zamortyzowania jego upadku, ale nie było to potrzebne, bo terminatorowi poszło naprawdę nieźle.
– Git, bardzo dobrze. Jeśli masz jeszcze siłę, to wejdź i zejdź jeszcze raczej, potem ruszymy na granice!

_________________

O!!!! Jeszcze raz!!! Żuk od razu kiwa energicznie głową i odwraca się na pięcie w stronę drzewa, ponieważ nie odszedł od niego zbytnio po tym, jak zszedł. Obejmuje drzewo łapami, mocno wbijając pazury w korę, wykonuje lekki podskok i zaczyna się podciągać w górę, aż ponownie jest na poziomie najniższej gałęzi. No i schodzi tak, jak wcześniej, powoli się osuwając w dół. Staje przed Orzechem ponownie, wesoło dreptając w miejscu. No, teraz granice!

_________________

-ˋ₊˚. wróciło lato i noce są jasne

chcę znowu spotkać cię po raz pierwszy
chodźmy nad wodę, na twoich kolanach zasnę
wymyślę więcej dobrych wierszy

Żucza Łapa tym razem sprawniej i szybciej wszedł na drzewo, a także z niego zszedł, nie robiąc sobie krzywdy. Orzechowy Cień z uśmiechem pochwalił terminatora, po czym ruszyli na obchód granic. Zaczęli na najbliższej przy Sokolich Górach, i stamtąd złocisty ruszył w stronę Podnóża Gór i Połonin. Stamtąd przeszli przy Cienistych Koronach w stronę Skraju Lasu. Tam syn Niedźwiedziej Gwiazdy wspomniał, w którą stronę idzie się do Międzyrzecza, że za Żwirową Ścieżką znajduje się droga do Gniazd Dwunogów; bliżej Ciepłych Skałek poinformował go, że za Spękaną Ziemią znajdują się tereny Klanu Gromu. Na Gadzich Łuskach na brzegu Oka Gór z kolei odbywają się Zgromadzenia. Szli dalej – przy Szarotkowej Łączce, Rysim Gąszczu, a wtedy ruszyli granicą z Klanem Rzeki, dookoła Zimnej Toni, przy Bujnych Pałkach, i stamtąd przy Barłogu i z powrotem do obozu. Orzech powiedział też Żuczkowi o sposobach oznaczania granic – zarówno moczem, jak i zostawiając zapach z poduszeczek łap, na przykład na korze drzew.

zt

_________________

Starlight