| :: Plemię Niedźwiedzich Kłów :: Obóz Plemienia :: Kamienna Ziemia | Pełne imię : Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 25 [VII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Wygląd : Wysoki, długowłosy, czarno-biały kocur, o zielonych oczach, ma na ciele kilka blizn z czego większość jest prawie niewidoczna z wyjątkiem dwóch na pysku; jedna (większa) ciągnie się od lewego ucha pod policzkiem do środka szyi, druga (mniejsza) znajduje się nad prawą brwią. Zanim zniknął z plemienia był bardzo umięśniony i dobrze zbudowany, jednak jego nieprzygotowanie do samotniczego życia jakim przez wiele księżyców żył daje o sobie znać - teraz jest bardzo chudy i sprawia wrażenie wątłego.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Żubrza Łapa [KW], Sowa [KR]
Autor avatara : Sophia Torresan
Liczba postów : 141
Nieaktywny | First topic message reminder :Swoje legowisko, z daleka od innych, Jezioro postanowił ulokować w samej, ciemnej głębi obozowej jaskini. Znalazł tam wyrwę w skalnej ścianie, mogącą pomieścić przynajmniej dwa dorosłe koty. W owej wyrwie czarno-biały umieścił mech i inne miękkie listowie, które zmienia tylko w ostateczności, gdy już są zmiękłe i niewygodne. Bo najzwyczajniej w świecie nie chce mu się ciągle biegać po nowy mech.
Obecnie Dziura jest opuszczona, uprzątnięto też z niej stary mech. _________________ Ciemność w sercu, ciemność dookoła Jakiś głos z daleka woła Brak już sił I brak nadziei Tak daleko jeszcze do mety |
|
| Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 41 [XI]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : Błotko!
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pnący Bluszcz, Brzoza, Łasica
Liczba postów : 506
Wieszcz Blasku Księżyca | To, jakie Wieszczka podejmowała decyzje mogło czasem kłócić się z tym, co wybrałby Wieszcz Promieni Słońca. Na przykład teraz wspomniała o jednej rzeczy, którą mogła podzielić się z Nowicjuszem, w końcu oczywistym było, że do ceremonii muszą wybrać dla mianowanych kotów nowych mistrzów. Nie spodziewała się jednak, że kocur będzie chciał pomagać i rozeznawać się o to, kto się z kim lubi. Szybko natomiast zrozumiała, co szło za jego słowami. Wspomnienie o Szakal sprawiło, że przeszedł po jej grzbiecie nieprzyjemny dreszcz. Jeden błąd z wielu co do jej osoby. Uśmiechnęła się blado do Nieba. - Pewnie, jeśli masz wprawne oko, to tym bardziej chętnie posłucham - ciekawiło ją, co kocur wymyśli, a może takie zaangażowanie młodzika sprawi, że poczuje się pewniej w Plemieniu? Będzie wiedział, że słowo każdego kota ma tu znaczenie i jest brane pod uwagę? Same plusy! _________________ She said: Honey, y'gotta learn that love is simple just like mud.If you play the dirt, then I'll play the water. All we gotta do is touch. |
| | Pełne imię : Śreżoga Przebijająca Chmury Na Niebie
Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 2 [marzec]
Znak Przodków : Mysz
Matka : Grom Ryczący nad Górami
Ojciec : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Mistrz : Łoś [NPC]
Wygląd : Długowłosy, niebieski point (przebarwienia na pysku, łapach, ogonie) o pręgowaniu tygrysim z bielą sięgającą jego palców. W przyszłości o niebieskich oczach.
Multikonta : Zapadająca Łapa [KG], Pył [nkt]
Autor avatara : @aki_feline
Liczba postów : 144
Nowicjusz | On uśmiech odwzajemnił. Ile mu z tego wyjdzie, to szczerze nie wiedział. Nie miał BLADEGO pojęcia, czy w ogóle z którymś z kotów pogada, czy wróci do Wieszczki z falą obserwacji zachowań kotów, i wnioskami jakie wyciągnie. Trudno było mu to wszystko sobie wyobrazić teraz tutaj, jak tylko siedział. - Spoko... W takim razie - mruknął, podniósł się, przeciągnął leniwie. - Będę brał się do roboty. Wiesz, żeby potem się nie okazało, że dzień przed ci powiem co myślę, a ty będziesz musieć zmieniać wszystkie swoje plany. Dodał lekko i... - O ile mogę iść, nie. Bo ja chyba nie wiem czy wolno mi tak od Wieszcze se pójść? _________________ |
| | Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 41 [XI]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : Błotko!
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pnący Bluszcz, Brzoza, Łasica
Liczba postów : 506
Wieszcz Blasku Księżyca | - Oczywiście - mruknęła na jego słowa i skinęła głową. Sądziła, że pójdzie i sama już się podnosiła, dopóki nie usłyszała jego kolejnych słów. Zaśmiała się wesoło. - Możesz, nie musisz czekać na moje pozwolenie skoro właściwie, to skończyliśmy rozmowę - przyznała, wciąż rozbawiona jego niepewnością, czy może sobie od tak odejść. Pokręciła głową i pożegnała się jeszcze raz z kocurem, po czym sama poszła do rogu obfitości zjeść coś.
z/t _________________ She said: Honey, y'gotta learn that love is simple just like mud.If you play the dirt, then I'll play the water. All we gotta do is touch. |
| | | |
| |