IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Tereny Plemienia :: Ślimacze Drzewa :: Archiwum
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Pon 01 Sie 2022, 01:19
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
Owszem, miejsce było nietypowe, ale i bardzo ciekawe. Dla Cienia, który łaknął kolejnych bodźców i nowych wrażeń, każde nowe miejsce było niesamowite. To, tym bardziej, bo był daleko od Jaskini!
- W sumie... - zaczął, rozglądając się przy okazji ciekawsko na boki. - Niewiele pamiętam! Coś, że każdy ma jakiś swój konkretny, z góry przydzielony. Ja jestem spod lisa na przykład! I niby to wpływa na mój charakter i inne takie, ale to chyba głupoty. Bo nie zachowuję się jak reszta mojego rodzeństwa. Raczej! Mi się wydaje, że oni są trochę bardziej myślący, na przykład. Ja jestem specjalnym lisem.
Mruknął, wzrok w końcu zatrzymując na Robak. Nie wiedział więcej. Był gotowy słuchać w każdym razie.

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Pon 01 Sie 2022, 16:01
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 770
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Ruszyli wzdłuż wschodniej granicy przy Bratkowej Łące. Cień zaczął coś mówić o znakach, ale nie wiele o nich wiedział. W sumie... może to i lepiej.
- Dobrze. Generalnie Znaki Przodków są ważną tradycją w Plemieniu... ale trzeba do niej podchodzić z przymróżonym okiem. Owszem czasem ktoś jest podobny do opisu swojego znaku, ale tym kto kształtuje nasz charakter - jesteśmy przede wszystkim my sami. My decydujemy jacy chcemy być, nie gwiazdy. Nie można pozwalać by inni oceniali nad pod pryzmatem tego jacy powinniśmy być według Znaku. Jeśli ktoś myśli inaczej to ma pszczoły w mózgu.
Robak dobrze pamiętało rozmowę z Taflą. To na niej bazowało więc naukę na temat znaków z Cieniem. W międzyczasie doszli do Wschodnich Rubieży.
- Ale porozmawiajmy trochę dłużej o tym jakie mogą być znaki i jakie cechy uznaje się, że je cechują. Musimy to omówić na treningu, bo to ważna część naszej kultury. Jakie znasz znaki? Może nawet wiesz jakie znaki mają koty, które znasz.
Na przykładach kotów znanych Cieniowi można było omówić też to, jak znaki nie odzwierciedlają czyjegoś prawdziwego charakteru.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Pon 01 Sie 2022, 19:21
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
- Tak robi ktoś na serio? - wzrok zalokował na Robak, niemal tak jakby to oceniał. Nie wierzył, że serio... serio ktoś spojrzałby na jakiegoś kota spod znaku, Sarny choćby, i uznał że musi być taki i nie inny. I nie ważne co się dzieje, taki musi być. Nawet jeśli Cień sam mówił, że jest inny od statystycznego lisa, to raczej... nie brał tego wielce na poważnie. Raczej jako śmieszną ciekawostkę. Nie umiałby patrzeć na nikogo przez pryzmat znaku.
- Nie znam zbyt żadnych kotów, bo... nie pytam o żadne znaki nigdy. Może to niegrzeczne, ale tak trochę, nigdy mnie one nie interesują. Po prostu sobie są - brutalnie szczere wyznanie zakończone wzruszeniem ramion. - Jest lisa, sarna, niedźwiedź i mysz. Mam mówić co o nich myślę, czy to ty będziesz je w całości omawiać?

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Wto 02 Sie 2022, 01:04
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 770
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Niestety ku zaskoczeniu Cienia, oszem może trafić się taki kot.
- Tak. Teraz już na szczęście Robak się z tym nie spotyka, bo raczej większość kotów jest świadoma tego, że Znaki nie służą jako wzorzec, w który każdy powinien się wpisywać. Niewiele kotów ma też dalej uprzedzenia do Lisów czy jakiegoś innego znaku. Ale bywało tak.
Potężny Nurt swojego czasu był dosyć nieprzyjemny jeśli chodzi o Lisy, ale zmienił się na lepsze! Co Robak i wszystkich innych członków Plemienia na pewno cieszyło. Samo czarne swojego czasu samo narzucało sobie taką obawę, że to przez Znak ma takie czy inne cechy. Ale nauczyło się, że to nie prawda.
Przeszli obok Ziołowej Polany i kierowali się w stronę Sosnowego Boru.
- Robak rozumie. Cień nie musi znać znaków innych, po prostu uznało, że to by było ciekawe do omówienia cech i tego jak często się wyklucza kot spod jakiegoś znaku z tym opisem - uśmiechnęło się tłumacząc - Cień dobrze wymienił znaki. Jeśli chce to Robak może je omówić... tak też chyba będzie szybciej. Dobra. Mogą zacząć od Saren, bo Robak jest sarną, więc o tym znaku nasłuchało się najwięcej. Koty spod znaku saren rodzą się w porę kwitnących drzew. Według odgórnie narzuconego opisu kota spod znaku sarny, koty takie są ciepłe, pełne energii, sympatyczne, cały czas radosne, potrafią kogoś pocieszyć, podobno dobrze odnajdują się w roli rodzica. Nie są aż tak inteligentne jak lis i niedźwiedź, czasem opisują je jako nierozważne i beztroskie.
Robak opowiadając o Znaku Sarny cały czas miało z tyłu głowy to poczucie, że... w pewnym sensie opowiada o sobie. Ale hej, nie było dokładnie takie jakie powinny być koty spod znaku Saren. To chociaż umiało wyłapać po tylu księżycach radzenia sobie z tym by nie wmawiać sobie, że wszystko co robi było zapisane w gwiazdach. Było Robak, nie Sarną z opisu, było Robak. Jedyne co mu pozostało z tych złych wspomnień o znakach to presją, że musi poprawiać innym humor. Ale to już były... jeno własne ambicje. Wynikające przede wszystkim z jeno ambicji. A nie chęci bycia takiem kotem jak ktoś spod znaku sarny powinien być.
- Ale tak jak mówiliśmy... koty spod tego znaku wcale nie muszą takie być. Wystarczy spojrzeć na kocięta Jeż i Czosnka. Bobra wcale nie jest wszędzie pełno, jest spokojnym i bardzo inteligentnym kociakiem. Za to takiej Tafli, która też jest spod tego znaku, nie można ująć inteligencji, którą śmiało można równać z tą opisowych niedźwiedzi. A Robak jako sarna... na pewno nie powiedziałoby, że zawsze jest pełne energii. Bycie Sarną nie oznacza też tego, że trzeba koniecznie założyć rodzinę.
Robak nieco męczyło się opowiadaniem o znakach. A dopiero omówiło jeden!
- Może Cień chciałby odpowiedzieć o znaku lisa?

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Wto 02 Sie 2022, 01:41
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
Pierwszy raz, w całej historii treningu, Cień zdawał się z niemałym zainteresowaniem słuchać tego co miało do przekazania Robak. Nadal uważał, że to wszystko są bzdury i głupoty, ale z drugiej strony - było to po prostu ciekawe, że inni - po pierwsze - wierzyli w te rzeczy na serio, serio, a po drugie - że Znaki były tak... szczegółowe.
- Oho! To ja chyba dla innych jestem z lekka sarniaty - pisnął zaraz, posyłając Robak delikatny uśmiech. - Byłoby w sumie kozacko. Bylibyśmy rodzeństwem po znakach.
Później znów zamienił się w słuch. Taflę znał - lubił ją. Bobra, nie. Nie słyszał o nim praktycznie nigdy, bo... kocięta, ostatnimi czasy, niespecjalnie go interesowały. Z niektórymi rozmawiał, z innymi nie. Zwykła, niewiele znacząca sprawa.
- Lisa, no... Są mądre - bo tyle mógł wywnioskować po tym, co Robak powiedziało. - I... nie wiem w sumie. Są fajne, i śmieszne, i dużo mówią i są najlepsze na świecie!!! Wiesz, jak moje rodzeństwo. Oni są superanccy. W sensie, wtedy sarny by też były super, bo ty jesteś sarną... no... ale... wiesz, oni też są.
Uśmiechnął się krzywo. Nie, nie miał pojęcia jak miałby ich opisać - nikt z jego rodzeństwa nie był typowym lisem. A przynajmniej, nie w oczach Cienia, który każdego widział jako kochaną bułę do tulenia i zabawy.

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Sro 03 Sie 2022, 22:50
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 770
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Robak uśmiechnęło się sceptycznie na śmieszki Cienia. Niezbyt lubiło temat znaków. Nie przepadało nawet za żartami o tym. Pozostawiło to więc bez komentarza, tylko z wymuszonym uśmiechem.
Słuchając o lisach... Zrobiło nu się przykro. Że Cień nic praktycznie nie wie o swoim własnym znaku. Ale jeszcze bardziej dobiła no myśl, że musi opisać Nowicjuszowi faktyczne cechy przypisywane znakowi lisa.
- Robak cieszy się, że Cień tak widzi swoje rodzeństwo, w końcu to jest bardzo ważne, że tak ich właśnie opisuje. W końcu na pewno bardzo je kocha. Ale kot z opisu znaku lisa jest... nieco inny. Lisom przypisuje się taką... indywidualność. Że chodzą swoimi ścieżkami, są sprytne i bystre. Niestety jeśli ktoś ma już kogoś obrażać z uwagi na znak... to najczęściej jednak będzie to lis. Że te koty są też tchórzliwe, złośliwe i no, nie wzbudzają zaufania. Ale tak jak już wcześniej się umówiliśmy - jest to bardzo często zbiór bzdur. Co widać chociażby po tym jak ty opisałeś znane ci lisy. Także nie przejmuj się, ale Robak musiało ci o tym opowiedzieć, bo to tradycja plemienia i trzeba ją omówić na treningu. Cień zresztą chyba nie chciałby o czymś nie wiedzieć o czym wie każdy inny kot prawda? A i koty spod znaku lisa rodzą się w porę złotych liści.
Najgorsze jest to, że zaraz będzie musiało opisać Cieniowi niedzwiedzia, który w przeciwieństwie do znaku lisa, jest wyznacznikiem ideału.
Doszli do Sosnowego Boru, gdzie skręcili w stronę południowej granicy.
- Dobrze to teraz szybko dwa pozostałe znaki. W porę białych zasp na świat przychodzą koty o znaku myszy. Przypisuje im się takie cechy jak małomówność, lękliwe serce czy po prostu płochliwość. Często się martwią i są smutne. Takie tam. Są bardziej rozważane od saren, ale nie mają takiego opanowania jak niedźwiedzie. Mówi się nawet czasem, że jakby kot spod znaku myszy został wieszczem to by się świat załamał normalnie, bo myszy mają pecha. Robak by jednak nigdy nie opisało na przykład mamy Robak - Żaby. A jest ona spod znaku myszy. Koty spod znaku Niedzwiedzia za to rodzą się w porę ciepłych wichrów. To jest znak postrzegany przez wielu jako ten najlepszy. Wiesz, niedzwiedzie mają być istnym materiałem na zostanie Wieszczem, są opanowane i takie mądre. Odważne, waleczne. Trudno je zezłościć, ale jak już się zdenerwują to tak bardzo. No i to tyle. Dzieci Wieszcza są niedźwiedziami, ale chyba żadnego z nich Robak by tak nie opisało. Cóż. Znaki, istnieją. Są częścią naszej kultury, ale nie można zwariować z powodu takich przesądów.
Doszli do Szumiącego Gąszczu i po woli zbliżali się do obozu. Zostało im jeszcze jednak do omówienia coś więcej niż te marne znaki. Inne tradycje. O wiele przyjemniejsze od nieszczęsnego zodiakarstwa.
- Dobrze, ale jak już mam te znaki za sobą to zajmijmy się czymś milszym! Jaki zwyczaj mamy na przykład, gdy ktoś z nas zostaje mianowany? Podpowiedź, jak wygląda w ten dzień?

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Sro 03 Sie 2022, 23:24
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
Matko boska - ile tego. Początek zapamiętywał, później, z politowaniem, patrzył na Robak co jakiś czas, niemo pytając czy musi to wszystko wiedzieć na pewno. Oby, OBY nie musiał powtarzać. Potrzebował co najmniej dnia na ulokowanie wiadomości we łbie, inaczej byłby wielki problem. Ogromny.
- W końcu coś normalnego... - uśmiechnął się krzywo. Jeśli nawet Robak go okrzyczy za określenie znaków nienormalnymi, był gotów to na siebie przyjąć. One były... nieco, troszeczkę, zbędne. Przynajmniej jego zdaniem. - Ładnie! Kolorowo! O to chodzi? Ja miałem na moje mianowanie wzorki na przykład, ale... nie wiem jak z innymi. Nie byłem na żadnym. Zakładam, że trzeba zawsze wyglądać najlepiej jak się tylko da!

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Sro 03 Sie 2022, 23:33
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 770
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Będą jeszcze mieć dużo czasu z Robak, żeby utrwalić tą wiedzę. Czarne było świadome tego, że taka ilość wiadomości była przytłaczająca, ale... zazwyczaj dla kota z Plemienia byłoby to zaledwie powtórką. Mało kto nie wiedział aż tak bardzo nic o znakach co Cień. Ale nie Robak to oceniać.
Uśmiechnęło się równie krzywo, gdy poleciał komentarz Cienia. Trudno było go winić, że temat znaków go męczył. Łowcę też wystarczająco wykończyło opowiadanie tych wszystkich przesądów.
- Tak, wzorki. Albo raczej Lśniące Ślady, bo tak się nazywają. I ich wykonanie rzeczywiście ma duże znaczenie. Cień wie dlaczego koty w Plemieniu ozdabiają nimi futro kota, który ma być mianowany?
Robak trochę chciało... docisnąć Nowicjusza. Żeby sam ruszył głową i na coś wpadł.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Sro 03 Sie 2022, 23:35
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
Tyle że to było marzeniem ściętej głowy - o czym Robak mogło przekonać się setki razy. Cień aż stanął, żeby łapą przycisnąć do mordy i się zastanowić. Tak, mama mu coś o tym mówiła, że to ważne, że musiał tak mieć i... ten...
- Bo... to... lepszy start w nowe życie jak wygląda się ładnie? Bo to mój specjalny dzień? Przodkowie są łaskawsi? - uśmiechnął się krzywo. Strzelał.

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Sro 03 Sie 2022, 23:51
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 770
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Szkoda gadać o tym jak klocki przekładają się w głowie Cienia, ale ułożyć się nie mogą. No trudno. Nie żebym Robak w wieku Cienia pamiętało co opowiadała nu mama. Było tym z dzieciaków co raczej mało słuchało nauk, bardziej się uczyło. Nic nie szkodzi! Od tego Robak Wspinający się po Wielkim Dębie tu jest by uczyć.
- No... Blisko! Lśniące Ślady wykonane przez mamy Cienia świadczą o tym, że Cień dorasta. Przekazywany jest w łapy mistrza i plemienia. Symbolizują też bliskość z Plemieniem Wiecznych Łowów. Gdy Cień będzie miał być mianowany na Łowcę to Robak zajmie się jego Lśniącymi Śladami. Będą pokazywać gotowość Cienia do pełnienia nowej funkcji. Nowy etap jego życia.
No i o śladach można było zasadniczo powiedzieć tyle. A nie strzelać wszystkim co wpadnie do głowy. Przeszli obok obozu i wrócili do Ślimaczych Drzew.
- Dobrze, niech Cień usiądzie. Porozmawiają z Robak jeszcze chwilę i będą wracać. Święta omówimy sobie kiedyindziej, powiedz mi jeszcze tylko czy Cień spotkał się ze zwyczajem Ptasich Treli. Może z kimś już to robił?
Ptasie trele były najprostszym zagadnieniem. Robak więc modliło się w duszy by usłyszeć od Nowicjusza odpowiedź ,,tak".

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Czw 04 Sie 2022, 00:28
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
- O... aha! No to w sumie prawie miałem rację - puścił oczko, uśmiechając się do samego siebie. Nie było to w sumie nawet bliskie temu, co mówiło Robak. Opcja Cienia była prostsza, w pewien sposób zwyczajniejsza, niż jak w rzeczywistości się to miało.
Na polecenie siadł od razu.
- Już wracać? Jeszcze nie jestem zmęczony - co nie było szokiem. Jedynie myśli miał ciut zbyt dużo, ale chodzić mógł jeszcze pół dnia! - Jedzenie razem, co nie? Że ja jem i ktoś ze mną, i się tym dzielimy i gadamy. Robiłem to z Żywicą i raz nawet podszedłem do Wieszcza jak jadł, z tego co pamiętam! Ale chyba nie jadłem z Wieszczem, nie pamiętam. Nie jestem pewien, czy w ogóle jadł, czy ja byłem wtedy głodny... Słyszałem też o Uczcie, wiesz! Tej Wielkiej. Gdzie się je, i je, i je, i można pęknąć od jedzenia!
Nie o to pytał, ale... skoro wiedział, chciał już też powiedzieć.

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Pią 05 Sie 2022, 18:45
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 770
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Robak uśmiechnęło się tylko niewinnie, gdy Cień próbował dodać sobie otuchy. To co mówił o Lśniących Śladach było tylko odrobine podobne do tego czym na prawdę były.
- Zmęczenie zmęczeniem, ale Robak nie chce dawać za dużo teorii, żeby potem Cień ją zapomniał. Jedyne co może zrobić, żeby trening był dzisiaj dłuższy to obpytać Cienia. I chyba tak zrobi.
Skoro Nowicjusz tak nalegał, że nie jest tak zmęczony i w ogóle... to Robak mu załatwi zajęcie jeszcze. Przy okazji upewni się jak Cień dba o naukę. Na tym etapie treningu... ważna jest powtórka.
- Mniej więcej tak, to jedzenie z kimś posiłku. Każdy bierze jedną zwierzynę, odgryza kawałek i się wymienia z towarzyszem z którym je. A Wielką Ucztę Robak omówi kiedy indziej. Chciałoby dzisiaj omówić też Głos Serca. Cień słyszał o czymś takim?

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Pią 05 Sie 2022, 21:02
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
Powtórki były i dobre, i złe. Bo Cień sam wiedział, że ich potrzebuje, ale myśl o faktycznym przypominaniu sobie czegoś sprawiała, że w głowie pojawiał się mu przeraźliwie głośny wrzask i wołanie o pomoc. Nie mówił nic. Robak mogło się domyślić, ile Cień by umiał.
- Jak się kogoś kocha? - spytał, bardzo prosto, bardzo jasno. - A tak można mówić o tym jak ja kocham mamę?
Dopytał jeszcze. Dla pewności, by nie powiedzieć nic złego przy innych! Robak wiedziało, że młody niezbyt łapał cokolwiek, ale inni mogli go po prostu wyśmiać...!

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Pią 05 Sie 2022, 22:08
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 770
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Robak właśnie się domyślało jak to mogło wyglądać z wiedzą Cienia... co było dla nieno niesamowicie niepokojące. Ale próbowało się nie zamartwiać zanim przyjdzie co do czego. Wiedziało jedno. Nie przepuści Cienia na Łowcę jeśli będzie mieć braki w wiedzy. W końcu to ono jako Mistrz odpowiadało za wykształcenie Nowicjusza.
- Głos Serca jest powiązany z miłością. Jednak... nie taką do mamy czy rodzeństwa. Chodzi o miłość romantyczną. Głosem Serca nazywa się uroczystość, którą organizuje para kotów wchodzących w związek partnerski. Zapraszają zazwyczaj swoją rodzinę i przyjaciół by świętować! Para może nawet namalować sobie Lśniące Ślady bo to bardzo ważne wydarzenie w życiu. Nie wszystkie koty jednak decydują się organizować Głos Serca. Może ich to przytłacza lub coś. Ale zawsze warto wiedzieć że można zrobić jedną dużą imprezkę gdy się z kimś zostanie partnerami haha!
Czarne to by było zwolennikiem takiej przyjemnej nocy z całą rodziną jeśli się z kimś złączy. Ale to nie od nieno będzie zależało to co zrobią. W końcu w parze kotów, kotów jest dwóch.
- Dobrze... to może w takim razie przejdźmy do powtórek hm? Najpierw coś łatwego, bo nad tym długo pracowaliśmy, niech Cień powie jak należy polować.
Zaczęło od czegoś prostego, bo nie od zaawansowanych informacji, które przekazywało dzisiaj Cieniowi. W tym była szansa!

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Sob 06 Sie 2022, 16:34
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
To... rozumiał. O czym świadczył drobny, delikatny błysk w jego oczach.
- A Robak miało głos serca? A jak nie, to zaprosi mnie jakby miało? Ja zaproszę cię na mój głos serca!!! Nie planuję go jeszcze, co prawda, ale... ale jakbym planował, to cię zaproszę! - zagadał szybko, wesoło. To było... ciekawe. Ot tak, bo to było prostym, przyjemnym dla niego tematem. Cień lubił kochać, na każdy sposób. Lubił kochać mamy, lubił kochać rodzeństwo, lubił kochać myśli o łowieniu ryb w przyszłości, lubił kochać przyjaciół, lubił kochać się bawić. Po prostu, lubił dzielić świat tym ciepłym, miłym uczuciem, zupełnie szczerze płynącym z jego serca.
Nie lubił w każdym razie powtórek. Odchylił uszy do tyłu, przyjmując minę nieco bardziej poważną.
- No... - i przerwa. Na tyle długa, by Robak mogło dojść do wniosku, że Cień pamięta niezbyt dużo. - Trzeba się skradać. Łapy mieć ugięte, ogon i głowę na równo z plecami, iść pod wiatr... I te zasady, że do królików super cicho, do myszy super delikatnie - z ciężarem na tyle - a do ptaków... tak, by nie widziały. I... uważać jak się poluje na drzewach, żeby nie otrzaskać tyłka. O-o i węże! Węże traktuje się jak... um... króliki...?
Tego nie pamiętał. Pamiętał, że na to paskudztwo polował.

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Pon 15 Sie 2022, 18:59
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 770
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Robak zaśmiało się cicho, gdy Cień zaczął wypytywać o to czy miało Głos Serca. Na razie miało wrażenie, że było dosyć daleko do tego. Chociaż kto wie? Sytuacja była co najmniej pogmatwana. Czarne było przyćmione negatywnymi doświadczeniami, by skupiać się w pełni na miłości i takich sprawach. Z kotką, którą polubiło było podobnie.
- Robak nie miało jeszcze Głosu Serca. Ale jakby nadarzyła się okazja to na pewno było by za tym by je zorganizować! To bardzo radosna tradycja. Jeśli kiedyś będzie planować Głos Serca to na pewno zaprosi Cienia.
Co nu szkodziło coś takiego obiecać. Cień był jeno przyjacielem mimo wszystko, może go zaprosić kiedyś na taką uroczystość. Jeden kot spoza rodziny nie gryzie nie?
Tego Robak się obawiało. Po długich treningach i szczegółowych treningach nie zostawało w głowie Cienia tyle ile trzeba. I jak samo nie ma z tym największego problemu w kwestii jakiejś teorii o tradycjach... co i tak jest średnio na miejscu... to polowanie Nowicjusz musi umieć idealnie. Czarne martwiło się czy nie powinno porozmawiać z Wieszczem, jeśli pamięć Cienia dalej będzie się tak sypać. Ale co da się na to zaradzić oprócz kolejnych powtórek. I kolejnych. I kolejnych. A co jeśli w ciągu długich księżycy i tak Nowicjusz tego nie zapamięta. To przecież nie jego wina. Może Robak robiło coś nie tak? Albo taka już była pamięć Cienia. Ale co z tym można zrobić? Oblizało się nerwowo, gdy nastała chwila ciszy po słowach Nowicjusza dotyczących polowania. Czarnemu kotu trudno było utrzymać nieskazitelny uśmiech w tym momencie. Uszy nu zaczęły drgać w stresie. Nie było zawiedzione Cieniem. Po prostu martwiło się jak rozwiązać ten problem.
- Posłuchaj Cień. Większość rzeczy pamiętasz, ale musisz pamiętać wszystko o polowaniu. Jesteś Łowcą. Jak nie będziesz pamiętać innych rzeczy to jeszcze jakoś dałoby to radę ogarnąć, ale Robak chciałoby żeby Cień umiał dobrze polować zanim zostanie Łowcą. Praktycznie kończymy trening, musimy tylko omówić święta. No i najwidoczniej też... dużo ćwiczyć polowanie. Robak prosi, żeby chociaż tą dużą ilość informacji Cień zapamiętał. A jak kiedykolwiek zacznie mieć wrażenie, że czegoś nie pamięta to żeby przyszedł się upewnić dobrze? Robak jest dumne z Cienia, wie że na pewno się stara... ale trzeba popracować nad polowaniem by pamiętać je do perfekcji dobrze? - zaczęło od przekazania swoich obaw, dosyć chaotycznie to na pewno wszystko wyszło, ale nie umiało tego ująć składnie - a teraz co do tego czego zabrakło w tym co mówisz. Musisz uważać też pod łapy, żeby nie nadepnąć czegoś co może wystraszyć zwierzynę. Węże, płazy i wszystko co chodzi po ziemi, lub po drzewach, a nie jest to królik, zając ani żaden ptak, traktuje się tak samo jak myszy. Przenosisz ciężar ciała na tylne kończyny.
Robak pominęło już to jak prosto opisał Cień na przykład skradanie się do królika i ptaka. Bo jak nie było to szczegółowe, tak wierzyło, że Cień podświadomie wie, że chodzi tu o ściszenie oddechu, czy ukrywanie się w terenie i poruszanie się po skosie.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Wto 16 Sie 2022, 09:30
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
Oczywiście, był jak najbardziej wdzięczny temu, że Robak obiecało go zaprosić. Cień byłby grzeczny, im więcej kotów by było, tym mniej by się i tak udzielał - co najwyżej, skupiłby się na Robak, bo na tym kończyłaby się jego możliwość podziału uwagi. Chyba, że udałoby się mu nawiązać kontakt z kimś innym - wówczas Robak mogłoby spokojnie sobie świętować.
Póki co, w każdym razie, świętem będzie jak Cień się czegokolwiek nauczy. Nie słysząc "dobrze", po prostu wycofał uszy do tyłu. Prawie skończyli - to obiło mu się w głowie jako pierwsze. Kolejnym, było to że musi się przyłożyć do nauki jeszcze bardziej. Teraz to on nerwowo się oblizał, wzrokiem uciekając gdzieś za Robak, później w dół, później znów zatrzymując się na mistrzu.
- Spróbuję zapamiętać - mruknął zaraz, zmuszając się do krzywego uśmiechu. Nie mógł nic więcej w tej chwili, niż starać się być pozytywnym. Mimo wszystko, Robak było dumne. Więc... nie ma tak źle. - Hej, jak co, to ja nie robię tego specjalnie. Po prostu nie umiem zapamiętać. Wydaje mi się, że jakbym miał być Strażnikiem, to też by mi nie szło. Nie robię tego na złość...
Żeby wiedziało. Cień po prostu, mimo tego że chciał umieć dużo, nie umiał pamiętać.
- Mam jeszcze coś powtarzać?

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Sob 20 Sie 2022, 22:46
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 770
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Uśmiechnęło się i poczochrało z troską Cienia po głowie, gdy ten powiedział, że spróbuje zapamiętać. Nigdy nie winiło Cienia za to, że ma złą pamięć. Wierzyło w to, że był porządnym kolesiem, który na prawdę się stara. Nie wierzyło jednak w to, że gdy tak zapomina o zasadach upoluje wystarczająco zwierzyny. Miało na prawdę dużą zagwosdkę.
- Oczywiście Cień! Robak wie, że to nie specjalnie, po prostu... ma obawy co z tym zrobić, że Cień zapomina rzeczy. Będą się starać z Robak dalej.
Czy ma coś jeszcze powtarzać... to było dobre pytanie, na które nie wiedziało co odpowiedzieć. Najlepiej wszystko. Ale przecież robili to na każdym treningu. Cały czas powtarzali wszystko. A mimo wszystko nie było najlepiej.
- Cóż... teoretycznie Cień powinien wszystko dobrze pamiętać z treningu, wie? Ale niech się postara z tym polowaniem aktualnie, później jeszcze o tym porozmawiają z Robak - uśmiechnęło się z troską w stronę Nowicjusza - dobrze, Cień i Robak wracają do obozu i w najbliższym czasie będą powtarzać wszystko co Robak mówiło dzisiaj, a kiedyś się jeszcze omówi święta. No chyba, że koniecznie Cień chce o nich dzisiaj usłyszeć.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Sro 24 Sie 2022, 15:23
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
Będą się uczyć i powtarzać. I nie ma mu za złe - dzięki przodkom - po prostu się martwi. Nic więcej. Wewnętrznie odetchnął ze swego rodzaju ulgą, kiedy to zaraz znów poczuł ciężkość na sobie. Mogli wrócić i mieć wszystko z głowy lub... nadal się uczyć. Moment siedział, palcami uderzając parę razy nerwowo o podłoże.
- Możemy pogadać o świętach... a jak zapomnę, to mi powiesz jeszcze raz - mruknął w końcu, wzrok przerzucając na nieno. Robak chyba nie będzie złe, co nie? Bo nie ważne kiedy by zaczęli tę naukę, na pewno będzie musiało powtarzać Cieniowi te rzeczy parę razy, nim się wszystkiego nauczy.

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Sob 03 Wrz 2022, 18:53
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 770
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Pozostawało mieć nadzieję, że powtórki coś pomogą. Bo jak nie to... będzie się martwić dalej o podopiecznego.
- Okej... W takim razie omówmy te święta. Zacznijmy od Długiej Nocy. Odbywa się ona na początku Pory Białych Zasp, w pierwszym jej księżycu dokładniej mówiąc. W trakcie tego święta składa się prośby do Przodków o łagodną pogodę, dostatek zwierzyny i brak chorób. Wieszcz, na parę dni przed świętem wybiera trójkę kotów, które za zadanie mają zbudować swoje kręgi. W jednym ma znaleźć się samodzielnie upolowana zwierzyna. Może być ona dowolnego rodzaju, najlepiej jednak żeby była czymś trudnym do upolowania, albo po prostu dużym. Tafla raz złapała na przykład sowę, która jest drapieżnym ptakiem. Ten krąg ma odnosić się do dostatku zwierzyny. Drugi kot przygotowuje kręg z przygotowanym przez Wieszcza ziołem, który ma chronić Plemię przed chorobami. Ostatni kot ma najbardziej nietypowe zadanie. Musi przygotować krąg z rośliną symbolizującą pogodę, musi wykazać się w tym kreatywnością. Jak już kręgi są gotowe to przychodzi reszta Plemienia i mogą się dorzucać swoimi kamyczkami do kręgów. Stos zostaje zlikwidowany, jak Wieszcz uzna, że na to pora. W dniu likwidacji stosów całe Plemię gromadzi się wieczorem w ich okolicy, a Wieszcz w oficjalny sposób zwraca się do przodków i przekazuje prośby - przedstawiło jedno ze świąt, po czym zwróciło się do Cienia po chwili przerwy - jeszcze jest święto Tańca Kwiatów. Cień coś o nim wie?

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Sponsored content

Skocz do: