IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Tereny Plemienia :: Ślimacze Drzewa :: Archiwum
Trening Cienia Padającego na Potok
Pią 29 Kwi 2022, 18:21
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 797
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
First topic message reminder :

Robak ruszyło od razu po ceremonii z Cieniem u boku. Kocurek był pełen energii, więc czarne nie chciało go zawieść. Nie było w stanie wiele mówić, więc wymyśliło co można szybko i sprawnie przekazać i później wyćwiczyć - wspinaczkę. Nie była to umiejętność nader istotna, ale zdecydowanie łatwa i całkiem przydatna na początku. Chociażby jak coś kiedyś będzie gonić Cienia to może zrobić hop na drzewo. Nie wiele zwierząt za nim wejdzie! A strażnicy wtedy będą mogli się zająć sprawą. No ale w każdym bądź razie. Ruszyli w stronę Ślimaczych Drzew i czarne większość drogi było cicho. Gdy byli już blisko, tak by widzieć miejsce do którego idą Łowca zabrał głos.
- Ślimacze Drzewa. Miejsce treningów. Robak nie może mówić za bardzo, więc dzisiaj wspinaczka - spojrzało na podobiecznego - Cień coś wie o tym?

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない

Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Nie 04 Wrz 2022, 17:44
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
Wziął głęboki oddech, całą swoją uwagę skupiając z Robak. Nie było to abstrakcyjnie trudne, dzięki przodkom. Niemniej, musiał dopytać.
- A co z tą zwierzyną? Je się ją później czy wyrzuca? - bo skoro likwiduje, brzmi to tak jakby wszystko szło do wyrzucenia. I to byłoby głupie gdyby je tak no... wyrzucali, tak no po prostu. Co nie? Marnowanie siły i jedzenia.
- Coś wiem, ale nie do końca - przyznał szczerze. - Ale! Ale na pewno się poluje, najwięcej jak się tylko da. Wtedy jest Wielka Uczta, je się aż do rozpuku, a później jest Sarnia Gonitwa. I... w sumie, to wszystko co wiem. Chciałbym brać w tym udział.

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Pią 09 Wrz 2022, 14:47
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 797
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
O świętach warto było wiedzieć. W końcu bierze się w nich nie raz czynny udział. Nie można sobie wtedy pozwolić na to by nie wiedzieć co się ma robić. Robak więc miało nadzieję, że Cień zapamięta jak najwięcej dzięki przyszłym powtórkom.
- Stosy stoją w obozie parę wschodów słońca. Często się je sprząta, gdy zwierzyna zaczyna śmierdzieć. Więc się ją wynosi z obozu, bo jest zepsuta.
Trochę marnowanie zwierzyny, owszem. Ale tak właściwie ta zwierzyna ma za zadanie być oddana Przodkom w ofierze, nie była łowiona by ją później jeść.
- Tak dużo się poluje przed dniem Wielkiej Uczty, w sam dzień gdy ona ma miejsce ma się przerwę od obowiązków. Zbiera się też kwiaty, którymi później przystraja się obóz z kociętami. Podczas Uczty żegna się Porę Kwitnących Drzew. Całe Plemię cieszy się z urodzaju i ma nadzieję na to, że kolejne dni będą równie ciepłe. No i jest Sarna Gonitwa jak to Cień powiedział. Robak było na jednej. Każdy może brać w niej udział nie licząc starszych i kociąt. Grupka kotów wyrusza na poszukiwanie sarny, którą później zaczynają gonić w stronę Orlej Przełęczy. Zawsze Orlej Przełęczy. Chodzi o to, żeby wygnać poprzednią porę. Nie można też zrobić krzywdy tej sarnie, bo przynosi to nieszczęście i brak urodzaju.
No i skończyli omawiać święta. Generalnie, skończyli omawiać wszystko. Robak czekało jednak na to czy Cień nie ma pytań.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Pon 12 Wrz 2022, 20:51
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
Zmarszczył nos w niesmaku. Więc polują, żeby zwierzyny były więcej... ale dają jej gnić i ją wyrzucają?? Bezsens. Być może prosty łeb Cienia nie był w stanie pojąć czegoś co było ponad tę tradycję, ale... nie. To było po prostu głupie. Zatrzymał ten komentarz dla siebie; nie potrzebował wywoływać kłótni z Robak o to, że nie zgadza się tym co robi się z jedzeniem.
Już otwierał mordę by spytać czy na sarnę się poluje, ale... wyprzedziło go z odpowiedzią. Nie wolno, gdyby to zrobił, najpewniej miałby ogromny kłopot. Było za to inne pytanie.
- Co jak sarna się nie pojawi? - bo tak mogło się stać! I co wtedy? - I... to już wszystko?
Dopytał po chwili. Jeśli tak, to co - jutro polują dalej?

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Sob 17 Wrz 2022, 18:06
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 797
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Zwierzyna ofiarowana Przodkom nie służyła do jedzenia. Takie złożenie darów było tylko raz na obieg pór. Cień chyba nie do końca potrafił to pojąć patrząc po jego wyrazie pyska. Robak nijak na to zareagowało. Patrzyło się pobłażliwie ze zmęczonym uśmiechem w stronę Nowicjusza.
- Trudno stwierdzić co jeśli sarna się nie pojawi... raczej nie było takiego przypadku. Przynajmniej Robak nie słyszało nigdy o takim wydarzeniu. I tak to już wszystko. Wracajmy do obozu, będziemy dużo powtarzać przez najmbliższe dni.
//jeśli cień nie ma więcej pytań to zapodaj nowy dzień

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Sob 17 Wrz 2022, 18:13
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
###

I faktycznie - powtarzali. Raz było gorzej, bo Cień budził się z zupełnie pustym łbem, w którym miejsce było na wszystko prócz naukę, innym razem Robak wyciągnęło z niego jakieś informacje. Łowca chyba przyzwyczaiło się już do tego jak młodzik się uczył i jak przekazywał swoją wiedzę, to że czasem coś zapomniał nie było niczym dziwnym.
Ale dziś nie mógł zapominać. Wiedział, że trening powoli dobiega końca. I choćby miały się góry walić, powinien już umieć wszystko. Nie ważne co. Wziął płytki, drżący oddech, zamknął na moment oczy, w głowie dodając sobie otuchy przed pojawieniem się przed Robak.
- Dzień dobry!

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Sob 17 Wrz 2022, 18:20
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 797
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Robak martwiło się zanikami pamięci Cienia. Wiedziało, że i tak będzie musiało przekazać informacje o nich Wieszczowi, ale zanim do tego dojdzie, chciało spróbować ruszyć umysł Cienia jak najmocniej. Żeby chociaż to polowanie pamiętał idealnie...
Gdy spotkali się dzisiaj na trening Robak posłało uśmiech Nowicjuszowi. Zdecydowanie zmęczony, ale przyjazny. A oczy ciepło wpatrzone było w pysk kocura.
- Cześć. Cień jest gotowy na dzisiejsze powtórki?
Miało cichą nadzieję, że te będą już ostatnimi.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Sob 17 Wrz 2022, 18:28
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
Oczywiście, że nie był na nic gotowy. I on to wiedział, i Robak to wiedziało. Pytanie więc było zbędne i przerażające, ale mimo to - machnął głową potwierdzająco, kłamiąc samego siebie w pysk. Coś wiedział. Musiał coś wiedzieć. Uczył się już tak długo, że na pewno coś wiedział. Ale gotowy nie był. Stresował się. Czuł, jak mięśnie mimowolnie się mu napinają, a serce bije coraz szybciej.
- Możemy zaczynać.

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Nie 18 Wrz 2022, 23:35
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 797
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
W zostaniu Łowcą chodzi też o pozorną dorosłość. To powinien być moment, gdy trzeba być gotowym. Ci którzy nie byli... kończyli jak Księżyc. Nie było to niczym złym. W końcu dużo kotów zostaje mianowanych w młodym wieku. Robak zostając Łowcą nie było też pewne tego, czy już jest gotowe. Ale wolało, żeby Cień był.
- Dobrze... to może Robak z Cieniem zaczną od wspinaczki? Niech Cień opowie co wie o teorii wspinaczki. Dokładnie.
Wolało położyć nacisk na to, by Cień nie odpowiedziała ogólnikiem. Chciało znać pełną odpowiedź. To był już finalny dzień powtórek.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Pon 19 Wrz 2022, 21:06
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
Cichy oddech. Spokojnie, powie ile wie - wie dużo. Nie możliwe, żeby zapomniał wszystkiego nagle. Wspinaczka jest logiczna.
- Trzeba sprawdzić stabilność kory. Jak już się to sprawdzi, wbija się pazury i wybija z tylnych łap. Trzeba zawsze patrzeć do góry. Nie wolno skakać, żeby zejść. Muszę złapać znowu pnia głową do góry i schodzić bardzo powoli, zsuwać się ostrożnie. Nie można z głową w dół, bo można spaść i zrobić sobie krzywdę - to... tyle. Co nie? Nie pamiętał więcej. I to go przerażało.

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Pon 19 Wrz 2022, 21:23
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 797
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Na pysku Robak widniał cały czas stoicki uśmiech. Tylko na chwilę pojawił się grymas, gdy odczuło dużą potrzebę ziewnęcia, więc wzięło głęboki, długi wdech nosem. Ale słuchało cały czas Nowicjusza. Było zadowolone z tego, co mówił. Dobrze pamiętał wspinaczkę. Robak jednak dalej nie miało odwagi zapytać od razu o polowanie. Chciało jakoś przedłużyć ten czas zanim sprawdzi to co najważniejsze.
- Dobrze! Wszystko się zgadza, Robak jest dumne. To może Cień opowie coś o plemiennych świętach?

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Pon 19 Wrz 2022, 21:37
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
Święta były tematem nieco... cóż, mniej wygodnym. W nich było przesadnie wiele informacji i musiał pamiętać absurdalnie dużo rzeczy. Kolejny głęboki oddech.
- Długa Noc. Przypada na początku pierwszego księżyca Pory Białych Zasp, prosi się wtedy o łagodną pogodę, dostatek zwierzyny i brak chorób. Wieszcz typuje trzy koty, które są odpowiedzialne ze zrobienie specjalnych kręgów - jeden ze zwierzyną, drugi z ziołem który przygotuje Wieszcz, trzeci musi znaleźć roślinę symbolizującą pogodę. Pozostali członkowie plemienia, kiedy stosy byłyby już gotowe, mogą przychodzić i dorzucać do środka zebrane kamyczki. Później usuwa się te stosy, całe plemię się zbiera w dniu - a właściwie w wieczór - ich likwidacji i Wieszcz oficjalnie przekazuje prośby do Przodków. Jak coś jest nie tak ze stosami, albo święto się nie skończy, to mogą być jakieś problemy w Plemieniu. Tak się przynajmniej mówi - wyjaśnił, zabrał oddech. Jedno z głowy - miał nadzieję. Kolejne. - Drugie święto to Taniec Kwiatów. Odbywa się w pierwszym księżycu Pory Ciepłych Wichrów... Łapie się wtedy wiele więcej zwierzyny niż zwykle. Cały dzień poświęca się świętowaniu pory pełnej słońca i płodności, oraz żegna się Porę Kwitnących Drzew. Dorośli wybierają się na zbiory najróżniejszych kwiatów, a później z kociętami, ozdabiają cały swój obóz i legowiska. Wieczorem jest Wielka Uczta, je się wtedy do rozpuku i ma się nadzieję na cieplejsze dni... nie wiem jak to logicznie ująć w słowa. A kolejnego dnia jest Sarnia Gonitwa. Może w niej brać udział każdy oprócz kociąt i starszyzny, niezależnie od tego, czy jest nowicjuszem, łowcą czy strażnikiem. Szuka się sarny, a później się ją goni i to symbolizuje wyganianie poprzedniej pory z ich terenów. Bieg kończy się w momencie przekroczenia przez łanię bądź jelenia Orlej Przełęczy. Nie wolno jej krzywdzić, nie ważne co.

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Pon 19 Wrz 2022, 21:46
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 797
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Święta były ważne. Robak liczyło więc że Cień pamiętał z nich jak najwięcej. W końcu dlatego tyle ćwiczyli. Kiwało zgodnie głową słuchając o Długiej Nocy. Brzmiało dobrze. To samo uczyniło, gdy Cień opowiadał o kolejnym święcie. Czarne było na prawdę dumne z Nowicjusza, że po tylu księżycach męki z jego pamięcią w końcu ruszyło to do przodu.
- Wszystko super! To jeszcze o Lśniących Śladach i o Znakach Przodków i prawie będą z Robak kończyć.
Cały czas posyłało pokrzepiający uśmiech w stronę Nowicjusza. Byli już tak blisko ukończenia treningu.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Pon 19 Wrz 2022, 22:04
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
Ulga - to jedyne co czuł w tej chwili. Nie popełniał błędów, na szczęście... i przez to powoli kończyli.
- Zacznę od Znaków... generalnie, są one od tego że wygląd Lśniącego Szlaku zmienia się w zależności od pory. I jak się przyjrzymy, widać u góry zwierzęta. Rozróżniamy cztery znaki - Sarny Porą Kwitnących Drzew, Niedźwiedzia Porą Ciepłych Wichrów, Lisa Porą Złotych Liści oraz Myszy Porą Białych Zasp. Mówi się, że decydują o losach kotów urodzonych w trakcie, gdy dany znak jest na niebie, zaczynając od charakteru, kończąc nawet na predyspozycjach do pełnienia ważnych rang... I oboje wiemy, że tak nie ma do końca - pozwolił sobie zaznaczyć. Oboje wiedzieli, że to pic na wodę, nic więcej. - Sarny są energiczne i mało kiedy się czymś przejmują. Zwykle nie są zbyt ambitne, ale za to szybko zakładają rodziny i mówi się, że są najlepszymi rodzicami oraz matkami. Są gotowe do poświęceń, żyją chwilą i kojarzą się z rodzinnym ciepłem oraz radością. Niedźwiedzie są cierpliwe, mądre, odważne i waleczne. Czasem myślą za dużo i za długo podejmują decyzje przez to... Niedźwiedziom brakuje poczucia humoru, przez co zwykle nie znają się na żartach, ale są za to obowiązkowe i sumienne. Lisy są kłamliwe i tchórzliwe, a oprócz tego są cwane oraz złośliwe. Większość myśli tylko i wyłącznie o sobie, są inteligentne. Mówi się, że lepiej mieć takiego za przyjaciela niż za wroga. Nie są silne i mężne, ale są waleczne i bystre. I Myszy, są płochliwe, nie lubią towarzystwa, mało mówią... Zwykle są wycofane i koniecznie unikają konfliktów, ponieważ zwyczajnie boją się konfrontacji z innymi kotami, gdyż nie lubią w nich brać udziału. Niby się ciągle czymś martwią, zawsze o czymś myślą. W relacjach i w życiu są ostrożniejsze i bardziej rozważne od Saren, dwa razy myślą, zanim coś zrobią. Czasem są jak niedźwiedzie, ale brakuje im spokoju i odwagi. Mówi się, że Myszy przynoszą pecha, toteż koty urodzone tą porą nigdy nie zostają wieszczami...
Zamilkł. Nie zgadzał się z tym, nie lubił tego tematu i spojrzenie na jego mordzie wskazywało na wyraźną dezaprobatę. Nadal miał z tyłu głowy myśl, że niektórzy faktycznie tak patrzą na koty. Przez znaki.
- Lśniące Ślady! Gdy kocię ma zostać mianowane na Nowicjusza, jego rodzic czy bliski, jak rodziców nie ma przed ceremonią zajmuje się ozdobieniem jego futra malunkami. Jest to symbol dorastania i tego, że kocię się przekazuje mistrzowi. Według wierzeń Plemienia, jest to symbolem bliskości z Plemieniem Wiecznych Łowów. Teraz ty będziesz robić na mnie takie Ślady, jak skończę trening. Te ślady mogą być wzorkami czy zwykłymi odciskami łap. I jak zwyczaj Lśniących Śladów nie zostanie dopełniony przed ceremonią kocięcia na Nowicjusza, lub malunki zostaną wykonane bardzo niechlujnie, to Nowicjusz ten może mieć później problem z zostaniem Łowcą lub Strażnikiem - długo mu to zajmie lub coś mu się stanie, nim ukończy swój trening... ale moje były chyba całkiem kozackie, co nie? - uniósł brew do góry. Nie miał nic do nich. Jedynie jego futro było niechlujne, bo sam je sobie poczochrał. Ale to chyba nic takiego...? - Robak. Czy Żywica będzie mogła zrobić mi jakiś ślad? Nie jest moją... partnerką, ale bardzo ją lubię. I chciałbym, żeby mogła się dołożyć do tego, choćby odciskiem paluszka.

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Pon 19 Wrz 2022, 22:39
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 797
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Słuchanie o Znakach Przodków nawet w tej formie wysysało z Robak życie. Ale trzeba było to powtórzyć. Niestety. Była to część ich kultury. To, że sarny były pierwsze było męczące. Ale słuchało wszystkiego w ciszy. W końcu samo mówiło mniej więcej to samo by przekazać tą wiedzę. Jak bardzo by ona nie bolała. Była ważna. Tak było Robak wmawiane całe życie. Chciało dbać o ich kulturę. Nawet jeśli musiało to być w taki sposób.
- Dobrze, ogólny sens Cień zachował. Ale tak jak mówili już wcześniej, nie wiele ma to z prawdziwym życiem.
Wolało to powtórzyć, gdy Cień skończył mówić o znakach.
Słuchało o znakach i zadrżało uszami na wieńczoncy akcent z Żywicą. Nie powie, że bo to zdziwiło. Dużo już słyszało o Żywicy od Cienia. Zasadniczo nie miało z tym co proponował Nowicjusz żadnego problemu.
- Robak myśli, że jak najbardziej tak. Skoro jest ważna dla Cienia, to czemu nie. Ale niech Cień pamięta, że to malunki od Robak powinny być bardziej wyeksponowane. Ślad od Żywicy powinien stanowić mały element. No ale dobrze. To jeszcze tylko polowanie!
Proszę Cień. Postaraj się.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Pon 19 Wrz 2022, 23:14
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
- Ryska. O tutaj - mruknął, łapą wskazując na pierś. Nie żadne konkretne miejsce, ale mniej więcej na środku siebie. Bo tutaj ją chciał mieć, jak najbliżej siebie. I to by mu wystarczyło... bo to i tak symbol, nic poza tym. Ale na tyle ważny, że musiała mieć w tym udział - o ile tylko sama się na to zgodzi. - Polowanie... Jasne.
Kolejny oddech. To, to było najgorsze. To wolałby odwlekać zawsze.
- Ogólna zasada - zawsze być cicho, patrzeć pod nogi żeby nie nadepnąć na nic i nie hałasować, iść zawsze pod wiatr. I później zasady do każdej zwierzyny są inne. Do gryzoni przerzucam ciężar na tylne łapy, do zajęcy i królików spłycam oddech, do ptaków podchodzę tak, by mnie nie zobaczyły - kryję się za różnymi przeszkodami, a jak nie mam za czym, to podchodzę od tyłu lub po łuku i zamieram w bezruchu co jakiś czas, żeby je zmylić - to pierwsza część. Przełknął ślinę, machnął ogonem. To tyle? Nie pamiętał. Nie wiedział, czy z tych rzeczy to było wszystko. - Pozycja jest dość prosta... Ugięte łapy, ogon, głowa i plecy w linii prostej. Brzuch wysoko, żeby nie szurał po ziemi.
Po tym faktycznie wstał, przedstawiając pozycję i robiąc parę kroków w bok, żeby pokazać że faktycznie - nie szura brzuchem po ziemi, a łeb i ogon są na równi z plecami. Po tym wrócił na miejsce, oblizał pysk.
- Nie polować na drapieżniki... To wszystko, Robak. Nie było nic więcej - a być może było? Nie, nie było. Nie wierzył, by było. To był koniec polowania. Nie było niczego więcej, co Cień mógłby powtórzyć.

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Pon 19 Wrz 2022, 23:57
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 797
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
- Dobrze, dobrze - zgodziło się uśmiechając szerzej w stronę Cienia.
Według Robak miejsce, które wybrał Cień na znak od Żywicy był... ciekawy. Prawie na pierwszym planie, a co ważniejsze dla czarnego kota, blisko serca. Robak było na prawdę ciekawe co wyniknie ze znajomości Cienia z Wieszczową córką. Na pewno coś ciekawego.
No, ale to nie był klucz ich treningu dzisiaj. Powtórka polowania. Wzięło bardziej dyskretny wdech od Cienia, ale wzięło. No też to stresowało. Na prawdę. Bo kochało Cienia. Był dla Robak niczym brat. Chciało dla niego szczęścia. Słuchało z napiętymi mięśni tego jak Cień tłumaczy wszystko po kolei. W głowie krzyczało w stronę Nowicjusza podpowiedzi, jakby chciało mu telepatycznie wcisnąć to jeszcze raz do tej pustej kochanej główki. No dalej dalej. W oczach Robak z chwili na chwili zaczęły pojawiać się gwiazdy. Bardzo dawno nie widział tego wzroku Robak. Bardzo dawno. Była to ekscytacja. Czysta, pełna napięcia, niepewności, ale przepełniona ogromną ilością radości. Szło dobrze. Pozycja też się zgadzała. Tak, tak mają to! Cień nawet pokazał jak przyjmuje pozycję. No i wieńcząca wzmianka na temat tego, by nie polować na drapieżniki. W końcu!
- Chodź no tu Cień niech go Robak uściska - zamachało łapą, żeby Cień podszedł, bo chciało go objąć w obie łapy - Cień powiedział wszystko dobrze! W końcu mu się udało! Robak jest takie dumne! Teraz pozostaje zadać tylko ostatnie pytanie. Czy Cień jest gotowy zostać Łowcą?

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Wto 20 Wrz 2022, 00:47
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
Dreszcz emocji przebiegał przez jego ciało cały czas. Nie wiedział czego mógł się spodziewać, co moglo się stać. Błyski w oczach mistrza nie mówiły mu wiele. Robak mogło być podekscytowane, lub... Może wściekłe, że znów coś pokręcił. Chociaż nie, złość była nie w stylu Robak. Nie widział Robak w złości nigdy.
Aż wreszcie, miał podejść. I zrobił to, bez chwili zastanowienia, pysk wciskając w czarne futro. Zamarł w tej pozycji, słuchając dalej. Aż drgnął. Bardzo delikatnie. Kolejny raz, i znowu.
Udało się. Powiedział wszystko, zupełnie bez błędów. Pamiętał całą teorię, jaką wałkowali miesiącami. I Robak było dumne. To wystarczyło, żeby Cień po prostu się rozpłakał. Za równo dla uwolnienia stresu, jaki go trzymał od początku tego spotkania, jak i z czystej radości - że czarne mogło się cieszyć z sukcesu najprawdopodobniej najtrudniejszego ucznia, jakiego kiedykolwiek będzie miało. Cieszył się. Żywo cieszył, tak bardzo że nie mógł powstrzymywać łez.
- J-jestem! Oczywiście, że jestem... - wziął kolejny oddech, odsuwając się w końcu od Robak, żeby wytrzeć mordę. - Jestem bardziej, niż gotowy.

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Wto 20 Wrz 2022, 12:39
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malinowa Łapa [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 797
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Robak tuliło swojego podopiecznego pozwalając mu na wciskanie pyska w długą kryzę. Najchętniej to by nigdy nie puszczało Cienia. Nigdy przenigdy! Było takie z niego dumne. Ale wtedy kończenie treningu mijałoby się z celem bo Cień nie mógłby pójść na ceremonię jakby tak byli w siebie wtuleni na zawsze.
Gdy Cień się odsunął żeby udzielić odpowiedzi Robak zauważyło, że się popłakał. Ale zgadywało, że ze szczęścia bo i po Roboczych policzkach płynęły teraz łzy. Udało się. Po tylu księżycach trosk o to czy ten dzień kiedyś nadejdzie.
- To w takim razie Robak musi powiedzieć Wieszczowi, że w Plemieniu zagości kolejny wytrenowany Łowca. Ale zanim to! Cień zasługuje na porządny posiłek!
To mówiąc poklepało bratersko Cienia po grzbiecie i zaczęło wracać do obozu.
//Zt

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Wto 20 Wrz 2022, 18:52
Cień
Cień
Pełne imię : Cień Padający na Potok
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów
Ojciec : Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Robak :(
Partner : n
Wygląd : Długonogi kocur, o atletycznej budowie ciała i wiecznie poczochranym, krótkim futrze. Jest czekoladowym colorpointem (jego futro jest niemal w zupełności kremowe, jedynie łapy, ogon, pyszczek i uszy są brązowe), ma duże błękitne oczy i niemal zawsze poplątane wąsy. Palce jego łapek są białe.
Multikonta : Wronia Łapa (KG)
Liczba postów : 260
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1245-cien-padajacy-na-potok#20527
Zdecydowanie, zasługiwał na jedzenie. Chociaż teraz najpewniej nie będzie umiał jeszcze długo jeść, bo stres mu ścisnął cały żołądek, pewnie za parę chwil będzie w stanie się przemóc i zje cokolwiek. Ruszył więc za Robak, ocierając się o czarne futro czule.
- Cieszę się, że cię znam. Jesteś najlepsze, na całym świecie, wiesz?...

//zt <333

_________________


Going through a thang but I gotta snapback
Give it all to God, it's the pistol, put the crack back
Stayin' on my job dealin' with haters with a jab step
Dealin' with this mob, police watchin', studio phone tapped
Re: Trening Cienia Padającego na Potok
Sponsored content

Skocz do: