| :: Klan Rzeki :: Tereny Klanu Rzeki :: Małe Grzbiety :: Archiwum | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny | First topic message reminder :
Rozkapryszony kociak przesunięty na następny dzień, więc tego wieczora czeka mnie spotkanie z Trzcinową Łapą, który przynajmniej potrafił się zachować na ceremonii… ciekawe tylko, czy też go zapiekła dupa przez wybór terminatorów medyka. Byłoby to dość zabawne, gdyby jeszcze więcej chętnych na tę rangę było w tym miocie, jakby to było coś niesamowitego. Z mojej niezbyt długiej rozmowy z Suchym Nosem wynika, że Trzcina to niemal przeciwieństwo Wrzeszczącej Łapy, a przynajmniej tej jej strony, którą pokazała na ceremonii. Cichy, spokojny, nieśmiały, a na dodatek spędził większość okresu kocięctwa w lecznicy, tyle wiem i to właściwie na razie mi wystarczy. Oby był mądrzejszy od Mokrej Łapy i mniej niż Wrzeszcząca Łapa skłonny do pozwalania na to, żeby porywały go emocje. W każdym razie, czekam. O umówionej porze, wieczorem, przy wyjściu z obozu.
_________________ |
you walk off wearin' your disguise never give me something and
don't think twice
and I told you all the things I would do but does it matter when you chase after pleasure you can't have? now look where you ended up at |
|
|
| Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny | Trzcinowej Łapie chwilę zajmuje dojście do siebie, ale w końcu rusza w poszukiwaniu kolejnej zwierzyny – wszak do wykonania zadania brakuje mu jeszcze jednej upolowanej ofiary. Po pewnym czasie poszukiwań na kamieniu zauważa niewielką jaszczurkę.
/ jak chcesz żeby Trzcinie została blizna po tym rozcięciu na brodzie to możesz zgłosić to w rozliczeniach :3
_________________ |
you walk off wearin' your disguise never give me something and
don't think twice
and I told you all the things I would do but does it matter when you chase after pleasure you can't have? now look where you ended up at |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 294
Wojownik | Jaszczurka...? Tego się nie spodziewał. Czy... ktoś w ogóle je jadł? Nie, żeby czasami, od czasu do czasu, nie widział jakiegoś płaza, czy gada na stosie, ale raczej nie cieszyły się specjalną popularnością - i nie dziwił się temu. Sam nie tknąłby tego nawet jednym, małym paluszkiem, nawet najmniejszym pazurkiem, ale jak to mówią; zwierzyna to zwierzyna. A on miał jeszcze coś upolować, więc to na pewno się liczyło. Od razu ugiął łapy, zrównał ogon i łeb z grzbietem, a następnie, upewniając się, że idzie pod wiatr, ruszył w stronę jaszczurki. Uważał pod łapy, by na nic przypadkiem nie nadepnąć i nie spłoszyć płaza, no i przeniósł ciężar na tylne łapy, przypominając sobie, że jaszczurki też należały do tej grupy, co myszy. Właściwie, nic innego i tak mu nie pasowało, bo co, usłyszy go? I gdyby mu się udało, to podskoczyłby do wylegującej się na kamieniu jaszczurki i zagryzł ją, podobnie jak resztę. |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny | Trzcinowej łapie szło świetnie i pamiętał o wszystkich zasadach, o jakich pamiętać należy… ale jaszczurka po prostu się podniosła i zaczęła się rozglądać – i w ten sposób dostrzegła kocura. Rzuciła się do ucieczki. _________________ |
you walk off wearin' your disguise never give me something and
don't think twice
and I told you all the things I would do but does it matter when you chase after pleasure you can't have? now look where you ended up at |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 294
Wojownik | Chwilę go wcięło, gdy jaszczurka zaczęła uciekać. Czyżby rozglądała się, bo o czymś zapomniał? Zrobił się zbyt pewny siebie i nie pamiętał o jakiejś zasadzie? Nie potrafił sobie skojarzyć, ale postanowił jedno - rzucić się w pogoń za jaszczurką, by przygnieść ją do ziemi i zagryźć. Tak więc zrobił. |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny | Ucieczka nie trwa długo; Trzcinowa Łapa pokonuje dzielącą go od niej odległość i sprawnie pozbawia ją życia. _________________ |
you walk off wearin' your disguise never give me something and
don't think twice
and I told you all the things I would do but does it matter when you chase after pleasure you can't have? now look where you ended up at |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 294
Wojownik | Mimo że początkowo mogłoby się wydawać, że nic nie poszło po jego myśli, to ostatecznie przecież jaszczurka wylądowała w jego łapach, w jego szczękach, a więc chyba nie poszło tak całkowicie źle, co? Zakopał jaszczurkę, w miarę dostępnym i pamiętnym miejscu, coby jej nie zgubić za chwilę, a następnie ruszył dalej, by znaleźć coś jeszcze. W sumie; dobrze się bawił. Na pewno lepiej niż podczas walk, więc nie miałby nic przeciwko całemu dniu chodzenia i szukania zwierzyny, szczerze powiedziawszy. |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny | Cztery. Cztery zwierzyny upolowane; Trzcinowa Łapa pokazuje, że kuma temat, więc wychodzę z ukrycia i podchodzę do terminatora bliżej. – Świetnie ci poszło, Trzcinowa Łapo – chwalę go szczerze z zadowoleniem w głosie. – Zbierzemy twoje zdobycze i wrócimy do obozu – mówię, po czym właśnie za to się zabieram.
***
Jestem zadowolona z postępów Trzcinowej Łapy w ciągu zarówno ostatnich księżyców, jak i w kontekście całego treningu… i nie mogę się doczekać ukończenia tegoż treningu. Po pierwsze wyraźnie odczuwam obciążenie związane z prowadzeniem czterech treningów, po drugie czuję, że rudo-biały umie już niemalże wszystko i najwyższy czas, by został już wojownikiem. – Zajmiemy się dzisiaj wspinaczką – mówię, kiedy kocur zjawia się na miejscu. – Są dwie rzeczy, które absolutnie musisz zapamiętać. Pierwsza: trzymasz się pazurami jak najmocniej. Druga… musisz schodzić w ten sam sposób, w jaki wchodzisz – głową skierowaną do korony drzewa. Inaczej nasze pazury, które są zakrzywione, nie są w stanie się odpowiednio przyczepiać do kory i utrzymać ciężaru ciała. Sam proces wspinania wygląda tak, że po podejściu do drzewa obejmujesz przednimi łapami jego pień, dość szeroko, po czym podciągasz się lekko w górę i dołączasz do tego tylne łapy. Trzymając się mocno, zaczynasz się podciągać i przesuwać w górę – instruuję terminatora. Następnie robię dokładnie to, co powiedziałam – podchodzę do pnia pobliskiego drzewa, obejmuję je przednimi łapami i chwytam się mocno pazurami. Podciągam się nieco, dostawiam tylne łapy i również łapię się nimi mocno kory. Zaczynam niezbyt szybko podciągać się w górę, aż nie dotrę do gałęzi nieco wyżej. – Wejdź na niższą gałąź; tak, bym mogła ci pokazać, jak się schodzi.
_________________ |
you walk off wearin' your disguise never give me something and
don't think twice
and I told you all the things I would do but does it matter when you chase after pleasure you can't have? now look where you ended up at |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 294
Wojownik | Pojawienie się Migoczącej Iskry zaskoczyło go, co widać było po tym, jak drgnął lekko i otworzył szerzej oczy, nie spodziewając się, że nagle się pojawi. Jednak już po chwili uspokoił się, choć serce nadal biło nieco szybszym rytmem. Widocznie już upolował tyle, ile miał. Stracił rachubę, szczerze powiedziawszy, szczególnie, że sporo się działo na tym polowaniu. No i... nie bawił się tak źle, co zamierzał za chwilę zakomunikować kocicy, przy okazji pytając, czy ma jakieś zastrzeżenia, w końcu czekała ich droga do obozu i po wszystkim, co udało mu się znaleźć.
***
Nie czuł się najlepiej. Mdliło go nieco, bolał go brzuch, ale wizja skończenia niedługo treningu tłumiła w nim nieco złe samopoczucie. Postanowił przyjść na trening, a jakby mu się pogorszyło, to... cóż, wróciłby do obozu, tyle. Zazwyczaj bardzo przejmował się swoim zdrowiem, ale póki brzuch nie bolał go jak poprzednio, a tylko delikatnie to... był gotów przyjść na ten trening. Najwyżej powie potem Migoczącej Iskrze, że źle się czuje i wróci do obozu, a potem zrobią sobie, znów, przerwę od treningów. Nic nie poradzi, że był chorowity! Słuchał uważnie kotki, która zaczęła tłumaczyć mu, jak się wspina, ciężko przełykając ślinę. Od razu zrobiło mu się niedobrze, i to nie tylko dlatego, że od rana miał nudności, ale też dlatego, że... wizja spadnięcia z takiego drzewa po wspięciu się na nie nie przemawiała do niego pozytywnie. Wahał się, dość dłuższą chwilę, walcząc z poczuciem lęku, które nagle go ogarnęło, by po chwili podejść powoli do drzewa, chwycić je przednimi łapami i walcząc z falami nudności ruszył w górę, starając się nie patrzeć w dół, powoli, łapa za łapą, uważnie szukając podparcia dla pazurów i łap, bojąc się o każdy krok. A gdy tylko wspiął się na gałąź, która została mu wskazana uparcie spoglądał w górę, na mistrzynię, nie patrząc w dół ani na uderzenie serca. Bał się, że choroba i stres sprawią, że zwyczajnie zwróci to, co jadł cały wczorajszy dzień. |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny | Mam nadzieję, że dzisiejszy trening nie będzie przesadą jak na stan zdrowia Trzcinowej Łapy, jednak biorę pod uwagę to, że możemy być zmuszeni przerwać ćwiczenia. Na razie jednak zapowiada się dobrze – co prawda widzę wahanie Trzcinowej Łapy, ale ten jednak przełamuje w końcu lęk i zaczyna powolutku wdrapywać się po pniu. – Bardzo dobrze, Trzcinowa Łapo – chwalę terminatora, kiedy znajduje się już na gałęzi. – Schodzisz, głowę kierując w stronę korony drzewa. W ten sposób pazury dalej będą mogły się odpowiednio przyczepiać do kory drzewa i dasz radę się utrzymać – mówię, po czym z gałęzi wracam na pień. I znowu; przyczepiam się pazurami do kory drzewa, tak jak bym miała zamiar iść wyżej. Zamiast tego zaczynam się powoli opuszczać w stronę ziemi. Znalazłszy się na dole, odzywam się: – Jeżeli potrzebujesz, posiedź jeszcze chwilę na górze.
_________________ |
you walk off wearin' your disguise never give me something and
don't think twice
and I told you all the things I would do but does it matter when you chase after pleasure you can't have? now look where you ended up at |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 294
Wojownik | Dla Migoczącej Iskry to wszystko sprawiało taką łatwość, jakby urodziła się ze zdolnością wspinania się i schodzenia na drzewa. Dla Trzcinowej Łapy... cóż, sprawiało to większą trudność. Szczególnie, gdy spojrzał w dół, kiedy mistrzyni zaczęła się powoli zsuwać po pniu. Poczuł nagle ogromne zawroty głowy. Nigdy nie siedział tak wysoko, nigdy się nie wspinał, a teraz, patrząc w dół czuł, jak wokół jego żołądka zacieśnia się jakaś pętla, jak wszystkie wnętrzności tańczą tango w jego jamie brzusznej, a on może tylko liczyć na to, że zaraz nie zacznie pluć na odległość. Zacisnął mocniej pazury, o ile to było możliwe, na gałęzi drzewa, kuląc się nieco i patrząc szerokimi jak spodki źrenicami w dół. - A... tego... co mi grozi w najgorszym razie, jak... spadnę? - spytał, z nadzieją, że mistrzyni go oszuka i powie że absolutnie nic, ale wiedział, że w najgorszym razie mógłby zwyczajnie zginąć, a w najlepszym, cóż, pewnie się połamać. Czemu był takim tchórzem? I czemu odważył się wejść na to cholerne drzewo by dopiero na gałęzi sparaliżował go strach? A przecież wcale nie był aż tak wysoko! |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny | – Trzcinowa Łapo… może łatwiej będzie, jeżeli, zamiast się nad tym zastanawiać i to sobie wyobrażać, po prostu zejdziesz z drzewa, dobrze? – mówię z ciężkim westchnięciem, patrząc na dorosłego kocura, kulącego się jak kociaka. To by było na tyle, jeśli chodzi o „najwyższy czas, by został już wojownikiem”, myślę w pierwszym odruchu, jednak liczę na to, że nie będę musiała podjąć takiej decyzji. _________________ |
you walk off wearin' your disguise never give me something and
don't think twice
and I told you all the things I would do but does it matter when you chase after pleasure you can't have? now look where you ended up at |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 294
Wojownik | Przełknął niepewnie ślinę. Jeśli słowa Migoczącej Iskry miały go w jakikolwiek sposób uspokoić, to zdecydowanie raczej przyniosły odwrotny skutek. Poczuł, jak mdłości mu się pogarszają, tylko siłą woli sprawiając, że wszystko, co ostatnio zjadł i już teoretycznie strawił nie wyląduje gdzieś pod drzewem. Zaczął powoli, łapa za łapą, przesuwać się po gałęzi, tak, by wczepić się w końcu w korę drzewa, na parę uderzeń serca zawisając w taki sposób, a potem, usilnie nie patrząc w dół, zaczął schodzić. Raz, czy dwa, podwinęła mu się łapa, nie trafił, źle się wbił i to były momenty, gdzie był naprawdę przerażony, ale... starał się jak mógł, a gdy stanął w końcu na ziemi miał ochotę wycałować ją za wszystkie czasy... ale zamiast tego stanął jedynie ze skruszeniem w spuszczonych na własne łapy wzrokiem. Ale. Wstyd. |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny | Zaciskam lekko wargi i odwracam wzrok, nie chcąc nakładać dodatkowej presji na terminatora. Niech zejdzie we własnym tempie, ale, na litość przodków, niechże w końcu zejdzie… i się udało. I nawet nie spadł. – Dobrze, Trzcinowa Łapo. Chętnie bym zobaczyła, jak wchodzisz i schodzisz raz jeszcze… ale podejrzewam, że wystarczy ci wrażeń na dzisiaj, więc wracajmy do obozu.
zt
_________________ |
you walk off wearin' your disguise never give me something and
don't think twice
and I told you all the things I would do but does it matter when you chase after pleasure you can't have? now look where you ended up at |
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 294
Wojownik | Oj tak, zdecydowanie starczyło mu na dzisiejszy dzień wrażeń. Jego żołądkowi, który chyba właśnie odtańczał belgijkę też... dlatego bez żadnego zbędnego słowa ruszył za mistrzynią, nieco zwieszając łeb i cofając uszy. Jak już zaczynało mu wychodzić na tym treningu i miał wrażenie, że Migocząca Iskra może być w końcu z niego dumna... to zdarzyło się to. Totalna kraksa, można by rzec, tego się nie wyklepie.
[zt] |
| | | |
| |