IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Rzeki
 :: Tereny Klanu Rzeki :: Małe Grzbiety :: Archiwum
Re: Trening Koziej Łapy
Sro 04 Maj 2022, 21:45
Łosi Ryk
Łosi Ryk
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 63 [sierpień]
Matka : Astrowa Grań [NPC]
Ojciec : Czarne Jezioro [NPC]
Mistrz : Wilczy Język [NPC], Krzywa Gwiazda
Wygląd : niska i krępa, krótkowłosa kotka; czarny złoty ticked z zielonymi oczami oraz ciemniejszym ogonem i pędzelkami na uszach; porusza się dość niezgrabnie; małe i krótkie blizny na przednich łapach i brzuchu
Multikonta : Drozdowa Łapa
Autor avatara : alex martinez (flickr)
Liczba postów : 296
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t548-losia-lapa#3709
Już mi nie sprawia — uspokoiła ją pustym tonem i odchrząknęła. — Wszystko stało się za sprawą Dwunożnych, którzy założyli swoje Siedlisko blisko klanów, szczególnie Cienia. Już od początku stanowili zagrożenie, polując na naszą zwierzynę razem z psami. Pierwsze płomienie pojawiły się na cienistych terenach, pochłaniając ich część, jednak zostało to zignorowane i inne klany odmówiły udzielenia pomocy. Może zapytaj kogoś innego, dlaczego tak się stało. W każdym razie to drugi pożar był tym, który wszyscy zapamiętali. Zaczął się tak samo - zapłonął las należący do mojego klanu. Choć byłam wtedy poza terenami, to widziałam jak szybko ogień się rozprzestrzeniał. Ani Cień, ani Rzeka nie miały praktycznie żadnej szansy na ucieczkę, lecz pozostałe obszary ocalały trochę dłużej… trochę, bo wkrótce i tak spłonęło wszystko, a ci co przeżyli, wspólnie odnaleźli Oko Gór — zakończyła. Usatysfakcjonowana? Miała nadzieję, nawet jeśli słuchała tej opowieści z perspektywy członkini jakiegoś obcego klanu, którego już nie było. A Łoś, cóż, była jej nawet wdzięczna, że zapytała. Zdawało się, że mało kto zawracał sobie jeszcze głowę katastrofą sprzed księżyców.
To… interesujące. Ale myślę, że Trawiasta Nora jest na tyle bezpieczna, że nie musisz się już bawić w nietoperza — rzekła z parsknięciem. Też coś, spanie na drzewie. Niestety u niej pewnie skończyłoby się to upadkiem z wysokości, jako że równowagę miała kiepską. Zdecydowanie wolała być przy ziemi i skryta, co umożliwiał obóz.
Są dwa sposoby – ocieranie się o rosnące na granicy drzewa lub oznaczanie moczem. Idziemy teraz przez Mszar w kierunku Malinowych Chaszczy, to granica z klanem Gromu. Będziesz mogła spróbować i przy okazji poznać, czym nasze zapachy się różnią — wyjaśniła. To zamknęłoby dzień owocnej pracy, bo tego terminatorce na pewno odmówić nie mogła.

_________________

ixdon'txlovexxyou
for what it's worth
so if you're leaving
canxxxyouxxhurt?

cherryxxxxblossom
thisxxisxxgoodbye
comexxherexlately
andxyouxxwillxfly

loverxlet mexplease
fall onto your knees
you once made me

smile
then you strayed .


Re: Trening Koziej Łapy
Nie 29 Maj 2022, 12:13
Kozi Klif
Kozi Klif
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 55 (XII)
Matka : Kita
Ojciec : Burza
Wygląd : Średniego wzrostu (nieco powyżej przeciętnej granicy wzrostu) czarna szylkretka z dużą ilością bieli pokrywającej jej ciało głównie na tułowiu oraz na dolnej części pyska. Na pysku królują wszystkie trzy barwy, posiada rudą plamę między łopatkami i na boku oraz czarne łaty na łapach (prawej przedniej i lewej tylnej), ogon posiada dwubarwny, u nasady rudy, przerywany pojedynczym prążkiem czerni, by na 2/3 długości przejść w czerń. Posiada zielonkawe oczy i różowy nos, a także puchate łapy z kolorowymi opuszkami. Na uszach posiada pojedyncze, czarne plamki. Na rudym widnieją ledwo widoczne, tygrysie pręgi.

Multikonta : Poranna Zorza [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [PNK]
Autor avatara : Catintheact
Liczba postów : 164
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t956-kozka#11582
- Och. To straszne, jak twój dom trawią płomienie... Przerażające. Nawet dla kogoś, kto nigdy nie żył nigdzie na stałe! Nie mogę sobie wyobrazić tego, jak płonie miejsce, w którym się urodziłam i wszyscy moi bliscy mogą tak łatwo i nagle zginąć... Ale chyba gniazda dwunogów są bezpieczne, bo mieszkają tam same dwunogi. To musiał być ogromny pożar, skoro tak szybko pochłonął wszystkie tereny klanów. I polowanie wśród kundli na pewno nie było łatwe! - powiedziała, lekko poruszając wąsami, mając na pysku nieco refleksyjny wyraz. Co rzadko się zdarzało, bo Kózka była raczej lekkoduchem! Ale to było bardzo przerażające. Uciekać w pośpiechu z bezpiecznych i znanych terenów, nie wiedząc, czy twoi bliscy przeżyli i czy się w ogóle odnajdziecie. Dopiero co poznawała uroki życia w klanie, ale porównała to do możłiwego pożaru jej rodzinnego domu. Straszne!
- Całe szczęście! Spanie na gałęziach było trochę stresujące i jestem naprawdę szczęśliwa, że teraz mogę mieszkać w bezpiecznym obozie i w ogóle - odpowiedziała z szerokim uśmiechem, wyszczerzajac w nim zęby. Kózka również miała niezbyt dobrą równowagę, ale jak się ułożyła porządnie, to nawet udało jej się zasnąć!
- O, bardzo chętnie! Nigdy nie oznaczałam granic, to może być zabawne! I pewno zapach innego klanu również się przyda, bo będę mogła bez problemu rozpoznać kota na granicy. No i będę już mogła się na coś przydać! - powiedział z entuzjazmem, nie mogąc się doczekać, aż zapozna się z granicą! Ciekawiło ją, jaki zapach mają inne klany, ale spodziewała się, że nie trzeba mieć mocno wyczulonego nosa, by ich wyczuć!
- Wcześniej już zauważyłam, że pomiędzy granicami jest taka przestrzeń mieszających się zapachów. Czemu granice nie są bliżej siebie?
Re: Trening Koziej Łapy
Pią 08 Lip 2022, 21:43
Łosi Ryk
Łosi Ryk
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 63 [sierpień]
Matka : Astrowa Grań [NPC]
Ojciec : Czarne Jezioro [NPC]
Mistrz : Wilczy Język [NPC], Krzywa Gwiazda
Wygląd : niska i krępa, krótkowłosa kotka; czarny złoty ticked z zielonymi oczami oraz ciemniejszym ogonem i pędzelkami na uszach; porusza się dość niezgrabnie; małe i krótkie blizny na przednich łapach i brzuchu
Multikonta : Drozdowa Łapa
Autor avatara : alex martinez (flickr)
Liczba postów : 296
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t548-losia-lapa#3709
Westchnęła lekko, spoglądając na terminatorkę. Chyba powinna czuć coś… więcej, może nawet być na nią zła, że stawia jej przed oczami te wspomnienia, ale nic z tego się w jej głowie nie wydarzyło.
Nie musisz. Nie musisz sobie nic takiego wyobrażać, rozumiesz? — rzuciła stanowczo i ponagliła ją do celu, na granice, kiwając jeszcze głową na myśl o bezpiecznym obozie. Cieszyła się, że kotka tak się w nim czuje i poniekąd był to jej obowiązek, by tak zostało.
Jeszcze jakiś czas temu na naszych terenach mieszkali samotnicy, więc po tym jak je przejęliśmy, zostawiliśmy pas ziemi, po których mogą się przemieszczać w stronę gór i z powrotem — odparła na jej pytanie i przystanęła. Dotarły na granicę, w końcu – czuła, że zaraz odmarzną jej łapy i Koziej Łapie pewnie też. — W każdym razie, jesteśmy. Możesz oznaczyć drzewa, tak jak ci mówiłam, zapoznać się z zapachem granic, a potem się zmywamy, hm? Cieszę się, że mogę ci to wszystko pokazywać, ale jeszcze bardziej cieszę się na myśl o ciepłym legowisku — zaśmiała się, kręcąc głową i poczekała, aż szylkretka zrobi swoje, zaspokoi swoją ciekawość o granicach i w ogóle. Po tym odprowadziła ją do obozu, oczywiście zaznaczając, że spotkają się kolejnego dnia.

/zacznij nowy dzień

_________________

ixdon'txlovexxyou
for what it's worth
so if you're leaving
canxxxyouxxhurt?

cherryxxxxblossom
thisxxisxxgoodbye
comexxherexlately
andxyouxxwillxfly

loverxlet mexplease
fall onto your knees
you once made me

smile
then you strayed .


Re: Trening Koziej Łapy
Czw 04 Sie 2022, 20:01
Kozi Klif
Kozi Klif
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 55 (XII)
Matka : Kita
Ojciec : Burza
Wygląd : Średniego wzrostu (nieco powyżej przeciętnej granicy wzrostu) czarna szylkretka z dużą ilością bieli pokrywającej jej ciało głównie na tułowiu oraz na dolnej części pyska. Na pysku królują wszystkie trzy barwy, posiada rudą plamę między łopatkami i na boku oraz czarne łaty na łapach (prawej przedniej i lewej tylnej), ogon posiada dwubarwny, u nasady rudy, przerywany pojedynczym prążkiem czerni, by na 2/3 długości przejść w czerń. Posiada zielonkawe oczy i różowy nos, a także puchate łapy z kolorowymi opuszkami. Na uszach posiada pojedyncze, czarne plamki. Na rudym widnieją ledwo widoczne, tygrysie pręgi.

Multikonta : Poranna Zorza [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [PNK]
Autor avatara : Catintheact
Liczba postów : 164
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t956-kozka#11582
- Oh... Jasne - odpowiedziała, przyspieszając kroku, gdy Łoś również zwiększyła tempo. Nie spodziewała się, że jej słowa mogą wywołać taką reakcję, która była dla niej niejednoznaczna. Ale w jej osądzie było to coś niespodziewanego.
- Ooo, super z waszej strony! Jakbym nadal była samotnikiem, to bym bardzo doceniła! To z pewnością ułatwia im podróżowanie. A nie sprawiają kłopotów jakichś? Bo w sumie mogliby być źli, że nagle klany przyszły i zajęły całą dolinę - zadała pytanie, lekko przekrzywiając przy tym głowę. Zapoznała się z zapachem granicy, wyciągając głowę w kierunku granicy. Ciekawe to było doświadczenie. Przez pas ziemi niczyjej, nie wyczuwała wyraźnie mieszających się zapachów, jak to było w przypadku niektórych samotniczych terenów, ale tu również zapach był wyczuwalny. Ciekawe.
- Jasne! - odpowiedziała z uśmiechem, oznaczając drzewa niedaleko granicy i odnawiając przy tym granice zapachowe. Ciekawe doświadczenie, naprawdę! Nigdy w życiu nie musiała tego robić, w końcu nie miała ani ona, ani jej grupa wcześniej żadnych takich swoich terenów. Na wieść, że spotkają się ponownie po powrocie do obozu, uśmiechnęła się szeroko i odpowiedziała entuzjastycznie. No i super!

***

Kózka troszkę się rozchorowała. Przez jakiś czas musiała siedzieć w lecznicy, ale to nie pozbawiło ją entuzjazmu. Gdy w końcu przestała smarkać w mech, w końcu mogła się spotkać z Łoś. Nie mogła się doczekać tego, co ją czeka dzisiaj!
- Cześć Łoś! Co dzisiaj będziemy robić? - zadała pytanie, gdy tylko mistrzyni pojawiła się w zasięgu jej wzroku. O tak! W końcu coś będzie można porobić i wyrwać się trochę z obozu! Dusza wędrowniczki trochę płakała, jak przez dłuższy czas musiała siedzieć w jednym miejscu.
Re: Trening Koziej Łapy
Pią 12 Sie 2022, 20:44
Łosi Ryk
Łosi Ryk
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 63 [sierpień]
Matka : Astrowa Grań [NPC]
Ojciec : Czarne Jezioro [NPC]
Mistrz : Wilczy Język [NPC], Krzywa Gwiazda
Wygląd : niska i krępa, krótkowłosa kotka; czarny złoty ticked z zielonymi oczami oraz ciemniejszym ogonem i pędzelkami na uszach; porusza się dość niezgrabnie; małe i krótkie blizny na przednich łapach i brzuchu
Multikonta : Drozdowa Łapa
Autor avatara : alex martinez (flickr)
Liczba postów : 296
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t548-losia-lapa#3709
Nie wiem, być może Grom i Wicher miały z tym problem, lecz w naszym przypadku trafiają się tylko pojedyńcze jednostki, które nie szanują granic — odparła. Rzeka też nigdy nie była wrogo nastawiona do samotników, więc może w ten sposób uniknęli jakichś większych kłopotów. W każdym razie, uśmiechnęła się lekko do terminatorki, mając nadzieję, że odpowiedziała zadowalająco na jej pytanie, po czym przeszły do ostatniego na ten dzień zadania, czyli oznaczenia granic, po czym mogły udać się do obozu.

***

Niestety, stan Koziej Łapy zatrzymał na chwilę treningi… na dłuższą chwilę, niż by tego chciały, ale grunt, że już wróciła. Przy odrobinie ciężkiej pracy, zostanie wojowniczką już niedługo.
Cześć. Dziś, cóż, nie mamy za dużego wyboru. Nie możemy się wybrać nad jezioro, ale za to przerobimy Kodeks. Czy znasz już jakieś zasady? — zagadnęła. Może Gładka Tafla jeszcze nie zamarzła, ale gdyby poszły tam w taką pogodę, to najpewniej szylkretka wylądowałaby znów w lecznicy. Dlatego złocista narzuciła luźne, spacerowe tempo i zamierzała przejść z nią granice dla przypomnienia oraz zająć się teorią. Kotka powinna już coś słyszeć na temat Kodeksu lub wiedzieć czego dotyczy… lecz jeśli nie, na szczęście miały czas. Kiedy wyruszyły, drobne płatki śniegu towarzyszyły im w wędrówce.

_________________

ixdon'txlovexxyou
for what it's worth
so if you're leaving
canxxxyouxxhurt?

cherryxxxxblossom
thisxxisxxgoodbye
comexxherexlately
andxyouxxwillxfly

loverxlet mexplease
fall onto your knees
you once made me

smile
then you strayed .


Re: Trening Koziej Łapy
Nie 14 Sie 2022, 17:02
Kozi Klif
Kozi Klif
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 55 (XII)
Matka : Kita
Ojciec : Burza
Wygląd : Średniego wzrostu (nieco powyżej przeciętnej granicy wzrostu) czarna szylkretka z dużą ilością bieli pokrywającej jej ciało głównie na tułowiu oraz na dolnej części pyska. Na pysku królują wszystkie trzy barwy, posiada rudą plamę między łopatkami i na boku oraz czarne łaty na łapach (prawej przedniej i lewej tylnej), ogon posiada dwubarwny, u nasady rudy, przerywany pojedynczym prążkiem czerni, by na 2/3 długości przejść w czerń. Posiada zielonkawe oczy i różowy nos, a także puchate łapy z kolorowymi opuszkami. Na uszach posiada pojedyncze, czarne plamki. Na rudym widnieją ledwo widoczne, tygrysie pręgi.

Multikonta : Poranna Zorza [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [PNK]
Autor avatara : Catintheact
Liczba postów : 164
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t956-kozka#11582
- Ohhh, szkoda. Jest pewno już za zimno, co? Słyszałam, że będę musiała się nauczyć pływania i łowienia ryb, nie mogę się doczekać! Jestem bardzo ciekawa, jak mi pójdzie za pierwszym razem, chciałabym już teraz to zrobić, ale pewno bym się pochorowała, nie? - zadała parę pytań, z entuzjazmem zajmując swoją głowę tematem pływania. Ale to musiało być uczucie! Tak, jakby... Jakby się latało! Ale w wodzie. Bo w końcu to takie unoszenie się na powierzchni, nie? Nie może być tak skomplikowane. Ptaki uderzają skrzydłami, by latać, a ona pewno by musiała jakoś łapami przebierać. Ale to nic trudnego!
- Co? O, kodeks! Nie znam za bardzo, słyszałam tylko troszeczkę. O, pewno do tego zalicza się to, że kociaki muszą być w miarę wyrośnięte, żeby zostać terminatorami! Jakieś sześć tych... Księżyców? O, jeszcze pewno trzeba zwierzynę na stos dorzucać, ja praktycznie zawsze to robię, bo zobaczyłam, że inni też tak robią, a dopiero potem zgarniają coś dla siebie, żeby zjeść. I że trzeba trzymać się swoich granic - odpowiedziała z entuzjazmem, opowiadając o tym, czego nauczyła się żyjąc przez te parę księżyców. Dreptała przy tym wesołym, dość skocznym krokiem koło Łoś, mając ogon uniesiony wysoko w górę i szeroko się przy tym uśmiechając. Oj, tak bardzo jej brakowało treningów!
Re: Trening Koziej Łapy
Czw 18 Sie 2022, 23:40
Łosi Ryk
Łosi Ryk
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 63 [sierpień]
Matka : Astrowa Grań [NPC]
Ojciec : Czarne Jezioro [NPC]
Mistrz : Wilczy Język [NPC], Krzywa Gwiazda
Wygląd : niska i krępa, krótkowłosa kotka; czarny złoty ticked z zielonymi oczami oraz ciemniejszym ogonem i pędzelkami na uszach; porusza się dość niezgrabnie; małe i krótkie blizny na przednich łapach i brzuchu
Multikonta : Drozdowa Łapa
Autor avatara : alex martinez (flickr)
Liczba postów : 296
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t548-losia-lapa#3709
Potaknęła terminatorce głową. Też by chciała już z nią to przerobić, w tym wieku powinna umieć łowić i pływać, a nie zatrzymywać się w miejscu. Ale nie mogły za to poświęcić jej zdrowia, szczególnie że Łosi Ryk dalej czuła gorzki posmak śmierci Przepiórczej Łapy.
Możliwe — mruknęła tylko i pokrzepiająco dotknęła ją ogonem w bok. No, ale żeby pójść nad jezioro kiedy tylko się ociepli, musiały się uwinąć z Kodeksem. Wiedza kotki na ten temat nie była wielka… ale dała jej jakieś punkty zaczepienia.
Tak, kocię zostaje terminatorem w wieku co najmniej 6 księżyców. Po tym czasie musi polować dla klanu i upewnić przed pożywieniem się, że starszyzna, kocięta, chorzy i ranni są nakarmieni — odparła — co do granic, zasada brzmi "nie poluj i nie wkraczaj na tereny innego klanu" i to samo działa na odwrót; granice są sprawdzane i oznaczane każdego dnia, masz prawo przegonić każdego przekraczającego je kota. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy koty podróżują do Spienionych Wodogrzmotów lub gdy mamy do czynienia z kocięciem. Wojownik nie może bowiem zostawić żadnego kocięcia w bólu lub niebezpieczeństwie — wyjaśniła.
Dodała kilka zasad do tego, co Kozia Łapa sama powiedziała, więc czekała teraz na ewentualne pytania. A sądząc po tym, jak szylkretka lubiła ją nimi zasypywać, to pewnie jakieś się pojawią.

_________________

ixdon'txlovexxyou
for what it's worth
so if you're leaving
canxxxyouxxhurt?

cherryxxxxblossom
thisxxisxxgoodbye
comexxherexlately
andxyouxxwillxfly

loverxlet mexplease
fall onto your knees
you once made me

smile
then you strayed .


Re: Trening Koziej Łapy
Sob 27 Sie 2022, 19:39
Kozi Klif
Kozi Klif
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 55 (XII)
Matka : Kita
Ojciec : Burza
Wygląd : Średniego wzrostu (nieco powyżej przeciętnej granicy wzrostu) czarna szylkretka z dużą ilością bieli pokrywającej jej ciało głównie na tułowiu oraz na dolnej części pyska. Na pysku królują wszystkie trzy barwy, posiada rudą plamę między łopatkami i na boku oraz czarne łaty na łapach (prawej przedniej i lewej tylnej), ogon posiada dwubarwny, u nasady rudy, przerywany pojedynczym prążkiem czerni, by na 2/3 długości przejść w czerń. Posiada zielonkawe oczy i różowy nos, a także puchate łapy z kolorowymi opuszkami. Na uszach posiada pojedyncze, czarne plamki. Na rudym widnieją ledwo widoczne, tygrysie pręgi.

Multikonta : Poranna Zorza [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [PNK]
Autor avatara : Catintheact
Liczba postów : 164
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t956-kozka#11582
Uśmiechnęła się szerzej, gdy poczuła pocieszające poklepanie ogona na swoim boku. Matko, jak jej brakowało kontaktu fizycznego z innymi kotami! Nie sądziła, że taki dotyk już ją ucieszy! Klany były naprawdę dziwne, a ona sama nie miała takiego bliskiego kota, z którym mogłaby się poprzytulać podczas zwykłej rozmowy. Takie zabiegi były chyba tylko zarezerwowane dla par. A szkoda! Bo powinno być to bardziej rozpowszechnione!
- Ale to chyba dopiero, gdy nauczy się polować, nie? Chyba że każdy rozpoczyna trening od polowania, jak to jest? - zadała pytanie, lekko przekrzywiając łeb. To miałoby sens jedynie wtedy, gdy terminatorzy od początku by umieli polować. Więc powinno się zaczynać od polowania, nie? Kóżka sama nie doświadczyła prawidłowego przebiegu treningu, bo była przyjęta do klanu, jak już posiadała umiejętności. Reszta zasad była... Sensowna. Z tym nieprzekraczaniem granic. Po to były, nie?
- Spienione Wodogrzmoty? - zadała pytanie, słysząc po raz pierwszy taką nazwę. Co to było za magiczne miejsce, skoro nie obowiązywały podróże do niego standardowe zasady? Ciekawe!
- To jasne! Jak można zostawić maluszka na pewną śmierć. Przecież takie małe nigdy sobie same nie poradzi! - podzieliła się ze złotą kotką swoim komentarzem. Kto by w ogóle wypuszczał takiego kociaka samego? Jedynie sami nieodpowiedzialni rodzice!
Re: Trening Koziej Łapy
Sro 31 Sie 2022, 19:01
Łosi Ryk
Łosi Ryk
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 63 [sierpień]
Matka : Astrowa Grań [NPC]
Ojciec : Czarne Jezioro [NPC]
Mistrz : Wilczy Język [NPC], Krzywa Gwiazda
Wygląd : niska i krępa, krótkowłosa kotka; czarny złoty ticked z zielonymi oczami oraz ciemniejszym ogonem i pędzelkami na uszach; porusza się dość niezgrabnie; małe i krótkie blizny na przednich łapach i brzuchu
Multikonta : Drozdowa Łapa
Autor avatara : alex martinez (flickr)
Liczba postów : 296
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t548-losia-lapa#3709
Najlepiej nie zwlekać z nauką polowania, ale w takim wypadku warto po prostu zapytać jakiegoś wojownika o zgodę — wyjaśniła. W sytuacji, gdy pożywienia było pod dostatkiem, nie było powodu, by odmawiać pożywienia takim terminatorom. To byłoby tylko krzywdzące w ich stronę. Ale Kozia Łapa sama powiedziała, że aktywnie dorzuca zwierzynę na stos, więc chyba nikt jej tego nie bronił?
To miejsce spotkań z Gwiezdnymi. Tam się odbywają mianowania na przywódców czy medyków. Jeśli chodzi o położenie, to są na północny wschód, blisko terytoriów Wichru — w sumie nie widziała powodu, aby przez ich tereny przechodzić w tym celu, chyba że ktoś byłby ranny i trzeba by obrać trasę na skróty. Pokiwała głową na komentarz kotki. Chyba zrozumiała wszystko do tej pory, więc mogła kontynuować.
Dobrze, dalej. Broń swojego klanu, nawet kosztem swojego życia. Możesz zawierać przyjaźnie międzyklanowe, ale podczas bitwy twoja lojalność musi leżeć po stronie klanu Rzeki. Jak już o bitwach, to honorowy wojownik nie musi zabijać innych, by je wygrać, chyba że w obronie własnej lub jeśli są to koty wyjęte spod Kodeksu. Nawet zwierzyna nie może być ot tak zabijana, a tylko w celu pożywienia się nią; dziękujemy Gwiezdnym za jej życie. Oraz każdy klan ma prawo być dumnym i niezależnym, ale w ciężkich czasach klany muszą walczyć ramię w ramię, by żaden nie upadł — uf, kolejna porcja zasad. Te dotyczyły cięższych tematów, ale jak kotka je przyjmie, to zaraz się okaże.
Re: Trening Koziej Łapy
Sob 24 Wrz 2022, 22:05
Kozi Klif
Kozi Klif
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 55 (XII)
Matka : Kita
Ojciec : Burza
Wygląd : Średniego wzrostu (nieco powyżej przeciętnej granicy wzrostu) czarna szylkretka z dużą ilością bieli pokrywającej jej ciało głównie na tułowiu oraz na dolnej części pyska. Na pysku królują wszystkie trzy barwy, posiada rudą plamę między łopatkami i na boku oraz czarne łaty na łapach (prawej przedniej i lewej tylnej), ogon posiada dwubarwny, u nasady rudy, przerywany pojedynczym prążkiem czerni, by na 2/3 długości przejść w czerń. Posiada zielonkawe oczy i różowy nos, a także puchate łapy z kolorowymi opuszkami. Na uszach posiada pojedyncze, czarne plamki. Na rudym widnieją ledwo widoczne, tygrysie pręgi.

Multikonta : Poranna Zorza [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [PNK]
Autor avatara : Catintheact
Liczba postów : 164
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t956-kozka#11582
- Oooh, rozumiem. To pewno wprowadzili dlatego, żeby ci, co nie mogą polować nie głodowali, nie? - zadała pytanie lekko przekrzywiając łeb w bok. To było naprawdę ciekawe! Ale raczej oczywiste dla każdego, kto żył w jakiejkolwiek grupie, która była oparta na więzach głębszych, niż tylko chęć zapewnienia sobie jedzenia. No ale to też w jakiś sposób likwiduje koty-pasożyty, które chcą żyć na koszt klanu.
- A to daleko? Jak długi trwa tam podróż? - zadała pytania, podekscytowana, że mogła poznać sekretne miejsce kotów z klanu! A raczej i jej sekretne miejsce! Czasami miała trudności z przyzwyczajeniem się, że należy do klanu, do rozbudowanej społeczności, gdzie każdy członek ma przydzieloną rangę i obowiązki.
- Czemu nawet kosztem swojego życia? Czy przy ewentualnej porażce nie lepiej jest mieć więcej wojowników, którzy wyleczą się ze swoich ran, niż paru dodatkowo martwych, bo walczyli do końca? - zadała pytanie co do pierwszej z zasad, której znaczenia nie bardzo rozumiała. Znaczy, wiadomo, lojalność musi zostać zachowana. Ale czy rozsądne było walczenie do końca? Czy nie lepiej uciec i wzmocnić swoje ciało, by móc uderzyć ze wzmożoną mocą?
- Koty wyjęte spod kodeksu? - zapytała się swojej mistrzyni, nie bardzo wiedząc, jak interpretować właśnie te sformułowanie. Kim są koty wyjęte spod kodeksu? Wygnańcami, którzy za swoje przewinienia zostali wyrzuceni dożywotnio z klanu? Może jacyś znani w okolicy mordercy czy inne niebezpieczne koty? Członkowie innych grup, które zachowują się agresywnie wobec innych?
- Gwiezdny Klan zsyła nam zwierzynę pod łapy? - zadała pytanie, bo w sumie... Bardzo dużą część samotniczego życia nie znała bardziej Gwiezdnego Klanu, niż mętnie kojarzące się w głowie dawne opowieści dziadka. Dużą część życia w nich nie wierzyła. Czy nie powinna umrzeć wtedy z głodu? Na jakiej zasadzie to wszystko działa?
Re: Trening Koziej Łapy
Nie 25 Wrz 2022, 21:29
Łosi Ryk
Łosi Ryk
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 63 [sierpień]
Matka : Astrowa Grań [NPC]
Ojciec : Czarne Jezioro [NPC]
Mistrz : Wilczy Język [NPC], Krzywa Gwiazda
Wygląd : niska i krępa, krótkowłosa kotka; czarny złoty ticked z zielonymi oczami oraz ciemniejszym ogonem i pędzelkami na uszach; porusza się dość niezgrabnie; małe i krótkie blizny na przednich łapach i brzuchu
Multikonta : Drozdowa Łapa
Autor avatara : alex martinez (flickr)
Liczba postów : 296
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t548-losia-lapa#3709
Tak. Choć myślę, że przede wszystkim ta zasada uczy, że najpierw trzeba coś dać, zanim się coś weźmie — odparła. Gdyby koty nie przestrzegały tego od początku życia, to później były problem, że jedni polują całymi dniami, a reszta z tego korzysta. No, ale to chyba było dość oczywiste, co pewnie i terminatorka zauważyła.
Od naszego obozu szłoby się… tak z pół dnia, może trochę mniej — odparła po namyśle. Mniej więcej taka droga, jak do Żwirowej Ścieżki, w której kierunku czasem chodziła. Ale jakoś nigdy nie myślała o odwiedzeniu Spienionych Wodogrzmotów, póki nie miała jakiejś poważnej sprawy. A wolała nie mieć, bo choć wierzyła w Gwiezdny Klan, to chyba nie potrzebowała w swoim życiu takiego przeżycia, jak ich nawiedzenie.
W takiej sytuacji może i lepiej, ale chodzi bardziej o to, by walczyć nawet znając ryzyko, że się umrze lub zostanie okaleczonym. Czasami jeden niefortunny cios do tego prowadzi, no ale masz rację. Zginąć i nic nie zdziałać wcale nie uczyni z ciebie lepszego wojownika, a jedynie martwego — wyjaśniła. — A koty wyjęte spod Kodeksu to takie, które go złamały lub samotnicy, ale oczywiście też nie wszyscy, tylko tacy postępujący niemoralnie lub stanowiący zagrożenie. Co do Gwiezdnego Klanu, to oczywiście nie zsyła zwierzyny tak dosłownie, wciąż my musimy dołożyć starań, by ją złapać. Ale podobno to przodkowie dają wszystkiemu życie, jak i mogą sprowadzić nieurodzaj.
Okej…. chyba na wszystko odpowiedziała. Gdzie to skończyła?
Następna zasada brzmi tak, że wojownik odrzuca wygodne życie pieszczoszka, to jest kota żyjącego razem z dwunogami. Nowo mianowany wojownik musi odbyć milczące czuwanie przez jedną noc po otrzymaniu swojego imienia wojownika. Wojownik nie może zostać zastępcą, dopóki nie wytrenował choć jednego terminatora.

_________________

ixdon'txlovexxyou
for what it's worth
so if you're leaving
canxxxyouxxhurt?

cherryxxxxblossom
thisxxisxxgoodbye
comexxherexlately
andxyouxxwillxfly

loverxlet mexplease
fall onto your knees
you once made me

smile
then you strayed .


Re: Trening Koziej Łapy
Pon 03 Paź 2022, 15:09
Kozi Klif
Kozi Klif
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 55 (XII)
Matka : Kita
Ojciec : Burza
Wygląd : Średniego wzrostu (nieco powyżej przeciętnej granicy wzrostu) czarna szylkretka z dużą ilością bieli pokrywającej jej ciało głównie na tułowiu oraz na dolnej części pyska. Na pysku królują wszystkie trzy barwy, posiada rudą plamę między łopatkami i na boku oraz czarne łaty na łapach (prawej przedniej i lewej tylnej), ogon posiada dwubarwny, u nasady rudy, przerywany pojedynczym prążkiem czerni, by na 2/3 długości przejść w czerń. Posiada zielonkawe oczy i różowy nos, a także puchate łapy z kolorowymi opuszkami. Na uszach posiada pojedyncze, czarne plamki. Na rudym widnieją ledwo widoczne, tygrysie pręgi.

Multikonta : Poranna Zorza [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [PNK]
Autor avatara : Catintheact
Liczba postów : 164
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t956-kozka#11582
- O, to nawet blisko! A wiesz, jak wygląda? I jak się tam kontaktuje z Gwiezdnymi? - zadała pytanie, lekko przekrzywiając łeb. To było mega ciekawe! Że klany miały swoje takie miejsce, gdzie mogli kontaktować się ze zmarłymi.
- Czy... Według kodeksu lepiej jest być martwym bohaterem niż żywym wojownikiem? - zapytała po raz kolejny, a na zdanie o samotnikach przytaknęła głową. No tak, miało to sens. Nie warto atakować każdego, kto się rusza, a jedynie tych, co stanowią zagrożenie. Na wyjaśnienie punktu o zwierzynie powiedziała jedynie dłuższe "oooh", przytakując przy tym głową i kierując wzrok przed siebie, chwilę musząc przetrawić zdania mówione przez złotą kotkę. W sumie, ciekawie. Zetknęła się z paroma wierzeniami, wiara w Gwiezdny Klan była podobna do niektórych tych, co mają samotnicze koty. Że ktoś z innego świata pozwala im schwytać zwierzynę oraz zrzuca ją pod łapy. Czy to ją przekonywało? Otóż tak! Sama wiele razy zetknęła się z brakiem zwierzyny, pomimo że jest dobrą łowczynią. Może to dlatego, że nie wierzyła w Gwiezdny Klan?
- A jak ktoś wcześniej żył razem z rodziną i dwunogami? I czemu odbywa się milczące czuwanie? I po co zastępcy wytrenowany terminator, jak na przykład kot ma wszystkie cechy charakteru, które pokazują, że będzie dobry na tym stanowisku? - zadała parę pytań do następnych punktów, raczej już nie takie wgłębiające. Wiadomość o tym, że tylko samotnicy stanowiący zagrożenie mogą być potraktowani... Gorzej, a nawet zabici, trochę ją uspokoiła. Pomimo że nie zgadzała się z tym, ale nie miała na to wpływu. Jak mogłaby ranić kogoś, kto mógłby podróżować z jej grupą na przykład?
Re: Trening Koziej Łapy
Wto 25 Paź 2022, 21:54
Łosi Ryk
Łosi Ryk
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 63 [sierpień]
Matka : Astrowa Grań [NPC]
Ojciec : Czarne Jezioro [NPC]
Mistrz : Wilczy Język [NPC], Krzywa Gwiazda
Wygląd : niska i krępa, krótkowłosa kotka; czarny złoty ticked z zielonymi oczami oraz ciemniejszym ogonem i pędzelkami na uszach; porusza się dość niezgrabnie; małe i krótkie blizny na przednich łapach i brzuchu
Multikonta : Drozdowa Łapa
Autor avatara : alex martinez (flickr)
Liczba postów : 296
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t548-losia-lapa#3709
Wygląda jak wodospad, z którego wypływają dwie rzeki — powiedziała. Liczyła na to, że milczenie na temat drugiego pytania, okaże się wymownie. Nie lubiła czegoś nie wiedzieć, ale niestety kotka pytała o takie rzeczy, którymi zwykły wojownik się nie zajmował.
Nie chodzi o bohaterstwo, nie chodzi też o umieranie dla zasady. Może pomyśl o tym w ten sposób, że bezpieczeństwo klanu powinno być dla ciebie większą wartością, niż bezpieczeństwo, czy życie jednostki. Jest nawet taka zasada, nie należy do Kodeksu, ale tak ją traktujemy — rzekła. Nie traktowałaby też "życia" zawsze dosłownie. Dla niektórych życie się kończyło, gdy w wyniku walki zostawali całkowicie oślepieni. A jej by się skończyło, gdyby w sytuacji zagrożenia, nie zrobiła wszystkiego, co w jej siłach by pomóc.
To nic nie znaczy, ponieważ porzuciłaś to życie i nie potrzebujesz pomocy dwunogów. Czuwanie nad obozem to swego rodzaju pierwsze zadanie wojownika - a milczące jest dlatego, by oswoić się z nową rangą, może też oddać szacunek Gwiezdnym, którzy pozwolili na przyjęcie kota w szeregi wojowników — wyjaśniła. — Co do kolejnego pytania, twój wniosek jest logiczny. Ale wytrenowanie terminatora właśnie temu dowodzi, umiejętności przekazania swojej wiedzy innym, odpowiedzialności, zaangażowania. Jak dotąd, ta zasada nie wyszła na złe.
Jej też nie przeszkadzała. Nigdy nie chciała zostać zastępczynią z ambicji, jak już to w sytuacji, kiedy byłaby naprawdę najlepszą kandydatką. Wzruszyła więc barkami i kontynuowała.
W temacie zastępcy, zostaje on przywódcą Klanu, gdy obecny umiera lub rezygnuje z rangi. Słowo przywódcy jest prawem.  I ostatnia zasada - po śmierci lub rezygnacji zastępcy, nowy zastępca musi zostać wybrany przed górowaniem księżyca. Zgromadzenie wszystkich Klanów odbywa się w czasie pełni księżyca co 6 księżyców i w jego noc trwa rozejm. W tym czasie klany nie mogą ze sobą walczyć. To już wszystko.
Uh, no to miały to za sobą. Choć jak znała Kózkę, ta pewnie miała jakieś pytania, więc dała jej na to czas.

_________________

ixdon'txlovexxyou
for what it's worth
so if you're leaving
canxxxyouxxhurt?

cherryxxxxblossom
thisxxisxxgoodbye
comexxherexlately
andxyouxxwillxfly

loverxlet mexplease
fall onto your knees
you once made me

smile
then you strayed .


Re: Trening Koziej Łapy
Czw 27 Paź 2022, 00:43
Kozi Klif
Kozi Klif
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 55 (XII)
Matka : Kita
Ojciec : Burza
Wygląd : Średniego wzrostu (nieco powyżej przeciętnej granicy wzrostu) czarna szylkretka z dużą ilością bieli pokrywającej jej ciało głównie na tułowiu oraz na dolnej części pyska. Na pysku królują wszystkie trzy barwy, posiada rudą plamę między łopatkami i na boku oraz czarne łaty na łapach (prawej przedniej i lewej tylnej), ogon posiada dwubarwny, u nasady rudy, przerywany pojedynczym prążkiem czerni, by na 2/3 długości przejść w czerń. Posiada zielonkawe oczy i różowy nos, a także puchate łapy z kolorowymi opuszkami. Na uszach posiada pojedyncze, czarne plamki. Na rudym widnieją ledwo widoczne, tygrysie pręgi.

Multikonta : Poranna Zorza [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [PNK]
Autor avatara : Catintheact
Liczba postów : 164
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t956-kozka#11582
- Ooo, dwie rzeki? Ciekawe! Mają może jakieś nazwy? - zadała pytanie, bardziej zaciekawiona, czy kojarzy te tereny, niż ze zwykłej chęci wiedzy. Chociaż i tak warto było takie rzeczy wiedzieć, bo kto wie, co może przynieść przyszłość!
- Oh, rozumiem. Czy jest więcej takich zasad? - zapytała Łoś, lekko przekrzywiając przy tym głowę. Zrozumiała mniej więcej ten punkt po tym, jak go jej mistrzyni właśnie w taki sposób wytłumaczyła i w sumie się z tym zgadzała. W jej grupie również każdy zachowywał się tak, by zapewnić bezpieczeństwo wszystkim, a nie tylko sobie.
- To może być tak, ze Gwiezdni nie przyjmą takiego wojownika? Co wtedy się robi? I jaki ten kot musiałby być, by tak zrobili? - zadała parę pytań co do jednego punktu, bo to brzmiało naprawdę ciekawie. I przerażająco! Trochę się obawiała, że Gwiezdni mogą jej nie przyjąć, bo kiedyś była w końcu samotnikiem i nie żyła według klanowych zasad! Ba, nawet moment po dołączeniu do klanu tak nie żyła! Czy jej to groziło? Naprawdę chciała zostać wojownikiem! Reszta wyjaśnień trochę jej rozjaśniła w głowie, dlatego przy nich jedynie kiwnęła głową na znak, że rozumie.
- Czemu tak szybko? W sensie ten wybór zastępcy. I zgromadzenie... Słyszałam, że koty były na nie wybierane i w ogóle! Też bym chciała kiedyś pójść, ale nie wiem, czemu mnie na żadnym jeszcze nie było... Jak tam w ogóle jest? Co się tam robi? - skupiła się głównie na tym zagadnieniu, reszta była dla niej... Jasna. Tak. Przywódca w końcu decydował o całym klanie i tak, więc to wiadomo, że jego słowo było prawem.
Re: Trening Koziej Łapy
Czw 27 Paź 2022, 19:10
Łosi Ryk
Łosi Ryk
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 63 [sierpień]
Matka : Astrowa Grań [NPC]
Ojciec : Czarne Jezioro [NPC]
Mistrz : Wilczy Język [NPC], Krzywa Gwiazda
Wygląd : niska i krępa, krótkowłosa kotka; czarny złoty ticked z zielonymi oczami oraz ciemniejszym ogonem i pędzelkami na uszach; porusza się dość niezgrabnie; małe i krótkie blizny na przednich łapach i brzuchu
Multikonta : Drozdowa Łapa
Autor avatara : alex martinez (flickr)
Liczba postów : 296
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t548-losia-lapa#3709
Gęsia Szyja i Kamienny Potok — odparła prosto. — Właśnie to, co mówiłam o Spienionych Wodogrzmotach, uchodzi za taką zasadę. Są jeszcze trzy, pierwsza mówi o tym, że klany nie mogą jednoczyć się celem wygnania innego klanu. Druga, klany nie mogą zmuszać innych klanów do dzielenia się terytorium i kocięta nie mogą opuszczać obozu.
Po wyjaśnieniu tego, powiedziała terminatorce, że mijają Zimną Toń i docierają do Gryzących Traw, by przejść wzdłuż granicy z Okiem Gór.
Być może, jeśli ten kot byłby mianowany wbrew zasadom, czy coś, ale to tylko teoria, bo nigdy nie byłam tego świadkiem. Krzywa Gwiazda na pewno nie będzie próbował mianować takiego kota — powiedziała. Dużo hipotetycznych pytań ze strony Koziej Łapy, jakby się tych zasad obawiała, kiedy tak naprawdę wszystkie były stworzone na jej korzyść. Wzruszyła barkami ponownie, pokazując, że w sumie to nie taka wielka sprawa, a tylko część ceremonii.
No, by klan nie został bez władzy, rzecz jasna — gdyby przywódca zwlekał z tym wyborem, inny klan mógłby to wykorzystać i zapanowałby chaos. — Zgromadzenie polega głównie na wymianie informacji między przywódcami i medykami, oczywiście reszta kotów też może prowadzić rozmowy. Zresztą, na pewno w końcu zostaniesz wybrana i się przekonasz.
Upewniwszy się, że odpowiedziała na wszystkie pytania, przyspieszyła trochę kroku. W końcu obejście granic im trochę zajmie i czuła, że szylkretka miała już dobre pojęcie o kodeksie. Przeszły przez Skrzypiący Grad i Jaskółcze Pole, potem przez Młodnik, po granicy w okolicy Świstakowych Pagórków. Później skierowały się do Języków i Łysych Drzew, gdzie kocica opowiedziała trochę o Orlej Przełęczy i tym, co jest za ich terenami. Później mogły wrócić do obozu, ponieważ resztę terenów, poznały przedtem.

/ zacznij nowy dzień

_________________

ixdon'txlovexxyou
for what it's worth
so if you're leaving
canxxxyouxxhurt?

cherryxxxxblossom
thisxxisxxgoodbye
comexxherexlately
andxyouxxwillxfly

loverxlet mexplease
fall onto your knees
you once made me

smile
then you strayed .


Re: Trening Koziej Łapy
Wto 01 Lis 2022, 15:05
Kozi Klif
Kozi Klif
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 55 (XII)
Matka : Kita
Ojciec : Burza
Wygląd : Średniego wzrostu (nieco powyżej przeciętnej granicy wzrostu) czarna szylkretka z dużą ilością bieli pokrywającej jej ciało głównie na tułowiu oraz na dolnej części pyska. Na pysku królują wszystkie trzy barwy, posiada rudą plamę między łopatkami i na boku oraz czarne łaty na łapach (prawej przedniej i lewej tylnej), ogon posiada dwubarwny, u nasady rudy, przerywany pojedynczym prążkiem czerni, by na 2/3 długości przejść w czerń. Posiada zielonkawe oczy i różowy nos, a także puchate łapy z kolorowymi opuszkami. Na uszach posiada pojedyncze, czarne plamki. Na rudym widnieją ledwo widoczne, tygrysie pręgi.

Multikonta : Poranna Zorza [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [PNK]
Autor avatara : Catintheact
Liczba postów : 164
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t956-kozka#11582
- Kojarzę te rzeki! Ale nie byłam tam, gdzie wypływają, to niesamowite, że tak się rozdzielają na dwie i płyną w zupełnie różne strony! Teren pomiędzy nimi to Międzyrzecze, nie? - zadała pytanie, gdy rozświetliło jej się światełko w głowie. Więc to było tam! Naprawdę niesamowite, bywała tam czasami wraz z grupą, ale nigdy nie zachodzili tak blisko Spienionych Wodogrzmotów! Kiedyś musi się tam przejść, nawet tylko po to, by popatrzeć na to dzieło natury!
- A, rozumiem! Całe szczęście, że tak Gwiezdny Klan czuwa nad nami i nad porządkiem w klanach! Czy kiedyś tak wyraźnie interweniowali, gdy się coś działo? - zapytała się entuzjastycznie, bo w sumie to nie wiedziała, czy Gwiezdni mogą coś takiego zrobić. Skoro mogą zapobiec mianowaniu, to mogą też chyba robić inne rzeczy. Chyba? Mogli tak sobie o, schodzić z chmurek na ziemię?
- Ale przecież jest przywódca i ma dziewięć żyć. Czy naprawdę trzeba to tak szybko robić? - lekko przekrzywiła głowę podczas wypowiadania pytania. Przywódcy i tak naprawdę długo żyli i jak raz umrze, to potem wstaje ze zmarłych!
- Oooo, ciekawe, naprawdę! Tyle nowych kotów z różnych klanów, tyle możliwości! A ty poznałaś kogoś nowego podczas zgromadzeń? - zadała pytanie, nie mając wątpliwości, że Łoś uczestniczyła już w wielu zgromadzeniach i na pewno poznała naprawdę dużą ilość kotów! Z zainteresowaniem przechodziła przez kolejne tereny, zwracając uwagę na ich charakterystyczne ukształtowanie i ich nazwy. Naprawdę ciekawe!

***

Nowy dzień, nowa możliwość nauczenia się czegoś nowego! Czekała na wyznaczonym miejscu, siedząc na ziemi i przebierając łapami w miejscu z podekscytowania. Ciekawa była, czego dzisiaj się nauczą! Chciałaby w końcu poznać tajniki pływania, chyba była odpowiednia pogoda do tego? Sama nie wiedziała, ale na pewno Łoś jej pokaże to i owo! Albo powtórzą pozostałe rzeczy, być może złocista będzie chciała sprawdzić jakieś jej inne umiejętności. Jakieś polowanie czy walkę. Nie widziała u siebie takiej potrzeby, bo w końcu była przez całe swoje życie samotnikiem i umiała te rzeczy, ale może mistrzyni będzie chciała jej pokazać, jak wygląda taki cały trening.
Re: Trening Koziej Łapy
Sob 10 Gru 2022, 16:45
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
~~*~*~~

Śmieszne, że znowu dostała resztki. Śmieszniej też pod tym względem, że pod jej skrzydła trafiła kotka nie dość, że o wiele starsza od niej samej, która już dawno powinna zostać wojownikiem, to jeszcze do tego albo Śpiewka była ślepa, albo Kózki nie widziała zbyt często w obozie. Jak dla niej szylkretowej w ogóle mogłoby nie być, a życie w klanie by się nie zmieniło. A co za tym idzie? Córka Dymu nie miała pojęcia jak się w danej sytuacji do Kózki odnosić, więc postawiła na chwilę obecną na zwykłą neutralność. Tak czy inaczej po wcześniejszym poinformowaniu Koziej Łapy o spotkaniu w małych grzbietach, Raniuszek sama stawiła się na miejscu o wyznaczonej porze. Musiała teraz zmienić sobie plany dnia tak, by pogodzić to z istnieniem Płotkowej Łapy, ale kim ona jest, by nie dać sobie z tym rady. Ot, pestka i konieczne zmiany.
Re: Trening Koziej Łapy
Sro 14 Gru 2022, 17:47
Kozi Klif
Kozi Klif
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 55 (XII)
Matka : Kita
Ojciec : Burza
Wygląd : Średniego wzrostu (nieco powyżej przeciętnej granicy wzrostu) czarna szylkretka z dużą ilością bieli pokrywającej jej ciało głównie na tułowiu oraz na dolnej części pyska. Na pysku królują wszystkie trzy barwy, posiada rudą plamę między łopatkami i na boku oraz czarne łaty na łapach (prawej przedniej i lewej tylnej), ogon posiada dwubarwny, u nasady rudy, przerywany pojedynczym prążkiem czerni, by na 2/3 długości przejść w czerń. Posiada zielonkawe oczy i różowy nos, a także puchate łapy z kolorowymi opuszkami. Na uszach posiada pojedyncze, czarne plamki. Na rudym widnieją ledwo widoczne, tygrysie pręgi.

Multikonta : Poranna Zorza [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [PNK]
Autor avatara : Catintheact
Liczba postów : 164
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t956-kozka#11582
Przygnębiająca sytuacja. Śmierć Łosiego Ryku była... Smutna. Naprawdę. Nikt nie powinien w taki sposób kończyć... Ale na pewno teraz czuje się lepiej. W końcu, jest w Gwiezdnym Klanie, a tam nie czuje już bólu czy ograniczeń fizycznych. Może być wolna i szczęśliwa. I Kózka chciała się cieszyć jej szczęściem, ale też przykro jej było, że nie będzie już mogła z nią porozmawiać. Bała się również, czy teraz nie zostanie wyrzucona czy coś w tym stylu. Nie wiedziała, co się robi z kotami, które straciły swojego mistrza. Zostają na stałe na randze terminatora? Czy jednak je się wyrzuca? Naprawdę czuła się jakoś częścią społeczności i nie chciała jej opuszczać! Na szczęście wkrótce został jej przydzielony nowy mistrz. Śpiewający Raniuszek. Jakie urocze imię! I jak się wstawiła na treningu, to jej oczom ukazała się niska, słodziutka kotka! O mój Gwiezdny Klanie!!!
- Cześć! Jestem o czasie, tak jak powiedziałaś! - przywitała się na początku, uśmiechając się szeroko do swojej nowej mistrzyni. Była dużo młodsza od niej, ale Kózce to jakoś nie przeszkadzało. W końcu była wojowniczką i to jeszcze w tak młodym wieku! Godne podziwu!
- W ogóle wcześniej nie było okazji, ale jak teraz się widzimy, to chcę ci powiedzieć, że jesteś taka piękna! Matko, naprawdę! Te twoje futerko wydaje się takie miękkie i puchate, jak o nie dbasz? Masz jakieś szczególne sposoby, bo nawet, jak ja swoje ułożę, to nie dorównuje twojemu! - powiedziała z zachwytem, podnosząc wysoko ogon do góry i przekrzywiając głowę. I zupełnie wypadło jej z głowy, że to miał być trening! Najchętniej to by Śpiewkę przytuliła i wyściskała najmocniej, jak się da i zobaczyła, jak głęboko można się zatopić w jej futerku! Na pewno by weszła cała kózkowa głowa, może szyja też?
Re: Trening Koziej Łapy
Sro 14 Gru 2022, 18:34
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
A i owszem, o czasie. Kotka nie wiedziała czego się spodziewać, jednak już za chwilę otrzymała swoją odpowiedź, nawet nie mając okazji do otworzenia pyska i spytania się co już przerobili z Łosim Rykiem i czego jej brakuje, no bo, wypadałoby wiedzieć. W końcu jest dorosła! Zamiast tego jednak dostała pochwałę. I to jaką energiczną tą pochwałę! Kózka albo była nadzwyczajnie dobra w udawaniu, albo rzeczywiście jej umysł był na tyle naiwny i nieskalany oszustwami, że mówiła to całkiem szczerze. I jak na razie Śpiewka nie musiała myśleć długo nad tym, w co będzie chciała brnąć w tej relacji. I Kozia Łapa również nie musiała długo czekać na reakcję! Uważała Raniuszek za uroczą? Więc taką ją dostanie.
- O! Ojej... - zamrugała zawstydzona, otwierając szerzej patrzałki ze zdziwienia i przykładając łapkę do pyska. - Dziękuję! Wiesz, nie robię nic specjalnego. A może to od ryb? Już sama nie wiem... Ale przecież twoje futerko też jest śliczne! Na pewno jest jednym z ładniejszych jakie widziałam - Zakończyła, uśmiechając się przyjaźnie. Ot! Zwyczajne kłamstwo. Widziała wiele sierści i ta Kózki nie wyróżniała się w jej oczach specjalnie, ale przecież terminatorka nie musi tego wiedzieć, prawda? Zamiast tego Raniuszek mogła się upajać w rozbrzmiewających w jej uszach słowach. Tak, tak. Wiem, że jestem wspaniała, po prostu mało kto chce to przyznać.
- I również miło cię poznać~ Jednak zanim zaczniemy, chciałabym wiedzieć czego ci jeszcze - ah, możemy być na ty? - Spytała niewinnie, przekrzywiając lekko główkę, by niezależnie od odpowiedzi kontynuować dalej swoją wypowiedź - W skrócie, czy Łosi Ryk mówiła coś, ile zostało do przerobienia, by skończyć trening? To byłoby naprawdę pomocne!
Re: Trening Koziej Łapy
Sro 14 Gru 2022, 18:47
Kozi Klif
Kozi Klif
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 55 (XII)
Matka : Kita
Ojciec : Burza
Wygląd : Średniego wzrostu (nieco powyżej przeciętnej granicy wzrostu) czarna szylkretka z dużą ilością bieli pokrywającej jej ciało głównie na tułowiu oraz na dolnej części pyska. Na pysku królują wszystkie trzy barwy, posiada rudą plamę między łopatkami i na boku oraz czarne łaty na łapach (prawej przedniej i lewej tylnej), ogon posiada dwubarwny, u nasady rudy, przerywany pojedynczym prążkiem czerni, by na 2/3 długości przejść w czerń. Posiada zielonkawe oczy i różowy nos, a także puchate łapy z kolorowymi opuszkami. Na uszach posiada pojedyncze, czarne plamki. Na rudym widnieją ledwo widoczne, tygrysie pręgi.

Multikonta : Poranna Zorza [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [PNK]
Autor avatara : Catintheact
Liczba postów : 164
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t956-kozka#11582
- O w sumie... Może to dlatego! Chyba czas zmienić dietę w takim razie! Tylko sama nie za bardzo umiem je łowić, co jest straszne, bo w końcu jestem w Klanie Rzeki - powiedziała z uśmiechem, notując informację o diecie koteczki. Nie za bardzo jadła ryby, uważała je trochę za dziwne i przedziwne w smaku. Ale może to była okazja, żeby się przekonać do nich?
- Oj, no co ty! Nie ma nawet porównania do twojego! Jest takie różnokolorowe i te przejścia między kolorami są takie płynne! - powiedziała, chociaż miło jej było, że jej nowa mistrzyni również pochwaliła jej futerko. Starała się w miarę o nie dbać, ale czasami nie udawało jej się dokończyć, bo było mnóstwo ciekawych rzeczy, jakie mogła zrobić w tym czasie! Ale teraz miała trochę więcej czasu, więc rzeczywiście jej sierść była bardziej zadbana, niż wcześniej.
- Oczywiście, z przyjemnością! I w sumie... Nie mówiła tego wprost, ale mogę ci powiedzieć, co już umiem! Rozmawiałyśmy o rangach, byłyśmy na patrolu po granicach, a sama podczas bycia samotnikiem nauczyłam się polować i walczyć. No i wspinać się też potrafię! Na pewno zostało mi pływanie i łowienie ryb, bo zawsze było na to za zimno albo były inne powody, przez co nawet nie dotknęłam wody! Dużo też chodziłyśmy po terenach i powtarzałyśmy tą całą wiedzę - opowiedziała, bo Łoś raczej nie wspominała... Ale mogło wypaść jej z głowy! Tak samo ciężko było na szybko sobie wszystko przypomnieć wszystkiego, co przerobiły w tak długim czasie i sama nie wiedziała, co konkretnie jest najważniejsze.
Re: Trening Koziej Łapy
Sponsored content

Skocz do: