| :: Klan Rzeki :: Obóz Klanu Rzeki :: Zielone Krzewy | Grupa : Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan | Znowu kleszcze. I to kolejny raz na ciele nikogo innego niż Srebrnej Łuski. Młoda kocica wysłuchała tego co do powiedzenia miała wojowniczka. Skupiając się prze jakiś czas bardziej na tym jaka była i jak obchodziła się ze swoją płcią z tego co zauwyżała. Ryk sama nie wie czemu tak bardzo ją to interesowało od jakiegoś czasu. Szylkretowa nie przejmował się wcześniej czymś takim jak płeć. Po prostu jej to nie obchodziło. A teraz zastanawiała się nad tym może nawet bardziej niż na tym co z tymi kleszczami. Odchrząknęła wreszcie chcąc się skupić z powrotem. Przyglądając się pyskowi Srebrnej Łuski nie dało się nie zauważyć czerwonych plam, zapewne po krwii. Sama wojowniczka wchodząc do lecznicy wydawała się być obolała. Nie było co się zastanawiać, widziała co się działo. - Rozumiem. Zaraz coś na to zaradzimy. Na przyszłość mogę cię tylko prosić o to, żebyś sprawdzała swoje futro w miarę regularnie, jak masz tendencje do łapania kleszczy dobrze Srebrna Łusko? - zwróciła się w stronę kota zanim poszła w stronę składziku. Skoro potrafiła nie zauważyć, że na kleszcze do takiego stopnia to niech sprawdza się częściej. Kleszcze były zagrożeniem. Srebrny kot raczej dosadnie to poczuł. Wyglądała na wystraszoną. Ze swoich zapasów wygrzebała dwie uncje mysiej żółci oraz kwiat wrzosu. Gdy podeszła do Srebrnej Łuski zaczęła szukać kleszczy. Robiła to delikatnie, nie chcąc sprawić dyskomfortu obolałej już wojowniczce. Gdy znalazła już wszystkie kleszcze i przydusiła je mysią żółcią, mogła podać kotu wrzos. Posprzątała zużyty mech i wzięła w pysk medykament, żeby podać go Srebrnej Łusce. - Schyl się i zjedz. Później pójdziesz odpocząć w legowisku chorych aż nie wyzdrowiejesz. Jeśli wojowniczka przyjęła medykament to odprowadziła ją do tymczasowego legowiska i poszła umyć łapy. //Zt _________________ po stromych miotam się urwiskach,złotówki mi kaleczą ręce,czuję się jak najtańsza dz*wka, jakby mi ktoś narzygał w serce. sączą się noce i godziny,prosto stąd do nieskończoności,życie ruchome, koleinystoją na drodze do wieczności |
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan | *** Nie udało się. Ba. Pierwszy raz w życiu Ryk coś uległo drastycznemu pogorszeniu. Co za śmierdziele, pierdolone, zasrane z tych kleszczy. Srebrna Łuska miała przez te gnidy biegunkę i szło jej na wymioty, duszności. Nie były to objawy, które Ryk by sama nie zauważyła, więc od razu gdy się pojawiły przystąpiła do leczenia z powrotem. Znowu wzięła sobie dwie uncję mysiej żółci i spróbowała przydusić kleszcze. Tym razem dłużej. Później wzięła kwiat wrzosu i podsunęła go Srebrnej Łusce. - Wiem, że możne być trudno zjeść ten kwiatek, ale musisz to zrobić. _________________ po stromych miotam się urwiskach,złotówki mi kaleczą ręce,czuję się jak najtańsza dz*wka, jakby mi ktoś narzygał w serce. sączą się noce i godziny,prosto stąd do nieskończoności,życie ruchome, koleinystoją na drodze do wieczności
Ostatnio zmieniony przez Ryczący Niedźwiedź dnia Sob 24 Gru 2022, 11:44, w całości zmieniany 1 raz |
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 91 [październik]
Matka : Pieczarka
Ojciec : Drozd
Wygląd : Wysoka, atletycznie zbudowana, o krótkim, srebrzystym futerku w czarne cętki i zielono-żółtych oczach.
Multikonta : Jabłkowa Gałąź (kg), Niknąca Łapa (kr), Chaber (pnk) | Nasięźrzałowa Noc, Jerzyk, Brzoskwiniowy Puch (nkt)
Liczba postów : 199
Gwiezdny Klan | - Postaram się - odparła, uśmiechając się niemrawo. Sama nie wiedziała jak to się stało, że nie zauważyła tych kleszczy, że nawet przez przypadek ich nie zadrapała nawet raz, że kompletnie umknęły jej uwadze... Oraz że umknęły uwadze nielicznym kotom, z którymi rozmawiała w ciągu ostatnich kilku dni, bo i żadne z nich nie wspomniało niczego na ten temat. Przyjęła wrzos, który przeżuła bez większych emocji. Kiwnęła głową w wyrazie podziękowania.
***
Jak się okazało, kleszcze nie zamierzały odpuszczać. A może było ich więcej, niż początkowo ona i Ryczący Niedźwiedź sądziły i uaktywniły się te, które nie zostały zaduszone przez mysią żółć? Nie czuła się dobrze. Miała wrażenie, że jej ciało już się poddało. Gdy medyczka podsunęła jej roślinę pod nos, nadstawiła uszu i uniosła nieznacznie głowę. Przełknęła ślinę i pokiwała głową, by żuciem wrzosu zagłuszyć złośliwy głos w głowie, który od jakiegoś czasu mówił jej, by dać sobie spokój. Żeby odejść, umrzeć gdzieś w górach i nie być już obciążeniem dla Klanu Rzeki. |
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan | *** Tym razem się nie pogorszyło, ale Srebrna nie czuła się lepiej. Dalej miała te nieprzyjemne objawy. Te je*ane kleszcze najwidoczniej DALEJ się nie odczepiły. Z nie małą irytacją Ryczący Niedźwiedź przystąpiła do leczenia kolejny raz tego schorzenia. Użyła dwóch uncji mysiej żółci, żeby PONOWNIE udusić kleszcze, trzymając mech na nich JESZCZE dłużej. Następnie podała kwiat wrzosu i poczekała aż wojowniczka go zje. _________________ po stromych miotam się urwiskach,złotówki mi kaleczą ręce,czuję się jak najtańsza dz*wka, jakby mi ktoś narzygał w serce. sączą się noce i godziny,prosto stąd do nieskończoności,życie ruchome, koleinystoją na drodze do wieczności |
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 91 [październik]
Matka : Pieczarka
Ojciec : Drozd
Wygląd : Wysoka, atletycznie zbudowana, o krótkim, srebrzystym futerku w czarne cętki i zielono-żółtych oczach.
Multikonta : Jabłkowa Gałąź (kg), Niknąca Łapa (kr), Chaber (pnk) | Nasięźrzałowa Noc, Jerzyk, Brzoskwiniowy Puch (nkt)
Liczba postów : 199
Gwiezdny Klan | Przyjęła leczenie bez żadnego komentarza, ufając Ryczącemu Niedźwiedziowi i jej łapom. Patrzyła jedynei kątem oka i w myślach notowała to, jak bardzo tężały jej mięśnie i jak bardzo płonął w niej gniew, gdy musiała po raz kolejny dusić kleszcze, które nie chciały się odczepić. Rzucając ciche "dziękuję" przyjęła kwiat wrzosu, który posłusznie zjadła. Przywykła już do jedzenia roślin na tyle, że nawet nieszczególnie robiło to na niej szczególnego wrażenia... Gdy operacja dobiegła końca i wyglądało na to, że pacjent będzie żył, uśmiechnęła się lekko do Ryczącego Niedźwiedzia i powróciła na swoje miejsce, by przespać walkę swojego organizmu z toczącą ją chorobą... i nie myśleć zbyt wiele o tym, co ostatnio siedziało jej w głowie.
zt |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 25 [XII]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra fuj
Partner : ble
Wygląd : krótkowłosa, niska, czarna szylkretka z rudymi łatami w tygrysie pręgi, dużo białych znaczeń rozmieszczonych na jej łapach, szyi, głowie i brzuchu, niewybarwione niebieskie oczy które wkrótce zmienią się na zielono-żółte
Multikonta : Koźlorogi [KG] Sroka [KW]
Autor avatara : szad :>
Liczba postów : 109
Gwiezdny Klan | Ostatnio sporo się stało i Wrzask ledwo ogarniała te wszystkie wiadomości. Często nie było jej w obozie przez to, że chciała wreszcie skończyć swój trening. Przez słabe zdrowie była w tyle. Ale teraz gdy sobie wszystko poukładała w głowie to znów miała energię do pracy. Zrozumiała, że bycie wojowniczką jest w miarę w porządku. Więc tym razem starała się o tą rangę nie dlatego by utrzeć nosa komukolwiek ale dla samej siebie. Pracowała teraz dla siebie i chciała stać się lepsza by się czuć ważna w klanie. Miała jednak kilka ważnych spraw do załatwienia, które cały czas siedziały jej w głowie. Wróciła właśnie z polowania. Przeniosła do obozu kilka zdobyczy, które szybko się rozeszły gdyż zbliżała się pora posiłku. Ostała jej się tylko mysz. Szła ją odstawić gdy nagle zauważyła swoją siostrę, wchodzącą do lecznicy. To była chyba dobra okazja by pogadać? Podbiegła i na chwilę stanęła przed wejściem. Wzięła głęboki wdech po czym weszła do środka. Wokoło panowała cisza a Wrzask mogła podziwiać teraz plecy medyczki. Odchrząknęła a następnie położyła mysz na ziemi. – Jadłaś coś może? Cały dzień widziałam jak tylko biegasz tu i tam. – mruknęła spokojnie choć czuła się trochę… nieswojo. Od czego mogłaby zacząć ich rozmowę? Ugh… Nie była dobra w te klocki. – Nie przeszkadzam? – zapytała od razu.
|
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan | A Ryk wchodził właśnie do lecznicy po tym jak już zjadł coś ze stosu. Wracał do leżenia i gnicia w legowisku, do momentu aż nie zrobi mu się lepiej. Już niby nie rzygał, ale zatrucie trochę zajmowało dni zanim przestało odbijać się na samopoczuciu. Długo nie zdążył sobie odpocząć, bo od razu jak klapnął na mchu, to usłyszał głos siostry. Co to za święto, że Wrzask do niego przyszła? Myślał że mają siebie w nosie nawzajem i tak jest dobrze. Nie czuł potrzeby tego zmieniać po tak długim czasie. Nie, żeby czuł jeszcze zawiść do siostry, bo nie czuł, ale ta przez tyle księżycy z nim nie gadała, to się przyzwyczaił. - Jadłem chwilę temu - odpowiedział na pytanie i odsunął mysz od Wrzask. Nie chciał jej. Nie wiedział też skąd by miał biegać tam i tu. Był chory, nie miał siły na to. Mruknął, gdy padło stwierdzenie ,,czy nie przeszkadza?". Dobre pytanie. Bo i tak i nie. Chciał poleżeć sam, ale jakiegoś większego powodu by nie poleżeć z kimś nie miał. - Nie. Coś ci jest? No skoro przychodziła ze zwierzyną to raczej nie chodziło o chorobę. Ale kto wie. Zresztą co innego miał mówić? //wygasło _________________ po stromych miotam się urwiskach,złotówki mi kaleczą ręce,czuję się jak najtańsza dz*wka, jakby mi ktoś narzygał w serce. sączą się noce i godziny,prosto stąd do nieskończoności,życie ruchome, koleinystoją na drodze do wieczności |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny | Okropnym pechem było, że znów się rozchorował. Nie wiedział co jest powodem obniżonej odporności, ale... najwidoczniej tak miało być. Godził się z tym, że ostatnimi czasy chorował ciut więcej niż jak w poprzednich księżycach. Cóż więcej miał zrobić? Zdecydowanie nie był typem kota, który by narzekał i szukał dziury w całym. Owszem, martwiącym było że chorował częściej, ale nie do tego stopnia, że popadał w paranoję. - Niedźwiedzi Ryku? - zachrypił, pysk wciskając do lecznicy. - Potrzebuję... pomocy. Znów. _________________ |
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan | Szylkret przyszedł najszybciej jak potrafił. Stanął naprzeciw Brzasku uważając na to by nie być zbyt blisko, w razie gdyby chorował na coś zaraźliwego. - Co ci Brzask? - spytał. _________________ po stromych miotam się urwiskach,złotówki mi kaleczą ręce,czuję się jak najtańsza dz*wka, jakby mi ktoś narzygał w serce. sączą się noce i godziny,prosto stąd do nieskończoności,życie ruchome, koleinystoją na drodze do wieczności |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny | Ach, przyszedł! Duch uśmiechnął się w stronę kocura, ciepło i wesoło jak miał w zwyczaju. Point mógłby być szczerze powiedziawszy na łożu śmierci, a i tak chyba znalazłby siły na to, by tylko obdarować kogoś odrobiną swojej radości. A przynajmniej - na pewno tak by było na widok przyjaciół. Ale, ale! Nie przyszedł dziś a pogawędki, a w każdym razie, to nie był jego plan numer jeden na dziś. - Dziś gardło, Ryczący Niedźwiedziu, mnie boli. Drapie, suszy, piecze... i chyba słyszysz jak mówię... - odparł cichutko, odchrząkując nieprzyjemną chrypę. Ach, tak, zdecydowanie, brzmiał źle. Humor przynajmniej miał w miarę dobry. A to już plus, czyż nie? _________________ |
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan | Czyli chodziło o ból gardła. Spoko, zaraz coś na to zarazi. Poszedł szybko do składzika i wrócił z liściem mięty. - Zjedz to ci przejdzie. Ale masz siedzieć dopóki nie wyzdrowiejesz w jakimś suchym miejscu, jak chcesz może być to legowisko chorych. _________________ po stromych miotam się urwiskach,złotówki mi kaleczą ręce,czuję się jak najtańsza dz*wka, jakby mi ktoś narzygał w serce. sączą się noce i godziny,prosto stąd do nieskończoności,życie ruchome, koleinystoją na drodze do wieczności |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny | Cierpliwie czekał, aż ten wrócił z medykamentem, a gdy tylko to zrobił - posłusznie zjadł miętę. Nie była zła w smaku, ale z tym nieprzyjemnym uczuciem w gardle... zdecydowanie bardziej go piekła, niż sprawiała że było mu miło i odświeżająco. - Zostanę tutaj - wychrypił, krzywiąc się nadal pod nosem. - A ty, Ryczący Niedźwiedziu... jak się masz? _________________ |
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan | Medyk wykrzywił się w nieprzyjemnym grymasie. Co ten Brzask miał za nawyk pytania się o to jak on się ma? No ku*wa ma się jak ma no. Medyk nie był wciąż przyzwyczajony do tego by jego stan miał jakiekolwiek znaczenie. Bywało gorzej i musiał sobie z tym dawać radę. W porównaniu z tym co przeżył to miał się wyśmienicie. Wiadomo, jakieś problemy miał, ale drobne, nic poza tym. - Normalnie - machnął ogonem odpowiadając sucho i ruszył w stronę legowiska chorych chcąc odprowadzić tam przyjaciela. _________________ po stromych miotam się urwiskach,złotówki mi kaleczą ręce,czuję się jak najtańsza dz*wka, jakby mi ktoś narzygał w serce. sączą się noce i godziny,prosto stąd do nieskończoności,życie ruchome, koleinystoją na drodze do wieczności |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 13
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Nieduży, delikatny, szczupły, krótkowłosy czekoladowy point o orientalnej urodzie. Ma charakterystycznie skośne, niebieskie oczy. Urodził się niemal cały biały, z wiekiem będzie ciemniał - jego ciało zrobi się biało-kremowe, a na łapkach, pyszczku, ogonie i uszkach pojawi się czekoladowa barwa.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Wilcza Łapa (KW)
Liczba postów : 271
Nieaktywny | Sucho czy nie; odpowiedź sama w sobie starczała Duchowi. Jak zwykle zresztą, kocur bowiem nigdy nie wymagał nie wiadomo czego od swoich rozmówców, a jedynie jak najbardziej bazowe rzeczy wystarczały mu, aby wszystko było w jak najlepszym porządku. - Dobrze słyszeć - zamruczał ciepło, zaraz żałując tej decyzji, bo sprawiła że gardło zabolało go jeszcze mocniej. Ruszył za nim, nie stawiał sprzeciwu. - Jak wyzdrowieję... chciałbyś kiedyś znów na zioła wyjść, Ryczący Niedźwiedziu? Dorzucił krótko. A jeśli nie, trudno. Nie zmusi go, oczywiście! Ale spędzać z nim czas zawsze miał ochotę, nie ważne co.
[zt?] _________________ |
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan | Ryczący Niedźwiedź westchnął, gdy zakończył się temat tego jak się czuje, a zaczął się kolejny. Zioła. No tak, Brzask z nim trochę na nie chodził. W sumie to nie miał nic przeciwko. O ile nie będzie go musiał niczego douczać podczas nich, bo nie ma na to najprościej w świecie ochoty, siły czy czegokolwiek. - Spoko. Na razie leż - odpowiedział i odszedł jeśli już Brzask nie chciał nic od niego. //zt _________________ po stromych miotam się urwiskach,złotówki mi kaleczą ręce,czuję się jak najtańsza dz*wka, jakby mi ktoś narzygał w serce. sączą się noce i godziny,prosto stąd do nieskończoności,życie ruchome, koleinystoją na drodze do wieczności |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 97
Matka : Księżycowa Noc
Ojciec : Orli Cień
Mistrz : Lisi Ogon
Wygląd : Wysoki, niezbyt masywny, nieznacznie umięśniony. Lekki krok, łagodne spojrzenie i duże, pomarańczowe, ogniste wręcz oczy. Mały, czarny nos i dwukolorowa, krótka, szorstka sierść. Na dolnej partii ciała dominuje kolor biały, na górnej z kolei – niebieski. W ten sposób również podzielony jest pyszczek: po lewej stronie w oczy rzuca się niebieski, po prawej – biel. Kocur posiada dwie blizny po głębokim zadrapaniu przez samotnika: jedna znajduje się na jego prawym policzku, druga zaś na prawej łopatce. Posiada długie, splątane, białe wąsy i wiecznie czujne, wrażliwe na dźwięki uszy.
Liczba postów : 441
Gwiezdny Klan | Ostatnio doskwierały mu uciążliwe bóle, które nie mijały, choć z pewnością ułatwiłoby to znacznie sprawę. Dochodziły do tego także problemy z poruszaniem się i widoczna opuchlizna, dlatego kocur nie miał złudzeń, że czekała go kolejna wizyta w lecznicy. Cóż, bardzo tego nie chciał, ale wiedział, że było to konieczne. Dlatego niezwłocznie skierował się do Zielonych Krzewów, już na wejściu rozglądając się za szylkretem. – Ryczący Niedźwiedziu – zawołał, niezbyt głośno. – Ostatnio doskwierają mi bóle, mam problemy z chodzeniem i trochę spuchłem. Możesz coś na to zaradzić? – wyjaśnił powód swojej wizyty medykowi, kiedy ten się pojawił. |
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan | Do lecznicy zawitał Mknąca Gwiazda. Niedobrym było to, że znowu coś złapał i Ryk liczył na to, że kocura nie rozłoży ten ból stawów. Ale cóż, miał już swoje księżyce, takie problemy mogą stać się coraz częstsze. Szylkret poszedł na chwilę do składzika i wrócił z kwiatem wrzosu w pysku. - Masz, zjedz i powinno ci przejść za jakiś czas. Może te bóle to kwestia wieku, ale na wszelki wypadek upewnij się potem czy twoje legowisko nie jest zbyt wilgotne lub twarde. I nie przeciążaj się. To mówiąc posunął medykament w stronę przywódcy. _________________ po stromych miotam się urwiskach,złotówki mi kaleczą ręce,czuję się jak najtańsza dz*wka, jakby mi ktoś narzygał w serce. sączą się noce i godziny,prosto stąd do nieskończoności,życie ruchome, koleinystoją na drodze do wieczności |
| | Pełne imię : Złoty Blask
Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 25
Matka : Ćma Łapa
Ojciec : Czarnostopy
Mistrz : Sowi Zmierzch
Partner : brak
Wygląd : Lśnienie jest dość sporawym maluchem o długich, serdelkowatych łapkach. Z racji tego, że jest jeszcze kocięciem, jego oczka są w kolorze niebieskim. Ma bardzo długą, puchatą, złotawą sierść o ciepłym odcieniu w czarne, tygrysie prążki, które przebiegają przez całe jego ciało, a które rozjaśnią się w przyszłości do rudości na brzuchu, tułowiu i kryzie, za wyjątkiem łapek oraz głowy, a także końcówki ogona. Dodatkowo posiada przejaśnienie na pyszczku, które jest jaśniejsze od jego bazowego odcienia sierści.
Multikonta : Grzmiące Gardło, Jeleń
Autor avatara : xan_dandy_siberian_cat
Liczba postów : 185
Wojownik | Nie miał pojęcia gdzie tak się załatwił, ale być może to przez to polowanie na ryby, bowiem cierpiał. Nagłe, kłujące bóle były najgorszą możliwą przypadłością jaka go spotkała. Dlatego też pomknął w tę pędy do lecznicy, mając nadzieję, że zostanie z nich wyleczony. — Halo? Siostro jesteś tu? — rzucił od progu, siadając ciężko na ziemi. — Potrzebuje pomocy. Coś mnie złapało. Paskudne świństwo.
//Jałowcowa Łapa
|
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 29 [IV]
Matka : Ćmi Trzepot [NPC]
Ojciec : Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Kruchy Pazur [NPC], Ryczący Niedźwiedź (*), Owcze Runo
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupła | płaski pyszczek | zielone oczy | długie, złote futro, ciemniejszy nalot na górze ciała, futro jaśniejsze na dole, delikatne pręgi na łapach, na głowie widoczna M-ka
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Sowi Zmierzch [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 286
Terminator Medyka | - Tu jestem - w lecznicy rozległ się stłumiony głos złotofutrej, która weszła do lecznicy zaraz za bratem. W pysku niosła mech, który położyła przy ścianie pomieszczenia. W sumie to nie spodziewała się zobaczyć brata w lecznicy. Tak jak zawsze, w duchu pomodliła się, by kocur nie przyszedł z niczym, czego nie potrafiłaby w stanie jeszcze wyleczyć. - Co ci dolega? - zapytała, siadając przed nim, gotowa wysłuchać symptomów tego co go złapało. _________________ I know you'll be looking
down, swear i'm gonna make you proud |
| | Pełne imię : Złoty Blask
Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 25
Matka : Ćma Łapa
Ojciec : Czarnostopy
Mistrz : Sowi Zmierzch
Partner : brak
Wygląd : Lśnienie jest dość sporawym maluchem o długich, serdelkowatych łapkach. Z racji tego, że jest jeszcze kocięciem, jego oczka są w kolorze niebieskim. Ma bardzo długą, puchatą, złotawą sierść o ciepłym odcieniu w czarne, tygrysie prążki, które przebiegają przez całe jego ciało, a które rozjaśnią się w przyszłości do rudości na brzuchu, tułowiu i kryzie, za wyjątkiem łapek oraz głowy, a także końcówki ogona. Dodatkowo posiada przejaśnienie na pyszczku, które jest jaśniejsze od jego bazowego odcienia sierści.
Multikonta : Grzmiące Gardło, Jeleń
Autor avatara : xan_dandy_siberian_cat
Liczba postów : 185
Wojownik | — Łapią mnie nagłe, kłujące bóle w okolicach pyska, klatki piersiowej, barków i ramion — wytłumaczył siostrze, wzdychając ciężko. — Liczę, że znasz sposób, aby mi pomóc. Dłużej tego nie zniosę. |
| | | |
| |