IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Rzeki
 :: Obóz Klanu Rzeki :: Zielone Krzewy
Mniejsza Komora
Sob 04 Wrz 2021, 01:40
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1909
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Jest to dość niewielka komora, oddzielona od innych legowisk gęstymi krzewami i znajdująca się niedaleko wejścia oraz składzika. Ze względu na duże wolne przestrzenie, przez które dostaje się wiatr, pozbawione jest legowisk dla chorych czy rannych, a zaczęło służyć jako miejsce do opatrywania ran.
Re: Mniejsza Komora
Sro 09 Lut 2022, 08:59
Rybia Ość
Rybia Ość
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 37 ks. [VI]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Srebrna Łuska | Krzywa Gwiazda
Wygląd : krótkowłosy, jednolicie niebieski z bielą (na pysku, kryzie, brzuchu oraz łapach), wysoki, ze złocisto zielonymi oczami w kształcie migdałów
Multikonta : Słodki Nektar [KW] | Owcze Runo [KG] | Skacząca Łapa [KRz]
Autor avatara : @lifephotographynl
Liczba postów : 302
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1180-luska#16951
Nie chciałem robić problemów, tym bardziej że wcześniej Ryk trafiła do medyczki, a ja lekko mówiąc nie przywitałem ją najmilszymi słowami. Rzecz jasna jedynie się z nią droczyłem, lecz mogłem być już niemalże pewnym, że gdy plotka rozniesie się po legowisku i trafi do jej uszu, podobne dogryzki polecą w moją stronę. Nie wiem dlaczego rodzicielka robiła aż taki wielki problem z lekko bolącego zęba, którego zapewne nadwyrężyłem, kiedy wyrywałem korzonki, albo...sam właściwie nie wiedziałem co mogłem z nim zrobić. Nie byłem zadowolony, kiedy tego popołudnia Suchy Nos zauważyła, że przy posiłku się krzywiłem i od razu musiałem jej wyśpiewać co mi się stało. Właśnie z tego powodu w tym momencie przedzierałem się przez zaspy białego puchu, kładąc swoje wysokie łapy w odciśnięte ślady matki w stronę Zielonych Krzewów.
Głos kocicy rozniósł się po lecznicy, a ja już miałem ochotę zawrócić i odejść stąd, bo nie czułem takiej potrzeby. Jednak choć myślałem o czym innym, nawet nie drgnąłem wąsem, aby poderwać się na równe łapy i wyjść. Czekałem w milczeniu na zjawienie się Porannej Zorzy.

_________________
- ̗̀Wake up the beast
Bury the bones
Enjoy the feast
Take all control
- ̗̀When I give you my soul
Mniejsza Komora Liuskkk
Re: Mniejsza Komora
Sro 25 Maj 2022, 15:04
Trzcinowy Brzeg
Trzcinowy Brzeg
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 294
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1267-trzcina
Czuł się dobrze, więc to nie tak, że do lecznicy wpadł z jakąś chorobą, czy coś. Po prostu... zapragnął odwiedzić rodzeństwo, które tutaj przebywało, nie z chorobą, a jako przyszli medycy. Nie miał za złe Porannej Zorzy, jak pewnie większość rodzeństwa, lub przynajmniej jakaś część (na przykład Wrzask, z którą na ten temat rozmawiał niedługo po ceremonii). Sam bałby się tej medycznej odpowiedzialności, zresztą, nigdy się nie widział w lecznicy. Może trochę mu obrzydła po tym, jak zachorował i spędził tam większą część dzieciństwa? Była taka opcja. W każdym razie; dawno nie rozmawiał z Psem, a tym bardziej z Ryk, a wypadało chyba... pogratulować. Miał nadzieję wpaść na tego pierwszego, bo z Ryczącą Łapą nie był w tak dobrych stosunkach jak z rudym bratem, ale jeśli wpadnie na nią, to... może uda się nieco zreperować kontakty...?
Zajrzał więc do lecznicy, niepewnie się rozglądając.
- Ryk? Pies? - zagadnął cicho w przestrzeń, mając nadzieję, że w niczym nie przeszkadza, że nie są zajęci, nie mają treningu czy... no, nie wiedział, czym konkretnie się zajmują medycy, ale miał nadzieję, że mają chwilę by porozmawiać - że chociaż jedno ma.

[Ryk <3]
Re: Mniejsza Komora
Sob 28 Maj 2022, 17:40
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Do uszu Ryk dotarło wołanie brata. Zdziwiło ją jednak to, że ten nie wymienił imienia Porannej Zorzy. W końcu zazwyczaj koty wołają wszystkich jak czegoś potrzebowały. Ale może nie chodziło o nic zdrowotnego. Po chwili rudy mógł zobaczyć już kroczącą w jego stronę siostrę furiatkę. Która jak na siebie wyglądała na całkiem spokojną i jakby jej się niezbyt śpieszyło. Była dosyć senna po jedzeniu, taka była w tym tajemnica. Oblizała się i stanęła na przeciw Trzciny, którego nie tak dawno okrzyknęła frajerem, ale pomińmy ten aspekt.
- Siema. Coś ci jest czy tak po prostu przylazłeś?
Klapnęła sobie na ziemi po stanie jej się znudziło i czekała na odpowiedź od rudzielca. Nie wyglądał na to by coś mu było, ale może było to coś co bardzo mu jakoś nie dokuczało. Na pewno nie miał ran to Ryk umiała stwierdzić. Nie pachniało krwią ani jej nie było widać na futrze braciszka.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Mniejsza Komora
Sob 04 Cze 2022, 14:52
Trzcinowy Brzeg
Trzcinowy Brzeg
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 294
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1267-trzcina
Może w głębi siebie miał nadzieję, że to rudy brat pokaże się pierwszy, ale nie zamierzał tego nijak okazywać. Może Ryk trochę wyrosła z obrażania go i jako przykładna terminatorka medyka nie będzie już go tak cisnąć? Miał trochę nadzieję, bo inaczej... ciężko to wszystko widział, oj ciężko. Uśmiechnął się do niej delikatnie, kiwając jej głową na powitanie, żeby nie było, że pozbył się trochę kultury przez te wszystkie księżyce.
- Przyszedłem po prostu. Odwiedzić was, spytać, jak się czujecie w nowej roli, i w ogóle... - zaczął niepewnie, przysiadając obok Ryk, coby nie było, że ona siedzi, a on nadal stoi. Położył ogon na przednich łapach, starając się wyglądać jak najpewniej, póki nie dowie się, jak Rycząca Łapa będzie się zachowywać - obrażać go, czy może mu odpuści, uznając, że taki po prostu jest i nic z tym nie zrobi?
Re: Mniejsza Komora
Sob 04 Cze 2022, 18:52
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Aha czyli Trzcina sb po prostu przylazł. Czyli tak jak pierwotnie wywnioskowała Ryczka. No i dobra. Nie będzie narzekać, że ktoś z rodzeństwa jeszcze zechciał się zainteresować tym czy żyje. No oprócz Psa bo ten widzi jej krzywy ryj codziennie. Łuska też, jeszcze bardziej wykrzywiony, ale o nim nie mówimy. Nie lubimy Łuski.
- Ehe dobra. Spoko w sumie. A ty jak tam? Dajesz radę na treningu czy jednak wymiękłeś?
Dalej pamięta jak go zbeształa przy swoim byłym legowisku. Ciekawa więc była czy rudy się zmienił od tamtej pory i nie jest takim frajerem jakim mógł się stać.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Mniejsza Komora
Sob 04 Cze 2022, 19:25
Trzcinowy Brzeg
Trzcinowy Brzeg
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 294
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1267-trzcina
Oczywiście, że się interesował! Może nie wyglądał i może nie zawsze miał czas dla rodzeństwa, ale się starał. Jasne, że medal miał dwie strony i oni mogli się zainteresować również nim, ale on się tym nie przejmował, biorąc na siebie prym w zaglądaniu do rodzeństwa. I co prawda nadal miał sporo kontaktów do nadrobienia, ale Ryczącą i Psią Łapę upodobał sobie na początek, bo w końcu wylądowali w takim ważnym dla klanu miejscu i mieli taką wymagającą fuchę, że po prostu się o nich martwił! Zresztą, Ryk już była chora, przez co nie mogła zajść na Zgromadzenie, więc... jako przykładny brat chciał się upewnić, że jest już okay!
- No... jak widać nie jest źle. Muszę ci powiedzieć, że spodziewałem się gorszych rzeczy, ale już przywykłem... no i Migocząca Iskra nie jest taka zła! - przyznał, zgodnie z prawdą zresztą. Początkowo bardzo się obawiał treningu, jak słusznie zauważyła jego siostra, ale teraz było już w porządku. Na pewno było mu lepiej, niż jeszcze chwilę przed ceremonią. No i... przerobił już najgorszą rzecz - walkę - więc teraz mogło być już chyba tylko lepiej! - Mam już za sobą walkę, więc... jak coś to nie będę od razu tchórzył - zażartował, choć chyba wszyscy w tym pomieszczeniu wiedzieli, że to nie do końca prawda i i tak pierwsze co zrobi to stchórzy. Albo się zesra, jak pewnie właśnie pomyślała Ryk.
Re: Mniejsza Komora
Nie 05 Cze 2022, 17:34
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Oho czyli Trzcina dawał radę. No i bardzo dobrze! Trzeba było brać przykład z ojca i być dobrym terminatorem. Nie ma co przynosić wstydu rodzicom. I Ryk.
- No to kox. Na pewno lepiej się prezentujesz w oczach tej całej Migoczącej niż Wrzask po ceremonii.
No nie dało się ukryć, że siostrzyczka zrobiła cyrk, a Iskra nie wyglądała na kocice, której coś takiego by się podobało. Była elegancka, dostojna i piękna. Nie zasługiwała na taką gówniare jak Wrzask. Nikt nie zasługiwał.
- Ta? To dawaj możemy poćwiczyć bo ja na wojowniczym też mam walkę. Tylko musieliśmy wyjść z lecznicy.
Ryk reflektowała na sparing o każdej porze dnia, każdego dnia, każdej pory roku. Mogliby iść zawalczyć w kotlinie treningowej. Albo w obozie gdzieś po prostu. Tylko nie wie czy to nie będzie nieodpowiednie. Kocięta to się biją w obozie a nie terminatorzy.

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Mniejsza Komora
Czw 16 Cze 2022, 13:18
Trzcinowy Brzeg
Trzcinowy Brzeg
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 294
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1267-trzcina
Lekko cofnął po sobie uszy słysząc porównanie do Wrzask. I to nie dlatego, że obraziło go to porównanie, tylko zrobiło mu się nieco przykro, że nikt nie widział drugiego dna tej sprawy i wszyscy od razu skreślili Wrzeszczącą Łapę za to, że jej na czymś naprawdę mocno zależało. Faktem jest, że jej wystąpienie nie było do końca na miejscu, że mogła to powiedzieć ciszej, prosto w oczy medyczce, a już na pewno nie drzeć się i nie wybiegać z obozu, ale... z drugiej strony rozumiał, że było jej ciężko. Dlatego nijak tego nie skomentował, żeby nie powiedzieć o słowo za dużo. Nie chciał znów podpaść Ryczącej Łapie, jak poprzednio, skoro wydawało się, że już ma o nim lepsze zdanie niż poprzednio.
I wtedy... siostra zaproponowała coś, czego się nie spodziewał, co sama mogła zauważyć po jego stopniowo coraz większych oczach, które wpatrywały się w Ryk z niedowierzaniem. Chciała z nim walczyć? Znaczy, z jednej strony, brzmiało to lepiej, niż walczenie z mistrzynią, która jednak jakieś doświadczenie w walce miała, bo Ryk pewnie była na podobnym poziomie co on, ale samo wyobrażenie sobie tego, jak walczą wywoływało w nim zawroty głowy.
- Ale w sensie... kiedy? - zadał pytanie, choć był pewien, że zna odpowiedź - musielibyśmy wyjść z lecznicy - powiedziała. Więc, no, chyba chodziło jej, że teraz, gamoniu.
Re: Mniejsza Komora
Sob 18 Cze 2022, 13:11
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Ryczącą Łapę bolało to co zrobiła Wrzeszcząca Łapa. Bo atakowała także bezpośrednio ją. Słowami. Kochała ją, a ta nagle zaczęła zachowywać się jakby Ryk była dla niej wrogiem. Po czym się obraziła i nie zamieniły żadnego słowa od ceremonii. Nie zamierzała więc patrzeć przychylnie na zachowanie siostry. Bo było jej przykro. A łatwiej było ją obrażać niż okazywać to, że została dotknięta.
Uśmiechnęła się nieco rozbawiona reakcją brata na propozycje sparingu. Czyżby złapał pietra? Pff haha. Trzcinie jednak brakowało do odwagi czy pewności siebie. Bo Pies to by się chociaż umiał odgryźć jakby się czegoś nieco obawiał.
- A teraz - odpowiedziała luźno na pytanie a jej uśmiech się poszerzył.
Co ty na to braciszku? Podejmujesz się wyzwania?

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Mniejsza Komora
Sob 18 Cze 2022, 14:36
Trzcinowy Brzeg
Trzcinowy Brzeg
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 294
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1267-trzcina
Niepewnie przełknął ślinę na odpowiedź kotki, bo w sumie mógł się tego spodziewać, ale z drugiej strony się obawiał, że ta go położy w trzech prostych krokach. No i... że potem będzie chodził cały obolały. Nie lubił walki. Nie lubił jej trenować, nie lubił myśleć, co powinien zrobić, żeby zwyciężyć, nie lubił tego uczucia w trakcie, że bał się o każdy swój krok, ale nie chciał równocześnie wyjść na tchórza, szczególnie, że Ryk wydawała się z nim normalnie rozmawiać i w ogóle... A chciał mieć dobre kontakty z każdym z rodzeństwa, dlatego właśnie przyszedł do lecznicy i choć chciał, by najpierw zjawił się Pies, bo jednak z nim miał te kontakty lepsze, to... cóż, z biegiem czasu ucieszył się, że usłyszała go właśnie Rycząca Łapa.
- No... niby można, ale ostrzegam, że... dopiero ćwiczę i nie jestem w tym dobry - odpowiedział powoli, zaczynając żałować z każdym uderzeniem serca, że to powiedział. Zresztą, chyba go wyśmieje, jak w pewnym momencie zacznie panikować i tylko liczyć na cud, że go zostawi.
Re: Mniejsza Komora
Pon 20 Cze 2022, 19:23
Ryczący Niedźwiedź
Ryczący Niedźwiedź
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Suchy Nos [npc]
Ojciec : Kruchy Pazur [npc]
Mistrz : Motyli Blask, Krzywa Gwiazda, Połyskująca Tafla
Wygląd : krótkowłosy, średniego wzrostu, czarny szylkret z rudymi plamami w tygrysie pręgi, zielone oczy z żółtą obwódką wokół tęczówki. Ma drobne białe znaczenia na przednich łapach.
Multikonta : Róg [pnk] Słoneczna Łapa [krz] || Zawilcowa Łąka, Ważkowa Łapa, Kukurydzowa Łapa [gk], Robak, Kasztan [pwł], Stokrotkowa Łapa [npc]
Autor avatara : Langlife816
Liczba postów : 790
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1177-ryk#16920
Huhu ktoś tu ma pietra. Ryk starała się jednak nie być jakoś bardzo uszczypliwa z powodu strachliwego Trzciny. Chciała, żeby chociaż on jej nie zostawił. Ale nikomu by tego w życiu nie powiedziała. Nawet jakby grozili jej pazurami i kłami. Wstydziła się być miękka - czyli mieć uczucia i potrzebę posiadania innych kotów przy sobie.
- Dobra tam! Najwyżej po prostu ci się bardziej oberwie jak ci będzie źle szło. Ale to się wyklepie. To chodź - machnęła ogonem i zaczęła kierować się w stronę wyjścia. Zatrzymała się jednak w pewnym momencie, bo zdała sobie sprawę, że trzeba powiedzieć Zorzy. Poleciała więc szybko dać znać, że idzie na trening wojowniczy (bo to było adekwatne) po czym ruszyła już z bratem poza obóz.
//Zt

_________________
po stromych miotam się urwiskach,
złotówki mi kaleczą ręce,
czuję się jak najtańsza dz*wka,
jakby mi ktoś narzygał w serce.

sączą się noce i godziny,
prosto stąd do nieskończoności,
życie ruchome, koleiny
stoją na drodze do wieczności

Re: Mniejsza Komora
Nie 26 Cze 2022, 11:28
Trzcinowy Brzeg
Trzcinowy Brzeg
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 294
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1267-trzcina
Nie musiała tego mówić na głos, otwierać się przy nim i martwić tym, że uczucia wyjdą na wierzch, a ona okaże się słaba i miałka. Trzcinowa Łapa bowiem nie zamierzał jej zostawiać, co było widać choćby po tym, że ostatnio zjechała go od góry do dołu, jemu zrobiło się przykro, a teraz stał w lecznicy, by poprawić z nią kontakty. Była jego siostrą i nie zamierzał jej zostawiać, a wspierać, nieważne co, choćby ona nie zamierzała nigdy wprost mu powiedzieć, że tego potrzebuje. Podobnie było z Psią Łapą, z Wrzeszczącą Łapą, Rybią Łapą, oraz resztą rodzeństwa. Nie zamierzał się odsuwać od nikogo z nich, choćby go nienawidzili!
Skulił po sobie uszy, niepewnie kiwając głową, że spoko. Co może się stać? W najgorszym razie? Nie była to Migocząca Iskra, która miała cały trening za sobą, no i nie był to żaden inny wytrenowany wojownik. Tylko jego siostra; która była na podobnym prawdopodobnie momencie treningu, więc mieli chyba równe szanse?
Odczekał, aż powie mistrzyni, że wychodzi, a następnie włócząc łapami ruszył poza obóz.

[zt]
Re: Mniejsza Komora
Pią 08 Lip 2022, 18:43
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Choroba Łoś mnie… irytowała, w pewnym sensie, i nawet nie do końca wiem, czemu. Może lepiej się nad tym nawet nie zastanawiać, dochodzę do wniosku… zapewne po prostu brakuje mi dokuczania jej na każdym kroku. Z królikiem w zębach kieruję się tego dnia do lecznicy, jednak tam dowiaduję się, że Łosi Ryk już ją opuściła. Świetnie. To ja jej chcę przynieść jedzenie, a ona ma czelność wyzdrowieć, akurat teraz? Parskam, podirytowana, siadając przed lecznicą.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Mniejsza Komora
Pią 08 Lip 2022, 22:23
Łosi Ryk
Łosi Ryk
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 63 [sierpień]
Matka : Astrowa Grań [NPC]
Ojciec : Czarne Jezioro [NPC]
Mistrz : Wilczy Język [NPC], Krzywa Gwiazda
Wygląd : niska i krępa, krótkowłosa kotka; czarny złoty ticked z zielonymi oczami oraz ciemniejszym ogonem i pędzelkami na uszach; porusza się dość niezgrabnie; małe i krótkie blizny na przednich łapach i brzuchu
Multikonta : Drozdowa Łapa
Autor avatara : alex martinez (flickr)
Liczba postów : 296
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t548-losia-lapa#3709
Na ostatniej ceremonii nie czuła się dobrze. Po ceremonii, zachorowała. Chyba nie trzeba mówić, że również ją to irytowało, bo nie pamiętała, żeby kiedykolwiek jej złe samopoczucie przyniosło coś dobrego. Dopiero co dostała nową terminatorkę, a nie zdążyła choć raz spotkać się z nią na trening, nie zdążyła… się nawet dowiedzieć, co z tego powodu czuje. W dodatku była Rycząca Łapa, która dobrze sobie radziła w lecznicy, lecz której obecności złocista nie mogła znieść. To ona powinna się nią zajmować, a nie na odwrót. Cóż, nie było jej w tej lecznicy tak kolorowo, ale w końcu wyszła, więc… wszystko powinno wrócić do porządku.
Wyszła właśnie z legowiska, swojego, nie tego w Zielonych Krzewach, po coś do jedzenia, kiedy rzuciła jej się w oczy Migocząca Iskra, wychodząca stamtąd. Lecz przecież ona chora nie była, więc pewnie szukała kogoś? … jej?
Hej — rzuciła, nie bardzo myśląc nad tym, co powie dalej. Po prostu chciała chyba połapać się w tym, co obecnie działo się w obozie, a więc w życiu przyjaciół. I nie-przyjaciół. — Oh. To… chyba nie miało być dla mnie, co? — wypuściła powietrze z rozbawieniem, przenosząc wzrok na królika i potem na kotkę. To by było ciekawe.

_________________

ixdon'txlovexxyou
for what it's worth
so if you're leaving
canxxxyouxxhurt?

cherryxxxxblossom
thisxxisxxgoodbye
comexxherexlately
andxyouxxwillxfly

loverxlet mexplease
fall onto your knees
you once made me

smile
then you strayed .


Re: Mniejsza Komora
Pią 08 Lip 2022, 22:35
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Siedzę, podirytowana, czekając na… cóż, właściwie to nic. Od rana miałam zły humor, a teraz Łoś zepsuła mi plany, natomiast dalszych nie miałam. Do moich nozdrzy dociera jednak jej zapach i lekko obracam głowę w tamtą stronę. Mh. Jest i ona.
Nie przyglądam się jej, właściwie to udaję, że jej nie widzę. Niech sobie nie myśli, że jakkolwiek się nią interesuję, wszak na to nie zasłużyła… zresztą, źle by to o mnie świadczyło. Z irytacją trzepię uchem, kiedy kocica do mnie podchodzi. Chociaż tyle, że wygląda i brzmi na zdrową, a nie rozkładającą się… ach. Nie wiem, jak się domyśliła, ale jest zbyt arogancka, skoro na to wpadła.
Skąd ten pomysł? – pytam szybko z kpiną w głosie, łapą zagarniając zwierzynę do siebie w obronnym geście. – Już nie smarkasz? Nie chcę się zarazić – rzucam kąśliwie.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Mniejsza Komora
Pią 08 Lip 2022, 23:23
Łosi Ryk
Łosi Ryk
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 63 [sierpień]
Matka : Astrowa Grań [NPC]
Ojciec : Czarne Jezioro [NPC]
Mistrz : Wilczy Język [NPC], Krzywa Gwiazda
Wygląd : niska i krępa, krótkowłosa kotka; czarny złoty ticked z zielonymi oczami oraz ciemniejszym ogonem i pędzelkami na uszach; porusza się dość niezgrabnie; małe i krótkie blizny na przednich łapach i brzuchu
Multikonta : Drozdowa Łapa
Autor avatara : alex martinez (flickr)
Liczba postów : 296
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t548-losia-lapa#3709
Jak się domyśliła? To dość proste, bo skoro kotka wynosiła jedzenie z lecznicy, a nie je wnosiła, to znaczy, że było przeznaczone dla kogoś, kogo tam nie zastała. W innym wypadku, hm, nie wyglądało to najlepiej.
Cóż… mój inny pomysł zakłada, że ukradłaś tę zwierzynę chorym, więc chyba obie wolimy ten pierwszy — postanowiła, że jej to uświadomi i zobaczy, jaką ma na to wymówkę. Jakby dbanie o swoich klanowiczów było czymś złym, phi. Jej brew uniosła się mimowolnie, widząc jej ruch łapy, którą przysunęła zająca bliżej siebie. Więc tak to będzie?
Nie, czuję się dobrze, dzięki że pytasz — rzekła z przekąsem. Wchodzenie do lecznicy nie było w takim razie dobrym pomysłem dla kogoś, kto się nie chce zarazić, ale nie mogła jej winić. Też by się za sobą stęskniła. Chwilę po wypowiedzeniu tych słów, kotka zakryła pysk, z którego wydobyło się kichnięcie, przez co na chwilę zastygła, spoglądając na wojowniczkę. — To tylko moja alergia na złośliwość — uspokoiła ją żartobliwie, wzruszając barkami. Miała nadzieję, że brakowało jej ich przekomarzania, bo niestety siedzenie na tyłku ten cały czas nie zrobiło z niej innego kota i wciąż pozostała Łosim Rykiem. W dodatku parę rzeczy miała do odreagowania.

_________________

ixdon'txlovexxyou
for what it's worth
so if you're leaving
canxxxyouxxhurt?

cherryxxxxblossom
thisxxisxxgoodbye
comexxherexlately
andxyouxxwillxfly

loverxlet mexplease
fall onto your knees
you once made me

smile
then you strayed .


Re: Mniejsza Komora
Sob 09 Lip 2022, 00:09
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Właśnie tak było. Nie wiem, o czym mówisz, z jakiego niby powodu miałabym ci cokolwiek przynosić? – pytam, wyciągając przed siebie przednią łapę i oglądając pazury i ciemne poduszki z wielkim zainteresowaniem. Czasami, faktycznie, są one bardziej ciekawe niż to, co mówi Łosi Ryk.
Możesz to sobie wziąć – burczę nagle obrażona, strosząc futro na grzbiecie, a ruchem głowy wskazuję na królika i jednocześnie się odsuwam od Łoś. W końcu rzeczywiście nie chciałabym się zarazić. Może ona sobie może pozwolić na ot, zniknięcie z życia klanu, leżenie w lecznicy i smarkanie w śmierdzący mech, ale ja nie. – Od razu straciłam apetyt od twojego gęgania – dodaję.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Mniejsza Komora
Pią 22 Lip 2022, 15:53
Łosi Ryk
Łosi Ryk
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 63 [sierpień]
Matka : Astrowa Grań [NPC]
Ojciec : Czarne Jezioro [NPC]
Mistrz : Wilczy Język [NPC], Krzywa Gwiazda
Wygląd : niska i krępa, krótkowłosa kotka; czarny złoty ticked z zielonymi oczami oraz ciemniejszym ogonem i pędzelkami na uszach; porusza się dość niezgrabnie; małe i krótkie blizny na przednich łapach i brzuchu
Multikonta : Drozdowa Łapa
Autor avatara : alex martinez (flickr)
Liczba postów : 296
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t548-losia-lapa#3709
Właśnie tak było. Jakoś te słowa nie przekonały kocicy i Iskra mogła wymyślić lepszą wymówkę, jeżeli już jakiejś potrzebowała. Nie rozumiała, czemu nagle zgrywała obrażoną z tego powodu… gdyby coś się działo czekoladowej, ona zrobiłaby to samo dla niej. Nie dlatego, że ją lubi, ale dlatego, że są razem w klanie i o chorych należy dbać. Ale mniejsza, nawet nie chodziło jej o głupiego królika, jedynie chciała zagadać, lecz chyba się zawiodła. Wojowniczka nigdy na nią nie burczała, a teraz po prostu czuła, że zachowuje się jakoś inaczej.
Gdy ta wskazała na królika, Łosi Ryk pokiwała wolno głową, ale na razie go nie tknęła. Zauważyła za to, że kotka się odsuwa.
Nie o to mi chodzi, a poza tym mówiłam, że już mi dobrze. Poranna Zorza by mnie nie wypuściła, gdybym mogła zarażać inne koty — mruknęła. Kichnięcie to… pewnie od słońca. Kocica nie musiała jej wierzyć, ale medyczce chyba ufała. — Słyszałam, że są nowi w klanie — rzuciła tak o, aby poruszyć jakiś temat. W sumie nie wiedziała, o czym mogłyby rozmawiać… kotka zdawało się, że miała bogatsze życie poza klanem, ale chyba złota wolała nie wiedzieć o nim więcej, niż do tej pory.

_________________

ixdon'txlovexxyou
for what it's worth
so if you're leaving
canxxxyouxxhurt?

cherryxxxxblossom
thisxxisxxgoodbye
comexxherexlately
andxyouxxwillxfly

loverxlet mexplease
fall onto your knees
you once made me

smile
then you strayed .


Re: Mniejsza Komora
Pią 22 Lip 2022, 21:46
Migocząca Iskra
Migocząca Iskra
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 77 (luty '23)
Matka : Leśna Ścieżka [npc] (*)
Ojciec : Lamparcie Gardło [npc] (*)
Mistrz : Wieczorna Mgła [npc] (*)
Partner : girlbossowanie
Wygląd : długie łapy, smukłe, atletyczne ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina, prosty nos w jednej linii z czołem, duże, szeroko rozstawione uszy; krótka sierść, w większości jasnokremowa, a łapy, pysk, uszy i ogon czekoladowe; jaśniejszy czekoladowy nalot na grzbiecie i bokach; niebieskie oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Wieczorna Rosa; Echo
Liczba postów : 852
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t682-iskra
Nie powinnam być tak rozdrażniona – chorobą Łoś, jej nagłym wyzdrowieniem, jej obecnością teraz… nie powinnam, a jestem. Marszczę lekko nos, chcąc pozbyć się tego napięcia. Wszak, mimo wszystko, nie zależy mi na eskalacji tego wyimaginowanego przez Łoś konfliktu czy tez, w mojej wersji, pogorszenia naszych stosunków.
Mm. Nowi i cała gromada ich kociaków. W tak małym odstępie sobie fundować drugi miot… albo są bardzo odważni, albo bardzo głupi. Chociaż granica się często zaciera – odpowiadam, siląc się na neutralny ton. Jabłuszko jest niczym młode kocię wtłoczone w ciało dorosłego kota, chociaż, ku mojemu zdziwieniu, w rozmowie wyraziła pewną… świadomość i gotowość do rozwiązywania ewentualnych problemów rozmową, czym już w moich oczach zyskała w porównaniu do pewnej części Klanu Rzeki. Natomiast jej partner… może i jest dość bezpośredni, ale zdaje mi się, że nie jest tak łatwo go pojąć, jak Jabłuszko.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and


don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?

now look where you ended up at

Re: Mniejsza Komora
Sponsored content

Skocz do: