Kasztanowa Łapazostała Postacią Marca 2024! Terminatorka z Klanu Wichru zwróciła uwagę graczy swoim charakterem i nastawieniem. Choć Kasztan jest przykładną terminatorką, często wzbiera się w niej wiele złości... jak na Zgromadzeniu, gdzie zaczepiana przez gromowego terminatora, Wilczą Łapę, zdenerwowała się i zdzieliła go łapą. Doceniona została też jej relacja z młodszym kolegą, Siwkiem. Czy Kasztanowa Łapa nauczy się kontrolować swoje negatywne emocje?
Wygląd : Raczej mała kotka o puszystym, wiecznie czystym liliowym futerku z mocniejszymi plamami koloru przy pyszczku, uszach, łapach na zadzie i ogonie. Ma dość zebraną budowę, z długimi, silnymi łapami. Dość intensywnie zielone oczy.
Multikonta : Lilia [KR]
Autor avatara : Magnus Lögdberg
Liczba postów : 387
Plemię Wiecznych Łowów
Męczyła Płatka. Sprawiła że zrobiło mu się przykro. Na samą myśl, czuła, że coś zaciska jej się w gardle. Nie chciała tego. I wiedziała jakie jest jedyne logiczne wyjście z tej sytuacji. A jednak tak bardzo nie chciała go podejmować. W końcu jednak wstała i zrobiła parę kroków w stronę wyjścia z legowiska. - Co pofiesz na odpoczynek? Duszo się mimo fszystko dzisiaj naplacofaliśmy. - zaproponowała z uśmiechem na pyszczku, mimo, że czuła jak coś w niej pęka. Nie chciała się rozstawać z bratem skoro nic nie osiągnęła. A jednak czuła, że zrobiła za dużo. - A jeśli jednak bęciesz chciał mieć jakąś kolekcję będę mogła pszynieść ci jakieś ładne piólka, któle snajdę. Albo moszesz tesz sacząć od kamykóf! Ich jest pełno f obosie i na pewfno jest duszo ładnych. A szukanie ich na pefno będzie ciekawe. - to jedyne co jeszcze mogła zrobić na odchodne. Może i uczepiła się tej całej kolekcji niczym ostatniej deski ratunku, aczkolwiek nie miała na razie innego pomysłu jak Płatek mógłby inaczej wyrazić siebie. Chyba, że coś sam zainicjuje słysząc ten pomysł.
_________________
if i always do what i’m told i’ll be bitter at fifty years old i wasted my youth WASTED MY TIME wasted my worry on thexlittlexthings
Re: Miękkie Półki
Pią 13 Maj 2022 - 22:24
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa :
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Ma dość. Ma dość i wie, że to jego wina, nikogo innego; Wiatr na pewno nie ma nic złego na myśli swoimi pytaniami i gestami, po prostu… pewnie po prostu jest przyzwyczajona do interakcji z normalnymi kotami, a nie takimi, dla których wszystko jest problemem. To z nim jest coś nie tak, tak. Kiwa powoli głową, odczuwając ulgę, jednak to uczucie szybko mija, kiedy z pyszczka Wiatr wypadają kolejne słowa. Nie rozumie, czemu Wiatr dalej nalega, jak nie w kwestii wychodzenia z obozu, to w tej. Nie potrzebuje nic swojego. Czemu jej tak bardzo na tym zależy? W połowie wypowiedzi kotki zaczyna się wyłączać, ledwo słucha, jego ciało drży lekko, boli go głowa, ma dość, ma tak bardzo dość. Tama pęka. – Proszęprzestań – wyrzuca z siebie panicznie, czując, jak brakuje mu tchu.
_________________
Re: Miękkie Półki
Nie 22 Maj 2022 - 21:58
Wiatr
Pełne imię : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 36
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [NPC]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [NPC]
Mistrz : Taflokrólik
Partner : ...
Wygląd : Raczej mała kotka o puszystym, wiecznie czystym liliowym futerku z mocniejszymi plamami koloru przy pyszczku, uszach, łapach na zadzie i ogonie. Ma dość zebraną budowę, z długimi, silnymi łapami. Dość intensywnie zielone oczy.
Multikonta : Lilia [KR]
Autor avatara : Magnus Lögdberg
Liczba postów : 387
Plemię Wiecznych Łowów
Było źle. Było bardzo źle. Było okropnie. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA. Dlaczego zawsze musiała być taka... Nawet już brakowało jej słów. Nigdy nie umiała odpuścić. I teraz ma. Płatka w takim a nie innym stanie. Może nie powinna była w ogóle z nim zaczynać rozmowy? Może gdyby po prostu zostawiłaby go wszystko byłoby dla niego lepsze? Przecież na pewno Płatek zna dużo innych kotów, z którymi chętniej spędziłby ten czas, i które nie wprawiłyby go w taki nastrój. A ona jak zwykle musiała wszystko zepsuć. Jakby już i tak nie miała okropnych relacji z absolutnie wszystkimi to jeszcze musiała psuć je z rodzeństwem. - Pszeplaszam... Nie pofinnam... Ja mosze... Mosze ja nie będę jusz ci splafiać ploblemu, pszeplaszam... Ja-ja pójdę do sfojego legofiska jak coś. Pszeplaszam. - miauknęła, po czym z spuszczonym wzrokiem opuściła Miękkie Półki. Nie chciała żeby to wszystko tak wyszło. A znowu oczywiście było inaczej. Gorzej. Ale jeszcze nie wszystko stracone, prawda? Jeszcze na pewno da radę to wszystko naprawić. Będzie siostrą, o której Płatek marzy.
//zt
_________________
if i always do what i’m told i’ll be bitter at fifty years old i wasted my youth WASTED MY TIME wasted my worry on thexlittlexthings
Re: Miękkie Półki
Nie 22 Maj 2022 - 23:21
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa :
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Nie chce ranić Wiatr, ale… po prostu już brakuje mu siły, czuje się strasznie przytłoczony, a przede wszystkim brakuje mu tchu, czuje się, jakby zaraz miało na niego spaść sklepienie jaskini, a jej ściany się zamknąć i go zgnieść, czuje suchość w pysku, boli go głowa, a nawet klatka piersiowa, oh… ledwo słyszy, co odpowiada siostra, nie może się skupić na pojedynczych słowach, jakie do niego docierają, a z tych z kolei nie może wyłuskać sensu, nic nie ma sensu, ugh, po co się w ogóle odzywał, mógł… mógł po prostu to przeczekać, może Wiatr w końcu by przestała… drży lekko, ledwo przytomnym spojrzeniem zauważa ogon kotki; och, odeszła, zostawiła go… ale wcale nie jest lepiej. Zaszywa się w ciemnym kącie, czekając, aż minie…
zt
_________________
Re: Miękkie Półki
Nie 11 Wrz 2022 - 13:22
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa :
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Robak tak na prawdę nie zdążyło jakoś bardzo zbliżyć się do swojego młodszego rodzeństwa. Od czasu do czasu jednak próbowało zerkać do Miękkich Półek. Dzisiaj, gdy i tak miało coś zjeść po polowaniu, zdecydowało że zrobi to z kimś z młodszego miotu jeno rodziców. Wzięło więc puchatego królika, którego wcześniej złapało i udało się do kociarni. Jeno oczy padły od razu na Kanię, do której podeszło z ciepłym, nieco zmęczonym uśmiechem. - Cześć Kania! Zjadłaby może z Robak? Robak położyło się i położyło królika w swoich łapach gotowe przystąpić do jedzenia. Czekało na odpowiedź siostry zanim zacznie jeść. Może ona chciałaby pierwszego gryza? //Kania
Wygląd : Blask już teraz zdaje się wysoka i okazała w mięśniach. Mimo tego jest kotką smukłą. Jej ciało pokrywa długa, gęsta i zadbana sierść koloru jasnobursztynowego, prawie kremowego. Można na nim zauważyć zarys klasycznych pręg, które nie są o wiele ciemniejsze od futra. W słońcu natomiast można zauważyć, jak nabierają bursztynowej barwy. Ponieważ bursztynowe futro odziedziczyła po matce, a dymne futro po ojcu, ma jaśniejszą kryzę, pysk, łapy, spodnią część ogona i nieznacznie brzuch. Ma długie uszy, a w nich jasno-kremowe futerko. Blask posiada również długie, gładkie wibrysy, które są przyczepione do pyszczka, dysponującego ciemnoniebieskim, wyglądającego na pierwszy rzut oka czarnym, nosem. Jej oczy duże i w kształcie migdałów na razie są w kolorze szaroniebieskim.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW], Szczyt [PNK] | Lodowy Potok [GK], Rdza [P]
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 106
Plemię Wiecznych Łowów
Był moment górowania słońca. Także dla kociaka takiego jak Blask, to prawie już pełny dzień. Koteczka siedziała przed Miękkimi Półkami, obserwując w ciszy buzujące życie w Plemieniu. Nie chciało jej się jeszcze spać czy cokolwiek podobnego, ale na pewno nie miała już ochoty na zabawę, chodzenie po całym obozie będąc ciekawym co się kryje w każdym zakątku. Dlatego, kiedy nie miała już tyle energii co nad ranem, po prostu siedziała i obserwowała. Zauważyła jakiegoś czarnego kota, który wchodził do obozu z czymś w pysku, widziała Wieszcza, który rozmawiał z barczystym, wysokim i jasnym kotem... dużo się działo.
_________________
Pop culture was in art, now art's in pop culture, in me I live for the applause, applause, applause I live for the applause-plause, live for the applause-plause, live for the- Way that you cheer and scream for me The applause, applause, applause
Re: Miękkie Półki
Nie 13 Lis 2022 - 19:28
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
Promienie słońca dostające się do wnętrza Niedźwiedziej Groty zachęcają do wyjścia z Miękkich Półek; słońce dobrze oświetla Kamienną Ziemię, sprawiając, że wszystkie szczegóły odsłoniętej części obozu są dobrze widoczne, a koty chętniej wylegają z legowisk. Pasuje to Echo, który może się oddawać obserwacji Plemienia, jego codziennych rytuałów… jednak tym razem kieruje kroki prosto do siostry z prostej przyczyny: znudziło mu się patrzenie na koty. – Blafk – mówi niewyraźnie, marszczy lekko czoło, gdy zdaje sobie z tego sprawę. Niestety, wciąż w ten czy inny sposób sepleni, mimo prób mówienia porządnie, jak dorosły kot. – Fso lobis.
_________________
i got too good at fighting chemicals and dodging arrows i was asking for wading through the fog and then it disappeared naked when i'm here
and why should i deny what's all at once so crystal clear?
Re: Miękkie Półki
Nie 13 Lis 2022 - 19:50
Blask
Pełne imię : Złoty Blask Wschodzącego Słońca
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 8 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [NPC]
Ojciec : Kopcuch [NPC]
Mistrz : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Wygląd : Blask już teraz zdaje się wysoka i okazała w mięśniach. Mimo tego jest kotką smukłą. Jej ciało pokrywa długa, gęsta i zadbana sierść koloru jasnobursztynowego, prawie kremowego. Można na nim zauważyć zarys klasycznych pręg, które nie są o wiele ciemniejsze od futra. W słońcu natomiast można zauważyć, jak nabierają bursztynowej barwy. Ponieważ bursztynowe futro odziedziczyła po matce, a dymne futro po ojcu, ma jaśniejszą kryzę, pysk, łapy, spodnią część ogona i nieznacznie brzuch. Ma długie uszy, a w nich jasno-kremowe futerko. Blask posiada również długie, gładkie wibrysy, które są przyczepione do pyszczka, dysponującego ciemnoniebieskim, wyglądającego na pierwszy rzut oka czarnym, nosem. Jej oczy duże i w kształcie migdałów na razie są w kolorze szaroniebieskim.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW], Szczyt [PNK] | Lodowy Potok [GK], Rdza [P]
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 106
Plemię Wiecznych Łowów
Młodsza usłyszała kroki z boku, strzelając w stronę źródła dźwięku uszami. Zaraz odwróciła łeb w stronę brata, mrugając kilka razy ślipiami. Drgnęła wibrysami słabo, na tyle, o ile mogła, widząc zmarszczenie pyszczka brata. — Echo — odparła w końcu, równie niewyraźnie. Ona natomiast nie miała problemu z tym, że nie mówi jak ich mama. Pajęczyna powiedziała, że jak będzie ćwiczyć to się nauczy, więc zamierzała ćwiczyć. — Patse na koty — dodała jeszcze, odwracając łeb. Przykuła wzrok do wysokiego kocura, pokrytego licznymi bliznami. Ciekawe, jak je zdobył... na pewno był bardzo odważny i lojalny wobec Plemienia. — Hm. Myflys se bede kedys taka duza jak on? — zapytała swojego brata, pyszczkiem wskazując stronę, w którą ma patrzeć.
_________________
Pop culture was in art, now art's in pop culture, in me I live for the applause, applause, applause I live for the applause-plause, live for the applause-plause, live for the- Way that you cheer and scream for me The applause, applause, applause
Re: Miękkie Półki
Nie 13 Lis 2022 - 22:19
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
Mruży lekko ślepia, jedynie w ten sposób reagując na odpowiedź Blasku. Jest nieco marudny, kapryśny, choć jeszcze tego nie zdążył siostrze okazać; w głębi jednak czuje lekkie rozczarowanie, bo liczył na coś ciekawszego. – Ja nma pefno – odpowiada lekko arogancko. Siostra sama zmienia temat, co docenia, jednak nie jest on tak interesujący. – Flób soś smiesnego – mówi więc nagle, patrząc na Blask wyczekującym wzrokiem.
_________________
i got too good at fighting chemicals and dodging arrows i was asking for wading through the fog and then it disappeared naked when i'm here
and why should i deny what's all at once so crystal clear?
Re: Miękkie Półki
Pon 14 Lis 2022 - 12:10
Blask
Pełne imię : Złoty Blask Wschodzącego Słońca
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 8 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [NPC]
Ojciec : Kopcuch [NPC]
Mistrz : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Wygląd : Blask już teraz zdaje się wysoka i okazała w mięśniach. Mimo tego jest kotką smukłą. Jej ciało pokrywa długa, gęsta i zadbana sierść koloru jasnobursztynowego, prawie kremowego. Można na nim zauważyć zarys klasycznych pręg, które nie są o wiele ciemniejsze od futra. W słońcu natomiast można zauważyć, jak nabierają bursztynowej barwy. Ponieważ bursztynowe futro odziedziczyła po matce, a dymne futro po ojcu, ma jaśniejszą kryzę, pysk, łapy, spodnią część ogona i nieznacznie brzuch. Ma długie uszy, a w nich jasno-kremowe futerko. Blask posiada również długie, gładkie wibrysy, które są przyczepione do pyszczka, dysponującego ciemnoniebieskim, wyglądającego na pierwszy rzut oka czarnym, nosem. Jej oczy duże i w kształcie migdałów na razie są w kolorze szaroniebieskim.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW], Szczyt [PNK] | Lodowy Potok [GK], Rdza [P]
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 106
Plemię Wiecznych Łowów
— Mhm. Ja tes — odmrukuje, delikatnie strzelając uszami na fakt, że jej brat kompletnie nie odpowiedział na jej pytanie! Tylko powiedział, że on na pewno. Ph. Cóż, na pewno ona też będzie taka wysoka, bo... bo tak chciała, więc tak miało być i trudno. Na kolejne słowa Echa zamrugała kilka razy. — H? A co ja, tfoja sabafka? — zapytała, pusząc delikatnie swoje futerko. Jak się Echowi nudziło, to Echo mógł zrobić coś śmiesznego, a nie, że ją pyta. Zaraz jednak do malutkiej głowy Blask przyszedł faktycznie jakiś pomysł. — Mosemy... mosemy sie popsepychac. Sobacyc, kto jes ilniejsy.
_________________
Pop culture was in art, now art's in pop culture, in me I live for the applause, applause, applause I live for the applause-plause, live for the applause-plause, live for the- Way that you cheer and scream for me The applause, applause, applause
Re: Miękkie Półki
Czw 17 Lis 2022 - 12:13
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
Jego zabawka… cóż, w chwilach, gdy Echo się nudzi lub coś mu nie pasuje, to w pewnym sensie wszyscy nimi są. Już ma kiwnąć głową, ale jednak się powstrzymuje i po prostu milczy bez udzielania odpowiedzi na to pytanie. Mimo wszystko wobec rodziny ma wpojony większy szacunek i sympatię, a przynajmniej – nie chce celowo psuć relacji z rodzeństwem, dopóki ci sami nie nadepną mu na odcisk. Wydaje z siebie cichy pomruk, świadczący o tym, że się zastanawia. Niech będzie. I tak na pewno wygra. Bez słowa prostuje się i odsuwa kawałek od siostry, po czym instynktownie lekko ugina łapki, bardziej te przednie, tak, że zad mu wystaje lekko do góry, kołysze nim lekko i… skacze po prostu na Blask, bez jakiegoś konkretnego celu, ot, po prostu by w nią trafić.
_________________
i got too good at fighting chemicals and dodging arrows i was asking for wading through the fog and then it disappeared naked when i'm here
and why should i deny what's all at once so crystal clear?
Re: Miękkie Półki
Sob 27 Sty 2024 - 23:51
Skała
Pełne imię : Pęknięta Skała, z której wypływa Strumyk
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 3
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Drobna, pulchna kotka o krótkim czarno-białym futrze. Ma spłaszczony pyszczek i duże, okrągłe, niewybarwione oczy.
Multikonta : Ściółka [KG]
Autor avatara : timi3_thecat
Liczba postów : 18
Nowicjusz
Im starsza Skała oraz jej rodzeństwo, tym częściej Jaszczurka Owinięta Wokół Kamienia pozwala sobie opuszczać swoje legowisko, zostawiając sobie kocięta same sobie. W Miękkich Półkach nie było żadnej innej matki, nie było żadnych innych kociąt, więc Skała z rodzeństwem mieli cały ten zakątek dla siebie. Skała bardzo lubiła takie momenty, bo jeszcze nie wiedziała czemu, ale potrafiła prawdziwe odprężyć się, dopiero gdy czujne oko matki nad nią nie wisiało. Skale zaczęło jednak burczeć w brzuszku, a Jaszczurka wciąż do legowiska nie zwróciła. Jakoś tak głupio było małej czarno-białej koteczce wyjść i samej poszukać czegoś do jedzenia, dlatego, chociaż z pewną dozą niepewności zwróciła się do swojego rodzeństwa. - H..Hej! Może... może pójdziemy do Rogu? No wiecie, po.. po coś do jedzenia - mruknęła i zamknęła oczy. Od razu pożałowała tej decyzji, tego odezwania się do nich. Co, jeśli ją wyśmieją? Albo coś? Mogła w ogóle się nie odzywać!
/szakal i chaber :D
Re: Miękkie Półki
Nie 28 Sty 2024 - 1:11
Chaber
Pełne imię : Chaber w Łanie Zboża
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 7 [marzec]
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Niski, zwarty, okrągły. Sierść puszysta, krótka, dziko pręgowana, w kolorze niebieskiego złota z białą strzałką na nosie i pod nosem, łatą na brodzie, szyi, brzuchu i skarpetkami. Niebieskie oczy rozjaśniają się do zielonego. No słodziak.
Multikonta : Jabłkowa Gałąź, Niknąca Łapa
Autor avatara : jardin.de.lune (instagram)
Liczba postów : 81
Nowicjusz
Drzemał właśnie przytulony do skalnej ściany, z brzuchem do góry i łapami rozłożonymi na boki. Czasem otwierał oczy i niby wyglądało to tak, jakby był przytomny, ale za chwilę znowu szedł spać, nie mogąc się dobudzić. Uchylił jednak oko, gdy Skała zaczęła się kręcić. Zamrugał, gdy zorientował się, że zadała pytanie również i jemu; zamiast odpowiedzieć, najpierw przekręcił się na brzuch, bo w tej pozycji zdecydowanie łączyło się kropki o wiele wygodniej. Ciszę najpierw przerwał jego żołądek, który wydał podobny dźwięk do tego, który zagrał ten Skały kilka chwil temu. Chyba się zsynchronizowali. - Noo, głodny jestem - przytaknął w końcu, najwidoczniej odzywając się jako pierwszy na rzucone pomiędzy całą grupę pytanie.
_________________
Oh my, just look at thoseeyes pretty like a girl, oh boy!
so cute and polite… better keep him humble, 'cuz he might wanna learn to bite
Re: Miękkie Półki
Nie 28 Sty 2024 - 3:11
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Mamy nie było. Szakal czuła się z tym całkiem dobrze - że ufała im, jej, że nic im się nie stanie, gdy zostaną same, bo… no, nikogo innego tu nie było. Cała kociarnia należała teraz do nich - i Szakal wzięła sobie za cel, by pilnować swojego rodzeństwa, jak odpowiedzialny kot, którym była. Sęk w tym, że ci najbliżej Szakal jednocześnie byli tymi, którymi… cóż, gardziła! Na ile gardzić może trzyksiężycowe kociątko, rzecz jasna. Bo Skałka była taka miałka, taka nieporadna, słabiak straszny, a Chaber… Chaber właśnie leżał na plecach jak niewiadomoco i to wiele mówiło o jego poziomie. Skałka jednak się odezwała - z propozycją, która teoretycznie miała sens, ale… Szakal nie mogła ot tak zgodzić się ze Skałką, na Przodków! — A co, boisz się sama iść? — prychnęła w odpowiedzi więc, wzrokiem dając dwójce - bo Chaber się z nią zgodził, ech - wyzwanie. Ona bardzo często sama chodziła do stosu. Bo była z nich wszystkich n a j l e p s z a.
_________________
ach, jaki to był celny strzał tych kilka słów tak prosto w twarz jak to się mogło znów stać? w pustym pokoju tkwisz sam, ZUPEŁNIE SAM
znów wszystko poszło nie tak znowu musiało tak być
JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!
Re: Miękkie Półki
Pon 12 Lut 2024 - 21:37
Chaber
Pełne imię : Chaber w Łanie Zboża
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 7 [marzec]
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Niski, zwarty, okrągły. Sierść puszysta, krótka, dziko pręgowana, w kolorze niebieskiego złota z białą strzałką na nosie i pod nosem, łatą na brodzie, szyi, brzuchu i skarpetkami. Niebieskie oczy rozjaśniają się do zielonego. No słodziak.
Multikonta : Jabłkowa Gałąź, Niknąca Łapa
Autor avatara : jardin.de.lune (instagram)
Liczba postów : 81
Nowicjusz
Sapnął sfrustrowany, patrząc na Szakal spode łba. Jak nie chciała iść razem z nimi, to trudno; Chaber podniósł się powoli, przeciągnął się i otrząsnął futerko, które trochę się zwichrowało podczas jego leżakowania. - Chodź, Skałka. Pójdziemy sami, bo Szakal nie chce - powiedział, w bardzo przerysowany sposób stając bokiem do burej siostry i wykluczając ją z ich rozmowy. Trącił czarno-białą głową, po czym ruszył przodem, zostawiając Szakal samą. Ma, co chciała.
zt XD
_________________
Oh my, just look at thoseeyes pretty like a girl, oh boy!
so cute and polite… better keep him humble, 'cuz he might wanna learn to bite
Re: Miękkie Półki
Czw 15 Lut 2024 - 15:52
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Niestety, nie dostała tego, czego oczekiwała. Została przez Chabra zupełnie zignorowana, a gdyby nie futro, to jej policzki byłyby już całe czerwone ze złości, przez którą właśnie trzymała swój oddech w policzkach i wyglądała, jakby zaraz miała eksplodować. Jak on… śmiał… ! Najeżyła futerko i wstała. — SUPER, IDŹCIE SOBIE! FRAJERZY, BLEEEE — fuknęła, wysunęła im na odchodne język i poszła sobie w głąb kociarni, niezainteresowana dalszą interakcją z kotami, które sprawiały, że czuła się głupio.
zt
_________________
ach, jaki to był celny strzał tych kilka słów tak prosto w twarz jak to się mogło znów stać? w pustym pokoju tkwisz sam, ZUPEŁNIE SAM
znów wszystko poszło nie tak znowu musiało tak być
JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!
Re: Miękkie Półki
Sponsored content
Forum Starlight, otwarte dnia 15 listopada 2020 roku, to gra tekstowa utworzona na bazie uniwersum z serii Warriors autorstwa Erin Hunter. Opisy w forumowym Kompendium zostały stworzone przez administrację forum na podstawie informacji udostępnionych przez autorki książek, jednakże zasady, fabuła, lokacje, klany, postaci NPC, mapa, mechanika i inne elementy Starlight są naszego autorstwa. Coś Cię zainteresowało i chcesz to wykorzystać u siebie? Jasne, ale najpierw do nas napisz. Autorów wszelkich kodów i zdjęć można znaleźć na podstronie CREDITS.