IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Oko Lasu
Wygięty Klon
Nie 22 Lis 2020, 13:29
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1909
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Jedno z drzew znajdujących się w obozie Klanu Wichru, które dla wielu kotów stanowi idealne zobrazowanie oporu wobec niesprzyjającego losu. Roślina ta bowiem, będąc jeszcze ledwo sadzonką, ugięła się w obliczu jednej z licznych burz, łamiąc częściowo niemalże na pół. Zamiast jednak obumrzeć, klon zdołał zabliźnić swe rany, wciąż wypuszcza nowe pędy i trwa uparcie w tym świecie, a część jego konaru wije się niemalże równolegle do ziemi. Niewielka wysokość jego gałęzi sprawia, że dla co bardziej zwinnych kotów szukających spokojniejszego miejsca z dobrym widokiem na okolicę stanowi całkiem dobry wybór do odpoczynku.

Re: Wygięty Klon
Nie 11 Lut 2024, 17:33
Lisia Łapa
Lisia Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 19 (kwiecień)
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Srebrzysty Dym
Wygląd : Lisiczka przyszła na świat jako rudy z ciemniejszymi klasycznymi pręgami bez bieli o długiej, gęstej i puszystej sierści. Jest dość niską koteczką o krępej budowie ciała i szerokich biodrach. Pręgowanie pokrywa większość jej ciała, jedynie brzuch i szyję ma gładkie i w znacznie jaśniejszym kolorze. Porusza się na krótkich łapkach, zakończonymi małymi i miękkimi stópkami. Opuszki łap ma różowe. Ogon jest za to długi i dość gruby. Z kolei pyszczek jest mały i zakończony drobnym, różowym noskiem. Ponad nim znajdują się duże oczy, które z szarobłękitnych przebarwią się na zielone. Na szczycie głowy są osadzone niewielkie uszka w ciemniejszym odcieniu rudego.
Multikonta : Promyk [PNK], Bocian [nkt], Złotko [KR]
Liczba postów : 118
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1889-lisiczka#49884
Miałam nieprzyjemne wrażenie, że Kasztan czuje się nieco niezręcznie w moim towarzystwie, choć sama pozwoliła mi przyłączyć się do siebie. Domyślałam się, że zrobiła to jedynie po to, żeby było mi miło i żebym nie musiała zadzierać głowy, narażając się tym samym na ból w okolicach karku, aby móc z nią rozmawiać. Znacznie lepiej nam się gadało, gdy znajdowałyśmy się na tym samym poziomie.
- Masz może jakiegoś wymarzonego mentora wśród wojowników? Ja niestety dostałam jakąś młodą, niedoświadczoną kotkę, która została mą mistrzynią tuż po swoim mianowaniu. Wyobrażasz to sobie? Młoda ledwie zakończyła swój trening, a zaraz już musi wytrenować kolejne pokolenie! - odparłam, żeby jakoś podtrzymać tą rozmowę między nami.

_________________


Wygięty Klon - Page 6 DBubv8w
Kiedyś mi powiedział tato, że się mogą spełniać sny,
ale nie czekaj na to, tylko pomóż im.
Nawet gdyby nikt nie chciał pomóc mi,
ja wiarę w siebie ciągle mam.
Nagle któregoś dnia wygram i zadziwię świat!

Re: Wygięty Klon
Nie 11 Lut 2024, 17:58
Kasztanowa Łapa
Kasztanowa Łapa
Pełne imię : Kasztanowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 17
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Szerszeniowy Rój
Wygląd : Kasztan jest burym szylkretem. Większość jej ciała jest barwy ciemnego brązu z pręgami, jedynie jej ogon oraz fragment uda tylnej, lewej łapy i grzbietu jest rudy. Jej futro jest długie, lecz w niektórych miejscach spiczaste- wystaje z jej ogona, szyi i boków głowy niczym ciemne kolce lub igły. Ma na sobie również białe znaczenia - głównie na z przodu szyi i na klatce piersiowej. Nad oczami również znajdują się białe ,,brwi", a same jej ślepia są blado niebieskie.
Co do figury i sylwetki, kotka jest wysoka i dobrze zbudowana. Przez jej ciemne i długie futro tego nie widać, jednak jej mięśnie wyraźnie rysują się pod jej skórą.
Jej pręgi są tygrysie.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa
Liczba postów : 111
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2032-kasztan
Kotka zastanowiła się nad odpowiedzią.
- Cóż, nie. Poza tym i tak nie ma dużego wyboru- powiedziała, choć Lisia Łapa też zapewne o tym wiedziała. - Jest teraz bardzo mało wojowników. Nie mam nikogo wybranego, chcę już po prostu zacząć trenować i wyjść z tego obozu- powiedziała, lekko strzepiąc ogonem i spojrzała na ściany okrążające ją z każdej strony. Mówiła zgodnie z prawdą- nie zastanawiała się nawet kogo chciała by mieć jako mentora, po prostu chciała to wszystko mieć już za sobą.
Spojrzała na siostrę ukradkiem, kiedy ta wspomniała o jej własnej mentorce, Srebrzystym Dymie. Kojarzyła tę kotkę i to, że została jej przydzielona Lisia Łapa dość wcześnie. Co prawda, Kasztan nie wyszła nawet z lecznicy aby zobaczyć tą ceremonię, ale... słyszała o niej później.
- To rzeczywiście niezbyt dobre- powiedziała. - Myślę, że terminatorzy powinni jednak dostawać jakiś doświadczonych mentorów. Ale jak już mówiłam- nie mamy dużego wyboru- powiedziała.
Z jednej strony trochę współczuła siostrze, że ma takie warunki do treningu. Miała pełne prawo nie do końca ufać Srebrzystej z powodu braku jej doświadczenia.
Z drugiej jednak strony Kasztan miała ochotę odgryźć się i powiedzieć siostrze, żeby cieszyła się z tego co ma. Lepsze to niż nic, prawda? I Kasztan bardzo dobrze o tym wiedziała.
Wolałaby już mieć niedoświadczonego mentora niż żadnego mentora.
Pozostała jednak w ciszy, patrząc przed siebie. Poczuła jednak, że przydałoby się powiedzieć coś jeszcze. Koniec końców będzie musiała przyzwyczaić się z powrotem do życia wśród innych kotów i do rozmawiania z nimi.
- A uczy cię ona chociaż dobrze walczyć? I jak ci idzie polowanie?- spytała w końcu, w głębi czując lekką złość do siebie, że próbuje na siłę interesować się takimi rzeczami. Prawda była jednak taka, że chętnie wypytałaby siostrę o wszystko co jest związane z byciem terminatorem. Jednak... Każda taka rozmowa budziła w niej zazdrość i upokorzenie. Wolała więc być cicho.
Teraz jednak spytała, i lekko poruszając końcówką ogona oczekiwała odpowiedzi.

_________________
Wygięty Klon - Page 6 Kaszta16
Re: Wygięty Klon
Nie 11 Lut 2024, 18:20
Lisia Łapa
Lisia Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 19 (kwiecień)
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Srebrzysty Dym
Wygląd : Lisiczka przyszła na świat jako rudy z ciemniejszymi klasycznymi pręgami bez bieli o długiej, gęstej i puszystej sierści. Jest dość niską koteczką o krępej budowie ciała i szerokich biodrach. Pręgowanie pokrywa większość jej ciała, jedynie brzuch i szyję ma gładkie i w znacznie jaśniejszym kolorze. Porusza się na krótkich łapkach, zakończonymi małymi i miękkimi stópkami. Opuszki łap ma różowe. Ogon jest za to długi i dość gruby. Z kolei pyszczek jest mały i zakończony drobnym, różowym noskiem. Ponad nim znajdują się duże oczy, które z szarobłękitnych przebarwią się na zielone. Na szczycie głowy są osadzone niewielkie uszka w ciemniejszym odcieniu rudego.
Multikonta : Promyk [PNK], Bocian [nkt], Złotko [KR]
Liczba postów : 118
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1889-lisiczka#49884
Moją jedyną reakcją na słowa siostry było wzruszenie ramionami. Mało mnie obchodziło to, że Klan Wichru cierpiał na brak wykwalifikowanych wojowników, gdyż moim jedynym priorytetem w życiu było to, aby zostać jego medyczką i wyszkolić się pod okiem Wieczornej Rosy, a nie Srebrzystego Dymu. Wiedziałam, że takie było moje przeznaczenie, nawet jeśli Klan Gwiazdy jeszcze ani razu się do mnie nie odezwał we śnie - ale kiedyś na pewno się to zmieni i często będę po nocach widywać swych wojowniczych przodków. Kto wie, może spotkam Orzechową Gwiazdę i zdążę mu powiedzieć wszystko, czego nie powiedziałam za jego życia?
- Ja od zawsze pragnęłam, żeby to Wieczorna Rosa wzięła mnie pod swoje skrzydła i nauczyła wszystkiego o chorobach, ranach i sposobach ich leczenia. Srebrzysty Dym nie jest taka zła, ale jednak jest wojowniczką, a nie medyczką i mało wie na temat ziół. - miauknęłam cicho, odpowiadając na komentarz Kasztan. - A co do moich treningów, to na razie przerabiamy jedynie samą teorię....W sumie to nawet lepiej, że nie muszę chwilowo krzywdzić żadnych żywych stworzeń. - dodałam po chwili, aby zaspokoić ciekawość buraski.

_________________


Wygięty Klon - Page 6 DBubv8w
Kiedyś mi powiedział tato, że się mogą spełniać sny,
ale nie czekaj na to, tylko pomóż im.
Nawet gdyby nikt nie chciał pomóc mi,
ja wiarę w siebie ciągle mam.
Nagle któregoś dnia wygram i zadziwię świat!

Re: Wygięty Klon
Nie 11 Lut 2024, 18:49
Kasztanowa Łapa
Kasztanowa Łapa
Pełne imię : Kasztanowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 17
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Szerszeniowy Rój
Wygląd : Kasztan jest burym szylkretem. Większość jej ciała jest barwy ciemnego brązu z pręgami, jedynie jej ogon oraz fragment uda tylnej, lewej łapy i grzbietu jest rudy. Jej futro jest długie, lecz w niektórych miejscach spiczaste- wystaje z jej ogona, szyi i boków głowy niczym ciemne kolce lub igły. Ma na sobie również białe znaczenia - głównie na z przodu szyi i na klatce piersiowej. Nad oczami również znajdują się białe ,,brwi", a same jej ślepia są blado niebieskie.
Co do figury i sylwetki, kotka jest wysoka i dobrze zbudowana. Przez jej ciemne i długie futro tego nie widać, jednak jej mięśnie wyraźnie rysują się pod jej skórą.
Jej pręgi są tygrysie.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa
Liczba postów : 111
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2032-kasztan
Kotka spojrzała na nią ukradkiem, szczerze zaciekawiona. O tym akurat nie wiedziała. Nie wiedziała, że jej siostra chce zostać uczennicą medyczki.
No cóż, najwidoczniej trening na wojownika nie był celem każdego kota. Dla Kasztan było to ważne, bo to o tym myślała dzień w dzień, na okrągło. Nigdy nie przyszło by jej do głowy, żeby zostać medykiem. Ba, nie chciała nawet widzieć tego legowiska po tym ile księżyców tam spędziła. Poza tym ona sama kompletnie nie nadawałaby się do tej roli- wszystko wprowadzałoby ją w irytację, każdy jęczący kot. Musiałaby siedzieć z nimi, pilnować, a co najgorsza, nic w tym czasie nie robić. Nie. Kasztan absolutnie nie chciałaby i nie mogłaby być medykiem.
Co do jej siostry? Mogła zobaczyć Lis w tej roli. Ruda kotka miała dobre serce i była wrażliwa na tyle, żeby dobrze zająć się rannymi kotami. To potwierdziła również ona sama, kiedy powiedziała ,,nie muszę chwilowo krzywdzić żadnych żywych stworzeń."
- Nie wiedziałam, że chcesz być medyczką. Może będziesz musiała o tym porozmawiać ze Słodką Gwiazdą, kiedy już wróci - powiedziała po chwili. - Jeżeli tak bardzo tego pragniesz, walcz o to. Ja sama nie chciałabym takiej roli. Ale będę robić wszystko, żeby zostać wojowniczką- dodała.

_________________
Wygięty Klon - Page 6 Kaszta16
Re: Wygięty Klon
Wto 13 Lut 2024, 17:56
Lisia Łapa
Lisia Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 19 (kwiecień)
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Srebrzysty Dym
Wygląd : Lisiczka przyszła na świat jako rudy z ciemniejszymi klasycznymi pręgami bez bieli o długiej, gęstej i puszystej sierści. Jest dość niską koteczką o krępej budowie ciała i szerokich biodrach. Pręgowanie pokrywa większość jej ciała, jedynie brzuch i szyję ma gładkie i w znacznie jaśniejszym kolorze. Porusza się na krótkich łapkach, zakończonymi małymi i miękkimi stópkami. Opuszki łap ma różowe. Ogon jest za to długi i dość gruby. Z kolei pyszczek jest mały i zakończony drobnym, różowym noskiem. Ponad nim znajdują się duże oczy, które z szarobłękitnych przebarwią się na zielone. Na szczycie głowy są osadzone niewielkie uszka w ciemniejszym odcieniu rudego.
Multikonta : Promyk [PNK], Bocian [nkt], Złotko [KR]
Liczba postów : 118
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1889-lisiczka#49884
Wysłuchałam dobrej rady siostry, choć nie była ona dla mnie niczym nowym. Znów te same słowa, które słyszałam już za kocięcia, przekazane mi jednak w nieco zmienionej wersji. Jednak co Kasztan mogła o tym wiedzieć, skoro większość swojego życia przesiedziała w legowisku chorych i nie miała pojęcia, co działo się w żłobku pod jej nieobecność? Musiałam więc wyjaśnić jej, co i jak.
- Wiem o tym. Rozmawiałam już wcześniej na ten temat z Orzechową Gwiazdą, gdy odwiedził nas jeszcze w żłobku, a i z Wieczorną Rosą też chciałam poruszyć tą kwestię, ale jakoś...nie było okazji, żeby poprosić ją o przyjęcie mnie na nauki. Będę się jednak starać ze wszystkich swoich sił, aby do tego doszło, bo to moje największe marzenie już od najmłodszych księżyców mojego życia. - odparłam, spoglądając na buraskę oczami pełnymi nadziei.

_________________


Wygięty Klon - Page 6 DBubv8w
Kiedyś mi powiedział tato, że się mogą spełniać sny,
ale nie czekaj na to, tylko pomóż im.
Nawet gdyby nikt nie chciał pomóc mi,
ja wiarę w siebie ciągle mam.
Nagle któregoś dnia wygram i zadziwię świat!

Re: Wygięty Klon
Sro 14 Lut 2024, 18:51
Kasztanowa Łapa
Kasztanowa Łapa
Pełne imię : Kasztanowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 17
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Szerszeniowy Rój
Wygląd : Kasztan jest burym szylkretem. Większość jej ciała jest barwy ciemnego brązu z pręgami, jedynie jej ogon oraz fragment uda tylnej, lewej łapy i grzbietu jest rudy. Jej futro jest długie, lecz w niektórych miejscach spiczaste- wystaje z jej ogona, szyi i boków głowy niczym ciemne kolce lub igły. Ma na sobie również białe znaczenia - głównie na z przodu szyi i na klatce piersiowej. Nad oczami również znajdują się białe ,,brwi", a same jej ślepia są blado niebieskie.
Co do figury i sylwetki, kotka jest wysoka i dobrze zbudowana. Przez jej ciemne i długie futro tego nie widać, jednak jej mięśnie wyraźnie rysują się pod jej skórą.
Jej pręgi są tygrysie.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa
Liczba postów : 111
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2032-kasztan
Kotka słuchała, a kiedy jej siostra skończyła mówić, lekko skinęła głową. Tak jak wcześniej sobie pomyślała, nie wyobrażała sobie siebie samej w roli medyka.
- Ja nie nadaję się na medyka, nie pomogę ci. Nie chciałabym nim być, absolutnie. Poza tym, żeby mieć taką rolę trzeba mieć dobry kontakt z... gwiezdnymi -powiedziała, lekko marszcząc nos.
Już od dłuższego czasu wątpiła w klan gwiezdnych kotów. Zarówno w ich istnienie jak i w sam sens takiego bytu. Wiara w nich wydawała jej się mało sensowna - dlaczego zdrowy i rozsądny kot miałby przeznaczyć całe swoje życie na siedzenie w lecznicy i czekanie na jakiś sen od przodków? W tym czasie mógłby zrobić wiele bardziej pożytecznych rzeczy. Oddanie siebie i całego swojego życia dla zmarłych kotów, które nie wiadomo czy istnieją nie było według Kasztan czymś mądrym.
Pomijając już fakt braku sprawiedliwości gwiezdnych i tego, jak traktowali jeszcze żywe koty.
Kotka prychnęła cicho lecz nie mówiła nic więcej. Pomimo swojej lekkiej niechęci wobec rodzeństwa nie chciała jednak zniechęcać ich do osiągania ich celów i marzeń, a wiedziała, że powiedzenie Lisiej Łapie co tak naprawdę myśli o całym tym byciu medykiem może ją zaboleć.

_________________
Wygięty Klon - Page 6 Kaszta16
Re: Wygięty Klon
Sob 17 Lut 2024, 19:24
Lisia Łapa
Lisia Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 19 (kwiecień)
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Srebrzysty Dym
Wygląd : Lisiczka przyszła na świat jako rudy z ciemniejszymi klasycznymi pręgami bez bieli o długiej, gęstej i puszystej sierści. Jest dość niską koteczką o krępej budowie ciała i szerokich biodrach. Pręgowanie pokrywa większość jej ciała, jedynie brzuch i szyję ma gładkie i w znacznie jaśniejszym kolorze. Porusza się na krótkich łapkach, zakończonymi małymi i miękkimi stópkami. Opuszki łap ma różowe. Ogon jest za to długi i dość gruby. Z kolei pyszczek jest mały i zakończony drobnym, różowym noskiem. Ponad nim znajdują się duże oczy, które z szarobłękitnych przebarwią się na zielone. Na szczycie głowy są osadzone niewielkie uszka w ciemniejszym odcieniu rudego.
Multikonta : Promyk [PNK], Bocian [nkt], Złotko [KR]
Liczba postów : 118
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1889-lisiczka#49884
Dobrze rozumiałam to, że nie każdemu była przeznaczona ścieżka medyka. W końcu, gdyby tak było, to kto by nas żywił i ochraniał jako dzielny i lojalny wojownik Klanu Wichru? Dlatego nie zdziwiłam się, gdy Kasztan przyznała, że nie widzi się w roli uzdrowicielki i tylko skinęłam głową, przyjmując do wiadomości jej deklarację.
- Wiesz, ufam, że prędzej czy później Klan Gwiazdy zwróci na mnie swą uwagę i naznaczy mnie jako przyszłą medyczkę Klanu Wichru, dając również znać Wieczornej Rosie o swojej decyzji poprzez zesłanie jej jakiegoś znaku. Muszę być po prostu cierpliwa, bo wiem, że takie jest moje przeznaczenie i nadejdzie dzień, w którym się ono wypełni. - odparłam, spoglądając tęsknie na widoczną z góry lecznicę.

_________________


Wygięty Klon - Page 6 DBubv8w
Kiedyś mi powiedział tato, że się mogą spełniać sny,
ale nie czekaj na to, tylko pomóż im.
Nawet gdyby nikt nie chciał pomóc mi,
ja wiarę w siebie ciągle mam.
Nagle któregoś dnia wygram i zadziwię świat!

Re: Wygięty Klon
Nie 18 Lut 2024, 14:59
Kasztanowa Łapa
Kasztanowa Łapa
Pełne imię : Kasztanowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 17
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Szerszeniowy Rój
Wygląd : Kasztan jest burym szylkretem. Większość jej ciała jest barwy ciemnego brązu z pręgami, jedynie jej ogon oraz fragment uda tylnej, lewej łapy i grzbietu jest rudy. Jej futro jest długie, lecz w niektórych miejscach spiczaste- wystaje z jej ogona, szyi i boków głowy niczym ciemne kolce lub igły. Ma na sobie również białe znaczenia - głównie na z przodu szyi i na klatce piersiowej. Nad oczami również znajdują się białe ,,brwi", a same jej ślepia są blado niebieskie.
Co do figury i sylwetki, kotka jest wysoka i dobrze zbudowana. Przez jej ciemne i długie futro tego nie widać, jednak jej mięśnie wyraźnie rysują się pod jej skórą.
Jej pręgi są tygrysie.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa
Liczba postów : 111
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2032-kasztan
Kotka słuchała siostry, starając się to robić uważnie, aczkolwiek z każdym jej następnym słowem miała ochotę jej przerwać i powiedzieć, jakie bzdury tamta gada na temat gwiezdnego klanu.
Powstrzymała się jednak i krótko skinęła głową.
- Powodzenia w dążeniu do tego celu, w takim razie - powiedziała, starając się brzmieć pocieszająco. Spojrzała na kotkę i poczuła, jak robi jej się trochę głupio. Nie miała już zupełnie nic innego do powiedzenia...
Westchnęła i jeszcze na chwilę została w miejscu, po czym podniosła się i otrzepała ogon z kilku płatków śniegu.
- Słuchaj, chyba już pójdę. - powiedziała, choć sama nie była pewna, gdzie właściwie się uda. Chciała jednak stamtąd pójść, bo czuła, że zaraz może wybuchnąć i powiedzieć coś niemiłego. A nieważne jak bardzo nie zgadzała się z siostrą, nie chciała tak wprost jej urazić. To by była już przesada.
- Być może pójdę i spróbuję zasnąć, lub coś zjem- powiedziała, nie chcąc także kłamać. W głębi serca miała nadzieję, że jej siostra zrozumie jej postępowanie i to, że Kasztan najzwyczajniej nie przyzwyczaiła się jeszcze do takich rozmów. Zwłaszcza do głębszych rozmów, o losie i przeznaczeniu i takich tam.
Skinęła głową i miała zeskoczyć, lecz została na miejscu jeszcze na kilka uderzeń serca. Po chwili niepewności lekko szturchnęła ucho rudej na pożegnanie swoim nosem, po czym zeskoczyła na dół, uważając aby stanąć dobrze na wszystkie cztery łapy, zwłaszcza na jedną z tylnych, która była złamana.
Ruszyła przed siebie, nie odwracając się od siostry. Taki sposób pożegnania już dużo od niej wymagał... Nie będzie jeszcze bardziej patrzeć za siebie i żegnać się czule.
W głębi serca jednak czuła, że nawet ta krótka rozmowa była jej poprzednia. Był to jakiś mały krok do powrotu do klanowego życia i do kontaktu z rodziną.
Kto wie, może gdy Kasztan postara się jeszcze trochę, zacznie inaczej myśleć o otaczającym ją świecie i naprawi swoje relacje z innymi kotami?

//zt!

_________________
Wygięty Klon - Page 6 Kaszta16
Re: Wygięty Klon
Sro 21 Lut 2024, 18:33
Lisia Łapa
Lisia Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 19 (kwiecień)
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Srebrzysty Dym
Wygląd : Lisiczka przyszła na świat jako rudy z ciemniejszymi klasycznymi pręgami bez bieli o długiej, gęstej i puszystej sierści. Jest dość niską koteczką o krępej budowie ciała i szerokich biodrach. Pręgowanie pokrywa większość jej ciała, jedynie brzuch i szyję ma gładkie i w znacznie jaśniejszym kolorze. Porusza się na krótkich łapkach, zakończonymi małymi i miękkimi stópkami. Opuszki łap ma różowe. Ogon jest za to długi i dość gruby. Z kolei pyszczek jest mały i zakończony drobnym, różowym noskiem. Ponad nim znajdują się duże oczy, które z szarobłękitnych przebarwią się na zielone. Na szczycie głowy są osadzone niewielkie uszka w ciemniejszym odcieniu rudego.
Multikonta : Promyk [PNK], Bocian [nkt], Złotko [KR]
Liczba postów : 118
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1889-lisiczka#49884
Mruknęłam ciche podziękowania w stronę Kasztan, po czym wpatrzyłam się w bezkresną dal, widzianą za progiem jaskini Klanu Wichru. Tak się zamyśliłam, że nie usłyszałam kolejnych słów siostry z miotu, ani tym bardziej nie zauważyłam jej odejścia. Dopiero dłuższą chwilę zajęło mi pojęcie faktu, że zostawiła mnie samą ze swoimi myślami. Cóż, widocznie wciąż nie przyzwyczaiła się do towarzystwa innych kotów po tym, jak wiele księżyców przesiedziała w legowisku chorych... W końcu i ja postawiłam się stąd ruszyć, żeby może zrobić coś pożytecznego, a nie tylko siedzieć i dumać. Zeskoczyłam z gracją na ziemię i ruszyłam w kierunku przeciwnym do tego, z którego wcześniej przyszłam.

[zt]

_________________


Wygięty Klon - Page 6 DBubv8w
Kiedyś mi powiedział tato, że się mogą spełniać sny,
ale nie czekaj na to, tylko pomóż im.
Nawet gdyby nikt nie chciał pomóc mi,
ja wiarę w siebie ciągle mam.
Nagle któregoś dnia wygram i zadziwię świat!

Re: Wygięty Klon
Nie 14 Kwi 2024, 19:52
Słonecznikowa Łapa
Słonecznikowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 7 [IV]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Puszysta Chmura [NPC]
Wygląd : długowłosy | jednolicie czarny | masywny | żółte oczy | czarna skóra
Multikonta : Tęczowa Chmura [GK], Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 62
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2087-slonecznik
Ten dzień był wyjątkowo gorący. Ropuszy Skrzek stwierdziła, że był nawet bardzo gorący, jak na porę nowych liści. Słonecznik bał się w takim razie, jak gorąco będzie, gdy nadejdzie pora zielonych liści. Nie pomagało mu też grube futro. W niektórych momentach było mu tak ciepło, że aż kręciło mu się w głowie.
W końcu, gdy niebo było już u szczytu, postanowił skryć się w cieniu wygiętego drzewa w obozie. Był pod nim cień a na dodatek trawa była przyjemnie zimna. Aż się w niej wytarzał, choć zazwyczaj nie lubił roztrzepywać swojego futra. W końcu chwila wytchnienia od słońca.

//Wapień
Re: Wygięty Klon
Nie 21 Kwi 2024, 22:41
Wapień
Wapień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 3 (kwiecień)
Matka : Gęsia Lotka i Oszroniona Gałąź
Wygląd : Duża, długowłosa, zielonooka, czarna szylkretowa dymna z niewielką ilością bieli.
Multikonta : Jabłkowa Gałąź, Niknąca Łapa, Chaber
Autor avatara : Chatterie des Ailes d'Eros
Liczba postów : 14
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2123-wapien#59007
Wapienko nie miała jeszcze zbyt dużego doświadczenia, jeżeli chodzi o różnice temperatur. Nie znała jeszcze mroźnych chłodów pory nagich drzew, więc ciepło pory nowych liści było dla niej czymś oczywistym, naturalnym, z czym nie można było dyskutować.
Od niedawna znajdowała się niedaleko Wygiętego Klonu, bawiąc się małym strzępkiem mchu zbitym w kulkę, który znalazła chwilę wcześniej w kociarni. Ciepło jednak powoli zaczynało dawać jej się we znaki i czuła, jak psuje jej się humor wprost proporcjonalnie do czasu, jaki spędzała na słońcu. Kątem oka dostrzegła, że w cieniu klonu ułożył się Słonecznik; kojarzyła go z kociarni. Tarzał się w trawie, czym zwrócił na siebie uwagę Wapienko, która poczuła motywację do tego, by do niego podejść, chociaż gdzieś w głębi czuła dziwny niepokój w otoczeniu starszych kolegów. Być może wywołany dyskomfortem, jaki czuła w towarzystwie ich rodziców.
- Czeeś, co robisz? - spytała, uśmiechając się pogodnie, chociaż zachowała od niego bezpieczny dystans.
Re: Wygięty Klon
Pią 03 Maj 2024, 14:42
Słonecznikowa Łapa
Słonecznikowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 7 [IV]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Puszysta Chmura [NPC]
Wygląd : długowłosy | jednolicie czarny | masywny | żółte oczy | czarna skóra
Multikonta : Tęczowa Chmura [GK], Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 62
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2087-slonecznik
Czarny kotek tarzał się dalej. Nie lubił mieć potarganego futra, ale zapach zimnej trawy i uczucie jej przylegania do słonecznikowego ciała było naprawdę miłe. Nawet uśmiechnął się lekko sam do siebie. Przestał na kilka chwil zwracać uwagę na swoje otoczenie i najpewniej ta miła chwila trwałaby dalej, gdyby nagle nie usłyszał obok siebie czyjegoś głosiku.
Natychmiast zaprzestał tarzania się. Spiął się i spojrzał na właścicielkę głosu z rozszerzonymi z zaskoczenia oczami oraz wykręconymi do tyłu uszami. Ciekawe jak dziwnie wyglądał jak się tak tarzał...
- Ja? Nic - odparł automatycznie, odrętwiały i nieco speszony. W sumie to nie wiedział, czemu tak się czuł. Spojrzał na kotkę, analizując ją całą. Ale kolorowe futerko...
Re: Wygięty Klon
Sponsored content

Skocz do: