Meduzazostał Postacią Września 2024!Meduza wzbudził zainteresowanie graczy swoim trwającym wątkiem, gdzie wraz z Niebem, młodszym nowicjuszem, planują morderstwo Wodospada — strażnika, a jednocześnie ojca Meduzy, na którego twardy i konserwatywny charakter zrzucają chociażby śmierć Szakal, która ruszyła pozwiązanym z nią Niebem. Czy uda im się zabójstwo? Co ważniejsze — co dalej, gdy nie będą już mogli żyć w Plemieniu? Czy ktokolwiek dowie się o ich planach? Jak rozwinie się relacja między partnerami w zbrodni? Czas pokaże!
Zmień konto
Masz na pasku stary avatar? Przeloguj się na docelowe konto i kliknij prawym przyciskiem myszy. Avatar powinien zmienić się na aktualny!
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca
Zielonooki ponownie stanął na Liściastym Konarze. Futro starannie ułożył i wypielęgnował, prezentował się zatem odpowiednio. Przywódcą został niedawno, dane mu było jednakże prowadzić już trzecią ceremonię. Rad był z siły klanu Gromu. Nowonarodzony miot był liczniejszy niż ten, który zamierzał mianować dzisiejszego dnia, ponad to w ciąży była również niedawno mianowana Pajęcza Sieć. - Niech cały Klan zbierze się pod Liściastym Konarem! - zarządził by następnie zamilknąć i oczekiwać na koty, które wkrótce miały otrzymać nowe miana... i na koty, które wkrótce otrzymać miały terminatorów. Tych, niestety, było niewiele.
_________________
Elegant maniac.
Re: Ceremonia III
Czw Paź 31, 2024 12:03 pm
Wilczy Kieł
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [X]
Matka : Tęczowa Chmura [*]
Ojciec : Rozżarzony Krok (Gwiazda) [*]
Mistrz : Rozżarzony Krok (Gwiazda) [*]
Partner : Skaczący Wróbelek
Wygląd : Na pewno jego postawa stała się doroślejsza - barki stały się szersze a wzrost podobny do matki. Po księżycach treningu mięśnie stały się bardziej widoczne a futro w przeciwieństwie do czasów gdy był kocięciem jest bardziej zadbane.
Ma niebiesko - białe, klasycznie pręgowane futro. Białe futro pokrywa dolną część pyszczka, szyję, prawą łapę poniżej łokcia. Na lewej przedniej łapie jest skarpetka nieco ponad nadgarstek. Lewa tylna łapa jest biała trochę ponad kolano (z wewnętrznej strony są dwie ciemniejsze łaty) Prawa tylna jest biała do okolic kolana.
Oczy koloru żółtozielonego. Różowe poduszki łap, oraz bordowy nos.
Ma bliznę po ugryzieniu na prawej łapie.
Multikonta : Ukwiecona Łapa [KG] Wysoka Łapa [S]
Autor avatara : Aris Matsoukas
Liczba postów : 429
Wojownik
Do moich uszu dotarła plotka że Zroszona Pajęczyna jest w ciąży... długo ze sobą nie rozmawialiśmy, ale chyba wypadałoby to zmienić. No bo z kim przepraszam bardzo? Skoro była tak wielce zakochana we mnie? Pewnie puściła taką plotę mając nadzieję że trafi to do mnie i sprawi że będę ZAZDROSNY. Akurat. Mieć dzieciaki w tak młodym wieku... tragedia. Przecież ona jest młodsza ode mnie! Dopiero co skończyła trening! Po co sobie życie tak niszczyć... eughhhhhhhhhhhh. Zjawiłem się na kolejnej ceremonii wiedząc że i tak znów nie dostanę terminatora... ale chociaż się dowiem kto kogo będzie uczył czy coś. No i pokaże się jaśnie wielkiemu KONWALIOWEJ GWIEŹDZIE. Przysiadłem nieco na boku ale dość blisko Liściastego Konaru skinając głową kruczoczarnemu na przywitanie i oczekując na zjawienie się innych.
_________________
chcę być jak syn koleżanki twojej matki
zawsze tak idealny jak, jak z okładki być jak syn koleżanki twojej matki twojej matki, twojej matki
Re: Ceremonia III
Czw Paź 31, 2024 12:03 pm
Jeżynowy Nos
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 12 (październik)
Matka : Pszczeli Pył
Ojciec : Konwaliowa Gwiazda
Mistrz : Konwaliowa Gwiazda
Wygląd : Przeciętnej wielkości, smukła. Pokryta długim, jednolicie czarnym futrem. Oczy wybarwiły się na jasną, bladą żółć, która w pewnym świetle wygląda nawet na białą.
Minęło już trochę czasu, odkąd została wojowniczką. Jej życie nieszczególnie się zmieniło, tak naprawdę — jedynie częściej brała udział w patrolach, tym razem jako pełnoprawny ich członek zaznajomiony z terenami… choć wciąż budowała jakiekolwiek większe doświadczenie. Chyba najbardziej lubiła zmianę miejsca, gdzie spała, nie musiała bowiem już wysłuchiwać rozmów terminatorów. Nie, żeby wojownicy nie rozmawiali, ale czuła od tych rozmów nieco większą dojrzałość. Wciąż była jednak w pewnym sensie wyalienowana od reszty — była najmłodsza, bez znajomych, o mało towarzyskiej osobowości. Nie przeszkadzało to jej, chyba. Od dawna była w stanie zauważyć własną odmienność. Na dzień dzisiejszy przypadała ceremonia miotu Burzowej Nocy. Jeżynowy Nos wyszła z legowiska, słysząc wołanie ojca. Liczyła na to, że dostanie dziś terminatora — to byłoby dla niej ciekawe, i przydatne doświadczenie. Musiała wszak zostać kimś. Kiwnęła Konwaliowej Gwieździe, gdy usiadła jako jedna z pierwszych pod Liściastym Konarem.
_________________
no more emotions to show nobody has to know it's just a natural disaster that you've left behind for the cuts of cake
for the steak and wine
Re: Ceremonia III
Czw Paź 31, 2024 12:04 pm
Królicze Futerko
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 20 [listopad]
Matka : Miodowy Nos [NPC]
Ojciec : Mniszkowy Płatek [NPC]
Mistrz : Rozgwieżdżony Płomień!!
Partner : hihi
Wygląd : Niska, przeciętnej budowy, o długim, czarno-białym futrze. Białe znaczenia obejmują jej łapy, brzuch, klatkę piersiową, kryzę i część mordki, gdzie pokrywają jej pyszczek i pasmo między oczami, sięgając aż do czoła. Poza tym biel "wcina się" też na jej lewy bok, w efekcie czego część czarnego futerka odcięta jest od reszty i tworzy plamę kształtem przypominającą nieco owal na wysokości jej łapy. Ma bladozielone oczy. Charakterystyczne są też dla niej wysokie, zaokrąglone uszy, z których wystaje białe futerko oraz długie, często powykręcane na wszystkie strony wąsy.
Mimo tego że minął już księżyc, wydarzenia z ostatniej ceremonii, a właściwie – z jej końcówki, wciąż siedzą Mysikrólik gdzieś z tyłu głowy i napełniają ją nieprzyjemnym napięciem, kiedy tylko o nich pomyśli... ale życie toczy się dalej. Nadchodzi czas na kolejne mianowanie, a skoro ostatnio dużo się działo, to woli go nie omijać, żeby nie przeoczyć żadnych kolejnych wiadomości czy dyskusji o eksterminacji. Nawet jeśli jakaś jej część jest trochę nerwowa na perspektywę tego, że coś znowu może się zdarzyć. Jest akurat w obozie, kiedy Konwaliowa Gwiazda zwołuje klan, i nie ma w zasadzie żadnego zajęcia, toteż pojawia się jako jedna z pierwszych. Skinąwszy przywódcy głową na powitanie, siada na uboczu, a palce jej łap niemal automatycznie zaczynają obijać ziemię w nerwowym oczekiwaniu. Oby tym razem było spokojnie.
_________________
run fast and I'll end up exhausted out of breath, thinkin' whereI went wrong this heart is afraid to beat slowly miss a chance at what Icould become I know that I can't run forever but I can't stand still for too long
this heart is afraid to beat slowly
Re: Ceremonia III
Czw Paź 31, 2024 12:18 pm
Zamieć
Pełne imię : Zamieć
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 8 księżyców
Matka : Burzowa Noc NPC
Ojciec : Mróz NPC
Wygląd : Na razie niewysoki, bury kocurek o wybarwiających się, zielonych oczach. Posiada długie futro, które jak na tę chwilę, tylko utrudnia mu funkcjonowanie przez plątanie się pod łapami.
To był jego czas, jego ceremonia! Kocur wyszukiwał się, wyciągnął liście z futra i ten jeden raz pozwolił Burzowej Nocy na ulozenie jego futra. Po tej ceremonii, kotka już na stałe wróci do starszyzny. . było to smutne, bo Zamieć nigdy nie będzie w stanie doświadczyć patrolu z matką, wspólnego polowania czy też takich podobnych rzeczy z powodu na wiek. Kocur przyszedł na ceremonię, teoretycznie przeznaczona dla niego. Znalazł on wzrokiem Jeżynowy Nos, jednak nie podszedł do niej. Szukał Gwieździstej Łapy, Wodospadu, jego kumpla. Jednak jeszcze go tu nie było. Usiadł niedaleko czarnej wojowniczki, jednak nie zaczepiał jej. Spojrzał na Konwaliową Gwiazdę. Wierzył, że mu się uda stać wojownikiem, jakim jego mama chciała, aby był.
_________________
┎┈┈┈┈┈┈┈୨♡୧┈┈┈┈┈┈┈┒ No, I wasn't born without a heart I wasn't always like this, no Watched you break me, no Now you blame me No, I wasn't born with all these scars And that's what made me like this, no Can you blame me, no?
┖┈┈┈┈┈┈┈୨♡୧┈┈┈┈┈┈┈┚
Re: Ceremonia III
Czw Paź 31, 2024 12:25 pm
Zjeżony Krok
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 27 ks
Matka : Tęczowa Chmura [*]
Ojciec : Rozżarzona Krok (Gwiazda) [*]
Mistrz : Konwaliowa Gwiazda (Sen) > Rozżarzona Krok (Gwiazda) [*]
Partner : X
Wygląd : Kotka to smukła i wysoka koteczka zamieszkująca Klan Gromu. Ma szorstkie, krótkie futro, jedynie na polikach, piersi i przy ogonie odznaczające się nieco większą długością. Futro kocicy przybrało szaro-niebieski, przyjemny dla oka, przygaszony kolor. Całe jej ciałko jest jednolitego koloru, pomijając jaśniejsze, szarawe przebarwienia możliwe do zobaczenia pod odpowiednim kątem padania światła. Posiada zielone, śliczne oczka. Ogólnie jasne, od źrenicy przybierające delikatny, rozmazany oliwkowy kolor. Uczennica posiada ciemną skórę, bordowo-brązowawą, delikatnie odznaczającą się na opuszkach łap kotki, nosku czy w uszach.
Ciało koteczki jest bardzo gibkie i dobrze zbudowane.
W niektórych miejscach, futro młodej kotki faktycznie może odbiegać od szorstkiej struktury, wydając się zadziwiająco przyjemne, może nawet czasem puszyste, ugniecione z chmurek..
Akurat czyściła swoje futro przed wojowniczym legowiskiem, nim do jej uszu z liściastego konaru nie dobiegło wołanie Konwalii. Nastawiła uszu i zwróciła pysk w jego stronie. Ah, no tak. Dzieci Omszalego Strumyka i Stokrotkowej Łąki muszą być mianowani, tak samo, jak dzieci Burzowej Nocy. To będzie kolejna dawka dużej ilości terminatorów dla klanu. Kotka targnęła się na łapy i zlokalizowała któreś ze swojego rodzeństwa. Był tu tylko Wilczy Kieł, co zmartwiło Jeż. Prosiła gwiezdnych, aby dali siłę Dzięcioł by również się tu zjawiła. Sama jednak podeszła do niebieskiego pręguska, brata kotki, i usiadła obok niego . Kotka uśmiechnęła się w stronę brata. -Kolejna młoda krew. Sądzisz, że Konwalia już ci odpuści i przydzieli ci kogoś ? - Zapytała rzucając w stronę brata i otaczając łapy ogonem. Sama nie pogardziłby drugim terminatorem, chcąc doświadczyć też innego charakteru, niżeli ten, jaki miał Róża, czy raczej Różana Łapa. Nie mniej jednak, nie chciała naciskać. Wszystko w swoim czasie.
_________________
Re: Ceremonia III
Czw Paź 31, 2024 12:32 pm
Wilczy Kieł
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [X]
Matka : Tęczowa Chmura [*]
Ojciec : Rozżarzony Krok (Gwiazda) [*]
Mistrz : Rozżarzony Krok (Gwiazda) [*]
Partner : Skaczący Wróbelek
Wygląd : Na pewno jego postawa stała się doroślejsza - barki stały się szersze a wzrost podobny do matki. Po księżycach treningu mięśnie stały się bardziej widoczne a futro w przeciwieństwie do czasów gdy był kocięciem jest bardziej zadbane.
Ma niebiesko - białe, klasycznie pręgowane futro. Białe futro pokrywa dolną część pyszczka, szyję, prawą łapę poniżej łokcia. Na lewej przedniej łapie jest skarpetka nieco ponad nadgarstek. Lewa tylna łapa jest biała trochę ponad kolano (z wewnętrznej strony są dwie ciemniejsze łaty) Prawa tylna jest biała do okolic kolana.
Oczy koloru żółtozielonego. Różowe poduszki łap, oraz bordowy nos.
Ma bliznę po ugryzieniu na prawej łapie.
Multikonta : Ukwiecona Łapa [KG] Wysoka Łapa [S]
Autor avatara : Aris Matsoukas
Liczba postów : 429
Wojownik
Uśmiechnąłem się na widok siostry witając ją kiwnięciem głowy. - Za obieg pól, może. - zaśmiałem się. Dziś chyba będą mianowani tylko dzieciaki Burzowej Nocy... miała mało kociąt, i to na starość! Jedni decydują się na miot gdy wychodzą z kociarni a inni już będąc niemalże na Srebrnej Skórce... tego drugiego nie chciałbym nigdy zrobić moim dzieciom. Sam to przeżyłem i wiedziałem jak ciężkim jest chowanie swojego rodzica... a nawet dwóch, i to w młodym wieku.
_________________
chcę być jak syn koleżanki twojej matki
zawsze tak idealny jak, jak z okładki być jak syn koleżanki twojej matki twojej matki, twojej matki
Re: Ceremonia III
Czw Paź 31, 2024 2:43 pm
Pajęcza Sieć
Pełne imię : Zroszona Łapa
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 18
Matka : Pajęczyna
Ojciec : Kolec
Mistrz : Wilczy Kieł
Wygląd : Zroszi to kotka orientalnej budowy, ma długie smukłe łapy, wielkie uszy oraz podłużny pysk. Jest lekko wychudzona, delikatnie widać zarys żeber. Jej futro jest w większej części białe, pokryte łatami czekladowego szylkreta, rudy pokrywa 2/3 lewej przedniej, nieco ponad nadgarstek na prawej przedniej oraz na łokciu 2/3 ogona, okolice prawego oka i pod lewym okiem oraz lewe ucho. Ma zabarwione uszy, pysk od nosa nad oczy, przednie łapy ( nie licząc bieli do nadgarstków) oraz ogon. Na tylnych łapach ma czekoladowy kolor na swych palcach. Jej ślepia są mocno błękitne - niczym bezchmurne niebo, środek uszu, nos oraz poduszki łap są koloru brudnego, wyblakłego różu. Pointka posiada krótkie, zadbane futro które mimo swej długości jest lśniące i aksamitne.
Plotka o ciąży orientalki rozeszła się w siną dal, a ona sama nie była pewna jak komfortowo się z ów faktem czuje. Na szczęście był Szczurołap, kocur który okazał się kimś zupełnie innym niż początkowo przypuszczała. Nie dało się jednak ukryć brzucha pointki, a ona czuła się... dziwnie.
Nie musiała przychodzić na ceremonię, lecz gdy usłyszała głos Konwaliowej Gwiazdy mimowolnie podeszła do zebranych. Wzrokiem wyszukiwała Szczura, lecz na marne, wojownika jeszcze nie było. Szylkretka usiadła z boku, nie zwracała uwagi ani na Wilczego Kła, ani na Zjeżony Krok. Usiadła na uboczu, nie chcąc być w centrum uwagi.
_________________
Re: Ceremonia III
Czw Paź 31, 2024 2:48 pm
Śnieżyca
Pełne imię : Śnieżyca
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 6ks
Matka : Burzowa Noc
Ojciec : Mróz
Wygląd : Dość spora niebieska szylkretka klasycznie pręgowana z bielą, jej uszka niedługo opadną. Oczy aktualnie mocno niebieskie z czasem wybarwią się na bursztynowe.
Multikonta : Malutka Ł. | Zroszona Ł.| Przejrzysta W.
Autor avatara : https://www.instagram.com/p/BbA-faXBLaj/?img_index=1
Liczba postów : 111
Kocię
To.. jej ceremonia, w końcu.
Śnieżyca od rana spędziła czas ze swą matulą na pielęgnacji futra, ćwiczeniu eleganckiej mowy, dumnego kroku oraz pewności siebie. Z jednej strony, szylkretka nie mogła się doczekać tego wydarzenia. Jednakże fakt, że spędzać będzie z Burzową Nocą mało czasu był.. przygnębiający. Nie mniej jednak pojawiła się na ceremonii, przychodząc dziarskim krokiem i siadając obok swego brata. Już się nie kłócili, po ostatnich.. awanturach to naprawde duża zmiana, a zwłaszcza, gdy obydwoje się przeprosili. Śnieżyca rozmyślała nad tym, kto będzie jej mistrzem , jak będzie się nazywać, i przede wszystkim kto skończy szybciej trening, ona czy brat? Hihi!
_________________
Re: Ceremonia III
Czw Paź 31, 2024 3:46 pm
Srebrna Kropla
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 16 [XI]
Matka : Żołędziowy Grzbiet
Ojciec : Ślimaczy Ślad
Mistrz : Konwaliowa Gwiazda
Wygląd : Długowłosa kotka w kolorze czarnym srebrnym klasycznie pręgowanym. Posiada białe znaczenia na pysku, szyi i łapach. Jej uszy przyzdabiają małe, białe pędzelki. Ma duże, okrągłe, zielone oczy. Przeciętniej wagi i wzrostu, aczkolwiek przez jej gęste futro wydaje się nieco większa niż jest.
Multikonta : Barania Łapa [KG]
Autor avatara : sleepingfloof na insta
Liczba postów : 101
Wojownik
Srebrna również przyczłapała na ceremonię. Miot Burzowej Nocy był...nieliczny. Szanse na to, że dostanie ona któreś z kociąt pod swoje wychowanie były nikłe, zwłaszcza, że wojownicy starsi od niej nie mieli jeszcze nikogo do trenowania. Przysiadła się więc do Jeżynowego Nosa. Czarna kocica była w niemalże tej samej sytuacji co ona, więc Kropla postanowiła się trzymać w jej towarzystwie. – Heja! Myślisz, że tym razem nam się coś dostanie? – miauknęła melodyjnie na przywitanie.
Re: Ceremonia III
Czw Paź 31, 2024 5:28 pm
Zamieć
Pełne imię : Zamieć
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 8 księżyców
Matka : Burzowa Noc NPC
Ojciec : Mróz NPC
Wygląd : Na razie niewysoki, bury kocurek o wybarwiających się, zielonych oczach. Posiada długie futro, które jak na tę chwilę, tylko utrudnia mu funkcjonowanie przez plątanie się pod łapami.
Kocur mimo, że nie dojrzał Wodospadu, to jego siostra, Śnieżyca, z którą to ostatnio się pogodził przyszła już na ceremonię. Uśmiechnął się do niej niemrawo - nie miał tego w zwyczaju. -Stresik?- Rzucił w stronę siostry krótko, zerkając na nią kątem oka. Miał nadzieję, że kotka się nie stresuje. Bo on trochę .. trochę tak. Bał się, że dostanie niekompetentnego mistrza.. takiego, który niczego go nie nauczy. A chciał być obeznany i wiedzieć, co robi. -W razie czego, to.. trening nas nie poróżni, dobra? Nie bój się przyjść do mnie, nawet, jeżeli będę po całym dniu trenowania- Mruknął pół szeptem do siostry.
_________________
┎┈┈┈┈┈┈┈୨♡୧┈┈┈┈┈┈┈┒ No, I wasn't born without a heart I wasn't always like this, no Watched you break me, no Now you blame me No, I wasn't born with all these scars And that's what made me like this, no Can you blame me, no?
┖┈┈┈┈┈┈┈୨♡୧┈┈┈┈┈┈┈┚
Re: Ceremonia III
Czw Paź 31, 2024 5:40 pm
Szczurołap
Pełne imię : Szczurołap
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 46 księżyce
Matka : Żółwia Skorupa (NPC)
Ojciec : Oszroniony Kolec (NPC)
Mistrz : Zaćmione Słońce > Koźlorogi
Wygląd : Biały kocur w czarne łaty. Posiada jasną skórę i białe pazury. Prawe oko ma żółte, a lewe niebieskie. Szczur ma długie, puszyste futro. Jest niskim, ale tęgim kotem. Pod warstwą futra kryje się dobrze zbudowane ciało.
Kocur posiada wiele ran, między innymi ; naderwane lewe ucho, mała blizna na lewej wardze, szrama biegnąca pomiędzy barkami, a kończaca się dopiero na zadzie, zawijająca na prawe udo kocura. Posiada również wiele mniejszych zacięć i blizn na przodzie łokci obu łap, wskutek walk. Większość skryta jest pod pasmem futra, jednak niektóre są wciaż widoczne.
Kocur akurat wracał z patrolu granicznego, kiedy usłyszał wołanie Konwaliowej Gwiazdy. Pożegnał się z dwojgiem wojowników, z którymi przyszedł, aby ci poszli usiąść na ceremonii, a sam dojrzał na uboczu Pajęczą Sieć. Nie było nigdzie widać Ukwieconej Grani.. Westchnął cicho na to stwierdzenie, by następnie podejść do orientalki i otrzeć pyskiem o jej bark na przywitanie. -Jak się czujesz?- Zapytał zerkając na pointkę, jednocześnie skinając w przywitaniu Konwalii.
_________________
Well, our girl was a beuty known for miles around when mysterious stranger came into town He was plenty good-looking But down his cash.. And our poor little baby .. She fell hard and fast
When her daddy said 'NO!' She just couldn't cope So our lovers came up, with a plan to elope Now, her mother's wedding dress Fit like a glove! You don't need much When really in love
. . .
Re: Ceremonia III
Pią Lis 01, 2024 10:20 pm
Gwieździsta Łapa
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 7 [X]
Matka : Zaćmione Słońce
Ojciec : Koźlorogi
Mistrz : Leśny Gwar
Wygląd : Póki co Wodospad jest jak większość kociąt. Okrągły, puszysty i delikatnie pulchny. Z czasem jednak jego ciało nabierze bardziej smukłych kształtów. Jego futro jest w głównej mierze kremowe z wyjątkiem łap, ogona, pyska i uszu, które są bure z czarnymi pręgami. Stopy kocurka są natomiast niemalże w całości czarne, podobnie jak pręgowany ogon, a na jego bokach widać delikatne, ciemniejsze przebarwienia. Jego pysk jest standardowej budowy. Nie za płaski, nie za długi, raczej smukły i delikatny, zakończony blado-różowym noskiem. Najwięcej uwagi zwracają jednak jego oczy – duże, o kolorze głębokiej, wodnej toni.
Niedługo po mianowaniu jego i jego rodzeństwa, nadszedł również czas na miot Burzowej Nocy, czyli między innymi Zamieć. Gwieździsta Łapa nie mógł przegapić takiego wydarzenia. W końcu dziś w legowisku terminatorów miał do niego dołączyć jego kumpel. Był ciekaw, kogo bury dostanie na mistrza. Fajnie by było, jakby kiedyś mieli razem trening. Wychodząc z legowiska terminatorów na wołanie Konwaliowej Gwiazdy, od razu namierzył wzrokiem znajome, bure futro i ruszył w jego kierunku, nie zważając na obecność Śnieżycy obok niego. - Siema, Zamieć! Cieszysz się z treningu? Znalazłem ci super miejscówkę w legowisku terminatorów - potok słów uleciał z jego pyska, gdy tylko usiadł obok przyjaciela, a jego łapa opadła dokuczliwie na jego kark. - Aha, cześć Śnieżka - przywitał się również z jego siostrą, nieco mniej energicznie, jednak z dokuczliwym uśmieszkiem na pysku. Dopiero teraz zdał sobie sprawę z jej obecności.
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Po chwili zjawiła się również Pszczoła, pośpiesznie truchtając w kierunku konara. Wcześniej była zajęta myślami odnośnie samotników i innymi ważnymi sprawami - jak chociażby gdybaniem o tym, kto jest możliwym ojcem kociąt Pajęczej Sieci - i o mało nie zapomniała o nadciągającej ceremonii miotu Burzowej Nocy. Kocica nigdy za bardzo nie interesowała się byle jakimi kociętami, dlatego łatwo wylatywały jej z głowy. Była już tak przyzwyczajona do tego, że kociarnia wiecznie była okupowana przez niekończące się mioty, że przestała za nimi nadążać. Złocista wskoczyła na swoje miejsce tuż pod konarem i zasiadła wyprostowana, mierząc spojrzeniem obecnych zebranych. Wciąż wielu osób brakowało, w tym jej siostry, więc raczej się nie spóźniła. Zastępcom nie wypada. Dobrze, że tego dnia z nikim się nie biła, to przynajmniej zdążyła uporządkować swoje futro.
_________________
HOLD YOUR LIGHT to the darkness in my head ༉‧₊˚. put your ear to my heart or set your t e e t h against my throat; give me something pretty to wear beneath my blood-stained clothes
MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME
Re: Ceremonia III
Sob Lis 02, 2024 5:08 pm
Zaćmione Słońce
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 76 księżyców [ lipiec '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : koźlorogi. fuuu
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : kryształowa łapa [ krz ], baranek [ s ], rozgwieżdżony płomień, jeżynowy nos [ kg ]
Autor avatara : szad
Liczba postów : 860
Wojownik
Przybyła na ceremonię niedługo po Pszczelim Pyle. Nieco ochłonęła już po tym wszystkim, co wydarzyło się w ciągu ostatniego księżyca, choć wciąż unikała Świszczącej Łapy. Gdy łapy Pszczelego Pyłu odbiły się od ziemi i znalazły o piętro wyżej, ta zmarszczyła jednak nieznacznie brwi. Zakuło. Szczególnie, gdy były tak podobne do siebie wyglądem. Cóż, nieważne. Usiadła póki co sama, odprowadzając tylko wzrokiem Gwieździstą Łapę, który odszedł usiąść koło mianowanych dziś znajomych. Może powinna zagadać kiedyś do tego całego Zamieci; dowiedzieć się, czy był dobrym towarzystwem dla Wodospada.
_________________
umiem cieszyć się z chwil małych w miłych samotności strzępkach la, la-la-la-la, wszystko mam
nie prosiłam, a mam, wszystko mam nie oczekując niczego, dostałam na krzywy ryj załapać się mogłam tylko ja nie prosząc, dostałam. i wszystko mam
Re: Ceremonia III
Wczoraj o 7:48 pm
Oleandrowa Łapa
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 14k (listopad)
Matka : Pszczeli Pył
Ojciec : Konwaliowy Sen
Mistrz : Pszczeli Pył
Wygląd : Chudziutka i mała, słabiutka; o długim, białym futrze; pozbawiona pigmentu; ślepia niebiesko-różowe.
Multikonta : kruk (plemię)
Autor avatara : gilmour_ghalia_vonalrashiga (instagram)
Liczba postów : 17
Terminator
Zjawiła się na miejscu niedługo po matce. Wracając do klanowego życia, zdążyła zorientować się jak bujne było te w Gromie; działo się tak dużo, ceremonia za ceremonią. Wiedziała, że ich klan był bardzo liczny. Co i rusz kocięta dorastały, by otrzymać nowe imiona. Mimowolnie zastanawiała się, jak to wyglądało w innych klanach. Czy tam też działo się aż tyle, czy o wiele mniej? Nie poznała jeszcze nikogo z Wichru czy Rzeki, ale wiedziała, że kiedy tylko przerobi z matką więcej rzeczy na treningu, prędzej czy później wybierze się na klanowe granice, z czystej ciekawości. Początkowo planowała usiąść przy Jeżynowym Nosie, ale zamiast tego jej spojrzenie skoncentrowało się na ciotce. Zaćmione Słońce siedziała sama, nie było wokół niej kociąt, w tym także tego, które zemdlało na poprzedniej ceremonii. Dotąd nie miała zbyt wielu okazji do interakcji z siostrą matki. — Jak twoje kocię? — zagaiła zza pleców Zaćmionego Słońca, nim podeszła bliżej i zasiadła obok, zachowując jednak między nimi odległość dwóch kroków.
Re: Ceremonia III
Dzisiaj o 11:06 am
Wronia Łapa
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 0
Matka : Zaćmione Słońce
Ojciec : Koźlorogi
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : czarny z białą plamką na piersi i niewybarwionych jeszcze, ale w przyszłości żółtych oczach, jeszcze mały, ale będzie duży,
Wrony nie mogło również zabraknąć na tej ceremonii. Dlatego pojawił się niedługo po zawołaniu przywódcy, idąc poprawiając jeszcze wredny kosmyk na piersi, który cały czas podejrzanie odstawał i psuł jego ogólny wygląd, który był akurat nienaganny, bo od rana stwierdził, że się umyje i wyładni, bo wrócił wczoraj późno ze spaceru i nie wyglądał zbyt przystępnie. Rozejrzał się po już zebranych kotach, a widząc małe zgromadzenie ruszył właśnie w tamtą stronę; do Zamieci, Wodospada i Śnieżycy. - Hej - rzucił do wszystkich zgromadzonych, usadawiając się koło kotki i uśmiechając promiennie. - Jak nastawienia? - spytał jeszcze dziś mianowanych terminatorów.
Re: Ceremonia III
Dzisiaj o 11:15 am
Śnieżyca
Pełne imię : Śnieżyca
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 6ks
Matka : Burzowa Noc
Ojciec : Mróz
Wygląd : Dość spora niebieska szylkretka klasycznie pręgowana z bielą, jej uszka niedługo opadną. Oczy aktualnie mocno niebieskie z czasem wybarwią się na bursztynowe.
Multikonta : Malutka Ł. | Zroszona Ł.| Przejrzysta W.
Autor avatara : https://www.instagram.com/p/BbA-faXBLaj/?img_index=1
Liczba postów : 111
Kocię
Cieszyła się, że brat się do niej dosiadł, a zaraz po nim Gwieździsta Łapa, który to zignorował szylkretkę, a później przywitał się, jakby na siłę, ze swym uśmieszkiem na pysku. Skinęła głową do brata, zgadzając się. Trening ich nie poróżni. Nie odezwała się do terminatora, lekko kiwnęła głową lecz nic więcej. Wyuczono jej poprawnych manier, lecz nie mogła znieść gdy ktoś nie zwracał na nią uwagę, także więc usieszyła się, gdy Wronia Łapa usiadł właśnie obok niej, a nie dwóch kocurków. Posłała mu radosny uśmiech, co na nią było wielkim wyczynem. -Wiedziałam, że prędzej czy później ten dzień nastąpi- odparła i wzruszyła ramionami. Zdawała sobie sprawę, że zostanie terminatorką, lecz oh, kto będzie jej mistrzem? To była prawdziwa zagadka.
_________________
Re: Ceremonia III
Dzisiaj o 11:28 am
Zamieć
Pełne imię : Zamieć
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 8 księżyców
Matka : Burzowa Noc NPC
Ojciec : Mróz NPC
Wygląd : Na razie niewysoki, bury kocurek o wybarwiających się, zielonych oczach. Posiada długie futro, które jak na tę chwilę, tylko utrudnia mu funkcjonowanie przez plątanie się pod łapami.
Przeniósł wzrok na jego kolegę, pointa który do niego podszedł widząc rzecz jasna zgodę siostry. -Siemka Wodospad- Odparł z uśmiechem na pysku w stronę terminatora.. no niedługo będą dzielić legowisko! -No, fest się cieszę. . Serio, znalazłeś ? Jesteś super, dzięki mordo- Odparł z wytrzeszczem na pysku. No, Wodospad się postarał!! Wystawił mu język, kiedy szturchnal go dokuczliwie w bark. No niech oni tylko trafia do legowiska terminatorskiego razem, przecież Zamieć go rozniesie! W pewnym momencie dojrzał czarne futro kolejnego z braci Wodospadu.. Boże, czasami Zamieć zapominał, ile ten ich miał. -Hej Wrona- Przywitał się z bratem wodospadu i uśmiechnął się do niego dziarsko, trochę głupawo.. bo, odkąd bo bliżej mianowania, stał się bardziej lekkoduszny, taki.. faktycznie kociakowy! -Nawet spoko. Nie boje się, ale Śnieżka chyba trzęsie futrem na samą myśl - Mruknął szturchając pyskiem o bok kotki chcąc ją troche wkurzyć. To, że się pogodzili, nie znaczy, że ten nie będzie jej irytować, no szanujmy się!
_________________
┎┈┈┈┈┈┈┈୨♡୧┈┈┈┈┈┈┈┒ No, I wasn't born without a heart I wasn't always like this, no Watched you break me, no Now you blame me No, I wasn't born with all these scars And that's what made me like this, no Can you blame me, no?
┖┈┈┈┈┈┈┈୨♡୧┈┈┈┈┈┈┈┚
Re: Ceremonia III
Dzisiaj o 8:07 pm
Żądląca Łapa
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 12 (X)
Matka : Pszczeli Pył
Ojciec : Konwaliowa Gwiazda
Mistrz : Konwaliowa Gwiazda
Partner : powodzenia
Wygląd : Kulka kręconego, długiego futra. Złoty niebieski szynszylowy colorpoint z jeszcze niewybarwionymi oczami.
Wtoczyła się również i Osa na ceremonię, rozglądając się po zebranych z lekko zmarszczonym pyskiem. Ile to ostatnio było tych ceremonii? Chyba z milion, eh. Męczące się stało przyłażenie na każde skinienie ojca, siedzenie Gwiezdny Klan wie jak długo na dupie, a i tak się nie dowiaduje niczego ciekawego. Więc usiadła gdzieś z boku, przejeżdżając językiem po kręconej kryzie. Co, znowu jakieś mianowanie purchli będzie? Czy może tym razem kolejni szczęśliwcy, którzy wygrali na loterii mistrzów będą mianowani? Czy ją to interesowało? No niezbyt, bo jej samej to nie dotyczyło.
Re: Ceremonia III
Sponsored content
Forum Starlight, otwarte dnia 15 listopada 2020 roku, to gra tekstowa utworzona na bazie uniwersum z serii Warriors autorstwa Erin Hunter. Opisy w forumowym Kompendium zostały stworzone przez administrację forum na podstawie informacji udostępnionych przez autorki książek, jednakże zasady, fabuła, lokacje, klany, postaci NPC, mapa, mechanika i inne elementy Starlight są naszego autorstwa. Coś Cię zainteresowało i chcesz to wykorzystać u siebie? Jasne, ale najpierw do nas napisz. Autorów wszelkich kodów i zdjęć można znaleźć na podstronie CREDITS.