Meduzazostał Postacią Września 2024!Meduza wzbudził zainteresowanie graczy swoim trwającym wątkiem, gdzie wraz z Niebem, młodszym nowicjuszem, planują morderstwo Wodospada — strażnika, a jednocześnie ojca Meduzy, na którego twardy i konserwatywny charakter zrzucają chociażby śmierć Szakal, która ruszyła pozwiązanym z nią Niebem. Czy uda im się zabójstwo? Co ważniejsze — co dalej, gdy nie będą już mogli żyć w Plemieniu? Czy ktokolwiek dowie się o ich planach? Jak rozwinie się relacja między partnerami w zbrodni? Czas pokaże!
Zmień konto
Masz na pasku stary avatar? Przeloguj się na docelowe konto i kliknij prawym przyciskiem myszy. Avatar powinien zmienić się na aktualny!
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1933
Przywódca
First topic message reminder :
Nadszedł moment, gdy Konwaliowy Sen ponownie zmuszony został do zastąpienia Rozżarzonej Gwiazdy w jego obowiązkach. Zielonooki naturalnie pragnął by Klan Gromu pozostawał silny pod okiem silnego przywódcy, obecnie jednak, gdy rudofutry wciąż dręczony był chorobą pozostawał im jedynie silny zastępca. Zszedł z swego legowiska, by ostatecznie usiąść pod Liściastym Konarem - nie chciał wszak, by ktoś odniósł wrażenie, że uzurpuje miejsce swego wuja. Tego czynić nie zamierzał. - Niech cały klan zbierze się pod Liściastym Konarem! - choć wraz z rudofutrym ustalili przebieg wydarzeń, zielonooki ciekaw był, kto zjawi się na wezwanie.
_________________
Elegant maniac.
Ostatnio zmieniony przez Konwaliowy Sen dnia Nie 10 Gru 2023, 20:49, w całości zmieniany 1 raz
Re: Ceremonia XII
Sob 23 Gru 2023, 17:57
Ukwiecona Grań
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 41 [X]
Matka : Sobota [NPC]
Ojciec : Barwne Niebo [*]
Mistrz : Grzmiące Gardło
Wygląd : Nieco niższa niż przeciętny gromiak, ma masywne łapy i długie czarno dymno - białe futro. Jej brzuch, przednie łapy i kryza są białe, za to reszta ciała jest czarna z przejaśnieniami w okolicach szyi i spodu ogona. Jej prawa tylnia łapa jest pokryta białym futrem do wysokosci uda, za to lewa tylko nieco ponad stopę. Ma charakterystyczne zawinięte do tyłu uszy i czarny nos wraz z opuszkami. Ma duże zielone okrągłe oczy a biel na jej głowie pokrywa policzki i sięga do czoła Zazwyczaj porusza się niepewnym ale zgrabnym krokiem dokładnie ilustrując wzrokiem wszystko wokół. Jej futro jest zawsze schludne i zadbane.
Multikonta : Wysoka Łapa, Wilczy Kieł [KG]
Liczba postów : 264
Wojownik
Spojrzałam na przybyłego Barwne Niebo i posłałam mu ciepły uśmiech. - Ja- - sama nie byłam pewna co czułam. - Chyba się ekscytuje... moje serce nieco szybciej bije, poza tym oczywiście się cieszę. - machnęłam ogonem - Na to przyjdzie czas... po prostu każdy już z kimś siedzi... nie chciałam się wpychać. - odparłam na słowa ojca. Kotka i ten brązowy kocur już siedzieli razem więc nie chciałam się wtrącać.... Gdy zastępca zaczął przemawiać na temat siedzącego obok mnie wojownika cofnęłam uszy kierując swój wzrok na ziemię. To że tutaj usiadłam nie było najlepszym pomysłem. Jeszcze ten zaczął krzyczeć i się bronić przed słowami zastępcy... ugh. Nic nie rozumiałam z tej sytuacji... myślałam że kotka zginęła na polowaniu i tyle... Sapnęłam nosem próbując wyrzucić z siebie to całe napięcie które nazbierało się wokół i we mnie. Nawet nie specjalnie zwróciłam uwagi na moje nowe imię, całą tą chwilę zaabsorbował krzyczący Bociani Klekot, a gdy podszedł do mnie mój nowy mentor pokiwałam głową. - T-tak, dobrze. - odpowiedziałam prędko i uciekłam do kociarni w celu przeniesienia swojego legowiska do Drzewnej Mordki.
/zt
_________________
Re: Ceremonia XII
Sro 27 Gru 2023, 23:29
Barwne Niebo
Grupa :
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 54 [XI]
Matka : Miodowy Nos
Ojciec : Mniszkowy Płatek
Mistrz : Korzenny Język, Wroni Cień
Wygląd : Średniej wielkości, obrasta go długie niebiesko-kremowe, tygrysio pręgowane futro. Sierść na brzuchu, piersi przybiera kolor biały. Ma cztery skarpetki, które na trzech jej łapach są długie i rozciągają się również na część nóg, ale na lewej przedniej łapie zakrywa jedynie palce i łapę. Ma zielone oczy i dwie blizny, urwany kawałek lewego ucha i podłużną bliznę na prawym nadgarstku.
Multikonta : Różana Łapa [KW]
Liczba postów : 182
Gwiezdny Klan
Barwne Niebo może mógłby cieszyć się z rozgrywającego się na ceremonii dramatu, gdyby nie dotyczyłby on jego kumpla. Nie wiedział co tak właściwie się wydarzyło i o co był oskarżany Bociani Klekot. Martwiło go jednak że pakował się w coś czego znaczenia wyraźnie nie rozumiał. Konwaliowy Sen nie był jakimś tam wojownikiem, z którym można było się kłócić. Chociaż Barwny był przeciwnikiem wchodzenia w jakiekolwiek konflikty, a już szczególnie z zastępcą twojego klany. Kogoś kto miał nad tobą bezpośrednią władze, czyli ktoś, kogo wolało się nie denerwować. Nie interweniował. Jeszcze. Przyglądał się uważnie obu kocurom i kiedy Bociani Klekot oddalił się od miejsca zgromadzenia, ruszył za nim. Dopilnować czy Bocian aby na pewno nie wyjdzie z obozu i nie narobi sobie więcej kłopotów. No i chciał przeprowadzić z nim poważną rozmowę.
//zt
_________________
Pidän kaksin käsin kiinni juomista niinku Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei En mieti huomista ku tartun tuopista niinku Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei Haluun olla sekasin ja vapaa huolista niinku Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei Ja mä jatkan kunnes en enää pysy tuolissa niinku
Re: Ceremonia XII
Sob 30 Gru 2023, 15:43
Wilczy Kieł
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [X]
Matka : Tęczowa Chmura [*]
Ojciec : Rozżarzony Krok (Gwiazda) [*]
Mistrz : Rozżarzony Krok (Gwiazda) [*]
Partner : Skaczący Wróbelek
Wygląd : Na pewno jego postawa stała się doroślejsza - barki stały się szersze a wzrost podobny do matki. Po księżycach treningu mięśnie stały się bardziej widoczne a futro w przeciwieństwie do czasów gdy był kocięciem jest bardziej zadbane.
Ma niebiesko - białe, klasycznie pręgowane futro. Białe futro pokrywa dolną część pyszczka, szyję, prawą łapę poniżej łokcia. Na lewej przedniej łapie jest skarpetka nieco ponad nadgarstek. Lewa tylna łapa jest biała trochę ponad kolano (z wewnętrznej strony są dwie ciemniejsze łaty) Prawa tylna jest biała do okolic kolana.
Oczy koloru żółtozielonego. Różowe poduszki łap, oraz bordowy nos.
Ma bliznę po ugryzieniu na prawej łapie.
Multikonta : Ukwiecona Łapa [KG] Wysoka Łapa [S]
Autor avatara : Aris Matsoukas
Liczba postów : 427
Wojownik
- Dobzie. - Kiwnąłem głową próbując skupić się na tym co mowi zastępcą... ale on mówi tak dziiiwnieee. Nie chcę mi się! Gdy skończył mówić konkretnie do mnie mój mózg się wyłączył i jakoś niespecjalnie chciało m imię czekać na koniec jego gadania. Gdzieś w połowie poprostu poszedłem w stronę legowiska wojowników, wsadzę może jakaś szyszkę do czyjegoś legowiska, hehe.
/zt
_________________
chcę być jak syn koleżanki twojej matki
zawsze tak idealny jak, jak z okładki być jak syn koleżanki twojej matki twojej matki, twojej matki
Re: Ceremonia XII
Wto 02 Sty 2024, 20:32
Wysoka Łapa
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 37 [X]
Matka : Roztrzaskana Tafla [NPC] + Dzika Róża [NPC]
Ojciec : ? [NPC]
Mistrz : Zamglone Jezioro; Owcze Runo
Partner : wiedza
Wygląd : Długie łapy, nieco zgarbione ciało. Cienki ogon w którego wzdłuż przechodzi ciemniejsza pręga, rytmicznie przecinana poziomymi liniami. Krótkie błyszczące jasnobrązowe futro z czekoladowymi cętkami i nieco jaśniejszym brzuchem i ciemniejszymi pręgami na udach. Długa szyja na której znajduje się trójkątna głowa z nienaturalnie dużymi bladymi uszami, ceglastym zgarbionym nosem otoczonym białym futrem. Ma żółtobrązowe oczy. Czasem potyka się o własne łapy, jego krok jest skoczny i energiczny.
- Hejka. - wymruczałem w stronę Niezapominajkowej Łapy - Jak się czujesz? - spytałem z troską. Ostatnio mniej było widać ją w legowisku terminatorów więc założyłem że się nieco rozchorowała, dziwne zważywszy na trwającą porę roku. Dalszy przebieg ceremonii był ciekawszy niż mógłbym się spodziewać, jakaś drama związana z Bocianim Klekotem i pogrzebem który odbył się już jakiś czas temu. Ciekawe. Zmrużyłem ślepia przyglądając się całemu temu przedstawieniu z wykrzykiwaniem i dramaturgią. Gdy usłyszałem głośniejsze westchnięcie spojrzałem na moją towarzyszkę otwierając szerzej oczy i posyłając jej uśmiech. - Może... - zacząłem niepewnie - Później zagadaj do Pszczelego Pyłu i umów się na jutro czy coś... to chyba najrozsądniejsze. Słowo zastępcy ma chyba większą moc niż słowa twojego mentora. - wzruszyłem barkami i szturchnąłem kotkę nosem w bark. Jeśli tego potrzebowała zostałem przy niej jeszcze chwilę a potem ruszyłem wykonywać swoje obowiązki.
/zt
_________________
Re: Ceremonia XII
Czw 04 Sty 2024, 19:14
Pszczeli Pył
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 84 [XI]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Pszczoła przez chwilę siedziała ze skraju obozu i kątem oka obserwowała rozchodzących się kotów, aż jej uwagę nie przykuł Wysoki rozmawiający z jakąś terminatorką. Wtedy poruszyła wibrysami, przypominając sobie, że przecież miała się zająć Niezapominajką. Tylko jak ona wyglądała? Ta koteczka sprawiała wrażenie zagubionej, więc może to była właśnie ona. Po chwili, kiedy Wysoki skończył z nią rozmawiać, wojowniczka postanowiła do niej podejść. – Hej. Ty jesteś Niezapominajkowa Łapa? – spytała nieco niepewnie. Byłoby głupio, gdyby jej domysł okazał się błędny. – Spotkamy się za dwa dni o wschodzie słońca przy wyjściu z obozu, dobrze? – dodała, gdyby odpowiedź była twierdząca. Niestety, teraz miała dość sporo na głowie w związku z nałożonym na nią dodatkowym obowiązkiem, jakim było pilnowanie Bocianiego Klekotu, szczególnie w nieobecności Grzmiącego Gardła. Potrzebowała trochę czasu na przyzwyczajenie się do nowego porządku.
_________________
HOLD YOUR LIGHT to the darkness in my head ༉‧₊˚. put your ear to my heart or set your t e e t h against my throat; give me something pretty to wear beneath my blood-stained clothes
MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME
Re: Ceremonia XII
Sponsored content
Forum Starlight, otwarte dnia 15 listopada 2020 roku, to gra tekstowa utworzona na bazie uniwersum z serii Warriors autorstwa Erin Hunter. Opisy w forumowym Kompendium zostały stworzone przez administrację forum na podstawie informacji udostępnionych przez autorki książek, jednakże zasady, fabuła, lokacje, klany, postaci NPC, mapa, mechanika i inne elementy Starlight są naszego autorstwa. Coś Cię zainteresowało i chcesz to wykorzystać u siebie? Jasne, ale najpierw do nas napisz. Autorów wszelkich kodów i zdjęć można znaleźć na podstronie CREDITS.