IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Tereny Plemienia :: Ślimacze Drzewa
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Wto 30 Sty 2024, 13:17
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1904
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni




Dzięki ostrożnym ruchom Dęba, udało mu się zebrać 5 listków ziela, a gdy skończył, Wieszcz pochwalił go skinieniem łba i dał znać, że ruszają dalej. Znalezienie kolejnego zioła zajęło im dłuższą chwilę, ale w końcu pstrokaty kocur zatrzymał się przy nieco mizernych zaroślach pomiędzy dwoma drzewami i wskazał łapą na wysoką roślinę o silnym zapachu. Wzniesiona była na długiej, nagiej i rozgałęzionej łodydze. Liście miała duże, pierzaste i osadzone na długich ogonkach, nierówno powycinane i ciemnozielone z wierzchu, a od spodu sinozielone. Posiadała drobne i zebrane w kuliste baldachy kwiaty na szczycie pędów o barwie zielonkawożółtej, teraz jednak brązowawej. - To dzięgiel. Łatwiej go znaleźć w miejscach wilgotnych, na górzystych łąkach, brzegach potoków czy wysoko w górach na słonecznych stanowiskach lub takich położonych w półcieniu, ale i w zaroślach takich jak tu. W tym przypadku zbieramy sam korzenie, które są cienkie, podłużne i bruzdowane, a w środku szarobiałe i gąbczaste. Sam dzięgiel uśmierza ból brzucha i leczy inne schorzenia układu pokarmowego, pomaga na ból i zawroty głowy, wzdęcia i zatrucia pokarmowe. Spróbuj go delikatnie wyrwać i pozbyć się łodygi.
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Wto 30 Sty 2024, 16:50
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 606
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Niewiele czasu zajęło Dębowi, żeby rozpoznać, do jakiej rośliny należała ta silna woń. Dzięgiel. Dopiero teraz, kiedy widział ją żywą, naturalnym środowisku, zauważył, jak ciekawy ma ona wygląd. Nawet teraz, kiedy była Pora Złotych Liści. Kocur skinął łbem na wyjaśnienie Wieszcza, mimo że już wcześniej je słyszał. Powtórka nigdy nie zaszkodzi. Następnie podszedł do rośliny, chwycił ją lekko za łodygę tuż nad ziemią i spróbował ostrożnie ją wyrwać, starając się pozostawić ją w jak najmniej naruszonym stanie, a potem przegryzł w miejscu przy korzeniach, chcąc je oddzielić od reszty rośliny.

_________________
Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza - Page 2 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Czw 14 Mar 2024, 15:23
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1904
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni


Co prawda Dąb nie miał wprawy, ale po chwili trudu zdołał wyrwać roślinę w miarę akceptowalnym stanie - a dokładniej, jej korzeń. Wieszcz skinął głową i zasygnalizował, że mogą ruszać dalej.
Po jakimś czasie dwójka mogła zauważyć roślinę na prześwitującej, żółtozielonej łodydze. Na dole nie posiadała liści. Miała długi ogonek liściowy, o kształcie jajowato-epileptycznym, a u nasady liść był ucięty; na brzegach piłkowany. Wieszcz wskazał w tym kierunku ogonem.
To niecierpek. Porą Ciepłych Wichrów kwitnie na żółto, a do tego ma owoce, które bardzo łatwo pękają. Używa się jego liści, by leczyć niezakażone rany oraz stłuczenia. Rośnie tak właściwie wszędzie. Spróbuj go zebrać — polecił.
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Czw 14 Mar 2024, 15:45
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 606
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Minęło parę chwil i znaleźli kolejną roślinę, tym razem tą, której Dąb nie znał. Na szczęście, miał przy sobie Wieszcza, który spokojnie mu wszystko tłumaczył. Po wysłuchanie wyjaśnienia pstrokatego kocura, Łowca skinął łbem w znak zrozumienia, a następnie podszedł bliżej i po przygotowaniu kolejnego liścia spróbował zebrać ów niecierpek, ostrożnie, delikatnym ruchem zrywając te jego listki, które w mniemaniu kocura nadawały się do leczenia. Starał się je przy tym nie uszkodzić.

_________________
Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza - Page 2 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Czw 14 Mar 2024, 16:17
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1904
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni


Z każdym kolejnym zbiorem kocur nabierał więcej wprawy w zbieraniu - oczywiście, kilka listków niecierpka zostało zmarnowanych przez zbyt mocne pociągniecie, ale ogólny wynik był już całkiem dobry. Dąb zebrał około dwunastu listków, a Wieszcz skinął mu głową.
Tutaj skończymy zbieranie medykamentów, ale chciałbym Ci opowiedzieć jeszcze o kilku innych dolegliwościach typowo zewnętrznych poza ranami. Będą to skręcenia, złamania, urazy opuszek, obicia, odmrożenia i poparzenia. Skręcenia i zwichnięcia są do siebie na tyle podobne, że leczymy je tak samo; są to nienaturalne wygięcia łap w okolicy stawów na skutek nieprawidłowego postawienia łapy i działania na niego większej siły, na przykład całego ciężaru ciała kota. Charakteryzują się opuchlizną oraz bolesnością, kot ma problemy z postawieniem łapy w sposób prawidłowy, a ból wyraźnie utrudnia poruszanie się. Podczas leczenia należy unieruchomić łapę za pomocą sztywnych i prostych patyków, wcześniej nakładając maść na bolesne miejsce, po czym ustabilizować całość pajęczyną. Chory musi ograniczać poruszanie się i obciążanie skręconej lub zwichniętej łapy. Tutaj używamy języczków polnych, pomornika i żywokostu. Te dwa ostatnie używane są także przy złamaniach, które są już przemieszczeniami kości, spowodowanymi na przykład upadkiem czy atakiem większego przeciwnika. Najczęściej zdarzają się złamania łap, ogona albo żeber – zależnie od miejsca, takie będą objawy, bo każde złamanie w jakimś stopniu upośledza funkcjonowanie organizmu. Groźne złamania, które nie zostały wyleczone, mogą mieć poważne konsekwencje do końca życia kota, na przykład niedowłady, ograniczona ruchomość kończyny. Podobnie jak w przypadku skręceń, tu również nakładamy maść, unieruchamiamy kość i owijamy całość pajęczyną, a pacjent musi ograniczyć używanie złamanej części ciała do minimum.

Specyficznym rodzajem ran są popękane opuszki łap, które mogą być zupełnie niegroźne, ale mogą prowadzić także do poważnych konsekwencji. Najczęściej przyczyną jest chłód, przez który skóra na delikatnych opuszkach staje się sucha i wrażliwa, co w konsekwencji prowadzi do pękania i tworzenia się bolesnych ran. Prowadzi to do trudności w poruszaniu się, a z uwagi na umiejscowienie – w rany bardzo łatwo może wdać się infekcja, która nieleczona prowadzi do gangreny, czyli martwicy i ogólnego osłabienia organizmu. Na popękane opuszki należy nałożyć maść z medykamentu na rany zakażone – bluszczyku, języczków polnych, lilii złotogłów, nagietka albo skrzypu – a następnie owinąć je pajęczyną. Pacjent powinien oszczędzać łapy i nie wychodzić z obozu, a najlepiej nie ruszać się z legowiska.

Stłuczenia i obicia są najczęściej spowodowane przez silne uderzenie łapą bez użycia pazurów, uderzenie o ziemię lub upadek z dużej wysokości. Pojawia się przy nich ból, dyskomfort w danej partii ciała, czasem trudności w używaniu danych mięśni, opuchlizna… w najpoważniejszych przypadkach kot nie może się ruszać. Nieleczone obicie nie prowadzi do śmierci, ale do trwałego kalectwa. Przy leczeniu należy nałożyć maść z odpowiednich ziół – języczków polnych, niecierpka albo pomornika – na obite miejsce i poczekać do wchłonięcia, nie należy miejsca opatrywać pajęczyną. Należy również przestrzec kota, by oszczędzał mięśnie w tamtych okolicach do czasu całkowitego zagojenia się ran.

Kolejnym uszkodzeniem skóry są poparzenia, które są skutkiem działania zbyt wysokiej temperatury na ciało. Sierść w miejscu poparzenia jest wypalona, dlatego powstaje łysy placek. Gdy poparzenia nie są poważne, skóra się goi, a sierść odrasta, jednak bardzo często pozostają na ciele kota widoczne blizny. Często przy poparzonej tkance zanika czucie, blizna powoduje dyskomfort w poruszaniu się nawet po wyleczeniu. Na ból z nimi związanymi dobrze pomaga chłodna woda, a także okłady z odpowiednich ziół, które dodatkowo wspomagają ich leczenie – z lilii złotogłów, nagietka, pomornika, szałwii albo żywokostu. Wspomniałem też o odmrożeniach, więc teraz do nich przejdziemy. Są one wynikiem przedłużonego działania bardzo niskiej temperatury na tkanki, szczególnie jeśli wieje silny wiatr albo jest się przemokniętym. Zwykle pomaga ogrzanie kota, ale zdarzają się poważne przypadki, które prowadzą do martwicy i nawet samoistnej amputacji jakiejś części, na przykład kawałka ucha czy ogona albo palca. Tutaj robimy okłady z nagietka i szałwii.

Wieszcz dał Dębowi czas na przetworzenie informacji i ewentualne pytania, a następnie wrócili oni do obozu, gdzie ustalili porę następnego spotkania.

***

Dzisiejsze spotkanie z Dębem miało dziać się w standardowej lokacji - przy składziku. Pstrokaty kocur czekał tam więc o porze górowania słońca, choć niewiele słońca dostawało się tak naprawdę do plemiennego obozu.
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Czw 14 Mar 2024, 17:13
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 606
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Zbieractwo z pewnością było specyficzną i nietypową umiejętnością, niełatwą do opanowania dla tak silnych kotów, jak Dąb. Jeśli w polowaniu siła była wymagana - czy to dla długiej wędrówki, czy to dla schwytania zwierzyny, czy dla pogoni za nią - to w zielarstwe było odwrotnie. Trzeba być szczególnie ostrożnym podczas zbierania delikatnych listków różnych ziół lub nawijania pajęczyny. Wystarczy pociągnąć ciut za mocno, by cały potencjalny medykament stał się bezpowrotnie zniszczony. Nie mniej, jedno łączyło oba te zajęcia, a mianowicie cierpliwość. Dąb za tyle księżyców polowań zdążył się jej nauczyć na tyle, by się nie poddawać i dalej doskonalić nową umiejętność.
Słuchał uważnie monolog Wieszcza o obchodzeniu się z innymi zewnętrznymi uszkodzeniami ciała. Skręcenia, złamania, popękane opuszki łap, obicia, odmrożenia i poparzenia. Informacji było dużo, lecz Dąb słuchał je z takim zainteresowaniem, że wcale tej ilości nie odczuwał.
W jaki sposób przeprowadza się amputację? – spytał, gdy Wieszcz skończył mu opowiadać o leczeniu odmrożeń. Było to jedyne pytanie, które w tym momencie narodziło się w jego łbie. Pozbawianie kota jakiejś części ciała w bezwyjściowej sytuacji było bardzo poważnym zabiegiem i Dąb był niemal pewien, że wymagało to specjalnych środków ostrożności. Po otrzymaniu odpowiedzi skinąłby łbem, po czym wróciliby do obozu.

*   *   *

Dąb stawił się na kolejny dzień treningu o omówionej porze. Choć przy takiej pogodzie ciężko było dostrzec samo słońce, to Dąb wiedział, kiedy mniej więcej jest pora górowania słońca, a przynajmniej w takim stopniu, by nie spóźnić się znacznie. Do tego widok spokojnie czekającego na niego Wieszcza potwierdzał, że zjawił się o czasie.
Dzień dobry, Wieszczu. – standardowo powitał go, po czym usiadł przed nim, gotowy na następną lekcję.

_________________
Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza - Page 2 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Pią 15 Mar 2024, 18:10
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1904
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni


Skinął głową; pytanie Dęba było mądre i zdecydowanie powinien wiedzieć, jak to przeprowadzić, choć Wieszcz mu tego nie życzył.
Należy przygotować dokładnie jedno ziarenko maku, medykamenty na leczenie ran, a w zapasie mieć również te na rany zakażone, oraz, oczywiście, pajęczynę. Jesteś silny, więc nie powinieneś mieć z tym problemu, ale w razie, gdybyś nie był, przydaje się też kot o dużej sile w szczękach. Najczęściej amputuje się palce, ale podejrzewam, że można byłoby przeprowadzić również amputację ogona czy ucha. Należy też zadbać o to, by miejsce amputacji było czyste, by możliwie zapobiec rozwinięciu się zakażenia. Najpierw, należy podać kotu ziarenko maku, dokładnie jedno, ponieważ większe ilości są trujące. Opowiem ci o nim niedługo. Jedno ziarenko możliwie zmniejszy ból kota i sprawi, że zaśnie. Następnie, należy silnym, zdecydowanym ruchem odgryźć amputowaną część, po czym jak najszybciej zacząć tamować krwawienie, leczyć i nakładać opatrunek. Następnie pozostaje bardzo dokładnie monitorowanie rozwoju rany, to znaczy, czy nie została zakażona i czy goi się tak, jak powinna. Amputacja może uratować życie, ale jest bardzo ryzykowna, dlatego przeprowadza się ją, gdy naprawdę nie ma się wyboru — wyjaśnił.

***
Wieszcz przywitał się z nadchodzącym Dębem kiwnięciem głowy i lekkim uśmiechem.
Dzień dobry, Dębie. Dziś poznasz ostatnie medykamenty, których nie omawialiśmy, oraz trucizny, po czym udamy się na mały spacer w okolice Ostoi Wiecznych Łowców, dobrze? — oznajmił, po czym zajrzał do składzika, z którego wyjął liście piołunu.

To piołun. Ma łodygę bruzdkowaną, czasem drewnieje z wiekiem. Jest silnie rozgałęziona i tworzy kępy, często większe od kota. Część łodygi oraz liście posiadają filcowate, srebrno-szare owłosienie. Liście są barwy szarawozielonej, gęsto owłosione o długich ogonkach i pierzaste. Kwiaty ma drobne i kuliste, o barwie żółtej bez płatków, ale medykamentem jest liść. Kwitnie Porą Ciepłych Wichrów i zazwyczaj rośnie w suchych, słonecznych i kamiennych miejscach. Zmielony i nałożony na rany wspomaga ich gojenie, leczy wrzody i zabija pasożyty skórne. — wyjaśnił, po czym przeszedł do kolejnego zioła ze składzika.

Na tym mchu widzisz mysią żółć, czyli medykament pozyskiwany z myszy. Nie nadadzą się jednak myszy ze stosu - muszą być upolowane bardzo delikatne i być świeże. Rozcinasz myszy brzuch, po czym robisz to samo z jej woreczkiem żółciowym. Pokażę ci kiedy indziej w praktyce na upolowanej świeżo myszy. Zawartość woreczka wylewasz na mech. Używa się jej potem, by zabijać kleszcze, które znalazły się na kociej skórze. Jak pewnie czujesz, ma charakterystyczny zapach.

To jest korzeń różeńca. Jest on rośliną tworzącą bujne kępy, rośnie na niskiej, grubej łodydze, która ma barwę jasnozieloną. Nie rozgałęzia się i jest okrągłego kształtu. Liście posiada grube i mięsiste, jajowatego lub lancetowatego kształtu, ostro zakończone i o ząbkowanych brzegach na szczycie. Mają sinozielony kolor, który podczas Pory Białych Zasp przebarwia się na żółty i czerwony. Kwiaty zebrane są na szczycie pędów, pozbawione płatków lub posiadające ich małą ilość, od zielonej po żółtą i czerwoną barwę. Posiada grube, poskręcane kłącza, rosnące bardzo płytko pod ziemią, a po roztarciu wydzielają słodką woń. Czujesz? — spytał, rozcierając nieco korzenia dla demonstracji. — Kwitnie w okolicach naszego Tańca Kwiatów, występuje na ziołoroślach, przy potokach i wśród skał. Działanie ma wzmacniające, sam nic nie leczy, ale może polepszyć czyjś stan, gdy podany z czymś innym.

To jest kora, a to nasiona sosny limby. Limba to wysokie drzewo; u młodych drzew kora jest gładka o barwie jasnoszarej lub brązowoszarej, z wiekiem pojawiają się na niej bruzdy i pęknięcia. Pędy na początku są owłosione, z wiekiem włoski ciemnieją i w końcu wypadają. Posiada żywozielone, sztywne i ostro zakończone igły zebrane w pęczki. Młode szyszki są zielono-purpurowe lub sinozielone, z czasem brązowieją. Łuski nasienne są osadzone w rdzeniu szyszki, nasiona okryte są twardą skorupą. Pyli się wczesną Porą Ciepłych Wichrów i występuje bardziej w górach. Kora leczy rany, zaś nasiona biały i zielony kaszel.

To storczyk samczy. Rośnie wzniesiony na smukłej, bladozielonej łodydze, która w górnej części jest fioletowa, zaś u nasady plamista. Liście ma długie, lancetowate o barwie szarozielonej, często posiadają purpurowoczerwone plamki. Kwiaty ma zebrane w stożkowaty kwiatostan barwy od różu do ciemnego fioletu. Pod ziemią wytwarza bulwy, korzenie ma nieliczne i raczej niewielkie. Jak różeniec, kwitnie na porę Tańca Kwiatów. Medykamentem jest bulwa, ale storczyk generalnie nie jest bardzo przydatny w leczeniu, ponieważ jego jedyny efekt to wzmaganie popędu płciowego. Niemniej jednak można go podać, jeśli ktoś stara się o kocięta. Rośnie na łąkach, czasem w liściastych lasach.

To liść szczawiu. Tworzy on przyziemną rozetę szerokich liści, rozrastając się. Posiada tęgą, długą łodygę oraz duże, jajowate liście z długim ogonkiem. Na brzegach są faliste, po spodniej stronie przy nerwach delikatnie omszone. Kwiaty zebrane są w gęsty kwiatostan na szczycie łodygi, a owoce wyrastają na długich, silnie nabrzmiałych szypułkach. Medykament to liście. Kwitnie on Porą Ciepłych Wichrów. Leczy zatrucia pokarmowe poprzez wywołanie wymiotów, hamuje biegunkę, wygładza sierść i uśmierza swędzenie skóry, a występuje w wyższych położeniach górskich, na łąkach i polach.

To korzeń żywokostu, czyli jego medykament. Sama roślina posiada wzniesioną, kanciastą łodygę, która dorasta czasem powyżej kota, w górnej części rozgałęzia się. Jest cała szorstko owłosiona i pusta w środku. Liście posiada duże o podłużnym, lancetowatym kształcie, zaostrzone i długie, całe szorstko owłosione. Kwiaty posiada fioletowopurpurowe, rzadziej białe lub kremowe, na krótkich szypułkach i zebrane w zwisły kwiatostan. Korzeń ma gruby, pionowy i silnie rozgałęziający się, o czarnofioletowej barwie, jak widzisz tutaj. Kwitnie od połowy Pory Kwitnących Drzew aż do końca Ciepłych Wichrów, rośnie tam, gdzie woda. Leczy skręcenia i złamania, łagodzi oparzenia.

Po tym dał czas Dębowi na przetworzenie i pytania.
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Pią 15 Mar 2024, 18:37
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 606
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Dąb skinął łbem na podany plan dzisiejszego treningu, po czym skupił się, wiedząc, że teraz czekało na niego dużo zapamiętywania. Przez chwilę zastanawiał się, dlaczego Wieszcz chciał go zaprowadzić do Ostoi Wiecznych Łowców, ale starał się nie zawracać sobie w tej chwili głowy.
Kocur słuchał uważnie o każdym medykamencie, większość z których kojarzył już z nazwy, nigdy jednak nie miał okazji ich poczuć, ani zobaczyć. Oglądał je dokładnie, wąchał i starał się o nich zapamiętać, jak najwięcej. Póki Wieszcz rozcierał korzeń różeńca, Dąb skinął łbem w znak, że faktycznie czuje jego lekki słodki aromat. Poza różeńcem Dąb zaznajomił się z piołunem, mysią żółcią, tak długo wyczekiwaną sosną limbą... storczykiem? Kto by pomyślał, że trzymali w składziku roślinę do wzmagania popędu płciowego. Ciekawe, czy kiedykolwiek komuś się faktycznie przydała? Na koniec szczaw i żywokost. Ogólnie nic zbytnio ciekawego. Ot, standardowa nauka ziół, do których Dąb dawno się przyzwyczaił. Nie miał pytań, dlatego po chwili skinął łbem, gotów na przyjęcie następnej porcji wiedzy.

_________________
Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza - Page 2 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Sob 16 Mar 2024, 09:48
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1904
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni


Wieszcz wyjął ze składzika kolejną porcję medykamentów - a raczej, trucizn. Jego wzrok i ton nieco spoważniał.
Teraz opowiem ci o truciznach. Nie mamy ich wiele w składziku poza makiem, ponieważ ich użycie jest raczej zbędne i rzadkie. Pamiętaj, że główny powód, dlaczego się o nich uczysz, to by móc wiedzieć, czego nie należy spożywać czy dotykać - nie po to, by ich używać. Niemniej jednak są trucizny, które w małych ilościach leczą, czyli chociażby mak, o którym mówiłem ci ostatnim razem. Właściwie można by się zastanawiać, czy krwawnik też nie jest trucizną, skoro powoduje wymioty - wszystko zależy od sytuacji, w jakiej się znajdujesz — opowiedział jako pewną przedmowę; ufał swoim następcom, ale opowiadanie o właściwościach śmiertelnych trucizn bez tego mogłoby zabrzmieć co najmniej nieodpowiednio czy zachęcająco. Nie mógł kontrolować oczywiście przyszłych decyzji Dęba ani Myszy, jednak zamierzał naprowadzać ich na dobrą ścieżkę.

To są ziarenka maku. Jedno działa jako medykament i uśmierza ból, a także działa nasennie. Wolno ci podać tylko jedno ziarenko na dwa wschody słońca, a najlepiej nawet i rzadziej. Nie podawaj go także kociętom, gdyż ich ciała są mniejsze i bardziej podatne na obce substancje. Dwa ziarenka spowolnią oddech, zaburzą krążenie, utrudnią poruszanie się i rozszerzą źrenice, trzy spowodują śpiączkę i uszkodzenie nerek, zaś cztery śmierć. Z tego powodu zbieramy je łapami, nie pyskiem. W ten sam sposób działa też sok z łodygi maku - jedna kropla spowoduje tyle, co jedno ziarenko. Mak rośnie na pojedynczej, kanciastej łodydze, która cała jest szczeciniasto owłosiona. Posiada szarozielone liście, pierzastodzielne i o odcinkach ostro ząbkowanych. Kwiaty osadzone są na długich szypułkach, wyrastających z kątów liści i mają barwę czerwoną, rzadziej białą lub różową. Po kwitnieniu wytwarza wielonasienną, jajowatą torebkę, nazywaną makówką, a po jej dojrzeniu pojawiają się w niej otworki, przez które wysypują się nasionka. Kwitnie od połowy Ciepłych Wichrów do początku Złotych Liści, a rośnie na łąkach i polach.

To z kolei bluszcz - nie mylić z bluszczykiem ziemnym. Jest to wiecznie zielona roślina o płożącej się lub pnącej łodydze. Silnie się rozgałęzia. Liście z wierzchu są ciemnozielone z wyraźną siatką jasnożółtych niteczek i błyszczące, a pod spodem jaśniejsze i matowe; przy niższych temperaturach czerwienieją. Porą Złotych Liści ma drobne kwiaty zebrane w gęste baldachy lub wiechy; owoce są niewielkie, kuliste, początkowo ciemnobrązowe, a dojrzałe niebieskoczarne; bardzo gorzkie w smaku. Występuje na zboczach gór. Cała roślina jest trująca; spożycie jednej czy dwóch części spowoduje pieczenie w pysku i gardle. Trzy czy pięć to już nieco poważniejsza sprawa: kot ma problemy z ruszaniem się prosto, jest oszołomiony, ma lekką gorączkę i ból brzucha. Przy sześciu do dziewięciu części dochodzą biegunka, wymioty, większa gorączka; od dziesięciu do dwunastu kot ma problemy z oddychaniem i halucynacje, a więcej - odrętwienie, paraliż i śpiączka, co jest losem niewiele lepszym od śmierci.

To, co widzisz tu, to jagoda cisu. Cis to jedna z najbardziej znanych trucizn, i też jedna z najbardziej niebezpiecznych. Charakterystyczna jest tekstura jagody - matowa, i czarne ziarenko w środku, lekko wystające. Toksyczna jest jednak cała roślina, która jest niewielkim drzewem, które nie więdnie na Białe Zaspy. Pień jest z reguły obficie, nieregularnie ugałęziony. Kora wiśniowo-szara lub ciemnobrunatna, później rdzawoszara, łuszcząca się cienkimi płatami. Górna strona igieł ciemnozielona i błyszcząca, spodnia - znacznie jaśniejsza, matowa, a kwiaty są drobne i zielone. Kwitnie na początek Kwitnących Drzew, ale nasiona dojrzewają znacznie później, na początek Złotych Liści. Występują w lasach. Spożycie jednej części, czyli na przykład jednej jagody, to już całkiem poważne zatrucie. Powoduje silny ból brzucha, gwałtowną biegunkę, wymioty z pianą, ślinotok, podrażnienia, zawroty głowy. Dwie części powodują dojście odurzenia, senności, przyspieszonego oddechu i drgawek. Trzy to, poza tym, co wcześniej - zaburzenia czynności serca, trwałe uszkodzenie nerek, utrata przytomności. W końcu cztery to dawka śmiertelna, gdzie kot umiera przez zatrzymanie pracy serca i oddechu.

To są nasiona groszku. Nie jest on silną trucizną, jeśli spożyty w małych ilościach. Znaleźć go można daleko, daleko od naszych terenów, niedaleko Bezwłosych, ale okazjonalnie zdarzy się gdzie indziej. Kwitnie pod koniec Kwitnących Drzew. Jego liście mają szeroko oskrzydlony ogonek i takie, hm, wąsy. Kwiaty niebieskie, rosnące pojedynczo. Owoce to strąki wyposażone w dwa skrzydełka na stronie grzbietowej, które zawierają od 2 do 4 kulistych nasion. Spożycie od jednego do pięciu nasion to lekki ból brzucha, który po jakimś czasie mija samoistnie. Więcej, czyli powiedzmy, do dziesięciu, to już silniejszy ból brzucha, wymioty i biegunka. Gdyby sytuacja była pilna, a w składziku nie było medykamentu na zatrucia, teoretycznie można by podać taką dawkę kotu zatrutemu cisem czy inną poważną trucizną, by ten mógł ją z siebie wydalić, ale wtedy szybko należałoby wybrać się na poszukiwanie medykamentu, by wydalić truciznę groszku, tak myślę. Należy być ostrożnym, bo spożycie więcej, niż dziesięć, to już ból i drętwienie tylnych łap, a więcej, niż dwadzieścia, to problemy z oddychaniem i również drętwienie tylnych łap, ale tym razem już nieodwracalne.

To są kwiaty konwalii. Ma ona reputację bycia rośliną pozornie piękną, ale śmiertelnie i silnie trującą. Jest to niewielka bylina o białych, intensywnie pachnących kwiatach. Kwiaty są drobne, dzwonkowate i zebrane w jednostronne grona, które zwisają z zielonych, sztywnych, lekko przewieszających się w górnej części łodyżek. Ma szerokie, zielone, wydłużone liście i kwitnie pod koniec Kwitnących Drzew. Po przekwitnięciu na pędach zawiązują się początkowo zielone, a później czerwone jagody. Jest w całości trująca. Spożycie jednej części powoduje ucisk w klatce piersiowej, ból brzucha, biegunkę, wymioty, zawroty głowy, ogólne osłabienie; dwie to dojście zaburzeń wzroku i kołatania serca; trzy to odwodnienie, zaburzenia rytmu serca, majaczenie, trwałe uszkodzenie nerek, zaś cztery to śmierć przez zatrzymanie akcji serca.

Tu na chwilę przerwał, by dać sobie odetchnąć, a Dębowi dać czas na przetworzenie i zadanie ewentualnych pytań.

Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Sob 16 Mar 2024, 11:04
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 606
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Kiedy przeszli do trucizn, wraz z Wieszczem spoważniał też Dąb. Wiedział, że temat był dość ważny i podejrzewał, że Wieszczowi było ciężko dzielić się z nim tą dość ryzykowną wiedzą. Trucizny były niebezpieczne i stanowiły swego rodzaju ukrytą broń, którą łatwo można zastosować wobec innego, nieznającego ich kota. Nic więc dziwnego, że szerszą wiedzę o tego typu roślinach posiadali tylko Wieszczowie - najbardziej zaufani członkowie Plemienia. Dąb wierzył, że przypadku uzdrowicieli była ona wręcz konieczna. Nie tylko po to, żeby wiedzieć, czego nie zbierać, ale też by rozpoznać objawy zatrucia się nimi u innych, choć miał nadzieję, że ta wiedza nigdy mu się nie przyda na praktyce.
Kocur słuchał uważnie o kolejnych truciznach opisywanych przez Wieszcza i - jak w przypadku ziół - starał się zapamiętać ich wygląd oraz zapach. O części z nich już wcześniej słyszał, konkretniej o maku, cisie i konwalii. Te dwie ostatnie to chyba jedyne, o których wiedza była powszechna. Słuchanie o wszystkich objawach, jakie wywoływały zatrucia tymi roślinami, wcale nie należało do rzeczy przyjemnych. To, jak mała ilość silnej trucizny wystarczy, by wywołać poważne zatrucie nawet u zdrowego kota - nie mówiąc już o doprowadzeniu do śmierci - było przerażające. Na szczęście, w Plemiennym składziku było ich niewiele i Dąb zadba o to, by tak pozostało.
Gdy Wieszcz urwał swą wypowiedź, Dąb wykorzystał ten czas na powtórzenie w głowie nowej informacji, a potem skinął łbem, gotów na wysłuchanie jej dalszej części.

_________________
Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza - Page 2 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Sob 16 Mar 2024, 11:29
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1904
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni


Po krótkiej przerwie wrócił do pokazywania trucizn; tym razem jego łapa wskazała na listek i niebieski kwiat.
To liść, a to kwiat ostróżki. Cała roślina jest trująca, poza kwiatami, ale ich również lepiej nie spożywać. Rośnie na murawach i ziołoroślach, a łodyga jest wzniesiona, nierozgałęziona i gruba, górna część posiada przylegające włoski, zaś dolna pozostaje łysa. Liście posiada duże, nagie lub słabo owłosione z długimi i grubymi ogonkami, unerwienie wyraźne, promieniste. Kwiaty znajdują się na szczycie łodygi na długich szypułkach, zebrane w grono. Są one barwy intensywnie niebieskiej lub fioletowej, jak tu widzisz. Płatki długie, o zaostrzonych końcach. Kwitnie na początku Ciepłych Wichrów. Ostróżka to silna trucizna - spożycie jednej części spowoduje wymioty, biegunkę, podrażnienie, pobudzenie, zjedzenie dwóch doda do tego spadek ciśnienia, zaburzenia widzenia, trudności w oddychaniu; trzy to dodatkowe silne duszności, zwiotczenie mięśni, drgawki, trwałe uszkodzenie nerek, a cztery - śmierć.

To jest kwiat psianki, która występuje przy wodzie i kwitnie na Ciepłe Wichry. Jest to rozesłany lub pnący się półkrzew, w dolnej części zdrewniały, górą zielny. Ma jajowate, ogonkowe liście, jego kwiaty są zwisłe, ciemnofioletowe i zebrane w podbaldaszki. Niedojrzałe owoce są zielone, a dojrzałe szkarłatnoczerwone. Pod językiem cała roślina jest słodkawa, ale jej wnętrze jest gorzkie. W całości jest trująca. Należy do słabszych trucizn - spożycie jednej czy dwóch części powoduje lekki ślinotok, ból brzucha i lekką gorączkę. Trzy, cztery części dodają wymioty i biegunkę, podwyższają gorączkę; pięć czy siedem to już senność, apatia, brak apetytu, zaś więcej - mocne odwodnienie, ogólne osłabienie, zaburzenia rytmu serca, lekkie halucynacje.

To kwiat tojadu; również toksyczny w całości. Kwitnie na Ciepłe Wichry przy ziołoroślach, potokach, brzegach lasu i jest silną trucizną. Wyrastający na wzniesionej, nierozgałęzionej łodydze, grubej i sztywnej. Liście posiada długie, głęboko podzielone na kilka odcinków i głęboko ząbkowane, kwiat znajduje się na górnej części łodygi, tworząc grona o fioletowo-granatowej barwie. Co ciekawe, zapylany jest wyłącznie przez trzmiele! Korzeń bulwiasty o czarnobrunatnej barwie, silnie i głęboko zakorzeniony. Spożycie jednej części powoduje wymioty, biegunkę, pobudzenie, zaburzenia widzenia, trudności w oddychaniu. Dwie części dodają drgawki i duszności. Trzy części to silne duszności, zaburzenia rytmu serca, trwałe uszkodzenie nerek, a cztery - śmierć.

W końcu, ostatnią z trucizn jest wilczomlecz, czyli silna trucizna rosnąca w suchych miejscach i, jak wiele trucizn, kwitnąca na Ciepłe Wichry. Nawet mała ilość to już silne podrażnienie pyska i gardła, ślinotok, silny ból brzucha, wymioty i biegunka; przy większej, silne zawroty głowy, lekkie duszności; potem dochodzą trwałe uszkodzenie nerek i zaburzenia pracy serca, aż w końcu zjedzenie około czterech części powoduje śmierć. Trująca jest cała roślina, która rośnie pojedynczo lub w niewielkich płatach. Ma prostą, wzniesioną łodygę, u góry jest gęsto ulistniona. Liście ma soczystozielone, krótkie i wąskie. Kwiaty wilczomleczu są żółtozielone, zebrane w obfite kwiatostany. We wszystkich częściach zawiera sok mleczny.

Wieszcz odetchnął - mówienie tylu rzeczy na raz zdecydowanie obciążało nieco pysk i gardło, ale odkąd nauczał Dęba i Mysz, powoli się przyzwyczajał. Dał Dębowi czas na przetworzenie informacji i ewentualne pytania, po czym wstał.
Teraz przejdziemy się do Ostoi Wiecznych Łowców, ale nie martw się, nie będziemy dziś wchodzić na sam szczyt. Opowiem ci tam o naszych kontaktach z przodkami, za które jako Wieszcz będziesz odpowiedzialny razem z Myszą. — wyjaśnił, a jeśli ten nie miał obiekcji, ruszyli na mały spacer.
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Sob 16 Mar 2024, 12:03
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 606
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Dąb słuchał uważnie o pozostałych truciznach, których nie było wiele. W porównaniu do niezliczonych gatunków ziół ilość trucizn zdawała się być zupełnie niewielka, ale to i dobrze. Równie niewielkie były dawki większości ów trucizn, żeby wywołać poważne konsekwencje dla zdrowia osoby, która zdecyduje się je spożyć.
Tak mało trzeba, żeby wyrządzić tyle krzywdy... – skomentował cicho lekko zaskoczonym tonem. Oczywiście, już wcześniej zdawał sobie sprawę z tego, że nawet w niewielkiej ilości trucizny stanowiły spore zagrożenie dla zdrowia i życia, lecz wciąż... ciężko mu było słuchać o tym, że już po spożyciu zaledwie dwóch części którejś silnej trucizny kot nabawi się tylu cierpień. Tak jak do tej pory, Dąb powtórzył wszystko w swojej głowie po wysłuchaniu wypowiedzi uzdrowiciela.
Gdy Wieszcz poinformował go o wyprawie do Ostoi Wiecznych Łowców, skinął łbem i podążył za pstrokatym. Ciekawiło go, jakie tajniki interpretacji znaków mu zdradzi. Już wcześniej zastanawiał się, w jaki sposób Wieszczowie kontaktują się z Przodkami. Skąd wiedzieli, co oznaczały te czy inne omeny, które były tak ogólne i subtelne, że pozostali współplemieńcy pewnie by ich nie zauważyli?

_________________
Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza - Page 2 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Sob 16 Mar 2024, 19:24
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1904
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni


Skinął mu głową; pamiętał, że Mysz powiedziała coś podobnego.
To prawda, dlatego należy być z nimi bardzo ostrożnym, a także trzymać je w miejscu niedostępnym dla innych kotów, szczególnie kociąt — polecił.
Ich spacer zajął niedługą chwilkę, przez której długość Wieszcz kilka razy spytał o przyziemne tematy - zdrowie Dęba, samopoczucie, czy myślą z Promyk o kociętach; w końcu jednak doszli na jedną z niższych partii Ostoi Wiecznych Łowców.
Każdy Wieszcz poza leczeniem i przewodzeniem Plemienia jest odpowiedzialny za kontakt z przodkami, jak pewnie wiesz. Przodkowie zsyłają nam wszelakie znaki i omeny wśród tego, co wykonujemy na co dzień - należy mieć umysł otwarty na interpretację każdego pozornego przypadku, który może być od nich wiadomością. Nie ma dobrego czy złego sposobu interpretacji tych omenów - należy po prostu iść za instynktem, a jeśli masz wątpliwości, możesz omówić je oczywiście w przyszłości z Myszą. Znaki mogą być wszędzie - w liściach, w kamieniach, w wietrze i w drzewach — wyjaśnił, by zaraz swój wzrok zwrócić w stronę Ostoi. — Co pełnię księżyca Wieszcz musi udać się na Mowę Przodków, czyli specjalną ceremonię, na której otrzymuje się od Plemienia Wiecznych Łowów wskazówki. Razem z Myszą możecie zdecydować, czy będziecie chodzić tam razem, czy na zmianę, czy będzie to tylko jedno z was… ale uważam, że oboje z was powinni regularnie się tam udawać. W noc pełni Wieszcz udaje się na szczyt Ostoi i obserwuje księżyc z tego świętego miejsca, a wizje przodków przychodzą do niego same. Cały dzień przed ceremonią musi jednak oczyścić on swoje ciało poprzez post - od chwili wstania do zakończenia ceremonii nie wolno mu spożyć posiłku, jedynie wypicie wody jest dozwolone — wytłumaczył, po czym dał Dębowi czas na ewentualne pytania. Wydał z siebie cichy, spokojniejszy oddech.
Z tym przekazałem Ci już właściwie wszystko, co Wieszcz powinien wiedzieć. Oczywiście, będziemy jeszcze szlifować umiejętności medyczne zarówno twoje, jak i Myszy, ale… niedługo faktycznie będziecie mogli zostać pełnoprawnymi Wieszczami. Chciałbym się spytać, jak się z tym czujesz. Czy masz jakieś wątpliwości, pytania, cokolwiek.
Chciał być pewny, że jego następcy… zwyczajnie chcieli zajmować tą pozycję. Nie mógł do końca powiedzieć tego samego o sobie.
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Nie 17 Mar 2024, 12:02
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 606
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Póki byli na spacerze, Dąb odpowiadał na przyziemne tematy poruszane przez Wieszcza. Przyznał, że już od jakiegoś czasu myślał z Promyk o kociętach, ale jeszcze się nie zdecydowali na realizację. Kiedy dotarli do Ostoi Wiecznych Łowców, Dąb przez chwilę obserwował jej szczyt, wyglądając na zamyślonego. Słuchał przy tym wypowiedzi Wieszcza o interpretacji omenów zsyłanych przez ich Przodków i choć była ona długa, to niewiele się dowiedział o samym sposobie ich interpretowania. Wygląda na to, że jest to coś, czego nie w sposób wyjaśnić i nie było tutaj żadnej utartej formuły. Była to rzecz czysto intuicyjna i ze słów starszego kocura wynikało, że to przychodziło samo. Nieco więcej dowiedział się o Mowie Przodków. Wiedział o istnieniu tej ceremonii, ale nigdy nie miał okazji poznać, jak ona przebiegała. Teraz już wiedział. Nie sądził, że Ostoja miała tak duże znaczenie w kontakcie z Przodkami. Pamiętał, jak spędzał tam noc po swoim mianowaniu na Łowcę, nawet nie podejrzewając o tym, jak bardzo sakralne było to miejsce.
Jak się odróżnia znaki Plemienia Wiecznych Łowów od zwykłych zbiegów okoliczności? Czy to również kwestia intuicji? I czy te omeny są zsyłane wyłącznie Wieszczom, czy może je otrzymać ktoś inny z Plemienia? – spytał, gdy Wieszcz skończył mówić. To drugie pytanie zadał na wypadek, gdyby ktoś ze współplemieńców stwierdził, że widział znak od Plemienia Wiecznych Łowów. Już teraz wątpił, by Przodkowie faktycznie by je zsyłali komuś, kto się na tym nie zna, ale wolał się upewnić.
Hm... W porządku, choć trochę martwię się o Mysz. Wydaje się być nieco przemęczona, na Długiej Nocy byliśmy razem, ale musiałem za nią wygłosić przemowę... Wcześniej rozmawiałem z nią o tym, ale nie sądzę, by jej stan się poprawiał. Nie wiem, jak długo jeszcze mogę tak ją zastępować, zanim Plemieniu zacznie to przeszkadzać. – przyznał po chwili na pytanie Wieszcza odnośnie wszelkich wątpliwości lub pytań. – Mam jeszcze pytanie odnośnie prowadzenia ceremonii... W jaki sposób przydzielasz Nowicjuszom kierunki nauki? Bo rozumiem, że to kwestia nie tylko budowy ciała kota.

_________________
Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza - Page 2 Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Pon 25 Mar 2024, 23:01
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1904
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni


…Tak naprawdę jedynie twoją intuicją. Niektórzy wieszczowie uważali, że nie ma zbiegów okoliczności; że wszystko, mniejsze czy większe, to znak od naszych przodków. Niektórzy szukali ich bardzo rzadko, biorąc rzeczywistość taką, jaką się wydawała. Od ciebie zależy, co zrozumiesz, i jak to zrozumiesz — odparł, by przejść do kolejnej kwestii wspomnianej przez nowicjusza. — Generalnie, jedynie Wieszczom. Tylko ci mają odpowiednie predyspozycje duchowe, by móc je zrozumieć. Słyszałem jednak o przypadkach, gdzie zsyłali innym kotom sny czy po prostu bardzo oczywiste omeny, gdy te postąpiły źle — powiedział to z nutą smutku. Jednym z tych kotów była jego własna córka, Wiatr.
Słuchał z uwagą tego, co Dąb miał do powiedzenia na temat przyszłej wieszczki. Zmarszczył brwi w zamyśleniu.
Dziękuje Ci za wspomnienie mi o tym - porozmawiam o tym z Myszą — potwierdził, po czym przeszedł do odpowiedzi na kolejne całkiem mądre pytanie. — Hm. Niektórzy po prostu przychodzą kilka dni przed ceremonią i mówią mi, jaką ścieżkę chcą obrać… osobiście jest mi to bardzo na łapę. Gdy tak się nie dzieje, poza budową ciała chcę też zwrócić uwagę na ich charakter - dobrze, by strażnik był cierpliwy, by móc wytrzymać warty. Z kolei łowca powinien szybko reagować i być spostrzegawczy, czy ciekawski. Podobnie, jak z wieloma rzeczami… to już twoja sprawa, w jaki sposób będziesz to rozdzielać. Czasem po prostu instynkt mówi mi, jak powinienem przydzielić rangę. Czasem zależy to od ilości łowców i strażników, i różnicy między nimi - powinna być między nimi równowaga. Niekiedy po prostu brakuje łap, by wytrenować więcej łowców czy strażników, więc dla dobra mistrzów i ich czasu należy mianować więcej tego lub tego — wyjaśnił, miał nadzieję, dość obszernie. Jeśli ten nie miał więcej pytań, dwójka kocurów rozeszła się.

zt
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Sponsored content

Skocz do: