IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Tereny Plemienia :: Ślimacze Drzewa
Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Nie 22 Paź 2023, 17:46
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1904
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni




Ponieważ wcześniejsze przeziębienie powróciło do niego po ceremonii, Wieszcz zaliczył kolejne opóźnienie w rozpoczęciu treningów. W końcu jednak czuł się dobrze i przyszedł czas, by rozpocząć. Poprzedniego dnia spotkał się z Myszą, teraz przychodziła kolej na Dęba, którego zaprosił do Zacisznych Głazów, podobnie jak dzień wcześniej burą kotkę.
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Nie 22 Paź 2023, 18:50
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 606
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Dąb wcale nie miał Wieszczowi za złe opóźnienie rozpoczęcia treningu. W końcu było ono uzasadnione chorobą, a ta stanowiła poważny problem, więc nie warto było ryzykować. Dąb sam przez to przeszedł, gdy trenował Łabędzia i ten upuszczony czas nie wpłynął bardzo na przebieg samego treningu. Teraz najważniejsze, że Wieszcz wrócił do zdrowia. Gdy jego nowy mistrz zaprosił do Zacisznych Głazów, łowca wkrótce stawił się na miejscu.
Dzień dobry, Wieszczu. – powitał go uprzejmie, po czym usiadł przed uzdrowicielem, gotów na naukę.

_________________
Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Nie 22 Paź 2023, 18:58
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1904
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni




Po przywitaniu się z Nowicjuszem kocur przechodzi do konkretów. Tak jak z Myszą zaczął od ran, tak z Dębem chciał rozpocząć inne zagadnienie. Przerabianie różnych rzeczy w tym samym czasie wydawało mu się bardziej sensowne, niż uczenie ich tego samego, więc zamierzał z Dębem zacząć od wycinka chorób.
Dzisiaj zajmiemy się bardzo częstymi chorobami, szczególnie podczas Pory Białych Zasp. Będą to: gorączka, ból gardła, przeziębienie, kocięcy kaszel, biały kaszel, zielony kaszel… i czarny kaszel. Gorączka, czyli podwyższona temperatura ciała, której towarzyszy lekkie osłabienie, apatia, senność i niechęć do jedzenia, może występować samoczynnie, a może być również jednym z wielu objawów innych chorób. Jest groźna głównie dla kociąt, ale z reguły przechodzi sama po paru dniach. Medykamenty, jakich możemy użyć, to dziewięćsił i wierzba.
Wskazał na gruby, zdrewniały korzeń i leżącą obok niego ciemnoszarą, popękaną korę.
Dziewięćsił nie ma łodygi, za to jego liście są rozpostarte tuż przy ziemi i tworzą rozetę. W środku niej znajduje się duży, srebrzystobiały koszyczek, przypominający pojedynczy kwiat, a przy jego brzegach znajdują się rozgałęzione kolce. Wnętrze jest białe, a kwiaty w nim rosnące rurkowate. Dziewięćsił często tworzy wielkie kępy, które rosną jedynie na słońcu, na suchych murawach i obrzeżach lasów przy górach. Używamy właśnie korzenia, który jest gruby, słabo rozgałęziony i drewniejący. Poza tym, że pomaga na gorączkę, to leczy także zaparcia i inne schodzenia pokarmowe. Wierzba z kolei jest wysokim drzewem, która ma krótki, często pochyły pień, z którego wyrastają grube konary i giętkie gałęzie. Kora, którą zbieramy, jest najczęściej ciemnoszara i popękana, a liście wąskie, lancetowate, dość długie. Ich górna strona jest ciemnozielona, spodnia srebrzysta; spodnia strona też jest owłosiona, a świeższe liście mają owłosioną również wierzchnią stronę. Kwiaty są zebrane w kwiatostany zwane baziami, zauważalne są Porą Kwitnących Drzew. Wierzby rosną na wilgotnych terenach, głównie przy rzekach. Jest to bardzo uniwersalny medykament; ma działanie przeciwzapalne, zbija gorączkę, uśmierza ból i zawroty głowy… pomaga przy przeziębieniu i bólach stawów, ma także działanie uspokajające i ułatwiające zasypianie.
Przez chwilkę kocur milczał, zastanawiając się nad tym, co miał powiedzieć dalej. Ach tak, ból gardła. Odsunął dziewięćsił i wierzbę, a przysunął miętę i szałwię.
Ból gardła nie jest zaraźliwy, kiedy występuje samoistnie, ale może również towarzyszyć innym chorobom. Często pojawia się po wypiciu bardzo zimnej wody, przebywaniu na silnym wietrze, albo przy problemach związanych z zębami. Objawia się na początkowym etapie drapaniem, suchością i pieczeniem w gardle, a także chrypką – ogólnie jest to raczej niegroźne. Jeżeli jednak zostanie zaniedbany, mogą pojawić się gorsze objawy, a nawet długotrwałe konsekwencje. Najpierw są to ból podczas mówienia i trudności w przełykaniu; na późniejszym etapie ból się nasila, pojawia się gorączka, dreszcze, treść ropna spływająca po tylnej ścianie gardła, duszności, wyraźne trudności w mówieniu i przełykaniu. Wreszcie pojawiają się silne bóle za mostkiem, krwioplucie i silne duszności; na tym etapie kot ledwo mówi i jest bardzo osłabiony, a w przypadku braku leczenia kot traci głos i ma trudności w oddychaniu do końca życia. – Objawy z głowy… teraz leczenie. Kocur wskazał na rozłożone w pobliżu zioła. – Do jego leczenia używa się miodu, mięty i szałwii, a kiedy objawy są silne, leczenie wspomaga się także lilią złotogłów, wierzbą albo jałowcem. Mięta ma charakterystyczny, przyjemny zapach, jest raczej niewielką rośliną z owłosioną, pojedynczą łodygą, na której  szczytach występują drobne listki. Listki są jajowate albo podłużne, mają widoczne ogonki i nerwy; Porą Ciepłych Wichrów kwitnie, a kwiaty są w kłosy lub główki, o barwie fioletowej lub różowej. Jest całkowicie odporna na mrozy i rośnie na podmokłych łąkach i polach. Używamy liści – na ból gardła, zapalenie dziąseł, ból brzucha czy nerwobóle. Szałwia to niewielki krzew, który czasem pokłada się na ziemi, ale jego lekko owłosione, drewniejące łodygi są wysokie i się wznoszą do góry. Listki ma zielono-srebrne, lancetowate albo owalne, miękkie w dotyku, które z wierzchu mogą być lekko pomarszczone, a na brzegach karbowane. Ma charakterystyczne, fioletowoniebieskie kwiaty, które pokrywają górne części łodyg i kwitną Porą Kwitnących Drzew, do początku Pory Ciepłych Wichrów. Rośnie na słonecznych zboczach i skałach, a liść łagodzi oparzenia, odmrożenia, ukąszenia owadów, problemy skórne, zapalenie dziąseł i właśnie ból gardła. Miód z kolei znajduje się w gniazdach pszczół, jest stały albo płynny; pszczoły gromadzą go na plastrach. Pszczoły zakładają gniazda głównie w pobliżu kwitnących łąk i blisko kwitnących drzew, a więc w lasach. Wyciąganie go… jest problematyczne, bo może się skończyć użądleń, ale jeżeli pszczoły są senne, a twoje ruchy bardzo ostrożne, to możliwe jest uchronienie się przed tym. A, no i miodu używamy właściwie tylko na ból gardła, czasem ewentualnie, by pomóc w przełknięciu innych medykamentów albo nadać im słodki smak.

W przypadku przeziębienia i kaszlów, niektóre medykamenty się powtarzają pomiędzy nimi, więc najpierw omówię objawy i charakterystyczne cechy samych chorób, a potem opiszę medykamenty. Przeziębienie jest już chorobą zakaźną, która czasami mija samoistnie po kilku wschodach słońca, ale z reguły wymaga leczenia i odizolowania w ciepłym, suchym miejscu. To, co odróżnia przeziębienie, to przede wszystkim przezroczysta wydzielina z nosa. Podobnie jak ból gardła, może przyjmować mniej lub bardziej zaawansowane postaci – na początkowym etapie objawy są mało uciążliwe, takie jak zatkany nos, lekko podwyższona temperatura, rzadkie kichanie i lekki ból gardła. W poważniejszej formie pojawia się gorączka, kichanie, przezroczysta wydzielina z nosa, kaszel, ból gardła, ogólne osłabienie, przezroczysta wydzielina z nosa; wtedy jest już możliwe zarażanie innych kotów. Dalej pojawiają się także bóle mięśniowe, utrata apetytu, ból głowy, uporczywy kaszel; jeżeli i tu choroba się pogorszy, objawy stają się coraz bardziej dotkliwe, pojawia się wyczerpanie, wymioty, ból ucha, duszności, krwioplucie, ostry ból w klatce piersiowej… na ostatnim etapie pojawia się sepsa, czyli cały zespół objawów – niewydolność oddechowa, światłowstręt, drgawki, postępujące osłabienie organizmu, w tym silne bóle i krwotoki wewnętrzne. Na tym etapie leczenie jest naprawdę trudne i poza medykamentami na samo przeziębienie, czyli: jałowcem, lipą, mniszkiem, nawłocią, albo wierzbą, konieczne jest podanie wewnętrznie medykamentu na zakażenia, medykamentu przeciwzapalnego takiego jak wrzos czy wierzba, jeżeli nie została podana, i miodu dla wzmocnienia. Niewyleczone przeziębienie w takiej formie może prowadzić do śmierci kota. – Po tym zamilknął. Kaszelki chciał omówić razem, więc teraz dał Dębowi ewentualną chwilę na zadanie pytań.
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Nie 22 Paź 2023, 20:10
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 606
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Kocur z uwagą słuchał o chorobach, które Wieszcz miał z nim dzisiaj omówić, oraz o leczących ich medykamentach. Dąb starał się najpierw zapamiętać jak najwięcej ze słowotoku uzdrowiciela, a później szybko przetworzyć nową informację tak, by łatwiej mu było potem sięgnąć do niej pamięcią. Coś w rodzaju skrótów myślowych. Gorączka - dziewięćsił i wierzba, a ból gardła - miód, mięta i szałwia, w ciężkich przypadkach - wierzba, jałowiec i lilia złotogłów.
Kocur również przywiązywał uwagę do tego, co charakteryzowało te medykamenty. Przyglądał się im uważnie oraz próbował zapamiętać ich woń. Zwykle w lecznicy wszystkie zdawały się pachnieć tak samo, jednak teraz, gdy Wieszcz kładł je przed nim po kolei, w końcu mógł wyłapać ich poszczególny, wyróżniający zapach. Najłatwiejsza do zapamiętania była oczywiście mięta, której słodki aromat dałoby się łatwo rozpoznać nawet z daleka. Miód również bez problemu pozna, bo nawet nie był rośliną. Szkoda tylko, że jego sposób zbierania nie brzmiał zbyt przyjemnie. Z resztą ziół było ciężej, dlatego musiał też polegać na opisach pełnego wyglądu tych roślin, jakie dawał mu Wieszcz. W tej chwili nie posiadał żadnych pytań na temat poznanych medykamentów, więc dał znać, że na razie wszystko rozumie.
Następnie wysłuchał wszystkiego, co Wieszcz powiedział o przeziębieniu, po czym po chwili skinął łbem w znak, że wszystko zrozumiał i zapamiętał. Niby jakieś tam przeziębienie nie brzmiało groźnie, a jednak jego objawy przy pogorszeniu mogły stanowić dość spore zagrożenie, wręcz śmiertelne. Wystarczająco przerażające, by kot z małym katarkiem porządnie by się zastanowił, zanim odmówi leczenia.

_________________
Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Sob 28 Paź 2023, 12:03
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1904
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni




Kocięcy kaszel nie dotyka starszych kotów, ale kocięta poniżej szóstego księżyca życia – owszem. Jest dość groźny i szybko się rozprzestrzenia. Jego objawami są zatkany nos, kichanie, kaszel i łzawienie z oczu, w późniejszych etapach również ślinienie się pianą i problemy z oczami – ból oczu, światłowstręt, obrzęk powiek. Nieleczony może przejść w biały kaszel. Choremu podaje się miodunkę, nawłoć albo sosnę, ale w nieco mniejszych dawkach, niż przy białym kaszlu, lub mniszek. Biały kaszel wyróżnia się właśnie białą wydzieliną z nosa, poza tym chorego boli gardło, ma gorączkę, kaszel i jest zmęczony. Na dalszym etapie objawy się nasilają, pojawiają się bóle głowy i bóle mięśni. Medykamenty, jakich można użyć, to jałowiec, miodunka, mniszek, nawłoć albo sosna limba.
Zielony kaszel jest następstwem nieleczonego białego kaszlu – chociaż Porą Białych Zasp może się pojawić samoistnie. Do objawów zielonego kaszlu dochodzi duże osłabienie i zielonkawa wydzielina z nosa i oczu. Choremu podaje się bażynę, jałowiec, miodunkę albo sosnę limbę. W przypadku czarnego kaszlu działa tylko bażyna i tojeść. Jest to najpoważniejsze stadium choroby, ma wysoką śmiertelność i jest bardzo zaraźliwe. Chory pluje krwią, ma duże trudności z oddychaniem, bóle w klatce piersiowej, jest bardzo osłabiony… leczenie trzeba szybko wdrożyć, ponieważ chory może umrzeć w każdej chwili, głównie na skutek uduszenia.
Po omówieniu objawów i najważniejszych rzeczy związanych z tymi chorobami, kocur mógł przejść do pokazywania i opisywania medykamentów.
Jałowiec – zaczął, wskazując granatowoczarną jagódkę. – To zielony przez cały obieg pór krzew, czasem ma wysokość małego drzewa, i ma wiele Pniów. Młode drzewa posiadają gładką, czerwonobrunatną korę, która wraz z wiekiem zaczyna szarzeć i pękać. Igły sztywne i kłujące, o kolorze szarozielonym z wierzchu z szerokim, białym paskiem. Ma niewielkie kwiaty, zielone i czerwonawe, a powstające z nich szyszkojagody są mięsiste, dojrzałe mają czarną barwę z niebieskim nalotem. Rośnie na torfowiskach, murawach, wrzosowiskach, suchych miejscach ubogich w roślinność… i działa na przeziębienie, biały kaszel i zielony kaszel, a także nerwobóle.
Lipa to spore drzewo, ale ma krótki pień, u starszych okazów jest on bardzo gruby. Ma ciemnoszarą albo szarobrunatną, spękaną korę i duże liście w sercowatym kształcie z karbowanymi brzegami. W ostatnim księżycu Pory Kwitnących Drzew ma żółte, intensywnie pachnące kwiaty, i to właśnie je zbieramy. Rośnie głównie w lasach i przy zaroślach. Poza leczeniem przeziębienia, działa uspokajająco – odezwał się, pokazując kocurowi kwiat lipy.
Teraz mniszek – odezwał się, pokazując na suszone złocistożółte kwiaty, jak i liście mniszka. – Ma krótką łodygę, liczne, zebrane w przyziemną rozetę liście, która są podłużne albo lancetowate i mają wcięcia; zwykle są nagle albo rzadko owłosione. Kwiaty pojawiają się w drugiej połowie Pory Kwitnących Drzew, czasem zakwitają drugi raz pod koniec Pory Ciepłych Wichrów, i są one jasnożółte albo złociste. Owoce po dojrzeniu zmieniają się w dmuchawce. Ogólnie mniszki rosną na łąkach, murawach, w widnych lasach, a używamy kwiatów i liści. Koją ból brzucha i inne schorzenia układu pokarmowego, w tym zatrucia, a także przeziębienie i biały kaszel.

Nawłoć to roślina wykorzystywana tylko w leczeniu przeziębienia i białego kaszlu. Ma sztywną, pojedynczą łodygę, która jest naga lub rzadko owłosiona, może być dość niska albo trochę wyższa od kota. Liście przy ziemi są mniejsze od tych na wyższych partiach rośliny, mają jajowaty kształt i zwężają się przy łodydze w oskrzydlony ogonek, zaś liście na środku łodygi są lancetowate, wraz z wysokością ich ogonki się zmniejszają. Są rzadko owłosione. Kwiaty posiada drobne, żółte, zebrane w koszyczki i osadzone na krótkich szypułkach; pojawiają się one Porą Ciepłych Wichrów. Nawłoć rośnie na przydrożach, w wilgotnych miejscach wśród skał, murawach i łąkach przy górach. Używamy liści.
Teraz miodunka. To bylina o szczeciniasto owłosionych łodygach posiadających kłącza. Łodyga wznosi się pojedynczo albo się słabo rozgałęzia i jest silnie owłosiona, a liście są długie, dość szerokie i wyrastają na ogonkach. Są zielone, ale czasem mają jasnozielone plamki, a ich górna powierzchnia pokryta jest szorstkimi, długimi szczecinkami. Kwiaty – kwitnie Porą Ciepłych Wichrów – posiada dwubarwne, młodsze są różowoczerwone, starsze - czerwonofioletowe o rurkowatym kształcie. Rośnie w lasach liściastych i w zaroślach, zwłaszcza nadrzecznych, a jej liście leczą biały i zielony kaszel.
Bażyna to medykament, którego używamy przy zielonym i czarnym kaszlu. Używa się jej jagód, które pojawiają się Porą Ciepłych Wichrów i są w stanie przetrwać do Pory Białych Zasp. Sama bażyna to krzewinka o bardzo rozgałęzionych pędach. Młode pędy są czerwonawe, mogą być również rzadko owłosione, starsze pędy mają łuszczącą się korę i czerwonobrunatną barwę. Liście ma cienkie, przypominające igły, głównie przez fakt, że są silnie podwinięte na brzegach, tworząc podłużny kształt, są wiecznie zielone. Kwiaty ma liczne, różowe lub czerwone, a owoce są czarne, kuliste i soczyste. Bażyna rośnie na torfowiskach, obrzeżach lasów, w słońcu lub w półcieniu. Wreszcie tojeść leczy czarny kaszel, jest to roślina niewielka, ale pokłada się szeroko. Ma delikatną, nagą łodygę, gęsto ulistnioną na całej długości. Liście ma soczyście jasnozielone o okrągławym kształcie, czerwono kropkowane, i to one są surowcem, którego używamy. Są ułożone w charakterystyczny sposób w jednej płaszczyźnie z łodygą. Kwiatki są niewielkie, na krótkich szypułkach i o sercowato-jajowatych płatkach o intensywnie żółtej lub cytrynowo-żółtej barwie. Rośnie na brzegach wód, w mokrych zaroślach i wilgotnych polach.
Przy każdym kolejnym medykamencie pokazywał Dębowi jego odpowiednią część.
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Sob 28 Paź 2023, 13:46
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 606
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
A Dąb dalej słuchał w milczeniu, póki Wieszcz wymieniał mu objawy kolejnych rodzajów kaszlu. Najpierw był kocięcy kaszel, który, jak sama nazwa wskazuje, występuje tylko u kociąt. Ciekawe. Zatkany nos, kichanie, kaszel... Zdawało mu się, że miał podobne objawy, co i przeziębienie. Jedyną różnicą, jaką zauważył, był brak wydzieliny z nosa. Poważniejsza forma nie brzmiała za ciekawie, ale wciąż było to ważne. W końcu żadna choroba nie była przyjemna. Ślinienie się, problemy z oczami... Wszystko jasne. Zapamiętał też i zioła, jakie należy tutaj podawać. Miodunka, nawłoć... Hm, sosna? I mniszek. Dalej były biały, zielony i czarny kaszle, z czego temu ostatniemu przywiązywał szczególną uwagę. Objawy każdego z nich stawały się coraz poważniejsze. Chociaż objawów było dość sporo, to chyba najłatwiej było je odróżnić po kolorze wydzieliny z nosa. Przy białym kaszlu była ona biała, przy zielonym - zielonkawa, a przy czarnym chory w ogóle pluł krwią. Może bardziej by tu pasowała nazwa "czerwony kaszel"? Cóż, nie on tu ustalał nazwy chorób. Zresztą, nazwa wcale nie była tutaj najważniejszą rzeczą. Ważne, by wiedzieć, jak to się leczy.
Następnie Wieszcz przeszedł do omawiania poszczególnych ziół. Pierwszy był jałowiec - zawsze zielony, kłujący krzak. Jego drobną, ciemną jagódkę szybko zapamiętał. Czy to przypadkiem nie ta sama jagoda, którą go kiedyś leczył brat? Całkiem możliwe, bo miał wtedy przeziębienie. Starał się jednak za bardzo nie odwracać swojej uwagi, póki mówił do niego Wieszcz.
O jakiej porze można zbierać jego jagody? – spytał, zanim Wieszcz przeszedł do kolejnej rośliny. Była to dla niego ważna informacja, bo jaki jest sens w szukaniu jałowca wtedy, kiedy nie ma jeszcze co zbierać.
Dalej była lipa o... Dość interesującym wyglądzie. Kwiat pachniał intensywnie, a z opisu Wieszcza wynikało, że można je zbierać dopiero pod koniec Pory Kwitnących Drzew, a więc w dość krótkim okresie czasowym. Do tego działały uspokajająco... Brzmiało to jak przydatna rzecz na stres.
Czy kwiaty i liście mają odmienne działania, czy to nie ma znaczenia, które z nich użyję do leczenia choroby? – spytał, kiedy Wieszcz przedstawił mu mniszek. Widział go wiele razy na swoich polowaniach, dlatego rozpoznanie nie będzie stanowić dla niego trudu.
Później szła nawłoć z lancetowatymi listkami, miodunka z szerszymi, o wystających ogonkach liśćmi oraz bażyna ze swoimi czarnymi owocami. Tu nie miał żadnych pytań, dlatego po prostu skinął łbem, gotów na kolejną porcję wiedzy.

_________________
Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Sob 11 Lis 2023, 17:41
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1904
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni




Właściwie w każdej, dojrzewają dość długo i długo się trzymają krzewów – odparł na pierwsze pytanie. – Jeżeli mają odmienne, będę to zaznaczać – zapewnił kiedy padło drugie.

Przejdziemy teraz do reszty chorób. Przedstawię ci ich objawy i wymienię medykamenty, jakich używamy, a samych medykamentów nauczę cię podczas jednego z kolejnych spotkań. Poważną chorobą jest ta związana z kleszczami. Jeżeli kleszczy jest mało, to pojawia się jedynie lekki dyskomfort w miejscach gdzie są przyczepione, ale przy większej ilości kleszczy pojawiają się pierwsze objawy osłabienia organizmu, które stają się coraz gorsze i coraz bardziej niebezpieczne, jeżeli kleszcze nie zostaną usunięte, a objawy wyleczone; w wyniku zaniedbania i powikłań po kleszczach kot może umrzeć. Najpierw pojawia się senność, brak łaknienia, gorączka i powiększenie węzłów chłonnych. Jeżeli choroba postępuje, pojawiają się dodatkowo spontaniczne krwawienia z nosa, obrzęki i bóle stawów, odwodnienie, później: wymioty, biegunka, kaszel, duszności. Wreszcie mogą pojawić się zaburzenia świadomości oraz sepsa – niewydolność oddechowa, światłowstręt, drgawki, postępujące osłabienie organizmu, w tym silne bóle i krwotoki wewnętrzne. Na tym etapie trzeba działać szybko. Do usuwania kleszczy zawsze używa się mysiej żółci, którą pozyskuje się z pęcherzyka żółciowego z brzucha myszy. Trzeba rozciąć jej brzuch, przeciąć ten narząd i zebrać żółć na mech. Kiedy przyciśnie się ją do kleszcza, ten się dusi, i sprawia to, że odpadnie. Jedna porcja wystarczy na usunięcie trzech kleszczy. Jeżeli kleszczy jest więcej, należy także podać medykament przeciwzapalny – wierzbę albo wrzos. Na tym najgorszym etapie, przy sepsie, należy podać wewnętrznie medykament na zakażone rany: bluszczyk ziemny, języczki polne, lilia złotogłów, nagietek albo skrzyp oraz medykament przeciwzapalny i miód dla wzmocnienia.

Można także mieć pasożyty skórne, jednak jest to o wiele mniej poważna choroba. Zazwyczaj są to pchły albo wszy, które powodują podrażnienia i swędzenie, lekki dyskomfort na skórze, a przy uporczywym drapaniu mogą powstać łyse placki na skórze. Pomaga na to maść z piołunu, która łagodzi świąt i odstrasza pasożyty. Kot może być także ukąszony przez owady, najczęściej komary, kleszcze, pszczoły czy osy. Objawy zależą od liczby ukąszeń i rodzaju owada, ale najczęściej pojawia się uporczywe swędzenie i szczypanie, czasem pieczenie i ból. Jeżeli w ciele kota zostało żądło, należy je delikatnie wyjąć i nałożyć maść – z szałwii, pomornika albo języczków polnych.

Teraz przejdziemy do chorób związanych z układem pokarmowym. W większości są one niegroźne – na przykład wzdęcia, które są  związane przede wszystkim z niewłaściwą dietą danego kota, stresem albo jedzeniem w pośpiechu. Objawiają się uczuciem napompowanego brzucha oraz przelewania się pokarmu w brzuchu, czasami bólem brzucha. Zazwyczaj mijają same, ale dla załagodzenia objawów można podać dzięgiel i nagietek. Podobnie jest z samym bólem brzucha, na który podajemy dziewięćsił, dzięgiel, mięta polna, mniszek pospolity albo nagietek. Mogą się także zdarzyć zaparcia, czyli wydalanie kału z trudnościami, na co pomaga dziewięćsił, oraz biegunka, której towarzyszy lekkie osłabienie i odwodnienie, a na którą działa bodziszek i kuklik.

Następnie mamy zatrucia. Mogą one wystąpić na skutek spożycia nieświeżego pokarmu, ale i ukąszeń węży czy spożycia trujących roślin. W tym pierwszym przypadku objawy są niegroźne; lekki ból brzucha, nudności, gorączka, które mijają same po paru dniach, czasami przyjmuje to lekko poważniejszą formę, kot ma ból brzucha, nudności, wymiotuje i ma gorączkę. Jeżeli chodzi o trujące rośliny, to omówimy je innym razem, każda daje nieco inne objawy. Ogólnie na zatrucia podajemy dzięgiel, krwawnik, mniszek i szczaw.


Ostatnio zmieniony przez Światło Gwiazd dnia Nie 19 Lis 2023, 13:32, w całości zmieniany 1 raz
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Nie 12 Lis 2023, 10:56
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 606
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Skinął łbem, kiedy Wieszcz odpowiedział na wszystkie jego pytania, po czym skupił się na kolejnych chorobach, które przedstawiał mu uzdrowiciel. Niestety, tym razem nie zamierzał mu przedstawić ziół, co nieco utrudniało Dębowi zapamiętanie, jakie medykamenty należy stosować w danych schorzeniach. Liczył więc na to, że na następnych lekcjach zdąży to wystarczająco powtórzyć, zanim będzie musiał sam coś leczyć.
Większość chorób brzmiała całkiem łagodnie i nie miała wiele stadiów, jak kaszle czy ból gardła, no i ich nazwy wciąż mówiły same za siebie. Kleszcze, pchły, wszy... tu wszystko jasne, choć z kleszczami sprawa miała się dość skomplikowanie. Okazuje się, że w dużych ilościach mogą być naprawdę problematyczne, w skrajnych przypadkach doprowadzając aż do sepsy i zaburzeń świadomości. Niesamowite, do czego jest zdolny jakiś mały pajęczak. Brzmiało to obrzydliwie, podobnie jak i medykament, którym się ich zwalcza. Rozciąć brzuch myszy, przeciąć narząd i zebrać żółć na mech... a potem dusić nią kleszcza... Nawet w słowach nie było to zbytnio zachęcające. Już nigdy więcej nie spojrzy na tego nieszczęsnego gryzonia tak samo. Niby wiedział, na co szedł, ale wciąż... Z ukąszeniami owadów także wszystko było jasne. Akurat chciał teraz spytać, co zrobić, gdyby podczas zbierania miodu został użądlony przez pszczołę.
Dalej szły choroby układu pokarmowego. Wzdęcia, ból brzucha, zaparcia, biegunka. Zastanawiał się, ile kotów przychodziło do Wieszcza po Wielkiej Uczcie z problemami z brzuchem. W końcu to ten dzień, w którym można było jeść więcej i niektórzy mogli się z tym zapędzać, jedząc tak łapczywie, że później ledwo mogą się ruszać. Rozumiał, że święto to święto, ale trzeba umieć zachować umiar.
Jakie są objawy zatrucia jadem węża? Co powinienem zrobić z takimi ukąszeniami? – spytał, kiedy Wieszcz skończył mówić o zatruciach. Oczywiście rozumiał, że miał te ukąszenia wyleczyć, prawdopodobnie z zastosowaniem tychże medykamentów, co na zatrucia pokarmowe, ale chodziło mu o sposób leczenia. Chyba trzeba też ten jad jakoś usunąć lub podjąć inne działania poza zwykłym podaniem odpowiedniego medykamentu.

_________________
Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Nie 19 Lis 2023, 13:44
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1904
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni




Ogólnie duża część ukąszeń żmii jest sucha, bez wstrzyknięcia jadu. Część objawów pojawia się od razu, inne – po czasie, i mogą mieć różną intensywność w zależności od ilości jadu. Główne objawy, które pojawiają się od razu, to ból, obrzęk, mrowienie i pieczenie skóry. Po czasie pojawia się także gorączka, ból brzucha, nudności, ogólne osłabienie, zdezorientowanie i zwiększone pragnienie. W bardziej poważnych przypadkach może pojawić się rozległy obrzęk oraz biegunka, wymioty, mocne osłabienie, silne zawroty głowy, senność, przyspieszone bicie serca. Gdy jadu jest bardzo dużo, a rana poważna, po czasie jest to obrzęk prawie całego ciała, silna dezorientacja, duszności i trudności w oddychaniu, oraz krwawienie z dziąseł. Jad należy w miarę możliwości delikatnie wycisnąć z rany, oczyścić ją, a także podać medykamenty – zewnętrznie na ranę, jak i wewnętrznie dla usunięcia zatrucia z ciała i wzmocnienia – odpowiedział na pytanie Dęba.

Z innych chorób mamy różne bóle, które mogą towarzyszyć innym chorobom, ale często występują też same – na przykład ból głowy. Zazwyczaj jest niegroźny i przechodzi sam, ale czasem utrzymuje się dłużej, powoduje zawroty głowy, trudności z koncentracją, rozdrażnienie i senność. Na ból głowy podajemy dzięgiel, wierzbę albo zimoziół.

Ból stawów jest już poważniejszą sprawą. Najczęściej dotyka on starsze koty, zwłaszcza te, które śpią na wilgotnym albo twardym podłożu, lub przeciążają nadmiernie stawy. Najczęściej cechuje się bólem w okolicy danego stawu, czasami przy więcej niż jednym, towarzyszy mu ograniczenie ruchomości stawu, problemy z poruszaniem się i opuchlizna w okolicach bolącego stawu. Czasem jest to ból krótkotrwały i nieznaczny, z lekkim ograniczeniem ruchomości stawu, wtedy przechodzi sam. Czasem będą to już bardziej uciążliwe bóle, które nie mijają same z siebie, do tego pojawiają się problemy z poruszaniem się i spora opuchlizna; to już wymaga leczenia. Zaniedbany ból stawów będzie się pogarszał, trudności w poruszaniu się będą coraz większe – kot może być na przykład niezdolny do biegania i skakania. Jeśli na tym etapie nie zostanie to wyleczone, kot nie będzie mógł w ogóle się ruszać, a po wyleczeniu możliwe są trwałe konsekwencje – obniżona sprawność do końca życia czy trwała deformacja stawów. Na ból stawów podajemy pomornik, rozchodnik, wierzbę, wrzos albo zimoziół.

Nieco podobne są nerwobóle, ale te nie mają takich poważnych konsekwencji. Jest to już wynik stresu czy napięcia, ciągłego pośpiechu; czasem pomaga po prostu relaks, ale zazwyczaj trzeba podać medykamenty: jałowiec, miętę albo wierzbę. Są to nagłe, kłujące bóle o dużym stopniu nasilenia - najczęściej w okolicach pyska, klatki piersiowej, barków i ramion. Jeżeli się to zaniedba, to ból się nasila i trwa dłużej, a do tego trwa tak długo, jak nie zostanie wyleczony.
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Nie 19 Lis 2023, 14:41
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 606
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Dąb wysłuchał w milczeniu wszystkich wymienionych przez Wieszcza objawów ukąszenia żmii, które brzmiały poważnie, co wcale go nie dziwiło. Miał nadzieję, że sam nigdy nie dozna takiego doświadczenia. Pocieszającym był fakt, że większość ukąszeń jadowitego węża wcale nie było jadowitych. Widocznie żmije miały choć trochę samorefleksji, żeby szkoda im było marnować swoją broń na jakiegoś nieostrożnego kota. Gdy Wieszcz, skończył swoją odpowiedź, jego uczeń skinął łbem w znak, że wszystko rozumie.
Następne były kolejne bóle. Ból głowy, stawów, nerwobóle... Wszystko to było dla niego intuicyjnie zrozumiałe, bo nieciężko jest sobie wyobrazić tak pospolitą, choć bardzo nieprzyjemną dolegliwość, jaką jest ból. Bóle stawów brzmiały znacznie groźniej w porównaniu do pozostałych dwóch. Przy zaniedbaniu może to się skończyć nawet trwałym ograniczeniem sprawności. Oby żaden ze starszych nie zlekceważył pierwszych objawów. Wszystko było jasne, dlatego Dąb ponownie skinął głową, gotowy na dalszą porcję wiedzy. Ciekawe, ile chorób im na dzisiaj pozostało?

_________________
Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Nie 17 Gru 2023, 15:43
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1904
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni




Z zaplanowanych przez Wieszcza na ten dzień chorób zostało już bardzo niewiele, a konkretnie: dwie, jak stwierdził po przeleceniu przez listę w swojej głowie. Nieźle>

Zostały nam choroby związane z zębami. Najpierw ból zębów, który zazwyczaj nie jest zbyt uciążliwy; czasem nawet przechodzi sam, ale w poważniejszych przypadkach powoduje wrażliwość zębów przy jedzeniu. Zazwyczaj ma to związek ze stresem, nieodpowiednią dietą, albo po jakimś uderzeniu. W tym ostatnim przypadku może się też zdarzyć ukruszenie lub złamanie zęba, jednak zazwyczaj nie jest to bardzo niebezpieczne. Na bóle zębów podajemy kuklik i nagietek. Natomiast zapalenie dziąseł jest już poważniejsze, pojawia się przy nim ból, zaczerwienienie i lekkie krwawienie dziąseł. Jeżeli nie zostanie wyleczone, to się tylko pogarsza, ból jest coraz większy, a kot ma trudności w jedzeniu. Wreszcie może to przejść do silnego krwawienia i trudności w mówieniu, a jeśli zapalenie nie zostanie wyleczone, to kotu wypada od jednego do kilku zębów. Na tę dolegliwość podajemy miętę i szałwię. Na dzisiaj to tyle, jeżeli masz jakieś pytania odnośnie tych tematów, to proszę bardzo.
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Nie 17 Gru 2023, 16:50
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 606
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Jak się okazało, niewiele już pozostało. Jedynie choroby związane z zębami oraz zapalenie dziąseł. Pierwsze brzmiało dość niegroźnie, chociaż domyślał się, że nic nie było przyjemnego w złamanych zębach. Nie dość, że beli, to jeszcze utrudnia jedzenie. Natomiast z zapaleniem dziąseł sprawa miała się nieco ciężej. Jak u każdej innej choroby, na początkowym stopniu objawy są łagodne, jednak potem się pogarsza i dolegliwości stają się jeszcze bardziej uciążliwe i cięższe do leczenia.
Nie mam pytań. – odparł. Wszystko dotychczas wyjaśnione przez Wieszcza było dla niego jasne i na razie nie miał żadnych innych wątpliwości. Z pewnością miał teraz sporo materiału do powtórzenia, bo cóż, ciężko jest tyle chorób zapamiętać w jeden dzień.

*   *   *

Kolejny dzień, kolejny trening. Wcześniej powtarzali przerobiony już materiał, tym samym utrwalając wiedzę Dęba o różnych chorobach i ich odpowiednich sposobach leczenia. Ze względu na stan zdrowia Wieszcza czasami treningi trzeba było przenosić na inny dzień, co nieco spowalniało progres treningu, ale nie na tyle, by nazwać to sporym zastojem.
Dąb, jak zwykle, zjawił się o omówionej porze w Zacisznych Głazach, przywitał się z Wieszczem i usiadł przy nim, gotowy na kontynuację swojej nauki.

_________________
Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Pon 25 Gru 2023, 17:32
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1904
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni




Nadrobimy teraz medykamenty, o których mówiłem jakiś czas temu przy okazji omawiania chorób – zapowiedział na początek. – Będą to lilia złotogłów, bluszczyk ziemny, nagietek, skrzyp, pomornik, bodziszek, kuklik, dzięgiel, krwawnik, zimoziół, wrzos i rozchodnik – wymienił na wszelki wypadek, by potem Dąb mógł wiedzieć, czy przerobili już je wszystkie, czy coś przypadkiem pominął. Standardowo przy omawianiu roślin zamierzał pokazywać kocurowi ich części lecznicze.

Bluszczyk ziemny to niska roślina z długimi, pełzającymi rozłogami, które łatwo się zakorzeniają. Łodyga podnosi się z ziemi, jest lekko owłosiona w paru miejscach, jednak głównie naga, a liście są w stanie przeżyć mrozy i śniegi. Mają one kształt sercowato okrągławy z ząbkowanym brzegiem, na spodniej stronie często mają barwę fioletowoczerwoną, a z wierzchu zieloną. Kwiaty są niebieskofioletowe do czerwonawych, o rurkowatym kształcie. Bluszczyk kwitnie późną Porą Kwitnących Drzew mniej więcej do początku Pory Ciepłych Wichrów; rośnie na przydrożach, łąkach i polach, a używamy liści. To medykament używany tylko na zakażone rany, w tym, jak wspominałem, na poważne przypadki choroby odkleszczowej.

Lilia złotogłów to roślina, z której zbieramy jajowatą cebulę znajdującą się pod ziemią. Wyrasta z niej nierozgałęziona, sztywna łodyga, która może być pokryta włoskami lub naga. Jest rośliną dość wysoką, czasem osiąga wzrost krzewu. Liście posiada lancetowate, zaostrzone na szczycie; są one dość długie. Kwiaty znajdują się na szczycie łodygi, stanowią luźne grono składające się z 3 do 10 kwiatów, które łukowato opadają w kierunku ziemi. Posiadają barwę brudnoróżowoczerwoną i mają ciemnopurpurowe kropki. Lilia kwitnie od końca Pory Kwitnących Drzew do około połowy Pory Ciepłych Wichrów, a rośnie w rzadkich lasach, na obrzeżach lasów, w zaroślach  i na trawiastych miejscach wśród skał, lubi miejsca położone w półcieniu. Cebula działa uspokajająco, odkaża zakażone rany i wspomaga ich gojenie, uśmierza poparzenia i działa przeciwbólowo, ale przy przedawkowaniu może działać toksycznie.

Nagietek ma wzniesione, rozgałęzione łodygi pokryte miękkimi włoskami; są one łatwo łamliwe. Jego liście są szerokie o krótkich ogonkach, a na wyższych partiach rośliny zmieniają kształt na podłużny i okrywają łodygę. Kwiaty są barwy żółtej do pomarańczowej, o dwóch rzędach płatków otaczających zwykle ciemniejszy środek. Są one wrażliwe na zmiany temperatury i wilgotności powietrza; zamykają się, gdy jest ciemno lub spodziewane są opady deszczu. Owoc to maleńka, sierpowato wygięta niełupka. Zewnętrzne niełupki są żółtawobrunatne, z długim prostym noskiem, ku środkowi niełupki stają się jaśniejsze, wygięte, na grzbiecie kolczaste. Po przełamaniu łodygi wydziela charakterystyczny zapach, a kwiaty nagietka są również atrakcyjne dla pszczół, które lubią obok łąk z tymi roślinami zakładać ule. Kwitnie od drugiej połowy Pory Kwitnących Drzew, czasem aż do połowy Pory Złotych Liści. Rośnie wzdłuż ścieżek, na łąkach i polach. Nagietek to roślina o całkiem szerokim zastosowaniu: łagodzi ból brzucha i pomaga na wzdęcia, leczy rany (w tym zakażone), łagodzi oparzenia i odmrożenia, a także leczy problemy skórne i bóle zębów. Dodatkowo sok wkroplony do oczu łagodzi działanie chorób związanych z oczami, w tym działa łagodząco na rany w okolicach oczu.

Skrzyp jest niewielką rośliną o zielonych łodygach, które rozgałęziają się na niewielkie boczne gałązki. Jego listki są bardzo drobne i jasnozielone, a największe z nich znajdują się na dole rośliny, zmniejszając się wraz z dążeniem do czubka. Pęd służący do rozmnażania się rośliny nie posiada typowych listków, zwykle jest nieco mniejszy od łodygi. Występuje na polach, łąkach, przydrożach, w wilgotnych miejscach, a używamy listków – na zakażone rany.

Pomornik może być nieco wyższy od kota, ma grubą, zieloną i owłosioną łodygę, z której wyrasta kilka koszyczków. Liście posiada całobrzegie lub ząbkowane, te na ziemi są jajowate, dość grube i nieposiadające ogonków, zaś wyższe są mniejsze, obejmujące łodygę i lepkie. Na koszyczkach znajdują się pomarańczowożółte kwiaty. Kwitnie Porą Ciepłych Wichrów, rośnie na górskich traworoślach, na nizinach w pobliżu wrzosowisk, łąkach, obrzeżach lasów i w śródleśnych polanach. Używamy kwiatów – maść z nich pomaga w leczeniu stłuczeń, skręceń, zwichnięć, złamań, obrzęków, oparzeń, działa na ból stawów i koi skórę po ukąszeniach owadów, przy zjedzeniu ma działanie wzmacniające.
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Wto 26 Gru 2023, 12:47
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 606
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Kocur skinął łbem, kiedy Wieszcz powiedział mu, co będą dzisiaj przerabiać, po czym skupił się na jego następnych słowach i wąchał pokazywane części lecznice omawianych medykamentów, starając się przy tym zapamiętać wszystkie najważniejsze informacje o nich, przede wszystkim ich wygląd, zapach i miejsce występowania, jako że ich działania zdążył już częściowo poznać na poprzednich spotkaniach.
Pierwszy był bluszczyk - roślina, którą kojarzył z lekcji o poważnych przypadkach chorób spowodowanych przez kleszcze. Miała ona ciekawie wyglądający liść. Sercowato okrągławy z lekko ząbkowanymi brzegami. Zauważył, że od spodu faktycznie miał inny kolor, niż z wierzchu, o czym przed chwilą powiedział mu Wieszcz.
Jaka jest maksymalna dawka, którą mogę podać pacjentowi? – spytał, kiedy uzdrowiciel wspomniał o toksycznych właściwościach lilii złotogłów. Nie chciał przecież przypadkiem przedawkować podczas leczenia czyjejś wyjątkowo uciążliwej choroby. Poza tym sama cebula nie budziła w nim większego zainteresowania, a ponieważ rosła ona pod ziemią, zdany będzie jedynie na opis od Wieszcza podczas swoich pierwszych poszukiwań tej rośliny.
Dalej był nagietek, a raczej jeden z jego pomarańczowych kwiatów, który zaprezentował mu Wieszcz. Brzmiał on jak bardzo pożyteczna roślina, bo miała sporo różnych zastosowań, co odnotował w swojej głowie. To bardzo dobrze i postara się jego sporo zbierać. Musiał tylko uważać na porę, bo była ona wybredna pod względem temperatury i wilgotności powietrza. Następnie wysłuchał opis skrzypu, którego listki były bardzo drobne i jasnozielone. Ogólnie bardzo niepozorna roślina, nadająca się jedynie do leczenia zakażonych ran. Za to pomornik miał sporo zastosowań i ładne, pomarańczowożółte kwiaty. Na razie Dąb nie miał co do nich pytań, dlatego skinął łbem jako znak, że wszystko zrozumiał.

_________________
Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Pią 29 Gru 2023, 18:26
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1904
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni




Właściwie to nie wiem. Zazwyczaj nie ma potrzeby używania więcej niż jednej cebuli czy tylko jej części; informację o tym, że przy przedawkowaniu jest trująca, znam tylko z teorii przekazanej mi przez mojego ojca, ale i on nie spotkał się nigdy z takim przypadkiem – odparł, wzruszywszy przy tym lekko barkami. Cebula nie należała do najlepszych, więc pewnie nikomu nie przyszło do głowy zjadanie jej w takich ilościach, które byłyby trujące.

Bodziszek to… sam czujesz; ten zapach to jedna z jego charakterystycznych cech. Dorasta wysokości nieco mniejszej niż długość zająca, ma wzniesioną albo pokładającą się różowawą łodygę, która jest też gęsto rozgałęziona i owłosiona. Do tego jest łatwo łamliwa. Liście ma pierzaste, w zarysie trójkątne i ułożone naprzeciwlegle na długich ogonkach, a kwiaty są osadzone na szypułkach i są różowawe. Kwitnie późną Porą Kwitnących Drzew do końca Pory Ciepłych Wichrów. Występuje w lasach, na brzegach wód, a także na zboczach, nawet tych skalistych. Używamy liści – na niezakażone rany i wrzody, a także na biegunkę. Na biegunkę można wykorzystać również korzeń.

Kuklik ma nieco wyższą od kota sztywną, wyprostowaną łodygę, która jest miękko owłosiona. Liście wyrastają na długich szypułkach, są miękko owłosione i trzylistkowe. Kłącze, z którego wyrasta łodyga, są barwy czerwonobrunatnej, która ma gorzki smak i charakterystyczny zapach. Kwiaty ma żółte, wzniesione do góry. Korzeń niewielki, o szerokiej średnicy – to właśnie korzenie zbieramy, a używamy ich na biegunkę, a także na wzmocnienie zębów. Kuklik kwitnie od drugiej połowy Pory Ciepłych Wichrów do późnej Pory Złotych Liści, a rośnie w lasach i zaroślach.

Dzięgiel to bardzo wysoka roślina o silnym zapachu. Wznosi się na długiej, nagiej i rozgałęzionej łodydze, która jest pusta w środku, korzenie ma cienkie, podłużne i bruzdowane, w środku szarobiałe i gąbczaste. Liście duże, pierzaste i osadzone na długich ogonkach, nierówno wcinane i ciemnozielone z wierzchu, a od spodu sinozielone. Posiada drobne i zebrane w kuliste baldachy kwiaty na szczycie pędów o barwie zielonkawożółtej. Kwitnie przez drugą połowę Pory Kwitnących Drzew, później zielonkawe korony odpadają, a reszta kwiatu robi się sucha. Rośnie na wilgotnych, górzystych łąkach, w zaroślach, na brzegach potoków, ale i wysoko w górach. Używamy korzeni; uśmierzają one ból brzucha i leczą inne schorzenia układu pokarmowego, pomagają na ból i zawroty głowy, wzdęcia i zatrucia pokarmowe.

Krwawnik jest wniesiony na rozgałęzionej, drewniejącej łodydze, która czasem tworzy niewielkie kępy. Cała roślina jest miękko, wełnisto owłosiona, mając omszałą i zieloną łodygę, częściowo o barwie brunatnej lub fioletowej. Liście są od góry zielone, od spodu szarawozielone, bardziej owłosione na dolnej części, pierzastosieczne. Kwiaty zebrane w baldachogrona na szczycie pędu o białej, żółtawej lub jasnobrunatnej barwie. Kwitnie od Pory Ciepłych Wichrów do mniej więcej połowy Pory Złotych Liści. Rośnie na łąkach i polach, od niżu po tereny górzyste. Zbieramy liść – leczy zatrucia pokarmowe, wywołując wymioty.
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Sob 30 Gru 2023, 09:57
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 606
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Rozumiem. – odparł. W takim razie będzie się ograniczać do jednej cebuli, a skoro Wieszcz w ciągu całej swojej kadencji nie spotkał się z przypadkiem zatrucia się lilią, to prawdopodobieństwo wystąpienia takiej sytuacji było bardzo małe. Wciąż będzie na wszelki wypadek zachowywać ostrożność i pilnować, by nikomu nie przyszło do głowy zjedzenie takich cebulek.
Ledwo Wieszcz zaczął opowiadać o bodziszku, jak Dąb już zaczął czuć dość nieprzyjemny zapach tej rośliny. No cóż, za to łatwiej będzie mu ją znaleźć gdzieś w lesie albo na skalistych zboczach. Zanotował też w głowie wyjątkową łamliwość tego zioła. Przez jego woń już nie próbował go dokładnie obwąchać, jedynie dobrze się przyjrzał jego pierzastemu liściu i korzeniom, aby lepiej zapamiętać. Co ciekawe, była to chyba pierwsza z omawianych roślin, której każda z leczniczych części miała inne właściwości. Dalej kuklik, o którym niewiele tutaj można powiedzieć. Jakiś niewielki, szeroki korzeń, stosowany na biegunkę i problemy z zębami. Później dzięgiel, kolejna roślina o silnej woni. I kolejny korzeń, który za to miał więcej zastosowań, niż ten poprzedni. Poza schorzeniami związanymi z układem pokarmowym leczył też i ból głowy. Następny był krwawnik, również mający zastosowanie na zatrucia pokarmowe, choć nie nazwałby je przyjemnym dla pacjenta. Jego liście były długie, od góry zielone, od spodu szarawozielone i bardziej owłosione, tak jak mówił Wieszcz.
Dąb dał sobie chwilę na przetrawienie tej wszystkiej informacji, po czym ponownie skinął łbem, gotów na poznanie pozostałych na dzisiaj ziół, których, z tego co pamiętał, nie pozostało już wiele.

_________________
Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Sob 20 Sty 2024, 17:47
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1904
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni




Zimoziół to niewielka pełzająca krzewinka. Ma cienkie, nitkowate i delikatnie owłosione pędy, które czołgają się po ziemi, i potrafią być całkiem długie. Nad ziemię wnoszą się łodygi ze zwisającymi, zebranymi po dwa kwiatami o barwie białej lub jasnoróżowej. Kwiaty mają przyjemny zapach, przy czym pachną zwłaszcza wraz z nastaniem dnia. Częściej występujący na nizinach – w lasach i w lekko zacienionych, wilgotnych miejscach – niż w górach, chociaż tam również można go spotkać. Kwitnie od drugiej połowy Pory Kwitnących Drzew do końca Pory Ciepłych Wichrów. Jako medykamentu można używać dowolnej części rośliny, leczy ból stawów i ból głowy, a żucie pędów wzmacnia kotki w ciąży.

Wrzosy to dość pospolita roślina, krzewinki nieco wyższe od kota, czasem jednak mogą być sporo wyższe. Pędy cienkie, pokładające się na ziemi, pąki drobniutkie, młode pędy są owłosione lub nagie. Kora ciemnopomarańczowa do czerwonawej. Liście są barwy zimozielonej, drobne i igiełkowate, na pobocznych pędach rosnące bardzo gęsto, nagie. Kwiaty drobne, dzwonkowate o kolorach różowoliliowych, rzadziej białych. Zebrane są w luźnych gronach położonych na wierzchołku rośliny. Czasami niedaleko można ujrzeć pszczele ule. Kwitnie późną Porą Ciepłych Wichrów i na początku Pory Złotych Liści, występuje na, cóż, wrzosowiskach. Używamy liści i kwiatów. Same liście uśmierzają ból stawów, natomiast obie części działają przeciwzapalnie, moczopędnie, uspokajająco i usypiająco.

Rozchodnik to zielone pędy, tworzące niewysoką luźną darń. Pędy z kwiatami są często zaczerwienione, a same kwiaty są drobne, gwiazdkowate i zebrane w gęste baldachogrona o barwie białej lub jasnoróżowej. Rozchodnik gromadzi zapasy wody w liściach i łodydze, dzięki czemu jest odporny na susze i niedobory wody. Kwitnie Porą Ciepłych Wichrów, rośnie w suchych, nasłonecznionych miejscach, a medykamentem są liście. Ich żucie pomagają na wrzody i krwotoki wewnętrzne, a okłady uśmierzają bóle, w tym bóle stawów.

***


Któregoś dnia Wieszcz polecił Dębowi, by ten zaczekał na niego w Ślimaczych Drzewach, tak dla odmiany. Stamtąd dwójka kocurów udała się na poszukiwanie ziół.
Zioła należy zbierać delikatnie i z wyjątkową ostrożnością. Jeżeli nie znasz rośliny, nie zbieraj jej przy użyciu pyska; wykop ją delikatnie, zawiń w liść, cokolwiek, by uniknąć bezpośredniego kontaktu na wypadek gdyby była to roślina trująca. Zawinięcie w liście to ogólnie dobry sposób na przenoszenie medykamentów w bezpieczny sposób, a przechowywać je należy w suchym miejscu, niedostępnym dla reszty Plemienia, a szczególnie kociąt – przedstawił teorię związaną ze zbieraniem medykamentów, po czym jego uwagę przykuła pajęczyna rozpostarta między dwoma pobliskimi krzewami. – Pajęczyna to najważniejsza rzecz przy ranach, gdyż tamuje krwawienie i trzyma opatrunki. Występuje właściwie wszędzie, ale jest bardzo delikatna, więc trzeba uważać przy zbieraniu jej. Nawijamy ją na patyczki, które potem ostrożnie przenosimy do obozu – poinformował, po czym kiwnął lekko głową na znak, by Dąb spróbował zebrać pajęczynę. W międzyczasie postanowił przejść do rozmowy o leczeniu ran.
Rany są zadawane głównie pazurami lub kłami innych kotów albo zwierząt, ale czasem są też efektem otarcia się o coś albo nadziania się na coś ostrego. Mogą być płytkie, a mogą przyjmować formę oderwanych kończyn czy płatów skóry. Czasami rany mogą być również zakażone. Z reguły są to rany zainfekowane przez szczury albo zaniedbane, ale czasem wystarczy po prostu brak wystarczającej ostrożności i zainfekowanie rany brudem. Można je rozpoznać przez to, że bardziej bolą, skóra wokół jest obrzęknięta i zaczerwieniona, a w ranie zbiera się ropa. Proces leczenia wygląda podobnie, ale używa się nieco innych ziół, mocniejszych – zaczął od opisania ran, ich objawów i różnicowania zwykłych ran z tymi zakażonymi.
Pierwszym związanym z ranami niebezpieczeństwem są krwawienia – wykrwawienie może bowiem prowadzić do śmierci, dlatego trzeba jak najszybciej to zatamować. Najlepiej w tym celu sprawdza się pajęczyna, którą przyciska się do rany, ale mech również jest dobrym zamiennikiem, chociaż nieco mniej skutecznym, mniej precyzyjnym. Pajęczyna występuje właściwie wszędzie, ale jest bardzo delikatna, więc trzeba uważać przy zbieraniu jej. Nawijamy ją na patyczki, które potem ostrożnie przenosimy do obozu – powiedział, pokazując jeden taki motek pajęczyny nawinięty na patyczek, który leżał obok. Przygotował wcześniej również inne medykamenty jakie dzisiaj będą im potrzebne. – Po zatamowaniu krwawienia, ranę należy oczyścić językiem, aby usunąć z niej zanieczyszczenia. Wówczas rozpoznajemy też, czy rana jest zwykła, czy zakażona, i wybieramy odpowiednie medykamenty. Na rany zakażone działa bluszczyk, języczki polne, lilia złotogłów, nagietek i skrzyp, natomiast te niezakażone leczymy albo tymi medykamentami, albo bodziszkiem, niecierpkiem, piołunem lub sosną limbą. Zanim ci opowiem o tych roślinach, powiem ci, co robimy dalej po oczyszczeniu rany – zależnie od głębokości i rozległości rany potrzebna jest różna ilość medykamentów. To też zależy, bo, dajmy na to, skrzyp ma bardzo małe listki, więc trzeba go sporo użyć nawet na niewielką ranę. W każdym razie po oszacowaniu potrzebnej ilości – w razie czego lepiej użyć za dużo, niż za mało – należy przemielić medykament w pyszczku na maść. Następnie nakładasz ją na ranę i wreszcie robisz opatrunek, zawijając ranę pajęczyną. W przypadku poważnych ran opatrunki trzeba zmieniać co jakiś czas, przy tych drobniejszych zazwyczaj opatrunek trzeba zmienić dopiero wtedy, kiedy rana się babra; wówczas aplikujesz maść ponownie i nakładasz znowu pajęczynę.
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Nie 21 Sty 2024, 10:39
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 606
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Dąb słuchał w milczeniu o pozostałych im na dziś ziołach, nie mając żadnych pytań. Zimoziół faktycznie miał przyjemną woń i co ciekawe, każda jego część działała leczniczo, dzięki temu Wieszcz mu zaprezentował różne fragmenty danego zioła, co znacząco ułatwiało jej zapamiętanie. Jednak pierwsze, z czym będzie mu się kojarzyć zimoziół, będzie nie to, że leczy bóle stawów i łba, lecz jego wzmacniające właściwości dla kotek w ciąży. Dalej były wrzosy, które miały dość znajomy dla niego zapach. Nic dziwnego, bo jak sam Wieszcz mówił, była to pospolita roślina, więc pewnie nieraz przechodził obok jakiegoś wrzosowiska podczas swoich polowań. To dobrze, że ta roślina była mu już trochę znajoma, bo w ten sposób szybciej zapamięta jej wygląd i właściwości, których było... całkiem sporo. Na koniec rozchodnik, chyba najmniej interesujący z tej trójki. Dąb nie znał tej rośliny, więc będzie musiał się trochę wysilić, żeby ją zapamiętać. No ale cóż, kto powiedział, że nauka ziół jest ciekawa?

*   *   *

Tym razem jego trening rozpoczął się nieco niestandardowo, bo poza obozem. Wiedział jednak, do czego to zmierza. Dąb stawił się o wyznaczonej porze w Ślimaczych Drzewach, a kiedy doczekał się Wieszcza, skinął mu łbem na powitanie, po czym podążył za nim. Tak jak się domyślał, dzisiaj odbędzie się jego pierwsza wyprawa po zioła. To dobrze, że zobaczy je w naturalnym środowisku.
Dąb słuchał uważnie instrukcji Wieszcza dotyczących zbierania i przechowywania medykamentów, kątem oka zerkając na mijane rośliny, szukając któregoś ze znanych mu ziół. Wieszcz jednak go wyprzedził, zwracając jego uwagę na pajęczynę. Już od dawna wiedział o tym, że wykorzystuje się go przy tamowaniu i opatrywaniu ran, dlatego opis jego działania przedstawiony przez uzdrowiciela nie był dla niego czymś nowym. Kiedy przyszedł czas na zebranie pajęczyny, łowca wydał z siebie cichy pomruk, rozglądając się za patykami, a kiedy takowe znalazł, wziął jeden w pysk i zaczął powoli, ostrożnie nawijać na niego delikatne nici pajęczaka. Zadanie to okazało się cięższe, niż się spodziewał, gdyż przez brak wprawy jego ruchy były niewystarczająco delikatne, co poskutkowało porozrywaniem części pajęczyny, ale ostatecznie udało mu się coś zebrać.
W międzyczasie starał się też słuchać wypowiedzi Wieszcza na temat ran. Rany zakażone, krwawienia, czyszczenie i opatrywanie różnych ran... Dębowi przypomniało mu się, jak kiedyś bawił się w leczenie jakiejś rany z Rogiem. Teraz wkrótce zacznie się zajmować prawdziwymi ranami, od niewielkiego ugryzienia po te zagrażające życiu kota. Postarał się zapamiętać proces leczenia ran i jak najwięcej używanych do tego medykamentów, z których część, jak chociażby bodziszek, lilia i nagietek, znał już z poprzednich lekcji. Skinął łbem gdy wypowiedź szylkretowego kocura dobiegła końca, dając mu znać, że może kontynuować.

_________________
Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Nie 28 Sty 2024, 21:58
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1904
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wieszcz Szepczących Kamieni




Dąb ostatecznie zebrał tylko jeden motek pajęczyny, ale Wieszcz kiwnął głową. Na razie kocur zamierzał się skupić na tym, by Dąb pozbierał zioła, więc po części związanej z ranami milczał; zamiast tego ruszyli dalej w poszukiwaniu medykamentów. Wkrótce natknęli się na roślinę o długich, równowąskich i lancetowatych liściach, zwężonych u nasady i zebranych w przyziemne rozety. Było widać także obumierające kwiatostanowe pędy i uschnięte już drobne, białawo-różowe kwiaty, zebrane w gęste, kuliste kłosy.
To języczki polne. Kwitną od drugiej połowy Pory Kwitnących Drzew do początku Pory Złotych Liści, a rosną na łąkach, pastwiskach, przydrożach, zboczach czy polanach. Liść używamy na rany, jak wspomniałem, ale i skręcenia, zwichnięcia, obicia i ukąszenia owadów – poinformował, po czym ruchem łba zachęcił kocura do podjęcia próby zbierania.
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Pon 29 Sty 2024, 09:13
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 606
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Był nieco rozczarowany tym, jak poszły mu pierwsze zbiory, bo wiedział, że mogło by mu pójść troszkę lepiej. Zmarnował tyle cennego medykamentu przez swój brak wprawy. No cóż, dobrze, że udało mu się zebrać chociaż jeden motek tej nieszczęsnej pajęczyny. Ruszył dalej za Wieszczem, który nie wyglądał na przejętego jego mizerną próbą, a kiedy natknęli się na nową, nieznaną dla niego roślinę, kocur wysłuchał wyjaśnienia uzdrowiciela, po czym podszedł bliżej do języczków polnych. Ciekawa nazwa, bo faktycznie dla kogoś o sporej wyobraźni liście tego zioła mogły nieco przypominać języki. Dąb nie przywiązywał temu większej uwagi, bo teraz musiał się skupić na zbiorach.
Rozejrzał się za jakimś sporym liściem, a kiedy takowy już miał, przeszedł do samego zbierania medykamentu. Ostrożnie chwytał zębami każdy liść u nasady i delikatnym ruchem je zrywał. Potem zawinął w większy liść te, które nie zostały uszkodzone.

_________________
Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza Pixel-sun1v2-f2u-by-itwoi-dageaf5
You'll remember me, when the west wind moves
Upon the fields of barley
You'll forget the sun in his jealous sky
As we walk in fields of gold...

Many years have passed since those summer days
Among the f i e l d s of barley
You can tell the s u n in his jealous sky

When we walked in fields of gold...
Re: Trening Potężnego Dęba Stawiającego Opór Burzy na Wieszcza
Sponsored content

Skocz do: