Trening Skalnej Łapy

Całe szczęście Skalna Łapa zgodziła się na jego dzisiejszy plan i kocur mógł od razu przejść do tłumaczenia całego zagadnienia jednocześnie taksując wzrokiem otoczenie w poszukiwaniu odpowiedniego obiektu ćwiczeń.
- Świetnie. Wspinaczka nie jest trudna, chocoiaż męcząca. Szybko załapiesz. Musisz się tylko bardzo mocno trzymać kory pazurami i pamiętać, że zawsze poruszasz się łbem do góry, nawet podczas schodzenia - w czasie jego krótkiego wywodu podeszli do dużego drzewa, którego gałęzie zwieszały się nad ziemią tworząc swego rodzaju dach. Było grube i stabilne, nie powinno nastraszyć młodej Blekot kiwaniem się gałęzi na wietrze.
- Najpierw ja wejdę i ci pokażę co i jak, a potem ty spróbujesz, dobrze? Chyba, że masz jakieś pytania?

_________________
Trening Skalnej Łapy - Page 2 NW2no5y

Cały proceder następował po sobie w sposób logiczny i naturalnie do siebie dopasowanym, więc Blekot pokręcił przecząco głową — brak pytań. W przypieczętowaniu własnej odpowiedzi, odszedł kilka kroków od brata i usiadł, wzrok przenosząc od sylwetki Gołębiego Serca do pnia drzewa.

_________________

SOMEONE'S WALKING OVER MY GRAVE
sudden shiver, taking a dip in a river in winter
cold breeze caressing frozen cheeks
someone's falling out of old ways
love drifter, caught in the winds of desire
something's getting washed off with waves
sun's center, reflecting light off the water, it glimmers
see a breeze, you've gone and moved on

Z zadowoleniem pokiwał łbem widząc, że jego słowa zostały przez Blekot zrozumiane. Nie ociągając się rozpoczął wspinaczkę. Nie spieszył się, w końcu celem była dokładna demonstracja zadania. Przysiadł na jednej z niższych gałęzi i rzucił kotce zachęcający uśmiech.
- Dobrze, teraz ty - łapą poklepał w puste miejsce obok siebie. Zmieszczą się na gałęzi oboje, a drzewo nie będzie miało problemu z utrzymaniem ich. Teraz zostawało tylko czekać.

_________________
Trening Skalnej Łapy - Page 2 NW2no5y

Starlight