IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Zaciszne Głazy
Mała Wnęka
Nie 15 Sty 2023, 22:25
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 2102
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Wgłębienie w jednej ze ścian legowiska chorych nieco przypomina wąski, krótki i ślepy korytarzyk. Jest w nim nawet ciszej niż w całej reszcie Zacisznych Głazów i znajduje się w nim nieco mchu, gdyby któryś z rannych lub chorych kotów chciał mieć bardzo ustronny kącik.
Re: Mała Wnęka
Nie 26 Lut 2023, 22:41
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 370
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Wieści mają to do siebie, że szybko się rozchodzą – szczególnie po Plemieniu. Stan psychiczny Echo w ostatnim czasie się nieco polepszył… nie na tyle, by myśleć o przyszłości, o sobie, o matce, o swojej rodzinie, ale chociaż minimalnie zaczął się znów interesować życiem w grupie. Nie miał na jej temat specjalnie wysokiego mniemania, ale w całej tej apatii, w jaką popadł dorastający kocur, ze zdziwieniem dla samego siebie zorientował się, że poczuł pewne zainteresowanie związane z jej stanem, gdy dowiedział się, że Księżyc wylądowała w lecznicy z poważną raną… zainteresowanie zmieszane z leciutkim podziwem, choć tego by nie przyznał. Zamiast słuchać plotek i domysłów, zamiast zastanawiać się, z czym mogła walczyć i czy przed nabyciem tej rany zdążyła to zabić, dymny po prostu kieruje swe kroki do legowiska chorych i tam namierza ranną kocicę. Marszczy lekko nos, kiedy jego wzrok pada na nieciekawie wyglądającą ranę. Nawet warstwa opatrunków nie jest w stanie zakryć, że jest paskudna, a smród ziół tylko pogarsza odbiór tego widoku.
Księżyc – mówi cicho w ramach przywitania. – Walczyłaś z czymś? – pyta bezceremonialnie po bardzo krótkiej chwili milczenia.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Mała Wnęka
Pon 27 Lut 2023, 10:55
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Ignis, Żyto (S), Wieszcz Słońca (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1571
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
A Księżyc dalej leżała sobie na boku, sama, ze znużonymi ślepiami utkwionymi w pustkę. Ona już dawno przyzwyczaiła się do woni ziół, a o tym, jak paskudnie wyglądała jej rana, nawet nie chciała myśleć. Nie czuła się przy tym jakoś zrozpaczona i nie ciągnęło ją do izolacji od świata. Ona akurat całkiem spokojnie wszystko znosiła, mimo pewnych uciążliwości. Po prostu już czekała albo na cud, albo na śmierć. Nie ma co już tego ukrywać, bo od tego i tak się nie ucieknie. I tak prędzej czy później do tego by doszło. Jedyne, czego jej było żal, to tego, że tak i nie doczekała się swojego Głosu Serca. Eh, no cóż, przynajmniej zdążyła porozmawiać o tym ze swoją rodziną.
Kiedy do niej zawitał Echo, skierowała na niego swe błękitne ślepia, a na jej pysku pojawił się chwilowy, słaby uśmiech. Szczerze mówiąc, ze wszystkich kotów najmniej spodziewała się ujrzeć właśnie jego. Zapewnie musiała go zwabić jej rana. Skinęła mu na powitanie łbem, ale nie podniosła się ze względu na pewne trudności z poruszaniem szyi.
Mhm. Z psem. – odparła krótko na jego pytanie.
Re: Mała Wnęka
Wto 28 Lut 2023, 00:36
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 370
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Młodzik nie jest świadom powagi sytuacji – nic dziwnego, skoro Księżyc wróciła z walki jakieś kilka dni temu, a on nigdy nie widział kota powoli zbliżającego się w objęcia śmierci. Mruga powoli ślepiami, patrząc na pysk Strażniczki.
Wygrałaś? – pyta prosto.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Mała Wnęka
Wto 28 Lut 2023, 10:45
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Ignis, Żyto (S), Wieszcz Słońca (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1571
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Strażniczka patrzyła z powagą na młodzika. Nie wiedziała, czy to faktycznie był dobry moment na rozmowę z kocięciem. Wątpiła, żeby Echo był w pełni świadomy powagi sytuacji i istniała szansa, że po prostu sobie pójdzie, gdy tylko zaspokoi swoją ciekawość, mając gdzieś jej stan. No cóż, z drugiej strony, przynajmniej będzie miała z kimś porozmawiać. Na kolejne jego pytanie pokręciła lekko łbem. Ciężko było ucieczkę od psa oraz pogarszającą się ranę nazwać wygraną w innym sensie, niż ironicznym.
Re: Mała Wnęka
Wto 28 Lut 2023, 13:45
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 370
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Dymny marszczy czoło, obserwując kocicę. Czyli tylko ma paskudną ranę, a nawet nie wygrała?
To… czemu masz taką ranę – pyta powoli. Jego głos jest neutralny, nie wyraża ani złośliwości, ani nawet oceniania kocicy; na razie próbuje zrozumieć. Nieznana jest mu nie tylko powaga sytuacji, ale i realia życia Strażnika; gdy był młodszy, nie był jeszcze w stanie tego pojąć, a potem jego świat wywrócił się do góry nogami i w ogóle nie był tym zainteresowany, nie wiedział, jak wyglądały patrole, walki… nie wiedział, że czasem, dla własnego dobra i paradoksalnie dla dobra Plemienia, lepiej się wycofać.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Mała Wnęka
Wto 28 Lut 2023, 15:20
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Ignis, Żyto (S), Wieszcz Słońca (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1571
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Księżyc również zmarszczyła łeb, gdy usłyszała kolejne pytanie, ale mniej widocznie i jedynie na uderzenie serca. Brzmiało to dla niej tak banalnie, że przez chwilę milczała, próbując znaleźć w nim jakieś ukryte znaczenie. Nie rozumiała, skąd się ono wzięło. Jakby tylko zwycięzcy odnosili ciężkie rany. Skoro jednak Echo nie brzmiał złośliwie, to postanowiła się tego nie czepiać.
Ponieważ pies mnie mocno ugryzł i później mną szarpał. – odpowiedziała, zachowując poważny wyraz pyska. Niech zna, jak okrutne bywają psy.
Re: Mała Wnęka
Sob 04 Mar 2023, 21:29
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 370
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Mocno ugryzł, szarpał… i to tyle? A skoro nie wygrała, to znaczy, że uciekła. Kocurek składa sobie to wszystko w całość i natychmiastowo wyciąga wnioski na temat Księżyc. Nieważne od tego, jak się zaczęła walka – czy pies sam zaatakował, czy to ona zaczęła – liczy się jej efekt, a efekt jest taki, że kocica nie obroniła Plemienia, ani nawet siebie, a zamiast tego leży tu, pewnie ledwo się ruszając. Hmpf.
To… powodzenia w leczeniu – burczy tylko krótko i wychodzi z Zacisznych Głazów, nie wyrażając swoich myśli, w tym tego, że może z takim wynikiem walki nie powinna wyzdrowieć.

zt

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Mała Wnęka
Nie 05 Mar 2023, 06:04
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Ignis, Żyto (S), Wieszcz Słońca (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1571
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Kocica przez chwilę wpatrywała się w Echo. Jej wibrysy zadrżały lekko na jego słowa, a potem obserwowała, jak ten od niej się oddala, nie mówiąc przy tym nic. Dobrze myślała - młody przyszedł tylko po to, żeby wysłuchać o jej walce. Czuła się zawiedziona tym, z jaką obojętnością odnosił się do jej zdrowia, jak bardzo miał gdzieś to, że może nie dożyć do następnego dnia. Z drugiej strony, nie mogła mu mieć tego za źle. Był jeszcze bardzo młody i wiele rzeczy po prostu nie rozumiał. Zresztą, nie chciało jej się na kogoś gniewać. Nie miała już na to żadnych sił, ani czasu.

//zt
Re: Mała Wnęka
Sob 25 Mar 2023, 13:38
Słonecznik.
Słonecznik.
Pełne imię : Słonecznikowe Pole o Zmierzchu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 25 księżyców [XII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów, Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Krulik
Partner : twoja mama;)
Wygląd : bardzo niska kotka o długiej, rudej sierści w tygrysie pręgi. białe znaczenia na pyszczku, klatce piersiowej, brzuchu i na łapach; całej lewej przedniej łapie i kawałku prawej, a także na połowie obu tylnych łap. oczy okrągłe, błyszczące i zielone, mordka często uśmiechnięta, wąsy długie i lekko zakręcone. na koniuszkach uszu pędzelki. nosek różowy, na którym z wiekiem zaczęły się pojawiać niewielkie, ciemne plamki.
Multikonta : Świergocząca Łapa [RZ]
Autor avatara : me
Liczba postów : 94
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1220-slonecznik#18967
Ciężki czas dla Nowicjuszki nie zdawał się mijać. Ciągle z tyłu głowy miała fakt, ze tyle znajomych pyszczków odeszło do Plemienia Wiecznych Łowów, że nie mogła już z nimi nigdy porozmawiać, nie mogła ich regularnie widywać w obozie... Było ciężko. Na dokładkę, choroba sprawiała, że dalej trudno było jej się jakoś...na nowo otworzyć na innych. No bo, kurde, jak tu gadać, skoro gardło szczypie i drapie, a dźwięki które z siebie wydaje są wręcz krzywdzące dla uszu.
W każdym razie, schowala się w najspokojniejszym kącie lecznicy i...wlasnie. Nie do końca wiedziała, co robiła - w zasadzie, nie wiedziala czy cokolwiek robiła. Leżała skulona, z sierścią brzydko odstającą na boki i patrzyła tępo we wlasne łapy. Jak tu sie uwolnić z tego nieprzyjemnego przygnębienia?


// Żywic bebe
Re: Mała Wnęka
Nie 26 Mar 2023, 12:33
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Żywica w pewnym sensie została sama, więc w momencie kiedy zebrała się w sobie by podejść do Wieszcza i spytać się, czy Słonecznik nie zaraża i dostała odpowiedź oznajmiającą bezpieczeństwo, postanowiła wykorzystać okazję i dostać się do starej znajomej. Po wybraniu jakiejś ładnej sikorki ze stosu szylkretowa podreptała do lecznicy, do której szczerze powiedziawszy bała się wejść. Stanęła więc wpierw na chwilę przed wejściem, podreptała sobie w miejscu i dopiero wtedy ruszyła swój zad w kierunku wejścia.
- Hej, Słonecznik. Żyjesz? - Spytała nieco ciszej niż zwykle jednak z jakąś nutą żartu, kiedy po chwili dostrzegła gdzieś w tyle kupkę futra. O dziwo, zadane pytanie samo w sobie wywołało u Żywicy jakiś dyskomfort, najpewniej przez ostatnie masowe śmierci. Naprawdę nie miała ochoty na znajdowanie niespodzianek w postaci martwych ciał.
Re: Mała Wnęka
Pon 27 Mar 2023, 12:39
Słonecznik.
Słonecznik.
Pełne imię : Słonecznikowe Pole o Zmierzchu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 25 księżyców [XII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów, Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Krulik
Partner : twoja mama;)
Wygląd : bardzo niska kotka o długiej, rudej sierści w tygrysie pręgi. białe znaczenia na pyszczku, klatce piersiowej, brzuchu i na łapach; całej lewej przedniej łapie i kawałku prawej, a także na połowie obu tylnych łap. oczy okrągłe, błyszczące i zielone, mordka często uśmiechnięta, wąsy długie i lekko zakręcone. na koniuszkach uszu pędzelki. nosek różowy, na którym z wiekiem zaczęły się pojawiać niewielkie, ciemne plamki.
Multikonta : Świergocząca Łapa [RZ]
Autor avatara : me
Liczba postów : 94
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1220-slonecznik#18967
Drgnęła, gdy do jej uszu dotarł znajomy głos. Wraz z nim poczuła się odrobinkę lepiej, unosząc rudy łebek ku Żywicy. Posłała jej uśmiech - słaby, acz szczery, bo naprawdę dobrze było ją widzieć. Minęły wieki od ostatniego czasu, gdy miały szansę jakoś tak porozmawiać, ale w sumie Słonecznik ogólnie ostatnio nie szło zbyt dobrze rozmawianie.
- Meh - wzruszyła nieznacznie ramionami na pytanie szylkretki. - Jak się odzywam to brzmię jak jakiś opętany i styrrrany ptaszorrr. Ty oceń - wychrypiała po chwili, chcąc nadać temu żartobliwy ton, pomimo dyskomfortu i bólu przy mówieniu. Choć pewnie obie wiedziały, że ciężko jest rozluźnić atmosferę ostatnio wiszącą w powietrzu. Bleh.
Ociężale podniosła się do siadu i przesunęła nieco w bok, robiąc miejsce na legowisku wyłożonym świeżym mchem (bo jakiś dobroduszny kot musiał je nim wyłożyć, idealnie zanim zostało przez Słonecznik zaklepane). Nawet poklepała je ogonem, podkreślając zaproszenie do klapnięcia obok. Przez chwilę milczała, niezależnie od tego czy Strażniczka skorzystała z tej oferty. Jak tu gadać, kiedy każdy temat wydaje się przygnębiający? Masakra!
- To...jak tam? - mruknęła w końcu, poddając się z wymyślaniem czegoś ambitniejszego. W zasadzie, to nie było aż tak złe pytanie, bo naprawdę chciała wiedzieć co u niej. Oddaliła się za bardzo od innych, za mało wiedziała co się działo u kotów. Szczególnie od tych, które uważała za bliższe - Żywica w końcu się do nich zaliczała. Trzymały się kiedyś dość dobrze, chyba. Może? W sumie to już na tym etapie ona sama nie była pewna. Tak czy inaczej...lepiej będzie oddać głos szylkretce. Słonecznik obecnie oblizała pyszczek, próbując jakoś pozbyć się uczucia suchości w pysku i gardle, ale...no, niewiele to dało.
Re: Mała Wnęka
Nie 02 Kwi 2023, 00:21
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Na żartobliwą nutkę w głosie Słonecznik nawet się ucieszyła, chociaż jej reakcją po usłyszeniu jakości wypowiadanych słów było zmarszczenie pyska w jakimś a'la uśmiechniętym wyrazie z opuszczonymi brwiami.
- Mmm, o tak, brzmisz jak starzec który źle przełknął ość - (bo określenie: jak stary traktor mojego dziadka chyba jest mało legalne) przyznała bez większego wahania dreptając w stronę legowiska zajętego przez rudą. W końcu jak robi miejsce to czemu miałaby nie skorzystać? Nie przeszkadza jej bliskość, a w ostatnim czasie chyba nawet jej potrzebowała. Na zadane pytanie szylkretowa wydała z siebie dźwięk zamyślenia, kierując wzrok gdzieś w pustkę i wystawiając lekko dolną wargę.
- Eeeh, cóż, wiesz, jak to jest. Bo chyba słyszałaś - mruknęła po krótkiej chwili buczenia patrząc w schorowany pysk - Ale ogólnie mało ciekawie. Wiesz, koty odchodzą, umierają, znowu odchodzą, ja nie mam nikogo do męczenia. Można więc uznać, że jesteś moją ofiarą - mruknęła posyłając w stronę kotki jakiś figlarny uśmiech pomimo zachmurzenia w oczach. Dołowanie chorego nie byłoby dobrym pomysłem, więc można dołować jedynie realnymi problemami całego plemienia a nie jakimiś personalnymi bzdetami.
- No, ale mam nadzieję, że się w końcu wyleczysz i wyjdziesz z tej nory. Cuchnie tu zielskiem - stwierdziła, rozglądając się naokoło. Nie lubiła lecznicy, głównie przez wspomnienia z dzieciństwa. Była nudna.
Re: Mała Wnęka
Wto 02 Kwi 2024, 00:56
Chaber
Chaber
Pełne imię : Chaber w Łanie Zboża
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : transpłciowa kotka (zapach kocura)
Księżyce : 21 [październik]
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Lilia w Małym Stawie
Wygląd : Duży, szeroki, zwarty. Sierść puszysta, krótka, dziko pręgowana, w kolorze niebieskiego złota z białą strzałką na nosie i pod nosem, łatą na brodzie, szyi, brzuchu i skarpetkami. Zielone oczy.
Multikonta : Jabłkowa Gałąź, Niknąca Łapa, Wapienna Łapa, Jerzyk
Autor avatara : n8fire (flickr)
Liczba postów : 233
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t2005-chaber-w-lanie-zboza
***
Nie czuł się dobrze i od rana bolał go brzuch. Chyba ta mysz, którą zjadł przed pójściem spać, faktycznie smakowała dziwnie i nie powinien był jej jeść...
Chociaż nie było aż tak źle i uważał, że przecież na pewno samo przejdzie, Jaszczurka poleciła mu, żeby znalazł któregoś z Wieszczów (albo tego obecnego, albo tych przyszłych) i nie pajacował, więc nie pozostało mu nic innego, jak tylko posłusznie pomaszerować w stronę miejsca, w którym Wieszcz przebywał najczęściej. To jednak, niestety, okazało się być puste - ale, cóż, żaden problem, skoro już tu był, to postanowił pokręcić się po Małej Wnęce i pooglądać zioła, chociaż starał się nie podchodzić za blisko i ich nie dotykać. Ale niektóre tak ładnie pachniały, że nie mógł powstrzymać się przed tym, by przytknąć do nich nos...

_________________
just look at you now, such a promising young man! you both must be proud. if I were you I would make sure that he keeps both his feet on the ground

„don't be obscene” „just don't make a scene I'm sorry, I really don't know what you mean

Re: Mała Wnęka
Wto 02 Kwi 2024, 13:39
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 39 [X]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Pnąca, Brzoza
Liczba postów : 471
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Mysz była niedaleko, zajmowała głowę czymkolwiek, w tym momencie było to akurat przeglądanie składzika. Nie dość, że powtarzała sobie w ten sposób informacje, których nauczył ją Wieszcz, to dodatkowo już robiła mentalną notatkę na temat tego, czego niedługo będzie trzeba nazbierać. Miała wychodzić i w zasadzie prawie już wyszła, ale w rogu oka zobaczyła, jak coś małego się porusza we wnęce. Odwróciła się w jego kierunku.
- Och Chaber, coś ci dolega? - zapytała kociaka z delikatnym uśmiechem. Kociak był pierwszym, któremu będzie miała szansę pomóc. Zdecydowanie za długo nie spełniała obowiązków, na szczęście teraz będzie mogła cały swój czas poświęcić na zajmowanie się tym wszystkim. Cały.

_________________
Tu sais mes secrets, même les bien cachés
J'avoue, tu me connais mieux que jе m'connais
Mała Wnęka Dcbpu5n-1b73a9d8-16ae-47b2-9510-33ccd75349ac.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzBlZjBlZWFiLTI3NGMtNGU5My1iOTU1LTg2OGUwZDhmNDY0ZlwvZGNicHU1bi0xYjczYTlkOC0xNmFlLTQ3YjItOTUxMC0zM2NjZDc1MzQ5YWMucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
C'est bien chouettе, mais j'ai pensé
Si toi, tu te barres, à quel point je changerais?


Re: Mała Wnęka
Wto 02 Kwi 2024, 21:23
Chaber
Chaber
Pełne imię : Chaber w Łanie Zboża
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : transpłciowa kotka (zapach kocura)
Księżyce : 21 [październik]
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Lilia w Małym Stawie
Wygląd : Duży, szeroki, zwarty. Sierść puszysta, krótka, dziko pręgowana, w kolorze niebieskiego złota z białą strzałką na nosie i pod nosem, łatą na brodzie, szyi, brzuchu i skarpetkami. Zielone oczy.
Multikonta : Jabłkowa Gałąź, Niknąca Łapa, Wapienna Łapa, Jerzyk
Autor avatara : n8fire (flickr)
Liczba postów : 233
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t2005-chaber-w-lanie-zboza
- Tylko oglądałem! - powiedział szybko, zanim w ogóle dotarł do niego sens słów, które usłyszał oraz kto tak naprawdę za nim stał. Zamrugał, widząc Mysz i rozluźnił się, gdy połączył w końcu kropki w sytuacji, w której się znalazł. Nie była na niego zła, że tu myszkował. Była Przyszłym Wieszczem i była tu po to, żeby mu pomóc. Nawet zadała mu pytanie, żeby móc mu pomóc. A, właśnie - pytanie!
- To znaczy. Um. No... boli mnie brzuch trochę - odpowiedział po chwili milczenia, kołysząc się na łapach.

_________________
just look at you now, such a promising young man! you both must be proud. if I were you I would make sure that he keeps both his feet on the ground

„don't be obscene” „just don't make a scene I'm sorry, I really don't know what you mean

Re: Mała Wnęka
Sro 03 Kwi 2024, 08:58
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 39 [X]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Pnąca, Brzoza
Liczba postów : 471
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
O losie, westchnęła niemal niesłyszalnie, kiedy zobaczyła reakcję kociaka. Posłała mu delikatny uśmiech, starając się go uspokoić.
- Nic się nie dzieje, ale musisz być ostrożny - powiedziała spokojnie, dość cicho. Nic bu my się raczej nie stało od oglądania i wąchania, ale wolała ostrzec kociaka.
Wysłuchała objawów - zaraz coś na to zaradzimy, poczekaj chwileczkę - to mówiąc, wróciła się i w składziku poszukała liści mięty. Chaber był kociakiem, a mięta pachniała ładnie i smakowała lepiej od chociażby mniszka. Wróciła z listkiem do Chabra i podsunęła do niego.
- Zjedz, to mięta. Ból brzucha powinien niedługo przejść - poinstruowała, starała się by jej ton był cały czas spokojny.

_________________
Tu sais mes secrets, même les bien cachés
J'avoue, tu me connais mieux que jе m'connais
Mała Wnęka Dcbpu5n-1b73a9d8-16ae-47b2-9510-33ccd75349ac.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzBlZjBlZWFiLTI3NGMtNGU5My1iOTU1LTg2OGUwZDhmNDY0ZlwvZGNicHU1bi0xYjczYTlkOC0xNmFlLTQ3YjItOTUxMC0zM2NjZDc1MzQ5YWMucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
C'est bien chouettе, mais j'ai pensé
Si toi, tu te barres, à quel point je changerais?


Re: Mała Wnęka
Sro 03 Kwi 2024, 16:17
Chaber
Chaber
Pełne imię : Chaber w Łanie Zboża
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : transpłciowa kotka (zapach kocura)
Księżyce : 21 [październik]
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Lilia w Małym Stawie
Wygląd : Duży, szeroki, zwarty. Sierść puszysta, krótka, dziko pręgowana, w kolorze niebieskiego złota z białą strzałką na nosie i pod nosem, łatą na brodzie, szyi, brzuchu i skarpetkami. Zielone oczy.
Multikonta : Jabłkowa Gałąź, Niknąca Łapa, Wapienna Łapa, Jerzyk
Autor avatara : n8fire (flickr)
Liczba postów : 233
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t2005-chaber-w-lanie-zboza
Pokiwał głową.
- Nie ruszałbym ich, wiem, że nie wolno - powiedział. Tylko Wieszczowie mogli używać ziół, bo wiedzieli, co leczylo, a co mogło zaszkodzić. Wiedzieli też, jak używać ziół, a on pewnie tylko by je popsuł, gdyby chciał je dotknąć. Na słowa Myszy, że ma poczekac, znów pokiwał głową i uważnie obserwował, jak ta wybiera zioła. Patrzył się przez chwilę na liść, który mu podała. Wyglądał jak liść, chociaż miał ciekawy zapach, taki... Specjalny. Ale co z pozostałymi, jak można je było odróżnić, jeżeli pachniały po prostu jak liście? Wziął liść mięty i przeżuł go; nie był zły w smaku, chociaż jego zęby nie były stworzone do tego, by skutecznie żuć liście i kawałek utknął mu między zębami. Skrzywil się, próbując go wydłubać językiem.
- Dziękuję - powiedział grzecznie, na chwilę rezygnując z próby pozbycia się kawałka liścia. - Jak je rozróżniasz? - spytał w końcu o to, co najbardziej go zastanawiało.
Mlasnął cicho. Otworzył pysk, żeby pazurem wydłubać liść mięty, który cały ten czas nie chciał wyjść spomiędzy jego zębów.

_________________
just look at you now, such a promising young man! you both must be proud. if I were you I would make sure that he keeps both his feet on the ground

„don't be obscene” „just don't make a scene I'm sorry, I really don't know what you mean

Re: Mała Wnęka
Sro 03 Kwi 2024, 21:02
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 39 [X]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Pnąca, Brzoza
Liczba postów : 471
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Starała się nie myśleć, o ostatnich wydarzeniach. Skupiać się na tym, co przed nią i na zadaniach, które musi wykonać. Było jej ciężko, ale cieszyła się, że przyszedł kociak, choć nie z powodu choroby.
- Cieszę się, że zdajesz sobie z tego sprawę - pochwaliła kociaka. W zasadzie, już niedługo nowicjusza, nawet nie zwróciła uwagi jak szybko minęły te księżyce... za dużo się działo. Przyglądała się chwilę, jak kociak męczy się z listkiem, nieco rozbawiona, jednak nie pokazywała tego po sobie. Nie chciała, by pomyślał, że to z niego się śmieje.
- Po kształtach, odcieniach, fakturze. Niektóre z listków mają inaczej postrzępione końcówki od pozostałych - zamyśliła się na chwilkę, a zaraz odeszła i powróciła szybko z dwoma listkami w pyszczku. Położyła je delikatnie przed kociakiem.
- Spójrz na te - wskazała łapą, jeden z liści był podłużny i równowąski, lancetowaty - to liść języczków polnych i jak widzisz, jest długi. Wyróżniają go też widoczne nerwy, które idą wzdłuż liścia - wskazała delikatnie łapą o co dokładnie jej chodzi.
- A ten obok to liść miodunki. Jest szeroki, bardziej podobny do tego mięty, ale jeśli go delikatnie dotkniesz, to poczujesz szorstkie szczecinki. I mogą na górze mieć dodatkowo jasnozielone plamki - miała nadzieję, że takie przykłady kociakowi wystarczą. Wydawało jej się, że zrozumie o co chodzi, w końcu wydawał się być pojętnym kociakiem. Choć Mysz wybrała dość specyficzne liście, ale dla niej w tym momencie każdy liść miał inne charakterystyczne cechy.
- Poza tym, nie tylko liśćmi leczymy

_________________
Tu sais mes secrets, même les bien cachés
J'avoue, tu me connais mieux que jе m'connais
Mała Wnęka Dcbpu5n-1b73a9d8-16ae-47b2-9510-33ccd75349ac.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzBlZjBlZWFiLTI3NGMtNGU5My1iOTU1LTg2OGUwZDhmNDY0ZlwvZGNicHU1bi0xYjczYTlkOC0xNmFlLTQ3YjItOTUxMC0zM2NjZDc1MzQ5YWMucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
C'est bien chouettе, mais j'ai pensé
Si toi, tu te barres, à quel point je changerais?


Re: Mała Wnęka
Sro 03 Kwi 2024, 21:40
Chaber
Chaber
Pełne imię : Chaber w Łanie Zboża
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : transpłciowa kotka (zapach kocura)
Księżyce : 21 [październik]
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Lilia w Małym Stawie
Wygląd : Duży, szeroki, zwarty. Sierść puszysta, krótka, dziko pręgowana, w kolorze niebieskiego złota z białą strzałką na nosie i pod nosem, łatą na brodzie, szyi, brzuchu i skarpetkami. Zielone oczy.
Multikonta : Jabłkowa Gałąź, Niknąca Łapa, Wapienna Łapa, Jerzyk
Autor avatara : n8fire (flickr)
Liczba postów : 233
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t2005-chaber-w-lanie-zboza
W czasie, gdy Mysz tłumaczyła różnice pomiędzy różnymi ziołami, a następnie odwróciła się, by sięgnąć po zioła, Chabrowi udało się odnieść sukces w postaci wyciągnięcia irytującej go miętowej żyłki, która utknęła mu między zębami. Strzepał ośliniony strzępek liścia z łapy, krzywiąc się przy tym, a gdy Mysz wróciła, znów usiadł prosto i z zainteresowaniem wyciągnął szyję, by przyjrzeć się uważniej listkom, które pokazywała.
- Hm. Rzeczywiście, różnią się od siebie - pokiwał głową, prostując się. Mruknął cicho na informację o tym, że nie tylko liśćmi leczono koty: teoretycznie o tym wiedział, ale wciąż to liście dominowały w składziku na zioła. - Ale wciąż: umiesz je znaleźć wśród innych liści i rozróżnić od tych, które nie leczą. To pewnie jest trudne.
W sumie niewiele o tym wiedział, w jaskini nie było zbyt wiele liści. Nawet nie potrafił pojąć tego, że kształtów, faktur i kolorów liści było o wiele, wiele więcej niż to, co udało mu się czasem napotkać w obozie.

_________________
just look at you now, such a promising young man! you both must be proud. if I were you I would make sure that he keeps both his feet on the ground

„don't be obscene” „just don't make a scene I'm sorry, I really don't know what you mean

Re: Mała Wnęka
Sponsored content

Skocz do: