Meduzazostał Postacią Września 2024!Meduza wzbudził zainteresowanie graczy swoim trwającym wątkiem, gdzie wraz z Niebem, młodszym nowicjuszem, planują morderstwo Wodospada — strażnika, a jednocześnie ojca Meduzy, na którego twardy i konserwatywny charakter zrzucają chociażby śmierć Szakal, która ruszyła pozwiązanym z nią Niebem. Czy uda im się zabójstwo? Co ważniejsze — co dalej, gdy nie będą już mogli żyć w Plemieniu? Czy ktokolwiek dowie się o ich planach? Jak rozwinie się relacja między partnerami w zbrodni? Czas pokaże!
Zmień konto
Masz na pasku stary avatar? Przeloguj się na docelowe konto i kliknij prawym przyciskiem myszy. Avatar powinien zmienić się na aktualny!
Wygląd : Masywna kotka o średnim wzroście i długim, szylkretowym (niebiesko-kremowy) futerku z tygrysimi pręgami. Pokrywa ją również biel sięgająca aż od czoła do brzucha i tworząca krótkie skarpetki na przednich łapach i dłuższe na tylnych. Jej oczy są w kolorze żółtym, a nos w jasnoróżowym.
Multikonta : Mewi Krzyk; Księżycowa Łapa
Liczba postów : 363
Nieaktywny
First topic message reminder :
- No więc ruszajmy! - rzuciła do córki, kiedy już wyszły z lecznicy. Nie chciała długo męczyć partnera, w końcu musiał odpoczywać, no i też nie chciała, żeby Błoto musiała długo czekać na trening. Z pewnością była bardzo podekscytowana... Tak jak w zasadzie sama Huragan. To nie tak, że z Niedźwiedź trenowało jej się źle, ale po prostu... Szło nieco wolno, no i to nie to sam, co z kimś bliskim. - Pozwiedzamy trochę terenów i przejdziemy się wzdłuż granicy, a w międzyczasie opowiem ci co nieco o samym treningu - zaczęła, kierując się do wyjścia z obozu. Jak już znalazły się poza nim, dała Błotku chwilę czasu, aby mogła rozejrzeć się dookoła. Następnie, ruszyła w stronę Ostoi Wiecznych Łowców. - Na początek powiem, że chciałabym, abyś nie wychodziła jeszcze zbyt daleko sama od obozu, dobrze? Nie chcę, aby ci się coś stało, szczególnie że nie umiesz jeszcze dobrze walczyć. W razie czego weź ze sobą jakiegoś strażnika - nie wybaczyłaby sobie, gdyby Błotu stała się jakaś krzywda. Wolała być ostrożna, bo no, martwiła się! - Na trening strażnika składa się walka, wspinaczka, patrol, wiara w Plemię Wiecznych Łowów oraz znaki, tradycje, święta... Czy jest coś, od czego chciałabyś zacząć?
_________________
So say, say you'll stay up too We know we're overdue for some shut-eye, instead I Surrender all my sleep to you
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Sob Lip 08, 2023 7:25 pm
Niedźwiedź
Pełne imię : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 58
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka targana przez wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni(Bio samotniczy przegryw wasyl)
Mistrz : Zbyt dużo jak na raz
Partner : Księżyc na niebie
Wygląd : Średniego wzrostu koteczka o okrągło-kwadratowych kabarytach. Krótkie futro, miękkie w dotyku. Na okrągłej głowie widnieją zielone oczy i lekko okrągłe, zwyczajne uszyska.
Kocica prezentuje na swym futrze głównie ciepłe barwy, gdyż są nimi czekoladowy brąz, beżowy, kremowy, a także rudy wraz z bielą.
Kasztanowe, pstrokate rudym kolorem łaty na mordce, ogonie, łapach i rozlanej linii tułowia towarzyszy bardziej wyróżniająca się jasno-ruda łata na drugiej stronie mordki kotki. Rude plamy posiadają na sobie nikły zarys tygrysich pręg.
Białe paluszki, podbrudek, końcówka ogona i kropeczka pod ciemnym nosem.
Multikonta : Truskawkowa Łapa
Liczba postów : 206
Strażnik [NPC]
*Niedźwiedzica szybko otrząsnęła się z pierwotnej konfuzji która nastała po kontakcie z podłożem.
Czarna dymna kotka wykonała pierwszorzędny błąd - gdyż gdy wykrzyknęła swą frustracje na fakt, że jej przeciwnik nie umarł na jeden cios, jakby wklepała sobie do broni ze sto modyfikacji na critical hit, to tak sepia rzuciła w jej kierunku łapy, przyszpilając młódkę do ziemi. Młoda mogła kopnąć ją w brzuch, ale czy podoła?
_________________
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Nie Lip 09, 2023 6:48 pm
Błoto
Pełne imię : Błoto Pokrywające Podnóża Gór
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 54
Znak Przodków : Mysz
Matka : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*]
Ojciec : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba [*]
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*], Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Partner : Mysz (she doesnt know)
Wygląd : Smukła kotka o długim tułowiu. Futerko ma krótkie, ale gęste, czarne z szaro-białymi przejaśnieniami w formie pasków na całym ciele, chociaż głównie na brzuszku i najmniej na pyszczku oraz łapach. Okrągły pyszczek okalają duże uszy. Ma bursztynowe oczy.
Autor avatara : kermitnx
Liczba postów : 440
Strażnik
Zaskoczony pisk i młoda leżała na ziemi. Na chwilę straciła dech, ale starała się szybko pozbierać. Z impetem wymierzyła kopniaka w brzuch mistrzyni chcąc jak najszybciej się jej z siebie pozbyć. Niby wiedziała, że nic jej nie będzie, ale nadal taka sytuacja była dla niej dość... straszna.
_________________
Porządne wałkonienie się wymaga towarzystwa. Jeden człowiek, który się obija, jest próżniakiem. Dwaj ludzie, którzy się obijają, to fajrant.
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Nie Lip 09, 2023 7:08 pm
Niedźwiedź
Pełne imię : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 58
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka targana przez wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni(Bio samotniczy przegryw wasyl)
Mistrz : Zbyt dużo jak na raz
Partner : Księżyc na niebie
Wygląd : Średniego wzrostu koteczka o okrągło-kwadratowych kabarytach. Krótkie futro, miękkie w dotyku. Na okrągłej głowie widnieją zielone oczy i lekko okrągłe, zwyczajne uszyska.
Kocica prezentuje na swym futrze głównie ciepłe barwy, gdyż są nimi czekoladowy brąz, beżowy, kremowy, a także rudy wraz z bielą.
Kasztanowe, pstrokate rudym kolorem łaty na mordce, ogonie, łapach i rozlanej linii tułowia towarzyszy bardziej wyróżniająca się jasno-ruda łata na drugiej stronie mordki kotki. Rude plamy posiadają na sobie nikły zarys tygrysich pręg.
Białe paluszki, podbrudek, końcówka ogona i kropeczka pod ciemnym nosem.
Multikonta : Truskawkowa Łapa
Liczba postów : 206
Strażnik [NPC]
Czując łapy na podbrzuszu - Niedźwiedzia teoretycznie to nie ruszyło. Bo nie ruszyło. Strażnik z wyrobionym mięśniem, a do tego chaotyczny kopniak młódki sprawił, że jej mentor specjalnie odskoczył, by dać jej fory.
Niedźwiedzica uniosła łeb, westchnęła i ugryzła się w język. Nic nie powiedziała. Choć mogła - bo opinii na temat tej walki miała wiele, lecz....Chyba po prostu jej się nie opłacało. Nie chciało, a rozczarowania mogły ją potem ugryźć w zad, o ile ją by to obchodziło. Ojciec potrzebował siły w plemieniu, dorosłych rangą kotów, a nie drobnostek typu "a tak, przedłużyliśmy trening kociaka którego specjalnie przygarnąłeś, bo uh, te bało sie walki, wielkie zdziwienie" jakkolwiek mogłoby to zabrzmieć.
Niedźwiedzica uśmiechnęła się i machnęła łbem. -Wracamy do obozu. Koniec na dziś i przygotuj się, że będziemy powtarzać. - I z tymi słowami, zachęciła młókę kiwnęciem ogona do obozu.
///Next day rub, widzimy sie na ślimaczych drzewach
_________________
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Nie Lip 09, 2023 7:22 pm
Błoto
Pełne imię : Błoto Pokrywające Podnóża Gór
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 54
Znak Przodków : Mysz
Matka : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*]
Ojciec : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba [*]
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*], Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Partner : Mysz (she doesnt know)
Wygląd : Smukła kotka o długim tułowiu. Futerko ma krótkie, ale gęste, czarne z szaro-białymi przejaśnieniami w formie pasków na całym ciele, chociaż głównie na brzuszku i najmniej na pyszczku oraz łapach. Okrągły pyszczek okalają duże uszy. Ma bursztynowe oczy.
Autor avatara : kermitnx
Liczba postów : 440
Strażnik
Odetchnęła z ulgą, jak tylko starsza stoczyła się z niej. Kiedy rzuciła spojrzenie kotce, nie była pewna, czy ta jest zadowolona. Ale w sumie, czemu miałaby nie być? Błoto poszło świetnie! Chyba. No w sumie to tak średnio, ale przecież dopiero się uczy. Na pewno Niedźwiedź nie ma jej za złe tego, że jest w tym bardzo nowa. Ale zaraz na twarzy mistrzyni wyrósł uśmiech i Błoto szybko porzuciło wszelkie możliwe niepokoje związane z jej opinią. Westchnęła cierpiętniczo słysząc, że to nie koniec ćwiczenia walki. - Kiedyś jeszcze skopię ci zadek - burknęła cicho, ale nie ociągając się podążyła za kotką do obozu.
----
Nowy dzień, nowe wrażenia, nowe narzekanie i chęć lenistwa. Ta, Błoto do aktywnych raczej nie należało. No ale cóż, trening to trening, mus to mus. Miało tylko nadzieję, że będą robić coś fajnego. Może uda jej się przekonać Niedźwiedź, aby poplotkowały, zamiast trenować. - Dzieeeeńdoberek - przywitała się praktycznie od razu przylegając blisko do boku mistrzyni. Nie lubiła być poza obozem. - Co robimy dzisiaj? Bo wiesz, ja myślałom, że omówienie pogody byłoby niezwykle ważną częścią mojego treningu - powiedziało przechodząc z łapy na łapę w oczekiwaniu na odpowiedź.
_________________
Porządne wałkonienie się wymaga towarzystwa. Jeden człowiek, który się obija, jest próżniakiem. Dwaj ludzie, którzy się obijają, to fajrant.
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Nie Lip 23, 2023 4:53 pm
Niedźwiedź
Pełne imię : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 58
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka targana przez wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni(Bio samotniczy przegryw wasyl)
Mistrz : Zbyt dużo jak na raz
Partner : Księżyc na niebie
Wygląd : Średniego wzrostu koteczka o okrągło-kwadratowych kabarytach. Krótkie futro, miękkie w dotyku. Na okrągłej głowie widnieją zielone oczy i lekko okrągłe, zwyczajne uszyska.
Kocica prezentuje na swym futrze głównie ciepłe barwy, gdyż są nimi czekoladowy brąz, beżowy, kremowy, a także rudy wraz z bielą.
Kasztanowe, pstrokate rudym kolorem łaty na mordce, ogonie, łapach i rozlanej linii tułowia towarzyszy bardziej wyróżniająca się jasno-ruda łata na drugiej stronie mordki kotki. Rude plamy posiadają na sobie nikły zarys tygrysich pręg.
Białe paluszki, podbrudek, końcówka ogona i kropeczka pod ciemnym nosem.
Multikonta : Truskawkowa Łapa
Liczba postów : 206
Strażnik [NPC]
Niedźwiedź chciała by to zobaczyć.
****
-....Coś się stało? - Niedźwiedź tylko zadaje pytanie. Nie zwraca uwagi na przylepienie się do boku. No, może troche mruczy, ale to pogodnie. Brakowało mu ciepła innego kota.
-Dzisiaj wybierzesz się ze mną na patrol. - Dodaje po chwili, zachęcając ogonem dymną, by ruszyła z nią. -Powiedz mi, jak sądzisz, jak oznacza się granice?
_________________
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Nie Lip 30, 2023 9:30 pm
Błoto
Pełne imię : Błoto Pokrywające Podnóża Gór
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 54
Znak Przodków : Mysz
Matka : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*]
Ojciec : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba [*]
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*], Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Partner : Mysz (she doesnt know)
Wygląd : Smukła kotka o długim tułowiu. Futerko ma krótkie, ale gęste, czarne z szaro-białymi przejaśnieniami w formie pasków na całym ciele, chociaż głównie na brzuszku i najmniej na pyszczku oraz łapach. Okrągły pyszczek okalają duże uszy. Ma bursztynowe oczy.
Autor avatara : kermitnx
Liczba postów : 440
Strażnik
Pokręciła przecząco łbem na pytanie Niedźwiedź. O ile nie należała do osób, które zazwyczaj skrywały swoje uczucia, to jej dość... niecodzienne odczucia wobec świata poza obozem wydawały jej się po prostu... głupiutkie. Nawet nie wiedziała, jak mogłaby wytłumaczyć ten okropny strach i przerażającą pewność, że ktokolwiek opuszcza obóz sam, już do niego nie wraca. Dla plemieńców ich terytorium było domem, ale dla niej była to paszcza lwa, w którą tyle kotów już weszło dobrowolnie. -Lubię się tulić - powiedziała więc wymijająco, zresztą nie było to kłamstwo. Ruszyło za mistrzynią wesoło kiwając ogonem i robiąc wyolbrzymione ruchy łapami. Krótko mówiąc, mimo trzymania się bardzo blisko Niedźwiedź, Błoto wydawało się po prostu dobrze bawić na spacerze patrolu. Nawet jeśli jakaś jeno część drżała na myśl zbliżania się do granic. - Uh- odpowiedziało bardzo mądrze na kolejne pytanie - Można pewnie... Um, można się ocierać o drzewa?- strzeliło. Oznaczają zapachem, z tego co wie, a jak inaczej nanieść na coś swój zapach? No dobra, było więcej sposobów, ale już powiedziało o tym i przy tym zostanie.
_________________
Porządne wałkonienie się wymaga towarzystwa. Jeden człowiek, który się obija, jest próżniakiem. Dwaj ludzie, którzy się obijają, to fajrant.
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Sob Sie 12, 2023 2:44 pm
Niedźwiedź
Pełne imię : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 58
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka targana przez wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni(Bio samotniczy przegryw wasyl)
Mistrz : Zbyt dużo jak na raz
Partner : Księżyc na niebie
Wygląd : Średniego wzrostu koteczka o okrągło-kwadratowych kabarytach. Krótkie futro, miękkie w dotyku. Na okrągłej głowie widnieją zielone oczy i lekko okrągłe, zwyczajne uszyska.
Kocica prezentuje na swym futrze głównie ciepłe barwy, gdyż są nimi czekoladowy brąz, beżowy, kremowy, a także rudy wraz z bielą.
Kasztanowe, pstrokate rudym kolorem łaty na mordce, ogonie, łapach i rozlanej linii tułowia towarzyszy bardziej wyróżniająca się jasno-ruda łata na drugiej stronie mordki kotki. Rude plamy posiadają na sobie nikły zarys tygrysich pręg.
Białe paluszki, podbrudek, końcówka ogona i kropeczka pod ciemnym nosem.
Multikonta : Truskawkowa Łapa
Liczba postów : 206
Strażnik [NPC]
-Hm. - Było jedynym, co wyszło z jej pyska. Jeśli dymna nie chciała o tym mówić, nie musiała - Niedźwiedź nie zmuszał, bo i tak pewno nic z tego by nie wyszło , a tylko pogorszyło sytuację.
Na słowa koteczki, sepia mruknęła. -Można i tak. - Spokojnym tonem doprecyzowało. -Jednak bardziej stosowanym sposobem jest oznaczenie granic zapachem. - No. Niedźwiedź nie musiał(miejmy najdzieje), tłumaczyć, czym jest ten zapach i skąd się brał. Misiek uniósł łeb, po czym zaczął kierować kroki na północny wschód od ślimaczych drzew, czekając aż dymna koteczka ruszy za nim. Sokole gniazda, to był ich cel, ale najpierw musieli przejść przez zacienione podnóże gór i dojść do głuchej kniei. W oddali było widać sokole góry. Pytanie podchwytliwe. -Z czyimi ziemiami graniczymy?
_________________
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Nie Sie 13, 2023 2:56 pm
Błoto
Pełne imię : Błoto Pokrywające Podnóża Gór
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 54
Znak Przodków : Mysz
Matka : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*]
Ojciec : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba [*]
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*], Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Partner : Mysz (she doesnt know)
Wygląd : Smukła kotka o długim tułowiu. Futerko ma krótkie, ale gęste, czarne z szaro-białymi przejaśnieniami w formie pasków na całym ciele, chociaż głównie na brzuszku i najmniej na pyszczku oraz łapach. Okrągły pyszczek okalają duże uszy. Ma bursztynowe oczy.
Autor avatara : kermitnx
Liczba postów : 440
Strażnik
Pokiwało głową ze zrozumieniem. Informacja ta nie była jakoś niezwykle fascynująca, więc szybko skupiło się na dalszym spacerze. Nie chciałaby zostać w tyle. Bała się, że jeśli Niedźwiedź chociaż na chwilę zniknie z jej pola widzenia, to już jej nigdy nie znajdzie. Na jej kolejne pytanie dokładnej odpowiedzi nie znała. Huragan... Huragan mówiła jej o tym troszkę. Czemu jej nowa mistrzyni musi cały czas zadawać pytania, czy specjalnie chce ją zmusić do myślenia o przeszłości? Szybko odrzuciła taki tok myślenia, bo przecież Niedźwiedź nie była okrutna, ale w jej pyszczku pozostał niesmak z powodu takiej możliwości. - Trochę z niczyimi i trochę z jakąś grupą, klanami - miauknęło powoli, przypominając sobie dokładnie co jeno kiedyś powiedziano - I z jakiegoś głupiego powodu nie wolno nam z nimi gadać, czy się do nich za bardzo zbliżać, tak Huragan mówiła - burknęło dodatkowo, bo nadal takie podejście wydawało się nu irracjonalne. Na pewno były tam też miłe koty. Możnaby znaleźć tam fajnych przyjaciół, gdyby plemię nie wywierało takiej presji na życie w izolacji. Eh kochało to miejsce, ale niektóre ich zasady były doprawdy głupie.
_________________
Porządne wałkonienie się wymaga towarzystwa. Jeden człowiek, który się obija, jest próżniakiem. Dwaj ludzie, którzy się obijają, to fajrant.
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Sro Sie 30, 2023 7:24 pm
Niedźwiedź
Pełne imię : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 58
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka targana przez wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni(Bio samotniczy przegryw wasyl)
Mistrz : Zbyt dużo jak na raz
Partner : Księżyc na niebie
Wygląd : Średniego wzrostu koteczka o okrągło-kwadratowych kabarytach. Krótkie futro, miękkie w dotyku. Na okrągłej głowie widnieją zielone oczy i lekko okrągłe, zwyczajne uszyska.
Kocica prezentuje na swym futrze głównie ciepłe barwy, gdyż są nimi czekoladowy brąz, beżowy, kremowy, a także rudy wraz z bielą.
Kasztanowe, pstrokate rudym kolorem łaty na mordce, ogonie, łapach i rozlanej linii tułowia towarzyszy bardziej wyróżniająca się jasno-ruda łata na drugiej stronie mordki kotki. Rude plamy posiadają na sobie nikły zarys tygrysich pręg.
Białe paluszki, podbrudek, końcówka ogona i kropeczka pod ciemnym nosem.
Multikonta : Truskawkowa Łapa
Liczba postów : 206
Strażnik [NPC]
Słabość. Coś, co Niedźwiedź wyrzucało z myśli. Z możliwości. Możliwość, że nie wytrenuje Błota ja coś dobrego, bądź przynajmniej....Odpowiedniego, gryzło go w myślach. Chciał widzieć pozytywy.
Na odpowiedź dymnej wzdrygnął uchem. -Klan Wichru. - Doprecyzował z tonem spokojnym. Na ostatnie zdanie, Niedźwiedź mruknął. -Klany są niezdecydowane. Chcą robić wszystko na raz. Walczą ze sobą nawzajem o byle królika, bo ten przelazł za krzaczek drugiej strony. Przynajmniej ich młodzież. Moja siostra o mało co nie została wygnana za ich głupotę. Ta sama siostra, która przyniosła ciebie. Przynajmniej tyle dobrego z tego wyszło. - Miauknął spokojnie.
Przemierzyli, kroczyli. Minęło troche czasu od ostatniego słowa. Szli, aż doszli do Głuchej Knieji w ciszy, a Niedźwiedź uniósł pyska. -jesteśmy blisko do dwóch granich. Znasz ich nazwy?
_________________
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Sob Wrz 30, 2023 12:42 pm
Błoto
Pełne imię : Błoto Pokrywające Podnóża Gór
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 54
Znak Przodków : Mysz
Matka : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*]
Ojciec : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba [*]
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*], Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Partner : Mysz (she doesnt know)
Wygląd : Smukła kotka o długim tułowiu. Futerko ma krótkie, ale gęste, czarne z szaro-białymi przejaśnieniami w formie pasków na całym ciele, chociaż głównie na brzuszku i najmniej na pyszczku oraz łapach. Okrągły pyszczek okalają duże uszy. Ma bursztynowe oczy.
Autor avatara : kermitnx
Liczba postów : 440
Strażnik
- Przynajmniej mogą ze sobą gadać - burknęła pod nosem na rozumowanie Niedźwiedź, ale więcej nie dodawała. Co się będzie kłócić, ponoć to starsza kotka ma rację. Nawet jeśli jest niesamowicie głupie to wszystko. Zamiast tego oglądała z ciekawością świat dookoła, tak niebezpieczny, a jednocześnie w pewnym sensie należący do niej. Pytanie starszej ją zaskoczyło. - Eee nie - powiedziało powoli. Nie wiedziało, że miało się ich uczyć poza treningami. Niezręcznie.
_________________
Porządne wałkonienie się wymaga towarzystwa. Jeden człowiek, który się obija, jest próżniakiem. Dwaj ludzie, którzy się obijają, to fajrant.
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Wto Paź 03, 2023 5:16 pm
Niedźwiedź
Pełne imię : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 58
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka targana przez wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni(Bio samotniczy przegryw wasyl)
Mistrz : Zbyt dużo jak na raz
Partner : Księżyc na niebie
Wygląd : Średniego wzrostu koteczka o okrągło-kwadratowych kabarytach. Krótkie futro, miękkie w dotyku. Na okrągłej głowie widnieją zielone oczy i lekko okrągłe, zwyczajne uszyska.
Kocica prezentuje na swym futrze głównie ciepłe barwy, gdyż są nimi czekoladowy brąz, beżowy, kremowy, a także rudy wraz z bielą.
Kasztanowe, pstrokate rudym kolorem łaty na mordce, ogonie, łapach i rozlanej linii tułowia towarzyszy bardziej wyróżniająca się jasno-ruda łata na drugiej stronie mordki kotki. Rude plamy posiadają na sobie nikły zarys tygrysich pręg.
Białe paluszki, podbrudek, końcówka ogona i kropeczka pod ciemnym nosem.
Multikonta : Truskawkowa Łapa
Liczba postów : 206
Strażnik [NPC]
-Ah. Tu mnie masz. - Odpowiedziało spokojnie, choć z lekkim, sekundowym uniesieniem breweczki w lekkim zdziwieniu na burknięcie. No cóż, taki mieli klimat. Sama sepia nie miała tyle odwagi by chcieć gadać z klanowymi kotami.
Na odpowiedź dymnej, sepia tylko machnęła łbem. -A więc - do miejsca gdzie się zbliżamy, to Sokole Gniazda. Znajdują się one w północnym skraju Głuchej Kniei. My jednak nie będziemy się zbliżać zbyt bardzo, ze względów bezpieczeństwa. Sokole Gniazda graniczą z terenami niczyimi, również jak Leśne Błonie, do których pójdziemy potem. - miauknęło.
Przyśpieszyło tempa, ogonem wskazując terminatorce by tak jak ona schowała się w jałowych krzakach. W oddali było słychać syki sokoła, ptaszor ucztował na jakimś gryzoniu. Byli bezpieczni. Niedźwiedź miauknął. -By oznaczyć granicę, musisz się otrzeć o przedmiot, bądź zmoczyć. Zazwyczaj stosujemy to drugie, choć w tym przypadku możemy się tylko otrzeć - atencja pierzastego towarzysza nam niepotrzebna... - Uniosło uszy, ocierając się karkiem o sąsiednie drzewa, pokazując terminatorce dryg.
_________________
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Sro Paź 04, 2023 1:35 pm
Błoto
Pełne imię : Błoto Pokrywające Podnóża Gór
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 54
Znak Przodków : Mysz
Matka : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*]
Ojciec : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba [*]
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*], Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Partner : Mysz (she doesnt know)
Wygląd : Smukła kotka o długim tułowiu. Futerko ma krótkie, ale gęste, czarne z szaro-białymi przejaśnieniami w formie pasków na całym ciele, chociaż głównie na brzuszku i najmniej na pyszczku oraz łapach. Okrągły pyszczek okalają duże uszy. Ma bursztynowe oczy.
Autor avatara : kermitnx
Liczba postów : 440
Strażnik
Przekrzywiło delikatnie łeb słuchając uważnie nazw i położeń. Niebezpiecznie? Przeszedł je dreszcz. Niedźwiedź, być może nieświadomie, potwierdziła jeno obawy dotyczące świata i nie podobało się nu to ani trochę. Jak daleko od obozu jest bezpiecznie? I pomyśleć, że będzie musiało te granice obchodzić i oznaczać. Zatopione w tych myślach nie odezwało się, tylko podążyło za kotką. Powstrzymała pisk, kiedy dostała polecenie ukrycia się, a w dali odezwał się sokół. Wielkimi oczami patrzyła jak Niedźwiedź demonstruje i sztywnie sprobówała wykonać ten sam ruch. - Ławte - szepnęła zmuszając się do lekkiego uśmiechu. Ta. Proste. Gdyby nie drapieżnik to uznałaby to za najprostszą część treningu.
_________________
Porządne wałkonienie się wymaga towarzystwa. Jeden człowiek, który się obija, jest próżniakiem. Dwaj ludzie, którzy się obijają, to fajrant.
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Sob Paź 28, 2023 3:45 pm
Niedźwiedź
Pełne imię : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 58
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka targana przez wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni(Bio samotniczy przegryw wasyl)
Mistrz : Zbyt dużo jak na raz
Partner : Księżyc na niebie
Wygląd : Średniego wzrostu koteczka o okrągło-kwadratowych kabarytach. Krótkie futro, miękkie w dotyku. Na okrągłej głowie widnieją zielone oczy i lekko okrągłe, zwyczajne uszyska.
Kocica prezentuje na swym futrze głównie ciepłe barwy, gdyż są nimi czekoladowy brąz, beżowy, kremowy, a także rudy wraz z bielą.
Kasztanowe, pstrokate rudym kolorem łaty na mordce, ogonie, łapach i rozlanej linii tułowia towarzyszy bardziej wyróżniająca się jasno-ruda łata na drugiej stronie mordki kotki. Rude plamy posiadają na sobie nikły zarys tygrysich pręg.
Białe paluszki, podbrudek, końcówka ogona i kropeczka pod ciemnym nosem.
Multikonta : Truskawkowa Łapa
Liczba postów : 206
Strażnik [NPC]
Widząc zmieszanie na pysku koteczki, zastrzygł uchem ale nie skomentował jej trosk. Na jej otarcie się sepia kiwnęła, ogonem wskazując znak do wymarszu. -No i dobrze. Teraz idziemy na kolejną granice - Leśne Błonie.
Kroki sepii były wolniejsze, lecz sama czekoladowa brnęła w dalszą część treningu. Następno zauważyła niemiłą pogodę na niebie i miauknęła. -Jak dojdziemy na Leśne Błonie, wrócimy do obozu. Nie złapiesz kataru na moim treningu.
_________________
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Sob Paź 28, 2023 6:56 pm
Błoto
Pełne imię : Błoto Pokrywające Podnóża Gór
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 54
Znak Przodków : Mysz
Matka : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*]
Ojciec : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba [*]
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*], Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Partner : Mysz (she doesnt know)
Wygląd : Smukła kotka o długim tułowiu. Futerko ma krótkie, ale gęste, czarne z szaro-białymi przejaśnieniami w formie pasków na całym ciele, chociaż głównie na brzuszku i najmniej na pyszczku oraz łapach. Okrągły pyszczek okalają duże uszy. Ma bursztynowe oczy.
Autor avatara : kermitnx
Liczba postów : 440
Strażnik
Pokiwało łbem zadowolone, że wybierają się w inne miejsce. Szybko zaczęło odzyskiwać minimalną ilość odwagi, kiedy nic nie wydawało się je atakować. Informacja o powrocie, który miał nadejśc niedługo, też przyjęło z zadowoleniem. - Tak, tak, katar nie byłby dobry - zgodziło się ochoczo, myśląc o milutkim lenieniu się w legowisku. Chociaż trzeba przyznać, że całkiem podobała jeno się ta częśc treningu. Tak, świat poza obozem był przerażający. Ale takie chodzenie z Niedźwiedź było nawet przyjemne. Trzymała się więc blisko, co jakiś czas zwracając uwagę kotki na fajnego robaka, kamień w dziwnym kształcie, czy bardzo ciekawy korzeń.
_________________
Porządne wałkonienie się wymaga towarzystwa. Jeden człowiek, który się obija, jest próżniakiem. Dwaj ludzie, którzy się obijają, to fajrant.
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Czw Lis 09, 2023 3:44 pm
Niedźwiedź
Pełne imię : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 58
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka targana przez wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni(Bio samotniczy przegryw wasyl)
Mistrz : Zbyt dużo jak na raz
Partner : Księżyc na niebie
Wygląd : Średniego wzrostu koteczka o okrągło-kwadratowych kabarytach. Krótkie futro, miękkie w dotyku. Na okrągłej głowie widnieją zielone oczy i lekko okrągłe, zwyczajne uszyska.
Kocica prezentuje na swym futrze głównie ciepłe barwy, gdyż są nimi czekoladowy brąz, beżowy, kremowy, a także rudy wraz z bielą.
Kasztanowe, pstrokate rudym kolorem łaty na mordce, ogonie, łapach i rozlanej linii tułowia towarzyszy bardziej wyróżniająca się jasno-ruda łata na drugiej stronie mordki kotki. Rude plamy posiadają na sobie nikły zarys tygrysich pręg.
Białe paluszki, podbrudek, końcówka ogona i kropeczka pod ciemnym nosem.
Multikonta : Truskawkowa Łapa
Liczba postów : 206
Strażnik [NPC]
Sepia zanotowało widoczne rozluźnienie dymnej. Ha. Młode zawsze dają się tak łatwo nabrać. Chociaż, nie miało do siebie pretensji, że dało młódce powód do nielubienia sokołów - parszywe ptaszyska.
W oddali widać było dobrze znaną szylkretce łąke, na którą kiwnęła łbem. Leśne błonie znajdowały się pomiędzy skrajem lasu, a ową łoką. Machnęło ogonem i dało dymnej moment do zapamiętania nazwy, którą wypowiedziało.
Ruszyli dalej, widząc na horyzoncie cicha skałę, której też miejsce i nazwe sepia wypowiedziała, dla wiedzy dymnej o terenach.
Już po chwili i wspinaniu się na mniejsze, a to większe pagórki, sepia machnęła ogonem na miejsce, gdzie Głucha Knieja i Bratkowa Łąka tworzyły teren dość pospolity - a bo drzewny, gdzie pomiędzy dziurami uciekało światło słońca. Misiek otarł się o jedno z drzew, pokazując młódce, by zrobiła to samo. -Powąchaj powietrze. Powiedz mi, co czujesz. - Miauknęło spokojnie, następnie kręcąc ogonem. - Możesz na spokojnie się rozejrzeć.
_________________
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Czw Lis 09, 2023 5:05 pm
Błoto
Pełne imię : Błoto Pokrywające Podnóża Gór
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 54
Znak Przodków : Mysz
Matka : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*]
Ojciec : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba [*]
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*], Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Partner : Mysz (she doesnt know)
Wygląd : Smukła kotka o długim tułowiu. Futerko ma krótkie, ale gęste, czarne z szaro-białymi przejaśnieniami w formie pasków na całym ciele, chociaż głównie na brzuszku i najmniej na pyszczku oraz łapach. Okrągły pyszczek okalają duże uszy. Ma bursztynowe oczy.
Autor avatara : kermitnx
Liczba postów : 440
Strażnik
Kotka wykonała ruch podobny do starszej. Szorstka kora nie była zbyt przyjemna, ale Błotko nie krzywiła się za bardzo podczas tego zadania. Następnie powęszyła i rozejrzała się ostentacyjnie. Tereny zielone ciągnęły się jakby w nieskończoność. - Um, las? - mruknęła, lekko zbita z tropu. Nie do końca wiedziała, czego starsza oczekuje. Po chwili jednak coś ją tknęło. - Czy tam dalej już nikt nie mieszka? - spytała, ruchem ła wskazując na połacie terenów,z których nie dochodził do nich żaden charakterystyczny zapach.
_________________
Porządne wałkonienie się wymaga towarzystwa. Jeden człowiek, który się obija, jest próżniakiem. Dwaj ludzie, którzy się obijają, to fajrant.
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Czw Lis 09, 2023 7:00 pm
Niedźwiedź
Pełne imię : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 58
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka targana przez wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni(Bio samotniczy przegryw wasyl)
Mistrz : Zbyt dużo jak na raz
Partner : Księżyc na niebie
Wygląd : Średniego wzrostu koteczka o okrągło-kwadratowych kabarytach. Krótkie futro, miękkie w dotyku. Na okrągłej głowie widnieją zielone oczy i lekko okrągłe, zwyczajne uszyska.
Kocica prezentuje na swym futrze głównie ciepłe barwy, gdyż są nimi czekoladowy brąz, beżowy, kremowy, a także rudy wraz z bielą.
Kasztanowe, pstrokate rudym kolorem łaty na mordce, ogonie, łapach i rozlanej linii tułowia towarzyszy bardziej wyróżniająca się jasno-ruda łata na drugiej stronie mordki kotki. Rude plamy posiadają na sobie nikły zarys tygrysich pręg.
Białe paluszki, podbrudek, końcówka ogona i kropeczka pod ciemnym nosem.
Multikonta : Truskawkowa Łapa
Liczba postów : 206
Strażnik [NPC]
-Idealnie. - Odparła sepia. -Leśne Błonie, Sokole Gniazda, Kwieciste Pagórki oraz Ciemny Las są granicami z ziemiami niczyimi - w zamyśle nikt nie mieszka na takich ziemiach, bo...Dla jednego kota, trudno wyżyć na takowych pustkach. - Westchnęła sepia. Czy to była prawda? Nie wiedziała, lecz nie kwestionowała słów starszych.
Wracając do rzeczy ważnych. - Na naszych terenach za to znajdują się dwa akweny wodne - Żabi staw i Łuska. To nie granice, ale jeśli znajdziesz te dwa jeziora, to już wiesz, że znajdujesz się na środku naszych ziem. Orientujesz się, gdzie jesteś.
Tak jak zaplanowała, tak ruszyli już szybszym krokiem w kierunku terenu pełnego niewysokich wybrzuszeń - pagórków. Kwiaty rozbiegały się w małych ilościach po zielonej podłodze, a sama sepia machnęła ogonem. Kwieciste Pagórki, okolice wschodnich rubieży, gdzie można było dostrzec pojedyńcze drzewa owocowe, które jeszcze nie wydały swoich słodkich potomnych. Sepia miauknęła nazwy miejsc dla dymnej kotki, by ta wiedziała, że to nie byle przystanek.
Sepia westchnęła, a ich kroki kierowały ich dalej i dalej - w pewnym momencie mijając ziołową polanę, gdzie trawa i inne zielonki rosły sobie dowoli. Niedźwiedzica ustała, gdy jej zielonkawe oczy ujrzały skraj sosnowego boru na horyzoncie. Już niedaleko. Las był cichy, gdy do niego weszli, a sama sepia cieszyla się, że patrol był spokojny. Szylkretka uniosła łba, gdy wyczuła noskiem znajomy, sosnowy zapach. Poleciła, by dymna również niuchnęła - zapamiętała zapach. -Zbliżamy sie do ciemnego lasu, granicy w sosnowym borze. Tam akurat... granica jest dobrze chroniona, o ile moge to tak nazwać. Im dalej na południe, po za granicę się udać, tak więcej gór się spotka. - Po swoich słowach przyśpieszyła kroku, a gdy coraz to ciemniejszy rejon lasu ukazywał się kocim oczętom, tak sepia nagle miauknęła. -Uważaj na poduszeczki. - Machnęła uchem. Pół serio, pół żartem.
_________________
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Czw Lis 09, 2023 7:15 pm
Błoto
Pełne imię : Błoto Pokrywające Podnóża Gór
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 54
Znak Przodków : Mysz
Matka : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*]
Ojciec : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba [*]
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew [*], Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Partner : Mysz (she doesnt know)
Wygląd : Smukła kotka o długim tułowiu. Futerko ma krótkie, ale gęste, czarne z szaro-białymi przejaśnieniami w formie pasków na całym ciele, chociaż głównie na brzuszku i najmniej na pyszczku oraz łapach. Okrągły pyszczek okalają duże uszy. Ma bursztynowe oczy.
Autor avatara : kermitnx
Liczba postów : 440
Strażnik
Rozpromieniła się, na potwierdzenie jej słów przez Niedźwiedź. Zgadła! Nie, lepiej. Wywnioskowała to z otoczenia! Pokiwała głową na wieść o jeziorach i ruszyła bez ociągania za kotką, chociaż rzuciła za siebie ostatnie spojrzenie. Ziemie niczyje. Wiedziała, że tam mieszkają samotnicy. Koty jak ona. Osobniki jednocześnie jej tak podobne i tak różne. Kręcą się gdzieś tam, chociaż nie mogła ich dostrzec. Szybko pozbyła się zbędnych przemyśleń. Zamiast tego trzymała się blisko starszej i cieszyła się ciepłem emanującym od jej ciała. - Super - mruknęła w zastanawieniu na przedstawienie "ciemnego lasu" - Niezwykle groźna nazwa - zaśmiała się delikatnie. Na następne słowa brązowej wybałuszyła oczy i skupiła się na swoich łapach. - Moje poduszeczki są bardzo chronione - oświadczyła dumnie, uważając na każdy krok.
_________________
Porządne wałkonienie się wymaga towarzystwa. Jeden człowiek, który się obija, jest próżniakiem. Dwaj ludzie, którzy się obijają, to fajrant.
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Pią Lis 10, 2023 8:30 pm
Niedźwiedź
Pełne imię : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Grupa :
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 58
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka targana przez wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni(Bio samotniczy przegryw wasyl)
Mistrz : Zbyt dużo jak na raz
Partner : Księżyc na niebie
Wygląd : Średniego wzrostu koteczka o okrągło-kwadratowych kabarytach. Krótkie futro, miękkie w dotyku. Na okrągłej głowie widnieją zielone oczy i lekko okrągłe, zwyczajne uszyska.
Kocica prezentuje na swym futrze głównie ciepłe barwy, gdyż są nimi czekoladowy brąz, beżowy, kremowy, a także rudy wraz z bielą.
Kasztanowe, pstrokate rudym kolorem łaty na mordce, ogonie, łapach i rozlanej linii tułowia towarzyszy bardziej wyróżniająca się jasno-ruda łata na drugiej stronie mordki kotki. Rude plamy posiadają na sobie nikły zarys tygrysich pręg.
Białe paluszki, podbrudek, końcówka ogona i kropeczka pod ciemnym nosem.
Multikonta : Truskawkowa Łapa
Liczba postów : 206
Strażnik [NPC]
Na zmiane tonu dymnej, sama sepia tylko uśmiechnęła się z leciutka. Nie potrafiło zrozumieć nagłej zmiany, lecz nie miało zamiaru narzekać - milej było, gdy nie byli naburmuszeni, lub po prostu zmęczeni i mieli dosyć dnia.
Słońce powolnie zbliżało się do horyzontu, co Niedźwiedź zarejestrował zmianą cieni liści w gęstym lesie. Miauknął spokojnie, ogonem wskazując po raz to kolejny wymarsz. Co jak co, tego sepia nie mówiła, lecz ciemny las nocą...cóż, był naprawdę ciemnym miejscem w którym nawet najlepszy strażnik nie lubi być.
Fajnie, że to co następnie ich czekało....to jeszcze więcej lasu typu mieszanego z przewagą sosen. Ich kroki już kierowały ich w stronę obozu, a sepia mruknęła nazwe TEJ części lasu. Szumiący Gąszcz. Sepia nie rozumiała, po co im tyle nazw leśnego domu jak z opowieści dla kociąt, lecz z drugiej strony doceniała przestrzeń, jaką lasy dawały. Nowe drzewa, trawy, zapachy....I to było ich. Sepia przekręciła łbem do barku, finalnie widząc światło w tunelu drzew. Wychodząc z skraju lasu, obydwoje dostrzec mogli znajome góry - w których skrywała się rodzinna grota. Nie tam się jednak kierowali, gdyż niedźwiedź już stawiał łapy na pobliskie pagórki, idąc pewnym krokiem przez ścieżke do okolic obozu - tej strony, która znajdowała się w skalnych olbrzymach. Strażnik miauknął. -Jedna z ostatnich granic. Została nam jeszcze jedna, tak zwane zwichrzone szczyty. Tu akurat są okolice groty. Nie wyczujesz tego z tej odległości, lecz tam, w dole gór, graniczymy z jednym z klanów. - Machnęła ogonem. -Na tych górskich granicach łatwo o znalezienie ziół. - dodała szybko.
Skierowała krok w kolejny kierunek - przed siebie, łapiąc oddech.
Zwichrzone szczyty - niby blisko obozu, gdyż jedna z granic górskich, lecz dalej dająca Niedźwiedziowi niezłą przypominajkę, że spędzili cały dzień spędzili z dymną na patrolu - słońce powoli ukrywało się za horyzontem, dając terenom złoto-pomarańczową poświatę. Przy czym łapy starszego strażnika zaczynały boleć. Sepia wydała z siebie świst, gdy ich łapy finalnie dotarły do wybrzuszeń górskich, a na których znajdowała się ostatnia z granic.
Strażnik dał dymnej informacje. -Ostatnia granica. Zwichrzone szczyty. Tu pomiędzy kamiennymi ścianami słychać można najmniejszą bryzę. - odparła spokojnie, dając terminatorce czas na zwiedzenie miejsca.
Gdy ciekawość dymnej dobiegła końca, ich kroki skierowały się ku obozowi, z przerwami, gdyż po takim dniu spacerowania, sepia musiała odpocząć, a szczególnie jej bary.
Wracając do obozu, sepia zaczęła powtarzać niektóre punkty, czy to odnośnie wiary, czy teorii walki, a atmosfera była pomiędzy mentorem a nowicjuszem rozluźniona.
//zt
_________________
Re: Trening Błota Pokrywającego Podnóża Gór
Sponsored content
Forum Starlight, otwarte dnia 15 listopada 2020 roku, to gra tekstowa utworzona na bazie uniwersum z serii Warriors autorstwa Erin Hunter. Opisy w forumowym Kompendium zostały stworzone przez administrację forum na podstawie informacji udostępnionych przez autorki książek, jednakże zasady, fabuła, lokacje, klany, postaci NPC, mapa, mechanika i inne elementy Starlight są naszego autorstwa. Coś Cię zainteresowało i chcesz to wykorzystać u siebie? Jasne, ale najpierw do nas napisz. Autorów wszelkich kodów i zdjęć można znaleźć na podstronie CREDITS.