IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Obóz Klanu Gromu :: Liściasty Konar
Ceremonia V
Sro 09 Lis 2022, 12:15
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1018
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
First topic message reminder :

Nastał czas na mianowanie wojowników. Parę kotów ukończyło swoje szkolenia, dlatego już nie widział powodów, dla których musiałby zwlekać. Cieszył się, że Klan Gromu rośnie w siłę i będzie mieć teraz w swoich szeregach zarówno młodych wojowników, jak i tych starszych wiekiem. Przynajmniej na to się zapowiadało.
- Niech cały Klan Gromu zbierze się pod Liściastym Konarem! - zwołał cały klan, jak zasiadł na swoim miejscu. Czekał cierpliwie na zjawienie się głównych zainteresowanych, ich rodzin oraz innych kotów, które zechcialy przyjść.

Re: Ceremonia V
Pią 18 Lis 2022, 18:23
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 [V]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Dąb (PNK), Żyto (S), Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 541
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
W końcu zaczęła się ceremonia. Cała uwagi Pszczoły była skupiona na przemawiającym mistrzu, w oczekiwaniu na najważniejsze słowa. Te same, dla których wysilała się na treningach. Gdy tylko została wezwana, zrobiła pewny krok przed siebie, głośno wypowiadając słowa, czy może raczej słowO przysięgi. Czuła się przy tym niezmiernie dumna i starała się pokazywać, że cieszy się, jak reszta terminatorów. Tak czy siak, a był to dla niej wielki dzień. Wreszcie, po tylu księżycach, stała się faktycznie kimś i przestanie się wydzielać spośród swojego rodzeństwa, jak przedstawiciel jakiejś niższej klasy. Tym bardziej, że jedna z jej sióstr zdążyła zostać zastępczynią. Teraz ona stała się Pszczelim Pyłem... Dobrze, że nie Pszczelim Lotem.
Ku jej zdziwieniu, zebranie jeszcze nie dobiegło końca. Do grona terminatorów dołączyło jeszcze jedno kocię, które trenował jakiś niezbyt znany jej wojownik. Zabawne, że wciąż niewiele wiedziała o członkach własnego klanu. Jeszcze ciekawsze były wiadomości o obecności niedźwiedzia i żbika w okolicy Omszałych Strażników. Cóż, teraz miała powód, żeby unikać to miejsce. No i na koniec... zgromadzenie.
Zwyczajowo skinęła łbem w wyrazie podziękowań na wszystkie gratulacje związane z jej awansem i już miała się udać do swojego nowego lęgowiska, aby przemyśleć te wszystkie zmiany, gdyby nie drobna niespodzianka ze strony jej znajomego.
Pewnie! – mruknęła na propozycję Wroniego Cienia. Spacer na świeżym powietrzu też nie brzmiał tak źle, tym bardziej, że będzie miała okazję dowiedzieć się czegoś ciekawego od czarnofutrego kolegi.

_________________
Ceremonia V - Page 2 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Ceremonia V
Sob 19 Lis 2022, 20:26
Złoty Okoń
Złoty Okoń
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 28[ V]
Matka : Burzowa Noc
Ojciec : Mroźny poranek
Mistrz : Zaćmione Słońce
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Duży, masywny kocur o srebrzystej długiej sierści w rudę klasyczne pręgi z minimalną bielą na piersi, brzuchu i ogonie. O bursztynowych oczach. Jedna z blizn przeszywa lewe oko a druga widnieje na naderwanym uchu.
Multikonta : straszka [ kw ]
Autor avatara : sofa <3
Liczba postów : 175
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t904-okon#9720
Wsłuchałem się w słowa przywódcy, nowe imiona blabla, niedźwiedź i ryś blabla. Moje oczy jednak nie dostrzegły potencjalnego terminatora. Dlatego tak sie zdziwiłem slysząc swoje imię przy mianowaniu Miętowej Łapy. Krew zaszumiała mi w uszach i skinąłem łbem jeszcxe dochodząc do siebie. Czyli co, teraz moja kolej na nauczanie..? Trochę to wszystko mnie zestresowało. Na gwiezdnych pewnie trząsłem się bardziej niż sama kocica. Kiedy większość kotów zaczęła się rozchodzić wychwyciłem moją terminatorkę na gwiezdnych co za absurd i uśmiechnąłem się zbytkowo. — Może oboje nabierzmy sił po ceremonii, jutro z samego rana widzę cię przed wejściem do obozu. — Odparłem i szybko pokierowałem się w stronę złotego futra zastępczyni. Chciałem podpytać zaćmienie o te całe nauki i po prostu z nią pobyć. Może odreagować.

to pa

_________________



Ceremonia V - Page 2 BIYmt7Lxxxxx


i had a thought, dear, however scary, about that night, the bugs and the dirt. why were you digging? what did you bury before those hands pulled me from the earth? i will not ask you where you came from; i will not ask you, neither should you.

honey just put your sweet lips on my lips

we should just kiss like real people do




Re: Ceremonia V
Nie 27 Lis 2022, 13:05
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 812
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
Tak jak to zwykle na ceremoniach, zbierało się coraz więcej kotów. Kotka witała się z każdym kogo tylko znała. To, że Sosnowa Łapa znów przyniósł jakieś upominki w cale jej nie zdziwiło, ale to, że włożył jej kwiatek za ucho już trochę tak. Niemniej, z wdzięcznością przyjęła ten uroczy prezent.
W końcu przyszedł czas na główny punkt ceremonii - mianowanie. Niebieska musiała przyznać, że jej siostra dostała naprawdę ładne imię. Pszczeli Pył miało w sobie tą magiczną iskrę.
Gdy tylko wiwaty ucichły, do których rzecz jasna, również się przyłączyła, podeszła do całej trójki mianowanych by im pogratulować. Głównie mając na myśli siostrę. Następnie, razem ze Żmijowym Sykiem i kociętami wróciła do kociarni.

//zt

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?
Ceremonia V - Page 2 SsDSHo3And hummingbird
I can never unsee
What you've shown me
Stay on, stay on with me

Re: Ceremonia V
Nie 27 Lis 2022, 14:55
Jeżynowy Cierń
Jeżynowy Cierń
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 28 [X]
Matka : Żmijowy Syk [NPC]
Ojciec : Falująca Trawa [NPC]
Mistrz : Konwaliowy Sen
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Nieco ponadprzeciętnego wzrostu, o bladozielonych oczach i masywnej budowie ciała. Jest ticked pręgowaną burą szylkretką o czym świadczą mieszające się rude i brązowe włoski na całym ciele - przez co na pierwszy rzut oka może się wydawać że jest najzwyczajniej w świecie bura. Jedynie na głowie i łapach nie widać rudości. Jej grzbiet oraz górna część ogona jest pokryta ciemniejszym nalotem. Również spodnia część jej dość masywnych łap jest ciemniejsza od reszty. Kilka bardziej widocznych pręg jest widocznych na bokach głowy, ogonie oraz przednich i tylnych łapach Cechą charakterystyczną jest biała końcówka grubego ogona oraz mała plamka nad ceglastym nosem. Ma blizny po głębokim ugryzieniem na lewym przedramieniu bliżej nadgarstka, długie, skośne po pazurach od policzka do czoła przez powiekę prawego oka, pazurach na prawym boku
Porusza się szybko, z głową na poziomie grzbietu i poważnym wyrazem pyska.
Multikonta : Wysoka Łapa [KG] Wilk [KG]
Autor avatara : ja
Liczba postów : 244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1565-jezynka
Machnęłam łapą w kierunku brata poprawiając sierść na swojej głowie. Nie lubiłam czułości od niego. I w sumie od nikogo nie licząc mamy i taty. Od rodziców było to takie naturalne... ale tak tulać się z rodzeństwem to trochę dziwnie. Zignorowałam dalej Sosnę i skupiłam się na tym co mówi Trudneimię Gwiazda. Zgromadzenie brzmiało super ciekawie! Nigdy w sumie nie rozmawiałam z Żmijowym Sykiem o tym wydarzeniu. Gdy wrócimy do żłobka na pewno zapytam!
Niedźwiedź i żbik też brzmiały równie ciekawie... może i nawet bardziej! Nigdy nie widziałam tych stworzeń ale wiem że Niedźwiedzie są ogromne. Chciałabym chociaż zobaczyć go przez chwilę na żywo. Bo tak z opowieści to zupełnie inaczej.
Gdy już było po wszystkim wróciłam z bratem, Tęczą i mamulą do kociarni.

/zt

_________________


don't e v e r say it's over if I'm breathin'
racin' t o the moonlight and I'm speedin'
i'm headed to the stars, ready to go far

i'm star walkin' . • * : • ✬ • : * • .




Re: Ceremonia V
Sro 30 Lis 2022, 14:04
Zamglone Jezioro
Zamglone Jezioro
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 54 [IV]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk
Mistrz : Zaćmione Słońce
Wygląd : Na pierwszy rzut oka można zauważyć długą, niebieską szatę kotki, bez ani grama bieli, wiecznie wypielęgnowaną, bo ta pieczołowicie o nią dba; by nie była splątana, brudna, a w świetle słonecznym - wręcz lśniła. Drugim, co rzuca się w oczy, to wysoki wzrost kotki. Ta bowiem należy do wysokich, dobrze zbudowanych kotek, co z każdym księżycem widać coraz bardziej. Na razie jej mięśnie nie są jeszcze dobrze rozbudowane, ale zdecydowanie zmieni się to jak tylko zacznie trening na poważnie. Trzecią zaś rzeczą, która od razu rzuca się w oczy są złocisto-pomarańczowe oczy. Oryginalnie są one złote, acz, w zależności od słońca, mogą przybierać nieco bardziej pomarańczowy odcień. Jezioro ma dużą głowę osadzoną na krótkiej szyi, z czarnym nosem. Pysk ma wiecznie wykrzywiony w grymas, można by rzec, aczkolwiek tak naprawdę jest to jej zwyczajowa, codzienna mina, którą przybiera, gdy po prostu się nie uśmiecha.
Multikonta : Rwący Strumień [KG], Trzcinowy Brzeg [KRz]
Liczba postów : 266
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1334-jezioro#23688
Akurat kończyła przejeżdżać językiem po futrze, gdy odezwał się Rozżarzona Gwiazda. Przyspieszyła więc ruchy, żeby ułożyć ostatnie kosmyki, a następnie podniosła się, i z dumnie uniesioną głową ruszyła do przodu, by wystąpić przed szereg i w końcu przysięgnąć. Tyle księżyców czekania, ale w końcu się udało. Jedyne, co nie podobało się jej w tym mianowaniu, to fakt, że obok niej stał terminator jej brata; Szpacza Łapa; który otwierał Konwalii furtkę do zostania zastępcą. Miała jednak nadzieję, że Zaćmione Słońce nie wybierze właśnie jego, jak już rudy przywódca kopnie w kalendarz.
- Przysięgam - powiedziała, dumnie unosząc łeb jeszcze wyżej, uśmiechając się przelotnie. W końcu ten moment nadszedł.
Jej miano nie było specjalną zagadką, od początku wiedziała, że wróci do kocięcego imienia, że zostanie Zamglonym Jeziorem i... podobało jej się to. Jej imię bardzo przypadło jej do gustu i jakby ktoś ją zapytał, które imię z jej rodzeństwa jest najładniejsze, to zdecydowanie powiedziałaby, że jej. A potem był Konwaliowy Sen i na koniec Wroni Cień ze swoim okropnym imieniem przypominającym jej wiecznie o poprzednim przywódcy. Brr. Czy Żar nie miał nawet jednej komórki mózgowej, by nazwać tak biednego Wronę?
Cmoknęła z zawiedzeniem, słysząc, że nie dostała żadnego terminatora, tylko dostał go jakiś Złoty Okoń. Liczyła, że również, podobnie jak jej bracia, dostanie chociaż cień szansy na pokazanie się z dobrej strony, na wytrenowanie kogoś szybciej, niż ona została wytrenowana, ale widocznie nie było jej to dane. Strzepnęła więc z niezadowolenia ogonem, ale szybko zmieniła niezadowolenie w krótki uśmiech, gdy najpierw pogratulował jej Konwalia, a chwilę później Wroni Cień.
- No pewnie - odparła, kiwając głową Wronie. Wspólne polowanie już jako dwójka wojowników brzmiała naprawdę kusząco. Tęczowej Chmurze też krótko skinęła głową z podziękowaniami, ale nijak jej nie odpowiedziała. Nie znały się przecież.
Następnie odeszła z miejsca ceremonii, by trochę się nacieszyć nowym mianem i przygotować do czuwania, które miało nastąpić dziś w nocy.

[zt]
Re: Ceremonia V
Wto 06 Gru 2022, 18:41
Miętowa Łapa
Miętowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 11
Matka : Żołędziowy Grzbiet
Ojciec : Ślimaczy Ślad
Wygląd : Mięta jest długowłosą, niebieską kotką o proporcjonalnej figurze. Już widać, że wyrośnie z niej przeciętnej wielkości, zgrabna kotka, co jednak niewątpliwie będzie trochę ukrywać jej długa, gęsta sierść. Mięta bardzo dba o swój wygląd i czystość, choć wcale nie boi się pobrudzić. Jedynym elementem wyróżniającym się w jej stalowoniebieskim futrze, są białe palce u obu tylnych łap. Lekko trójkątny, ale dość masywny pyszczek kotki zdobią dwa owalne ślepia o jasnozielonej, chłodnej barwie. Wąsy ma długie, a uszy wąskie i spiczaste.
Autor avatara : https://www.instagram.com/medphoon/
Liczba postów : 6
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1551-mieta#32724
Zebrało się jeszcze parę kotów, po czym przywódca rozpoczął ceremonię. Wpierw mianował nowych wojowników, co Mięta musiała cierpliwie przeczekać, czy jej się to podobało, czy nie. Po skandowaniu imion nowych obrońców Klanu, nadeszła pora na nią. Wystąpiła kawałek do przodu tak, jak polecił Rozżarzona Gwiazda i wypięła lekko pierś w geście gotowości. I tak oto została Miętową Łapą, wreszcie przestając nosić miano kocięcia. Jej mistrzem został kocur, Złoty Okoń. Gdy przywódca skończył ogłaszać dodatkowe wieści, Mięta zauważyła, że ktoś się do niej zbliża - czyli zapewne to jej mistrz. Mhm, mhm.
- No dobrze. - odparła krótko, trochę zmartwiona, że zaczną dopiero jutro. Po czym tu nabierać sił? Zdążyła ich już nabrać przez ten cały czas pobytu w lecznicy! No, ale nie będzie marudzić na samym wstępie. Najpierw wypadałoby poznać swojego mistrza i wiedzieć, gdzie leżą jego granice tolerancji i na ile może sobie pozwolić. - Do zobaczenia. - dodała z suchej grzeczności, gdy kocur dość szybko zdecydował się ją zostawić i udać się w stronę zastępczyni. Terminatorka odprowadziła go zimnym wzrokiem, siedząc jeszcze chwilę w miejscu, po czym sama poszła załatwiać swoje sprawy, czyli pewnie... powspinać się na jakieś drzewo w obozie. Bo co innego miała robić, gdy rozpierała ją energia, a nie mogła jeszcze wychodzić na zewnątrz?


/zt
Re: Ceremonia V
Sponsored content

Skocz do: