Meduzazostał Postacią Września 2024!Meduza wzbudził zainteresowanie graczy swoim trwającym wątkiem, gdzie wraz z Niebem, młodszym nowicjuszem, planują morderstwo Wodospada — strażnika, a jednocześnie ojca Meduzy, na którego twardy i konserwatywny charakter zrzucają chociażby śmierć Szakal, która ruszyła pozwiązanym z nią Niebem. Czy uda im się zabójstwo? Co ważniejsze — co dalej, gdy nie będą już mogli żyć w Plemieniu? Czy ktokolwiek dowie się o ich planach? Jak rozwinie się relacja między partnerami w zbrodni? Czas pokaże!
Zmień konto
Masz na pasku stary avatar? Przeloguj się na docelowe konto i kliknij prawym przyciskiem myszy. Avatar powinien zmienić się na aktualny!
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa :
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Tak jak się umówili z Ważką, Robak przyszło po brata o świcie. Odnalazło jego krótkowłosą sylwetkę i podeszło. - Cześć Ważka! Robak zaprasza na trening do Ślimaczych Drzew, będą tam z Ważką chodzić na treningi codziennie. Ważka ma jakieś pytania co do treningu? Czarne zaplanowało już co będą dzisiaj robić z bratem, ale to zacznie realizować dopiero w miejscu docelowym. Na razie chciało się dowiedzieć czy brat ma jakieś pytania co do treningu jako całości. Albo ma jakieś prośby w związku z nim. Nie pogardziłoby nawet jakimiś wewnętrznymi odczuciami brata, w końcu chciało być otwarte na swojego nowego Nowicjusza. Ale tak właściwie to Ważka mógł nie mieć nic do poruszenia na początku, to też nie był problem dla Robak! Na razie w każdym bądź razie wyszli razem z obozu i zaczęli iść w kierunku Ślimaczych Drzew.
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa :
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Czarno-biały kocurek poprawnie podszedł do polującego na dżdżownicę padalca. Nie stało się nic co przeszkodziłoby Nowicjuszowi w upolowaniu zwierzęcia. Po paru uderzeniach serca jaszczurka skończyła martwa w szczękach Ważki. Druga zdobycz na jego koncie.
Wygląd : przeciętnej wielkości, przysadzisty, wiecznie zgarbiony kocur z krótką, czarną jednolitą sierścią. posiada białe oznaczenia na brodzie, ciągnące się dalej po szyi i klatce piersiowej, oraz skarpetki, na przednich łapach sięgające do nadgarstków, a na tylnych do połowy śródstopia. ma żółte, okrągłe oczy.
Multikonta : nocna łapa, blekot / wawrzyn
Autor avatara : anna stasik (flickr)
Liczba postów : 83
Plemię Wiecznych Łowów
Ważka, zadowolony nie marnując więcej czasu, szybko zakopał zwierzynę. Kiedy skończył kopanie, odruchowo rozejrzał się za Robak, aby upewnić się, że nie zrobił niczego nie tak, po czym pewniej niż wcześniej, poszedł na poszukiwania swojej trzeciej ofiary.
_________________
the milk is sour with olives on my thumbs and all that i have stuck to and all that i have clung to i've felt like a dog this world that i had trusted has been over and busted and rusted by an arbitrary sonogram
Re: Trening Ważki Przelatującej nad Taflą Wody
Pon Sty 02, 2023 8:20 pm
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa :
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 w momencie śmierci
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : divorced wife - Wiatr
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Robak się nie pojawiło, żeby wytknąć błędy młodemu Nowicjuszowi, więc kocurek mógł poszukać nowej zwierzyny. Ta szybko znalazła się na jego drodze. Pierwszym co go mogło zaalarmować to znany zapach. Zajączka. W odległości długości dwóch drzew od Ważki dało się dostrzec długie uszy, wystające ponad niskie krzewinki przy ziemi. To właśnie tuptuś mógł zostać kolejnym celem czarno-białego kocurka.
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Cień oficjalnie zaginął. Nie było go najpierw jeden dzień. Później dwa. Później coraz więcej dni i nigdy się nie zjawiał w obozie. Nie było go po prostu już w życiu plemienia. Wieszcz powiadomił mnie, że to ja przejmę trening Ważki... z czego bardzo się cieszyłem. Dawno już nie miałem jakiegoś nowicjusza, a fakt, że był to mój brat tylko poprawiał szanse na to, że zakończymy ten trening z powodzeniem. Powiadomiłem Ważkę o tym fakcie i o tym, kiedy mamy się spotkać, oraz gdzie. Teraz czekałem przy wyjściu z obozu.
_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you Say, say I'll stay awake And watch these restless nights turn into days
Re: Trening Ważki Przelatującej nad Taflą Wody
Sob Lut 25, 2023 2:48 pm
Ważka.
Pełne imię : Ważka Przelatująca nad Taflą Wody
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 21 / k. kwietnia
Znak Przodków : Lis
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku
Mistrz : ojciec, brat i rodzeństwo
Wygląd : przeciętnej wielkości, przysadzisty, wiecznie zgarbiony kocur z krótką, czarną jednolitą sierścią. posiada białe oznaczenia na brodzie, ciągnące się dalej po szyi i klatce piersiowej, oraz skarpetki, na przednich łapach sięgające do nadgarstków, a na tylnych do połowy śródstopia. ma żółte, okrągłe oczy.
Multikonta : nocna łapa, blekot / wawrzyn
Autor avatara : anna stasik (flickr)
Liczba postów : 83
Plemię Wiecznych Łowów
Cóż… opłacało się obserwować z boków i wyczekiwać, w jaki sposób sytuacja się rozwinie — okazało się, że rozwiązała się sama. Zgodnie z przeczuciem czarno-białego, Cień stawał się mniej kotem a własnym imiennikiem, aż wreszcie nie rozpłynął się w powietrzu. Co mogło stać się czynnikiem zapalnym, co było iskrą, która padła na lont? Ważka uznał, że coś takiego… mogło w życiu drugiego kocura w ogóle nie istnieć, a jeżeli już, wyglądało to jak powolne opadanie na dno. Wyjątkowo wyprostowany jak na własną osobę, Ważka podszedł do brata. – Szczyt – przywitał się prostym skinięciem głowy z łowcą. – Wraz z Robak przerobiliśmy polowanie. Umiem je, ale wolałbym je jeszcze doszlifować, zanim przejdziemy dalej – wolał rozwiać wątpliwości Szczyta jak najszybciej i oszczędzić niepotrzebnych pytań. Wolałby jak najszybciej zabrać się za trening i przeczuwał, że jego brat podziela to zdanie.
_________________
the milk is sour with olives on my thumbs and all that i have stuck to and all that i have clung to i've felt like a dog this world that i had trusted has been over and busted and rusted by an arbitrary sonogram
Re: Trening Ważki Przelatującej nad Taflą Wody
Sob Lut 25, 2023 2:51 pm
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Nie musiałem długo czekać na nowicjusza. Skinąłem mu delikatnie głową, a zaraz też kocur odpowiedział na moje pytanie, które miałem w głowie. Czyli tylko polowanie. No dobrze, jednak dla samego siebie jeszcze raz je przerobimy. Żeby być pewnym. W końcu Ważka przez długi czas był w lecznicy. — Cześć Ważka — mruknąłem do niego ciepło z uśmiechem na pyszczku. — W porządku, też to chciałem zrobić. Chodź, ruszymy w stronę Ślimaczych Drzew, a przy okazji powiedz mi co pamiętasz z teorii polowania. Jak podchodzić do zwierzyny, rozumiesz, te sprawy — powiedziałem, po czym wstałem i ruszyłem w stronę wspomnianego terenu.
_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you Say, say I'll stay awake And watch these restless nights turn into days
Re: Trening Ważki Przelatującej nad Taflą Wody
Sob Lut 25, 2023 3:19 pm
Ważka.
Pełne imię : Ważka Przelatująca nad Taflą Wody
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 21 / k. kwietnia
Znak Przodków : Lis
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku
Mistrz : ojciec, brat i rodzeństwo
Wygląd : przeciętnej wielkości, przysadzisty, wiecznie zgarbiony kocur z krótką, czarną jednolitą sierścią. posiada białe oznaczenia na brodzie, ciągnące się dalej po szyi i klatce piersiowej, oraz skarpetki, na przednich łapach sięgające do nadgarstków, a na tylnych do połowy śródstopia. ma żółte, okrągłe oczy.
Multikonta : nocna łapa, blekot / wawrzyn
Autor avatara : anna stasik (flickr)
Liczba postów : 83
Plemię Wiecznych Łowów
– Oczywiście – odparł kocur, człapiąc u boku Szczytu, choć z natury zostając nieco z tyłu. Być może był w stanie osiągnąć większe prędkości, ale Ważka prędki, spieszący się to nie był Ważka czujący się bezpiecznie. – Przy polowaniu podstawą jest pozycja łowiecka – powtórzył początek utartego schematu. – Trzeba ugiąć łapy tak, żeby brzuch nie dotykał ziemi, a ogon zrównać z linią grzbietu. Należy ustawić się pod wiatr, żeby nie zostać… przez zwierzynę wywęszonym i patrzeć, co ma się pod łapami. W przeciwnym razie, mogę stanąć na kamień i siebie zranić lub złamać gałąź i spłoszyć zwierzynę. Tłumaczył spokojnie — droga do Ślimaczych Drzew nie była na tyle krótka, żeby odczuwać przymus wyrzucenia całej wiedzy z siebie tak, jakby miał już gonić za zwierzyną. Ważka poświęcił krótką chwilę na ułożenie następnego zdania w głowie i rzucenie okiem na krajobraz, by później zacząć kontynuować. – Trzeba zwrócić uwagę na rodzaj zwierzyny, do której się skrada. Króliki i zające mają wrażliwy słuch, więc należy wyciszyć swój oddech. Ptaki zdają się mieć wyostrzony zmysł wzroku, dlatego przy nich trzeba wykorzystywać otoczenie jako kryjówki, na przykład chować się za krzewami lub drzewami… czy też brać dłuższą, bezpieczniejszą drogę. Gady i gryzonie dobrze wyczuwają drgania podłoża, to wtedy przenosi się ciężar ciała na tylnie łapy. Łowca musiał być kotem szczególnie wrażliwym na zmiany w otoczeniu, a także pojętnym, z łatwością zdolnym do łączenia odpowiednich elementów z tak dużego natłoku informacji. Szczęście w nieszczęściu, że podczas jego pobytu w lecznicy, Ważka miał aż nadmiar czasu na powtarzanie materiału w głowie.
_________________
the milk is sour with olives on my thumbs and all that i have stuck to and all that i have clung to i've felt like a dog this world that i had trusted has been over and busted and rusted by an arbitrary sonogram
Re: Trening Ważki Przelatującej nad Taflą Wody
Sob Lut 25, 2023 3:29 pm
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Słuchałem monologu Ważki, kiwając raz co jakiś czas łbem. No i bardzo dobrze, bo Ważka we wszystkim miał rację. Nie musiałem go o nic wypytywać czy ciągnąć za język, bo wszystko to, o czym mówił, było po prostu prawidłowe, a jego słowa dotyczyły tematu i go wykończyły. Skinąłem delikatnie łbem. Dotarliśmy po chwili do Ślimaczych Drzew. — Bardzo dobrze, widzę i słyszę, że wszystko pamiętasz. No to co, pora przejść do praktyki i nie marnować czasu. Upoluj mi tak z cztery zwierzyny, m? Ja będę w pobliżu w razie problemów — uśmiechnąłem się do Ważki i dałem mu odejść, jeśli nie miał jeszcze żadnych pytań.
_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you Say, say I'll stay awake And watch these restless nights turn into days
Re: Trening Ważki Przelatującej nad Taflą Wody
Sob Lut 25, 2023 3:35 pm
Ważka.
Pełne imię : Ważka Przelatująca nad Taflą Wody
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 21 / k. kwietnia
Znak Przodków : Lis
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku
Mistrz : ojciec, brat i rodzeństwo
Wygląd : przeciętnej wielkości, przysadzisty, wiecznie zgarbiony kocur z krótką, czarną jednolitą sierścią. posiada białe oznaczenia na brodzie, ciągnące się dalej po szyi i klatce piersiowej, oraz skarpetki, na przednich łapach sięgające do nadgarstków, a na tylnych do połowy śródstopia. ma żółte, okrągłe oczy.
Multikonta : nocna łapa, blekot / wawrzyn
Autor avatara : anna stasik (flickr)
Liczba postów : 83
Plemię Wiecznych Łowów
Uśmiechnął się lekko pod nosem. – Mm, już idę. Stał jeszcze przez chwilę na prześwicie, wpatrując się w korony drzew i nasłuchując, zanim nie odbił w lewą stronę, kierując się bliżej skraju terenów treningowych. Jako miejsce szczególnie uczęszczane przez koty, Ważka obawiał się, że serce Ślimaczych Drzew nie jest tak obfite w zwierzynę, jak miejsca, w których jego współplemkeńcy spędzali mniej czasu. Już wtedy ugiął się na łapach i sprawdzał grunt przed nim niemal przed każdym krokiem. Nie wiedział, co mogło kryć się pod białym puchem, a wykonywanie pracy powoli, lecz efektywnie było jego dewizą.
_________________
the milk is sour with olives on my thumbs and all that i have stuck to and all that i have clung to i've felt like a dog this world that i had trusted has been over and busted and rusted by an arbitrary sonogram
Re: Trening Ważki Przelatującej nad Taflą Wody
Sob Lut 25, 2023 3:38 pm
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Szczyt skinął swojemu nowicjuszowi łbem, po czym sam oddalił się w krzewy. Ważka nie mógł o tym wiedzieć, jednak jego starszy brat cały czas obserwował czarno-białego z ukrycia, aby być pewnym, że nic się nie stanie pod jego "nieobecność". Ważka zaczął szukać i wolno maszerować przed siebie. Nagle do jego nosa dotarł zapach gryzonia, którego zobaczył rudy ogon za kilka uderzeń serca. Wiewiórka teraz grzebała w śniegu, poszukując korzonków, albo swojej nory.
_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you Say, say I'll stay awake And watch these restless nights turn into days
Re: Trening Ważki Przelatującej nad Taflą Wody
Sob Lut 25, 2023 3:49 pm
Ważka.
Pełne imię : Ważka Przelatująca nad Taflą Wody
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 21 / k. kwietnia
Znak Przodków : Lis
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku
Mistrz : ojciec, brat i rodzeństwo
Wygląd : przeciętnej wielkości, przysadzisty, wiecznie zgarbiony kocur z krótką, czarną jednolitą sierścią. posiada białe oznaczenia na brodzie, ciągnące się dalej po szyi i klatce piersiowej, oraz skarpetki, na przednich łapach sięgające do nadgarstków, a na tylnych do połowy śródstopia. ma żółte, okrągłe oczy.
Multikonta : nocna łapa, blekot / wawrzyn
Autor avatara : anna stasik (flickr)
Liczba postów : 83
Plemię Wiecznych Łowów
Nie spodziewał się tego, że jego pierwszą zdobyczą tego dnia miała się stać wiewiórka na gruncie. Ugiął łapy na tyle, żeby nie szurać brzuchem po śniegu, a ogon zrównał z linią grzbietu. Wyczuwszy ruch powietrza w stronę jego pyska, zaczął skradać się do wiewiórki, przenosząc ciężar ciała na tylne kończyny. Patrzył pod łapy, a także na jego cel, pragnąc obrać jak najkorzystniejszą drogę do jego osiągnięcia, więc jeżeli wreszcie udało mu się zakraść, z odpowiedniej odległości wybił się i skoczył na gryzonia, chcąc przyszpilić go do ziemi i uśmiercić celnym ugryzieniem w kark.
_________________
the milk is sour with olives on my thumbs and all that i have stuck to and all that i have clung to i've felt like a dog this world that i had trusted has been over and busted and rusted by an arbitrary sonogram
Re: Trening Ważki Przelatującej nad Taflą Wody
Sob Lut 25, 2023 4:03 pm
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Ważka skradał się w sam raz, a wiewiórka dalej sobie grzebała w ziemi. No, po chwili już tego nie robiła, bo była w pysku nowicjusza, martwa.
_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you Say, say I'll stay awake And watch these restless nights turn into days
Re: Trening Ważki Przelatującej nad Taflą Wody
Sob Lut 25, 2023 4:28 pm
Ważka.
Pełne imię : Ważka Przelatująca nad Taflą Wody
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 21 / k. kwietnia
Znak Przodków : Lis
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku
Mistrz : ojciec, brat i rodzeństwo
Wygląd : przeciętnej wielkości, przysadzisty, wiecznie zgarbiony kocur z krótką, czarną jednolitą sierścią. posiada białe oznaczenia na brodzie, ciągnące się dalej po szyi i klatce piersiowej, oraz skarpetki, na przednich łapach sięgające do nadgarstków, a na tylnych do połowy śródstopia. ma żółte, okrągłe oczy.
Multikonta : nocna łapa, blekot / wawrzyn
Autor avatara : anna stasik (flickr)
Liczba postów : 83
Plemię Wiecznych Łowów
Idealnie. Kucał nieruchomo jeszcze przez kilka uderzeń serca po tym, jak jego kły zetknęły się w zagłębieniach drobnego kręgosłupa wiewiórki i bez problemu przerwały ciągłość jej rdzenia kręgowego, lecz jeżeli chciał ćwiczyć polowanie i przydać się plemieniu, to musiał się podnieść. Chybotliwym ruchem osobnika nieprzyzwyczajonego do nagłych ruchów wstał i, wyszukawszy odpowiednie miejsce, zaczął zamaszystymi machnięciami łap kopać w śniegu, a następnie ziemi, żeby odpowiednio ukryć jego zdobycz. Pozbywszy się śladów śmierci gryzonia, Ważka nieco zmienił kierunek poszukiwań, jednak wciąż starając cicho poruszać się po linii drzew.
_________________
the milk is sour with olives on my thumbs and all that i have stuck to and all that i have clung to i've felt like a dog this world that i had trusted has been over and busted and rusted by an arbitrary sonogram
Re: Trening Ważki Przelatującej nad Taflą Wody
Sob Lut 25, 2023 4:32 pm
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Ważka zakopał swoją pierwszą ofiarę. Po chwili ruszył dalej. Zima i śniegi miały to do siebie, że przez dłuższy czas nic nie znajdował. Przynajmniej do czasu, gdy do jego nosa dotarł zapach ptactwa. Mógł usłyszeć również delikatne strzelanie śniegu i świergotanie. Jeszcze nie widział zwierzyny, ale była blisko.
_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you Say, say I'll stay awake And watch these restless nights turn into days
Re: Trening Ważki Przelatującej nad Taflą Wody
Sob Lut 25, 2023 4:35 pm
Ważka.
Pełne imię : Ważka Przelatująca nad Taflą Wody
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 21 / k. kwietnia
Znak Przodków : Lis
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku
Mistrz : ojciec, brat i rodzeństwo
Wygląd : przeciętnej wielkości, przysadzisty, wiecznie zgarbiony kocur z krótką, czarną jednolitą sierścią. posiada białe oznaczenia na brodzie, ciągnące się dalej po szyi i klatce piersiowej, oraz skarpetki, na przednich łapach sięgające do nadgarstków, a na tylnych do połowy śródstopia. ma żółte, okrągłe oczy.
Multikonta : nocna łapa, blekot / wawrzyn
Autor avatara : anna stasik (flickr)
Liczba postów : 83
Plemię Wiecznych Łowów
Zastrzygł uchem i obiegł wzrokiem okolicę, lecz czas upływał, a źródła dźwięku wciąż nie mógł dostrzec — cóż, nie zaszkodzi pobawić się w tropienie. Dla pewności i zasady, ugiął łapy, ogon zrównał z linią grzbietu i obrał kierunek pod wiatr. Patrzył pod łapy na przemian z rozglądaniem się po otoczeniu, a iść starał się drogą jak najbardziej optymalną, łączącą dobre zamaskowanie jego futra wraz z szacowaną odległością do nieznanego ptactwa.
_________________
the milk is sour with olives on my thumbs and all that i have stuck to and all that i have clung to i've felt like a dog this world that i had trusted has been over and busted and rusted by an arbitrary sonogram
Re: Trening Ważki Przelatującej nad Taflą Wody
Sob Lut 25, 2023 4:38 pm
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Po chwili spaceru i skradania się Ważka mógł zauważyć oddzieloną od grupy sikorkę. Ptaszek był drobny i puchaty, ale nie zdawał sobie sprawy z obecności łowcy.
_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you Say, say I'll stay awake And watch these restless nights turn into days
Re: Trening Ważki Przelatującej nad Taflą Wody
Sob Lut 25, 2023 4:41 pm
Ważka.
Pełne imię : Ważka Przelatująca nad Taflą Wody
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 21 / k. kwietnia
Znak Przodków : Lis
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku
Mistrz : ojciec, brat i rodzeństwo
Wygląd : przeciętnej wielkości, przysadzisty, wiecznie zgarbiony kocur z krótką, czarną jednolitą sierścią. posiada białe oznaczenia na brodzie, ciągnące się dalej po szyi i klatce piersiowej, oraz skarpetki, na przednich łapach sięgające do nadgarstków, a na tylnych do połowy śródstopia. ma żółte, okrągłe oczy.
Multikonta : nocna łapa, blekot / wawrzyn
Autor avatara : anna stasik (flickr)
Liczba postów : 83
Plemię Wiecznych Łowów
Ach, sikoreczka; ptak jak każdy inny. Ponieważ nie musiał już uginać łap i równać ogona z linią grzbietu, Ważka poświęcił chwilę na korektę własnej trasy, a także ponowne ustawienie się pod wiatr. Skradając się do zwierzyny starał się wykorzystywać otoczenie i rzucany przezeń cień najlepiej, jak potrafił, a także patrzeć pod łapy i badać nimi grunt pod śniegiem. Jeżeli udało mu się zakraść do ptaka, wyskoczył z zamysłem przygniecenia go do ziemi, unieruchomienia skrzydeł i przerwania rdzenia kręgowego.
_________________
the milk is sour with olives on my thumbs and all that i have stuck to and all that i have clung to i've felt like a dog this world that i had trusted has been over and busted and rusted by an arbitrary sonogram
Re: Trening Ważki Przelatującej nad Taflą Wody
Sob Lut 25, 2023 4:55 pm
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Sikorki świergotanie po chwili ustało, gdy tylko Ważka zatopił swoje zęby w kręgach ptaka. Połowa ofiar już była za nim. Chyba kocur nie wypadł z wprawy po swoim pobycie u Wieszcza, co było wielkim plusem!
_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you Say, say I'll stay awake And watch these restless nights turn into days
Re: Trening Ważki Przelatującej nad Taflą Wody
Sob Lut 25, 2023 5:30 pm
Ważka.
Pełne imię : Ważka Przelatująca nad Taflą Wody
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 21 / k. kwietnia
Znak Przodków : Lis
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku
Mistrz : ojciec, brat i rodzeństwo
Wygląd : przeciętnej wielkości, przysadzisty, wiecznie zgarbiony kocur z krótką, czarną jednolitą sierścią. posiada białe oznaczenia na brodzie, ciągnące się dalej po szyi i klatce piersiowej, oraz skarpetki, na przednich łapach sięgające do nadgarstków, a na tylnych do połowy śródstopia. ma żółte, okrągłe oczy.
Multikonta : nocna łapa, blekot / wawrzyn
Autor avatara : anna stasik (flickr)
Liczba postów : 83
Plemię Wiecznych Łowów
Szczęście laika? Być może. Ważka nie szczędził sił nad rozważaniem przyczyny jego powodzenia, a liczyło się dla niego to, że przyniesie coś na stos zwierzyny. Oblizawszy pysk i ukrywszy martwą sikorkę pod przysypaną śniegiem młodziutką sosną, kocur kontynuował poszukiwania ostatnich dwóch sztuk spokojnym, ostrożnym tempem.
_________________
the milk is sour with olives on my thumbs and all that i have stuck to and all that i have clung to i've felt like a dog this world that i had trusted has been over and busted and rusted by an arbitrary sonogram
Re: Trening Ważki Przelatującej nad Taflą Wody
Sob Lut 25, 2023 5:35 pm
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Ważka wędrował dalej. I znowu nie musiało to długo trwać, zanim usłyszał, kolejne, grzebanie w śniegu i skakanie po trzeszczącym białym puchu. Gdyby Ważka skupił swoje zmysły i podążył za zapachem i dźwiękiem, dostrzegłby rdzawobrązowego ptaszka z ciemnymi plamkami na piersi. Słowik. Znajdował się pod niższym drzewem i szukał. Nieświadomy.
_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you Say, say I'll stay awake And watch these restless nights turn into days
Re: Trening Ważki Przelatującej nad Taflą Wody
Sponsored content
Forum Starlight, otwarte dnia 15 listopada 2020 roku, to gra tekstowa utworzona na bazie uniwersum z serii Warriors autorstwa Erin Hunter. Opisy w forumowym Kompendium zostały stworzone przez administrację forum na podstawie informacji udostępnionych przez autorki książek, jednakże zasady, fabuła, lokacje, klany, postaci NPC, mapa, mechanika i inne elementy Starlight są naszego autorstwa. Coś Cię zainteresowało i chcesz to wykorzystać u siebie? Jasne, ale najpierw do nas napisz. Autorów wszelkich kodów i zdjęć można znaleźć na podstronie CREDITS.