IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Tereny Klanu Wichru :: Rysi Gąszcz :: Archiwum
Re: Trening Traszkowej Łapy
Pon 11 Kwi 2022, 20:24
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Żeby było nam łatwiej postrzegać świat – odparł prosto. Nie chciało mu się wdawać w szczegóły, które według niego nic nie wnosiły… i to samo dotyczyło na razie zachowania terminatorki. Nawet się nie chciało zwracać uwagi na te wszystkie rzeczy typu kręcenie główką, głośniejsze oddechy i mamrotanie, i jeszcze to przyzwolenie z łaską na opowiedzenie historii klanów – Traszka wydawała mu się być… kociakiem, po prostu. Na razie mógł to tolerować.
Tysiące księżyców temu nie istniały klany, a jedynie starożytne Plemię Grzmiącej Wody, żyjące w odległych górach, w których było za mało zwierzyny, by wykarmić wszystkie koty – zaczął. – To nie były te same góry, co tutaj, jak coś. – [b] Któregoś dnia lider plemienia, Wieszcz Spiczastych Kamieni, otrzymał od przodków znak, by podążyć w stronę wschodzącego słońca celem odnalezienia nowego domu, w którym koty nie będą musiały głodować. Nie wszyscy chcieli odejść, przez co plemię rozpadło się na dwie grupy; jedna z nich pozostała w górach, druga, pod przewodnictwem kota o imieniu Cienisty Mech, wyruszyła w drogę w nieznane. W końcu koty dotarły do ogromnego, bogatego w zwierzynę lasu, ale wiele z nich po drodze zginęło lub się zgubiło. Choć koty przybyły do lasu razem, nie minęło kilka księżyców, a grupa rozpadła się na kilka mniejszych, do których dołączyli także inni – samotnicy z okolicy. Mimo iż przez księżyce panował spokój, tworzyły się kolejne grupy, a te istniejące rozrastały się coraz bardziej… i wreszcie zaczęły ze sobą walczyć. O każdy skrawek terenu, o każdą sztukę zwierzyny i o bezpieczeństwo każdego kocięcia. Coraz więcej kotów jednak zaczynało mieć dość tych bitew, dlatego wszystkie grupki żyjące w okolicy zgodziły się na to, by w czasie pełni spotkać się na polanie otoczonej czterema ogromnymi dębami. Choć noc zaczęła się pokojowo, koty prędko zaczęły się kłócić i walczyć, a ziemia spłynęła krwią – po raz kolejny. Umarło wiele kotów, a ci, którzy przeżyli, posnęli na miejscu bitwy, zbyt wyczerpani, by kontynuować lub zbiec na swoje tereny. Gdy otworzyli ponownie ślepia, wokół nich stały duchy poległych – nie byli poranieni i zakrwawieni, a lśniący niczym gwiazdy. Duchy pokazały żyjącym okropne wizje przyszłości i zrozumieli oni wtedy, że walki muszą dobiec końca.
Zjednoczcie się, albo umrzecie – wybrzmiał głos poległych. Piątka kotów – Cień, Rzeka, Wicher, Grom i Niebo – wyrwała się do przodu, a każde z nich zapewniło, że jest w stanie zjednoczyć las pod swoimi rządami.
Las jest wystarczająco duży, by wykarmić was, wasze rodziny i wielu innych. Niech każdy z was znajdzie koty podobne do siebie, wybierze swój dom i wyznaczy granice. – W tym momencie chmury rozstąpiły się, a światło księżyca oświetliło polanę i pokazało jeszcze więcej duchów na jej granicy. Biały kocur wystąpił pośród nich i oznajmił:
Gdy to zrobicie, nagrodzimy każdego z was dodatkowymi ośmioma życiami, byście mogli przewodzić swoim klanom przez wiele księżyców i bronić je przed wieloma zagrożeniami. – Gwiezdny Klan oznajmił i dodał także, że będą czuwać nad klanami ze Srebrnej Skórki, i odwiedzać przywódców w snach, a nowo uformowane klany mają spotykać się na polanie co pełnię księżyca.
Od teraz będziecie żyć zgodnie z Kodeksem Wojownika. Wasze serca będą wypełnione odwagą i szlachetnością, a jeżeli będziecie walczyć, to nie z chciwości, a dla honoru i sprawiedliwości.
W ten sposób zaczęły się dzieje pięciu klanów. Później – ale wciąż było to bardzo dawno temu – upadł Klan Nieba, dlatego zostały cztery.

Kocur opowiadał dość wolno, tak, by kotka mogła nadążyć, albo nawet zadawać pytania w międzyczasie, jeśli potrzebowała.

_________________

Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Cz7MEFY


Trening Traszkowej Łapy - Page 2 MevtoU0

Re: Trening Traszkowej Łapy
Nie 24 Kwi 2022, 21:18
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Ja bym wolała postrzegać świat taki, jaki jest naprawdę, a nie żeby było mi łatwiej. Bez żadnych nieporozumień — bąknęła, marszcząc brwi; swoje ekspresje bynajmniej robiła na pokaz, dla Orzechowego Cienia – po prostu wyzwała w ten sposób swoje odczucia, dla siebie samej, ot. Mógł ją widzieć jako kociaka, dla Traszki nie robiło to większej różnicy, hmph.
Gdy mistrz mówił, nie zadawała pytań ani nie przerywała – zamiast tego patrzyła na swoje łapy, jak ruszają się, skupiała się na tym, jak jej poduszeczki dotykają ziemi, ale mimo tego wszystkiego to nie tak, że nie słuchała złocistego kocura. Właściwie, to słuchała go teraz lepiej, niż wcześniej; gdy jego słowa były tłem do innej, wykonywanej czynności.
Są trzy klany — odpowiedziała na końcowe słowa, informacyjnym, monotonnym i stwierdzającym tonem – nie każdy musi być dobry z matematyki, tak… ? Być może jej mistrz należał do tej grupy kotów. — E. No. Dobra — skomentowała całość historii, bo właściwie średnio wiedziała, jak zareagować… wszystko to, co powiedział jej Orzech, nie wydawało się bardzo prawdopodobne i czasem dla Traszki było aż zbytnio dramatycznie, ale co mogła powiedzieć więcej? Niech sobie będzie ta historia, to nie tak, że jakoś szczególnie jej znajomość wpływa na jej życie.

_________________
Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Aniolek
Re: Trening Traszkowej Łapy
Pią 29 Kwi 2022, 22:13
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Nie skomentował już słów, czy raczej burknięcia, Traszki, bo szczerze… nie miał na to ochoty, i miał wrażenie, że tylko by się wciągnął w niepotrzebną dyskusję, która niewiele zmieni. Przecież jej nie bronił tego robić. Po prostu stereotypy były jakimś ułatwieniem, z którego można, ale nie trzeba, korzystać, byle to robić z głową, a w kontekście klanów – pozwalały klanom na odróżnienie się od siebie inaczej, niż tylko inną władzą, terenami i kotami tam żyjącymi.
Mhm. Teraz tak – przyznał rację Traszce. – Jak miałem kilka księżyców to stare tereny strawił pożar, który zniszczył Klan Rzeki i Klan Cienia. Po wielu księżycach koty z Klanu Rzeki, które przeżyły, odnalazły te tereny i odbudowały tu klan, łącząc się dodatkowo z niedobitkami z Cienia i samotnikami. Z naszego klanu pożar zabrał jedynie moją matkę, Mroźny Wiatr, a pojedyncze koty zaginęły w czasie podróży – dodał jeszcze odnośnie pożaru i Rzeki.
Jesteśmy blisko granicy z Klanem Rzeki, a także jeziora, Zimnej Toni – poinformował po chwili, wskazując na jezioro. – Teraz jest zamarznięte, ale jak będzie cieplej to można w nim pływać czy łowić ryby.

_________________

Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Cz7MEFY


Trening Traszkowej Łapy - Page 2 MevtoU0

Re: Trening Traszkowej Łapy
Sro 04 Maj 2022, 16:35
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Cóż, jej średnio istnienie stereotypów się podobało; w ogóle średnio jej się podobało, że niektóre koty widzą rzeczy inaczej, niż ona, postrzegają je inaczej, bo to prowadzi do kolejnych i kolejnych nieporozumień, tak frustrujących dla Traszki, która marzyła o tym, by wszyscy myśleli tak jak ona, i wiedzieli, o co jej chodzi, bez potrzeby tłumaczenia tego… Traszka nie potrafiła swoich myśli przetworzyć w odpowiedni sposób na słowa, potrzebowała, by ktoś po prostu był zakodowany w ten sam sposób, co ona!
Klan Cienia — powtórzyła, marszcząc brwi. — I go tutaj nie ma już? — dopytała, dla pewności.
Na dalsze słowa nie zareagowała, chociaż w głowie pojawiła się doza soli; nie będzie można w nim pływać i łowić ryb, jeśli koty spoza Klanu Rzeki tego nie umieją…

_________________
Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Aniolek
Re: Trening Traszkowej Łapy
Czw 05 Maj 2022, 18:35
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Tak – odparł prosto, bo i co miał się rozwijać. Rozmawiając wcale lub ewentualnie na bieżące kwestie dotyczące terenów klanu, Orzechowy Cień poprowadził swoją terminatorkę dalej granicami. Od Zimnej Toni odbili więc w stronę Bujnych Pałek, dokończyli granicę z Klanem Rzeki, po czym ruszyli wzdłuż podnóża gór, mijając po drodze Barłóg, obóz od innej strony, Podnóże Gór, Połoniny, Cierniste Korony i Skraj Lasu. Tam kocur pokrótce opisał Traszkowej Łapie okoliczne ziemie niczyje – Turzycową Skarpę i Żwirową Ścieżkę, za którymi znajdowały się Międzyrzecze, a także Gniazda Dwunogów, oraz Złote Piaski i Spękaną Ziemię, za którymi z kolei leżały tereny Klanu Gromu. Następnie zawrócili w stronę Ciepłych Skałek i po przejściu brzegiem Oka Gór powrócili do obozu.

***

Nadszedł najwyższy czas na to, by Traszkowa Łapa nauczyła się czegoś… czegokolwiek, hmpf. W każdym razie czekał tego dnia na swoją terminatorkę w pobliżu wyjścia z obozu.

_________________

Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Cz7MEFY


Trening Traszkowej Łapy - Page 2 MevtoU0

Re: Trening Traszkowej Łapy
Wto 10 Maj 2022, 20:24
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Nadeszła pora kolejnego treningu z Orzechowym Cieniem… i, um, prosto to ujmując, Traszkowa Łapa nie do końca chciała iść. Nudne nazwy terenów (jakby nie mogła po prostu zapamiętać co charakteryzuje dane miejsce, jak wygląda i jak tam dojść!), granice, imiona. To nie były rzeczy, których słuchać lubiła, właściwie to nie słuchała ich wcale, ale głos Orzecha brzęczał jej jak denerwująca mucha przy uchu, a jego wzrok umożliwiał jej pełnię możliwości eksploracji otoczenia… jej jedyną motywacją było wyjście z obozu.
Ale ten jeden aspekt w porównaniu do wszystkich wad tego wyjścia chyba nie był wystarczający.
Traszkowa Łapa leżała na swoim legowisku, w głowie mając narastającą świadomość, że zaraz spóźni się na trening… och, teraz powinna być na miejscu… teraz to już była spóźniona. Gapiła się jednak na swoje łapy, uginając i rozprostowując palce – powtarzając tę czynność jak mantrę, z lekka naruszając strukturę swojego legowiska. Kątem oka widziała, że złocisty kocur w obozie był, i że czekał na nią przy wyjściu.
I nie podobało jej się to.
Może jak nie przyjdzie w ogóle, to kocur się podda i zajmie czym innym?

_________________
Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Aniolek
Re: Trening Traszkowej Łapy
Wto 10 Maj 2022, 21:03
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Momentami interakcje z Traszkową Łapą niosły za sobą ryzyko wyciągnięcia z Orzecha tego, co było w nim najgorsze. Teraz na przykład miał po równo ochotę olania jej i zajęcia się swoimi sprawami, skoro miała to w dupie, dania jej w pysk lub agresywnego warknięcia, żeby łaskawie ruszyła dupę, kiedy już zorientował się, że pannica sobie leży wygodnie na legowisku. I szczerze to wątpił, żeby to była kwestia tego, że zapomniała.
Wziął jednak głęboki oddech.
Traszkowa Łapo – odezwał się krótko. – Mam nadzieję, że już sobie poleżałaś. Mamy polowanie do przerobienia.

_________________

Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Cz7MEFY


Trening Traszkowej Łapy - Page 2 MevtoU0

Re: Trening Traszkowej Łapy
Wto 10 Maj 2022, 21:45
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Ale tak się nie stało.
Widziała, jak złoty rusza się ze swojego miejsca przy wyjściu z obozu; na początku miała nadzieję, że to właśnie to upragnione inne zajęcie, ale kocur szedł w stronę Zielonych Zarośli, gdzie była ona, i szedł wyraźnie w jej stronę, a nie na drzemkę, i dość szybko odwróciła wzrok, byleby z kocurem nie nawiązywać kontaktu wzrokowego; jedynie czuła jego kroki w podłożu pod sobą – lekko, ale czuła.
Stanął nad nią. Wziął oddech. Ta wciąż patrzyła na swoje łapy, coraz szybciej ubijając nimi mech pod sobą, starając się skupić na tym całą swoją uwagę… ale, ach! W jej uszy wpadło słowo niesłyszane jeszcze przedtem w kontekście treningu – polowanie… to, um, nie brzmiało aż tak nudno, jak granice i nazwy i imiona i wszystko, tylko ten… ruszać się trzeba, chyba bardziej, niż ona lubiła. Wypuściła powietrze z nozdrzy, bezsłownie przygotowując swoje ciało do hipotetycznego wstania z legowiska. Nie chciała tak nagle zmieniać swojej ekspresji i chęci; koty dziwnie często źle ją rozumiały i koteczka zaczęła w takich chwilach bardziej martwić się kwestiami tego, jak odbiorą jej czyny i intencje inne koty, i nie do końca chciała, żeby Orzech sobie nagle pomyślał, że Traszka to wielki fan polowania i treningów i teraz będziemy je wałkować ze zmożoną intensywnością, czy coś. Ech.
Powoli uniosła się najpierw do siadu. Oblizała pyszczek. Zamrugała. Podniosła zad. Nieśmiało, ponuro ruszyła do wyjścia, wszystko to kwitując bardzo głośnym westchnięciem.

_________________
Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Aniolek
Re: Trening Traszkowej Łapy
Wto 10 Maj 2022, 22:10
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Traszkowa Łapa zabierała się do wyjścia z obozu jak pies do jeża, ale przynajmniej w ogóle się ruszyła, więc Orzechowy Cień przecierpiał to wszystko mężnie, a oczami przewrócił dopiero wtedy, kiedy terminatorka była odwrócona do niego tyłem. Ruszył za nią i po wyjściu z obozu zrównał się z nią krokiem. Chyba nawet nie miał ochoty na standardową formę, czyli przepytanie jej, co wiedziała i umiała, bo pewnie i tak odpowiedź będzie brzmiała, że nic. Do czasu, jak dotarli do Rysiego Gąszczu, kocur po prostu milczał, a kiedy już dotarli, odezwał się:
Szukając zwierzyny, pracujemy wszystkimi zmysłami, żeby niczego nie przeoczyć. Natomiast samo zabijanie powinno odbywać się jak najszybciej, aby zwierzyna nie odczuwała bólu, a po pozbawieniu zwierzyny życia należy ją zakopać w łatwym do zapamiętania miejscu, żeby później móc je odnaleźć. W samym polowaniu jest kilka zasad, których należy przestrzegać, aby jak najbardziej zmniejszyć ryzyko zaalarmowania zwierzyny o swojej obecności – zaczął. Nawet nie usiadł, bo i tak zamierzał zaraz pokazać terminatorce pozycję łowiecką. – Przede wszystkim należy iść tak, by wiatr wiał ci w pysk, i nie niósł twojego zapachu w stronę zwierzyny. Poza tym musisz ugiąć łapy i stawiać ostrożnie kroki tak, by ominąć wszystko, co mogłoby hałasować – gałązki, suche liście, i tak dalej. Wreszcie: zrównać ogon z grzbietem, żeby ogon nie powiewał w górze, ale też żeby nie ciągnął się po ziemi – przedstawił pierwszą część teorii, po czym sam ustawił się pod wiatr, ugiął łapy, opuścił ogon na wysokość grzbietu i w ramach demonstracji przeszedł kilka kroków, zerkając pod łapy. Po przejściu kawałka wybił się z tylnych łap i przednimi przygniótł do ziemi suchy liść, który akurat toczył się po ziemi, poderwany przez wiatr.
Spróbuj teraz ty. Potem przedstawię ci zasady polowania na różne rodzaje zwierzyny i będziesz mogła ruszać.
Re: Trening Traszkowej Łapy
Wto 10 Maj 2022, 22:32
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Orzech, ku uradowaniu jego terminatorki, nie mówił nic przez dłuższy czas. Hej, mogli tak trenować przez cały czas, bez głupich, brzęczących głosów i w akompaniamencie szumu wiatru, trelu ptaków, skrzypienia drzew. Co prawda pewnie nie nauczyłaby się zbyt wiele z treningowej podstawy programowej, ale przynajmniej byłoby przyjemnie. Niestety w pewnym momencie (w tym całym Rysim Gąszczu, bo jego nazwę to już w wielkich cierpieniach miała wrytą do móżdżka) to milczenie się przerwało.
Na początku mózg Traszkowej Łapy nastawił się na to wszystko negatywnie, nie przekonany pierwszymi wrażeniami treningów, przecząc jednocześnie z lekka swoim dawnym słowom o stereotypach. Ale gdy słuchała jednym uchem tych słów, o polowaniu, to… wstydno jej było przyznać, ale trochę ją to. Zaciekawiło! Pracowanie wszystkimi zmysłami nie było czymś tak dla Traszki obcym, bo przecież tak często skupiała się na tym, co i w jaki sposób słyszy, jaki dźwięk ją irytuje, a jaki istnieje, jak gdyby, przez cały czas; węch wrażliwy, dotyk także, przecież przed chwilą – nieświadomie wręcz – czuła, jak mistrz stawia swe kroki. Oczyma lubiła obserwować to, co chciała widzieć, co ją interesowało w danym momencie… nieśmiało przystawiła obojga uszu, by chyba pierwszy raz w swoim życiu w skupieniu posłuchać mistrza.
Jak zabić najszybciej? — spytała od razu, gdy padł temat prędkiego ubijania. Sens miało, tylko nie była pewna sposobu.
Wiatr w pysk, ugięte łapy, ostrożne i ciche kroki, ogon zrównany z grzbietem – gdy faktycznie swoją uwagę skupiła na tym, co wojownik mówi, to wiedza szybko ułożyła się w szufladkach jej móżdżku. Dziwne, dziwne uczucie. Z lekka wstydliwe. Wzięła wdech, zamrugała; przyjrzała się jeszcze raz, jak stał Orzechowy Cień, po czym spróbowała to powtórzyć. Ugięła łapy, z każdym uderzeniem serca czując, jak jej łapy męczą się coraz bardziej. Ach, a to tylko początek korzystania ze swoich mięśni! Ogon obniżyła, równając go z grzbietem. Pod wiatr, pod wiatr, pod wiatr… poświęciła dwa uderzenia na poczucie w polikach, gdzie jej wiało, po czym ustawiła się w tym kierunku. Ostatnim krokiem będzie, duh, postawienie tych kilku kroków… i raz, i dwa, i trzy, ruszała łapami, uważnie obserwując, czy pod poduszkami nie kryje się pułapka-liść, bądź gałązka. Satysfakcjonujące! Uśmiechnęła się mimowolnie. I cztery, i pięć, i… szelest wybrzmiał w jej uszach jak wielki, pozostawiający pisk w uszach wybuch. Najeżyła się. Wbiła pazury w liść, na który właśnie nadepnęła, bo odwróciła na chwilkę zmysły od ziemi, bo akurat zaśpiewał jakiś inny ptak, którego rzadko słyszała w lesie.

_________________
Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Aniolek
Re: Trening Traszkowej Łapy
Wto 10 Maj 2022, 22:50
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Na szczęście kiedy wszedł w „tryb treningowy”, łatwiej mu było zapomnieć, jak bardzo irytuje go osoba jego terminatorki; po prostu skupił się na tym, by przekazać jej wiedzę, od razu podając logiczne powody, dla których należało zastosować się do wykładanych przez niego zasad polowania. Co jednak go zaskoczyło… na Gwiezdny Klan, to chyba pierwszy raz, jak Traszkowa Łapa wyglądała na… skupioną podczas całego treningu. Aż dziwnie się z tym czuł, chociaż jednocześnie lekko rozdrażniło go to, ile czasu już trenowali, a jak rzadko się to zdarzało.
Wbijasz zęby w szyję, tam gdzie czaszka łączy się z kręgosłupem, i przecinasz kręgi. Wtedy jest szybko, prawie bez krwi, która mogłaby zwabić drapieżniki, i niemalże bez bólu dla zwierzyny. Aby precyzyjnie wymierzyć miejsce, które musisz mocno ukąsić, możesz poprawić kilka razy chwyt mniej więcej takim ruchem szczęk – odpowiedział na pytanie, po czym otworzył lekko pysk i zaprezentował, co prawda tylko w powietrzu, ale jednak. – Z początku może ci nie wychodzić, to naturalne, ale dojdziesz do wprawy.
Obserwował uważnie Traszkową Łapę. No proszę, kiedy już słuchała, to nawet coś tam do niej chyba trafiało, stwierdził z pewnym zaskoczeniem, kiedy wdrażała w życie kolejne wspomniane przez niego zasady. Właściwie wszystko szło dobrze, kiedy nagle się najeżyła i straciła skupienie; przestraszona lub zaskoczona czymś, zapewne odgłosami ptactwa, które kręciło się w okolicy. Chyba nie było innej rady, jak poczekać, aż powróci na ziemię… i liczyć na to, że z czasem przyzwyczai się do nieoczekiwanych bodźców.

_________________

Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Cz7MEFY


Trening Traszkowej Łapy - Page 2 MevtoU0

Re: Trening Traszkowej Łapy
Wto 10 Maj 2022, 23:03
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Po prostu. Zaśpiewał. Ptak. One śpiewają cały czas, jako wieczne tło do wszelkich innych dźwięków, dlaczego zwróciła na niego uwagę? Dlaczego ZAWSZE musiała tracić koncentrację przez takie głupie, małe rzeczy, przez jakieś małe bodźce, które nic nie wnoszą do jej sytuacji, dlaczego nie może CHOCIAŻ RAZ w swoim życiu w pełni móc skupić się na jednej rzeczy i ją skończyć? Jej uwaga nie była bardzo podzielna, więc jeśli cokolwiek innego odwracało jej uwagę, to fokus na rzecz pierwszą w kolejności się kończył. Ta cała… pozycja łowiecka, cokolwiek, sprawiało, że czuła jakąś satysfakcję; gdy udało jej się zrobić coś tak, jak ktoś to wcześniej zaplanował, czuła jakieś… uczucie nagrody. Więc CZEMU, nie mogła TEN JEDEN RAZ skupić się w pełni na tej rzeczy i zrobić ją dobrze, idealnie? Czy nie tak oczekiwał tego od niej mistrz? Nic nie mówił. Ona też nic nie mówiła, zajęta jeżeniem się, pustym gapieniem się w leśne poszycie i ubijaniem palcami ziemi pod sobą. Nie do końca czuła, jak wiele uderzeń serca jej tak mija.

Oddychała dosyć głośno. Co robisz, idiotko? Przestraszysz swoją zwierzynę. Zdołała odlepić wzrok od jednego punktu, rozejrzała się. Drzewo, krzaczek, trawa, kamyk, ziemia, śpiew, szum, mokry mech, mdła woń zielska, ziemia pod łapami… powoli świat dookoła znów nabierał sensu, zwarcia i składu. Wdech, wydech.
Ze… Zepsułam — wymamrotała, niemrawo wracając do zwykłej, stojącej pozycji i zaczynając delikatnie machać ogonem na prawo i lewo. Uch.

_________________
Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Aniolek
Re: Trening Traszkowej Łapy
Wto 10 Maj 2022, 23:30
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Spiął się lekko i już miał coś powiedzieć, kiedy jednak zamknął pysk, stwierdzając, że po prostu poczeka, pozwalając na to, by kotka… sama jakoś doszła do ładu. Może by ją tylko bardziej przytłoczył, czy coś, w sumie nie wiedział, o co chodzi.
Zdarza się – powiedział po prostu po krótkim zastanowieniu. Nie było chyba potrzeby, żeby robił z tego wielką rzecz, kiedy Traszkowa Łapa i tak wydawała się… zestresowana, chyba. – To twoja pierwsza próba. Kiedy po raz pierwszy tak bardzo się skupiasz na polowaniu, wydaje mi się, że to normalne, że coś, czego się nie spodziewasz, cię może… rozstroić, chyba że chodzi o coś innego. Spróbujesz jeszcze raz, czy najpierw druga część teorii?

_________________

Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Cz7MEFY


Trening Traszkowej Łapy - Page 2 MevtoU0

Re: Trening Traszkowej Łapy
Wto 10 Maj 2022, 23:40
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Zdarza się. Ona nie chciała, żeby się zdarzało.
Normalne. Ale irytujące, denerwujące, nieodwracalne i, i… ugh!
W prawo, w lewo, w prawo, w lewo, machała swoim ogonem. Wewnątrz, na zewnątrz, do wewnątrz, na zewnątrz, rozciągała palce u łap.
Może być. Tadruga — odparła prędko i płochliwie. Nie chciała się znowu kompromitować przed samą sobą w praktyce. Zapamiętywanie tego w teorii nagle wydawało się fajniejszą opcją.

_________________
Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Aniolek
Re: Trening Traszkowej Łapy
Sro 11 Maj 2022, 00:19
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Nie było za bardzo niczego innego, co byłby w stanie Traszkowej Łapie powiedzieć w tej kwestii, to znaczy: nie dostrzegał czegoś takiego. Ciężko mu było… utożsamić się z tym, jak również z tym, że chyba przejęła się z tą sytuacją. Być może ktoś inny by się w tym sprawdził lepiej, cóż; a tak to może rozproszenie jej uwagi teorią trochę pomoże, a przynajmniej na to właśnie liczył. Kiwnął krótko głową na pospieszną odpowiedź terminatorki.
Jeśli chodzi o różne rodzaje zwierzyny, to jest zasada, która brzmi: „mysz cię wyczuje, królik usłyszy, a ptak zobaczy”. W przypadku gryzoni i innych małych zwierząt, które wyczuwają drgania ziemi, czyli gadów, płazów i kretów, należy więc mocniej ugiąć tylne łapy i przenieść na nie ciężar ciała. Podchodząc do królików i zajęcy, trzeba z kolei ściszyć oddech, a do ptaków – ukrywać się za tym, co znajdziesz w okolicy, ewentualnie podchodzić od tyłu lub po łuku, i zatrzymywać się co chwil – przedstawił więc.

_________________

Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Cz7MEFY


Trening Traszkowej Łapy - Page 2 MevtoU0

Re: Trening Traszkowej Łapy
Sro 11 Maj 2022, 19:12
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Tym razem było jej nieco trudniej skoncentrować się na słowach Orzechowego Cienia – nadal była troszeczkę w innym miejscu, tak mentalnie. w bydgoszczyNa szczęście zasady nie były wyssane z palca i miały jakiś sens. To znaczy, nie do końca wiedziała, jak działał ten ciężar na tylnych łapach, ale miało to związek ze stawianiem kroków. Króliki miały chyba najlogiczniejszą i łatwą do domyślenia się zasadę.
No i… milczała, bo w sumie nie powiedział jej, żeby coś robiła, czy coś.

_________________
Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Aniolek
Re: Trening Traszkowej Łapy
Sro 11 Maj 2022, 21:17
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
A, i jeszcze w przeniesieniu ciężaru ciała na tylne łapy pomaga szersze rozstawienie ich – dodał jeszcze, bo to było całkiem przydatne na początku nauki. – Spróbujesz złapać tamten liść? – spytał po chwili niezręcznego milczenia.

_________________

Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Cz7MEFY


Trening Traszkowej Łapy - Page 2 MevtoU0

Re: Trening Traszkowej Łapy
Sob 14 Maj 2022, 14:38
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Spróbujesz złapać tamten liść?
Uuuch. Spojrzała się dziwnie w jego stronę. To nie tak, że jako kociak nie łapała liści, ale… jak to miało jej pomóc z polowaniem? Przecież liść się nie ruszał, i nie miał dobrego czucia, ani słuchu, ani wzroku. Był, dość dosadnie, martwy.
A jaka zasada się stosuje do… liści? — wymamrotała zdezorientowana. Na co im w ogóle złapany liść? Mogła tam podejść normalnie, bez żadnego skradania, i go sobie wziąć. Liść nie zając, nie ucieknie. ???.

_________________
Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Aniolek
Re: Trening Traszkowej Łapy
Sob 14 Maj 2022, 17:38
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Liść… to nie zwierzę – odparł bez zastanowienia, zbity nieco z tropu pytaniem Traszkowej Łapy. Przecież liść nie miał żadnych zmysłów, więc skąd w ogóle pomysł, że miałaby wobec niego zastosować jakąś konkretną regułę? – Obojętne. Jeśli chcesz, możesz podejść z przeniesionym ciężarem ciała na tylne łapy, żeby tego spróbować, po prostu chodzi mi o przećwiczenie skradania się.

_________________

Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Cz7MEFY


Trening Traszkowej Łapy - Page 2 MevtoU0

Re: Trening Traszkowej Łapy
Pon 16 Maj 2022, 13:19
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Wiem — odparła prędko, troszeczkę zdenerwowana. Czy kolejny kot miał ją za idiotę? Przecież to było logiczne. Nie o to jej chodziło.
Ale po co miała przenosić ciężar, skoro liść nie miał czucia i złapie go tak czy siak… ? Ugh, nieważne. Powiedział, żeby przenieść ciężar, to niech mu będzie. Przynajmniej była to jasna, bezpośrednia instrukcja działania.
To jeszcze raz. Ugięła łapy, zrównała ogon z grzbietem. Wyostrzyła zmysły, próbując tym razem naprawdę skupić się tylko na tym. Upewniła się, że tym razem nie nadepnie na żaden liść, żadną gałązkę, nie wywoła żadnego szelestu. Rozstawiła szerzej tylne łapy, przenosząc na nie ciężar ciała, przez co poczuła się troszkę dziwnie. Ale szła. I było cicho, wszystko szło idealnie, ona szła idealnie, liść był jej, i gdy była już prawie na finiszu… zdała sobie sprawę.
Wiatr. Zapomniała o wietrze. Zastygła.

_________________
Trening Traszkowej Łapy - Page 2 Aniolek
Re: Trening Traszkowej Łapy
Sponsored content

Skocz do: