IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Miękkie Półki
Re: Mruczący Zakątek
Sro 06 Lip 2022, 15:35
Kasztan.
Kasztan.
Pełne imię : Mały Kasztan Ukryty w Liściach
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 15 księżycy (XI)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [npc]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [npc]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Wygląd : niski, chudy, krótkowłosy, rudy w nieco ciemniejsze tygrysie prążki, bez bieli o oliwkowych oczach
Multikonta : Zawilcowa Łąka [kw] Robak [pnk] Rycząca Łapa [krz] | Kukurydzowa Łapa, Ważkowa Łapa [gk]
Autor avatara : catworkphotography
Liczba postów : 121
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1388-kasztan-maly-kasztan-ukryty-w-sniegu#25844
Przygniecenie Promyczek przez Bobra nic mi nie da! Bo to, że ta tłusta gnida mnie prawie udusiła jest niczym w porównaniu do tego co na prawdę zrobiła. NIENAWIDZĘ JEJ!!! Jest mu przykro nie chce żeby ktokolwiek ze mną rozmawiał. Ani tym bardziej nie będę podawać sobie łapek na zgodę! Marszcze nos na przeprosiny Promyczek.
- DAJCIE MI SPOKÓJ!
Krzycze zły po czym zrywam się i uciekam z kociarni. Promyczek jest najgorsza!! Niecierpie jej! Zraniła mnie! Nigdy nie kochała i cały czas kłamie. Te przeprosiny na pewno nie były prawdziwe. Próbuje mnie dopaść! Nie zamierzam się z nią godzić. NIGDY!!

Oczywiście Kasztankowi przeszła obraza jak gdyby nigdy nic dwa wschody słońca później.

//Zt

_________________
#BUT I'M STUTTERINGI'M STUTTERING AGAIN
no one will listen and no one will understand
because  i'm  crying   as   much  as  i  speak
'cause no one likes me when i shriek

WANT TO GO BACK TO WHEN IT ALL BEGAN#
Re: Mruczący Zakątek
Nie 20 Lis 2022, 16:44
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 49 (kwiecień)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złotko [KR]
Liczba postów : 484
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Z racji braku innych zajęć, postanowiłam dziś odwiedzić plemienny żłobek. Tak dawno nie miałam okazji do niego zajrzeć i pobawić się z maluchami, które przecież tak ubóstwiałam. Zapewne przez ten czas zdążyło się przez niego przewinąć parę pokoleń, choć mojego nie można było jeszcze nazywać aż tak starym, by nie pamiętać dawnych czasów. Z miejscem wiązało się wiele wspomnień, głównie miłych, ale bywały też takie, które wywoływały łzy. Pogrążona we własnej pamięci, weszłam do środka i usiadłam gdzieś z boku, by nie przeszkadzać matkom i ich kociakom. Nawet obserwowanie ich wspólnych zabaw było niezłą frajdą. Nie musiałam koniecznie brać w nich udziału.

//Rożek :3

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Mruczący Zakątek
Pią 23 Gru 2022, 16:30
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 594
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Dąb ostatnio czuł się nieco zaniepokojony. Jego brat - Echo - ostatnio zachowywał się bardzo dziwnie. W sumie to nie tylko do niego, ale właściwie do większości jego rodzeństwa. Zaczynał powoli podejrzewać, że to wszystko przez jego zapatrzenie w rangę Wieszcza. W tej chwili była to jedyna sensowna przyczyna, jaka strzeliła Dębowi do łba i - co nie powinno dziwić - bardzo się z tego denerwował. Nie tylko dlatego, że sam chciał zająć taką rangę, ale z obawy przed tym, co się stanie z plemieniem, jeśli Echo nim zostanie.
Starał się więc wyprzedzić swojego konkurenta i już teraz zająć się tym, co potencjalnie mogłoby się mu przydać przy wieszczowaniu. Wziął sobie jeden z kamieni, pozostawił na nim tak głęboką rysę, jaką mógł i spróbował go wyleczyć, nakładając na jego "ranę" jakiś liść, który znalazł w obozie. Oczywiście, to nie było to samo, co prawdziwe medykamenty, ale zawsze coś. Niestety, był jeden problem - liść nie trzymał się kamienia.

//Róg
Re: Mruczący Zakątek
Nie 25 Gru 2022, 00:11
Róg
Róg
Pełne imię : Ukruszony Róg Czarnego Barana
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 18 księżycy (VII)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna [NPC]
Ojciec : Kopcuch [NPC]
Mistrz : Wieszcz [NPC]
Wygląd : Wysoki, długowłose futro w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy. Białe znaczenia na palcach przednich łap oraz do kolan na tych tylnych jak i pyszczku (na całej mordce i do góry w formie strzałki) oraz piersi o niebieskich oczach.
Multikonta : Ryczący Niedźwiedź, Słoneczna Łapa [krz]
Autor avatara : fwotsiepuwu
Liczba postów : 170
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1646-rog-ukruszony-rog-czarnego-barana#37062
Róg też chce być Wieszczem, ale raczej stawia na poznanie się z szylkretowym kocurem, niżeli zabawy w bycie lekarzem. Wynika to z jednej, prostej przyczyny. Nie lubi się bawić. Dąb zdaje się mieć jednak inne podejście i zamiast spróbować mówić codziennie Wieszczowi ,,dzień dobry" zaczyna leczyć kamienie. Chociaż Róg przyglądając się jego poczynaniom zielonego pojęcia nie ma co brat robi. Co więc się robi w takiej sytuacji? Bezpośrednio się pyta.
- Co lobisz Dąb?
Róg przysiada przy burym bracie i ogląda liścia, którego buras położył chwilę temu na kamieniu.

_________________
Re: Mruczący Zakątek
Nie 25 Gru 2022, 19:26
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 594
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Plan Roga był dobry, ale nie taki oryginalny. Dąb również próbował zagadywać szylkretowego kocura przy każdej możliwej chwili, a te zdarzały się bardzo rzadko. Praktycznie zawsze Wieszcz albo z kimś rozmawiał, albo skupiał się na swoich obowiązkach. Czasami jednak udawało mu się z nim chwilkę porozmawiać. Nie na długo, ale zawsze coś. Niestety, Dąb czuł, że tak raczej nie uda mu się zbytnio zacieśnić więź z Wieszczem, a gdy zdał sobie sprawę, że jego bracia robili dokładnie to samo, zrozumiał, że zwykła rozmowa tutaj nie wystarczy. Chciał więc mu jakoś zaimponować, pokazując zainteresowanie Wieszczowymi sprawami na praktyce, czy to poprzez walkę, czy łowienie liści lub... leczenie przedmiotów.
Na pytanie swojego brata obraca się w jego stronę, posyłając mu spokojne spojrzenie. Nawet się nie przywitał. Nie zamierzał tego komentować. Po prostu skinął łbem w geście powitania, póki układał we łbie przyszła odpowiedź.
Rozwijam życiowo ważną umiejętność poprzez praktykowanie nakładania opatrunków na ranę. – wyjaśnił poważnym tonem, żeby brzmieć jak najbardziej profesjonalnie i dojrzale. Mógłby po prostu powiedzieć, że leczy kamień, ale to brzmiałoby bardziej jako luźna zabawa, czego jego bracia nie lubili. Spróbował więc ująć to samo w inny sposób, aby bardziej zaimponować i nie wyjść na małego kociaka.
Ponownie spojrzał na kamień i leżący na nim liść, a potem głęboko westchnął, widząc, że sytuacja wygląda marnie. Już więcej by się nauczył, gdyby próbował zrobić to samo na wiewiórce, ale nie mógł tego zrobić, bo wiedział, że wtedy oberwałby porządnie od mamy.
Kamienie nie nadają się do tego najlepiej... Są spokojnymi, ale beznadziejnymi pacjentami. – stwierdził – A co u ciebie? Potrzebujesz pomocy medycznej? – spytał, powracając ślepiami do Roga.
Re: Mruczący Zakątek
Pon 26 Gru 2022, 12:32
Róg
Róg
Pełne imię : Ukruszony Róg Czarnego Barana
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 18 księżycy (VII)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna [NPC]
Ojciec : Kopcuch [NPC]
Mistrz : Wieszcz [NPC]
Wygląd : Wysoki, długowłose futro w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy. Białe znaczenia na palcach przednich łap oraz do kolan na tych tylnych jak i pyszczku (na całej mordce i do góry w formie strzałki) oraz piersi o niebieskich oczach.
Multikonta : Ryczący Niedźwiedź, Słoneczna Łapa [krz]
Autor avatara : fwotsiepuwu
Liczba postów : 170
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1646-rog-ukruszony-rog-czarnego-barana#37062
Dąb odpowiada Rogowi. W bardzo... wykwintny sposób. Dymny kocurek tak nie potrafi i uważa to za jakieś głupie wydziwianie, więc ma ochotę wykrzywić pysk, ale tego nie robi. Nie jest Echem. Jego pysk cały czas pozostaje spokojny i bez wyrazu.
- Ale to nie rana i nie opatrunek - dla Roga sprawa była prosta.
Głupia ta zabawa Dęba. Przecież Wieszcz ma medykamenty do leczenia. Nie on. A kamień nie może być skrzywdzony. Róg nie chciałby na miejscu Dęba uczyć się złych nawyków. Bo jak widać kolejny brat chce być Wieszczem. Ale co za będzie z niego lider, gdy źle nauczy się łatać rany przez tą drugą zabawę.
- Jakbym potrzebował to był poszedł do Wieszcza. Nudzi mi się.

_________________
Re: Mruczący Zakątek
Pon 26 Gru 2022, 13:10
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 594
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Zmarszczył brwi. Widocznie Róg niczego nie zrozumiał z danej sytuacji. No cóż, nic dziwnego, w końcu użył skomplikowanego słownictwa, którego sam niedawno się nauczył. Niemniej liczył jednak na to, że Róg zrozumie przynajmniej po czynnościach, jakie przed chwilą wykonywał.
Przyjrzyj się lepiej. – mruknął spokojnie, dając mu drugą szansę. Miał szczerą nadzieję na to, że jego brat nie był pustym cymbałem i miał wystarczająco duży mózg i wyobraźnię, żeby samemu się domyślić. Jeśli jego brat faktycznie spędzał czas z Wieszczem, to powinien wiedzieć, że Dąb w tej chwili symuluje leczenie.
Przecież nie dosłownie! – rzekł obrażony, jakby to i tak było oczywiste, chociaż nie brzmiał na rozgniewanego. Czy Róg naprawdę sądził, że spróbuje wyleczyć jego prawdziwe problemy ze zdrowiem? Cóż, nie podobało to się Dębowi. Nie był zły, tylko nieco rozczarowany. Bo szczerze, powoli zaczął się czuć gorzej w towarzystwie jego braci. Miał wrażenie, że nie miał z nimi żadnego wspólnego języka, może poza tym kłów i pazurów.
Jak nie chcesz pobyć pacjentem, to możemy się zamienić rolami. Chcesz być Wieszczem, prawda? – zaproponował. Może mu się uda dogadać przynajmniej poprzez kompromis, czy coś?
Re: Mruczący Zakątek
Pon 26 Gru 2022, 13:17
Róg
Róg
Pełne imię : Ukruszony Róg Czarnego Barana
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 18 księżycy (VII)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna [NPC]
Ojciec : Kopcuch [NPC]
Mistrz : Wieszcz [NPC]
Wygląd : Wysoki, długowłose futro w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy. Białe znaczenia na palcach przednich łap oraz do kolan na tych tylnych jak i pyszczku (na całej mordce i do góry w formie strzałki) oraz piersi o niebieskich oczach.
Multikonta : Ryczący Niedźwiedź, Słoneczna Łapa [krz]
Autor avatara : fwotsiepuwu
Liczba postów : 170
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1646-rog-ukruszony-rog-czarnego-barana#37062
Dąb zdaje się mieć o wiele większą wyobraźnię niż jego brat. Dla Roga kamień był kamieniem. Nieżywym przedmiotem, który nie może zostać zraniony, ani też nie jest nigdy chory. Spiął więc na chwilę nos przyglądając się temu co prezentował mu bury kocurek. Ale bez sensu.
- To jest kamień. Kamienie nie mają ran - i tyle.
Przecież Róg nie jest aż tak głupi, że nie wiedział o co chodzi w zabawie. Uznał ją po prostu za... głupią. Kolejnej zabawy z kolei nie zrozumiał. Rogowi nie podobały się pomysły na spędzanie czasu Dęba. Chyba się do nich nie nadawał. Wizja pełnienia roli Wieszcza była fajna... ale czy on w ogóle się odnajdzie w tej zabawie?
- Nie wiem czy umiem się w to bawić... - odpowiedział nieco zniechęcony.
Chce spróbować, dla brata. Ale wydaje mu się, że nie potrafi tak wyobrażać sobie rzeczy jak on. Więc pewnie będzie beznadziejny w tą głupotę, jaką jest udawanie Wieszcza i leczenia. Zresztą. Co on ma leczyć? Przecież Dąb nie był ranny. No chyba, że by był chory to by mu się dało tego liścia... do zjedzenia. Ale czy to bezpieczne?

_________________
Re: Mruczący Zakątek
Pon 26 Gru 2022, 13:50
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 594
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Westchnął. Najwidoczniej Róg miał słabą wyobraźnię, albo faktycznie zupełnie nie chciał. Dąb zaczął powoli opuszczać łapy, ale jeszcze nie tracił nadziei. Może po prostu czegoś nie rozumiał. Może któreś z nich chciało, tylko potrzebowało jakiegoś wyjaśnienia.
Jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz. – powiedział, próbując zachęcić brata do zabawy. – Nie wszystkie rzeczy muszą być proste i prawdziwe. Ba, nie zawsze są. Czasami trzeba włączyć wyobraźnię i spojrzeć na coś z innej strony. – wyjaśnił. To chyba była jego ostatnia próba. Nie zamierzał klękać przed Rogiem i błagać go, żeby wziął udział w jakiejś tam zabawie, w której równie dobrze samotnie mógłby uczestniczyć. Nie mniej chciałby jednak jakoś się zbliżyć ze swoją rodziną, nawiązać lepsze relacje, żeby nie czuć się tak, jakby łączyły ich jedynie więzy krwi.
Ale jeśli naprawdę nie chcesz, to może chociaż powalczymy czy coś? – spytał.
Re: Mruczący Zakątek
Pią 06 Sty 2023, 16:24
Róg
Róg
Pełne imię : Ukruszony Róg Czarnego Barana
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 18 księżycy (VII)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna [NPC]
Ojciec : Kopcuch [NPC]
Mistrz : Wieszcz [NPC]
Wygląd : Wysoki, długowłose futro w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy. Białe znaczenia na palcach przednich łap oraz do kolan na tych tylnych jak i pyszczku (na całej mordce i do góry w formie strzałki) oraz piersi o niebieskich oczach.
Multikonta : Ryczący Niedźwiedź, Słoneczna Łapa [krz]
Autor avatara : fwotsiepuwu
Liczba postów : 170
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1646-rog-ukruszony-rog-czarnego-barana#37062
Dąb ma w sumie rację. Róg jeszcze nie próbował się nigdy bawić w tą zabawę. Więc powinien najpierw spróbować zanim coś stwierdza. Wtedy będzie mieć przynajmniej na pewno dokładnie wyrobioną opinię o tym. Chociaż to całe włączanie wyobraźni jest dla niego głupie. Róg należy do kotów sztywnych, które patrzą na świat pod pryzmatem tego co jest i jakie jest. Na walkę proponowaną mu przez Dęba nie miał ochoty. Tak więc westchnął cicho i mruknął cicho w stronę brata.
- Mogę spróbować - tylko co mam robić?

_________________
Re: Mruczący Zakątek
Nie 08 Sty 2023, 14:20
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 594
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Poruszył zadowolony wąsami, kiedy Róg w końcu się zgodził. Wydał z siebie zastanawiający pomruk, przez krótką chwilę spoglądając na dół.
Dobrze. Wyobraź sobie, że moja łapa mocno krwawi po ugryzieniu. O tu. – powiedział, podnosząc swoją prawą przednią łapę i wskazując na środek przedramienia. Rzecz jasna, nie było tam żadnej rany, a przynajmniej dopóki nikt nie próbował ją wyobrazić. Na tym właśnie polegała zabawa. Następnie drugą łapą zatoczył nad nią okrąg wielkości połowy tego przedramienia. – Mniej więcej takiej wielkości jest ta rana. Co byś w takiej sytuacji zrobił? – dodał, zerkając pytająco na bra- Wieszcza.
Re: Mruczący Zakątek
Nie 08 Sty 2023, 23:53
Róg
Róg
Pełne imię : Ukruszony Róg Czarnego Barana
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 18 księżycy (VII)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna [NPC]
Ojciec : Kopcuch [NPC]
Mistrz : Wieszcz [NPC]
Wygląd : Wysoki, długowłose futro w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy. Białe znaczenia na palcach przednich łap oraz do kolan na tych tylnych jak i pyszczku (na całej mordce i do góry w formie strzałki) oraz piersi o niebieskich oczach.
Multikonta : Ryczący Niedźwiedź, Słoneczna Łapa [krz]
Autor avatara : fwotsiepuwu
Liczba postów : 170
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1646-rog-ukruszony-rog-czarnego-barana#37062
No i zabawa się zaczyna. Róg z pełnym skupieniem słucha poleceń brata. Ma sobie wyobrazić, że Dębowi bardzo mocno leci krew. Ugh chyba nie chce tego widzieć. Nawet tak w głowie. Marszczy więc czoło w zastanowieniu, ale powiedzmy, że próbuje wysilić swoje szare komórki. Patrzy się w tą łapę i patrzy. No ale nic nie widzi, trudno. Nawet jak mu brat pokazuje, jakiej wielkości jest ugryzienie to krew dalej nie mogła się w jego głowie zagnieździć. A jeszcze ma się zastanowić nad tym co ma zrobić! Aj karamba. No właśnie. Co powinien zrobić Róg, żeby krew przestała płynąć.
- Coś trzeba przyłożyć, żeby nie leciała - waha się czy nie zrobić tego łapą, ale chyba to zbyt ryzykowne.
Łapki ma cały czas brudne. Tylko pobrudzi ranną łapę i będzie boleć, jak paproch w oku. Czym więc mogło być to coś do zmuszenia krwi by nie leciała? Może ten liść na ziemi? Bo on chyba miał oznaczać, że jest medykamentem. Dąb wcześniej przykładał go też na kamień. Róg szybko wylizał z jednej strony zabawkę i przyłożył ostrożnie do łapy brata.
- Dobrze mi idzie? - pyta bo nie wie czy dobrze się bawi.

_________________
Re: Mruczący Zakątek
Wto 10 Sty 2023, 21:48
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 594
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Mruknął na pierwsze zdanie brata. "Coś trzeba przyłożyć" Tak, to z pewnością musiało być to. Skinął więc potakująco łbem. Poza tym w jego wyrazie pyska nie zmieniło się absolutnie nic. Czekał spokojnie, aż "Wieszcz" spróbuje zatamować ranę. Obserwował tak, jak kocurek próbuje użyć liścia do wyleczenia danej rany. Jego powieka drgnęła lekko, gdy ten liznął swój medykament. Ohyda. Chociaż z drugiej strony, prawdziwy Wieszcz i nie takie rzeczy robił, więc w sumie to nie jest takie złe.
Tak. Chociaż nie, czekaj! Chyba nie tak leczy się krwawienia. Kiedyś widziałem, jak Wieszcz robił jakąś maź, nakładał ją na ranę i owijał to wszystko pajęczyną. – zauważył, po czym zaczął się rozglądać po "lecznicy". – Hm... Tylko że my nie mamy mazi, ani pajęczyny... Ale jest mech! – dodał, zatrzymując swój wzrok na stercie świeżego, mięciutkiego mchu. Słyszał od jednego ze strażników w lecznicy, że mchem też można tamować krwawienia.
Re: Mruczący Zakątek
Czw 26 Sty 2023, 20:22
Róg
Róg
Pełne imię : Ukruszony Róg Czarnego Barana
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 18 księżycy (VII)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna [NPC]
Ojciec : Kopcuch [NPC]
Mistrz : Wieszcz [NPC]
Wygląd : Wysoki, długowłose futro w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy. Białe znaczenia na palcach przednich łap oraz do kolan na tych tylnych jak i pyszczku (na całej mordce i do góry w formie strzałki) oraz piersi o niebieskich oczach.
Multikonta : Ryczący Niedźwiedź, Słoneczna Łapa [krz]
Autor avatara : fwotsiepuwu
Liczba postów : 170
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1646-rog-ukruszony-rog-czarnego-barana#37062
Dymowy dzieciak ma ochotę zmarszczyć pysk, bądź chociaż westchnąć ale się hamuje. Nie ma potrzeby by się denerwować. Ale troszkę go irytuje już ta zabawa. Czy Dąb serio ma rację? Róg raczej woli nie uczyć się od burego brata o rzeczach, o których oboje nie mięli pojęcia.
- Podglądasz? - pyta reagując jedynie na wspominkę o tym, że Dąb widział Wieszcza w pracy.
Nie dodawał już nic więcej, chwycił za mech słuchając się Dębu, bo to w końcu jego zabawa. Stara się nie przejmować, że wolałby być Wieszczem po swojemu. Po prostu już mu się trochę odechciewa tej zabawy. Nie jest satysfakcjonująca dla młodzika. Po zdobyciu mchu przykłada go delikatnie do "rannej" łapy brata.

_________________
Re: Mruczący Zakątek
Czw 02 Lut 2023, 16:56
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 594
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
No przecież byłem w lecznicy i widziałem, jak on nakładał kotom opatrunki. – odpowiedział spokojnie. Przez chwilę nic nie robił, tylko obserwował w milczeniu poczynania swojego "Wieszcza". Nie miał nic więcej do powiedzenia, bo jaki komentarz można było tutaj wygłosić? W końcu to była jedynie zabawa, a jego brat dostał proste zadanie, w którym spisał się idealnie. Nie mniej skinął jednak łbem w znak, że zrobił wszystko dobrze.
Widzisz, nie jest tak źle! Chcesz jeszcze, czy może zajmiemy się czymś innym? – spytał. Skoro Róg spróbował jego zabawy, to teraz mogli spokojnie albo kontynuować, albo zrobić coś, co on chciał, żeby jakoś mu się odwdzięczyć.
Re: Mruczący Zakątek
Nie 05 Lut 2023, 22:12
Róg
Róg
Pełne imię : Ukruszony Róg Czarnego Barana
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 18 księżycy (VII)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna [NPC]
Ojciec : Kopcuch [NPC]
Mistrz : Wieszcz [NPC]
Wygląd : Wysoki, długowłose futro w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy. Białe znaczenia na palcach przednich łap oraz do kolan na tych tylnych jak i pyszczku (na całej mordce i do góry w formie strzałki) oraz piersi o niebieskich oczach.
Multikonta : Ryczący Niedźwiedź, Słoneczna Łapa [krz]
Autor avatara : fwotsiepuwu
Liczba postów : 170
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1646-rog-ukruszony-rog-czarnego-barana#37062
Ah no tak. Dąb był w lecznicy. Czyli podglądał, ale bardziej na legalu. Róg więc pozostawia to bez odpowiedzi, bo ta nie jest potrzebna. Odkłada za to mech od ''rannej'' łapy brata. Uznaje, że krew się już zatamowała. No i w sumie to na tym już by chętnie kończył zabawę. Męczące to jest. Tak więc korzystając z okazji ją przerywa.
- Może coś zjemy? - pyta, bo w sumie to jest głodny.
Nie zważając na odpowiedź, Róg wstaje i kieruje się w stronę wyjścia z kociarni, by udać się do obozu. Marzy mu się już jakaś wiewiórka ze stosu.
//zt

_________________
Re: Mruczący Zakątek
Pon 13 Lut 2023, 17:01
Wieszcz Promieni Słońca
Wieszcz Promieni Słońca
Pełne imię : Wieszcz Promieni Słońca (Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [IV]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą (NPC)
Ojciec : Jakiś samotniczy przegryw (Kopcuch NPC)
Mistrz : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia (NPC), Wieszcz Szepczących Kamieni (NPC)
Partner : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Wygląd : Duży, wręcz ogromny kocur o umięśnionej budowie i silnych łapach. Jego ciało pokrywa długie, wypielęgnowane, bursztynowe futro z rozjaśnieniami po bokach głowy, na piersi, brzuchu i końcówkach łap oraz ciemnymi klasycznymi pręgami. Ogon zakończony czarną kitą. Trójkątna głowa o dosyć prostym profilu i sterczących uszach ze spiczastymi pędzelkami. Nos i obszar wokół niego są ciemne, niemal czarne. Oczy oliwkowe, opanowane.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 594
Wieszcz Promieni Słońca
https://starlight.forumpolish.com/t1643-dab-potezny-dab-stawiajacy-opor-burzy
Dąb skinął łbem na propozycję brata. Nie był jakoś szczególnie głodny, ale jednocześnie nie miał ciekawszego powodu do odmowy. Tym bardziej, że chciał jeszcze jakoś spędzić z nim czas. Ot, z nudów. Tak więc wstał i podążył milcząco za Rogiem, nie zważając na nic. Najwyżej wybierze sobie jakąś drobną mysz, żeby się za bardzo nie przejeść. Może nawet zorganizują Ptasie Trele?

//zt
Re: Mruczący Zakątek
Sob 13 Maj 2023, 17:47
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 49 (kwiecień)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złotko [KR]
Liczba postów : 484
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Znów coś poniosło mnie w stronę żłobka. Dobrze wiedziałam, dlaczego. Tu nadal przebywała moja matka Jeż wraz z małym moim młodszym rodzeństwem. Łabędzia już trochę poznałam, ale warto było też poznać całą resztę. Wszedłszy do legowiska karmicielek, od razu udałam się do Mruczącego Zakątka, który od zawsze był jednym z moich ulubionych miejsc w obozie. Nie chciałam się za bardzo narzucać, jednocześnie mając nadzieję, że jednak ktoś z młodszego pokolenia zwróci na mnie swą uwagę.

//Jeleń <3

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Mruczący Zakątek
Wto 16 Maj 2023, 17:32
Jeleń
Jeleń
Pełne imię : Jeleń Przedzierający się przez Las
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Partner : brak
Wygląd : Kocur jest całkiem sporawy ze względu na długą sierść, która zwiększa jego sylwetkę. Charakteryzuje się niebieskim umarszczeniem, które pojawia się tylko na jego czterech łapkach, ogonie, uszach oraz przodzie pyska. Reszta jego futerka jest kremowobiała jak w odmianie colourpoint. Nie posiada pręg, jest jednolity. Oczy ma niebieskie.
Multikonta : Grzmiące Gardło, Złoty Blask
Autor avatara : Mountain View - Veterinary Hospital
Liczba postów : 102
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1812-jelen-przedzierajacy-sie-przez-las
Energia go rozpierała. Właśnie szalał, drąc się na cały żłobek, przeskakując przez niewidzialne przeszkody, nie dając matce ani chwili wytchnienia. Miała z nim masę problemów, nie wątpił, ale to było takie zabawne! A zresztą... On musiał biegać! Stanie w miejscu było nudne.
Tak bardzo przejął się swym czynem, że nie spostrzegł jak na kogoś wleciał. Upadł na tyłek i zadarł łeb w górę. Kotka była ładna. Uśmiechnął się do niej promiennie, machając łapką tuż przed jej pyszczkiem, po czym głośno się przywitał.
Cześć! Chcesz się pobawić? Kim jesteś? Ale masz futerko! Takie trzykolorowe! A ja? Ja w sumie nie wiem... Mam takie białawe i ciemnawe. Chcesz się pobawić? — powtórzył kolejny raz zapominając, że przecież już o to pytał. — Ja jestem Jeleń! A dokładnie taki co przedziera się przez las! Co to las? Mieszkamy w lesie? Widziałaś las? Chcesz mi opowiedzieć o tym? Jak będę starszy to pewnie tam się wybiorę. Ogólnie chciałbym już teraz, ale gdy wybiegam ze żłobka, to mama mnie łapie i robi takie potężne westchnięcie. No i coś jej tak pulsuje na czole, nie wiem co. Chciałem nawet to dotknąć łapką, ale kazała mi się uspokoić. A spokój jest nudnyyyy. Rozumiesz, że niektóre koty nic nie robią? Nawet nie chcą biegać! Ja lubię biegać? O, właśnie! Teraz biegłem i wpadłem na ciebie! Chcesz pobiegać? W ogóle co tu robisz? Ja tu mieszkam! To mój dom! A ty masz dom? No i jak ci na imię? — zalał ją serią pytań, słów i niezrozumiałych miauknięć, cały czas dreptając w miejscu tak, jakby motorek mu chodził w tyłku.
Re: Mruczący Zakątek
Nie 21 Maj 2023, 20:13
Promyk
Promyk
Pełne imię : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 49 (kwiecień)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Robak [*], Tafla [*]
Partner : Wieszcz Promieni Słońca
Wygląd : Promyk to czarna szylkretka. Ma białe znaczenia na nosie, szczęce, lewej części pyska, klatce piersiowej, brzuchu, palcach i stopach przednich łap oraz na tylnych łapach (tu sięgają one do stawów skokowych). Czarne i rude łaty mieszają się ze sobą na większości powierzchni ciała. Ma również większą rudą plamę na prawym policzku, podłużną rudą plamkę na czole i rude plamki na lewej, zarówno przedniej, jak i tylnej łapie. Obie prawe łapy są całe czarne. Klasyczne pręgi na rudych odmiankach. Jej lśniące w słońcu futro jest długie i gęste, przez co trochę ją pogrubia. Sylwetka umiarkowanie umięśniona i dobrze odżywiona. Z początku będzie dość niską koteczką, jednak z czasem jej wzrost dojdzie do rozmiarów średniej wielkości kota. W szaroniebieskich oczach, które z czasem zmienią swą barwę na zieloną, często można dostrzec wesołe iskierki.
Multikonta : Bocian [nkt], Lisia Łapa [KW], Złotko [KR]
Liczba postów : 484
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1355-promyk#24189
Nie minęła dłuższa chwila, a już przybiegł, a właściwie wpadł na mnie przedstawiciel młodszego pokolenia. Był nim kocurek o biało-niebieskiej szacie, roztaczający wokół siebie subtelny zapach Jeż, domyśliłam się więc, że musiał on być kolejnym kociakiem z jej drugiego miotu, czyniąc go tym samym mym młodszym bratem. Jego entuzjazm pokazał mi jednak, że znacznie różni się od Łabędzia, z którym wcześniej miałam okazję porozmawiać. Przypominał bardziej mnie, gdy byłam w jego wieku, co tylko wywołało uśmiech na moim pyszczku. Dobrze, że nie był on kolejną kopią Bobra czy Kasztana, bo mógłby skończyć tak jak oni - zaginieni, zapomniani albo martwi - lub znacznie gorzej. Próbowałam coś niecoś zrozumieć z długiej i wesołej wypowiedzi malucha, co nie było takie proste. Czy ja też kiedyś byłam aż tak rozmowna? Cóż, może tak, ale od czasu minęło już wiele księżyców, teraz byłam starsza i chyba różniłam się nieco od siebie z przeszłości.
- Miło mi cię poznać, Jeleniu. Ja jestem Promyk Słońca Przebijający Chmury i tak się składa, że jestem twoją starszą siostrą. - przerwałam, dając czas małemu na jakąś reakcję na tą wiadomość. Po chwili kontynuowałam: - Tak, miałam już okazję widzieć las poza ścianami plemiennej groty i mogę ci kiedyś o tym opowiedzieć. Mama ma rację, nie pozwalając ci wychodzić samemu do lasu. Pełno tam złych i niebezpiecznych rzeczy, które mogłyby skrzywdzić tak niewinnego i uroczego malucha jak ty. Nie, dziękuję, wolę posiedzieć, ale ty się nie krępuj. A co do tego, co mnie tu sprowadza, to przyszłam odwiedzić swą mamę, inne karmicielki jak i ich kociaków, żeby dowiedzieć się, co tam u nich i czy niczego im nie brakuje. - dokończyłam, rzucając okiem na otaczające nas kocice i ich potomstwo.

_________________

walking on sunshine
walking on sunshine

xxxi feel alive, i feel a love
-ˏˋ i feel a love that's really real ˊˎ-
i'm walking on sunshine, whoa-oh-oh
and don't it feel

good?


Re: Mruczący Zakątek
Sponsored content

Skocz do: