IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Kamienna Ziemia :: Legowiska
szakali barłóg
Czw 25 Kwi 2024, 01:55
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 166
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
Legowisko Szakal znajduje się na jednym z Omszonych Stopni, nieco z boku, daleko od centrum. Próbowała najpierw swoje łoże mieć niżej, ale prędko zauważyła, że nie lubi, gdy ktoś patrzy na nią z góry, więc przeniosła je na najwyższe stopnie.

***

Szakal była sfrustrowana; jej życie jako nowicjusz miało być lepsze i ciekawsze, ale jeśli cokolwie, to denerwowała się tylko bardziej. Przeklinała to, jak bardzo otwartym był obóz - że jej legowisko mimo bycia dalej od większości kotów, wciąż było widoczne, że jeśli chciała mieć jakąkolwiek prywatność, to powinna schować się do jednego z najciaśniejszych jego kątów lub z niego wyjść, a tam i tam przecież znalazła ją niegdyś Meduza. Meduza, która pewnie ma DOSKONAŁY trening, bo nie trenuje z kimś, kto powinien leżeć w kociarni. Mega. Super. Wspaniale.
Mogła więc tylko leżeć i wyglądać na niezadowoloną; taką była.

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: szakali barłóg
Czw 25 Kwi 2024, 13:18
Niebo
Niebo
Pełne imię : Śreżoga Przebijająca Chmury Na Niebie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 2 [marzec]
Znak Przodków : Mysz
Matka : Grom Ryczący nad Górami
Ojciec : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Wygląd : Długowłosy, niebieski point (przebarwienia na pysku, łapach, ogonie) o pręgowaniu tygrysim z bielą sięgającą jego palców. W przyszłości o niebieskich oczach.
Multikonta : Pył [KG]
Autor avatara : @aki_feline
Liczba postów : 34
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2090-srezoga-przebijajaca-chmury-na-niebie#57069
Niebo był znużony. Jego życie, jako byle kogo (bo w sumie nie był nikim, jeszcze), było wolne, bez emocji i trzymało się prostych rzeczy. Siedzieć na tyłku, wkurzać każdego wokół, szama, spać. I jak drażnienie otoczenia było spoko, tak chyba nijak chciało mu się ganiać za byle kim, żeby sprawdzić jak jego metody działają. Meduzy nie dało się irytować. To irytowało jego.
Ale teraz Plemię Wiecznych się do niego uśmiechnęło. S z a k a l. Jego serce aż zabiło szybciej, ich ostatnie spotkanie było wspaniałe, idealne, pełne tylu emocji i wrażeń, że nie było opcji, aby przeszedł obojętnie.
- Sie - rzucił krótko. - Co PAN SZAKLA MKNĄCY PRZEZ DZIKIE TRAWY robi tak sam. Zrobił ci ktoś coś czy ty uciekasz przed oskarżeniami o mord.
Nawiązując do ostatniego zakończenia rozmowy, Szakal lubił sobie pomówić pierdoły.
Re: szakali barłóg
Czw 25 Kwi 2024, 19:06
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 166
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
Najwyraźniej według Plemienia Wiecznych Łowów nie była niezadowolona wystarczająco, więc postanowiło zesłać jej najokropniejszą woń (zaraz po tej mleka) w całym obozie do jej nozdrzy, a zaraz potem ten znienawidzony przez Szakal szary ryj o niebieskich oczach. Och, wow, spójrzcie, to przecież Sraka Przebijająca Chmury na Niebie, co za miła niespodzianka!
Szakal momentalnie najeżyła swoje futro i posłała uszy silnie w tył, a źrenice zwęziła do minimalnej szerokości. Nie wiedziała, czy chciała widzieć Niebo. Z jednej strony była jak dzieciak, który tykał węża patykiem mimo świadomości, że nie chce być przez węża ukąszony, znajdując satysfakcję w denerwowaniu swoich wrogów, a z drugiej… Szakal nie potrafiła wygrać z Niebem. Szczególnie teraz, gdy czuła się obrzydliwie.
Zamordować mogę zaraz ciebie. I Promyk przy okazji — syknęła. Nie potrafiła siedzieć cicho, i nie potrafiła ignorować. Nie potrafiła się też zamknąć kiedy trzeba.

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: szakali barłóg
Pią 26 Kwi 2024, 18:35
Niebo
Niebo
Pełne imię : Śreżoga Przebijająca Chmury Na Niebie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 2 [marzec]
Znak Przodków : Mysz
Matka : Grom Ryczący nad Górami
Ojciec : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Wygląd : Długowłosy, niebieski point (przebarwienia na pysku, łapach, ogonie) o pręgowaniu tygrysim z bielą sięgającą jego palców. W przyszłości o niebieskich oczach.
Multikonta : Pył [KG]
Autor avatara : @aki_feline
Liczba postów : 34
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2090-srezoga-przebijajaca-chmury-na-niebie#57069
- To jest duch! - zaśmiał się, chyba bardziej do samego siebie.....a potem zmarszczył brwi. Moment. Co?? - E? Już nie jestem twoim wrogiem numer jeden?
ZDRADA? Nie może być. Wzięty z zaskoczenia, aż otworzył lekko pysk, a w sercu go zakuło... na parę sekund. Bo potem bardziej zainteresował się tym, co się działo z tamtą dwójką. Śmierć to poważne oskarżenie. Znowu. Może faktycznie lepiej dać znać jakiemuś Wieszczowi, że Szakal lubi o tym wspominać. A może nie, gdzieś to miał.
- Co z Promyk za problem? - pociągnął. Ciekawość czy chęć wsparcia, jak zwał tak zwał, kto śmiał zabierać miejsce Nieba? Bezczelne.
Re: szakali barłóg
Pią 26 Kwi 2024, 18:45
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 166
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
Jego pytanie nieco zbiło ją z tropu. Zdenerwowało, jak wszystko co mówił, ale… zmusiło do krótkiego procesu myślenia, bo… kto właściwie był jej największym wrogiem? No, chyba Niebo… NA PEWNO NIEBO! Ale czy Promyk i Wieszczów nie nienawidziła z podobną werwą? Czy była w stanie powiedzieć, że wolałaby zrobić przykrość Niebu, niż odegrać zemstę na kotach, które nie pozwalają jej się spełniać w życiu?
JESTEŚ! Znaczy… CHWILOWO NIE JESTEŚ — warknęła, ale to w ogóle nie brzmiało poważnie czy niebezpiecznie. Szakal chciała być brana poważnie, nawet przez kogoś tak głupiego, jak Niebo. Czemu mu w ogóle na to odpowiadała?! I dlaczego gdy ten zapytał o Promyk, ta od razu otworzyła swój pysk?
DUŻY! — ryknęła, aż lekko podskoczyło całe jej ciało. — Wymyśliła sobie z Wieszczami, że będzie moją mistrzynią, CHOCIAŻ OCZEKUJE KOCIĄT! WALI OD NIEJ MLEKIEM! I ZARAZ JUŻ W OGÓLE NIE POTRENUJĘ, BO TA BĘDZIE SIĘ NIMI OPIEKOWAĆ! ZROBILI TO SPECJALNIE, ŻEBY MNIE WKU*WIĆ! GORZEJ OD CIEBIE! FRAJERZE — dodała na sam koniec, coby ta wypowiedź nie była za bardzo przyjazna. Uuu.

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: szakali barłóg
Pią 26 Kwi 2024, 18:53
Niebo
Niebo
Pełne imię : Śreżoga Przebijająca Chmury Na Niebie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 2 [marzec]
Znak Przodków : Mysz
Matka : Grom Ryczący nad Górami
Ojciec : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Wygląd : Długowłosy, niebieski point (przebarwienia na pysku, łapach, ogonie) o pręgowaniu tygrysim z bielą sięgającą jego palców. W przyszłości o niebieskich oczach.
Multikonta : Pył [KG]
Autor avatara : @aki_feline
Liczba postów : 34
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2090-srezoga-przebijajaca-chmury-na-niebie#57069
ROLLERCOASTER EMOCJI. JEST. NIE JEST?! Wziął głęboki oddech, URAŻONY. Łapę przyłożył do piersi, uszy odsunął do tyłu. Jak MOGŁA! Takie rzeczy mu mówić, po tak długiej rozłące. Nie starał się dostatecznie bardzo?! Niechaj będzie, Szakal wróci kiedyś do legowiska pełnego rzepów. I tak je upcha, żeby za cholerę się nie dało ich wyciągnąć. MOŻE WTEDY GO DOCENI.
Gdyby mógł, skrzyżowałby ręce na piersi. Nie mógł jednak, więc fukał i buchał powietrzem pod nosem, słuchając czym wini Promyk i... aha... no, w sumie, fakt, słabo.
- Skoro cię tak wku*wia, to co tu siedzisz?? BIJE OD CIEBIE ZŁOŚĆ!! WALCZ O SWOJE. IDŹ IM POWIEDZ, ŻE JESTEŚ PAN SZAKAL, A NIE ZWYKŁY SZAKAL, POWIEDZ IM ŻE ZASŁUGUJESZ NA LEPSZE, ŻE RZĄDASZ LEPSZEGO, ŻE JEŚLI UWAŻAJĄ ŻE PLEMIENIU SĄ POTRZEBNE SŁABE KOTY, TO NIECH OD RAZU WSZYSTKICH WYBIJĄ!!! - krzyknął, bo miał okazję, no to czemu by nie hehe. No, ale w sumie, Szakal siedzi na dupie i narzeka, a nic z tym nie robi. - Poza tym, we, czemu mieli robić to specjalnie??
Re: szakali barłóg
Pią 26 Kwi 2024, 19:02
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 166
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
Im dłużej słuchała Nieba, tym bardziej miał rację, z tym, że… no, po pierwsze, NIE ZAMIERZAŁA SŁUCHAĆ NIEBA, a po drugie, uch. Mogło wydawać się, że Szakal była kotem asertywnym i buntowniczym, ale prawda była taka, że gdzieś przy Wieszczach i rodzicach istniała mentalna granica, gdzie czuła, że nie mogła przeciwstawić się akurat im. Że takie coś uznałoby ją za kogoś rozwydrzonego, niedojrzałego i nielojalnego - i o ile te dwa pierwsze to prawda, to nie powinny być prawdą przy tych kotach.
A TOBIE SIĘ WYDAJE, ŻE MNIE POSŁUCHAJĄ? WYOBRAŹ SOBIE ŻE NIE JESTEM TAKIM NIEDOJRZAŁYM, ŚMIERDZĄCYM SZCZYLEM, JAK TY I ROZUMIEM, KOMU POWINNAM BYĆ PODPORZĄDKOWANA, NAWET, JEŚLI MI SIĘ TO NIE PODOBA. A TY POWINIENEŚ BYĆ MI! JUŻ CI MÓWIŁAM! — odparła w poziomie głośności typowym dla rozmów z Niebem. — No jak to czemu? BO MNIE NIE LUBIĄ! BO WIESZCZ KSIĘŻYCA MA BRATA KONFIDENTA Z KTÓRYM MAM OBECNIE NA PIEŃKU I PEWNIE JEJ POWIEDZIAŁ!

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: szakali barłóg
Pią 26 Kwi 2024, 20:21
Niebo
Niebo
Pełne imię : Śreżoga Przebijająca Chmury Na Niebie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 2 [marzec]
Znak Przodków : Mysz
Matka : Grom Ryczący nad Górami
Ojciec : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Wygląd : Długowłosy, niebieski point (przebarwienia na pysku, łapach, ogonie) o pręgowaniu tygrysim z bielą sięgającą jego palców. W przyszłości o niebieskich oczach.
Multikonta : Pył [KG]
Autor avatara : @aki_feline
Liczba postów : 34
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2090-srezoga-przebijajaca-chmury-na-niebie#57069
- ...No to mu się podliż jakoś. To jest wiesz, Szakal, nie, ja czaję że to trochę ssie tak bycie eee... no, czaisz, ale chcesz się męczyć bo ktoś tak powiedział?? - dość krzyków, tak łatwiej myśleć. Przyłożył na moment łapę do mordy, a potem wzruszył delikatnie barkami, chyba nic lepszego nie uda mi się na szybko wymyślić. - Śmierdzący szczyl nie da sobie doprowadzić do takiej sytuacji. Co mi będzie KTOKOLWIEK mówił jak mam się edukować czy coś. Czemu mam być DO TYŁU z wiedzą?? Nawet jak ktoś mnie nie lubi, no to co. G*wno, nie?
Proste, bo tak szczerze to chyba.... nijak go obchodziło co inni sobie pomyślą o tym, jak się zachowuje. Podporządkowanie się to jedno, walka "o swoje" - drugie. To drugie było lepsze.
- No a to ostatnie, to spoko jasne, łapię i te de, i te pe, wywalone na razie na to, jak mam być twoim wrogiem numer jeden i się buntować jak już nim nie jestem. No czaisz, zasady się zmieniają jak ty zmieniasz nastawienie do mnie i w ogóle. Czemu nie chcesz się postawić. Nie masz nic do stracenia.
Re: szakali barłóg
Sob 27 Kwi 2024, 03:20
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 166
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
Zamrugała, potrząsając oburzona głową.
PODLIŻ? Chyba cię coś boli. NIE JESTEM LIZUSEM! To prawie tak samo źle, jak bycie konfidentem! — parsknęła niezadowolona. Była zdziwiona, że Niebo z nią teraz w sumie normalnie rozmawiał, a nie przekręcał każde jej słowo, by ją zdenerwować, jak wcześniej. Nie, żeby chciała, by denerwował ją dalej, ale to sprawiało, że utrzymywanie do niego urazy było… trudniejsze. Gdy nie miała już paliwa do nienawiści, nie miała o czym do niego fukać… ale samo uczucie frustracji pozostało - Niebo nie wyraził jakiejkolwiek skruchy za swoje gówniarskie zachowanie.
Chyba nie zrozumiałeś. Nadal cię nienawidzę — wycedziła z grymasem, by zaraz chyba oszaleć od jego słów. Nie rozumiał, nic nie rozumiał - przecież! Przecież nie mogła po prostu pójść za radami, jakie dawał jej jakiś syn Gromu o niewyparzonym języku! Ale… to nie tak, że nie zamierzała protestować. Przecież już protestowała - odeszła od Promyk, gdy ta chciała zacząć z nią teorię. Chciała coś z tym zrobić… ale się wahała. Myślała sobie, co o tym pomyślałby Wodospad. Była kierowana ambicją; ale czy dla niego to nie byłaby dziecięca niecierpliwość? — ARGHH!! MAM! MAM DO STRACENIA! HONOR! I- i- I NO PÓJDĘ I SIĘ POSTAWIĘ, ALE… ALE MUSZĘ SIĘ PRZYGOTOWAĆ! Nie mogę pójść w takim stanie na ważną rozmowę do Wieszczów! — musiała być inna, niż przed Niebem, niż przed Promyk i przed rodzeństwem, musiała być - chociaż spróbować być przekonująca i poważna.

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: szakali barłóg
Sob 27 Kwi 2024, 17:18
Niebo
Niebo
Pełne imię : Śreżoga Przebijająca Chmury Na Niebie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 2 [marzec]
Znak Przodków : Mysz
Matka : Grom Ryczący nad Górami
Ojciec : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Wygląd : Długowłosy, niebieski point (przebarwienia na pysku, łapach, ogonie) o pręgowaniu tygrysim z bielą sięgającą jego palców. W przyszłości o niebieskich oczach.
Multikonta : Pył [KG]
Autor avatara : @aki_feline
Liczba postów : 34
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2090-srezoga-przebijajaca-chmury-na-niebie#57069
- Prawie, fakt. Kurde!! - syknął cicho, to faktycznie był zły plan. Niebo by się podlizał, jakby był pewien, że coś z tego będzie mieć. Cokolwiek! Ale nie zrobiłby tego tak o, bez powodu. W tej sytuacji niby tak, bo podlizałby się i odlizał w jedno uderzenie serca, ale no... kot jak kot.
- Nie schlebiaj mi póki co, myślę - machnął lekko łapą. Miło, że nadal go nienawidzi. Może jeszcze nie zdradziła go aż tak. Oby tego nie zrobiła, bo chyba by się załamał gdyby stracił swojego nemezis tak szybko, w tak młodym wieku. Lubił nie lubić Szakal. To było jego pasją.
- No dobra honor ale!! Czy nie stracisz czegoś więcej jak NIE BĘDZIESZ się uczyć, albo będzie cię uczyć ktoś kto ma dzieciaki!!! I będzie myślał o nich a nie o tobie!!! MYŚL!!! SZAKAL!!! MYŚL!!! - krzyknął dla otuchy. - No, czaisz, głupio jakby tak tracić.....coś. Dla czegoś.
Re: szakali barłóg
Sob 27 Kwi 2024, 19:11
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 166
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
Przynajmniej w tej kwestii mogli się zgodzić. Minimalna doza szacunku wróciła do Nieba.
Skrzywiła się na jego słowa. Schlebiaj? PRZECIEŻ MÓWIŁA MU, ŻE GO NIENAWIDZI! …Ach, ale taki był jego cel, nie? Ale to było jeszcze bardziej denerwujące, bo tak samo, jak wcześniej, zupełnie nie wiedziała, co ma z tym zrobić. Skoro nienawiść w jego stronę to pochlebstwo, to czy lubienie sprawiłoby mu przykrość? Może. Ale wtedy, by ten poczuł się źle, musiałaby powiedzieć mu coś MIŁEGO. To nie przeszłoby nigdy przez jej gardło.
Niebo bardzo lubił stawiać ją w sytuacji bez wyjścia.
I dlaczego niby moja nienawiść ci tak schlebia? — parsknęła w pewnym akcie poddania. Nie mogła zrozumieć - była zmuszona… ough… zapytać… !!
NO ROZUMIEM NO POROZMAWIAM NOSZ !!!!!!!!!! — jęknęła, warcząc w stronę sklepienia jaskini, po czym pacnęła Niebo po głowie, żeby ten się w końcu zamknął, po czym posłała mu pogramiające spojrzenie.

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: szakali barłóg
Sob 27 Kwi 2024, 19:54
Niebo
Niebo
Pełne imię : Śreżoga Przebijająca Chmury Na Niebie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 2 [marzec]
Znak Przodków : Mysz
Matka : Grom Ryczący nad Górami
Ojciec : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Wygląd : Długowłosy, niebieski point (przebarwienia na pysku, łapach, ogonie) o pręgowaniu tygrysim z bielą sięgającą jego palców. W przyszłości o niebieskich oczach.
Multikonta : Pył [KG]
Autor avatara : @aki_feline
Liczba postów : 34
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2090-srezoga-przebijajaca-chmury-na-niebie#57069
- Bo nienawidzić tak bardzo można tylko jednego kota. Poza tym, lubię drażnić innych - uśmiechnął się ze wzruszeniem barków. Nie było to odkrywcze, że takie coś mogło być pasją Nieba. - Nie teraz, potem sobie pogadamy o nas.
Dorzucił lekko. A potem!!! Uśmiechnął się. Nie na jęknięcie, a na zwykłą zgodę. Dobrze, niech walczy o swoje. Uśmiech zniknął tak szybko, jak pacnęła go po głowie. Pomasował ją, wystawił lekko język.
- A temu co na ciebie nakonfidencił - spojrzał na swoją łapę. - Skop mu dupę. Jak nie chcesz psuć sobie reputacji przed rozmową z Wieszczem, to nacharam mu na legowisko. Ale tak fajnie z glutem.
Bo czemu by nie. To tak chyba dla jego własnej przyjemności.
- A Promyk powiedz, żeby siedziała z kociakami, a nie wyciągała nosa przed siebie. Jesteś SZAKAL a nie byle kto.
Re: szakali barłóg
Sob 27 Kwi 2024, 23:47
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 166
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
Lubi drażnić innych. Zauważyła… i ona, tak właściwie, też lubiła. Ta rozmowa była strasznie dziwna. Niby dwie burze, a jednocześnie jakby anulowali siebie nawzajem w tym momencie. I… nie była pewna, jak bardzo zadowolona była z tego, że Niebo miał być jej wybrankiem nienawiści. Z jednej strony tak, świetnie, nie lubiła go NAJBARDZIEJ na świecie, ale to przecież sprawiało, że dawała mu uwagę, której on właśnie chciał, a ona… UGH!! Znowu chodziła myślami w kółko. Jak ma nienawidzić Nieba, by było mu FAKTYCZNIE źle? Bez opcji ignorowania. Szakal nie potrafiła ignorować.
Nacharasz? — mruknęła podejrzliwie. — I dlaczego chciałbyś to robić, skoro tobie nic nie zrobił? — halo, mieli się nienawidzić. Nie sobie pomagać. Scam. Ale… może ten chwilowy sojusz nie był taki zły. Musieli po prostu pokonać większego, wspólnego wroga: konfidentów.
TAK ZROBIĘ.

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: szakali barłóg
Sob 27 Kwi 2024, 23:56
Niebo
Niebo
Pełne imię : Śreżoga Przebijająca Chmury Na Niebie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 2 [marzec]
Znak Przodków : Mysz
Matka : Grom Ryczący nad Górami
Ojciec : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Wygląd : Długowłosy, niebieski point (przebarwienia na pysku, łapach, ogonie) o pręgowaniu tygrysim z bielą sięgającą jego palców. W przyszłości o niebieskich oczach.
Multikonta : Pył [KG]
Autor avatara : @aki_feline
Liczba postów : 34
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2090-srezoga-przebijajaca-chmury-na-niebie#57069
- Ehe. Niech frajer se nie myśli, że będzie komuś konfidencił. Pomyśl, Szakal, co w ogóle taki kot ma we łbie. Słabe ogniwo, niech cierpi! - czy chark wystarczy, żeby cierpiał - nie wiedział. I nie miał szans tego sprawdzić, nim tego nie zrobi. O ile zrobi, bo pojawiło się kolejne pytanie. Dlaczego. - Bo lubię drażnić innych. Pomyśl, jak sobie wejdzie w mój glut, albo lepsze - położy na nim mordę, to będzie czuł się obrzydliwie. A ja będę mógł popatrzeć jak się "biedak" męczy. Gdzie wady?
Dosłownie! Dla nich obu było to dość korzystną sytuacją. Taką, w której zyskaliby coś. Ona wolność, on zwykłą przyjemność z bycia wrzodem na dupie.
- TO JEST DUCH!!! Masz w ogóle plan jak zacząć te rozmowy?
Re: szakali barłóg
Nie 28 Kwi 2024, 00:07
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 166
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
Co najwyżej lisie łajno — skomentowała zawartości móżdżka Łabędzia. Czy był słabym ogniwem? No, może nie wyglądał, ale Niebo w sumie… uch… eugh… miał r a c j ę, no w sensie jak żałosnym trzeba być, żeby komuś konfidencić? Gdyby naprawdę tak mu zależało na bezpieczeństwie Szakal poza obozem, to by po prostu sam o to zadbał.
W tym, że robiłbyś przysługę wrogowi??? — rozumiała jego motywację, ale według niej fakt pomagania Szakal sprawiał ten czyn neutralnym. Zero myślenia finansowego w jego głowie, zero kalkulacji zysków a strat.
No… wejdę do legowiska Wieszczów i im ryknę, że czemu wybrali AKURAT MI ciężarną kotkę, może coś o tym, że czuję się tym oburzona i nie potraktowana z tym samym szacunkiem, co inni… no ale głównie to ryknę. Jak mój tata to robi, to działa.

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: szakali barłóg
Nie 28 Kwi 2024, 00:30
Niebo
Niebo
Pełne imię : Śreżoga Przebijająca Chmury Na Niebie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 2 [marzec]
Znak Przodków : Mysz
Matka : Grom Ryczący nad Górami
Ojciec : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Wygląd : Długowłosy, niebieski point (przebarwienia na pysku, łapach, ogonie) o pręgowaniu tygrysim z bielą sięgającą jego palców. W przyszłości o niebieskich oczach.
Multikonta : Pył [KG]
Autor avatara : @aki_feline
Liczba postów : 34
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2090-srezoga-przebijajaca-chmury-na-niebie#57069
- Gorzej... gorzej. - pomachał głową na boki, cichutko mlaskając pod nosem. Jak ktoś jest konfidentem, to znaczy że nie ma we łbie nic normalnego. Nawet honoru, do samego siebie. A potem - kolejne wzruszenie ramionami. - A tam przysługę, we. Słuchaj, ja robię swoje, a ty korzystasz tak o. Albo ja korzystam?? Nie wiem, jeden pies, weź, nie myśl. Będzie git jak oboje będziemy mieli z tego coś.
Proste. Kolejnego dnia, jak sobie załatwią to wszystko z problemem Szakal, będą mogli ruszyć dalej i znowu się nienawidzić. Niebo jej powie, że jest śmieszna bo będzie starała się go zirytować. I będzie idealnie, i fajnie, i miło, i w ogóle. Po staremu.
- ....OKEJ! I co potem? Co jak ci powiedzą, że "no ale daj jej czas"?
Re: szakali barłóg
Nie 28 Kwi 2024, 04:33
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 166
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
Przewróciła oczami.
No ja bym raczej nie zrobiła czegoś o czym wiem, że przyniosłoby ci zysk. Ty chyba nie rozumiesz jak działa bycie wrogami. To jest… brak konsekwencji w czynach — stwierdziła bardzo poważnie, jakby tłumaczyła mu właśnie jak działa zdrowa relacja przyjacielska. Niebo musiał się jeszcze wiele nauczyć w tej całej nienawiści. Ale czemu mu to w ogóle opowiada? Ugh.
No, to ja im wtedy POWIEM, że to ONA zabiera MÓJ CENNY CZAS i że to nie w porządku. Albo znowu ryknę. No mówię ci, że to działa!

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: szakali barłóg
Nie 28 Kwi 2024, 16:42
Niebo
Niebo
Pełne imię : Śreżoga Przebijająca Chmury Na Niebie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 2 [marzec]
Znak Przodków : Mysz
Matka : Grom Ryczący nad Górami
Ojciec : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Wygląd : Długowłosy, niebieski point (przebarwienia na pysku, łapach, ogonie) o pręgowaniu tygrysim z bielą sięgającą jego palców. W przyszłości o niebieskich oczach.
Multikonta : Pył [KG]
Autor avatara : @aki_feline
Liczba postów : 34
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2090-srezoga-przebijajaca-chmury-na-niebie#57069
- Szczegół! Nie myśl tak dużo, Szakal, bo jak będziesz myśleć za dużo, to życie będzie trudniejsze. Moim zyskiem są sprawy niepowiązane z tobą. To tak jakbyś upolowała jakiegoś szczura, a ja bym go zjadł. No - no! Mniej lub więcej podobne do takiej sytuacji, on by korzystał z jej zasług, ona korzysta z jego, proste. Może problemem w tym jego rozumowaniu było to, że w ogóle nie myślał, w odróżnieniu od niej. Tak, w każdym razie, chyba tylko milej żyć. Wszystkie myślące barany miały jakiś problem, a on, głupi łoś, korzystał z każdej chwili życia. Idealne.
- A.....co jak ci powie wtedy, że nie wolno krzyczeć, bo za to nie da ci zmiany? - uniósł brew do góry. - Albo.....poprosi o pytanie go.......milej???
Spojrzał nań podejrzliwie. Brała to pod uwagę?!
Re: szakali barłóg
Nie 28 Kwi 2024, 17:38
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 166
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
Szczur to jest sprawa powiązana ze mną, gościu. Jakbym upolowała szczura, to sama bym go zjadła — parsknęła. Nie myśl za dużo? Zaczynała rozumieć, co z Niebem jest nie tak, może on po prostu miał w pełni serio i na prawdę problemy z używaniem mózgu do formułowania tych myśli i wniosków, skoro sam jej zalecał brak myślenia na łatwiejsze życie. — Nie widzę plusów w byciu głupim. A to jest definicja niemyślenia.
Gdy zasugerował kolejne sposoby, w jaki pójdzie ta rozmowa… uuch. Szakal zamilkła i zamrugała. Przez chwilę faktycznie miała w głowie zero myśli.
Jak mi tak powie, to znaczy, że jest słaby, skoro nie może wytrzymać krzyku albo potrzebuje miłych słów — ale wciąż miał nad tym kontrolę… uch… — No… no NIE WIEM NO! Pobiję go czy coś.

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: szakali barłóg
Sro 01 Maj 2024, 14:58
Niebo
Niebo
Pełne imię : Śreżoga Przebijająca Chmury Na Niebie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 2 [marzec]
Znak Przodków : Mysz
Matka : Grom Ryczący nad Górami
Ojciec : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Wygląd : Długowłosy, niebieski point (przebarwienia na pysku, łapach, ogonie) o pręgowaniu tygrysim z bielą sięgającą jego palców. W przyszłości o niebieskich oczach.
Multikonta : Pył [KG]
Autor avatara : @aki_feline
Liczba postów : 34
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2090-srezoga-przebijajaca-chmury-na-niebie#57069
- A co jakbyś upolowała więcej? Zjadłabyś wszystkie na raz? Tak W JEDNEJ chwili? Porzygałabyś się. No i w sumie wiesz, nie moja sprawa, może tak lepiej, ale chyba mijałoby się to z celem - wzruszył barkami. Owszem, miał problemy z używaniem mózgu, ale nie miał problemów z upartością. Może to i lepiej. Przez to Szakal chociaż oficjalnie zaczęła z nim rozmawiać o tym co będzie z tymi Wieszczami, a przez to... wiadomo, na plus tylko dla niej. I dla niego, bo w pewnym sensie, stawiał na swoim.
- POBIJESZ!!! Nie wiem czy to ci pomoże. Uzna jeszcze, że w ogóle musisz nie trenować - skomentował krótko, krzywiąc się pod nosem. - Wiesz, no, może to anty klimatyczne że ja o tym mówię, ale dobrze jakbyś sobie sprawę przemyślała. Bo będzie jeszcze gorzej. A wtedy to lipa, nie.
Re: szakali barłóg
Sponsored content

Skocz do: