IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Tereny Plemienia :: Ślimacze Drzewa :: Archiwum
Trening Małego Kasztana Ukrytego w Liściach
Nie 21 Sie 2022, 20:05
Tafla
Tafla
Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t691-tafla-jeziora-zmacona-przez-platek-sniegu
Pomimo nieprzyjemnego początku i wciąż trwającej choroby (na całe szczęście z o wiele mniej odczuwanymi objawami i jakąkolwiek szansą na to, że może już nie zarażać) Tafla nie zamierzała szybko rezygnować i niepotrzebnie nastawiać się negatywnie do Kasztana i jego treningu. Owszem, mógł być charakterny, ale kto jak nie ona, miała mu pomóc w jakimś opanowaniu? No właśnie. Skoro Wieszcz uznał, że jest do tego najodpowiedniejsza, nie zamierzała go zawodzić. Nie po tym, jak zawaliła z Wiatr i na jakiś czas poprosiła o przerwę w treningach. Teraz była pewna, że wróciła jej siła i chęci do treningów, a dawne widmo wypalenia zniknęło. Sama podchodziła do tego zdrowiej i jakoś tak... lżej. Tęskniła za treningami i za żyjącymi nowicjuszami.
Tak jak powiedziała Jeż, oczekiwała na Kasztana w lecznicy. Najpierw tuż przy wejściu, by móc przywitać Kasztana, bądź zobaczyć, czy w ogóle się do niej fatyguje, następnie przechodząc do bardziej ustronnej części legowiska chorych, by nikt im nie przeszkadzał, ani oni nie przeszkadzali nikomu. Gdyby Kasztan przyszedł sam, spokojnie zaprowadziła go do wskazanego miejsca, gdyby jednak coś go zatrzymało w tej kwestii... Kocica nie zamierzała się patyczkować i poprosiła Jeż o przyprowadzenie syna, nawet siłą, chociaż to była dla niej ostateczność. W każdym razie, gdy Kasztan (jakimkolwiek sposobem) znalazł się przed jej nosem w lecznicy, przywitała go lekkim uśmiechem i skinięciem głowy.
— Jako, że wciąż kuruje się po niedawnej chorobie, nasze pierwsze i następne parę spotkań, będzie się odbywać tutaj w jaskini. — wyjaśniła spokojnie. -— Następnie będziemy się spotykać w Ślimaczych Drzewach, które pokażę ci od razu jak tylko opuścimy obóz na spacer po granicach i części terenów. Czy wszystko jest dla ciebie jasne, Kasztanie?
Re: Trening Małego Kasztana Ukrytego w Liściach
Nie 21 Sie 2022, 20:18
Kasztan.
Kasztan.
Pełne imię : Mały Kasztan Ukryty w Liściach
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 15 księżycy (XI)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [npc]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [npc]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Wygląd : niski, chudy, krótkowłosy, rudy w nieco ciemniejsze tygrysie prążki, bez bieli o oliwkowych oczach
Multikonta : Zawilcowa Łąka [kw] Robak [pnk] Rycząca Łapa [krz] | Kukurydzowa Łapa, Ważkowa Łapa [gk]
Autor avatara : catworkphotography
Liczba postów : 121
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1388-kasztan-maly-kasztan-ukryty-w-sniegu#25844
Nie jest w mych planach branie udziału w treningu. Owszem, jest mi wiadomo o słowach tej całej Tafli. Że mam przyjść do lecznicy. Ale nie ma nawet opcji, żebym swe łapy stawiał w tej lokalizacji. Nienawidzę tego miejsca. Moja matka też to wie. A mimo to... usiłuje siłą mnie tam zaciągnąć. Nienawidzę tego. Przecież jestem już Nowicjuszem, niech mi da spokój! To moje życie.
Po długiej szarpaninie Jeż zaciąga mnie do lecznicy. Fukam, syczę, warczę, piszczę, płacze. I nic z tego. Dreszcz przechodzi moje ciało, gdy wyczuwam woń medykamentów. Nie chcę tu być. Tak bardzo nie chcę tu być.
Mój wzrok kieruje się na Taflę, która się uśmiecha. Fałszywa pinda. Marszcze nos i jeże sierść, gdy zaczyna mówić. Dlaczego niby mam z nią siedzieć w lecznicy, gdy zdrowieje? Czy to nie działa tak, że powinna siedzieć sama? Niech mi da spokój! Pociągam nosem, gdy opowiada o tym, że będziemy się gdzieś tam spotykać. Nie chcę chodzić z nią na treningi. Nie chcę. Po prostu nie chce.
- Mogę już iść? - rzucam nie odpowiadając na jej pytanie.

_________________
#BUT I'M STUTTERINGI'M STUTTERING AGAIN
no one will listen and no one will understand
because  i'm  crying   as   much  as  i  speak
'cause no one likes me when i shriek

WANT TO GO BACK TO WHEN IT ALL BEGAN#
Re: Trening Małego Kasztana Ukrytego w Liściach
Nie 21 Sie 2022, 20:28
Tafla
Tafla
Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t691-tafla-jeziora-zmacona-przez-platek-sniegu
Cyrk, który odegrał się przed oczami kocicy sprawił, że nieco pożałowała decyzji o spotkaniu w lecznicy. Przyglądała się Kasztanowi i Jeż z lekkim dyskomfortem i współczuciem w stronę rudego nowicjusza. Nie miała najmniejszego pojęcia, że przeprowadzi aż tak dramatyczną scenę podczas ściągania go w to miejsce. Gdy tak przyglądała się nastroszonemu i naburmuszonemu kocurkowi, czuła, jakby miała przed sobą kocię, a nie kota gotowego na szkolenie. To... będzie długi proces. Jego odpowiedź tylko uświadomiła ją, że należy zacząć od czegoś innego, mniej standardowego niż bezzwłoczne przejście do omawiania potrzebnego materiału.
— Nie przepadasz za lecznicą, prawda? — odpowiedziała pytaniem na pytanie, podobnie jak Kasztan, unosząc przy tym łagodnie brew. Na jej mordce nie było widać ani grama podirytowania zachowaniem rudzielca. Jej głos był spokojny, nawet łagodniejszy niż przed momentem, podobnie jak jej spojrzenie. Pierwszym co, a raczej kto, przyszedł jej na myśl gdy widziała Kasztana był Płatek. Tyle, że wspak. Bury nowicjusz jej partnera był przestraszony, niepewny i zacofany; za to Kasztan zły na cały świat i gotowy by zaraz natychmiast dać stąd nogę. Cóż, liczyła, że pomimo chęci wywrócenia całego świata, Kasztan odpowie jej chociaż an to pytanie i dojdą do jakiegoś porozumienia w tej kwestii. Nie zamierzała trzymać go tu siłą, skoro nie czuł się tu swobodnie, a cóż, wiedziała że nie czuł. Musiałaby być ślepa, aby tego nie widzieć po tym co odegrało się ledwo parę uderzeń serca temu.
Re: Trening Małego Kasztana Ukrytego w Liściach
Nie 21 Sie 2022, 22:35
Kasztan.
Kasztan.
Pełne imię : Mały Kasztan Ukryty w Liściach
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 15 księżycy (XI)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [npc]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [npc]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Wygląd : niski, chudy, krótkowłosy, rudy w nieco ciemniejsze tygrysie prążki, bez bieli o oliwkowych oczach
Multikonta : Zawilcowa Łąka [kw] Robak [pnk] Rycząca Łapa [krz] | Kukurydzowa Łapa, Ważkowa Łapa [gk]
Autor avatara : catworkphotography
Liczba postów : 121
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1388-kasztan-maly-kasztan-ukryty-w-sniegu#25844
No nie odkrywasz niczego nowego Taflo mając wrażenie, żem zrażony jest do lecznicy. Marszcze pyszczek jeszcze bardziej niż wcześniej. Walę biczowatym ogonem o ziemię kilkukrotnie.
- Nienawidzę lecznicy. Prooooszę mogę już iść? - posyłam nieco błagalne spojrzenie mimo agresywnej aury jaką już wcześniej zbudowałem.
Rozglądam się po jaskinii nerwowo. W końcu... nie chcę spotkać tutaj Wieszcza. Boję się go. Wkurza mnie on również. Myślę, że w sumie nawet dobrze, że ciapata kocica jest chora. W końcu może mnie zostawi i nie będę musiał chodzić na treningi jakiś czas. Bo najlepiej nie uczęszczałbym na nie wcale.

_________________
#BUT I'M STUTTERINGI'M STUTTERING AGAIN
no one will listen and no one will understand
because  i'm  crying   as   much  as  i  speak
'cause no one likes me when i shriek

WANT TO GO BACK TO WHEN IT ALL BEGAN#
Re: Trening Małego Kasztana Ukrytego w Liściach
Nie 21 Sie 2022, 22:46
Tafla
Tafla
Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t691-tafla-jeziora-zmacona-przez-platek-sniegu
Na odpowiedź Kasztana, Tafla poruszyła łagodnie końcówka ogona i delikatnie opuściła brew. No cóż, słowa nowicjusza wcale jej nie zaskoczyła, ale była z niej zadowolona. Mimo tego, że Kasztan sprawiał wrażenie obrażonego na cały świat, odpowiedział na jej pytanie i dodatkowo; mimo wszystko czekał na pozwolenie by móc sobie iść, a nie, że zrobił to zaraz po jej pytaniu (jak to miało miejsce na ceremonii). Tyle dobrego.
— Zatem opuścimy lecznice. Wybacz, że kazałam ci tu przyjść, nie wiedziałam, że wywoła to w tobie tyle emocji. — oznajmiła Tafla, podnosząc się z legowiska i spokojnym krokiem idąc ku wyjściu. — W takim razie pierwszy dzień przeprowadzimy w innej, spokojniejszej części jaskini. Masz jakieś ulubione miejsce w którym moglibyśmy porozmawiać? — najlepiej pozbawione kotów, ale o tym nie wspomniała bo sądziła, że było raczej, hm, dość racjonalne. Nie zamierzała odpuścić sobie tego dnia, chociaż jej plany na niego niego się zmieniły. Zamiast przerabiania materiału, postanowiła się skupić na... Poznaniu samego Kasztana. Bez wzajemnego poznania i jakichkolwiek, nawet minimalnych chęci z jego strony, trening będzie katorgą nie tylko dla rudego, ale o dla Tafli, a tego chciała uniknąć. Zerknęła na kocura łagodnie, gestem ogona zapraszając do wyjścia, chociaż sądząc po jego wcześniejszych słowach; nie potrzebował takowego.
Re: Trening Małego Kasztana Ukrytego w Liściach
Pon 22 Sie 2022, 14:24
Kasztan.
Kasztan.
Pełne imię : Mały Kasztan Ukryty w Liściach
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 15 księżycy (XI)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [npc]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [npc]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Wygląd : niski, chudy, krótkowłosy, rudy w nieco ciemniejsze tygrysie prążki, bez bieli o oliwkowych oczach
Multikonta : Zawilcowa Łąka [kw] Robak [pnk] Rycząca Łapa [krz] | Kukurydzowa Łapa, Ważkowa Łapa [gk]
Autor avatara : catworkphotography
Liczba postów : 121
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1388-kasztan-maly-kasztan-ukryty-w-sniegu#25844
Na Plemię Wiecznych Łowów. Dlaczego :( Czy ta baba serio nie może mi dać spokoju. Przecież ma leżeć w lecznicy. Co jeśli Wieszcz ją przyłapie i mi też się oberwie? Nie nie nie. Nie chcę tego. Ani treningu zasranego też nie.
- Ale- tyś chora nie jest? W końcu w lecznicy być miałaś czyż nie? Możesz wyjść?
Kładę po sobie uszy mając dalej niezadowolony wyraz pyska. Proszę Taflo, weź już mnie zostaw i łez dalej w tej przeklętej jaskinii. Morduj mnie kiedyindziej. Stoję więc dalej w tym samym miejscu gdzie wcześniej. Czekając na to, że ciapata pinda stwierdzi, że mam rację i mnie zostawi.

_________________
#BUT I'M STUTTERINGI'M STUTTERING AGAIN
no one will listen and no one will understand
because  i'm  crying   as   much  as  i  speak
'cause no one likes me when i shriek

WANT TO GO BACK TO WHEN IT ALL BEGAN#
Re: Trening Małego Kasztana Ukrytego w Liściach
Pon 22 Sie 2022, 14:32
Tafla
Tafla
Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t691-tafla-jeziora-zmacona-przez-platek-sniegu
— Byłam chora, teraz dzięki odpowiedniemu leczeniu czuje się lepiej i kwestią paru wschodów słońca jest to, abym definitywnie opuściła lecznice. Najważniejsze w tym momencie jest to, abym nie opuszczała obozu i nie przebywała pomiędzy wieloma kotami. Chwila poza lecznicą ani ciebie, ani mnie nie zabije. — wyjaśniła spokojnie, zatrzymując się w wyjściu i odwracając powoli kark tak, by móc spojrzeć na nowicjusza. — A skoro ty nie chcesz tutaj być, przysiądziemy gdzieś niedaleko w jakimś spokojnym miejscu. Mimo wszystko chciałabym przeprowadzić pierwszy dzień twojego treningu jak należy, następny, prawdziwy, nastąpi gdy będę już w pełni zdrowa. — mruknęła, nie zamierzając odpuszczać. Chciała się chociaż dowiedzieć dlaczego Kasztan tak bardzo nie chce tutaj być, jak i na samym treningu. Skąd wzięła się w nim ta niechęć i upartość. Ktoś mu coś nagadał? Albo po prostu, z czystej przekory nie chciał zaczynać swojego szkolenia?
— To jak, wyjdziemy?
Re: Trening Małego Kasztana Ukrytego w Liściach
Pon 22 Sie 2022, 15:38
Kasztan.
Kasztan.
Pełne imię : Mały Kasztan Ukryty w Liściach
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 15 księżycy (XI)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [npc]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [npc]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Wygląd : niski, chudy, krótkowłosy, rudy w nieco ciemniejsze tygrysie prążki, bez bieli o oliwkowych oczach
Multikonta : Zawilcowa Łąka [kw] Robak [pnk] Rycząca Łapa [krz] | Kukurydzowa Łapa, Ważkowa Łapa [gk]
Autor avatara : catworkphotography
Liczba postów : 121
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1388-kasztan-maly-kasztan-ukryty-w-sniegu#25844
Coś tam mamrocze pod nosem niezadowolony, gdy kocica jest dalej uparta by zacząć ten zasrany trening. Ale w dupie było, mam dosyć lecznicy. To jest największy mój problem aktualnie. Boję się tutaj być. Strosze futro i zaczynam wychodzić, może wyprzedzając nawet Łowczynie w pewnym momencie. Najlepiej to bym stąd spieprzał, że aż by się kurzyło. Ale matka mi nie pozwoli. Znowu będzie mnie targać. Na prawdę kocham ją, ale niech się zajmie własnym życiem. Denerwujące. Trzepie ogonem niezadowolony. Nie mówię nic, ani nie patrzę się na Taflę. Po prostu z nią gdzieś tam idzie. Mam nadzieję, że szybko się ode mnie odczepi. Ale nie wygląda na taką. Do tej pory umiała tylko drążyć mi dziurę w brzuchu.

_________________
#BUT I'M STUTTERINGI'M STUTTERING AGAIN
no one will listen and no one will understand
because  i'm  crying   as   much  as  i  speak
'cause no one likes me when i shriek

WANT TO GO BACK TO WHEN IT ALL BEGAN#
Re: Trening Małego Kasztana Ukrytego w Liściach
Pon 22 Sie 2022, 17:06
Tafla
Tafla
Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t691-tafla-jeziora-zmacona-przez-platek-sniegu
Pomimo tego, że Kasztan mamrotał coś pod nosem i cały nastroszony przemknął obok niej, opuszczając tym samym lecznice, Tafla odebrała to z małą satysfakcją. W końcu; ani nie uciekł, ani nie ciągnął tej bezsensownej "przepychanki", którą i tak średnio miał jak wygrać. Na ten moment kocica miała na tyle cierpliwości, by jeszcze długi, długi czas próbować dotrzeć do młodzika. Na jego szczęście (chyba), nie mogła sobie na to w pełni pozwolić z powodów choroby, a raczej jej pozostałości.
Gdy opuścili lecznice, Tafla zaprowadziła Kasztana w najgłębiej położone miejsce niedaleko Brzegów, gdzie ostatecznie przysiadła i ruchem głowy wskazała, by syn Jeż zrobił podobnie. Gdy ten możliwie to zrobił (lub nie, mógł równie dobrze stać), łowczyni ponownie się odezwała. — Jest jakiś powód dla którego tak bardzo nie chcesz treningu?
Re: Trening Małego Kasztana Ukrytego w Liściach
Sro 24 Sie 2022, 12:42
Kasztan.
Kasztan.
Pełne imię : Mały Kasztan Ukryty w Liściach
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 15 księżycy (XI)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [npc]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [npc]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Wygląd : niski, chudy, krótkowłosy, rudy w nieco ciemniejsze tygrysie prążki, bez bieli o oliwkowych oczach
Multikonta : Zawilcowa Łąka [kw] Robak [pnk] Rycząca Łapa [krz] | Kukurydzowa Łapa, Ważkowa Łapa [gk]
Autor avatara : catworkphotography
Liczba postów : 121
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1388-kasztan-maly-kasztan-ukryty-w-sniegu#25844
Jam nie jest głupi by podejmować kolejną próbę ucieczki. Znaczy, cały czas do tego dążę, ale wiem że trzeba to zrobić inną drogą niż po prostu zacząć spieprzać ile sił w łapach. Matka mi nie odpuści. Znowu ją ta Srafla zawoła i będzie mnie ciągnąć za ogon.
Idę widocznie niezadowolony za ciapatą kocicą. Prowadzi mnie ona do jakiegoś największego zadupia obozu obok stawu. Eh mam już dosyć tego treningu. Już się wystarczająco nazłościłem, marzy mi się odejść od Łowczyni i sobie pójść gdzie chce. Zamiast być targanym na siłę, gdzie inni chcą żebym był. Siadam, bo tak wskazuje mi biała kocica. Jeże sierść bo mi się nie podoba wypełnianie czyiś rozkazów. Mam wrażenie, że jeśli zostanę na tym "treningu" choć odrobinę dłużej to oszaleje. Gdy Tafla się pyta czemu nie chce treningu coś we mnie zaczyna się gotować. Po co niby mam jej to w ogóle mówić? Przecież zacznie mi tłumaczyć, że jestem w błędzie i będzie fajnie, albo że po prostu każdy musi chodzić na treningi bo tak TRZEBA. A w dupie to mam.
- To moja sprawa czemu. Tobie starczy być w wiedzy takiej, że nie chce chodzić na treningi z tobą i w ogóle z nikim - syczę zły na kocicę.
Niech mi da spokój. Nie będę komuś tego mówił jeśli go nie lubię.

_________________
#BUT I'M STUTTERINGI'M STUTTERING AGAIN
no one will listen and no one will understand
because  i'm  crying   as   much  as  i  speak
'cause no one likes me when i shriek

WANT TO GO BACK TO WHEN IT ALL BEGAN#
Re: Trening Małego Kasztana Ukrytego w Liściach
Sro 24 Sie 2022, 13:35
Tafla
Tafla
Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t691-tafla-jeziora-zmacona-przez-platek-sniegu
Brew łowczyni uniosła się łagodnie na syk, który dostała w odpowiedzi na swoje pytanie. Cicho liczyła, że Kasztan mimo wszystko chociaż spróbuje nawiązać z nią jakąkolwiek rozmowę, nie będąc upartym jak gęś. Wychodziło jednak na to, że przez Taflą była znacznie dłuższa droga niż na samym początku przypuszczała; a już na ceremonii uznała Kasztana za przyszłe problemy. Teraz? Była ich praktycznie pewna. Westchnęła bezgłośnie i posłała rudzielcowi spokojny uśmiech. — Rozumiem. — mruknęła spokojnie, delikatnie poruszając końcówką ogona. Skoro Kasztan nie miał ochoty na trening, a i sama Tafla odeszła już od pomysłu by takowy dzisiaj zacząć, mogli sobie pozwolić na nieco inne rzeczy. Najwyraźniej konieczne by ruszyła między nimi jakakolwiek współpraca. Na samym początku chciała podejść do tego wyrozumiale; Kasztan był jeszcze młodym kotem, najpewniej po prostu zagubionym i nieznoszącym zmian, który wraz z większą ilością nakazów i zakazów, szarpał się i buntował coraz bardziej. Może odrobina wyrozumiałości i luzu, na dobry początek pozwoli Tafli na zbudowanie z nim porozumienia i jakiegoś zaufania? Musiała spróbować by się przekonać.
— Zatem trening rozpoczniemy dopiero gdy poczujesz się na niego gotowy i mnie o tym poinformujesz. Rozumiem, że możesz być niezadowolony i zdezorientowany przez fakt bycia nowicjuszem i nie zamierzam cię więcej zmuszać do tego, abyś przychodził na "treningi" wbrew twojej woli. — zaczęła, uważnie obserwując rudzielca. — Jednakże, chciałabym zaproponować abyśmy w zamian tego, co jakiś czas spotykali się w ramach lepszego poznania, by po prostu pogadać, hm? Żadnych treningów, żadnych lecznic czy wielce moralnych gadek. Siłą nie zmuszę cię ani do przyjścia, ani do nauki. Chciałabym cię jednak lepiej poznać, co ty na to?
Re: Trening Małego Kasztana Ukrytego w Liściach
Nie 04 Wrz 2022, 00:43
Kasztan.
Kasztan.
Pełne imię : Mały Kasztan Ukryty w Liściach
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 15 księżycy (XI)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [npc]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [npc]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Wygląd : niski, chudy, krótkowłosy, rudy w nieco ciemniejsze tygrysie prążki, bez bieli o oliwkowych oczach
Multikonta : Zawilcowa Łąka [kw] Robak [pnk] Rycząca Łapa [krz] | Kukurydzowa Łapa, Ważkowa Łapa [gk]
Autor avatara : catworkphotography
Liczba postów : 121
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1388-kasztan-maly-kasztan-ukryty-w-sniegu#25844
Stawiam uszy zadowolony, gdy kocica rzuca krótkim "rozumiem". Czyżby miało być to już zakończenie mej męczarni? Już wstaje z wysoko uniesionym ogonem, by z radością opuścić skromne progi Tafli... gdy ta ZNOWU zaczyna mówić. ZNOWU porusza temat treningu. Że BLA BLA BLA jak będę gotowy. N I E B Ę D Ę. NIE BĘDĘ. I KONIEC.
Trzaskam ogonem na boki, jakby te słowa odpaliły czerwoną lampkę. Czemu nikt nie chce mnie zrozumieć! Nawet się nie starają by do tego dążyć >:(
Jeszcze ta baba coś ode mnie CHCE. Spotkań. TAK ŻEBY POGADAĆ SOBIE. HA. BO W TO UWIERZĘ.
- Nie wierzę ci. Nie chcę. Nie będę. NIE. I KONIEC.
Jeżę się niezadowolony i marszczę pysk. Obracam się na pięcie i zaczynam odchodzić niezadowolony. W dupie ją mam. Trening i to wszystko.
//zt unless tafla coś wymyśli by go zatrzymać, albo zmusić do przyjścia na tą rozmowę przy herbatce w następnym dniu

_________________
#BUT I'M STUTTERINGI'M STUTTERING AGAIN
no one will listen and no one will understand
because  i'm  crying   as   much  as  i  speak
'cause no one likes me when i shriek

WANT TO GO BACK TO WHEN IT ALL BEGAN#
Re: Trening Małego Kasztana Ukrytego w Liściach
Wto 06 Wrz 2022, 21:14
Tafla
Tafla
Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t691-tafla-jeziora-zmacona-przez-platek-sniegu
Eh. Inaczej nie mogła tego skomentować, bo czegokolwiek by nie powiedziała, Kasztan był na nie. Zastanawiało ją dlaczego kocur nawet nie chciał dać szansy temu co zaproponowała, bo świat by się od tego nie zawalił. Najwyraźniej dla tego zbuntowanego kocurka, świat wisiał na włosku w każdej możliwej chwili. Gdy ten odwrócił się na pięcie i chciał odejść, Tafla spokojnie się podniosła i w paru krokach zablokowała Kasztanowi drogę, kładąc przed nim łapę. Liczyła, że ten ani jej nie wyminie, ani - co gorsze - zaatakuje. Pomimo jego nastroszonej sierści i parsknięć liczyła, że odrobinę rozumu miał by nie atakować starszych od siebie kotów.
— Jedno spotkanie. — miauknęła spokojnie, jakby kompletnie nie zważając na jego opryskliwy ton i nieodpowiednie zachowanie. — Jedno spotkanie i jeżeli ci się nie spodoba, dam ci spokój i poinformuje Wieszcza, że twój trening zostaje wstrzymany aż nie poczujesz się na niego gotów. Jednak by tak się stało, chciałabym abyś chociaż spróbował. — zawiesiła na kocurku spokojne spojrzenie, po czym zabrała łapę i licząc na to, że ten zaraz jej nie czmychnie, kontynuowała.
— Chciałabym się z tobą spotkać za cztery wschody słońca na Omszonych Stopniach. Niczego więcej od ciebie nie oczekuje. Więc jak? Chyba ta oferta nie jest aż tak tragiczna, co? — uniosła nieznacznie brew. Gdyby kocurek wciąż się opierał, Tafla nie zamierzała go już zatrzymywać i próbować zmusić do zmiany decyzji. Cóż, przynajmniej nie teraz gdy jeszcze się kurowała. Później? Już tak.

/jak Kasztan zgodzi się na taką propozycję to zacznij "następny dzień" w świeższej czaso, a jak nie to Trening Małego Kasztana Ukrytego w Liściach 3917616888
Re: Trening Małego Kasztana Ukrytego w Liściach
Wto 27 Wrz 2022, 17:14
Kasztan.
Kasztan.
Pełne imię : Mały Kasztan Ukryty w Liściach
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 15 księżycy (XI)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [npc]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [npc]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Wygląd : niski, chudy, krótkowłosy, rudy w nieco ciemniejsze tygrysie prążki, bez bieli o oliwkowych oczach
Multikonta : Zawilcowa Łąka [kw] Robak [pnk] Rycząca Łapa [krz] | Kukurydzowa Łapa, Ważkowa Łapa [gk]
Autor avatara : catworkphotography
Liczba postów : 121
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1388-kasztan-maly-kasztan-ukryty-w-sniegu#25844
Łzy zaczynają spływać po moich policzkach, gdy kocica zagradza mi drogę. Nie rozumiem dlaczego ona mi to robi. Czy ja nie mówię jasno? Czy nie próbowała już mnie namówić do tego wcześniej? Aktualnie jedyne co odczuwam to strach, że coś się stanie jeśli znowu się nie zgodzę. Mimo, że zagradzając mi drogę nie wiem w jaki sposób miała by mnie nakłonić, zachęcić, COKOLWIEK. Nie ufam tej kocicy. Nie chce w dalszym ciągu spotkać się z nią na tą rozmowę. Bo wiem, że będzie próbować zmusić mnie do treningu w dalszym ciągu. Czuję to w krwii, która pulsuje mi teraz bardzo szybko, gdy kule się i cofam do tyłu. Jęczę cicho przez łzy bo czuję dyskomfort, nie chce nawet odpowiadać tej całej Tafli. Cała złość jaka we mnie siedziała zmieniła się po prostu strach i frustrację. Gdy kocica zabrała łapę ani śmiałem drgnąć. Gdy znowu zaczeła mówić i zakończyła wypowiedzi pytaniem, milczę dalej. Już zna moje zdanie. Ale nie mam aktualnie odwagi znowu wypowiedzieć tego na głos.

_________________
#BUT I'M STUTTERINGI'M STUTTERING AGAIN
no one will listen and no one will understand
because  i'm  crying   as   much  as  i  speak
'cause no one likes me when i shriek

WANT TO GO BACK TO WHEN IT ALL BEGAN#
Re: Trening Małego Kasztana Ukrytego w Liściach
Sponsored content

Skocz do: