IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Rzeki
 :: Obóz Klanu Rzeki :: Kosmaty Kamień
Re: Szerokie Legowisko
Pon 19 Lut 2024, 18:11
Trzcinowy Brzeg
Trzcinowy Brzeg
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 284
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1267-trzcina
Trzcinowy Brzeg nie mógł w kółko omijać ceremonii i modlić się do Gwiezdnych, by jakiś terminator nie przyszedł do niego i powiedział mu, że "no elo, nie było cię na ostatniej ceremonii, ale ogólnie to jesteś moim nowym mistrzem, więc co teraz?". Sowia Gwiazda był mu najbliższym z wszystkich Gwiazd, które kiedykolwiek lśniły nad rzeką. Jasne, nie rozmawiali wiele, parę razy dosłownie, gdzieś tam wymienili się paroma zdaniami, ale mimo wszystko - wychowywała ich ta sama kocica, można powiedzieć, że byli przybraną rodziną, więc... czemu miał się obawiać dymnego?
Cały dzień walczył ze sobą, żeby w końcu do niego pójść i, jakoś tak chyba złapało go szczęście, bo gdy się zdecydował do niego przejść, to ten akurat wszedł do obozu. To trochę ostudziło jego zapał, stanął w pół kroku i... zaczął się chyba wahać, ale ostatecznie ruszył w stronę legowiska przywódcy.
- Sowia Gwiazdo? - miauknął przed wejściem, by w taki sposób spytać, czy może postawić kolejny krok.
Re: Szerokie Legowisko
Nie 25 Lut 2024, 00:13
Sowia Gwiazda
Sowia Gwiazda
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 52 [IV]
Matka : Dym [NPC] (*) -> Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Maciek [NPC] -> Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Mknąca Gwiazda (*)
Wygląd : Bardzo wysoki, szczupły kocur, o długim, aksamitnym futrze. Jest ono czarne z przejaśnienaimi w okolicach szyi, boków, brzucha i na ogonie. Posiada też białe znaczena. Pokrywają one jego podbrudek, następnie ciągną się przez szyję, do końca brzucha. Na jego łapach widoczne są białe skarpetki, a między oczami dojrzeć można małą smugę bieli. Natomiast jego oczy mają złotą barwę. Charakterystyczną cechą w jego wyglądzie jest brak 2/3 lewego ucha.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 673
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t1438-sowa#28126
Kocur wylizywał właśnie zziębnięte opuszki łap, gdy usłyszał głos Trzcinowego Brzegu tuż przy wejściu do jego legowiska. Natychmiast zwrócił głowę w tamtym kierunku, chowając wystawiony język do pyszczka. Nie spodziewał się, że ktokolwiek go jeszcze dziś odwiedzi a już zwłaszcza Trzcinowy Brzeg. Przybrany brat nie wyglądał mu na kota, który po prostu przyszedłby do niego na pogaduszki przed snem. Czuł, że rudzielec ma jakiś powód by tu przyjść.
- A, dobry wieczór, Trzcinowy Brzegu. Wchodź, nie stój tak na tym mrozie - zaprosił go, siadając prosto na mchowym legowisku. - Coś się stało? - zapytał wprost, gdy tylko wojownik zdecydował się już wejść do środka Kosmatego Kamienia.

_________________

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
na moją młodość      gór i durną,
na mój wiek męski, wiek klęski;
Polały się łzy me  czyste, rzęsiste…


Re: Szerokie Legowisko
Nie 25 Lut 2024, 22:55
Trzcinowy Brzeg
Trzcinowy Brzeg
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 284
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1267-trzcina
Właściwie to dopiero słowa zaproszenia do środka wywołały u niego większe pokłady niepewności co do tego, czy powinien tu przychodzić, ale nie mógł być kociakiem do końca życia, prawda? Teraz był starszy niż przywódca, a zachowywał się, jakby był co najmniej 30 księżyców młodszy. Przełknął niepewnie ślinę i wszedł do środka, uśmiechając się niemrawo w stronę przybranego brata.
- Ja... nic się nie stało, po prostu miałbym... małą sprawę - przyznał. Następnie spuścił wzrok i chwilę milczał, nim nie zdecydował się odezwać znów. - Cóż, pewnie tego nie wiesz... ale z Mknącą Gwiazdą miałem pewien układ... że nie dostanę terminatora, nim nie poczuję się gotowy. I... nie chcę wiecznie być nieprzydatny dla klanu i mówić ci, że... jestem niegotowy na kogoś poza Błękitną Łapą, ale... uch, wiem, że to może być ciężkie... bo nie mamy nie wiadomo jak dużo wojowników, ale... chciałbym mieć małą prośbę - tu przerwał, by nerwowo przełknąć ślinę - jeśli mogę, to... prosiłbym, żeby... uch, nie wiem, jak chcę to ubrać dokładnie w słowa, ale, cóż... wolałbym dostawać cichsze i spokojniejsze koty pod opiekę i... ewentualnie nie dużo naraz - wyrzucił z siebie, a następnie cofnął uszy, czekając na werdykt. I ewentualne wyśmianie go, na to też był gotowy.
Re: Szerokie Legowisko
Pią 01 Mar 2024, 20:24
Sowia Gwiazda
Sowia Gwiazda
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 52 [IV]
Matka : Dym [NPC] (*) -> Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Maciek [NPC] -> Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Mknąca Gwiazda (*)
Wygląd : Bardzo wysoki, szczupły kocur, o długim, aksamitnym futrze. Jest ono czarne z przejaśnienaimi w okolicach szyi, boków, brzucha i na ogonie. Posiada też białe znaczena. Pokrywają one jego podbrudek, następnie ciągną się przez szyję, do końca brzucha. Na jego łapach widoczne są białe skarpetki, a między oczami dojrzeć można małą smugę bieli. Natomiast jego oczy mają złotą barwę. Charakterystyczną cechą w jego wyglądzie jest brak 2/3 lewego ucha.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 673
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t1438-sowa#28126
Przywódca Rzeki cały czas słuchał rudzielca w skupieniu. Już zaczynał się martwić, że Trzcinowy Brzeg miał jakieś problemy z Błękitną Łapą, albo gorzej, zmienił zdanie co do trenowania terminatorów i chce poprosić go, by więcej nie dawał mu terminatorów. Sowa nie ukrywał, nie byłby z tego zadowolony, zważając na ich obecną sytuacje w zakresie wojowników. Dlatego też rozluźnił się, gdy wojownik w końcu zakończył swoją wypowiedź i uśmiechnął się do niego serdecznie.
- Oh, wystraszyłeś mnie. Już myślałem, że wcale nie będziesz już chciał nikogo trenować - zaśmiał się lekko, spłaszczając uszy zanim ponownie je rozluźnił. - Nie musisz się martwić. Nigdy nie przydzieliłbym nikomu terminatora z którym mistrz nie mógłby się dogadać. Skoro sądzisz, że lepiej dogadasz się ze spokojniejszymi terminatorami to właśnie takich postaram ci się, w miarę możliwości, przydzielać - powiedział.
Oczywiście, nie zamierzał dawać mu całkiem cichych i zamkniętych w sobie terminatorów, bo twierdził, że dla takich lepszy były bardziej otwarty mistrz, który wyciągnie ich ze skorupy, a nie oszukujmy się, Trzcinowy Brzeg taki nie był. Nie zamierzał mu jednak też dawać zbyt ruchliwych lub nawet potencjalnie problematycznych uczniów.
- Co do ich ilości to niestety nie mogę ci nic obiecać, bo sam wiesz jak wygląda u nas sytuacja z wojownikami, ale postaram się nie zasypywać cię treningami. Z resztą tak samo jak wszystkich innych wojowników - powiedział już nieco poważniej. - A jak idzie ci trening z Błękitną Łapą? Dogadujecie się? - zapytał chcąc dowiedzieć się przy okazji jak wygląda relacja wojownika z jego obecną terminatorką oraz o poziomie jej treningu. Kto wie, może niedługo będzie mógł mianować kolejną wojowniczkę?

_________________

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
na moją młodość      gór i durną,
na mój wiek męski, wiek klęski;
Polały się łzy me  czyste, rzęsiste…


Re: Szerokie Legowisko
Sob 09 Mar 2024, 13:32
Trzcinowy Brzeg
Trzcinowy Brzeg
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 284
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1267-trzcina
Bał się tej rozmowy, ale w trakcie, gdy Sowia Gwiazda już się odezwał i zaczął mówić, to delikatna ulga spłynęła na rudego w takim stopniu, że rozluźnił mięśnie, które zaczynały go już palić od spinania się. Doprawdy, nigdy się tak nie stresował, jak podczas takich rozmów - a stres w jego życiu był całkiem częsty. Teraz jednak rozluźnił się, a co więcej, zdecydował podzielić pewną informacją z przywódcą.
- Dziękuję... ja, uch, powiem szczerze, że... z Mknącą Gwiazdą rozmawiałem na temat... tego, że nie chcę w ogóle trenować terminatorów - zaczął, a następnie ciężko przełknął ślinę, by kontynuować temat. - Ale no, właśnie... widzę jak to wygląda teraz, więc... nie chcę, by klan musiał przeze mnie cierpieć, by... wojownicy musieli cierpieć. Bo ja nie wywiązuję się ze swoich obowiązków... ale z drugiej przeraża mnie to... znaczy, nie zrozum mnie źle, po prostu... nigdy nie trenowałem nikogo, kogo nie znam - powiedział szczerze. I nie, nie znaczyło to, że już się poddał, był gotów spróbować, ale obawiał się sparzenia i tego, że trafi na kogoś, kto go przytłoczy. Miał więc nadzieję, że nikogo takiego nie dostanie, albo nie okaże się, że jego terminator tylko zgrywa przyjaznego, miłego kociaka, a potem na treningu pokaże pazur i właściwie zdominuje. - Mam nadzieję, że tylko mi się wydaje to takie ciężkie, a potem się rozkręcę i... za parę księżyców będziemy się z tego śmiać - zakończył, z delikatnym uśmiechem. Głupio mu było. Ale z drugiej strony... naprawdę dużo już życia przeżył, a nigdy nie wytrenował terminatora, to go stresowało. Ale może nie było w tym nic strasznego?
- Och... A jeśli chodzi o Błękitną Łapę, to... chyba idzie dobrze...? Oboje jesteśmy trochę zestresowani tym treningiem, ale... chyba wszystko idzie w dobrym kierunku. Powiadomię cię, jak tylko będziemy się zbliżać do końca - powiedział zgodnie z prawdą. Błękitna Łapa też często chorowała, podobnie jak on, ale nie było tragicznie. Dogadywali się. Może dlatego, że byli rodzeństwem, ale mimo wszystko.
Re: Szerokie Legowisko
Pią 15 Mar 2024, 19:25
Sowia Gwiazda
Sowia Gwiazda
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 52 [IV]
Matka : Dym [NPC] (*) -> Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Maciek [NPC] -> Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Mknąca Gwiazda (*)
Wygląd : Bardzo wysoki, szczupły kocur, o długim, aksamitnym futrze. Jest ono czarne z przejaśnienaimi w okolicach szyi, boków, brzucha i na ogonie. Posiada też białe znaczena. Pokrywają one jego podbrudek, następnie ciągną się przez szyję, do końca brzucha. Na jego łapach widoczne są białe skarpetki, a między oczami dojrzeć można małą smugę bieli. Natomiast jego oczy mają złotą barwę. Charakterystyczną cechą w jego wyglądzie jest brak 2/3 lewego ucha.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 673
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t1438-sowa#28126
- Też mam taką nadzieję - odparł z lekkim uśmiechem, na słowa kocura o wizji śmiania się z ów sytuacji za kilka księżyców. Bardzo chciałby pocieszyć kocura słowami, że przecież klan nie będzie cierpiał, gdy jeden wojownik nie będzie trenował terminatorów to nic się nie stanie, ale niestety nie była to prawda. Wiele z ich wojowników było już podstarzałych i niewielu da radę jeszcze przez długi czas trenować terminatorów.
- Ale posłuchaj, jeśli boisz się trenować kogoś kogo nie znasz, to w wolnych chwilach możesz zajść do kociarni i poznać nowe pokolenie. Wiem, że czasem są przerażające, ale wbrew pozorom nie gryzą - zaproponował, ostatnie zdanie wypowiadając z odrobiną humoru. No tak, rzeczywiście, zapomniał, że przecież Błękitna Łapa była siostrą Trzcinowego Brzegu. No to rzeczywiście rudy jeszcze nie trenował nikogo mniej mu znanego.
- W takim razie czekam z niecierpliwością - stwierdził, rad, że trening kotki podąża w dobrym kierunku. Kto wie, może na następnej ceremonii powitają nowego wojownika w swoich szeregach?

_________________

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
na moją młodość      gór i durną,
na mój wiek męski, wiek klęski;
Polały się łzy me  czyste, rzęsiste…


Re: Szerokie Legowisko
Wto 19 Mar 2024, 19:12
Trzcinowy Brzeg
Trzcinowy Brzeg
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 284
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1267-trzcina
- Och, otoczenie przez kociaki brzmi przerażająco... chyba bardziej niż trafienie na lisa - odważył się zażartować, ale z drugiej strony trochę była to prawda. Nie lubił pojawiać się w kociarni, a jedynymi, których tam odwiedzał, był właśnie Sowa i jego rodzeństwo, gdy przygarnięto ich do klanu, a potem jego własne, pełne rodzeństwo, ale z tymi drugimi nie złapał wystarczającego kontaktu, by odwiedzać ich nie wiadomo jak często, najczęściej wpadał na początku, jak jeszcze nie chodzili, ani biegali, ani nie rozmawiali w ogóle. Kocięta przerażały go, dosłownie, bo były bardzo ekspresyjne no i nie wiedział o czym do końca z nimi rozmawiać, jak się przy nich zachowywać. Czuł, że inaczej niż w przypadku terminatorów czy wojowników, ale jakoś nie potrafił zachowywać się przy nich tak, jak niektóre podpatrzone koty, i... uch, ciężko było się z nimi komunikować.
- A poza tym... jak u ciebie? - spytał po chwili, chcąc zmienić już temat rozmowy; teraz należało się pomartwić o nowego przywódcę, który dopiero stawiał swoje pierwsze kroki w tak poważnej randze.
Re: Szerokie Legowisko
Sob 23 Mar 2024, 11:26
Sowia Gwiazda
Sowia Gwiazda
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 52 [IV]
Matka : Dym [NPC] (*) -> Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Maciek [NPC] -> Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Mknąca Gwiazda (*)
Wygląd : Bardzo wysoki, szczupły kocur, o długim, aksamitnym futrze. Jest ono czarne z przejaśnienaimi w okolicach szyi, boków, brzucha i na ogonie. Posiada też białe znaczena. Pokrywają one jego podbrudek, następnie ciągną się przez szyję, do końca brzucha. Na jego łapach widoczne są białe skarpetki, a między oczami dojrzeć można małą smugę bieli. Natomiast jego oczy mają złotą barwę. Charakterystyczną cechą w jego wyglądzie jest brak 2/3 lewego ucha.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 673
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t1438-sowa#28126
- Ale zdarzają się miłe osobniki - również odpowiedział żartem, a w jego żółtych oczach zabłysła iskierka rozbawienia. Żarty żartami, ale rzeczywiście, czasem nie wiadomo było jak podejść do takiego kociaka. On jako tako sobie z nimi radził, ale nie dziwiły go w sumie obawy Trzcinowego Brzegu. W końcu do kociąt trzeba było po prostu mieć dryg. Ale i bez tego rozmowa z nimi nikogo nie zabije.
Gdy usłyszał pytanie o jego samego, nie mógł powstrzymać delikatnego zaskoczenia. Prawdę mówiąc niewiele kotów zadawało mu to pytanie. I właściwie było to dobre pytanie, na które on sam nie potrafił znaleźć odpowiedzi. Niby potrafił wykonywać nowe obowiązki, nikt nie zarzucał mu niekompetencji, ale... nie czuł się jak przywódca. Nadal lepiej widziałby in e koty na tej randze. Nie zamierzał się jednakże nad sobą użalać. Tak już los zdecydował i musiał jakoś przezwyciężyć swoje niepewności i prowadzić Klan Rzeki.
- Nadal się przyzwyczajam, ale jest dobrze - oparł skromnie, z delikatnym uśmiechem na pysku. Co prawda ta odpowiedź nie mówiła wiele. W zasadzie to nie mówiła nic. Ale nie chciał zbytnio zwierzać się nikomu ze swoich myśli w tym temacie. Uważał, że taka odpowiedź powinna wojownikowi wystarczyć.

_________________

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
na moją młodość      gór i durną,
na mój wiek męski, wiek klęski;
Polały się łzy me  czyste, rzęsiste…


Re: Szerokie Legowisko
Pon 25 Mar 2024, 17:19
Trzcinowy Brzeg
Trzcinowy Brzeg
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 284
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1267-trzcina
- Skoro tak mówisz... to może się tam przejdę... kiedyś - uznał na koniec, lekko unosząc kącik pyska w uśmiechu. Naprawdę nie potrafił rozmawiać z kociętami, ale miał nadzieję, że jak już się przełamie, to pójdzie mu z górki. Najtrudniej zawsze było się zebrać. Kto wie, może jak już tam zajdzie, to trafi na całkiem przyjemnego, miłego osobnika, który będzie robił za gadanie, a on po prostu będzie słuchał i od czasu do czasu coś wtrąci? Cóż, zawsze mógł też trafić na kogoś, kto był żądny odpowiedzi na swoje pytania, na przykład odnośnie treningu, czy czegoś, a to już dla Trzcinowego Brzegu nie stanowiło problemu; teorię miał w małym paluszku.
- Dużo na ciebie spłynęło... wierzę, że będziesz dobrym przywódcą, nie mam wątpliwości, ale... trochę nie zazdroszczę - przyznał. Sam nie nadawałby się na przywódcę, to oczywiste, ale gdy myślał o tym, jak to by było już w tym wieku być przywódcą? Nawet jakby był bardziej rozgarnięty, to byłoby to ciężkie. Mknąca Gwiazda miał zdecydowanie więcej księżyców i czas, by przyzwyczaić się do rangi zastępcy, nim dostał nowe imię. Sowia Gwiazda miał go mniej. A teraz... musiał dźwigać ciężar całego klanu. - Wiem, że pewnie... nie skorzystasz, ale w razie, jakbyś... potrzebował kiedyś pomocy, to... jestem - dodał, kiwając lekko głową. A jak już przyzwyczai się do myśli, że musi trenować terminatorów, to cóż, może chociaż tak odciąży głowę klanu!
Re: Szerokie Legowisko
Nie 31 Mar 2024, 20:21
Sowia Gwiazda
Sowia Gwiazda
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 52 [IV]
Matka : Dym [NPC] (*) -> Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Maciek [NPC] -> Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Mknąca Gwiazda (*)
Wygląd : Bardzo wysoki, szczupły kocur, o długim, aksamitnym futrze. Jest ono czarne z przejaśnienaimi w okolicach szyi, boków, brzucha i na ogonie. Posiada też białe znaczena. Pokrywają one jego podbrudek, następnie ciągną się przez szyję, do końca brzucha. Na jego łapach widoczne są białe skarpetki, a między oczami dojrzeć można małą smugę bieli. Natomiast jego oczy mają złotą barwę. Charakterystyczną cechą w jego wyglądzie jest brak 2/3 lewego ucha.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 673
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t1438-sowa#28126
Dobrze było słyszeć, że Trzcinowy Brzeg jednak zdecydował się przynajmniej rozważyć odwiedziny kociąt. Zdaniem Sowiej Gwiazdy, kontakt z młodszym pokoleniem był ważny. Dobrze było poznać wcześniej potencjalnych terminatorów. On sam często zaglądał do kociarni. Lubił widzieć, że Klan Rzeki się rozrasta, jak rośnie kolejne pokolenie wojowników. Aż szkoda, że on sam najpewniej nigdy się kociąt nie doczeka.
Na jego pysku pojawił się nieco wymuszony uśmiech, gdy rudzielec zaczął mówić jak to wielki obowiązek ciążył na nim jako przywódcy i że chce pomóc. To znaczy, oczywiście, dobrze było usłyszeć, że ktoś w niego wierzy i twierdzi, że będzie dobrym przywódcą, ale dymny powoli miał już dość tego gadania. Nadal czasami słyszał to od innych rzeczniaków.
- Dziękuję, ale najlepszą pomocą dla mnie będzie, jeśli po prostu dalej będziesz wykonywał obowiązki wojownika, tak jak to robisz - stwierdził grzecznie. Póki co wszystko było dobrze i nie potrzebował pomocy, ale cieszył się z jego oferty. - Masz jeszcze jakąś sprawę? - zapytał. To oczywiście nie tak, że wyganiał Trzcinowy Brzeg ani nie chciał z nim rozmawiać, ale szczerze mówiąc był już po tym dniu zmęczony.

_________________

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
na moją młodość      gór i durną,
na mój wiek męski, wiek klęski;
Polały się łzy me  czyste, rzęsiste…


Re: Szerokie Legowisko
Pią 12 Kwi 2024, 16:53
Trzcinowy Brzeg
Trzcinowy Brzeg
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 55 [III]
Matka : Suchy Nos
Ojciec : Kruchy Pazur
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Praktycznie całkowicie rudy kocur o pręgowaniu klasycznym. Wokół oczek i pyszczka ma nieco jaśniejszą sierść. Jeśli chodzi o nierude miejsca, to są to: biała plamka na pyszczku koło noska, na brodzie łącząca się z tą na piersi, jedna między przednimi łapkami, druga między tylnymi, oraz na przednich łapach białe paluszki, a na tylnych znaczenia z tyłu do pięty, a z przodu nieco krótsze. Sierść krótka, oczy pomarańczowo-żółte.
Multikonta : Rwący Strumień, Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 284
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1267-trzcina
Miał nadzieję na trochę inną reakcję, ale z drugiej strony... cóż, przywódca pewnie był zmęczony traktowaniem go, jakby nagle stał się zupełnie innym kotem. Jasne, że przybyło mu obowiązków, jasne, że nagle stał się trochę ważniejszy, niż każdy wojownik i w ogóle, ale zapewne wielokrotnie już słyszał te słowa i miał już powoli dość. niemniej... można powiedzieć, że prawie byli spokrewnieni i po prostu miał nadzieję, że kocur zrozumie, że wsparcie resztki jego rodziny jest, no, mocniejsze po prostu? Uch, sam nie wiedział, co w sumie powinien teraz powiedzieć, więc gdy usłyszał pytanie czy jest jeszcze coś, z czym przyszedł, to uznał to za dobrą okazję do ucieczki.
- Och... nie, właściwie to... to wszystko. Dziękuję za... wysłuchanie i... przepraszam za wszelki kłopot - mruknął, lekko się uśmiechając. Chodziło mu o wcześniejsze unikanie ceremonii i w ogóle, ale równocześnie, choć nie powiedział tego już prosto z mostu, o dzisiejszą rozmowę. Skinął Sowie głową na przywitanie i cofnął się do wyjścia, by już mu więcej nie przeszkadzać.

[zt]
Re: Szerokie Legowisko
Sob 13 Kwi 2024, 14:41
Sowia Gwiazda
Sowia Gwiazda
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 52 [IV]
Matka : Dym [NPC] (*) -> Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Maciek [NPC] -> Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Mknąca Gwiazda (*)
Wygląd : Bardzo wysoki, szczupły kocur, o długim, aksamitnym futrze. Jest ono czarne z przejaśnienaimi w okolicach szyi, boków, brzucha i na ogonie. Posiada też białe znaczena. Pokrywają one jego podbrudek, następnie ciągną się przez szyję, do końca brzucha. Na jego łapach widoczne są białe skarpetki, a między oczami dojrzeć można małą smugę bieli. Natomiast jego oczy mają złotą barwę. Charakterystyczną cechą w jego wyglądzie jest brak 2/3 lewego ucha.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 673
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t1438-sowa#28126
Sowia Gwiazda pokręcił szybko głową na jego słowa.
- Nie, nie! Żaden kłopot! Cieszę się, że z tym do mnie przyszedłeś. Jakbyś miał jeszcze jakiś problem, albo potrzebował wysłuchania, jakiejś rady przy treningach to może do mnie przyjść. Na zwykłe pogaduszki też, tylko... trochę wcześniej - stwierdził, uśmiechnąwszy się do niego. Tę ostatnią frazę dodał po to, by przypadkiem Trzcinowy Brzeg nie pomyślał, że go wyprasza. Bo przecież nie chodziło o to, że nie chciał z nim rozmawiać, po prostu był zmęczony.
Dlatego właśnie, gdy tylko pożegnał się z przybranym bratem, niedługo po tym od razu zasnął.

//zt

_________________

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
na moją młodość      gór i durną,
na mój wiek męski, wiek klęski;
Polały się łzy me  czyste, rzęsiste…


Re: Szerokie Legowisko
Sponsored content

Skocz do: