IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Ziemie Niczyje
 :: Gniazda Dwunogów
Re: Zniszczona Chata
Czw 08 Lip 2021, 14:55
Kłoda
Kłoda
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 33 [IV]
Matka : Śnieżyca [?]
Ojciec : Kłak [*]
Mistrz : Pajęczyna [*]
Partner : Energia.
Wygląd : Wysoka, długowłosa kotka o kremowej sierści na ciele. Jej czoło, policzki, uszy i ogon są niebieskie, a całe łapy, brzuch, szyja, kryza, część policzków i pyszczek otacza biel, sięgająca strzałką również na czoło. Ma błękitne oczy.
Multikonta : Kiełkująca Łapa [Wicher]
Autor avatara : aurorapurr
Liczba postów : 117
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t336-kloda
Zgadnijcie na co wpadła Kłoda. Zgadnijcie na jaki pomysł wpadła Kłoda! Nauczy się ziółek! Tak! Nauczy się ziółek! Czy był to dobry pomysł? ...No może. W końcu jeśli wpadnie do jej Stodoły ktoś ranny, będzie może umiała go wyleczyć. Czy był to dobry pomysł Z JEJ PAMIĘCIĄ? ...Um... Kto wie. Jeśli się mocno postara, to może zapamięta większość rzeczy. A przynajmniej podstawy! Podstawy na sto procent zapamięta! Bo wiedziała, że... E... Pajęczyną można rany oblepić. I koniec. I że niektóre ziółka śmierdzą. Ale wytrymie, nie? Wytrzymie!
- Hawooo? - Miauknęła melodyjnym głosikiem, trzymając w pysku trzy martwe dość pulchne myszki za ogonki. O tak, Stodoła to dobre miejsce na polowanie. Myszy nigdy się chyba nie nauczą, że jeśli się styją, to trudniej im uciekać. I że w tej stodole mieszka dla nich drapieżnik. Oh... Chwila, kto to mówi o tym styciu, nie? Eh.
Upuściła na ziemię przy łapach wszystkie trzy zdobycze, po czym rozejrzała się dookoła. Miała nadzieję, że Fenkuł się zgodzi ją nauczyć. Wcześniej już przynosiła zdobycze w podzięce i za leczenie, a dzisiaj przyniosła ich dla wszystkich domowników! I to jakie zdobycze! Poza tym poza Maską lubiła wszystkich domowników I o niebiosa, miała nadzieję, że Oni też ją lubili.



//MG.

_________________
꧁꧂

֍  i saw it in your E Y E S  ֍
i saw the creature deep inside
You  opened  up  your  cage
p a t h e t i c      i n s e c t

Re: Zniszczona Chata
Czw 08 Lip 2021, 21:22
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Deszcz był pochmurny i coraz pojawiała się lekka mżawka, mocząca nieprzyjemnie kocie futra. Mimo niesprzyjającej aury, w Zniszczonej Chacie Kłoda zastała tylko jednego kota – a przynajmniej nie było śladów obecności innych. Kotem tym był Fenkuł. Gdzie była Maska i Wrotycz? Cóż… kto wie. Ich zapach był tu wyczuwalny, ale Kłoda nie była w stanie żadnej z kotek zauważyć na pierwszy rzut oka.
Znowu coś cię boli? – burknął nieprzyjemnie kocur, nie wychodząc z półmroku, w którym pozostawał, ukryty w rogu pomieszczenia.


_________________

Zniszczona Chata - Page 3 Cz7MEFY


Zniszczona Chata - Page 3 MevtoU0

Re: Zniszczona Chata
Czw 08 Lip 2021, 21:28
Kłoda
Kłoda
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 33 [IV]
Matka : Śnieżyca [?]
Ojciec : Kłak [*]
Mistrz : Pajęczyna [*]
Partner : Energia.
Wygląd : Wysoka, długowłosa kotka o kremowej sierści na ciele. Jej czoło, policzki, uszy i ogon są niebieskie, a całe łapy, brzuch, szyja, kryza, część policzków i pyszczek otacza biel, sięgająca strzałką również na czoło. Ma błękitne oczy.
Multikonta : Kiełkująca Łapa [Wicher]
Autor avatara : aurorapurr
Liczba postów : 117
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t336-kloda
Otrzepała się lekko, tak, aby nie opryskać wodą Fenkuła, po czym przysiadła się na drewnianej podłodze odrobinę bardziej puchata niż zazwyczaj. Co trochę teraz przeszkadzało, ale cóż.
- O, nie. Nie, tym razem nie. - Miauknęła z cichym śmiechem, po czym podniosła ponownie trzy myszy i podeszła bliżej, aby ułożyć je przed Fenkułem. Gdy już to zrobiła, cofnęła się o parę kroków i ponownie się przysiadła tam, gdzie przed chwilą. - Tym razem przychodzę z czymś innyym. Z prośbą. - Odparła, po czym bez zbędnego gadania przeszła od razu do tematu. - Nauczyłbyś mnie... Podstaw zielaa... Znachorstwa...? Zielarstwa. - Wolała użyć tego słówka, niż znachorstwa. Nie była pewna, czy tamten kocur o długich nóżkach mówił prawdę o tym znachorstwie, bo nigdy tego słowa nie słyszała. A więc wolała użyć zielarstwa. Bo nie powie ,,używania magicznych ziółek", bo wtedy Fenkuł zapewne nie byłby chętny do nauczenia jej czegokolwiek. O ile w ogóle teraz się na to zgodzi, nie...?
Re: Zniszczona Chata
Pią 09 Lip 2021, 20:21
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Fenkuł przyglądał się Kłodzie z mieszanką nieufności, zainteresowania, ale i czegoś, co było ciężko sprecyzować, patrząc na nieco skrzywiony pysk kocura. A ten, mimo iż Fenkuł znajdował się w półmroku, samotniczka widziała dość dobrze, kiedy jej ślepia przyzwyczaiły się do ciemności.
Aha, stąd ta zwierzyna. Nawet nie wiesz, czego chcesz się nauczyć. Myślisz, że mnie przekupisz? – burknął kocur gburowato, patrząc na kocicę spod byka.


_________________

Zniszczona Chata - Page 3 Cz7MEFY


Zniszczona Chata - Page 3 MevtoU0

Re: Zniszczona Chata
Pią 09 Lip 2021, 21:28
Kłoda
Kłoda
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 33 [IV]
Matka : Śnieżyca [?]
Ojciec : Kłak [*]
Mistrz : Pajęczyna [*]
Partner : Energia.
Wygląd : Wysoka, długowłosa kotka o kremowej sierści na ciele. Jej czoło, policzki, uszy i ogon są niebieskie, a całe łapy, brzuch, szyja, kryza, część policzków i pyszczek otacza biel, sięgająca strzałką również na czoło. Ma błękitne oczy.
Multikonta : Kiełkująca Łapa [Wicher]
Autor avatara : aurorapurr
Liczba postów : 117
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t336-kloda
Słysząc odpowiedź Fenkuła, uśmieszek Kłody momentalnie zmalał. Ah, oczywiście, nie mogło być tak łatwo... Ale nawet nie pomyślała o tym, że tą zwierzyną może go przekupić. Nawet nie wiedziała, że tak się da. Cóż, chyba miała za mało kontaktu z niemiłymi Szlajakami, aby wiedzieć takie rzeczy. Może i nawet kiedyś Pajęczyna ją czymś nieumyślnie przekupiła? Eh... Chyba nie. Czym mogłaby niby przekupić dzieciaka. Chyba.
- Szczerze, nawet nie pomyślałam o tym... Eee... Przekupieniu. Miałam po prostu nadzieję, że się zgodzisz, więc chciałam podziękować... Tak z góry. Poza tym lubię się dzielić z innymi zwierzyną, więc Wam trochę przyniosłam... To źle...? - Miauknęła niepewnie, odwracając na moment wzrok. Po chwili jednak jakby się bardziej wyprostowała, spoglądając z najpoważniejszym wyrazem pyska na jaki było ją stać, czyli zmarszczone czółko i lekko naburmuszone policzki, bo inaczej nie potrafiła, a następnie ponownie się odezwała.- Wiem, czego chcę się nauczyć! Leczyć innych, a przynajmniej leczyć podstawowe rzeczy! Wiesz, bóle brzucha, te gorączki, jakieś niegroźne rany... Że jeśli przyjdzie do mnie ktoś, kto jest ranny lub chory, albo sama będę, to nie będę musiała Ci zawracać głowy! - Zakończyła, na moment wstrzymując cicho oddech. - Proszę, Fenkule... - Dodała po chwili, zerkając błagającym wzrokiem na starszego kota.

_________________
꧁꧂

֍  i saw it in your E Y E S  ֍
i saw the creature deep inside
You  opened  up  your  cage
p a t h e t i c      i n s e c t

Re: Zniszczona Chata
Sob 10 Lip 2021, 14:31
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Kocur skwitował słowa Kłody tylko cichym parsknięciem i nie odpowiedział, pozostawiając ją w ciszy. Obserwował, jak kocica się nadyma, usiłując wyglądać poważnie, i słuchał jej słów, ale znowu – przez chwilę milczał. Analizował sytuację, myślał… i w końcu wymyślił.
Kłoda nie sprawiała dla niego żadnego zagrożenia – zwyczajnie się nie bał wchodzić z nią w konflikt. Nie miał powodów, by jej ulec, bo nie miała mu za wiele do zaoferowania, a i nie była niebezpieczna. Nie miał o niej również na tyle dobrego zdania, by faktycznie chcieć jej cokolwiek przekazać. Z poprzednich interakcji z nią wiedział, że była roztrzepana, impulsywna i gadatliwa, a gdy gadała, to głównie to, co jej ślina przyniosła na język, bez większego zastanowienia. Była pod tym względem gorsza od Wrotycz.
Chyba sobie żartujesz – oznajmił w końcu kocur. Umiejętności związane z leczeniem były dla niego zbyt cenne. Dzięki leczeniu zdobywał jedzenie, informacje i inne benefity, a w razie zagrożenia zawsze mógł użyć tego jako karty przetargowej. Po co miałby sobie robić konkurencję? A do tego dochodził jeszcze jeden argument: z bardzo nielicznymi wyjątkami Fenkuł był po prostu samoukiem, a umiejętności te uważał za związane z czymś… boskim. – Moi szlachetni przodkowie w Niebie pobłogosławili mnie cierpliwością wystarczającą do tego, by wszystkiego nauczyć się samemu – odezwał się filozoficznie. – Są to umiejętności zbyt wyrafinowane, zbyt cenne, bym się tym z kimkolwiek dzielił.


_________________

Zniszczona Chata - Page 3 Cz7MEFY


Zniszczona Chata - Page 3 MevtoU0

Re: Zniszczona Chata
Sponsored content

Skocz do: