IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Wprowadzenie
 :: Karty Postaci :: Samotnik
Żar
Nie 03 Mar 2024, 22:31
Żar
Żar
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 7
Matka : Rumianka [NPC]
Ojciec : Wróbel [NPC]
Wygląd : Przeciętnego wzrostu, smukły kocur o czarnym, krótkim futrze i intensywnie żółtych oczach.
Liczba postów : 3
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2081-zar#56487
☙Imię❧
Żar

☙Płeć❧
Kocur

☙Wiek❧
7 księżyców

☙Grupa❧
Samotnik

☙Ranga❧
brak

☙Aparycja❧
Nieważne jak bardzo Żar by temu zaprzeczał, jest on typem kota, którego wygląd niczym się nie wyróżnia, a wręcz pozwala mu na łatwe wtopienie się w tłum. Jest on bowiem przeciętnego wzrostu. I mimo że wolałby zdecydowanie górować, lub przynajmniej sprawiać wrażenie górowania nad innymi, to jego szczupła sylwetka, dodatkowo uwydatniona przez fakt, że kocur ma krótkie futro, nijak mu w tym fakcie nie pomaga. Całość tej aerodynamicznej sylwetki jeszcze dopełnia fakt, że ogon kocura jest równie smukły i biczowaty co reszta jego ciała. Nie znaczy to jednak, że Żar nie lubi tego jak wygląda, a wręcz przeciwnie, szczyci się swoim czarnym, jednolitym umaszczeniem, twierdząc, że brak jakiejkolwiek „mieszanki” na jego futrze, sprawia, że jest lepszy niż inni. Zapytany o swój tok myślenia sam pewnie nie umiałby go wytłumaczyć, aczkolwiek zbytnio się tym nie przejmuje. Podejście jednocześnie sprawia, że ciągle stara się utrzymywać swoje futro w stanie jak najczystszym, tak aby wręcz lśniło. Jedynym kontrastem w wyglądzie są jego intensywnie żółte, wręcz złote oczy, które może i nie lśnią tak jak jego futro, ale można powiedzieć, że żarzą się w nieco bardziej przenikliwy sposób.

☙Charakter❧
Żar, mimo swojego wieku, nadal jest po części z charakteru kociakiem. Wiecznie ciekawy świata, wydaje się być wszędzie, starając się dowiedzieć jak najwięcej. Ma tendencje do włóczenia się i mimo tego jak kocha towarzystwo innych, często wybiera samotne przechadzki od spędzenia czasu z bliskimi. Z resztą spędzając czas samotnie jest też o wiele spokojniejszy, normalnie bowiem jego zachowanie jest dość chaotyczne i nieprzewidywalne. Bardzo łatwo się denerwuje, a jego złość potrafi być ogromna i dość niebezpieczna, gdyż zdaje się on nie mieć żadnych hamulców. Z resztą nie tylko tego nie ma. Nie trzyma się on bowiem jakichkolwiek granic czy zasad, z resztą generalnie nie lubi ich sobie wyznaczać. Twierdzi, że wszystko co przyziemne jest zmienne.
Mimo jego zmienności, niezwykle szybko popada w przeróżne obsesje, czy to na punkcie danej rośliny, zjawiska, czy kota. Z reguły takowe szybko mu przechodzą, aczkolwiek kiedy jakąś ma, nie umie się na jej temat zamknąć. Z resztą on w ogóle mało się zamyka. Jest bowiem kotem niezwykle wygadanym i mimo młodego wieku, dzięki doświadczeniom życiowym, często potrafi prowadzić długie i nawet mające sens rozmowy na przeróżne tematy.
Jednakże żeby takie rozmowy w ogóle miały miejsce, musi na początku trochę lepiej poznać danego kota. Ponieważ inaczej będzie on tylko odstawiał pewne przedstawienie - sposób na poznanie kogoś lepiej, jednocześnie nie ukazując zbytnio swojego prawdziwego oblicza. Ma on z resztą niejaką obsesję właśnie na punkcie udawania tego, że jest kimś innym. Czasami wręcz specjalnie wyrzuca kotom naokoło, że tak naprawdę nikt go nie zna, oprócz niego samego. Godzinami potrafia się w ten sposób nad sobą w teatralny sposób użalać, ale może jeszcze jakoś mu to z czasem minie…
Żar, jakkolwiek za rodzinnego kot by się nie uważał, ma niezwykle podobne podejście do członków swojej rodziny. Za życia z rodzicami jeszcze jakoś się przed nimi otwierał, ale kiedy został tylko z bratem, zdawać by się mogło, że w pełni oddał się swojej samotniczej naturze. Nie pomaga domieszka narcyzmu, która potrafi całkowicie uniemożliwić mu spostrzeżenie starań brata. Oczywiście, troszczył się o niego, aczkolwiek jednocześnie czuł na sobie niezwykłą presję, z resztą nałożoną na siebie przez niego samego, aby robić to jak najlepiej i być modelowym „starszym bratem”. Nie do końca umiał to jednak egzekwować przez co często jego zachowanie mogło być postrzegane jako rządzenie się czy umniejszanie staraniom Płomyka. A on jedynie chciał dla niego jak najlepiej, aby nie skończył tak jak ich rodzice. Nie umiał tego jednak w żaden sposób pokazać, a w tym momencie jest już za późno. Nieważne jak bardzo Żar stara się udawać, że nadal świetnie sobie radzi jako samotnik, codziennie myśli o bracie starając się go odnaleźć.  

☙Historia❧
Rumianka i Wróbel byli parą samotników, którzy początki swojej znajomości zaczęli jak sami byli ledwo kociakami. Ich rodzice, również samotnicy, żyli w podobnych obszarach, tak też jak tylko ich dzieciaki podrosły, często mijały się podczas codziennych spacerów. A, że w pobliżu nie żyli żadni inni samotnicy w ich wieku, dość szybko zrozumieli, że są na siebie skazani. Nie żeby jakoś im to przeszkadzało. Obydwoje wręcz szukali sposobu na jak najczęstsze spędzanie razem czasu. Nikogo więc nie zdziwiło, że kiedy podrośli (oczywiście nie byli jeszcze na starsi, ale Rumianka skończyła już 27, a Wróbel 29 księżycy) ogłosili, że są razem. Początkowo nic to w ich życiu nie zmieniło, nie minęło jednak dużo, bo zaledwie 3 księżyce, kiedy we wsi, w której żyli wybuchł pożar, doszczętnie niszcząc ich rodzinne okolice. Tak też postanowili wyruszyć razem w podróż, aby znaleźć dla siebie jakiś nowy kawałek ziemi, który mogliby nazwać domem. Swoją ostoję znaleźli dopiero po dłuższej wędrówce, bo zajęła im ona aż 4 księżyce, w opuszczonej szopie jednego z dwunożnych zajmujących pobliskie gospodarstwo. I to właśnie w tej szopie, po 7 księżycach bycia tylko we dwoje, narodziło się również im potomstwo. Był to raczej mały miot, bo na świat przyszły tylko dwa kociaki, ale oni nie narzekali. A obydwa kocurki nazwali po sile, która sprawiła, że znaleźli się w miejscu, w którym byli - jeden z nich dostał imię Żar, a drugi Płomyk. Może i brzmi to trochę dziwnie, ale tymi imionami ich rodzice chcieli niejako upamiętnić swoje dawne miejsce zamieszkania, jednocześnie mając nadzieję, że ich synowie wyrosną na silne koty, tak silne jak sam żywioł ognia. Z resztą sami starali się tego dopilnować, już od małego ucząc swoje dzieci o tym jak przetrwać jako samotnicy.
I w tak rodzinnej atmosferze minęło pierwsze sześć księżyców życia Płomyka i Żara. Obydwoje powoli zaczęli wyrastać i ciągnęło ich do świata poza szopą, tak też często towarzyszyli rodzicom przy polowaniach, sami jednocześnie ucząc się podstaw tego co później mogło im się w życiu przydać. Niestety jednak ich wspólne eskpady zakończyły się tragicznie, gdyż pewnego dnia trafili na gromadę psów. Zwierzęta wyczułwszy w kociakach łatwą ofiarę rzuciły się do ataku. Nie były jedynie wystarczająco szybkie. Rumianka i Wróbel niemal od razu wkroczyli do akcji, odgradzając bestie od swojego potomstwa. Żar i Płomyk dostali nakaz natychmiastowej ucieczki z obietnicą ponownego spotkania się w szopie.
Do spotkania jednak nigdy nie nadeszło. Rodzeństwu udało się bezpiecznie wrócić do domu, ale ich rodzicom już nie. Po upłynięciu trzech dni bez jakiegokolwiek śladu po swoich opiekunach Żar i Płomyk postanowili finalnie wyruszyć w ich poszukiwaniu. Początkowo szło im opornie, przez stres i zmęczenie krążyli w kółko, tylko zawodząc, starając się usilnie znaleźć chociaż najmniejszy ślad po swoich rodzicach. Kiedy jednak kolejne dni mijały, a ich wędrówka ciągle była tak samo bezowocna, finalnie musieli pogodzić się z prawdą i wyruszyć z powrotem do domu. Z przerażeniem zdali sobie jednak sprawę, że całkowicie się zgubili i nie mają pojęcia jak wrócić do znajomej szopy. Tak też, za oparcie mając tylko siebie nawzajem postanowili wyruszyć w dalszą wędrówkę, aby znaleźć nowy dom. Tym też sposobem po dłużącym im się księżycu wędrówki dotarli na tereny zamieszkałe przez trzy klany.
Oczywiście bracia nie mieli o tym pojęcia, a swoją decyzję o pozostaniu w jednym miejscu podjęli przez całkowity przypadek - po prostu znaleźli dość dobre miejsce na zatrzymanie się i stwierdzili, że widzą w nim swój przyszły dom. Mała jaskinia, a raczej po prostu wgłębienie pomiędzy skałami, które znaleźli u podnóża gór, przy Krokusowych Polach, może nie było za wielkie, ale za to idealnie chroniło ich przed deszczem czy wiatrem, a znajdujący się nieopodal las zapewniał pożywienie. I tak spokojnie minęło im kilka dni. Dłuższe szczęście nie było im jednak dane. Płomyk już od dłuższego czasu chciał się wykazać i wybrać się na samotne polowanie, aby udowodnić bratu, że również potrafi coś złapać. Do tej pory bowiem, to właśnie Żar z reguły chodził polować. Zmęczony wiecznymi prośbami brata, Żar przystał na samotną wędrówkę Płomyka, pod warunkiem, że ten wróci zanim zapadnie zmierzch. Biały kocur zadowolony przystał na takie ustalenia i obiecał, że wróci z najlepszą kolacją jaką mogliby sobie wymarzyć. Nigdy jednak nie wrócił. Żar wyruszył na poszukiwania brata, jak tylko zaczęło się ściemniać, jednak nie znalazł nic oprócz pozostałości po zapachu lisa. Nie poddając się przeczesywał okolicę przez całą noc, jednak po jego bracie ani śladu.
Od tamtej pory nie minęło dużo, za ledwie pół księżyca, dlatego Żar nie poddaje się i wybiera się na coraz to dłuższe i dalsze wędrówki na pobliskie tereny poszukiwaniu Płomyka. A oprócz tego stara się robić to co każdy samotnik - przeżyć.

☙Statystyki:❧

Siła: 10
Zręczność: 19
Szybkość: 15
Odporność: 12

HP: 140
Wytrzymałość: 80

☙Poziomy:❧

Poziom 2
0/100
+ ilość exp | za co
+ ilość exp | za co
+ ilość exp | za co


☙Cechy i Umiejętności:❧

Cechy:
- Króliczy Słuch [P]
- Cichy Krok [P]
- Stępiony Węch [N]

Umiejętności:
Łowienie ryb - 0 poziom
Pływanie - 0 poziom
Skradanie się - 1 poziom
Tropienie - 2 poziom
Wspinaczka - 1 poziom
Zielarstwo - 0 poziom

Skocz do: