{ personalia

{ wygląd

długowłosy czarny jednolity szylkret, z pręgowaniem ticked na rudym

4 — ??? księżycy
Najwyraźniej nawet z tak pokaźnych kotów jak Miodowy Nos i Mniszkowy Płatek może powstać…  no, Batalion. Już od pierwszych chwil po przyjściu kotki na świat wiadomym było, że raczej nie wyrośnie na kota ani pokaźnego, ani silnego… Ani szybkiego… Na razie wszystko zmierza w kierunku bycia jednym z najmizerniejszych i najniższych członków Klanu Gromu. Zapytałby się kto, to może chociaż jest jedną z tych powabnych, malusieńkich piękności? Cóż, nie jest. Kocięcego sadełka i mięśni w jej ciele znajdzie się niewiele, przez co z lekka przypomina stracha na wróble sklejonego pod złym kątem. Na jej trójkątnej głowie są osadzone przyduże uszy z zaokrąglonym czubkiem, jej chudy pysk jest przyozdobiony ciemnym jak smoła noskiem i krzywymi wibrysami, a orzechowo brązowe oczy o kształcie migdałów patrzą na świat ze zdumieniem, aniżeli błyskotliwym dziecięcym zachwytem. Jej długie futro nie jest w stanie tego ukryć, albowiem jest ono bujne jedynie na ogonie i brzuchu. Jest ono barwy czarnej, z rudymi włoskami porozsiewanymi gdzieniegdzie po jej ciele – największa ich ilość znajduje się z prawej strony nosa, brwi i palcach przedniej łapy z lewej strony ciała, oraz ogonie. Pręgi w tych miejscach nie są wyraźnie zaznaczone, chociażby na ogonie pojawiając się w formie ciemniejszego nalotu, a uwidaczniając dopiero na czole. Cóż – przynajmniej kotka trzyma się na łapach?

{ osobowość

Obserwator i poszukiwacz.

4 — ??? księżycy
Jedną z pierwszych rzeczy, jakie można zauważyć o Batalion, jest jej milczenie i trzymanie się na uboczu. Z tego można łatwo wyciągnąć wniosek, że jest chorobliwie nieśmiała i apatyczna… Jednak jest on fałszywy! Batalion, albowiem, nader wszystko jest indywidualistą – dobrze wie, czego chce, nawet jeżeli w wieku czterech księżycy jej zachcianki orbitują wokół badania każdego kącika obozu, oraz olbrzymia fascynacja owadami i tymi legendarnymi grzybami, które podobno rosną jedynie Porą Opadających Liści. Oj tak, Batalion dzień rozpoczyna z całym planem ułożonym w jej główce, którego nie odstępuje ani na krok! Kotka zapiera się wszystkimi czterema łapami przed czymkolwiek, co mogłoby jej rutynę zaburzyć i stanowić przeszkodę do osiągnięcia jakiegokolwiek celu – jest naprawdę uparta. Oczywiście, nie robi tego, by komukolwiek zaszkodzić – po prostu nie jest towarzyszem do rozmów o pogodzie, a zanim zacznie bawić się w układanie kamyczków czy chowanego, woli podpytać się kogoś o pasikoniki. Och, o tym może rozmawiać w każdej chwili! Zaufanie przychodzi jej powoli, tak samo jak mowa, jednak gdy wreszcie otworzy się na drugiego kota… Wychodzi z niej fakt, że jest córką nikogo innego, aniżeli Miodowego Nosa i Mniszkowego Płatka.

{ historia

kocię

Batalion urodziła się jako efekt wpadki Miodowego Nosa i Mniszkowego Płatka, psotliwych wojowników Klanu Gromu, wraz z piątką rodzeństwa – Baranem, Rdzą, X, X i X. Choć nazwanie jej po cichym batalionie było trafnym spostrzeżeniem ze strony mamy, ta ostatnia uznała również za śmieszne fakt, że jej dziecko nie będzie mogło wymówić własnego imienia przez dłuższy czas.
Jako najsłabsze kocię z miotu, jej pierwsze chwile były pod dość dużym znakiem zapytania, lecz na szczęście wszystko wyszło na prostą. Batalion głównie spędza czas sama albo z tatą – czasami dostaje „motywacyjne” zaczepki od mamy, polegające głównie na zachętach do siania zamętu w obozie i dręczenia sztywniaków… Ale nadal woli owady.

{ mechanika

S: 5 | Z: 20 | Sz: 8 | O: 7 ※ HP: 125 | W: 75 ※ P: 1 | PD: 0/50

Cechy:
 ※ króliczy słuch
 ※ psi węch
 ※ wątłe zdrowie
 ※ wrażliwa skóra
 ※ ciamajda

Umiejętności na chwilę obecną brak.

{ spis sesji

{ podpisy

Citronella: