IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Na Ustroniu
Pajęcze Kąty
Pią 07 Maj 2021, 19:30
Golcowy Śpiew
Golcowy Śpiew
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kotka
Księżyce : 127 i stop
Matka : Makrelowy Ogon [NPC]
Ojciec : Falujący Liść [NPC]
Mistrz : Puszczykowy Wrzask [NPC]
Wygląd : Biała w szare plamy z heterochromią (lewe oko niebieskie, prawe żółte). Okrągła, niska, z blizną na lewej tylnej łapie (ślad po ugryzieniach psa). Rozmieszczenie plam- niemalże cały szary ogon, na końcu którego znajduje się biała łata, szara plama na czole oraz druga, na prawej stronie twarzy. Ostatnia plama znajduje się na prawej tylnej nodze, na wysokości uda
Autor avatara : https://www.instagram.com/glueckskatz/
Liczba postów : 581
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t358-golcowy-spiew
W najgłębszej części Wilczej Paszczy, gdzie jest ciemno i cicho, postanowiły osiedlić się najróżniejsze pająki. Swoje pajęczyny, większe lub mniejsze, tworzą najczęściej w rogach lub niewielkich dziurach w ścianach. Zazwyczaj trzymają się swojego terenu, nie wchodząc kotom w drogę. Pajęcze Kąty są idealnym miejscem do obserwacji ośmionogich owadów, szczególnie dla kociąt, które są ciekawe świata.

_________________
Re: Pajęcze Kąty
Pią 14 Maj 2021, 08:47
Sarni Przesmyk
Sarni Przesmyk
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 30 [maj]
Matka : Łasica [Zamglony Brzeg, Nakrapiany Nos]
Ojciec : Argos [Pochmurny Świt]
Mistrz : Orzechowy Cień
Partner : kiedys bedzie
Wygląd : Wysoka i szczupła kotka o dużych, oliwkowych oczach i krótkiej sierści. Płowa ticked, bez choćby grama bieli
Multikonta : Golcowa Gwiazda [KW], Psia Łapa [KR]
Autor avatara : https://www.instagram.com/hugo_the_aby/
Liczba postów : 151
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t777-komosa#6671
Pajęcze Kąty. Miejsce, w którym Komosa ostatnimi czasy spędzała bardzo dużo czasu. Dlaczego tak? Z jednego prostego powodu. Tutaj niemalże na każdym kroku można spotkać pająka. Owady te, może i były nieco przerażające, jednak... W jakimś stopniu fascynowały młodą koteczkę. Uwielbiała je obserwować, a czasami nawet im dokuczać. Ale nie niszczyła pajęczyn, w końcu to ich małe domki. Nie chciałaby, by jej dom, w tym przypadku obóz Klanu Wichru, nagle został zniszczony.
Tego dnia pojawiła się tutaj dość wcześnie. Legowisko starszyzny świeciło pustkami, ale... Nie była tym faktem zaskoczona. Przecież na ten moment nie ma żadnego starszego w klanie, prawda? Od razu, gdy tylko pojawiła się tu, podeszła do swojego ulubionego kąta, który pajęczyn miał najwięcej. Powoli rozejrzała się. Pająki na ścianach, pająki na suficie, a nawet na ziemi. Raj? Raj. Twarz Komosy wykrzywiła się w uśmiechu. Koteczka usiadła na ziemi, wyciągając przed siebie lewą łapę. Zbliżyła ją do jednego, większego pająka, który pod wpływem dotyku odsunął sie w głąb swojej pajęczyny. Świetna zabawa.
/Trufla
Re: Pajęcze Kąty
Pią 14 Maj 2021, 09:10
Truflowa Łapa
Truflowa Łapa
Pełne imię : Truflowa Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 37 księżycy
Matka : Zamglony Brzeg[NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt[NPC]
Mistrz : Tonące Słonce[*] >> Taneczny Krok >> Pliszkowy Dziób
Partner : krogulec
Wygląd : niska i otyła długowłosa ruda klasycznie pręgowana kotka o bursztynowych oczach
na grzbiecie ma wielką bliznę po nieprzyjemnym spotkaniu z krogulcem
Liczba postów : 90
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t572-trufla?highlight=Trufla
Trufla, oh, znaczy już Truflowa Łapa poznała swojego mentora, który został zastępcą! Truflowa Łapa najwidoczniej jest wyjątkowa, Golcowa Gwiazda wzięła Tonące Słońce na zastępcę bo ten jest jej mentorem! Powinien jej podziękować! Ale bez żadnych czułości, wystarczy oddać Truflowej Łapie cześć, hołd, coś wspaniałego...
Truflowa Łapa nie chciała jednak teraz o tym myśleć, t6rzeba cieszyć się tym, co jest, znaczy tym, że została uczennicą. Kotka wybrała sobie legowisko - w głębi, zacienione, ale wyróżniające się.. nią samą! Wspaniałe.
Kotka szła przez obóz. Widząc jednego z kociaków wchodzących do Pajęczych Kątów, przechyliła pyszczek w bok i machnęła nerwowo ogonem. Kto by do pająków wchodził! Mysi móżdżek zapewne. Truflowa Łapa ruszyła do kociaka. Nikt na jej terenie nie będzie brudził się pająkami. Na jej terenie..jak to pięknie brzmi! Ale to nie jej teren, chociaż jest uczennicą, może jednak będzie to jej teren? Członkini Klanu Wichru, więc patroluje te tereny więc poniekąd są jej, no daje przecież oznaczenia zapachowe, znaczy nie robiła nic z tych rzeczy, ale będzie.
Kotka weszła do Pajęczych Kątów z lekkim obrzydzeniem.
- Cześć - miauknęła Trufla do kotki, która okazała się być Komosą. Jej matka i ojciec wychowywali kokę, jednak zawsze była ona trochę inna. Zawsze śmierdziała innością. Była też dziwna, w jakiś dziwny sposób dziwna.
- Co tu robisz? - spytała. Pewnie ogląda pająki i podziwia ich zgrabne nóżki!
Re: Pajęcze Kąty
Pią 14 Maj 2021, 14:15
Sarni Przesmyk
Sarni Przesmyk
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 30 [maj]
Matka : Łasica [Zamglony Brzeg, Nakrapiany Nos]
Ojciec : Argos [Pochmurny Świt]
Mistrz : Orzechowy Cień
Partner : kiedys bedzie
Wygląd : Wysoka i szczupła kotka o dużych, oliwkowych oczach i krótkiej sierści. Płowa ticked, bez choćby grama bieli
Multikonta : Golcowa Gwiazda [KW], Psia Łapa [KR]
Autor avatara : https://www.instagram.com/hugo_the_aby/
Liczba postów : 151
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t777-komosa#6671
Nie sądziła, że ktokolwiek mógłby jej przeszkodzić. Do tej pory, gdy przychodziła tutaj, zazwyczaj skazana była na samotność. I szczerze powiedziawszy, w ogóle jej to nie przeszkadzało. W końcu spokoju nigdy za wiele. W lecznicy... Nie mogła powiedziec, że go miała. Prócz niej, siedziały tam jeszcze dwa kocięta, jak się okazuje, rodzeństwo Truflowej Łapy, bo to właśnie ta terminatorka zdecydowała się tutaj zbliżyć. Przywitała się, patrząc na Komosę. Płowa od razu cofnęła swoją łapę i nieco wyprostowała się, by wyglądać na wyższą. Mimo tego, że Trufla nie należała do wysokich kotów, przewyższała swoim wzrostem młodą znajdę. Ale... To się za jakiś czas zmieni, zapewne.
- Cześć - odpowiedziała równie krótko, przyglądając się kotce. Na ostatniej ceremonii została terminatorką, tak? Komosa miała takie wrażenie i pewnie dlatego, że była pewna, nie zapytała wprost. - Patrze. Wokół wszędzie są pająki, otaczają nas i... To zaskakujące - odparła zgodnie z prawdą, rozglądając się. Mniejsze i większe pająki zajęte były swoimi sprawami. Jeden z nich przemknął właśnie obok łapy Komosy. Koteczka zdążyła podnieść go i przyjrzeć mu się dokładniej. - Nie uważasz, że jest piękny? - zapytała, podsuwając łapę, na której był owad, niemalże pod sam nos Truflowej łapy. Byleby nie wystraszyła się za bardzo!
Re: Pajęcze Kąty
Pią 14 Maj 2021, 15:51
Truflowa Łapa
Truflowa Łapa
Pełne imię : Truflowa Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 37 księżycy
Matka : Zamglony Brzeg[NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt[NPC]
Mistrz : Tonące Słonce[*] >> Taneczny Krok >> Pliszkowy Dziób
Partner : krogulec
Wygląd : niska i otyła długowłosa ruda klasycznie pręgowana kotka o bursztynowych oczach
na grzbiecie ma wielką bliznę po nieprzyjemnym spotkaniu z krogulcem
Liczba postów : 90
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t572-trufla?highlight=Trufla
Truflowa Łapa zdziwiona patrzyła na Komosę. Ona przygląda się pajakom. To dość..obrzydliwe, szczerze mówiąc.
- Przyg-...Przyglądasz się pająkom? - powtórzyła terminatorka. Była zdziwiona tym faktem. Komosa była nieco niższa jak i młodsza od Trufli,, jednak nie wyglądała na niską, a wręcz wysoka jak na swój wiek.
Gdy Komosa przybliżyła swoją łapę z pająkiem do jej pyska, prawie do jej nosa, Truflowa Łapa nie powstrzymała się od krzyku i pisnęła przerażona. Ona. Trzyma. Pająka. Komosa jeszcze bardziej udziwniła się w oczach rudej.
- Ty normalna jesteś? - wyszeptała Truflowa Łapa do Komosy, po części mając nadzieję że tego nie usłyszy. Nie chce mieć w niej nieprzyjaciela, ale jej nie przeprosi!
Brr!
- Ty się nie boisz pająków? I jeszcze bierzesz je na łapy? - pisnęła, ciszej niż wcześniej.
Machnęła nerwowo ogonem. uszy od jakiegoś czasu miała w tył, z niezadowolenia. Zniesmaczona kotka cofnęła pysk do tyłu. Była okropnie zdziwiona, zniesmaczona i niezadowolona z postępowania Komosy. Kociak z niej jeszcze przecież jest, a nawet Trufla boi się pająków.
Truflowa Łapa patrzyła w ciszy przez chwilę przerażona na Komosę.
Po co ta Komosa, jej poniekąd przybrana siostra, robi to, co robi. Dotyka i kocha pająki! Tak to wygląda. Trufla pokręciła głową próbując się uspokoić.
Truflowa Łapa postanowiła że przestanie o tym myśleć i skupi się na odpwiedziach, wytłumaczeniu Komosy.
Re: Pajęcze Kąty
Nie 16 Maj 2021, 21:04
Sarni Przesmyk
Sarni Przesmyk
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 30 [maj]
Matka : Łasica [Zamglony Brzeg, Nakrapiany Nos]
Ojciec : Argos [Pochmurny Świt]
Mistrz : Orzechowy Cień
Partner : kiedys bedzie
Wygląd : Wysoka i szczupła kotka o dużych, oliwkowych oczach i krótkiej sierści. Płowa ticked, bez choćby grama bieli
Multikonta : Golcowa Gwiazda [KW], Psia Łapa [KR]
Autor avatara : https://www.instagram.com/hugo_the_aby/
Liczba postów : 151
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t777-komosa#6671
Zdziwienie Truflowej łapy sprawiło, że Komosa również zaskoczyła sie. Kompletnie nie rozumiała o co rudej chodzi, skąd u niej takie... Obrzydzenie. Skąd tyle jadu i jednocześnie strachu. Przecież nie ma się czego bać, Pająki, chodź ośmionogie, małe i czarne, w ogóle nie są straszne! Czy stanowią dla kotów jakieś zagrożenie? Nie! Zapewne bardziej boją się takiej Truflowej Łapy, niż ona ich! Koteczka jednak chyba nie zdawała sobie z tego sprawy.
- No. Przecież właśnie to powiedziałam - zmarszczyła brewki, patrząc na terminatorkę mniej przyjaźnie niż wcześniej. Biedne kociątko nie miało pojęcia, czy robi coś źle, czy dobrze, czy powinno się przejmować, czy lepiej puścić słowa terminatorki z wiatrem. Zrozumiało dopiero, gdy zostało szeptem zapytane, czy jest normalne. No... Jasne, że tak! Przecież tylko lubi pająki, a to chyba nie żadne przestępstwo. - A ty jesteś? - odrzuciła piłeczkę, zadając jej to samo pytanie. Ha! No i co teraz? Ta Komosa to jednak mądrzejsza jest, niż początkowo myślała. Zielone oczęta błysnęły z zadowolenia, a na twarzy koteczki pojawił się złośliwy uśmieszek.
- No, a nie widać? Przecież one w ogóle nie są straszne! - powiedziała nieco głośniej, przenosząc wzrok na swoją łapę. Dopiero wtedy spostrzegła, że... Nie ma na niej pająka, którego przed chwilą trzymała! Czyżby uciekł? Czyżby spadł? Tak! Na pewno spadł, bo przestraszył się krzyku, który wydała z siebie terminatorka. Głupia! - Wystraszyłaś go! Pewnie teraz, w ramach zemsty, wskoczył na ciebie i szuka miejsca, w którym złoży jaja! Pewnego dnia obudzisz się, a z ust wyjdzie ci całe stado małych pająków! - powiedziała, chcąc przestraszyć rudą. Oczywiście sporo nazmyślała, jednak ciągle brzmiąc wiarygodnie. Jeśli Truflowa Łapa uwierzy to... Będzie zabawnie. Jeśli nie, to... Wymyśli się coś innego, być może jeszcze bardziej przerażającego.
Re: Pajęcze Kąty
Sob 22 Maj 2021, 13:33
Truflowa Łapa
Truflowa Łapa
Pełne imię : Truflowa Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 37 księżycy
Matka : Zamglony Brzeg[NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt[NPC]
Mistrz : Tonące Słonce[*] >> Taneczny Krok >> Pliszkowy Dziób
Partner : krogulec
Wygląd : niska i otyła długowłosa ruda klasycznie pręgowana kotka o bursztynowych oczach
na grzbiecie ma wielką bliznę po nieprzyjemnym spotkaniu z krogulcem
Liczba postów : 90
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t572-trufla?highlight=Trufla
Ruda patrzyła zaskoczona i przerażona jednocześnie na Komosę. Udawała że nie słyszała słów młodszej, jakoby Trufla powtórzyła jej słowa.
Następne słowa płowej kocicy rozwścieczyły Truflową Łapę. Jak ona śmie? Zamiast ładnie przeprosić Truflę ona...
- Nie skomentuje twojego niedojrzałego zachowania. - prychnęła z wyższością. Niedojrzałe z niej kocię i tyle! Nie warte uwagi młodej terminatorki.
- Są straszne! Kto normalny ma tuzin oczu i osiem nóżek, okrutnie czarnych! - pisnęła na słowa Komosy, jako iż niby pająki mają wogóle nie być straszne.
Pająki są jakie są. Ich matki nie obdarzyły ich urodą. Może i dobrze, jeszcze byłyby zagrożeniem dla Trufli! Chociaż, to bardzo niemożliwe!
Truflowa Łapa na słowa Komosy się zdziwiła, po czym zaśmiała się krótko.
- Pająki są zbyt..takie jakie są, aby dotknąć mego wspaniałego ciała, wyglądu. - uśmiechneła się dumnie. - Nie opowiadaj głupot, kociaku.
Re: Pajęcze Kąty
Pon 30 Maj 2022, 00:20
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Plecie… plecie nić pająk… brązowy? Mhhmm, a może lepiej "nić lśniącą brązowy plecie pająk"…? Uch, nie, chyba to pierwsze było lepsze, ale opisanie nici jako lśniącej faktycznie dodawało jakichś błyskotek do zdania. A więc plecie lśniącą nić… nie! Plecie nić lśniącą pająk brązowy, o. Sposób mówienia Gęsiej Łapy ostatnio wrócił do główki Traszkowej Łapy, tak dokładniej, to gdy oglądała pająki zadomowione w jednym z kątów w starszyźnie. Lubiła to miejsce; nie było tutaj za wiele tej całej… heh, starszyzny. W ogóle mało było tu kogokolwiek. To dobrze, bo czarnobiałe ostatnio coraz gorzej znosiło życie w Zielonych Zaroślach, gdzie było tak wiele terminatorów i wojowników i był Orzechowy Cień i inni i ona nie lubiła, gdy oni chrapali, i gdy byli koło niej, i gdy rozmawiali, i gdy wstawali, i gdy kładli się spać, i gdy zwyczajnie sobie byli. Byli sobie? Ech; i tak sobie siedziała, rozmyślając.

/skowron

_________________
Pajęcze Kąty Aniolek
Re: Pajęcze Kąty
Pon 30 Maj 2022, 13:36
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Zazwyczaj swój czas wolny Skowronek spędzał albo w legowisku wojowników i terminatorów, albo w centrum obozu, albo w ogóle na terenach, a nie w miejscach cichych, gdzie nie było kotów i w ogóle, e, średnio cokolwiek ciekawego, ale każdy czasem potrzebował przerwy – nawet Skowronkowy Trel. Był po długim polowaniu i chciał trochę odsapnąć i po prostu się gdzieś położyć, a jaki był do tego lepszy kąt niż puste legowisko starszyzny, nie?
No, tylko okazało się, że wcale takie puste nie było, bo siedziała w nim Traszkowa Łapa. Skowronek zdążył już zupełnie zapomnieć, jak przebiegała jego rozmowa z Traszką, którą odbyli ze sto lat temu, więc kiedy ją zobaczył, to stwierdził, że w sumie to trudno z tym odpoczynkiem i równie dobrze mógł zobaczyć, co u niej, dlatego uśmiechnął się lekko. Najwyżej trochę pogadają, a później pójdzie sobie poszukać innego miejsca. Albo położy się w kącie i nie będzie jej przeszkadzał, o!
Hej, Traszkowa Łapo, co tam? – zagadał do niej wesoło.

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Pajęcze Kąty
Pon 30 Maj 2022, 16:32
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Z zadumy wyrwał ją dosyć irytujący dźwięk. To znaczy… słyszała kroki i szmery, jakie wywoływał Skowronek, ale nie zwracała na nie większej uwagi, skupiona na czymś zupełnie innym. Czerwony chrząszczyk w czarne kropki – biedronka – szamotała się na białej nici, ale nie mogła odkleić się od pajęczej sieci. Trzepotała ukrytymi pod pancerzykiem skrzydełkami, ale to nic nie dawało, a krzyżak zbliżał się do niej na swoim ośmionożnym napędzie. I był coraz bliżej…
I wtedy odezwał się Skowronek, burząc jej idealne skupienie na scence odgrywającej się przed nią.
Najeżyła się, krótko spojrzała w jego stronę, po czym nic nie odpowiadając wróciła do swojego zajęcia i… NO NIE, przegapiła najlepszy moment; gdy łapał biedronkę. Teraz to był już zajęty jedzeniem jej. Znaczy, nie ominęło ją zbyt wiele, owady to nie są demony prędkości w swoich czynnościach, ale wciąż… chciała zobaczyć wszystko, co się tu działo. Westchnęła.
W… pająka obserwacji… mi przeszkodziłeś — burknęła, niepewnie próbując układać zdania, jak rudy kot. Nie wiedziała, co za bardzo myśleć o Skowronku, bo nie robił jej żadnej krzywdy, ale zazwyczaj okropnie ją denerwował. Swoim zachowaniem, swoją barwą głosu, i nie doceniał robaków. Ech.

_________________
Pajęcze Kąty Aniolek
Re: Pajęcze Kąty
Pon 30 Maj 2022, 20:56
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
W pająka obserwacji mi przeszkodziłeś...? O, a tego to się usłyszeć nie spodziewał. To znaczy, nawet nie tego, że Traszkowa Łapa obserwowała jakiegoś pająka, czy coś, tylko w tej konkretnej formie brzmiało to jak coś, co mogłoby paść prędzej z pyszczka Gąski niż Traszki i trochę się zdziwił, w pierwszej chwili, bo nie słyszał jeszcze, żeby ktokolwiek inny mówił w ten sposób. Huh. Może sam powinien spróbować?
Oj, ee... przepraszam – powiedział, szybko porzucając te plany, bo: a) wydało mu się to jakoś niezbyt wygodne i b) nie chciał, żeby Traszkowa Łapa sobie pomyślała, że ją papuguje, żartuje czy coś! Tym bardziej jak już była naburmuszona po tym pająku... Szczerze przepraszał przecież! Przydreptał trochę bliżej, żeby zerknąć tam, gdzie musiała wcześniej patrzeć Traszka. – A co z tym pająkiem? O, o rany, ale wcina tę biedronkę! – palnął, teraz samemu spoglądając na pająka z zainteresowaniem. Nigdy się nie kręcił w okolicach Pajęczych Kątów, bo jak był młodszy, to wydawały mu się trochę obrzydliwe, a potem tak jakoś o nich zapomniał, bo miał pełno ciekawszych miejsc do zwiedzania, niż jakieś tam pajęczyny w zapyziałym legowisku starszyzny, więc w sumie widział taki pajęczy posiłek po raz pierwszy i nawet go to w jakiś sposób zafascynowało, o!

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Pajęcze Kąty
Czw 02 Cze 2022, 01:55
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Odwróciła główkę jeszcze bardziej, gdy ten przeprosił. Nie słuchała go; średnio ją obchodziły takie… formalności.
Wróciła do obserwacji na pełnych obrotach. Pająk nie był szybki w swojej sztuce pożerania, ale proces był satysfakcjonujący do oglądania. Gapiła się, wpatrzona jak w obrazek, z zielonymi oczyma otworzonymi szeroko. Znów było fajnie, lecz… ach! Znowu on! Traszeczka położyła uszy po sobie.
Mmmmhmmmm się przymknij dobra — burknęła — …Pająka przestraszysz, i, i zobaczyć nie… będę mogła, co robi — odparła, kuląc się i wracając, znów, do zajęcia. A tak właściwie, to czemu biedronki miały takie kropki? I czemu akurat tyle? …Skowron nie wyglądał na kota, który znałby odpowiedź.

_________________
Pajęcze Kąty Aniolek
Re: Pajęcze Kąty
Czw 02 Cze 2022, 23:52
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Przymknij się... Echh, niewdzięczność!! Przecież tak miło do niej zagadał i w ogóle, co nie? Uznał jednak, że powód, który podała, był w sumie zrozumiały, więc postanowił Okazać Łaskę™ i nawet faktycznie się przymknąć! No, prawie...
Dobra już, dobra... ale tak w ogóle to fajnie gadasz, jak Gąska! – rzucił jeszcze, ot, bo musiał się koniecznie z nią podzielić tym przemyśleniem i był trochę ciekawy, czy w ogóle wiedziała, że Gąska tak robi, a może nawet robiła to specjalnie. Zaraz jednak zamknął pyszczek i sam w milczeniu zaczął się przyglądać pająkowi i biedronce, uznając to za coś ciekawego do pooglądania. Był trochę jak dziecko, które akurat pierwszy raz zauważyło włączony telewizor i teraz ko-nie-cznie musiało samo zobaczyć, co w obserwowaniu go jest takiego super. Ale hej, jakby nie było – to był pierwszy raz, kiedy widział, jak je cokolwiek innego niż, e, kot. Całkiem niezłe widowisko, no.

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Pajęcze Kąty
Pon 06 Cze 2022, 01:03
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Ach, zauważył. Odwróciła głowę, jakoby troszkę wstydziła się tego chwilowego zapożyczenia od Gęsi. Zamrugała kilka razy w ciszy, aż w końcu wzięła głębszy wdech, a wraz z nim puściła z siebie słowa.
Aa, znasz Gęś? — oczywiście, że powierzchownie znał, bo to ktoś z klanu, a Skowronek to taka persona, która raczej każdego z klanu kojarzyła; Traszce chodziło bardziej o to, czy w takim razie rozmawiał z nią na tyle, by to skojarzyć… bo jak wiadomo, czarnobiała beznadzieją była w kojarzenie imion, a już tym bardziej rodzinnych więzów; jakoś nie trafiło do niej, że bury i rudy dosłownie byli rodzeństwem z jednego miotu, bo przecież nawet nie byli podobni. Ani z wyglądu, ani z charakteru.
…Poza biedronkami, lubi jeszcze chrząszcze jeść. Właściwie to biedronki są prawie takie same, jak chrząszcz, tylko są trochę krótsze i czerwone — mruknęła nieśmiało, gdy ten zdawał się nawet zainteresowany widowiskiem.


_________________
Pajęcze Kąty Aniolek
Re: Pajęcze Kąty
Pon 06 Cze 2022, 01:37
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Pft, czy ZNAŁ Gęś? Musiał powstrzymać ciche parsknięcie, żeby przypadkiem nie wypaść zbyt niemiło, ale nawet nie chodziło mu o niewiedzę Traszki, tylko o to, że zupełnie nie wyobrażał sobie nie znać Gąski i sama perspektywa jej nieznania była dla niego tak obca, odległa i niemożliwa do zrealizowania w tym czasie i przestrzeni, że aż śmieszna! Uśmiechnął się wesoło i pokiwał łebkiem entuzjastycznie i energicznie.
No ba, że znam! Znać to mało powiedziane, jesteśmy rodzeństwem, no i najlepszymi przyjaciółmi, odkąd byliśmy, ee, gdzieś o tacy mali, o! – powiedział, łapę unosząc trochę nad ziemię, jakby na wysokość kocięcia. To było... cóż, troszkę zakłamane, bo tak właściwie to zaczęli ze sobą spędzać czas mniej więcej od ceremonii na terminatorów, a wcześniej Gąska bardzo często chorowała albo coś sobie robiła, więc lądowała w lecznicy i nie miała okazji do tego, żeby bawić się z nim i resztą rodzeństwa... a właściwie to sam Skowronek trochę przechorował, ech!
Nie spodziewał się, że Traszka się tak nagle rozgada, bo zawsze kojarzył ją z kimś raczej małomównym, kto wtrącał ze dwa czy trzy słowa do rozmowy, a tu się okazało, że wystarczyło się trochę zainteresować pająkiem! W oczach Skowronkowego Trelu błysnęły radosne iskierki i odwrócił się na chwilę od widowiska, żeby spojrzeć na Traszkową Łapę.
Oo, to ty pewnie często na nie patrzysz, nie? A ten to zawsze tak wolno je? – spytał, zerkając z powrotem na pająka. No, niby nic dziwnego, bo biedronka mimo wszystko wydawała mu się całkiem sporym posiłkiem dla takiego pająka, trochę jak taki porządny, tłusty zając dla przeciętnego wojownika, ale był ciekawy, co mogła mu powiedzieć na ten temat Traszkowa Łapa, a poza tym... po prostu lubił, jak koty mówiły o czymś, czym się interesowały albo mówiły w ogóle! W końcu nie bez powodu Puszysta Chmura był jednym z jego najlepszych przyjaciół, duh!

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Pajęcze Kąty
Pon 06 Cze 2022, 15:30
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Och.
Wydała z siebie cichy, zszokowany wdech. Znów odwróciła na chwilkę pyszczek, z lekka zawstydzona, bo poczuła się, jakby powinna to wiedzieć; ba, nie tylko poczuła, po prostu wiedziała, że koty raczej wiedzą takie rzeczy, a tylko ona jakoś… nigdy nie interesowała się tym, kto jest z kim spokrewniony. Do życia wystarczała jej wiedza o jej własnej rodzinie. Sposób mówienia Skowronka był przytłaczający.
A… ha — wymamrotała w odpowiedzi, powędrowała kilka razy wzrokiem, lecz po przełknięciu śliny otworzyła pyszczek jeszcze raz. — W ogóle nie jest do ciebie podobny — bąknęła, jakoby miała do Skowronka jakiś wyrzut, że nie jest taki, jaki Gęś, a Gęś był o wiele fajniejszy…
Napięła się na jego kolejne słowa. Nie lubiła, gdy ktoś zakładał o niej COKOLWIEK – co lubiła robić, co robiła często, jaka była i co myślała, czuła się wtedy tak, jak podczas bycia kociakiem, gdy koty traktowali ją jak głupią, chociaż wcale nie była… a może była? Powoli w jej głowie zacierać zaczynało się to, czym właściwie była inteligencja. Bo ona chyba nie wpasowywała się w definicję, jaką posługiwało się większość kotów. Zmarszczyła brwi, lekko zdenerwowana i obrażona tym, co mówił, bo poza zakładaniem rzeczy o Traszce, miał jeszcze zero szacunku dla pająka. I jak tu z nim żyć?
No wyobraź sobie, że ma mniejszą buźkę, niż ty. Jadłby szybciej, gdyby mógł – mruknęła protekcjonalnym tonem.

_________________
Pajęcze Kąty Aniolek
Re: Pajęcze Kąty
Wto 07 Cze 2022, 23:46
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Nie jest do ciebie podobny... podobny... Na krótki moment Skowronek jakby się zawiesił, ale nie tyle przez słowa Traszkowej Łapy, a przez to, że mówiła o Gąsce jak o kocurze, co, um, trochę wytrąciło go z jakiejś wewnętrznej równowagi, bo przez ostatnie księżyce tak mu weszło w nawyk mówienie i myślenie o Gąsce jak o kotce, że zupełnie zapomniał, że przecież były koty, które mogły tak nie robić... albo nawet zwyczajnie nie wiedzieć, że Gąska, no, nie czuła się jak kocur. Tylko uch, czy powinien w ogóle na to zwracać uwagę? Wydawała się bardzo niekomfortowa już wtedy, jak mówiła to jemu, a byli rodzeństwem i najlepszymi przyjaciółmi od zawsze... Nie wiedział, jak dobrze Gąska znała Traszkę, ale chyba nie powinien podejmować takich decyzji za nią i po prostu mówić o tym Traszkowej Łapie. Może powinien o to spytać Gąski, kiedy będą rozmawiać następnym razem...? Tymczasem jednak przypomniał sobie, że właściwie to był w środku rozmowy, dlatego myślami wrócił do teraźniejszości.
Mm, no nie wiem, czy tak w ogóle, wiesz, jak spędzamy razem czas i tak dalej, to w końcu robimy podobne rzeczy, nie? Ale tak poza tym to chyba dobrze, że się różnimy, bo byłoby mniej ciekawie, jakby wszyscy byli tacy sami – rzucił, ni to do Traszki, ni to do siebie, tak po prostu, w trochę wyrwany z kontekstu sposób, bo przez przemyślenia na temat Gąski w ogóle czuł się jakoś wyrwany z kontekstu... aż nie do końca miał siłę rozkminiać protekcjonalny ton Traszkowej Łapy i po prostu pokiwał jej głową.
Ano, wiem, ale nie miałem tego na myśli jak wyrzut, po prostu, mm, byłem ciekawy, czy to zawsze tak wygląda, no, w ten sposób – stwierdził, a potem zamilkł, bo wciąż czuł się nieco dziwnie po tym, jak trochę odpłynął w środku rozmowy, więc po prostu wrócił do obserwowania pająka.

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Pajęcze Kąty
Czw 16 Cze 2022, 02:18
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Mniej ciekawie… ? Mm, to na pewno, ale nie, żeby Traszkę to bardzo obchodziło. Koty i ich charaktery i tak nigdy nie były w jej centrum zainteresowania. Po prostu Gęś był, um, ciekawszy i przyjemniejszy w rozmowie, niż Skowronek; nie był głośny, ani denerwujący, mówił śmiesznie i dźwięcznie, i to drapało mózg czarnobiałej w odpowiednim miejscu, hm!
Nigdy nie widziałeś, jak pająk je? — cisnęło jej się na usta coś uszczypliwego, o tym, że w ogóle nie potrafi dobrze spędzać swojego czasu i kompletnie nie miał życia, bo nie zwracał uwagi na tak małe, lecz piękne rzeczy, i tak dalej, ale ugryzła się w język, niekoniecznie mając chyba już ochotę na gadanie z burym kotem. Wypuściła powietrze z nozdrzy z pewnym zmęczeniem, po czym poszła sobie, mamrocząc coś do siebie cicho.

| nmmt

_________________
Pajęcze Kąty Aniolek
Re: Pajęcze Kąty
Nie 24 Lip 2022, 21:58
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
E, no... – bąknął. Nie miał pojęcia czemu, ale jak Traszkowa Łapa to powiedziała, to wydawało mu się, że zrobił coś złego, a przecież nie zrobił? Chyba? Bo hej, to nie tak, że W OGÓLE nie obserwował owadów, czasem to robił, szczególnie jak był mały, ale nie na tyle dużo i często, żeby akurat kiedyś przyłapać pająka, jak jadł... Hmmh. Skoro Gąska znała Traszkę, to może powinien ją spytać, czy dogadała się z Traszką jakoś lepiej niż on? Skowronek nie wiedział, czemu zawsze jego rozmowy z Traszką kończyły się w, no, ten sposób, ale już po raz kolejny po prostu sobie od niego szła po czymś, co trochę jakby przypominało kłótnię...
Westchnął, odprowadzając ją wzrokiem i czując się zbyt dziwnie, żeby jakoś ją pożegnać. Z dobrych rzeczy... miał teraz swoje ciche miejsce na odpoczynek, ale jakoś go to za bardzo nie satysfakcjonowało. Ech, koty to jednak czasami były trudne!

/zt

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Pajęcze Kąty
Sponsored content

Skocz do: