IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Wilcze Zęby
Re: Mały Zarośnięty Głaz
Sob 20 Lis 2021, 23:42
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2377
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Widząc, że kocurek najwyraźniej powiedział już wszystko, co miał do powiedzenia i nie rozwodził się dalej nad niczym, co powiedział, nieco spanikował. Podejrzewał, że syn Golcowej Gwiazdy będzie, no, trochę bardziej, jak Golcowa Gwiazda, ale zdawało się, że z tym nie trafił. Uch, tylko co teraz? Powinien coś powiedzieć? To chyba byłoby całkiem logiczne. W końcu nie mógł wiecznie oczekiwać, że to jego rozmówca będzie prowadził rozmowę, ale o czym mógł w ogóle pogadać z kociakiem, który najwyraźniej rozmowny nie był, a o sprawach klanu, tak żeby podać pierwszy lepszy temat do small talku, jeszcze nie wiedział? A może nie powinien w ogóle nic mówić, tylko się pożegnać i odejść? Nie, to chyba byłoby niezręczne... Chociaż co jeżeli ta mała rozmowność ze strony Gradu oznaczała, że chciał być zostawiony w spokoju? Uchhh... Motyli Blask nigdy nie przypuszczał, że wpadnie na taki pomysł, ale pomyślał, że już wolałby rozmawiać z kimś w stylu Skowronka w ramach tego "poznawania młodszego pokolenia"; może i było to dla niego ogromnie przytłaczające, ale przynajmniej konwersacja w jakiś sposób naturalnie płynęła.
Czy chcesz, um... porozmawiać? Ze mną, o... czymś? N-nie wiem, może dowiedzieć się czegoś, masz jakieś, no, pytania na przykład? – wypalił, nie do końca odnosząc sukces w ukrywaniu swojej nerwowości. Uch, to było takie... takie niezręczne i stresujące, a głos w jego głowie, powtarzający mu w kółko sam tego chciałeś, teraz sobie radź, ani trochę nie pomagał. Dopiero po chwili zdał sobie sprawę z tego, jak idiotycznie to wszystko zabrzmiało. – Znaczy, ach, jeśli nie masz, to w porządku, po prostu sobie pójdę, pytam tylko tak... na wszelki wypadek – dodał więc po chwili, nieco spokojniejszym głosem, ale wcale nie dlatego, że czuł się spokojnie, a dlatego, że się do tego zmusił, bo obawiał się, że inaczej brzmiałby dziwnie, jakby nie chciał po prostu zostawić go w spokoju.
Trzeba było nie pytać, mysi móżdżku, tylko od razu sobie iść, syknął na samego siebie w głowie, ale było już za późno. Mógł tylko liczyć na to, że Grad nie zapamięta sobie jakoś szczególnie tej rozmowy, bo jedyne, co udało mu się do tej pory osiągnąć, to porządnie się zażenować. Brawo, Motyl, wspaniały z ciebie mówca.

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Mały Zarośnięty Głaz
Sro 24 Lis 2021, 18:29
Gradowy Chłód
Gradowy Chłód
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 35 [luty]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : who? (Kopcuch | npc)
Mistrz : Golcowa Gwiazda
Partner : bruh
Wygląd : długowłosy, czarny jednolity z białymi znaczeniami na pyszczku, szyi, brzuchu, przednich palcach oraz do ud tylnych łap, prawe oko niebieskie, lewe złote, dość masywny
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 379
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1055-gradzik#12923
Grad podniósł pyszczek na Motyla, podnosząc wyżej jedną brew. Słuchał tego, co mówił, drgnął kilka razy delikatnie wibryskami. Zamrugał, gdy ten skończył, a zaraz z pyszczka wyszło ciche westchnięcie.
- Cekaem as ty os powies - mruknął kociak, teraz wyraźnie znudzony rozmową z medykiem. Wstał, ostentacyjnie liznął swoją klatkę piersiową. Zaraz jednak podniósł łeb na Motyli Blask, mrużąc niebieskoszarawe ślepka.
- Heseś dziwn. Ae ebie lubie - mruknął jeszcze, po czym obrócił się na pięcie, aby oddalić się w stronę kociarni z delikatnie kołyszącym się na boki ogonem. No i to tyle by było z Grada...

[zt kc]

_________________
Weep for yourself, my man
You'll never be what is in your heart
Weep, little lion man
You're not as brave as you were at the start
 
Re: Mały Zarośnięty Głaz
Sro 24 Lis 2021, 19:49
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2377
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Sądząc po tym, jak patrzył na niego Grad, prawdopodobnie był zażenowany poziomem tej rozmowy. Szczerze? Motyl go nie winił. Sam również był sobą zażenowany. Chyba powinien robić to częściej, żeby nabrać wprawy... albo najlepiej nigdy już nie robić. Zakopać się pod jakimś kamieniem i już spod niego nie wychodzić, tak, to też była opcja. Coraz bardziej kusząca, szczerze powiedziawszy.
Mysi móżdżek, skwitował głosik w jego głowie drwiąco. Dokładnie tak. Powstrzymał lekki, nerwowy śmiech, kiedy kocurek powiedział, że czekał, aż Motyl sam coś powie. No, chętnie by powiedział, tylko zupełnie nie wiedział co. Zawsze miał z tym problemy, a kiedy nie miał z kimś żadnych wspólnych tematów, żadnego punktu zaczepienia, to już w ogóle miał totalną pustkę w głowie. Uch... zaczął gorączkowo myśleć nad jakimś tematem, który mógłby zarzucić, ale w lekkiej panice średnio cokolwiek przychodziło mu do głowy, a zanim udało mu się na coś wpaść, kociak oświadczył, że był dziwny i sobie poszedł. Tak... tak po prostu. Motyli Blask zamrugał lekko, jakby nie do końca rejestrując, co się zdarzyło, bo chyba nie do końca rejestrował. Ale przynajmniej powiedział, że cię lubi, pocieszył w myślach samego siebie. Tak, to chyba... to chyba musiało mu starczyć.
Nieco zawstydzony pochylił głowę i chwilę po tym, jak Gradzik zniknął poza kociarnią, sam z niej wyszedł, kierując się prosto do Skalnych Półek i unikając kontaktu wzrokowego (albo jakiegokolwiek innego) z innymi kotami. Miał nadzieję, że żadna matka w kociarni nie przyglądała się tej jego żałosnej próbie.

/zt

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Mały Zarośnięty Głaz
Nie 26 Gru 2021, 20:03
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Czy to ptak, czy to samolot? Och, nie! Niebywałe, to... Skowronkowa Łapa w okolicach kociarni? On, kocurek, który unikał Wilczych Zębów, odkąd tylko po raz pierwszy z nich wypełzł, bo strasznie mu się tam nudziło? Co się stało, czy to już apokalipsa? Otóż... nie. Skowronek zawitał w okolicy, bo uparcie szukał Puszystej Chmury, któremu chciał opowiedzieć o stercie śmiesznych, kolorowych liści, którą widział poza obozem, jako sugestia miejsca, do którego mogliby się wspólnie przespacerować innego dnia, ale wojownika nigdzie nie było! Wpadł więc na to, że pewnie siedział ze swoimi kociakami i partnerką i coś tam im opowiadał, ale kiedy wszedł do Wilczych Zębów, zastał tam tylko Łanią Skórkę, która powiedziała mu, że kocur wyszedł niedawno na polowanie, co natychmiast przywołało smutną podkówkę na pyszczek Skowronka.
Podziękował wojowniczce i już chciał sobie iść, żeby poczekać na przyjaciela gdzie indziej, kiedy to jego smutek szybko minął – jego spojrzenie przykuł Mały Zarośnięty Głaz. Och, pamiętał, jak się na niego wdrapywał, kiedy jeszcze był mały! Teraz już by się chyba nie zmieścił, ale... hm, w sumie kto wie, moooże... Zaczął obchodzić kawałek skały, przyglądając się jej uważnie z psotnym wyrazem pyszczka, jakby chciał wzrokiem zmierzyć, czy dałby radę się na nią wcisnąć. Odrobina nostalgii jeszcze nikomu nie zaszkodziła, nie?

/trszk!!

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Mały Zarośnięty Głaz
Nie 26 Gru 2021, 21:09
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Jak sobie spokojnie odpoczywała z mamą (bardziej to za mamą), to do kociarni wparował, y, ktoś. Na początku za bardzo nie obchodziło to Traszki, w końcu w obozie było zawsze dużo kotów, a do kociarni wchodzili często, by dać im jedzenie, albo brutalnie wygonić Trachę z jej legowiska, bo "mech jest stary". I co, że jest stary? Może Traszka wolała stary mech? Jasne, ten świeży był wygodniejszy, ale to nie tak, że na suchym nie dało się spać. Mogli to robić, jak Traszka nie odpoczywała. Kot, który wszedł teraz miał jednak jakiś... znajomy głos. Traszka wyjrzała zza mamusi, i, szczerze mówiąc, jak się na niego popatrzyła, to w sumie nie rozpoznała tak szybko - nie była dobra z pyskami, dobra?! Ale przyjrzała się bliżej tym brązowym prążkom, i nagle ją olśniło, bo przecież przyglądała się im na tym całym zebraniu, na które się doczołgała z Roską. Nie pamiętała imienia kocura, ale średnio ją imiona obchodziły. Kocurek chyba sobie już szedł... o, a to co, nie wyszedł z kociarni! Wypełzła zza Łaniej Skórki bez słowa - nigdy nie czuła potrzeby, by się z czegokolwiek mamie tłumaczyć, duh.
Co robisz — mruknęła zdezorientowana, patrząc jak kocurek obchodzi malutki głaz, gdzie rodzeństwo czasem bawiło się w te całe lidery i ceremonie. — To nie jest prawdziwy psz...psywódcowy głaz, jak coś — wyjaśniła, myśląc, że może kolega z zebrania się pomylił...

_________________
Mały Zarośnięty Głaz - Page 3 Aniolek
Re: Mały Zarośnięty Głaz
Nie 26 Gru 2021, 22:59
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Kiedy Traszka się odezwała, Skowronkowa Łapa zdążył już położyć jedną łapę na Małym Zarośniętym Głazie, gotowy, żeby spróbować na niego wejść, ale słysząc jej głos, zatrzymał się w pół ruchu, a na jego pyszczku pojawił się wyraz zdziwienia, jakby właśnie został na czymś nakryty
i przyłapany na gorącym uczynku! Oczywiście tylko tak sobie pogrywał, bo doskonale wiedział, że wcale nie robił nic złego, ale odrobina teatralnego dramatyzmu nikomu jeszcze nie zaszkodziła, hehe. Zaraz zdał sobie jednak sprawę z tego, że głos nie należał do żadnej z matek w kociarni, która mogłaby go "przyłapać", a był kocięcy i, mało tego, kojarzył ten głos! Obrócił głowę w stronę, z której dobiegał i jego oczom szybko ukazała się jedna z kotek, z którymi zamienił już parę słów na zebraniu, Traszka. Och! Trybiki w głowie Skowronka zaskoczyły, a wyraz na jego pyszczku szybko zmienił się w wesoły uśmiech. Może nie znalazł Puszystego, ale rozmowa z jedną z jego córek też mogła być fajna, tym bardziej że Traszka wydała mu się sympatyczna na tym całym zebraniu, o!
Oj no wiem przecież, siedzieliśmy przy tym prawdziwym jeszcze niedawno koło siebie, nie? Ale jak byłem taki, hmmm, twojej wielkości, to lubiłem udawać, że to ten prawdziwy. No, znaczy, zanim zachorowałem – powiedział i westchnął dramatycznie, kiedy już skończył się żalić na swój los zmarnowanego dzieciństwa. Może i spędził w tej lecznicy co najwyżej księżyc czy dwa, ale hej, w skali jego życia to i tak było dużo!! – Ee, w każdym razie, byłem ciekawy, czy jeszcze bym się tu zmieścił. Pa teraz! – To powiedziawszy, wypiął dumnie pierś, wyszczerzył do Traszki zęby w uśmiechu i szybko wdrapał się na skałę, chociaż ledwo miał gdzie położyć na niej wszystkie cztery łapy. I, jak to bywa, kiedy nie ma się porządnego oparcia – po chwili jego łapy się rozjechały, a on sam sturlał się ze skały na ziemię ze śmiechem. – Ehe, czyli nie bardzo – podsumował, ignorując to, że podłoga w Wilczej Paszczy była dość twarda i obił sobie lekko bok.

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Mały Zarośnięty Głaz
Nie 26 Gru 2021, 23:34
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Kocurek chyba się jej przestraszył, bo tak... się chyba zdziwił, gdy Traszka coś powiedziała. Ale nie była pewna, bo za bardzo nie patrzyła na jego twarz. Czasem była za nisko i było jej trudno unieść głowę, a czasem po prostu czuła się dziwnie nieswojo wlepiając swoje oczy w czyjeś.
Udawać? Po co? Psecież ten prawdziwy jest gdzie indziej — Traszka nie rozumiała, po co koty udawały. Znaczy... wiedziała, że to taki rodzaj zabawy, ten koncept nie był jej zupełnie obcy, ale ona nigdy jakoś nie potrafiła zakłamać sobie w głowie rzeczywistości - po co, tak właściwie, powinna mieszać sobie w głowie, i to celowo?
Był ciekawy, czy jeszcze by się... na niego zmieścił? Ślepy był, czy co? Traszce wystarczyły dwa szybkie spojrzenia na kamień, a na kocurka, by wiedzieć, że kamień był nie na jego rozmiar. Zmarszczyła brewki, ale zanim zdążyła powiedzieć mu cokolwiek, ten wdrapał się na kamulec i bardzo szybko z niego spadł, tak, jak Traszka myślała. Czy on nie był starszy? Zazwyczaj starsze koty wiedzą więcej o świecie, niż ona. Czy większość dużych kotów była taka głupia?
Następnym razem musisz sobie wyobrazić w głowie mniej więcej to, jak duże są twoje łapy. I porównać to z rzeczą, na jakiej chcesz stać, zanim psejdziesz do prawdziwego sprawdzania, żeby się znowu nie wywrócić, wies? — wyjaśniła, zmartwiona, że brązowy w paski to kolejny z tych głupich, jak ten długopyski czarnobiały kocur. — Ale nie martw się, bo ja też nie umiem tam wejść. Znaczy umiem, ale to strasznie trudne i jestem zmęcona od razu, więc wolę nie próbować...

_________________
Mały Zarośnięty Głaz - Page 3 Aniolek
Re: Mały Zarośnięty Głaz
Czw 30 Gru 2021, 00:57
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
No jak to po co? Dla zabawy! Jakbym wszedł na ten prawdziwy, to jeszcze moja mama albo ktoś inny byłby niezadowolony, a poza tym ten prawdziwy jest taki duuuuży... Wchodzenie na niego byłoby zbyt ciężkie, więc wolałem wchodzić na ten! I wtedy mogłem przemawiać, no, na przykład do rodzeństwa i czuć się jak sam przywódca klanu! – poinformował wesoło, starając się wyjaśnić Traszce jak najlepiej, czemu ten Mały Zarośnięty Głaz był taki fajny. Szkoda, że nie zabawił nigdy przy nim na długo, bo dość młodo zachorował, a potem raczej unikał kociarni, bo chciał zobaczyć jak najwięcej obozu, zamiast ograniczać się do Wilczych Zębów! Dopiero teraz czasem łapał go jakiś sentyment do tego miejsca. Ech, to już chyba starość!
No, mógłbym, ale tak jest bardziej ekscytująco! Wiesz, nie chodzi tylko o to, czy bym się zmieścił, bo podejrzewałem, że raczej średnio, ale jak długo dałbym radę na nim zostać! Kiedyś, jak byłem młodszy, to balansowałem na takim jednym kamieniu w legowisku starszyzny, trochę jak teraz. To w sumie całkiem fajne... ale, no, na takie zabawy to mógłby być trochę większy ten kamień – stwierdził z rozczarowaniem, bo nie udało mu się teraz utrzymać zbyt długo. – Oj. A chciałabyś tam wejść? Może bym cię podsadził! – zaproponował. Jakby się położył na ziemi, to Traszka mogłaby wejść na jego grzbiet, a z niego wygodnie przejść sobie na sam szczyt tego Małego Zarośniętego Głazu!

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Mały Zarośnięty Głaz
Sro 05 Sty 2022, 20:32
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Hm, to niefajnie, że ktoś byłby niezadowolony z tego, że wchodzi sobie na skałę; przecież wiadomo, że ceremonie zwoływał przywódca, prawda? A nikomu chyba nie zaszkodzi, jak bury sobie wejdzie i... uch, cokolwiek będzie z tego miał, to będzie miał.
Ale nim nie byłeś. Bez sensu — stwierdziła, mrużąc oczy. Ona, jakby już chciała się czuć jak przywódca, to po prostu by nim została. Jak trudne to mogło być? Jakoś żeby zostać kocięciem nie musiała nic robić, i zdaje się że by zostać terminatorem też żadnych wymagań nie było.
Bury okropnie dużo mówił. Traszka nie rozumiała czasami części słów, bo było ich tak wiele, że główka nie zdążyła ich odpowiednio przetworzyć. ...I tak też było gdy ten zadał jej jakieś pytanie.
Co? — mruknęła więc, prosząc o powtórzenie, ale dokładnie w tym momencie jej główka nagle zrozumiała słowa kocura! — Chciałabym! Aaa- jak chcesz to zrobić?

_________________
Mały Zarośnięty Głaz - Page 3 Aniolek
Re: Mały Zarośnięty Głaz
Sob 08 Sty 2022, 20:20
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Na chwilę zamilkł i przybrał zamyślony wyraz pyszczka, ale bynajmniej nie dlatego, że słowa Traszki sprawiły, że zaczął wątpić w sens swoich kocięcych zabaw, tylko dlatego, że nie wiedział do końca, jak jej to wyjaśnić. Śmieszne, koteczka zdawała się myśleć jakoś tak zupełnie inaczej niż on... i średnio rozumiał jej punkt widzenia, a ona pewnie średnio rozumiała jego! Tylko jak wytłumaczyć coś, co dla niego było takie, no, oczywiste?
Właśnie o to chodzi, że nim nie byłem! Nie mogłem sobie tak po prostu zostać przywódcą, co nie, ale mogłem dla zabawy udawać, że nim jestem... Wyobrażać sobie, o! Nie wyobrażasz sobie czasem czegoś dla zabawy? Tak, żeby było, no, ciekawiej? – spytał w końcu, bo do tłumaczenia musiał mieć jakieś podstawy, a taka chyba była najprostsza do ogarnięcia, chociaż sam nie był pewny!
Słysząc "co", otworzył już pyszczek, żeby się powtórzyć, w sumie przyzwyczajony do tego, że koty czasem nie wyłapywały wszystkiego, co tam mówił, ale zanim w ogóle zdążył, Traszka załapała i stwierdziła, że by chciała, na co wyszczerzył do niej ząbki w wesołym uśmiechu.
Ee... no, jakbym położył się tak zupełnie plackiem na ziemi, to może wtedy byłoby ci trochę łatwiej wejść na mnie niż na tę skałę, co nie? A potem mogłabyś przejść ze mnie na nią, a jakby dalej było za wysoko, to mógłbym się trochę podnieść, żeby łatwiej było ci sięgnąć! – zaproponował. Nie przemyślał sobie do końca tego, ale wydawało mu się, że na niego będzie jej trochę łatwiej wejść niż na cały ten kamień, bo miał dogodniejszy kształt, był miękki (!), a poza tym, gdyby zupełnie się spłaszczył, to byłby od niego niższy. Chyba.

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Mały Zarośnięty Głaz
Wto 01 Lut 2022, 02:59
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Wyobrażać dla zabawy. No wiedziała co to jest, nie była głupia, ale jakoś chyba inaczej się rozumieli i inaczej tego używali…
No, no wyobrażam. Przed chwilą dzięki sile wyobraźni wywnioskowałam, że nie zmieścisz się na tamtym kamieniu! A poza tym czasem sobie myślę, w sensie wyobrażam, jak to wygląda z pespektywy mrówki. Widzenie w sensie. Bo są tak niziuuutko, sonie? Pewnie widzą ze strasnymi szczegółami każde ziarno ziemi. I ILE ONE MUSZĄ MIEĆ SIŁY, bo widziałeś kiedyś, jak taka mrówfffka coś niesie, no? Potrafi unieść taki wielki liść, co jest, ee — krótka przerwa — z sześć razy od niej większy. Też tak chcę — odparła, troszeczkę się odpalając.
Uuum… no, no nie wiem, no. Bo jakby… jakbym chciała się na ciebie tak wspiąć, to to też by było męczące, a do tego ja mam pazury, wiesz? I te pazury, one by cię podrapały, gdybym chciał wejś na ciebie. A ja nie chcę ci robić ała! A to pewnie zrobi ała, CHYBA ŻEE masz bardzo twardą skórę, jak żuczek! — jej oczy zalśniły na koncept kota ze skórą tak silną i opancerzoną, co ta żuka i chrząszcza, i biedronki też. O, a kot ze wzorkiem na futerku jak biedronka byłby strasznie śmieszny! Ciekawe, czy taki jest. I czy w takim razie jest kot, co ma czarne futro lśniące na fioletowo, jak te żuczków. Oj, chwila, ona miała czarne futro! Obróciła się; nie, jej nie świeciło… kurczę.

_________________
Mały Zarośnięty Głaz - Page 3 Aniolek
Re: Mały Zarośnięty Głaz
Wto 01 Lut 2022, 17:54
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Kiedy Traszka mówiła, Skowronek słuchał jej uważnie, zauważywszy, że to był w sumie pierwszy raz, kiedy powiedziała tyle na raz, odkąd zaczęli ze sobą rozmawiać (!), a to uważał za całkiem dobry znak. Znaczy, ha, nie miałby nic przeciwko mówieniu cały czas, bo lubił gadać, ale zawsze było jakoś tak fajniej, jak inne koty też się jakoś udzielały w rozmowach, o! No i musiał przyznać, że w sumie kotka go całkiem zainteresowała, bo chyba nigdy nie myślał aż tyle o mrówkach, a jak tak o tym wspominała...
Ooo, no, racja!! Taka supersiła to musiałaby być... yyy, no, super! Od razu byłoby łatwiej, bo nie trzeba by się było martwić o jakieś drapieżniki i w ogóle! A z tymi ziarnami ziemi to pewnie masz rację, ale chyba coś za coś, nie? Jak mrówki są takie zupełnie małe, to pewnie trawa im zasłania większość rzeczy i nie widzą lasów, gór, jezior... to chyba musi być trochę smutne – stwierdził, a jego pyszczek ułożył się w kształt smutnej podkówki zgodnie ze słowami. Niby fajnie, że widziały świat inaczej, ale tyyyyle je przez to omijało! Chociaż z drugiej strony, hmm, ich pewnie też, bo takie ptaki to na przykład mogły obserwować to wszystko z powietrza i widzieć jeszcze więcej!
Oj, aż takiej to chyba nie... Hmm, to sam nie wiem. Mooooże mógłbym cię jeszcze podnieść, tak wiesz, za kark! Twoja mama pewnie tak kiedyś robiła, nie? Ale sam nie wiem, czy to przyjemne, bo ja to głównie kojarzę, jak mi tak raz zrobiła Pliszkowy Dziób, a ona to chyba nie była zbyt delikatna, heh. – Oczywiście nie odpuścił sobie okazji, żeby trochę się pożalić na to, jak go kiedyś medyczka źle potraktowała.

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Mały Zarośnięty Głaz
Wto 08 Lut 2022, 17:47
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Tacy właśnie wszyscy byli… nie myśleli nigdy tyle o mróweczkach, o tym, co ją interesowało – bo oni mieli swoje treningi, mistrzów, kodeksy, ceremonie, a to było nudne, jejku!
No ja też nigdy nie widziałam lasów, gór i jezior, więc bez różnicy – mruknęła. Znaczy, żyła w lesie, ale średnio zdawała sobie z tego sprawę… nie widziała innych lasów, i nie widziała gór, bo korony drzew je zasłaniały, i nie widziała jezior, bo nie mogła wyjść z obozu.
Za kark… — pisnęła; mama ją tak czasem nosiła, ale Skowronek to nie była mama. Co, jeśli ma super ostre zęby? I zrobi jej “ała”? Czy wejście na głupi kamień było warte takiego ryzyka? Wydała z siebie nieartykułowany dźwięk, mruknięcie, kompletnie już ignorując resztę jego słów o jakiejś Piszczkowy Dziób, bo to ją absolutnie nie obchodziło. — Uhm… mmmrhhmm… no, no dobra, ale szybko i delikatnie, albo cię ugryzę — wymamrotała.

_________________
Mały Zarośnięty Głaz - Page 3 Aniolek
Re: Mały Zarośnięty Głaz
Sro 09 Lut 2022, 14:41
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Bez różnicy? Bez różnicy?! No tu to Skowronek się oburzył! Jak to bez różnicy? Przecież różnica była ogromna! Gdyby on sam miał wybierać, czy wolałby dokładnie widzieć ziarna piasku, czy to wszystko, co jeszcze mógł zobaczyć, to nawet nie musiałby się zastanawiać – ich tereny były magiczne i znacznie lepsze, a za nimi było jeszcze więcej terenów, które któregoś dnia mógł zwiedzić i o czym ciągle myślał, odkąd był kociakiem! A Traszka co?
Jak bez różnicy jak jest różnica! Teraz nie widziałaś, ale niedługo zobaczysz, co nie?? A kolorowe drzewa i ośnieżone szczyty i lśniąca woda w jeziorze jest chyba znacznie ciekawsza, niż trawa i ziemia i piasek! – odpalił się. No bo co było do zobaczenia, jak ciągle tylko widziało się jakieś tam źdźbła roślinek i ziarna? Nic ciekawego i odmiennego, bo wszędzie pewnie było to samo!
Się robi! jestem mistrzem szybko i delikatnie. – Już ty się, Tracha, nie martw, jak Skowronek mówi, że coś zrobi, to dokładnie tak zrobi! W ekspresowym tempie złapał ją więc za luźną skórę na karku, ostrożnie, żeby nie wbić w nią zębów za mocno, a potem delikatnie odstawił koteczkę na kamień. – I co? Zadowolona? – spytał, kiedy było już po wszystkim. Skowronkowe usługi, like and subscribe for more.

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Mały Zarośnięty Głaz
Wto 15 Lut 2022, 03:12
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Kocur zaczął strasznie intensywnie i głośno mówić o tym, jak to Traszka nie miała racji… chyba, bo przez to, jak chaotyczna ta wypowiedź była, czarnobiała miała troszeczkę problem z przetworzeniem jego słów. Słyszała jedynie lekką pretensję, i najeżyła się nieco, a jej buźka napełniła się powietrzem, i zmarszczyła nosek, i czuła, jak tego powietrza zaczyna jej brakować z każdym kolejnym słowem burego, i zanim powiedział ostatnio słowo, to jej pyszczek otworzył się z lekkim "buch!" od całego tego zapowietrzenia, a ona sama zaczęła piszczeć, również z pretensją, chyba nawet większą.
BEZ! TO CO MÓWISZ JEST NIEMIŁE DLA TRAWY ZIEMI I PIASKU, KTÓRE SĄ TAK SAMO CIEKAWE, JAK TE TWOJE GŁUPIE SCYTY! PO PROSTU JESTEŚ ZA DUŻY I ZA WYSOKI ŻEBY W OGÓLE W TEJ TRAWIE COKOLWIEK ZOBACZYĆ, A TO JUŻ NIE JEJ PROBLEM — wzięła głęboki wdech, gdy skończyła, marszcząc cały pyszczek i mało co nie spadając z kamienia, na którym ją posadził. Na samym kamieniu było całkiem fajnie, wyżej… ale Traszka jakoś nie czuła tego, um, przywódczego triumfu.
Ee, fajnie, znudziło mi się. Zdejmij mnie — mruknęła neutralnie i tonem, jak gdyby w jej małej główce nie było już ani jednej myśli.

_________________
Mały Zarośnięty Głaz - Page 3 Aniolek
Re: Mały Zarośnięty Głaz
Wto 15 Lut 2022, 20:08
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Słysząc, jak Traszka nagle też się odpaliła, Skowronkowa Łapa trochę zdębiał. Zastygł na chwilę zupełnie i po prostu zamrugał kilka razy, jakby nie do końca pojął, co się właściwie stało. No bo, halo, musiał bronić honoru całego wspaniałego świata poza obozem i tak dalej, ale nie spodziewał się, że będzie aż tak... zaciekła?
E, no, teraz jestem, ale kiedyś nie byłem. Wiesz, ile czasu spędziłem w Wysokich Trawach, jak byłem w twoim wieku? – wypalił z głupia frant, ale teraz nie był już tak wstrząśnięty, jak wcześniej, co najwyżej skonfundowany. Zresztą, idąc tą logiką, to on mógłby jej powiedzieć, że ona obrażała fajne rzeczy, a nawet nic o nich nie wiedziała, no i co? I co?? Chyba póki co nie chciało mu się jednak angażować, bo był trochę zbyt zdziwiony, więc po prostu wsadził ją na ten kamień, z którego zaraz zresztą chciała zejść.
No dobra, jak sobie życzysz – rzucił trochę żywszym tonem, żeby po chwili ponownie lekko chwycić ją za kark i delikatnie i szybko postawić na ziemi, a potem po prostu... patrzył i czekał, jakby w jego głowie też już nie było żadnej myśli.

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Mały Zarośnięty Głaz
Sro 23 Lut 2022, 14:48
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Najwyraźniej za mało, skoro tak mówisz o rzeczach w trawie… — wymamrotała obrażona, odwracając głowę od Skowronkowej Łapy, byleby nie nawiązywać z nim kontaktu wzrokowego. Wkurzył ją teraz. Nie chciała tak piszczeć, ale ją wkurzył. Bąknęła ostatnie "hmph" i temat został przez nią chyba zażegnany, ale nie zapomni, co bury mówił o jej ulubionych rzeczach.
Zdjął ją szybko i w końcu postawiła swoje łapki z powrotem na ziemi. Właściwie, to to było nawet wygodne; ona nie musi nic robić, a on ją tak podnosi i nosi… ale to pewnie bolało, gdy nosiło się dłużej. Bo skóra się tak naciągała, i w ogóle.
Po kilku uderzeniach serca ciszy, Traszka w końcu otworzyła mordkę.
Oki, to pa — wypaliła bez większego namysłu i po prostu sobie… poszła.

_________________
Mały Zarośnięty Głaz - Page 3 Aniolek
Re: Mały Zarośnięty Głaz
Sob 05 Mar 2022, 00:29
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
A ty czasu poza obozem nie spędziłaś w ogóle – bąknął w końcu, ale że już odechciało mu się dyskutować, to jakoś tak bez większego przekonania i po prostu zsadził ją z tego kamienia, nie kontynuując już tematu, tylko czekając, aż sama coś powie, jakoś to skomentuje albo coś... ale Traszka po prostu pożegnała się i poszła. Um, no, aha. Można i tak? Skowronek zamrugał, nieco zdziwiony, ale po chwili powiedział:
To cześć! – I uśmiechnął się lekko, jakby wcześniejsza dyskusja w ogóle nie miała miejsca i po prostu żegnał swoją znajomą. A że nie miał już czego więcej tam szukać, to, no, po prostu sobie poszedł. Może gdzie indziej znajdzie sobie towarzystwo, które docenia pozaobozowe widoki!

/zt

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Mały Zarośnięty Głaz
Wto 15 Mar 2022, 20:54
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 ks | luty
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 932
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
__________

Puch beztrosko brykała sobie po kociarni, rozrzucając wokół siebie puch, pióra i wszystko, co nawinęło jej się pod łapy. Ów zabawę przerwało jej pojawienie się Gęsiego Tupotu - no dobrze, nie do końca. Kotka była tak pochłonięta swoją zabawą, że nie zwróciła uwagi na fakt, że jej tata stał niedaleko i namyślał się jak ją zaczepić. Ostatecznie by zwrócić uwagę swojej córki, odchrząknął znacząco, bo od paru uderzeń serca stania niedaleko i wpatrywania się w nią tak, jakby samym Ta słysząc odchrząknięcie, grzecznie podeszła do niego, przywitała czułym mruczeniem i wesołym przytulasem do łap, o chwili zarzuciła go tysiącem pytań. Lekko zdezorientowany kocur oznajmił tylko, że ma dla niej małą niespodziankę, którą zaraz przyniesie, co uszczęśliwiło liliową koteczkę do tego stopnia, że jak tylko Gęś zaczął się wycofywać, obiecując przy tym, że za moment wróci, Puch była już w drodze by złapać Drozda i przekazać mu wesołe wieści.
— OZD! — zawołała, ledwo hamując tuż przed rudym braciszkiem, szczerząc do niego białe kiełki. — ODZ uchaj! Mam siupel wieści! Musis koniecnie posluchać! — mówiła szybko, wesoło i energicznie, a dodatkowo pacnęła brata w bark, chichocząc pod nosem.

[Drozd <3]
Re: Mały Zarośnięty Głaz
Wto 15 Mar 2022, 21:32
Drozdowa Łapa
Drozdowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 12 [sierpień]
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Gołębie Serce
Wygląd : krótkowłosy, rudy w klasyczne pręgi kocurek; biel pokrywa blisko 50% jego ciała, zaczynając od plamy na pysku, po pierś, brzuch, wszystkie łapy i poprzecinany bielą ogon; złote oczy
jest mały, szczupły, nie wyrastający w żadnym względzie ponad przeciętną
Multikonta : Łosi Ryk
Liczba postów : 52
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1298-drozd#22324
Droździk nie czuł się pewnie, eksplorując kociarnię bez nikogo u boku. Ale nawet on znalazł już sobie komfortowy kąt, gdzie mógł do woli się bawić. Teraz akurat dreptał w kółko, sprawdzając co się stanie jeśli zamiast przed siebie, będzie patrzył cały czas w dół. Ku jego zaskoczeniu nie było to tak proste i ciągle plątały mu się łapy. Kontynuował jednak swoje zajęcie, dopóki nie usłyszał znajomego głosiku.
PUF! — krzyknął, wściubiając nos pomiędzy przednie łapki, aby ją zobaczyć. Trochę tak… do góry nogami była, ale co tam. — Wieści? Jakie, od kogo? Mam nadziejem, se są siupel, bo jak nie to mys cię zje! — zaśmiał się, owszem, sam z siebie, jednak po tym już zamienił się w słuch. Ciekawe co to… nie zawsze to co było fajne dla niej czy reszty, mu się podobało. Ale i tak był podekscytowany, co było widać po kilkukrotnym uderzeniu ogonkiem o ziemię.
Re: Mały Zarośnięty Głaz
Sponsored content

Skocz do: