IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Tereny Plemienia
Re: Ziołowa Polana
Sob 07 Maj 2022, 15:07
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
Kim ja byłem, aby wiedzieć, czy sok z łodyżek czerwonych kwiatków był szkodliwy? Ale kiedy Płatek na mnie spojrzał drgnąłem uszami i przyjrzałem się bliżej. Zamrugałem kilka razy.
Um... Ja bym tego nie jadł, nie. Tak w razie czego — bo jak nie wiesz, jakie znaczenie ma roślinka, to lepiej jej nie jeść. No i w ogóle.
Pochyliłem się, aby zerwać jednego kwiatka. Wziąłem te, które mi podarował Płatek.
Chyba lepiej już zostawić. Chodź dalej, może coś ciekawego znajdziemy! — mruknąłem wesoło, trąciłem nosem polik Płatka, aby się rozbudził, i ruszyłem powoli przed siebie, rozglądając się dookoła za ciekawymi kwiatkami. Oby tylko ten sok z łodyg nie był trujący czy coś, ojej...

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Ziołowa Polana
Pią 13 Maj 2022, 21:23
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
Więc żadne z nich nie wie. Powoli kiwa głową i dochodzi też do wniosku, że chyba dziwna substancja nie znalazła się na jego języku, ani jej nie połknął; przestaje jednak zbierać dalej kwiaty, nie chce ryzykować.
Drga lekko na dotyk, pozostaje w miejscu. Miejsce, w którym przed chwilą był nos Szczyta, pozostaje lekko wilgotne przez tę krótką chwilę, nim nie wysuszy go wiatr; futro układa się inaczej, niż zwykle. Czuje lekkie ciepło, a w głowie nagle ma wiele dziwnych, splątanych myśli, uczucia, wspomnienia, przyszłość, przeszłość, tu i teraz, wszystko miesza się w niezrozumiałą kakofonię pod wpływem tego prostego gestu ze strony srebrzystego… nagle się peszy, martwi się, że Szczyt zauważy jego niepewność i… zastanowienie?, i gwałtownie rusza za Łowcą, nie chcąc się nad tym zastanawiać.
…kora – mówi nagle cicho, jego spojrzenie przesuwa się w kierunku lasu, znajdującego się nieopodal. – …m-m-możemy… uh, zebrać trochę. Ko-kory?

_________________
Re: Ziołowa Polana
Sob 14 Maj 2022, 09:53
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
Jasne! Jeśli tylko chcesz, to chodź — odparłem z entuzjazmem na słowa przyjaciela, po czym ruszyłem w stronę lasu, gdzie był skierowany wzrok Płatka. Starałem się, aby mój krok był spokojny, aby czasami Płatek nie musiał się martwić, że będę bardzo z przodu. Raz na jakiś czas zerkałem na przyjaciela, aby być pewnym, że nadąża, idzie obok mnie i wszystko jest w porządku. Chciałem być pewny, że Płatek będzie się cieszył ze swojego czasu tutaj i w ogóle.
W końcu doszliśmy do lasku i stanąłem pod drzewem. Zastanawiałem się, jak zebrać korę z drzew. Nigdy tego nie robiłem, i nie potrzebowałem robić. Poszukałem jednak drzewa, które korę miało luźną, a później zawołałem przyjaciela, aby pokazać mu, gdzie, moim zdaniem, najlepiej będzie się zbierać korę. Nie mniej jednak mój wzrok przykuło coś innego, niedaleko nas.

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Ziołowa Polana
Sro 18 Maj 2022, 21:08
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
Nawet nie wie dokładnie, czemu kora. Może dlatego, że jest bardziej trwała od kwiatów, i może mu dłużej przypominać o tym wyjściu… to tylko część powodu. Chce też odsunąć od siebie myśli, skupić na czymś swoją uwagę. Idzie dość wolno za Szczytem, a kiedy docierają do drzew, to zdaje sobie sprawę, że jego plan miał pewną wadę: nie z każdego drzewa dało się oderwać kawałek kory tak, by go ze sobą zabrać. Już chce się poddać, zrezygnować, powiedzieć, że to nieistotne, kiedy Szczyt go woła i pokazuje mi drzewo, które ma starą, spękaną korę, która jedynie luźno trzyma się pnia. Odłamuje niewielki fragment i posyła pytające spojrzenie Łowcy, kiedy zauważa, że ten skupia uwagę na czymś innym.

_________________
Re: Ziołowa Polana
Sro 18 Maj 2022, 22:03
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
Odwróciłem się, aby zauważyć, że Płatek się na mnie patrzy z pytaniem na mordce. Zamrugałem kilka razy, po czym znowu odwróciłem pyszczek w stronę, która mnie zainteresowała. Czy ja widziałem dobrze, czy mi się w oczach majaczyło? Dotknąłem ogonem barku Płatka, aby podążał za mną, jeśli skończył zbierać korę.
Zacząłem iść w stronę kierunku, gdzie spoglądałem. Cel był niedaleko. Po dłuższym spacerze tam byliśmy i staliśmy przed najprawdziwszym, wiśniowym drzewem! Drzewo było duże, z ciemną korą. Podobną, do futra Płatka i jego ciemnych pręg! W miejscu liści znajdowały się kwiaty, biało-różowe. Czasami niektóre płatki spadały, powolutku na ziemię. Drzewo wyglądało przecudownie, dlatego przez dłuższy czas nic nie mówiłem, a jedynie uśmiechałem się, kiedy patrzyłem na scenerię. Po kilku uderzeniach serca, a może kilkunastu, odchrząknąłem i zwróciłem pyszczek w stronę Płatka.
Mówiłem, że znajdziemy — uśmiechnąłem się do przyjaciela.

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Ziołowa Polana
Sob 21 Maj 2022, 19:11
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
Zagryza lekko wnętrze pyska; stara się skupić na tu i teraz, na ruchach łap, na teksturze kory pod poduszeczkami, kiedy delikatnie po niej przeciąga łapą… ale to nie takie proste, miejsce, w którym Szczyt dotknął jego policzka, swędzi, przyciąga jego uwagę, podobnie jak związane z tym myśli, choć wcale nie chce. Co jest z nim nie tak?
Drga lekko, ale rusza za Szczytem; nie wie, o co chodzi, gdzie idą, czego szukają, ale mu ufa. Mimo to niepewnie wbija wzrok w ziemię, czując nagłe zdenerwowanie, zdaje sobie bowiem sprawę z tego, że oddalają się od obozu coraz bardziej i bardziej… co, jeśli przekroczą granicę? Nie podnosi wzroku. Zamiast tego otwiera pysk, żeby zacząć mówić:
J-j…jesteśmy, uh… daleko… – duka, ale nagle w jego nozdrza uderza nowy, nieznany wcześniej zapach, zauważa uśmiech na pysku Szczyta, który się zatrzymał… i różowy płatek, spadający prosto przed jego łapy. – Ach – mówi nagle, czy może bardziej wzdycha, w zasadzie sam do siebie, nawet nie do Szczyta. Bicie jego serca przyspiesza nagle w nadziei, że srebrzysty znalazł… wiśnię. I jej płatki… szybujące na wietrze. W pierwszym odruchu zaciska oczu, jakby nie do końca wierzył, że znaleźli, jakby nie chciał ich otworzyć i dowiedzieć się, że to jednak zupełnie inne drzewo i inne kwiaty. Jest podekscytowany, ale jednocześnie zestresowany tym, jak bardzo się oddalili, a także zmartwiony, że może… że może to wcale nie to.
Jednak w końcu padają słowa Szczyta i dopiero wtedy dziecko Wieszcza otwiera ślepia. Powoli unosi łeb, żeby objąć wzrokiem drzewo, ciemną korę, koronę… i gałęzie obsypane jasnoróżowymi kwiatami. Zapiera mu dech i nie jest w stanie nic wydusić.

_________________
Re: Ziołowa Polana
Pon 23 Maj 2022, 12:10
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
Usłyszałem głos Płatka, na który obróciłem się w jego stronę. Cóż, w każdej innej sytuacji bym zaproponował, że możemy się wrócić, ale nie teraz, kiedy znaleźliśmy rzecz, przez którą tak naprawdę wyszliśmy na wspólny spacer. Dlatego tylko delikatnie go trąciłem barkiem, aby dodać kocurowi pewności siebie.
Kiedy tak staliśmy przed wiśnią, patrzyłem to na Płatka, to na drzewo. Zauważyłem, że bury kocur ma zaciśnięte oczy. Na moim pyszczku zawitał delikatny uśmiech. Zbliżyłem się do Płatka, po czym usiadłem obok niego.
Wiesz, póki nie otworzysz oczu, to za wiele nie zobaczysz — zaśmiałem się, czekając na reakcję burego. Po chwili jednak otworzył swoje oczy i wbił wzrok w to, co znaleźliśmy. Płatek nic nie mówi, dlatego też spoglądam na drzewo.
Podoba się?

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Ziołowa Polana
Pią 27 Maj 2022, 22:35
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
Hym! – potwierdza słowa Szczyta bliżej nieokreślonym pomrukiem. Odczuwa… autentyczny zachwyt i takie ciepło, że Szczyt mu to pokazał, że miał okazję oglądać coś tak pięknego. Może nie jest to dużo, może dla niektórych to normalny widok, a nie coś wyjątkowego, jednak dla Płatka – zarówno z powodu związku z imieniem, jak i tego, że widział bardzo mało pięknych rzeczy w swoim życiu.
Ja, uh… nie wiedziałm, że to… t-takie. Ładne – mamrocze niepewnie. Czuje, że nie zasługuje wcale na imię od tak ładnego zjawiska, nie może się z tym równać, ale tego już nie wyraża na głos.

_________________
Re: Ziołowa Polana
Pon 30 Maj 2022, 22:30
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
Patrzyłem teraz w większości na Płatka, na jego pyszczek i na to, jak reagowałem. Uśmiechnąłem się na jego słowa i spojrzałem znowu na drzewo wiśni. Mieliśmy szczęście, że teraz je znaleźliśmy i, że no, cały czas podświadomie go szukałem.
To teraz już wiesz! Jakbyś sobie takich kilka płatków wiśni w futro to by ci pasowało, wiesz? — mruknąłem w odpowiedzi, spoglądając na burego z uśmiechem. Zaraz wystrzeliłem do przodu, a ogonem smagnąłem bark Płatka.
Chodź! Co tak będziemy stać, sobie usiądziemy pod drzewem! — miauknąłem wesoło do kocura, kierując się w stronę drzewa szybkimi krokami.

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Ziołowa Polana
Czw 02 Cze 2022, 22:17
Płatek,
Płatek,
Pełne imię : Płatek Wiśni Szybujący na Wietrze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 26 (czerwiec)
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [npc]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [npc] (biol. Wasyl [npc])
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei
Wygląd : niski, prawie zawsze skulony, o drobnej budowie ciała; gęste, długie futerko o burej barwie, przykryte bardzo grubymi, czarnymi klasycznymi pręgami; biel na przednich palcach i stopach, na tylnych łapach trochę za staw skokowy, na klatce piersiowej, części brzucha i brodzie; złote oczy
Multikonta : Orzechowy Cień; Migocząca Iskra; Wieczorna Łapa
Autor avatara : jucrt (flickr)
Liczba postów : 305
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t835-platek-wisni-szybujacy-na-wietrze#7968
Peszy się na słowa starszego kota, odwraca wzrok, nagle nie wie, jak odpowiedzieć, zareagować… to znaczy, nie wie bardziej niż zwykle. Na szczęście Szczyt szybko odwraca uwagę propozycją, żeby usiedli pod drzewem, na co Płatek rusza za nim, niepewnie i powoli, ale jednak; pociągając nosem i wdychając zapach kwiatów, siada wreszcie pod wiśnią. Po pewnym czasie oboje zaczynają odczuwać zimno, a Płatek też dyskomfort z powodu tak długiego przebywania tak daleko od obozu, więc wracają do domu.

zt x2

_________________
Re: Ziołowa Polana
Sro 20 Lip 2022, 22:22
Jezioro
Jezioro
Pełne imię : Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [VII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Wygląd : Wysoki, długowłosy, czarno-biały kocur, o zielonych oczach, ma na ciele kilka blizn z czego większość jest prawie niewidoczna z wyjątkiem dwóch na pysku; jedna (większa) ciągnie się od lewego ucha pod policzkiem do środka szyi, druga (mniejsza) znajduje się nad prawą brwią. Zanim zniknął z plemienia był bardzo umięśniony i dobrze zbudowany, jednak jego nieprzygotowanie do samotniczego życia jakim przez wiele księżyców żył daje o sobie znać - teraz jest bardzo chudy i sprawia wrażenie wątłego.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Żubrza Łapa [KW], Sowa [KR]
Autor avatara : Sophia Torresan
Liczba postów : 141
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1132-jezioro-w-ktorym-tona-gwiazdy
Tak jak obiecałem Żywicy w dzień mojego powrotu do plemienia, wybraliśmy się na szyszki. Nie sądziłem, że kotka weźmie tę propozycję na serio. Zwłaszcza, że jeśli rzeczywiście chciała posadzić drzewo, to teraz nic nie miało prawa wyrosnąć. W końcu zaczęły się pierwsze śniegi. Więc ostatecznie wyglądało na to, że nasze szukanie szyszek miało stać się zwykłym, nieco nudnym spacerem.
W końcu dotarliśmy na Ziołową Polanę. Śnieg lekko pruszył, a gdzie nie gdzie na ziemi było widać grudki białego puchu. Rozbiłem jedną z nich bez celu łapą.
- Szybko spadł ten śnieg, co? - mruknąłem z lekkim zamyśleniem, spoglądając na szylkretową. - Nadal marzą ci się szyszki, czy chcesz po prostu poszlajać się po okolicy?

//Żywica

_________________
Ciemność w sercu, ciemność dookoła
Jakiś głos z daleka woła

Brak już sił
I brak n
adziei
Tak daleko jeszcze do mety
Ziołowa Polana - Page 4 Deer_b10
Re: Ziołowa Polana
Pią 22 Lip 2022, 14:10
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Tymczasem samą kotkę bardziej interesował w chwili obecnej śnieg, niż wcześniej obiecane łowy na szyszki. Z przymrużonymi oczyma wpatrywała się w jasno-szare niebo, z którego spadały pojedyncze, liche płatki, uporczywie chcąc złapać któreś z nich na język. I nawet jej się kilka razy udało! Oczywiście nie obeszło się przy tym od potknięć i lekkiego rozczarowania, kiedy płatki zamiast zostać na trawie, znikały zamieniając się w wodę. Nawet, jeśli próbowała je złapać tuż po wylądowaniu, one i tak zamieniały się w ciecz. To wydawało się fascynujące i ponure jednocześnie. Właśnie, najgorsza ponura pora, Żywica nie przepadała za tą pogodą. Jezior zdążył się odezwać w momencie, w którym ta akurat przeprowadzała wcześniej wspomniany atak, na jakąś białą cząsteczkę. I nie było to żadnym zaskoczeniem: bezskutecznie. Strzepnęła uchem, a na jej pysku pojawiło się niezadowolenie, kiedy zaczęła się prostować, by sprawdzić czy coś złapała. Ale ciemnoróżowe opuszki mówiły same za siebie. Nic. Jeszcze zdążyła drgnąć ogonem, zanim się odezwała.
- No, troszku. Ale to nawet fajnie! Znów staw będzie zamarznięty, a jak spadnie ładna pokrywa śnieżna i będzie ładna mroźna pogoda to będzie, no wiesz, ładnie. Druga strona jest taka, że będziemy się topić w śniegu utrudniającym chodzenie, ale hah! Mamy grube futra, nic nam nie będzie. Mi tam nawet teraz lepiej niż kiedy są upały. Chociaż ciekawe, jak to przeżyje Cień. Pewnie będzie umierać na zewnątrz - Zaczęła wywód swój, kończąc to teatralnie zmanipulowanym ,,Hehe". - Możemy znaleźć szyszki, włócząc się po okolicy. Dwa w jednym, nie?
Re: Ziołowa Polana
Pon 25 Lip 2022, 22:45
Jezioro
Jezioro
Pełne imię : Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [VII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Wygląd : Wysoki, długowłosy, czarno-biały kocur, o zielonych oczach, ma na ciele kilka blizn z czego większość jest prawie niewidoczna z wyjątkiem dwóch na pysku; jedna (większa) ciągnie się od lewego ucha pod policzkiem do środka szyi, druga (mniejsza) znajduje się nad prawą brwią. Zanim zniknął z plemienia był bardzo umięśniony i dobrze zbudowany, jednak jego nieprzygotowanie do samotniczego życia jakim przez wiele księżyców żył daje o sobie znać - teraz jest bardzo chudy i sprawia wrażenie wątłego.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Żubrza Łapa [KW], Sowa [KR]
Autor avatara : Sophia Torresan
Liczba postów : 141
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1132-jezioro-w-ktorym-tona-gwiazdy
Zerknąłem rozbawiony widząc jak szylkretowa usiłuje złapać płatki śniegu. Jak mały kociak. Prychnąłem śmiechem widząc kolejne niepowodzenia w jej polowaniu.
- Widzę, że śnieg to fajna przekąska - zaśmiałem się, widząc jak próbuje złapać śnieg na język, po czym sam na chwilę uniosłem nos ku niebu, by przyjrzeć się opadającym płatkom. Skrzywiłem się z niezadowoleniem, gdy jeden z nich wylądował wprost na moim nosie.
- Niby ładnie, szkoda tylko, że wszyscy będą smarkać albo będzie mało zwierzyny - stwierdziłem, niszcząc łapą kilka kolejnych grudek śniegu, które zebrały się na naszej drodze. Moje wąsy nieco zadrżały na słowa Żywicy o tym, że woli mróz od gorąca. W sumie racja. Z takimi długimi futrami wygodniej było chyba w mroźniejsze dni. Szkoda, że wtedy wszystko było takie bure. - Ja tam wolę Porę Kwitnących Drzew. Nie jest ani gorąco, ani zimno i nie jest tak szaro - stwierdziłem z lekkim zamyśleniem rozglądając się po Ziołowej Polanie, która zwykle zielona, teraz wydawała się cała zgniła i bura.
- No, a co u ciebie tak w ogóle? Jak ci idzie trening tej... no. Jak ona się zwała? - zapytałem, gdy między nami zawisła niezręczna dla mnie cisza. Poprzednie wspomnienie o tym nowicjuszu Cieniu, przypomniało mi, że Żywica również kogoś tam szkoliła. Byłem ciekaw, jak idzie jej trenowanie pierwszego ucznia. Miałem również nadzieję, że sam niedługo skończę trening i kogoś dostanę. Nie zamierzałem być długo w tyle za innymi.

_________________
Ciemność w sercu, ciemność dookoła
Jakiś głos z daleka woła

Brak już sił
I brak n
adziei
Tak daleko jeszcze do mety
Ziołowa Polana - Page 4 Deer_b10
Re: Ziołowa Polana
Pią 29 Lip 2022, 20:36
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Kotka się nieco otrzepała, głównie z powodu nadmiaru płatków które osiadły na jej pysku.
- Oczywiście. Bardzo smaczna i pożywna - Odparła pewnym siebie głosem, chociaż jej słowa dość sporo mijały się z prawdą. Oczywiście zauważyła skrzywienie Jeziora, przez co na jej pysk wpełzł wyraz satysfakcji i zadowolenia. Hehe, śniegowy atak.
- Kilka glutów nikomu nie zaszkodziło. No, w teorii. Gorzej, jak będzie ich coraz więcej i więcej i zaczną spływać do gardła psując oddychanie - Rzuciła zaraz - Chociaż z jedzeniem to masz rację. Lubię jeść, a jak jest zimno to jedzenia nie przybywa - Mruknęła już nieco marudniej, ale nadal nie na poważnie. Chociaż powaga to u niej rzecz, która występuje prawie nigdy, co w jej wieku by się już nieco przydało.
- Niby tak, ale słuchaj, jak zaraz po stopnieniu śniegu, jest błoto, jest szaro, jest wodnisto i jeszcze raz błoto. - Odparła, odbiegając wzrokiem gdzieś w dal. I w sumie była nawet w dobrym nastroju, gdyby nie wspomnienie jej nowicjuszki. Strzepnęła szybko uchem, chociaż jej wyraz pyska się nie zmieniał, podobnie jak ton głosu.
- Rozmaryn! Taka trochę jak ja, ale posiada na swym futrze magiczną biel - Miauknęła z głosem ubarwionym zadowoleniem, chociaż na chwilę obecną nie specjalnie go czuła - Chociaż ostatnio... znaczy, od dłuższego czasu, trening nie idzie. W sensie, choroba czy coś, nie wiem. Mało ją widzę. Tak w ogóle. Chociaż mówili mi, że ma kiepskie zdrowie. Może powinnam z nią porozmawiać czy coś - Ciekawe, czy ona również zniknie. Kotka postanowiła jednak jakoś odwrócić od tego uwagę. Przecież nie będą smęcić. Zaraz jednak dostrzegła coś, co nie byłoby normalnie interesujące, ale w chwili obecnej, na pewno lepsze niż smęty. Mianowicie szare kamienisko, na którym osiadła już nieco większa ilość śniegu, która jeszcze nie do końca zdążyła stopnieć.
- O patrz! Kamień! - Po tych słowach podreptała w stronę kamulca, by bez większej przyczyny wyciągnąć łapę i przybić nią piątkę z kamieniem, przy okazji nieco rozbryzgując śnieżną breję, której szczęście, że było mało. - Przy kamieniach można znaleźć fajne rzeczy. Przykładowo mniejsze kamienie. Takie fajne kolorowe. Widzisz jakieś?
Re: Ziołowa Polana
Wto 02 Sie 2022, 00:15
Jezioro
Jezioro
Pełne imię : Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [VII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Wygląd : Wysoki, długowłosy, czarno-biały kocur, o zielonych oczach, ma na ciele kilka blizn z czego większość jest prawie niewidoczna z wyjątkiem dwóch na pysku; jedna (większa) ciągnie się od lewego ucha pod policzkiem do środka szyi, druga (mniejsza) znajduje się nad prawą brwią. Zanim zniknął z plemienia był bardzo umięśniony i dobrze zbudowany, jednak jego nieprzygotowanie do samotniczego życia jakim przez wiele księżyców żył daje o sobie znać - teraz jest bardzo chudy i sprawia wrażenie wątłego.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Żubrza Łapa [KW], Sowa [KR]
Autor avatara : Sophia Torresan
Liczba postów : 141
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1132-jezioro-w-ktorym-tona-gwiazdy
- Fuu - mruknąłem, słysząc od kotki opis nosowych wydzielin w gardle.
- Bardziej chodziło mi o ten czas jak już cały śnieg znika. I wiesz, jest fajnie kolorowo. Jest rzercie i jest sucho - stwierdziłem z lekkim zamyśleniem, rozglądając się w dalszym ciągu po okolicy coraz bardziej pokrywającej się śniegiem, który niestety, albo stety, w wielu miejscach zamieniał się niemalże od razu w chlapę.
Zerknąłem kątem oka na Żywicę, czekając na jej odpowiedź w sprawię swojej nowicjuszki. Widziałem, jak strzepnęła uchem. Najwyraźniej nie lubiła tego tematu. Mały cień w jej wzroku też na to wskazywał, pomimo iż jak zawsze starała się mieć uśmiech na pysku.
- Jak chcesz. Tylko uważaj żeby się nie zarazić. A potem może mnie. Nie chce, żeby, jak to ujęłaś, gluty spływały do gardła - prychnąłem żartobliwie, starając się zmienić temat, który najwyraźniej nie był do końca pożądany przez Żywicę.
Ale najwyraźniej nie było to potrzebne, ponieważ cała jej uwaga spłynęła na wielkie kamienisko przed nimi. Wolnym krokiem podążyłem za nią, starając się zrozumieć co ciekawego w tym obiekcie szylkretowa widziała. Podszedłem akurat w momencie, gdy uderzyła w głaz, rozpryskując klapę, która ku mojemu niezadowoleniu spadła na moje czoło. Skrzywiłem się, jednak mój grymas szybko ustąpił miejsca uśmieszkowi nad którym nie mogłem zapanować. Podczas gdy Żywica zachwycała się kamieniem nabrałem w łapę trochę śniegu zmieszanego z błotem i cisnąłem w jej pyszczek. Zgiąłem szybko łapy, czekając na jej reakcję, gotowy w każdej chwili uciekać przed potencjalnym kontratakiem.

_________________
Ciemność w sercu, ciemność dookoła
Jakiś głos z daleka woła

Brak już sił
I brak n
adziei
Tak daleko jeszcze do mety
Ziołowa Polana - Page 4 Deer_b10
Re: Ziołowa Polana
Czw 04 Sie 2022, 12:47
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Słuchając słów wyjaśnień Jeziora coraz bardziej wydawały jej się jego słowa logiczne.
- Aaaaaa, o to chodzi. To tak, rzeczywiście, masz rację. Można wtedy iść zbierać kwiatki z Wiatr! Ostatnio zbierałyśmy jakieś, znaczy, bardziej ostatnio niż ostatnio, ale no. Szkoda tylko, że szybko zdychają - Miauknęła, podzielając się swoją opinią. Poza tym, wtedy jest w miarę z temperaturą, przez co tak bardzo nie umiera z futrem, które w lecie bardzo często ma ochotę sobie wydrapać i chodzić zupełnie bez tej puchatej pierzyny.
- Aj tam, posiedzisz sobie trochę z Wieszczem! Tata jest fajny, trochę taki czasem ubity, ale fajny. I robi wykłady - Miauknęła, dając swoją powierzchowną opinię na temat ojca. Cieszyła się, że szylkretowy kocur nie należał do tych narzucających reguły i stojących z batem ojców którzy bardzo lubią planować przyszłość za swoje dzieci. Chociaż, może to by się kotce przydało? Może wtedy nie byłaby... taka. Na skrzywienie Jeziora prychnęła, zadowolona z sytuacji, jednak zaraz na niecałe uderzenie serca wymalowało się na jej pyszczku zaskoczenie, kiedy to jakiś rozmokły brudny śnieg uderzył ją w nos. Zrobiła krok w tył, szybko wytarła pysk łapą i nie czekając dłużej, wpierw wykorzystała swoją wiedzę i zamachnęła łapą by rzucić w oczy kolegi trochę śniegu i zyskać sobie jakąś część czasu, by uformować mniej więcej coś na wzór zlepionego czegoś śniegowego i również rzucić w stronę biało-czarnego, mając nadzieję, że jej słaby cel nie zepsuje zabawy.
Re: Ziołowa Polana
Nie 07 Sie 2022, 00:23
Jezioro
Jezioro
Pełne imię : Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [VII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Wygląd : Wysoki, długowłosy, czarno-biały kocur, o zielonych oczach, ma na ciele kilka blizn z czego większość jest prawie niewidoczna z wyjątkiem dwóch na pysku; jedna (większa) ciągnie się od lewego ucha pod policzkiem do środka szyi, druga (mniejsza) znajduje się nad prawą brwią. Zanim zniknął z plemienia był bardzo umięśniony i dobrze zbudowany, jednak jego nieprzygotowanie do samotniczego życia jakim przez wiele księżyców żył daje o sobie znać - teraz jest bardzo chudy i sprawia wrażenie wątłego.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Żubrza Łapa [KW], Sowa [KR]
Autor avatara : Sophia Torresan
Liczba postów : 141
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1132-jezioro-w-ktorym-tona-gwiazdy
- Kwiatki - prychnąłem rozbawiony, w duchu zażenowany faktem, że kiedyś te chwasty tak bardzo mnie interesowały. Nawet wlazłem kiedyś po jednego do wody. Ale to minęło mi z czasem, podczas mojej wędrówki poza plemieniem. Wtedy nie bardzo był czas rozglądać się za ładnymi roślinkami. - Pamiętasz jeszcze nasze wymiany wełny na jakiegoś kwiatka?
Zerknąłem na Żywicę tylko kątem oka, słuchając jej słów o Wieszczu. Pomimo jej zapewnień, nie bardzo śpieszyło mi się do lecznicy chorować, nawet jeśli towarzystwo Wieszcza miałoby być miłym. Zwłaszcza, jeśli miałby robić wykłady, o których Żywica wspomniała.
- I tak mi się tam nie śpieszy. Szczególnie na te wykłady - stwierdziłem tylko krótko.
Machnąłem ogonem w lekkim podekscytowaniu, widząc reakcję towarzyszki na atak śniegiem. Najwyraźniej podłapała moje wyzwanie. Wyszczerzyłem zęby w małym uśmiechu. Ale byłem przygotowany na atak z jej strony. Udało mi się uniknąć śniegu, no a przynajmniej połowicznie. Jego część zdążyła uderzyć w skroń mojej głowy... i wpaść w moje ucho. Skrzywiłem się i przeszedł mnie dreszcz. Już chciałem rzucić się do ucieczki, ale okropne zimno w uchu było czymś, czego musiałem się jak najszybciej pozbyć. Zająłem się próbami usunięcia śniegu z ucha.

_________________
Ciemność w sercu, ciemność dookoła
Jakiś głos z daleka woła

Brak już sił
I brak n
adziei
Tak daleko jeszcze do mety
Ziołowa Polana - Page 4 Deer_b10
Re: Ziołowa Polana
Nie 07 Sie 2022, 18:21
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Żywica uniosła wzrok ku niebu. Ah, to było wieeeki temu.
- Eeeeeee..... - Z jej pyska wydobył się niezdecydowany buk, kiedy patrząc w pysk kocura starała sobie przypomnieć szczegóły swojej egzystencji sprzed wielu księżyców. - Chybaaaa coś mi świta. No, no, było coś takiego. Ale trochę takie zamglone. A co, znów chcesz się na coś wymienić? - Spytała, unosząc brwi z tym swoim uśmieszkiem na pysku. Dajesz. Robimy deal życia. Trudno stwierdzić co za co mogliby wymienić, bo szczerze kotka nic ciekawego nie miała, ale co tam, mogą się powymieniać znalezionymi szyszkami.
- Uh, rozumiem cię. Wykłady zawsze są nudne - Ha! Chwila nieuwagi podczas walki? Na śmierć i życie? No to się gość przeliczył. Odsłonił się całkowicie! Wróg nie zna litości! Kotka odbiła się od ziemi i wyskoczyła z wyciągniętymi łapami w stronę Jeziora, chcąc najzwyczajniej w świecie gada powalić. Niech pozna siłę szylkretowej baryłki.
Re: Ziołowa Polana
Sro 10 Sie 2022, 23:06
Jezioro
Jezioro
Pełne imię : Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [VII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Wygląd : Wysoki, długowłosy, czarno-biały kocur, o zielonych oczach, ma na ciele kilka blizn z czego większość jest prawie niewidoczna z wyjątkiem dwóch na pysku; jedna (większa) ciągnie się od lewego ucha pod policzkiem do środka szyi, druga (mniejsza) znajduje się nad prawą brwią. Zanim zniknął z plemienia był bardzo umięśniony i dobrze zbudowany, jednak jego nieprzygotowanie do samotniczego życia jakim przez wiele księżyców żył daje o sobie znać - teraz jest bardzo chudy i sprawia wrażenie wątłego.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Żubrza Łapa [KW], Sowa [KR]
Autor avatara : Sophia Torresan
Liczba postów : 141
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1132-jezioro-w-ktorym-tona-gwiazdy
- Jeśli będziesz mieć coś poza kwiotkami, to owszem - odparłem, pozwalając sobie na lekki uśmiech. Ciekawy byłem, co szylkretowa byłaby w stanie mi zaproponować. Takiej wełny jak wtedy już raczej znaleźć się nie dało, ale jeśli znajdzie coś fajnego to być może wyjdzie nam ta wymiana. Jak za starych czasów, które zdawałem się niestety tylko ja dobrze pamietać.
Na jej kolejne słowa o Wieszczu i jego wykładach przytaknąłem już tylko głową. Teraz bardziej zajęła mnie nasza walka na śnieg. Oczywiście, to nie tak, że na prawdę nie uważałem. Gdyby była to prawdziwa bitka, na której by mi zależało walczyłbym lepiej. Ale na takie coś szkoda było energii.
Tak więc, ostatecznie, pozwoliłem by mnie przygniotła. Ale nie sądziłem, że będzie aż tak ciężka!
- Złaź ze mnie, klusko! - syknąłem z cieniem rozbawienia w głosie, próbując odepchnąć ją napierając tylnymi łapami na jej brzuch. Nie wkładałem w to jednak całej siły. Po kilku uderzeniach serca zdecydowałem się sięgnąć za siebie łapą by złapać trochę śniegu, który był głównie tą okropna brudną chlapą. Szybkim ruchem łapy wsmarowałem lodowe błoto w lewy policzek Żywicy. Jak nie odsunie się do odepchnięcia łapami to już przez to ohydztwo na pysku ucieknie na pewno.

_________________
Ciemność w sercu, ciemność dookoła
Jakiś głos z daleka woła

Brak już sił
I brak n
adziei
Tak daleko jeszcze do mety
Ziołowa Polana - Page 4 Deer_b10
Re: Ziołowa Polana
Czw 11 Sie 2022, 13:04
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
- Poza kwiatkami... hmmm - uniosła wzrok do góry, przez chwilę się zastanawiając - Mam kamienie, ładne patyki, piórka, jakieś kości... - Czyli w skrócie miała bardzo dużo losowych śmieci które albo zebrała specjalnie, albo przyczepiły jej się pewnego dnia do futra, potem zahaczyły o legowisko i tak zostały, a że nie chciało jej się ich wyrzucać, to położyła obok.
- Pha! Klusko?! - Kotka uniosła głowę z udawanym oburzeniem. Oczywiście nie przeszkadzało jej takie określenie. Wiedziała, że była baryłką, jednak wcale jej to nie przeszkadzało! W końcu takie powinny być strażnicze koty. Silne. I ciężkie! Oczywiście czasem zazdrościła wyglądu, przykładowo Niedźwiedź albo Księżyc, albo chociaż takiemu Królikowi, bo w końcu wszyscy byli ładniejsi niż ona, ale kompleksów jako takich nie miała.
- Myślisz, że jakieś błoto mnie powstrzyma? - Miauknęła, chociaż śnieg rzeczywiście przyjemny nie był. Ale to nie on sprawił, że się cofnęła, a łapy kocura na jej brzuchu. Huh, nieprzyjemne uczucie. Stanęła z szerzej rozstawionymi łapami nieco dalej od Jeziora, czując jak resztki wodnistej brudnej cieczy spływa po jej sierści. Nie miała jednak zamiaru wycierać swojego policzka, bo po kiego, zaraz samo zleci. Zamiast tego musiała się otrzepać z resztek wody na jej grzbiecie i nieprzyjemnego uczucia na brzuchu.
- Tylko sobie nie myśl, że to przez ten śnieg - Rzuciła w jego stronę, broniąc swojego postępowania.
Re: Ziołowa Polana
Sponsored content

Skocz do: