IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Ziemie Niczyje
 :: Ziemie Niczyje :: Dolina Oka Gór
Krecie Kopce
Czw 12 Lis 2020, 11:45
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1858
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Położone za Świstakowymi Pagórkami niewielkie wzniesienia z ubogą roślinnością upodobały sobie liczne przebywające tam krety. Najprawdopodobniej pomimo mało ciekawej zewnętrznej części, życie podziemne tętni życiem, co daje efekty w postaci mnóstwa widocznych, krecich kopców. Jeśli któryś z drapieżników miałby ochotę na ciekawszą zwierzynę, niż gryzonie czy ptaki, to w tym miejscu, z odrobiną cierpliwości, uda mu się złapać kreta, który wychyli głowę ze swoich podziemnych tuneli.

Rodzaje terenu: murawy i ziołorośla
Re: Krecie Kopce
Wto 15 Gru 2020, 18:31
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
~***~

Nikt nie poznał jeszcze dokładnie nowych terenów, nawet jak klany tak naprawdę siedziały na nich już jakiś czas. Był to jednak marny okruszek przy tym ile tak naprawdę klany spędziły na poprzednich terenach z których zmuszeni byli uciekać. Żabia Łapa nie była malutkim kocięciem którego za kark wyszarpali z kociarni i nagle zaczęli targać z dala od obozu. W momencie pożaru jaki uderzył prosto w jej obóz była już właściwie dorosłą kotką, w pełni świadomą - a do tego przechadzała się już po terenach własnego klanu, więc była w grupie tych, którym trudniej szło się zaaklimatyzować w nowych warunkach na nieznanych terenach. W domu przynajmniej było wiadomo gdzie można się kręcić, a gdzie lepiej nie chadzać samemu - a tutaj? Teren zajęty przez Grom był ogromny a do tego zamieszkały przez inne drapieżniki, nie tylko koty. Czy to powstrzymało rudo-białą kocicę przed opuszczeniem terenów? A gdzie tam. Wykorzystując fakt, że z Konwaliową Ścieżką miała spotkać się dopiero za jakieś trzy wschody słońca, Żaba postanowiła lenić się gdzieś poza obozem; w poszukiwaniu spokoju. Dlatego też z samego rana wymknęła się i przekraczając Ciemną Głuszę, ruszyła praktycznie w nieznane bo dalej niż Ciemna Głusza i Małe Oko - które było w przeciwnym kierunku - się jeszcze nie wybierała. To nie dlatego, że się bała, a najzwyczajniej z lenistwa kręciła się jedynie w okolicy tych dwóch konkretnych lokacji. Tak było zdecydowanie wygodniej. Dzisiaj jednak naszło ją zadziwiająco sporo energii, dlatego też po dłuższym czasie wędrówki okazało się, że przeszła znaczenia zapachowe, co odnotowała przez nagłe nasilenie się zapachu. Nie przejmując się tym, parła dalej. Pamiętała jeszcze jak swobodnie czuła się gdy wcale nie musiała przestrzegać żadnych zasad panujących w klanie i musiała przyznać, że nadal coś ją do tego ciągnęło tym bardziej, że tak naprawdę nic nie trzymało jej teraz w Klanie Gromu. Nic więc dziwnego, że z lekkim sercem zapuściła się wgłąb nieznanego sobie i chyba nikomu terenu jak gdyby nigdy nic w poszukiwaniu spokojnego miejsca. W taki oto sposób dotarła do Krecich Kopców, chociaż nie znała nazwy tego miejsca. Rozejrzała się dookoła, a po chwili jej spojrzenie skupiło się na jednym z bardziej świeżych kopców, przy którym przysiadła i przejechała niedbale szorstkim językiem po karku i początku grzbietu. Nic jej nie ciągnęło z powrotem - mogła tu chwile posiedzieć.

[Mg!]
Re: Krecie Kopce
Wto 15 Gru 2020, 19:19
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Tereny Klanu Gromu w Dolinie były ogromne i podróż, na którą porwała się Żabia Łapa, zajęła jej sporo czasu, w trakcie którego mogła przemyśleć wszystko, co tylko chciała. W końcu przekroczyła granicę klanu, do którego postanowiła dołączyć, i znalazła się pomiędzy nieznanymi sobie drzewami, za którymi znajdowały się Krecie Kopce. Na jej nieszczęście teren ten był zamieszkiwany przez kota, który wręcz obsesyjnie strzegł swojego nowego rewiru po tym, jak został wypędzony z poprzedniego przez dwie grupy, grupy, których nikt tu nie zapraszał.
Żabia Łapa nie miała ponadprzeciętnego zmysłu powonienia, które pozwoliłoby jej na wyłapanie wśród intensywnego zapachu kretów woni słabo oznaczonych – zapewne kilka dni wcześniej – granic. Mogła być nieświadoma tego, że właśnie wkroczyła w okolice czyjegoś legowiska… i że właśnie usiadła na czyimś kawałku ziemi. Ale była obserwowana. Roślinność była tu uboga, jednak pojedyncze krzewy pozwalały komuś bardzo ostrożnemu na ukrycie się przed wzrokiem terminatorki…
Czarny Wilk nie mógł mierzyć się z całymi klanami. Ale z jednym kotem, na dodatek na swoich terenach? To już zupełnie inna sprawa. Nie ukrywał się długo; gdy zorientował się, że rudo-biała kocica cuchnąca grupą kotów nie zamierza stąd sobie szybko pójść, wychynął ze swojej kryjówki kilka długości drzew dalej i ruszył w jej stronę. Jego krok był dostojny, ale przede wszystkim cichy – prawdopodobnie gdyby się skradał w stronę Żabiej Łapy od takiej strony, że ta by go nie widziała, usłyszałaby go dopiero wtedy, gdy rzuciłby się na jej grzbiet – a złote ślepia skanowały uważnie kocicę.
Przyszłaś na zwiady? Wasze śmieszne klany chcą mnie wygnać także stąd? – warknął, gdy znalazł się kilka kroków od niej, a jego futro najeżyło się. Najwyraźniej od razu przechodził do rzeczy.


_________________

Krecie Kopce Cz7MEFY


Krecie Kopce MevtoU0

Re: Krecie Kopce
Wto 15 Gru 2020, 19:52
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
Kocica mozolnie czyściła futro niezbyt się do tego przykładając z wielu tylko sobie znanych przyczyn. Oderwała się od czyszczenia sierści na grzbiecie aby przejechać językiem po łapie, by nią spróbować dosięgnąć niedostępnego dla niej miejsca i wtedy dojrzała czarny kształt, który sunął w jej stronę tak, jakby łapami w ogóle nie dotykał ziemi. Może i nie miała najlepszego zmysłu powonienia, który uniemożliwił jej wyłapanie pośród zapachów rozkopanej ziemi i kretów również zapachu znaczeń granicznych - jednak ten charakterystyczny, obcy odór jaki niósł ze sobą nieznajomy od razu jej się z czymś skojarzył; samotnik. Uniosła lekko brew, gdy ten ustał kawałek od niej i opuściła łapę owijając obie grubszym ogonem, którego końcówka delikatnie opadła na jej nieco większe, splamione bielą łapy. No, a więc jednak cała trasa spokoju objawiła się tym, że nawet jak wylazła z obozu pełnego kotów to tak czy siak natrafiła na jakiegoś przedstawiciela własnej rasy. To chyb zemsta Lisiej Gwiazdy za to, że jej córka nawet po jej śmierci nie respektowała udogodnień jakie zyskała dzięki "życzliwości" Trzmielej Gwiazdy. No błagam. Gdy padło pierwsze warknięcie z pyska kocura, Żabia Łapa ani drgnęła i z chłodnym opanowaniem wpatrywała się to w jego pysk, to w najeżoną sierść gdy ten oskarżał ją o jakieś zwiady na rzecz klanu Gromu czy też Wichru. Uniosła wyżej brew po chwili cicho prychając.
— To nie moje klany. — odparła i opuściła brew, nie spuszczając spojrzenia z kota naprzeciw siebie. — Ta banda szczurzych odchodów pewnie już o tobie zapomniała, a poza tym, nawet jakby borsuk mnie pożerał nie chodziłabym dla nich na zwiady. — rzuciła beznamiętnym głosem i przekrzywiła lekko łeb ponownie unosząc łapę i nie spuszczając spojrzenia z kocura, przejechała językiem po sierści.
Re: Krecie Kopce
Wto 15 Gru 2020, 20:53
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Gówno prawda. Cuchniesz nimi – warknął w tym samym tonie Czarny Wilk, przerywając kocicy. Czarnofutry kocur nie znosił wiele rzeczy, między innymi głupoty… i zachowań czy słów świadczących o tym, że jego rozmówca ma jego samego za głupiego, a właśnie na to wyglądało mu to kłamstwo, ten kit, który próbowała mu wcisnąć obca kocica. Parsknął gniewnie na kolejne słowa rudo-białej kocicy, a jego postawa ani trochę się nie zmieniła: jego zjeżone futro i napięte mięśnie zdradzały gotowość do rzucenia się na intruza w każdej chwili.
Wynoś się stąd – powiedział chłodno, nie przyjmując do wiadomości tego, co właśnie powiedziała mu rudo-biała terminatorka. Nie ufał nikomu obcemu, a co dopiero kotom, które cuchnęły panoszącymi się w dolinie klanami. Wilk sam był potomkiem kotów klanowych, ale znaczyło to dla niego tyle, co nic – było to dawno, a do tego zakładał, że jego linia nie bez powodu przestała być częścią tego całego Klanu Cienia.


_________________

Krecie Kopce Cz7MEFY


Krecie Kopce MevtoU0

Re: Krecie Kopce
Wto 15 Gru 2020, 21:13
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
— Równie dobrze mogłabym cuchnąć lisimi odchodami, a bym nimi nie była. - odparła beznamiętnie, przyglądając się kocurowi, który w dalszym ciągu stroszył się i jeżył gotów aby w każdej chwili się na nią rzucić. Czuła to, nie była zresztą ślepa i głupia za jaką miał ją nieznajomy - doskonale wyczuwała napięcie jakie się między nimi wytworzyło, jednak nie robiła sobie z niego zbyt wiele. Ostatnią rzeczą jakiej by się bała była walka i jej konsekwencje - od kociaka głośno wyśmiewała śmierć, a się o nią otarła. Uciekła z płonącego lasu. Podobnych rozrywek wolała nie powtarzać, jednak widok płonących drzew, które górowały nad nią i trzeszczały jak ostrzegawcze wrony gotowe runąć na nią i pożreć ją rozpalonymi, był o wiele straszniejszy niż smolisty kocur, który kazał jej się stąd wynieść.
— Zresztą, myślisz, że dlaczego czyszczę futro? Na pewno nie po to, aby ładnie wyglądać. — parsknęła, mrużąc miodowe ślepia. Fakt, faktem, że Żabia Łapa nie zamierzała pozbyć się swojego klanowego zapachu, jednak dobrze się złożyło patrząc na to jak przedstawiała się przed samotnikiem; a obraz jaki tworzyła wcale tak bardzo nie odbiegał od rzeczywistości. Rudo-biała ani drgnęła na groźby i chłodny ton samotnika, jedynie ponownie przejechała językiem po futrze na łapie, a tą - po pysku i policzku, opuszczając kończynę z powrotem na ziemię, by zamknąć ją w potrzasku własnego ogona. Gdyby ktokolwiek z jej klanu teraz ją widział czy słyszał, na pewno nie mógłby uwierzyć, że kotka potrafi wydobyć z siebie tyle słów, a jednak. Wilk, który stał przed nią był zupełnie inną bajką niż te klanowe pchlarze. Przez jakiś czas byli na tej samej pozycji, dopóki nie uległa namową i nie wróciła do klanu. Cóż, pewnie inny kot o zdrowych zmysłach już dawno podkuliłby ogon i zwiał gdzieś za linie horyzontu, jednak nie Żaba. Nie tylko fakt, że miała dość jazgotu w obozie trzymał jej zad w jednym miejscu, ale i fakt, że była najzwyczajniej w świecie uparta. Jej postawa była rozluźniona, pysk pozbawiony emocji a bystre, miodowe ślepia przyglądały się kocurowi lustrując go, oceniając i katalogując ruchy, a w jej głowie układała następne odpowiedzi i ruchy, chcąc ciągnąć to co zaczęła. Dla własnej wygody i chęci.
Re: Krecie Kopce
Sro 16 Gru 2020, 13:39
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Ach. Czyli nie dość, że klanowa – zaczął, ostatnie słowo wypowiadając z pogardą lekko barwiącą jego dość głęboki głos. – …to jeszcze srająca we własne gniazdo – podsumował dość szybko kocicę, mimowolnie w swoim wnętrzu czując nutkę zainteresowania, z której sam nie był jednak zadowolony. To na szczęście dla czarnofutrego samotnika nie sprawiało jeszcze, że był do niej lepiej nastawiony, albo że nagle zamierzał jej zaufać – Czarny Wilk nie należał do tego typu kotów. Nie był głupi. Poza tym… skoro kocica należała do jednego z klanów, a mimo to mówiła takie rzeczy, oznaczało to tyle, że i on sam nie mógł jej zaufać.
Jeżeli myślisz, że interesuje mnie, dlaczego, to się mylisz – przerwał Żabiej Łapie z cichym parsknięciem. To urocze, że kotka pomyślała, że go to interesuje, ale Czarny Wilk był zainteresowany czymś innym. – Obchodzi mnie to, że czyścisz je na moim terenie.


_________________

Krecie Kopce Cz7MEFY


Krecie Kopce MevtoU0

Re: Krecie Kopce
Sro 16 Gru 2020, 14:49
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
— Szczerze powątpiewam, że obchodzi cię cokolwiek o czym zdążyłam już powiedzieć. — mruknęła w odpowiedzi na jego subtelne zaznaczenie, co tak naprawdę go obchodzi i będąc szczerym, Żaba doskonale o tym wiedziała. Nie trzeba było być ponadprzeciętnie inteligentnym, aby móc połączyć te dwie kropki przed sobą i gdyby nie fakt, że rzadko kiedy tak naprawdę pokazywała emocje - zazwyczaj z czystego lenistwa - mogłaby się pochwalić urażoną miną.  Wzruszyła nieco barkami w ramach urozmaicenia swojej posągowej postawy, a końcówka jej ogona drgnęła nieznacznie gdy kocur podkreślił gdzie oboje się znajdują. Prawda była taka, że naprawdę nie wyczuła znaczeń granicznych i nie przekroczyła ich umyślnie - chociaż mało prawdopodobne byłoby to, że nawet jakby je wyczuła to postąpiłaby inaczej. Teraz przynajmniej jej niezbyt przystosowany zmysł węchu zawiódł, a nie jej nikła moralność jeżeli chodzi o uszanowanie granic czy odgórnych zasad kodeksu. Bo nie oszukujmy się, jeżeli Żaba z premedytacją przekroczyłaby jego granice, nie byłby to pierwszy raz. Jeżeli koty myślały, że Mewia Łapa i ona przyszła do Gromu przez fakt, że uważały ów klan za lepszy, to naprawdę miały zawyżone mniemanie o sobie - najzwyczajniej w świecie obie kotki miały z Klanem Wichru na pieńku.
— Całe to...cokolwiek to jest — rzuciła monotonnym głosem, mrugając powoli i jedynie na chwile odrywając spojrzenie od swojego rozmówcy, przejechała na szybko językiem po białym futrze na piersi, mozolnie się ponownie prostując. —... To twój teren, ta? Słabo czuć oznaczenia graniczne, zatem gdzie się kończy?
Re: Krecie Kopce
Czw 17 Gru 2020, 01:07
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Na słowa córki tragicznie zmarłej Lisiej Gwiazdy czarnofutry kocur wydał z siebie niezbyt konkretny, głęboki pomruk, który mógł oznaczać tak na dobrą sprawę cokolwiek.
Krecie Kopce – odparł, a jego ucho drgnęło w podirytowaniu. Klany były tutaj już tyle czasu, a nie zadały sobie nawet trudu, by się zainteresować, jak miejscowi nazywają te tereny… albo chociaż nadać im własne nazwy, jak już absolutnie nie byli w stanie tego zrobić? – Całe są moje – dodał krótko, wychodząc z założenia, że każdy z mózgiem większym od orzeszka będzie w stanie ogarnąć granice tego terenu. Teren z niewielkimi pagórkami był dość spory, ale przecież dość wyraźnie przechodził w inne tereny, którymi Czarny Wilk nie był już zainteresowany – Świstakowe Pagórki od północy, góry od południa, a także niewielkie lasy na wschodzie i zachodzie. Kocur miał dosyć stanowcze podejście do granic swojego rewiru, i zdawało mu się, że klany również… inna sprawa, że miał przed sobą kogoś, kto zdawał się i tak nie przywiązywać wagi do tego typu spraw, sądząc chociażby po tym, że kocica wciąż nie zebrała dupy w troki i nie opuściła jego terenu.
Za moimi granicami rób co chcesz. Tutaj mogą wejść tylko zaproszeni – dodał nieco spokojniejszym tonem, a i jego futro lekko opadło, choć nie można powiedzieć, by się rozluźnił. Tak naprawdę Czarny Wilk był kotem samotnym i w praktyce na swoje tereny nikogo nie zapraszał, co przeszkadzało mu tylko czasami i jedynie bardzo głęboko w jego wnętrzu. Nigdy by się do tego nie przyznał, nie spieszyło mu się do zmieniania tego stanu rzeczy; przyzwyczaił się. Jego pysk ani głos nie zdradzały tego lekkiego blefu.


_________________

Krecie Kopce Cz7MEFY


Krecie Kopce MevtoU0

Re: Krecie Kopce
Czw 17 Gru 2020, 17:33
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
Krecie Kopce. Nudna i logiczna nazwa terenu nie zachwyciła rudo-białej terminatorki nawet na tyle, by ta uniosła brew czy trzepnęła ruchem. Przyjęła nazwę miejsca w którym się znajdowała dość obojętnie, można nawet powiedzieć, że odrobinę lekceważąco we własnym wnętrzu; tak naprawdę nijak obchodziło ją to gdzie się znajduje i czy ów teren był czyjś - a był, bo właśnie miała przed sobą kota, który chwile temu był gotowy skoczyć jej do gardła bo ta czyściła kłaki z zadem nie po tej stronie obszczanej trawki. No masakra i zbrodnia stulecia normalnie. Wtedy też jeszcze przed usłyszeniem nieco spokojniejszego głosu, kocicy wpadł w oko fakt, że samotnik zaczynał opuszczać sierść na karku, którą jeszcze parę uderzeń serca wcześniej bojowo stroszył aby pokazać fakt, kto tu naprawdę rządzi. Nie był jeszcze w pełni rozluźniony - w porównaniu do kompletnie nieprzejętej sytuacją Żaby, Czarny Wilk miał kłodę w zadzie.
— Zatem przyjmuje twoje zaproszenie. — oznajmiła z lekkim wzruszeniem barkami, a w jej miodowych ślepiach coś błysnęło na raptem uderzenie serca; kpina? złośliwość? A może rozbawienie? Trudno było to stwierdzić patrząc przez pryzmat tego, że na jej pysku niewiele się działo od standardowej, dość monotonnej miny, która mogła oznaczać praktycznie wszystko zarówno pozytywne jak i negatywne.
Re: Krecie Kopce
Czw 17 Gru 2020, 22:02
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Nie można przyjąć zaproszenia, które nie padło – odparł Czarny Wilk z jednej strony cierpliwie, z drugiej… w jego głosie pojawiła się ostrzejsza nuta, ostrzegawcza, jakby jednak powoli kocica zbliżała się do granicy cierpliwości swojego nowego „znajomego”. Kocur szybko zaczął dostrzegać w zachowaniu rudo-białej zwykłą złośliwość, która go zaskakiwała o tyle, że praktycznie żaden kot w pojedynkę do niego nie podskakiwał od wielu, wielu księżyców. Sam fakt, że był kotem masywnym i pokrytym bliznami, zazwyczaj robił na jego rozmówcach wystarczająco duże wrażenie, żeby zastanowić się dwa razy, nim zacznie się rozmawiać z nim w taki sposób, w jaki robiła to klanowa kocica. Oczywiście inną sprawą były grupy, które miały nad nim przewagę liczebną, ale w takim zachowaniu nie było honoru i przez ten pryzmat postrzegał również klanowe grupy, które go atakowały wcześniej. Zastanawiał się, czy ta tutaj nie ma instynktu samozachowawczego, czy szuka adrenaliny i zabawy, czy sprawdza, na ile może sobie pozwolić, a w razie czego ucieknie z podkulonym ogonem… czy o co chodzi. I tak był pewien, że w razie czego to z nią wygra. Była młoda, butna i wyraźnie nienauczona, żeby nie zadzierać z silniejszymi.
Czemu tak usilnie chcesz sprawić, bym przegnał cię nie słowem, a kłem i pazurem? – spytał po chwili, unosząc ogon w górę.


_________________

Krecie Kopce Cz7MEFY


Krecie Kopce MevtoU0

Re: Krecie Kopce
Pon 28 Gru 2020, 18:22
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
— Nie wydajesz się kotem, który rzucałby oczywistymi zaproszeniami. — odparowała i lekko trzepnęła końcówką ogona dalej siedząc na miejscu o rozluźnionej sylwetce, kompletnie nie interesując się tym jak bardzo gra na nerwach samotnika przed sobą. Te umiejętność miała opanowaną do perfekcji - niezbyt obchodziły ją konsekwencje, a do tego na razie panowała nad sytuacją czy tego kocur chciał czy nie. Nie rzucił się jej do gardła wtedy kiedy mógł, a sam postanowił postawić na rozmowę - co również świadczyło, że nie był głupi. Zawsze bawiło ją jak klanowe koty przedstawiały samotników jako tych głupich, dzikich i nieokiełznanych, kiedy wychodziło na to, że mysimi bobkami w większości okazywali się właśnie ci pochodzenia klanowego. Chociażby patrząc na to, że banda lisich kłaków przepędziła z jakiegoś tam terenu kota, którego miała właśnie przed sobą. W imię czego? Zachłanności? Tfu. Żabia Łapa nie była w tym miejscu od wczoraj, a dalej nie widziała sensownego wytłumaczenia po jaki kij garstce kotów tak ogromne tereny. Chyba tylko po to aby na każdym kroku spotykać jakiegoś drapieżnika, bądź móc pobić się z samotnikiem, który lepiej zna ten teren niż parę przybyłych na niego kotów.
— A po co chcesz mnie stąd przeganiać? Dla zasady? — jej brew nieznacznie się uniosła, a sama Żaba wyprostowała się i westchnęła bezgłośnie wbijając nieco przymrużone, miodowe ślepia prosto w sylwetkę kocura przed sobą. — Sprawa jest prosta, nie zamierzam na razie wracać do tych mysich bobków z którym mnie wiążesz. Pokażesz mi gdzie kończy się twój teren a następnym razem nie będziemy się ze sobą tak długo męczyć. Oboje wiemy, że walka jest głupim posunięciem.
Re: Krecie Kopce
Wto 29 Gru 2020, 17:27
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Na słowa rudo-białej kocicy… Czarny Wilk nie odpowiedział. Na jego pysku czy w mowie ciała również nie pokazała się żadna reakcja, ale w głębi czarnofutry musiał przyznać rację obcej. Nie był takim. W zasadzie nie rzucał jakimikolwiek zaproszeniami, jeżeli miałby być szczery; mógł pozować na twardziela, który dopuszcza do siebie i na swoje tereny tylko wybrańców, ale tak naprawdę nie dopuszczał nikogo. Absolutnie nikogo – co mu przeszkadzało tym bardziej, im był starszy, zwłaszcza że taki stan, ta samotność, wynikała w dużej części z jego własnej winy.
Teraz jednak nie chciał o tym myśleć, a już tym bardziej rozmawiać.
Tak, dla zasady. Bo to mój teren. A ty nie dałaś mi do tej pory ani jednego powodu, dla którego mógłbym uznać, że ta zasada cię nie obowiązuje. – Czarny Wilk obstawał przy swoim, emanując chłodnym spokojem, jedynie lekko podszytym irytacją i zniecierpliwieniem. – Więc chodź – rzucił, płynnie odwracając się na pięcie i kierując się w stronę jednej z granic swojego rewiru. – Może ty tak sądzisz – odparł krótko na wzmiankę o tym, jakoby walka była głupim posunięciem. Czarny Wilk nie obawiał się walki z jednym kotem, tym bardziej młodszym od niego i na pewno nie tak doświadczonym. Wiedział też, gdzie w razie czego szukać Popioła czy Huku… chociaż tego drugiego wolałby nie odwiedzać, nawet jeżeli szlajał się z reguły bliżej niego.
Czym tak bardzo ci klany nadepnęły na odcisk, że nie chcesz do nich wracać? – spytał ku swojemu własnemu zaskoczeniu kocur.


_________________

Krecie Kopce Cz7MEFY


Krecie Kopce MevtoU0

Re: Krecie Kopce
Czw 31 Gru 2020, 00:14
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
Gdy kocur dał znak do marszu, Żabia Łapa leniwie podniosła zad z ziemi i delikatnie się przeciągnęła ruszając krok za samotnikiem, niezbyt kwapiąc się do możliwej rozmowy. Bystrym spojrzeniem miodowych ślepi śledziła teren wokoło chcąc zapamiętać jak najwięcej. Kłamała mówiąc, że następnym razem będzie uważać - bo wiedziała, że nigdy tego nie dotrzyma. Właściwie zakładała, że kocur również się nie odezwie - sprawiał wrażenie jakby podczas ich całej wymiany zdań do jego nosa i gardła zdołało nalecieć tyle os i pszczół, że teraz jakby tylko otworzył paszczę; pokąsiłyby nie tylko jego ale i Żabę. Niezbyt przyjemna wizja. Dlatego z lekkim zaskoczeniem przyjęła fakt, że kocur się odezwał, dopytując o coś, co poruszyła na samym początku. Nie szło tego po niej poznać, gdyż jej mina tak jak na samym początku rozmowy nijak wskazywała na przeżywane emocje, ale jej miodowe ślepia na ułamek sekundy błysnęły czymś w rodzaju zaskoczenia. Milczała dłuższą chwilę po czym lekko wzruszyła barkami.
— Czym nie. — burknęła monotonnie rozglądając się leniwie na boki. — To banda zakłamanych, lisich kłaków z jednym, wspólnym mózgiem wielkości króliczego bobka. Jeden gorszy od drugiego. — nie mogła ukryć, że jej niechęć w większości narosła przez ostatnie księżyce i fakt odreagowania na utratę własnego klanu, chociaż najbardziej to po prostu brata. Klanowy medyk był bezsilny gdy jej brat umierał na jego oczach, a jej własna matka wesoło zwoływała ceremonie nie patrząc w ogóle na to, że dwójka jej kociąt praktycznie umierała w lecznicy. Każdy zdawał się temu obojętny. Żaden klan również nie był zbyt chętny do pomocy Klanowi Cienia gdy na jego terenach zaczęli pojawiać się dwunożni - jednak z tym tematem i odmówieniem wiązała się inna historia i inny poziom niechęci do konkretnego klanu i jego przywódcy.
Re: Krecie Kopce
Pią 01 Sty 2021, 19:31
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Czarny Wilk nie krył się specjalnie z tym, że co kilka kroków zerka na kocicę – obserwował ją swymi intensywnie złoto-pomarańczowymi ślepiami niemalże tak uważnie, jak drapieżnik obserwuje swą zwierzynę przed podjęciem się próby złapania jej. Poruszał się niespiesznie w kierunku Świstakowych Pagórków
Ach tak. To co cię tam trzyma? Trzymało? – spytał, marszcząc lekko nos. Żabia Łapa tak bardzo wyzywała członków swojego klanu, jednocześnie jednak cuchnęła nimi z daleka, niezależnie od tego, ile czasu jeszcze przed chwilą spędziła na próbach pozbycia się zapachu z futra. Do takich wniosków się raczej nie dochodzi na podstawie jednej sytuacji. Kto z własnej woli pielęgnował w sobie tak głęboką frustrację i niechęć, jaką zdawała się nosić w sobie rudo-biała kocica, i dalej trwał w środowisku, które je powodowało?


_________________

Krecie Kopce Cz7MEFY


Krecie Kopce MevtoU0

Re: Krecie Kopce
Sob 02 Sty 2021, 15:20
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
Jak na kota, który chciał przepędzić ją teraz już jeszcze raptem uderzenie serca temu, kocur poruszał się wyjątkowo nieśpiesznie, prowadząc Żabią Łapę w kierunku kolejnych, nieco większych pagórków, które nie były jedynie krecimi kopcami, o jakże kreatywnej nazwie - Krecie Kopce. Do tego co rusz odwracał się i obserwował kroczącą córką Lisiej Gwiazdy, na co ta jedynie poruszała nieznacznie ogonem nie zmieniając swojej monotonnej mimiki pyska i dość rozluźnionej i obojętnej postawy. Na zadane pytanie, jej brew lekko się uniosła, a miodowe ślepia zmrużyły z błyskiem nieznacznej podejrzliwości - kocur nie był głupi, czuła to, jednak strasznie niezdecydowany. Sprawiał wrażenie zgorzkniałego samotnika, który mimo rzucania w jej kierunku błotem, nie mógł przepuścić okazji do otworzenia gęby do innego kota, a pewnie za wielu gości to nie miał z takim nastawieniem i przyjęciem wędrowców. Żaba lekko wzruszyła barkami; szczerze? Tak naprawdę niewiele ją trzymało w klanie, chociaż była jedna znacząca rzecz - wygoda. Klan i koty w nim żyjące były w oczach kocicy najzwyczajniej w świecie głupie i ograniczone, a do tego potwornie denerwujące. Mimo tego, że od kociaka miała ciężki charakter, dopiero po stracie brata i całego klanu kompletnie zgorzkniała na tyle, że trudno szło doszukać się u niej szacunku do innych klanów - nie pomogli jej klanowi kiedy mogli, bo kto wie jakby się to wszystko potoczyło, gdyby Niedźwiedzia Gwiazda nie olał Lisiej Gwiazdy ciepłym moczem? No właśnie.
— Korzyści. — odparła oschle i wzruszyła barkami z widocznym obrzydzeniem. — Tylko głupiec opuściłby klan bez nabycia odpowiednich zdolności gwarantujących przetrwanie. — taka była prawda. Fakt, że mogła nauczyć się walki i polowania a dokładnie doszlifować jedno z wymienionych trzymało jej zad w klanie, a gdy nastąpi ukończenie jej treningu - cóż, wtedy niewiele będzie jej tam trzymać tak naprawdę i tak właśnie widziała swoją przyszłość nie akceptując możliwych zmian. Nieco przyśpieszyła kroku by minimalnie zrównać się z Czarnym Wilkiem i wykorzystując fakt, że to kocur zadał takie a nie inne pytanie - odbiła je.
— A ty? Też nie przepadasz za tymi klanowymi mysimi bobkami. To tylko przez fakt, że wykopali cię z własnego terenu?
Re: Krecie Kopce
Nie 03 Sty 2021, 01:18
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Nie wyglądasz na kociaka. Dopiero teraz je nabyłaś? – spytał z nieco drwiącą nutką w swoim spokojnym głosie. Oczywiście na oko ciężko było ocenić wiek kocicy… to zadanie utrudniała także masywna budowa ciała i tusza Żabiej Łapy. Może tak naprawdę musiała się nie czegoś nauczyć, a się utuczyć, nim poczuła się gotowa do opuszczenia wygodnego klanu?
Głównie – odparł krótko, jedynie krótko zerkając na Żabią Łapę; zaraz jego wzrok skoncentrował się na terenach przed nimi. Czarny Wilk wiele miesięcy spędził na swoim poprzednim terenie i nikt nie zakłócał jego spokoju, aż do czasu przybycia klanów, które z jakiegoś niezrozumiałego dla kocura powodu absolutnie MUSIAŁY zagarnąć po kawałku Króliczych Brzuchów. Samotnik zdążył już się zorientować, jak lecą granice obu klanów, a przynajmniej od strony centrum doliny; nie zdziwiłby się, gdyby ich tereny sięgały aż do podnóży gór. To były ogromne tereny. Czy utrzymanie tak wielkich ziem nie byłoby problematyczne nawet dla tak sporych grup? Oczywiście Czarny Wilk nie zdawał sobie sprawy, jak duże właściwie są klany, bo spotykał głównie pojedyncze koty lub niewielkie grupy po kilka kotów. – Chociaż manierami i honorem też mi nie zaimponowaliście. Kto atakuje jednego kota w dwójkę czy trójkę, albo mając tuż za plecami swoich kompanów? – spytał, jednak dla niego odpowiedź była jasna. Tchórz. Ktoś, kto nie wierzy we własne możliwości.


_________________

Krecie Kopce Cz7MEFY


Krecie Kopce MevtoU0

Re: Krecie Kopce
Nie 03 Sty 2021, 02:37
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
Na jego kpinę, kocica nawet nie drgnęła. Jej pysk dalej był monotonny i pozbawiony emocji, a jej krok ciężki i nieco wolniejszy niż chwile temu gdy próbowała nieco zrównać krok z też nie najszybciej idącym kocurem. Siedziała w klanie bo na razie było jej tak wygodnie.
— Nie wyglądasz na głupca. Czemu zadajesz głupie pytania? — rzuciła w jego stronę. Chyba jasnym było, co kryło się za jej słowami - to nie tak, że nie posiadała tych umiejętności. Umiała polować, na treningu z Chłodnym Blaskiem zdążyła liznąć teorię, a walka była dla niej czymś instynktownym. Jednak doskonale zdawała sobie sprawę, że to było "nic" i trening pod okiem kogoś, kto cokolwiek umiał mógł jej pozwolić na to, by w razie faktycznego rzucenia klanów w cholere; nie zdechnąć przy pierwszym psie czy borsuku, a było ich tu pełno jak zdołała usłyszeć od patroli. Żabia Łapa jednak długo nie skupiała się na zaczepce, a na odpowiedzi kocura co do własnej niechęci, na co cicho prychnęła i cofnęła uszy. Nie tylko przez fakt, że poruszona kwestia ją najzwyczajniej bawiła, a to, że kocur w dalszym ciągu łączył ją z klanami, chociaż wyraźnie podkreślała, że nie były jej.
— Jacy wy, mówiłam już. To nie moje klany. — przewróciła ślepiami. To dopiero była zabawna rzecz; koty, które dorastają otoczone ze wszystkich stron gówno-prawdziwymi opowieściami o honorze i wielkim oddaniu Kodeksowi boją się jednego samotnika na tyle, że atakują go grupowo nie dając jakichkolwiek równych szans. Też mi odwaga i honor. — Dla klanowych kotów samotnicy to bezmyślne kupki futra bez praw, bo nie wierzą w wymyślone, martwe koty skaczące po chmurkach. — rzuciła ironicznie i trzepnęła uchem. No tak, Gwiezdny Klan. Wyznacznik klanowej głupoty.
Re: Krecie Kopce
Wto 05 Sty 2021, 01:08
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Czyli dopiero teraz jesteś w stanie zagwarantować sobie przetrwanie, choć jesteś dorosła nie od dziś – stwierdził tylko obojętnie, wzruszając barkami, a bezczelną odpowiedź Żabiej Łapy pozostawił bez reakcji. Zamiast tego drążył dalej temat. Dla Czarnego Wilka brzmiało to abstrakcyjnie, wręcz śmiesznie; on był zdany tylko na siebie zanim jeszcze w pełni dorósł. W jego odczuciu było bardzo łatwo uniknąć śmierci przy byle okazji, gdy było się młodym, niedoświadczonym kotem, który nie osiągnął pełni swoich możliwości fizycznych, jeżeli tylko miało się odrobinę rozumu, więc zupełnie nie rozumiał, co wstrzymywało jego chamską rozmówczynię.
Na kolejne słowa czarnofutry kocur parsknął cicho, jednak nie było w tym rozbawienia. Poza tym skwitował tę wypowiedź ciszą, zamiast tego lekko przyspieszył krok, aż nie dotarli do miejsca, które Czarny Wilk uznawał za granicę swych terenów, a w którym teren zaczynał się już powoli wznosić, by dalej płynnie przejść w Świstakowe Pagórki. Tutaj faktycznie można było wyczuć woń oznaczeń granicznych. Samotnik wykonał tylko krótki gest masywnym łbem, że kocica ma, co tu dużo mówić, spadać stąd.


_________________

Krecie Kopce Cz7MEFY


Krecie Kopce MevtoU0

Re: Krecie Kopce
Sro 06 Sty 2021, 17:02
Żabia Łapa
Żabia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 40 [X]
Matka : Lisia Gwiazda (Pysk)* [NPC]
Ojciec : Mknące Skrzydło* [NPC]
Mistrz : Chłodny Blask → Konwaliowa Ścieżka → Korzenny Język
Wygląd : Średniej wielkości, pulchna kotka o masywnej budowie ciała. Odziana jest w krótkie, szorstkie i przylegające do ciała rudo-białe futro z klasycznymi pręgami. Ma miodowe oczy, nieco większe stopy; bliznę na barku w kształcie półksiężyca i ślady poparzenia na boku lewej, przedniej łapy. [reszta w KP]
Multikonta : Uszko, Tafla, Krzywowąsy
Autor avatara : @thefluffytiger
Liczba postów : 273
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t61-zabia-lapa
— Nie. — mruknęła monotonnym głosem, chociaż dało się w nim usłyszeć ostrzejszą nutkę. — Byłam w stanie zagwarantować sobie przetrwanie dawno, jednak teraz mam okazję doszlifować umiejętności. Głupiec by to przepuścił. — byłaby samotniczką dalej gdyby nie Mewia Łapa i szło jej wtedy całkiem dobrze. Jednak Żabia Łapa zdawała sobie sprawę, że i tak była łatwym kąskiem dla drapieżników na nieznanym sobie terenie. Nieznajomy jej kocur żył tutaj od kociaka, wiedział gdzie co jest i gdzie się nie szwendać by nie wpaść w szczęki drapieżnika. Żaba nie miała czasu i cierpliwości ani - życia aby sobie tak sprawdzać i napotykać borsuki czy inne niedźwiedzie. Pobyt w klanie więc traktowała jak pare księżyców przygotowania do życia na obecnym terenie, bo na poprzednich pewnie mogłaby być samotnikiem odkąd tylko dostała imię "łapy". Tutaj jednak...Wszystko było nowe i obce, więc kocica z czystej ostrożności - bądź jak kto chce, lenistwa - wolała chwile to przeczekać i wybadać grunt. Gdy doszli już w miejsce w którym kocur (nie)subtelnie wskazał jej, że ma już sobie spadać, trzepnęła lekko końcówką ogona i rozejrzała się po okolicy, po czym zerknęła na kocur. Uniosła lekko brew i bez słowa się oddaliła się w stronę w którą wskazał łbem. Wiedziała, że i tak będzie musiała wrócić podobną drogą aby dostać się do Gromowej granicy, jednak to zostawiła jako słodką tajemnicę i niespodziankę dla samotnika, którego może nie spotka przy następnym naruszeniu jego granic. Ta, którą właśnie miała już za sobą była o wiele mocniej oznaczona niż ta przy Krecich Kopcach. Nie będzie miała już wymówki.

[zt, dziękuje za miłą sesyjkę!]

_________________
Krecie Kopce YEL8HuN
Re: Krecie Kopce
Sponsored content

Skocz do: