IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Ziemie Niczyje
 :: Ziemie Niczyje :: Zgromadzenia
Zgromadzenie VII
Pon 15 Sie 2022, 21:01
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1858
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Zgromadzenie VI

ZASADY

  • Przywódcy piszą posty jako pierwsi ze swoich klanów i, z uwagi na publiczny charakter wypowiedzi ich postaci na Zgromadzeniu, obowiązuje ich kolejka odpisów. Inni uczestnicy mogą pisać dowolną liczbę postów między sobą i w dowolnej kolejności; jeżeli jakaś postać włączy się do publicznych wypowiedzi, również zaczyna obowiązywać ją kolejka.

  • O ile nie narzucamy, w jakim czasie należy odpisać, prosimy, by kolejne odpisy przywódców nie pojawiały się rzadziej niż co 2-4 dni.

  • Pamiętajcie, że klanowi NPC również są obecni na Zgromadzeniu - jeżeli ktoś nawiąże z nimi interakcję i chciałby uzyskać reakcję, prosimy o pinga roli @mistrz gry na serwerze Discorda!

  • Uczestnicy Zgromadzenia mogą zaczynać inne sesje w czasoprzestrzeni przed lub po Zgromadzeniu; należy tylko pamiętać o tym, że wydarzenia przed Zgromadzeniem nie mogą zbyt mocno wpływać na charakter i zachowanie postaci, a w sesjach po Zgromadzeniu należy ograniczyć się ze wzmiankami o Zgromadzeniu.

  • Akcje z MG wszystkich uczestników muszą odbywać się w czasoprzestrzeni po Zgromadzeniu.



Czas płynął nieubłaganie i chociaż pewnie wielu chciałoby go zatrzymać, to nieuchronnie nadszedł czas kolejnego Zgromadzenia na Gadzich Łuskach. Wspomnienia ostatniego spotkania trzech klanów, które odbyło się jeszcze za czasów ciepłej pory Zielonych Liści, nie były już tak barwne i żywe jak te kilka księżyców temu, dlatego nadszedł odpowiedni moment by zastąpić je nowymi, ciekawszymi. W końcu w klanach na pewno działo się wiele ważnych, jak i tych mniej istotnych, spraw które trzeba wspomnieć, bądź przemilczeć.

Niestety, pogoda nie rozpieszczała klanów. Dzień zaczął się wyjątkowo mroźnie, a poprzedzająca Zgromadzenie, całonocna burza śnieżna która nawiedziła dolinę, pozostawiła po sobie dodatkową, sporawą warstwę białego puchu, który mógł sporo utrudnić drogę, szczególnie tym najmłodszym i najstarszym z wybranych. Pomimo wielu nadziei, mróz nie zelżał, a może nawet i się zwiększył, gdy słońce zniknęło za horyzontem, a dolinę spowił najpierw ostry pomarańcz, a następnie: szarość. Jedno trzeba było jednak oddać; niebo było przepiękne, czyste, a gwiazdy wyraźne i liczne. Może i mróz odbierał chęć do opuszczania ciepłego legowiska, ale zapierający dech widok na Srebrną Skórkę mógł chociaż odrobinę wynagrodzić trud i dyskomfort związany z nieprzyjemną pogodą i przeraźliwym zimnem.
Re: Zgromadzenie VII
Wto 16 Sie 2022, 18:40
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 81 (XII)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 896
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
W końcu przyszedł czas na kolejne zgromadzenie! Pogoda ich nie rozpieszczała, dodatkowo trochę słabo się czuł. Nadal odczuwał bóle w klatce piersiowej, które nie ustępowały i promieniowały bólem do pyska i barków, ale starał się trzymać. Uznał, że jest w wystarczająco dobrej formie, by pójść na zgromadzenie... Czego nie można było powiedzieć o Zaćmionym Słońcu i Tęczowej Chmurze, które doznały bardzo poważnych obrażeń. Żałował, że nie mógł ich ze sobą wziąć. Szczególnie że Zaćmienie chyba nigdy nie była na spotkaniu trzech klanów. Podróży nie ułatwiał śnieg, którego jeszcze dodała poranna śnieżyca. Dobrze, że nie mieli wśród swoich szeregów bardzo młodych kotów... Ale również nie mieli tych starszych. Śmierć Lodowego Potoka dawała się chyba wszystkim we znaki. Szczególnie Owieczce, która na wstępie musiała przywitać ciężko rannych wojowników Masakra jakaś. W końcu jednak dotarli bez większych utrudnień. O dziwo jako pierwsi, chociaż przez swój stan nie nadawał szybkiego tempa. Wziął głębszy oddech, wciągając zimne powietrze w płuca, czując przy tym ukłucie bólu. Może jednak powinien sobie odpuścić to zgromadzenie?
- No, jesteśmy. Za niedługo pewno przyjdą nas przywitać inne klany - powiedział do swoich towarzyszy, po czym sam zajął miejsce przywódcy, siadając na chłodnej powierzchni i owijając łapy ogonem. Uniósł dodatkowo wzrok na Srebrną Skórkę... No, takiego widoku dawno nie widział. Jednak warto było się chwilę pomęczyć.
Re: Zgromadzenie VII
Sro 17 Sie 2022, 10:46
Wroni Cień
Wroni Cień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Krucza Gwiazda
Mistrz : Koźlorogi
Wygląd : Idealna kopia ojca. Długowłosy, kruczoczarny kocur. Drobny, chudy i niezbyt specjalny. Ma długie, mocne łapy. Jego oczy przybrały barwę złoto-pomarańczową.
Multikonta : Cień (PNK), Brzask (Krz), Tobi (S)
Liczba postów : 422
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1274-wrona#21281
Całe wyjście było... przyjemne. A przynajmniej pod takim względem, że poczuł się ważny i doceniony. Fakt, że w ogóle był wzięty pod uwagę by iść na zgromadzenie był dla niego piekielnie ważny. Jeszcze ważniejszym było dla niego to, że po powrocie będzie mógł osobiście powiedzieć Zaćmie o tym, co się tu działo. Bo wiedział, że chciała tu iść. Przynajmniej tak było kiedyś i... miał wrażenie, że teraz byłoby nie inaczej, gdyby nie ten cholerny puchacz. Rozmowa o tym co się tu działo będzie przynajmniej jakimś zapychaczem czasu dla ich dwójki i zaspokojeniem ciekawości znajomej. Czy coś.
Na miejscu nie było jeszcze nikogo. Wrona podniósł uszy do góry, na odchodne machając Żarowi głową. Później odetchnął cicho, samemu zajmując miejsce gdzieś na boku. Jak inni się zejdą, wtedy będzie mógł podbić do kogokolwiek. Wzrokiem jedynie zaprosił Rwącą na miejsce obok siebie.

_________________
Zgromadzenie VII Podpisnowy
Re: Zgromadzenie VII
Sro 17 Sie 2022, 13:10
Krzywowąsy
Krzywowąsy
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 124 ks | lipiec
Matka : Jarzębina (NPC) [*] | Mokry Nos (NPC) [*]
Ojciec : Kaczor (NPC) [*]
Mistrz : Lepki Muł (NPC) [*]
Partner : Różany Płatek (NPC) [*]
Wygląd : wysoki; szczupły kot o delikatniejszej niż przeciętny kocur budowie ciała, aczkolwiek posiadający widocznie zarysowane mięśnie. Jego ciało pokryte jest w większości krótką, białą i kędzierzawą sierścią. Jedynie pomiędzy uszami (uszy również), ogonie czy pojedynczych miejscach na ciele (grzbiet, wewnętrzna strona przedniej prawej i tylnej łapy) widoczne są bure, tygrysio pręgowane plamy. Blizny ma na lewej łopatce, tylnej lewej łapie (ślad po ugryzieniu szczura) i lekko wyszczerbione ucho. Porusza się skocznym krokiem, czasem kuleje. [więcej w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch, Tafla, Szerszeniowa Łapa
Autor avatara : @enzo_und_remy
Liczba postów : 782
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t795-krzywowasy#7026
Dostanie się na zgromadzenie, okazało się trudniejsze niż przypuszczałem. Mróz i gruba warstwa śniegu nie dość, że zniechęcał do drogi, to skutecznie ją utrudniał! Chwile przed zebraniem wytypowanych kotów na dzisiejsze zgromadzenie, zacząłem kwestionować własne chęci by się na nie udać. Niechętnie, ale musiałem przyznać, że bolały mnie stawy, ale chyba najbardziej łapy, już na samą myśl o przedzieraniu się przez ten śnieg! Ostatecznie jednak zwołałem koty i wyprowadziłem z obozu, prowadząc tą samą trasą co na poprzednie zgromadzenie. Nakazałem uważność podczas przechodzenia przy brzegu Oka Gór i po dłuższym czasie, całą grupą dotarliśmy pod Gadzie Łuski, gdzie oczekiwał na nas już Rozżarzona Gwiazda z reprezentacją Klanu Gromu. Lekkim ruchem ogona wskazałem by koty zaczęły się swobodnie rozsiadać, a sam ruszyłem mu gromowemu przywódcy, ostrożnie wspinając się na miejsce obok niego. Chcąc nie chcąc byłem już dość, hm, wiekowym kotem, nie chciałem się przez przypadek poślizgnąć i polecieć jak długi przy wszystkich kotach!
— Witaj, Rozżarzona Gwiazdo! — zamruczałem ciepło, dodatkowo kiwając kocurowi łbem w geście przywitania, po czym przysiadłem obok niego, owijając się ciasno ogonem i strosząc kędzierzawe futro. — Tak jak lubię zgromadzenia, tak mam nadzieje że to, zakończy się stosunkowo szybko! A przynajmniej na tyle szybko aby zadek mi się nie przyczepił do tej skały i nie został tutaj aż do kolejnego zgromadzenia. Eh! Gwiezdni mogliby nas oszczędzić, przynajmniej dzisiaj.
Re: Zgromadzenie VII
Sro 17 Sie 2022, 13:42
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
Została wybrana. Ona. Nie kto inny. Żadna Świergot, żadna ruda ropucha czy inny kmiot nie dorastający jej do pięt. Natomiast poszedł również i Sowa, więc mimo wszystko kotka była podwójnie dumna. Aż dwa koty z tego samego miotu. Czyli jednak byli specjalni. Minęła z wysoko uniesionym ogonem wszelkie sieroty które zostały w obozie, by potem podreptać za przywódcą, doczepiając się wpierw do Sowiej Łapy.
- Popraw sobie to futro na barku, musisz się jakoś reprezentować przed innymi klanami - Rzuciła wpierw w jego stronę, by zaraz potem odejść od tematu. Wcale jednak o tym nie zapomniała. Jak dymny tego nie poprawi, to dostanie od niej burę - Idziemy na zgromadzenie~ Cieszysz się? Ja bardzo. Możemy zobaczyć przywódców i inne mordy z innych klanów - Mruknęła ciszej, nie ukrywając ekscytacji. Mimo, że sama droga przyjemna nie była, kotka była w stanie to znieść. Dobrała odpowiednie tempo, co z jej krótkimi łapkami było nieco utrudnione, by już po jakimś czasie wmaszerować dumnie na miejsce. Do jej nosa doszedł znajomy zapach klanu gromu. Zielone oczy rozejrzały się po gadzich łuskach, wpierw lądując na samym przywódcy. Rudy. HM. Potem ogarnęła inne osobowości w których to dostrzegła znajomą mordkę Wrony, któremu kiwnęła głową na powitanie. Czy to widział czy nie, Raniuszek zajęta była już obczajaniem kolejnych gromiaków. Dostrzegła prawdopodobnie zastępcę i medyka i o ile ten pierwszy wyglądał całkiem nudno, to szylkretowa puchata kotka dostała od Śpiewki plusa za futerko. Potem jej neutralnie nudny wzrok obczaił inne koty, zanim dotarł do szylkretowej pointki. O, ta też miała wielkiego plusa! A może nawet dwa, za trzymanie tego skarbu w dobrym stanie. Tak czy siak, to by było na tyle. Raniuszek spodziewała się... czegoś więcej. Ale nic straconego, są jeszcze wichrzaki. Pewnie tak samo nudne. Nie podeszła jednak jak na razie do nowych mordek, siadając nie za blisko, nie za daleko swojego klanu, dumnie się prezentując. Nie po to spędziła cały wieczór na układaniu sierści, by się teraz to zmarnowało.
Re: Zgromadzenie VII
Czw 18 Sie 2022, 04:11
Golcowy Śpiew
Golcowy Śpiew
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kotka
Księżyce : 127 i stop
Matka : Makrelowy Ogon [NPC]
Ojciec : Falujący Liść [NPC]
Mistrz : Puszczykowy Wrzask [NPC]
Wygląd : Biała w szare plamy z heterochromią (lewe oko niebieskie, prawe żółte). Okrągła, niska, z blizną na lewej tylnej łapie (ślad po ugryzieniach psa). Rozmieszczenie plam- niemalże cały szary ogon, na końcu którego znajduje się biała łata, szara plama na czole oraz druga, na prawej stronie twarzy. Ostatnia plama znajduje się na prawej tylnej nodze, na wysokości uda
Autor avatara : https://www.instagram.com/glueckskatz/
Liczba postów : 581
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t358-golcowy-spiew
Zgromadzenia trwające podczas Pory Nagich Drzew były przez Golcową Gwiazdę uważane za najgorsze. Mróz, śnieg oraz lód od zawsze stanowiły ogromne utrudnienie dla wędrujących do Gadzich Łusek klanów. Ale kolejne zgromadzenie musi się odbyć! W końcu to tradycja oraz wydarzenie, którego nie można by tak po prostu odwołać. Przywódcy podzielą się najważniejszymi informacjami szybko, a potem każdy klan wróci do siebie.
Wicher dotarł na miejsce jako ostatni. Co było tego powodem? Zwyczajny przypadek. Chociaż... Trzeba przyznać, że Golcowa Gwiazda nie śpieszyła się przesadnie. Ostrożność przede wszystkim! Gdyby narzuciła zbyt prędkie tempo, ktoś mógłby nie nadążyć albo, co gorsza, poślizgnąłby się na lodzie i skończyłoby się bolesnym upadkiem. Dalsza podróż z obiciem, na przykład którejś z łap, nie byłaby ani trochę przyjemna oraz bezpieczna.
Gdy Klan Wichru dotarł na miejsce, Golcowa Gwiazda powoli wspięła się na szczyt Gadzich Łusek, gdzie czekali pozostali dwaj przywódcy. Od razu obrzuciła ich łagodnym spojrzeniem.
- Dobry wieczór. - Przywitała się niezwykle krótko i... Tak właściwie nie poświęciła dłuższej uwagi dwóm kocurom. Skupiła się raczej na obserwowaniu zbiorowiska wojowników i terminatorów, którzy się dziś pojawili. Nie szukała w tłumie żadnego kota. Chyba chciała po prostu... Poobserwować, skoro dawno nie miała takiej okazji.

_________________
Re: Zgromadzenie VII
Czw 18 Sie 2022, 12:56
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 ks | luty
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 932
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
Jak tylko dowiedziała się o tym, że Golcowa Gwiazda wybrała ją do reprezentacji Klanu Wichru na zbliżającym się zgromadzeniu, nie mogła przestać o tym myśleć. Była podekscytowana, ale i trochę zestresowana; a przez trochę, miała na myśli bardzo. Z jednej strony nie mogła się doczekać by spotkać koty z innych klanów i odbyć długą wędrówkę na Gadzie Łuski o których wspominał jej Orzech, a z drugiej... Co jeżeli zgromadzenie i koty na nim obecne okaże się zupełnie inne niż sobie Wierzbowa Łapa wyobrażała? Długo nad tym myślała, jednak gdy przyszedł wieczór wymarszu i została zawołana przed przywódczynię, odrzuciła od siebie wszystkie obawy i po prostu z w miarę czystą głową, opuściła obóz.
Przedzieranie się przez śnieg nie należało do najprzyjemniejszych, jednak starała się trzymać jak najbliżej z Deszczową Łapą, ale i  Wieczorną Łapą, Chabrowym Powiewem i Motylim Blaskiem, tym samym unikając Jastrzębiego Wrzasku. — Mam nadzieje, że nie odpadną nam po tym łapy! — westchnęła, strosząc liliowe futro, gdy przeciskała się przez zaśnieżone tereny u boku niebiesko-białego przyjaciela, któremu rzuciła lekko rozbawione spojrzenie. Gdy w końcu dotarli na miejsce, a Golcowa Gwiazda dała im cynk, że mogą się rozsiąść, Puch wciągnęła z zachwytem powietrze dostrzegając, że Klan Rzeki i Gromu już na nich czekały. Jej spojrzenie na samym początku padło na przywódców: wysokiego, kędzierzawego staruszka i nieco niższego, płomiennie rudego kocura o wyrazistych pręgach. Następnie przejechała spojrzeniem po innych obecnych i szturchnęła wesoło w bok Deszczyka, nosem wskazując w szylkretowej koteczki, od której czuła woń ryb i mułu, Klan Rzeki.
— Jakbyś mnie szukał, to pójdę zagadać do kotów z Klanu Rzeki — szepnęła, po czym przemknęła tuż obok niego, kierując swoje kroki w stronę nieznanej sobie rzecznej terminatorki. Gdy tak szła, dojrzała czarnofutrego kocurka siedzącego niedaleko, który... Przypominał jej nieco Konwalie, którego spotkała jakiś czas przed zgromadzeniem. Huh, może do niego też uda jej się podejść? Najpierw jednak koteczka o naprawdę ślicznym futerku, ah! — Hejka, jestem Wierzbowa Łapa, miałabyś coś przeciwko gdybym się dosiadła? — zamruczała przyjaźnie, posyłając kotce wesoły grymas. Puch w natarciu.

_________________
Zgromadzenie VII Lv9k4sG
Zgromadzenie VII 4C23qCS
Re: Zgromadzenie VII
Czw 18 Sie 2022, 13:27
Pliszkowy Dziób
Pliszkowy Dziób
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 5 na srebrnej skórce (w momencie śmierci 72)
Matka : srebrzysty kłos
Ojciec : świerkowa gałązka
Mistrz : brzozowa skóra
Partner : szczur 7
Wygląd : wysoka, chuda kotka o długim, srebrzystym futrze w niebieskie pręgi, z bielą na pysku, szyi, brzuchu, łapach i ogonie. jej oczy są jasnozielone, jednakże widoczne są na nich niebieskie plamki świadczące o heterochromii.
Multikonta : szakal (PNK), baranek (S) | zaćmione słońce, płotkowy potok, rozgwieżdżona łapa, zawilcowa łapa, pąk, traszkowa łapa, ślimaczy ślad, chrząszczyk, lilia (nkt bądź martwi)
Autor avatara : karo
Liczba postów : 1056
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t68-pliszkowy-dziob#201
Nie uwierzycie, chłopaki: Pliszkowy Dziób została wybrana na zgromadzenie.
Nie była już na dobrych trzech, jak nie czterech! Nie było jej jeszcze nigdy dane stanąć na Gadzich Łuskach jako wojownik; może Golcowa Gwiazda po tych wszystkich księżycach spędzonych w lecznicy zapomniała, dlaczego nie zabierała Pliszkowego Dziobu? Bo, cóż - srebrzysta kocica nie sądziła, by był to zwykły przypadek, a po prostu złośliwość za to, co powiedziała niegdyś do Klanu Rzeki.
W bajecznym wręcz humorze szła po śniegu i mrozie wraz z resztą obstawy, ale jej wzrok spoczywał na Szałwiowym Życzeniu. Po części dlatego, że zaczynała tracić cierpliwość co do jej namysłów na temat tego, czy w ogóle lubi Pliszkowy Dziób… a po części dlatego, że miała do niej pewien problem związany z ostatnią ceremonią.
Szła jednak w ciszy cały ten czas i dopiero, gdy zbliżali się wielkimi krokami do Gadzich Łusek, Pliszkowy Dziób zdecydowała się nadgonić do kocicy; pojawiając się u jej boku otarła się nieznacznie, niewyczuwalnie wręcz o jej bark.
Szałwiaa~ — wymruczała teatralnie. — Znowu się na mnie obraziłaś?

_________________
you saw a light starting to shine, wanted it only for your eyes; older and wise, god on your side - i was the martyr who paid for your life.

i was innocent when you said i was evil
Re: Zgromadzenie VII
Czw 18 Sie 2022, 13:38
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2377
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Kolejne Zgromadzenie – niby nic szczególnego, jak było się... no, w zasadzie na wszystkich, które do tej pory się odbywały, ale Motyli Blask wciąż odczuwał przed Zgromadzeniami pewną ekscytację na myśl o spotkaniach z innymi medykami, widoku wszystkich klanów razem i rozciągającym się nad nimi niebem pełnym gwiazd, z księżycem w pełni. Lubił tę tradycję, lubił pojawiać się wśród kotów i nawet mróz pory Nagich Drzew go nie zniechęcał. Tym bardziej że na to Zgromadzenie szły też Puch, Chaber i Roska, jego siostrzenica i dwie terminatorki! Miał nadzieję, że i im się spodoba.
Po drodze na miejsce Zgromadzenia trzymał się blisko nich, głównie milcząc i co jakiś czas przyglądając się gwiazdom, ot, z przyzwyczajenia, ale kiedy przed ich oczami zamajaczyły Gadzie Łuski, odwrócił się w stronę Wieczornej Łapy i Chabrowego Powiewu, wyraźnie chcąc coś powiedzieć.
Mówiłem wam chyba kiedyś... a przynajmniej jednej z was na pewno mówiłem, że na Zgromadzeniach medycy zwykle siadają razem i rozmawiają, prawda? – zagadnął. Pamiętał, że poruszał to kiedyś w jakiejś rozmowie... ale nie był już pewny kiedy, z kim i czy w ogóle którakolwiek z nich to pamiętała. – Jeśli chcecie trochę same pochodzić po Zgromadzeniu i pogadać z innymi kotami, to nie ma problemu, ale byłoby fajnie, jakbyście wpadły się przywitać. Mam nadzieję, że tym razem będą wszyscy... Ostatnio Rycząca Łapa była chora – mruknął, ostatnie zdanie mówiąc częściowo do swoich terminatorek, a częściowo do siebie. Chciałby w końcu poznać drugą terminatorkę medyka z klanu Rzeki.
W końcu dotarli do celu, gdzie na skałach zajęli już swoje miejsca przywódcy klanów. Motyli Blask kiwnął głową na powitanie w stronę Krzywej Gwiazdy i Rozżarzonej Gwiazdy, uśmiechając się też do nich lekko, a potem zajął miejsce tam, gdzie zawsze – na jednej z niższych skał, z których składały się Gadzie Łuski. Posłał przy tym zachęcające spojrzenie Chaber i Rosce, licząc na to, że podejdą na cozgromadzeniową medyczną herbatkę. Ze swojego punktu zaczął rozglądać się po kotach, licząc na to, że wypatrzy gdzieś znajome futerka Lodowego Potoku, Owczej Łapy, Porannej Zorzy i psiej Łapy.

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Zgromadzenie VII
Czw 18 Sie 2022, 17:08
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Droga była spokojna. Zimne powietrze nie robiło mi zbyt specjalnie dużego wrażenia, prócz kilku niekontrolowanych drgnięć ciała lub końcówki ogona. Obserwowałam Golec. Martwiłam się o jej kondycję, jednak wierzyłam kocicy, że czuje się wystarczająco silna, aby iść na zgromadzenie.
Dopiero gdy prawie doszliśmy do Gadzich Łusek poczułem delikatne muśniecie, bardzo słabe, zaraz słysząc głos Pliszkowego Dziobu. Chciałam z nią porozmawiać, owszem, ale z jakiegoś powodu chciałam to zrobić po zgromadzeniu. Może po to, aby w razie czego wojowniczka nacieszyła się swoim zgromadzeniem w pełni, a może dlatego, że po prostu to odkładałam. I tak było łatwiej.
Pliszka? — mruknęłam, spoglądając na wojowniczkę z delikatnym uśmiechem. Wydawało mi się, albo faktycznie była w dobrym humorze. Cóż, żeby tylko znowu czegoś nie wywinęła, jak ostatnio.
Nie — odparłam zaraz na pytanie Plizski.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Zgromadzenie VII
Czw 18 Sie 2022, 18:26
Chabrowy Powiew
Chabrowy Powiew
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 32 [II]
Matka : Łania Skórka [NPC]
Ojciec : Puszysta Chmura [NPC]
Mistrz : Zawilcowa Łąka, Motyli Blask
Wygląd : szczupła; wysoka; długie, czarne futro; białe znaczenia na brzuchu, piersi, pyszczku i łapach. oczy bladozielone
Multikonta : Żucza Łapa [KW]
Liczba postów : 367
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1160-chaber
Była... zestresowana.
Samo zgromadzenie od zawsze wydawało się dla niej wielkim wydarzeniem, gdzie jednak sporo kotów się gromadzi. Nie podobało jej się to. Droga sama w sobie jej nie przeszkadzała, nie było źle, trzymała się blisko Motyla i Roski, nie odzywając się zbytnio.
Medycy siadają razem i rozmawiają, aha. Chabrowy Powiew nie była pewna skąd, ale na pewno o tym wiedziała, więc skinęła jedynie głową. Kocica nie zamierzała zbytnio łazić wśród kotów innych klanów, więc ciągle szła obok medyka.
Gdy dotarli na miejsce, czarno-biała skinęła głową przywódcom, jednocześnie uśmiechając się delikatnie do Krzywej Gwiazdy, heh, w końcu poznali się wcześniej! Przysiadła tuż przy Motylim Blasku, rozglądając się po obecnych kotach. Owinęła ogon wokół łap, czekając na "medyczną herbatkę". Odetchnęła głęboko.

_________________

los nas stworzył 彡     
   ✧˚ · . z nici gwiazd

atomowe puzzle drżą
rozsypując się jak sól
to tu, to tu



Re: Zgromadzenie VII
Czw 18 Sie 2022, 19:08
Szepcząca Łapa
Szepcząca Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 6 (lipiec)
Matka : Jabłuszko
Ojciec : Kijanka
Wygląd : Mały, drobny, szczupły - na pewno jeden z najmniejszych kotów, jakie można spotkać! Oczy są wielkie, a pyszczek i wątrobiany nos drobny. Jest niemalże cały bury, tygrysio pręgowany - tylko na klatce piersiowej ma małe, białe znaczenie, które swoim kształtem przypomina serce. Krótkowłosy. Najbardziej rzuca się w oczy to, że Szept ma zamglone jedno ze swoich żółtych oczysk, a dokładniej lewe - jest na nie ślepy od urodzenia. Ma krótki ogon - jest on skrócony o ponad połowę, a także lekko skręcony i zakrzywiony.
Multikonta : Słowik
Autor avatara : fridafrodofelix_cats z instagram
Liczba postów : 11
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1442-szepcik#28200
Masz ci los. Mróz i śnieg, a on oczywiście był jeszcze taki mały i musiał się trochę natrudzić, by się przez tę grubą warstwę przedzierać - co by on teraz dał za długie łapy. Musiał co rusz wytrzepywać śnieg z futra! Został wybrany na Zgromadzenie pierwszy raz i krótko po mianowaniu, więc oczywiście w noc przed tym, jak mieli wyruszyć, rozpętała się ta przeklęta burza śnieżna... ha, nie powinien się nawet temu dziwić - a nie zdziwiłby się także, gdyby samo jego wytypowanie przyniosło takiego pecha!
Tyle dobrego, że mróz rozproszył go na tyle, że nie stresował się aż tak bardzo tym wydarzeniem, choć zobaczymy, jak to będzie za moment. Ale także przez to nie zwracał uwagi na przepiękne niebo. Naprawdę teraz tęsknił za kociarnią, za swoim ciepłym kątem, w którym jeszcze nie tak dawno temu zwykł odpoczywać.
W trakcie drogi trzymał się głównie Krzywej Gwiazdy, jednak gdy już dotarli na miejsce, a ten ruszył do kocura z innego klanu, Szept stanął w miejscu i się rozejrzał. Ugh. Dużo ich było. Za dużo. Tylu nieznajomych... Nie powstrzymał lekkiego grymasu, który wpełzł mu na pysk. Nie był fanem tłumów. Zaraz jednak wymusił neutralny wyraz. Naturalnie nie znał kotów z innych klanów i w sumie to nie za bardzo miał ochotę je poznawać, a przynajmniej... nie osobiście, nie bezpośrednio. Był słuchaczem i obserwatorem. Z boku mógł wyglądać, jakby nie miał co ze sobą zrobić, jednak tak naprawdę to obserwował tym swoim jednym okiem cały czas i słuchał (na szczęście) obydwoma uszami, strzygąc nimi od czasu do czasu.
Przez moment przeszło mu przez myśl, że może przysiądzie nieopodal matki... której tutaj przecież nie było. Czyżby mróz rozum mu odebrał? Wydał z siebie cichutkie westchnienie, a następnie przysiadł na uboczu, przysłuchując się rozmowom i przyglądając się w większości nieznanym sobie pyskom z dystansu.

_________________
Zgromadzenie VII LVRL7Eo
Re: Zgromadzenie VII
Czw 18 Sie 2022, 22:07
Sowia Gwiazda
Sowia Gwiazda
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 50 [III]
Matka : Dym [NPC] (*) -> Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Maciek [NPC] -> Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Mknąca Gwiazda (*)
Wygląd : Bardzo wysoki, szczupły kocur, o długim, aksamitnym futrze. Jest ono czarne z przejaśnienaimi w okolicach szyi, boków, brzucha i na ogonie. Posiada też białe znaczena. Pokrywają one jego podbrudek, następnie ciągną się przez szyję, do końca brzucha. Na jego łapach widoczne są białe skarpetki, a między oczami dojrzeć można małą smugę bieli. Natomiast jego oczy mają złotą barwę. Charakterystyczną cechą w jego wyglądzie jest brak 2/3 lewego ucha.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 613
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t1438-sowa#28126
Od czasu, gdy Krzywa Gwiazda ogłosił, kto idzie na zgromadzenie, Sowia Łapa nie potrafił usiedzieć w miejscu. Ledwo co został terminatorem a już spotkał go taki zaszczyt! Już nie mógł doczekać się zobaczenia Gadzich Łusek i tych wszystkich nowych kotów!
Tego wieczoru, jako jeden z pierwszych pojawił się przy wyjściu z obozu. A podczas podróży nie mógł oderwać wzroku od księżyca, który w jego oczach tak pięknie rozświetlał Dolinę Oka Gór. Raz nawet prawie się wywrócił bo nie patrzył pod łapy. Na szczęście nikt tego nie widział, bo szedł w miarę z tyłu.
W końcu zrównał się trochę z siostrą. Słysząc uwagę Śpiewającej Łapy, niewiele myśląc, wygładził językiem niesforny kędziorek na barku.
- Jasne, że się cieszę. To dla mnie zaszczyt, że Krzywa Gwiazda mnie wybrał. Szkoda tylko, że nia ma z nami reszty rodzeństwa... - stwierdził zerkając z zamyśleniem w stronę Srebrnej Skórki. Ciekawe, gdzie teraz była Przepiórcza Łapa. Szkoda, żs zaginęła zanim wyszedł z lecznicy. Ze Świergoczącą Łapą też nie miał jeszcze okazji dłużej porozmawiać...
W końcu dotarli na miejsce, gdzie czekał już Klan Gromu. Po chwili przybyły też koty Klanu Wichru. Jakoś tak wyszło, że podczas rozglądania się, zgubił siostrę. Szybko jednak ponownie wyłowił ją wzrokiem. Ale już przy niej ktoś siedział. Ktoś wysoki i barczysty. Czy to był jakiś dorosły wojownik?
Lekko się zawahał ale ostatecznie zdecydował się podejść. Po zapachu szybko poczuł, że kot, który przysiadł się do Śpiewającej Łapy to kotka. Ale nie był pewien, czy była już wojowniczką, czy jeszcze terminatorką. Wyglądała raczej na ich wiek. Jej wygląd trochę onieśmielił dymnego. Może i dorównywał jej wzrostem, ale nie można było powiedzieć tego samego o umięśnieniu. Prawdę mówiąc, od razu stwierdził, że liliowa była bardzo ładna.
Podchodząc, zdołał usłyszeć jak się przedstawiała. Czyli jednak terminatorka.
- Aleś mi szybko uciekła - miauknął, siadając przy szylkretowej, po czym posłał wichraczce uśmiech i skłonił przed nią elegancko głowę. - Dobry wieczór. Jestem Sowia Łapa. A ty Wierzbowa Łapa, tak?

_________________

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
na moją młodość      gór i durną,
na mój wiek męski, wiek klęski;
Polały się łzy me  czyste, rzęsiste…




Ostatnio zmieniony przez Sowia Łapa dnia Pon 22 Sie 2022, 23:12, w całości zmieniany 2 razy
Re: Zgromadzenie VII
Czw 18 Sie 2022, 23:45
Śpiewający Raniuszek
Śpiewający Raniuszek
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 20 ks
Matka : Dym [*]
Ojciec : Maciek
Mistrz : Migocząca Iskra
Wygląd : Niskiego wzrostu, czarna dymna szylkretka z bielą, o długiej puchatej sierści i na pewno nie prostych wąsach. Kremowe plamy objęły jej pysk, część łap, a ostrzejszy rudy osiedlił się również w małej ilości na plecach. Szarość natomiast, zagęściła się na szyi, brzuchu - przechodząca wyżej, na boki, oraz na ogonie. Biel obejmuje małą część pyska, przednią część szyi palce u przednich łap, oraz większą część tylnych. Posiada spłaszczony pyszczek i szaro-zielonkawe oczęta.
Multikonta : Pył, Żywica, Jarzębina[nkt], Jaśmin [*]
Liczba postów : 370
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1300-raniuszek
Ledwo siadła, a już przyczołgał się klan wichru z jakąś babcią co połową ciała w grobie stała. Czyżby klany zawsze miały w zwyczaju dawać na miejsce lidera stare koty? Chyba tylko gromiacy mieli jakiegoś młodszego gościa, który nie wyglądał jakby miał zaraz dostać demencji starczej. I ledwo zdążyła rzucić okiem na wszelakie wichrowe formy życia, kiedy w jej kierunku zaczęła się zbliżać... oh, a co to za puchaty czołg. Raniuszek z lekką dezorientacją uniosła głowę. Czuła się mała. Przytłoczona. Jakby siedziała obok jakiejś góry. Nie miała jednak zamiaru tracić zimnej krwi i języka w gębie. Zaraz głęboki oddech i już się uspokoila. Ot, po prostu lekkie potknięcie.
- Nie, proszę siadaj - Odezwała się uprzejmym tonem. W końcu nie będzie się rzucać na zgromadzeniach - Śpiewająca Łapa - Przedstawiła się zaraz, by po chwili usłyszeć głos swojego brata, na którego to zwróciła swe ślepia, dając na chwilę odpocząć swojemu karku, zanim dymny również się powiększył z bliższej odległości. Czemu oni wszyscy to pieprzeni tytani. Jeszcze sobie usiadł blisko, przez co teraz Raniuszek była otoczona z dwóch stron. Nawet się nie wysilała, by patrzeć w górę, po prostu posłała niezadowolone spojrzenie w przestrzeń. Oh Gwiezdni, dajcie mi siłę, lub obcasy. Proszę, rozmawiajcie sobie nad moją głową, nie krępujcie się. Ughr, i jak tu nie palnąć złośliwego komentarza odnoście wzrostu, kiedy znajdujesz się w takiej sytuacji.
Re: Zgromadzenie VII
Pią 19 Sie 2022, 01:27
Łosi Ryk
Łosi Ryk
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 63 [sierpień]
Matka : Astrowa Grań [NPC]
Ojciec : Czarne Jezioro [NPC]
Mistrz : Wilczy Język [NPC], Krzywa Gwiazda
Wygląd : niska i krępa, krótkowłosa kotka; czarny złoty ticked z zielonymi oczami oraz ciemniejszym ogonem i pędzelkami na uszach; porusza się dość niezgrabnie; małe i krótkie blizny na przednich łapach i brzuchu
Multikonta : Drozdowa Łapa
Autor avatara : alex martinez (flickr)
Liczba postów : 294
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t548-losia-lapa#3709
Kolejny raz została wybrana na Zgromadzenie. Chyba była bardzo grzeczna, że czekały ją takie zaszczyty… a tak naprawdę to zapewne była po prostu zdrowa, w przeciwieństwie do niektórych i znów się załapała. Nie narzekała, lecz nigdy nie uważała tego wydarzenia za coś ekscytującego. Po drodze rozmawiała z Suchym Nosem i upomniała terminatorów, dla których był to pierwszy raz, by się zachowywali.
Następnie rozejrzała się po zgromadzonych… był już klan Wichru, ale nie widziała swojego jedynego znajomego z innego klanu, Orzechowego Cienia. Pozostała więc w swoim gronie, no chyba że ktoś by ją zaczepił… ale przeważali terminatorzy i raczej postawna, pobliźniona kocica o uważnym wzroku nie miała w sobie nic, co by zapraszało do rozmowy.

_________________

ixdon'txlovexxyou
for what it's worth
so if you're leaving
canxxxyouxxhurt?

cherryxxxxblossom
thisxxisxxgoodbye
comexxherexlately
andxyouxxwillxfly

loverxlet mexplease
fall onto your knees
you once made me

smile
then you strayed .


Re: Zgromadzenie VII
Pią 19 Sie 2022, 12:19
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 ks | luty
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 932
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
Puch przysiadła dopiero gdy kotka, która swoją drogą przedstawiła się jako Śpiewająca Łapa, wyraziła na to zgodę. Wtedy też miała nieco więcej czasu by jej się przyjrzeć. Wcześniej jak ją dojrzała, skupiła się na jej futerku, które było wyjątkowo przyjemne dla oka. Pstrokate, poprzecinane czernią, szarością, bielą i kremowymi plamami, bez widocznych pręg. Dodatkowo w oko Wierzbowej Łapy wpadł fakt wzrostu terminatorki i jej... krótki, praktycznie płaski pyszczek, chociaż (osobiście) uznała go za dość uroczy. Już miała zagadywać nową koleżankę, gdy nagle u jej drugiego boku pojawił się jakiś kocur. Zielone ślepia liliowej kotki praktycznie natychmiast spoczęły na jego mordce, a gdy ten się przedstawił i skłonił przed nią łebek, zamrugała z początku zaskoczona, a po chwili; zachichotała cicho pod nosem i posłała Sowiej Łapie wesoły uśmiech. — Dokładnie. Miło mi cię poznać Sowia Łapo. — odparła, owijając ogonem łapy i delikatnie się prostując. Sowia Łapa był praktycznie tego samego wzrostu co ona, chociaż był znacznie drobniejszy, natomiast Śpiewająca Łapa wyglądała pomiędzy nimi jak... kocię! Nie było to jednak dla Wierzby niczym śmiesznym czy godnym wyśmiania. Powiedzmy, że przywykła do tego, że większość kotów była od niej niższa i drobniejsza, chociażby jej brat, Mała Łapa.
— To wasze pierwsze zgromadzenie? — zagadnęła ciekawsko, nie chcąc tracić cennego czasu. W końcu jak nie teraz to kiedy? Póki przywódcy nie zaczęli jeszcze przemawiać, mogła sobie pozwolić na luźne pogaduszki. — Bo moje owszem. Nie mogłam się go doczekać, a jak się dowiedziałam, że Golcowa Gwiazda mnie na nie wybrała, to nie mogłam się doczekać jeszcze bardziej.

_________________
Zgromadzenie VII Lv9k4sG
Zgromadzenie VII 4C23qCS
Re: Zgromadzenie VII
Pią 19 Sie 2022, 16:26
Malinowa Mordka
Malinowa Mordka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 36 [II]
Matka : Miodowy Nos
Ojciec : Mniszkowy Płatek
Mistrz : Mewi Krzyk
Partner : Rosną na nim śliwki
Wygląd : W większości kremowa kotka z ciemniejszym nalotem na grzbiecie. Posiada w większości czarne łapy, ogon, pyszczek i uszy z drobnymi nalotami rudego. Nad lewym okiem widnieje widoczniejsza plamka rudego. Posiada długie gęste futro. Oczy ma niebieskie. Drobna w budowie i średniego wzrostu.
Multikonta : Mały Płomień [KW] Muszelkowa Łapa [KG]
Autor avatara : bramble.the.cat
Liczba postów : 145
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1163-malina
Malina została wybrana na zgromadzenie w zastępstwie za dwie ranne kotki. Czy czuła się urażona będąc opcją zapasową? Może. ale bardziej interesowało ją poznanie innych kotów. Zwłaszcza, że była teraz wojowniczką, hehe.
Sęk w tym, że obecne już koty zebrały się w, hmm, grupki? A takiej damie jak Malina nie wypada się dosiadać do cudzych konwersacji. Jeszcze by wyszła na desperatkę, phi! Pozostałe opcje to kocur bez oka albo pokiereszowana babcia. Po zapachu można było stwierdzić, że oba koty pochodziły z Klanu Rzeki...no rzeczywiście się tam zgrali. Ostatecznie ubrała się w uśmiech i dosiadła się do rzecznej kocicy – Witam, czy można się dosiąść? To moje pierwsze zgromadzenie, więc nie znam zbyt wielu twarzy. Nazywam się Malinowa Mordka, tak przy okazji – wymruczała przyjaźnie.

_________________
Zgromadzenie VII Lw6tbo10
Re: Zgromadzenie VII
Sob 20 Sie 2022, 09:51
Mknący Nurt
Mknący Nurt
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 97
Matka : Księżycowa Noc
Ojciec : Orli Cień
Mistrz : Lisi Ogon
Wygląd : Wysoki, niezbyt masywny, nieznacznie umięśniony. Lekki krok, łagodne spojrzenie i duże, pomarańczowe, ogniste wręcz oczy. Mały, czarny nos i dwukolorowa, krótka, szorstka sierść. Na dolnej partii ciała dominuje kolor biały, na górnej z kolei – niebieski. W ten sposób również podzielony jest pyszczek: po lewej stronie w oczy rzuca się niebieski, po prawej – biel. Kocur posiada dwie blizny po głębokim zadrapaniu przez samotnika: jedna znajduje się na jego prawym policzku, druga zaś na prawej łopatce. Posiada długie, splątane, białe wąsy i wiecznie czujne, wrażliwe na dźwięki uszy.
Liczba postów : 441
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t403-mknacy-nurt#981
Zgromadzenie. Wydarzenie, na które zastępca chodził w kratkę. Miał jednak nadzieję, że ten etap się już skończy i przestanie prezentować się w taki sposób, działając jedynie na niekorzyść swojego klanu. Przeprawa była ciężka, ale widok Srebrnej Skórki, który aż zapierał dech w piersi, w pewien sposób wynagradzał wszelkie trudności. Zastępca szedł na samym końcu, kontrolując wędrówkę, co jakiś czas zerkając szczególnie w stronę Sowiej Łapy. Cieszył się, że jego terminator dostał taką możliwość, to było specjalne wydarzenie, na którym można było poznać wiele nowych mordek, co było świetnym sposobem zwłaszcza dla młodych kotów. Gdy w końcu dotarli, obecny był już klan Gromu i z nieopisanym szczęściem spostrzegł obecność Rwącego Strumienia. Dawno już nie rozmawiali, ale polubił kotkę, a przede wszystkim – była to przyjaciółka jego siostry, która nawet nie wiedział, czy zdawała sobie sprawę z jej zaginięcia. Niestety nie miał okazji jej o tym wspomnieć, najpierw zbyt mocno to przeżywał, a później te wszelkie choroby, aż w końcu brak okazji na spotkanie gromowej wojowniczki na patrolu, na którym i tak mieliby pewne trudności, biorąc pod uwagę linię przeznaczoną dla swobodnego poruszania się samotników.
W pierwszej chwili chciał podejść do Szałwiowego Życzenia, jednak zauważył Pliszkowy Dziób, do której nie pałał sympatią po jej krzywdzących słowach na temat klanu Rzeki. W jego oczy rzucił się jeszcze zajmujący już miejsce gromowy, czarny kocur, który posyłał Rwącemu Strumieniowi sugestywne spojrzenie. Podszedł więc do Wroniej Łapy, nim zrobiła to jeszcze wcześniej wspomniana wojowniczka, której towarzystwem również by nie pogardził.
Dobry wieczór. Pozwolisz, że dotrzymam ci towarzystwa? – zagadnął uprzejmie, po czym przedstawił się, w razie gdyby kocur go nie rozpoznał. Nie miał przecież takiego obowiązku, zwłaszcza że wyglądał bardzo młodo.
Re: Zgromadzenie VII
Sob 20 Sie 2022, 11:06
Deszczowy Plusk
Deszczowy Plusk
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 37 [III]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : Kopcuch [NPC]
Mistrz : Słodki Nektar
Wygląd : Średniej wielkości kocur o krótkiej miękkiej sierści. Ogólnie jest dość krągły i przez raczej małą ilość ruchu nie ma jeszcze zarysowanych mięśni. Ma błękitno-białe futro, gdzie biel pokrywa jego brzuch, łopatki, przednie i tylnie łapy. Na lewej tylnej biel pokrywa zewnętrzną część i prowadzi cienką kreską na zad gdzie znajduje się nieduża jasna plama. Prawa tylna, jest pokryta bielą tylko do kolana. Biel idzie również cienką linią po jego prawej części szyi. Na pyszczku ma narysowane białe odwrócone serce, które kończy się między oczami. Ma pomarańczowe okrągłe ślepia i pyszczek krótszy od większości kotów- podobnie jak u jego matki.
Jego chód jest niepewny i dość flegmatyczny, ogon zawsze luźno opadający.
Multikonta : Jeżynowa Łapa [KG] Przepiórcza Łapa [KRz]
Liczba postów : 204
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1324-deszczyk
W końcu idzie na zgromadzenie! Prawdopodobnie gdyby nie jego siedzenie w lecznicy to matka by go wybrała przy pierwszej lepszej okazji, no ale zamiast Grada ma Puch przy sobie, co wydawało mu się nawet lepszą opcją? Nie był pewien czy jego brat zagadywał by do kogokolwiek tak chętnie jak liliowa kotka, a Deszcz raczej nie zebrałby się na odwagę aby samemu zagadać do kogoś innego. A tak to był takim rzepem w gęstym futrze jego znajomej. Na szczęście podróż pomimo otaczających ich zasp była nawet... przyjemna. Niestety dotarli na zgromadzenie jako ostatni, przez co zostali wrzuceni w tłum.
Odprowadził wzrokiem Wierzbową Łapę i zanim poszedł za nią wziął kilka głębszych wdechów. Ugh! Nie da się robić tych zgromadzeń w jakiś mniejszych grupach? Widział że kotka dosiadła się do dwóch rzeczniaków i po wyrazach pyszczków wydawało się że wszystko przebiega zgodnie z planem. Podszedł do trójki nie słysząc imion dwóch nowopoznanych, i usiadł obok Puch. Uśmiechnął się i skinął głową w geście przywitania. - Deszczowa Łapa. - przedstawił się.

_________________
Zgromadzenie VII Unknown
Re: Zgromadzenie VII
Sob 20 Sie 2022, 13:39
Wroni Cień
Wroni Cień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Krucza Gwiazda
Mistrz : Koźlorogi
Wygląd : Idealna kopia ojca. Długowłosy, kruczoczarny kocur. Drobny, chudy i niezbyt specjalny. Ma długie, mocne łapy. Jego oczy przybrały barwę złoto-pomarańczową.
Multikonta : Cień (PNK), Brzask (Krz), Tobi (S)
Liczba postów : 422
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1274-wrona#21281
Wyczekiwanie na Rwącą przerwało mu wpierw przybycie Rzeki, następnie Wichru, a później dołączenie zupełnie obcego kota - z tego pierwszego wymienionego Klanu. Tyle o nim wiedział, Rzeczny zapach rozpoznawał lepiej niż którykolwiek inny, wszystko dzięki Śpiewającej Łapie.
- Siadaj, dobry wieczór - jasne, krótkie zaproszenie. Kopia Kruka zdecydowanie nie potrafiła luźno przechodzić do rozmów... i nie miał zamiaru nawet udawać, że kiedy ktoś obcy do niego podejdzie znienacka, to nagle ma w głowie sto pomysłów o czym dałoby się pogadać. Potrzebował chwili, żeby w ogóle wyczuć o czym wolno, a o czym nie powinni mówić. - Wronia Łapa, jeszcze. Skończyłem niedawno trening, ale nie zdążyli mnie mianować. To... moje pierwsze zgromadzenie.
Mruknął ciszej, posłał mu delikatny uśmiech - pierwszy raz jak otwarcie pokazał jakąkolwiek ekscytację, że w ogóle tu jest. Nadal było to stonowane, ostrożne i w jego stylu, ale przynajmniej się starał być nie humorzasty, przynajmniej raz.
- A ty, byłeś już tu wcześniej? Nie spodziewałem się nigdy, że może tu być aż tyle kotów - co również było prawdą. Niby było mniej więcej tyle, ile przypada na jeden Klan łącznie, ale z drugiej strony - każdy był obcy. Dziwne uczucie, nietypowe.

_________________
Zgromadzenie VII Podpisnowy
Re: Zgromadzenie VII
Sponsored content

Skocz do: