IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Tereny Klanu Wichru
Rysi Gąszcz
Czw 12 Lis 2020, 11:21
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1858
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Nazwa ta może z początku brzmieć groźnie, ale wbrew pozorom ta część lasu wcale nie została okrzyknięta tym mianem dlatego, że mieszkają tam niebezpieczne drapieżniki. Wzięła się ona stąd, że ciemne, strzeliste wierzchołki rosnących tam sosen przypominały pędzelki na rysich uszach. Las w Rysim Gąszczu jest dość gęsty, choć nie aż tak jak w Zacienionych Koronach. Ze względu na niezbyt dużą odległość od obozu stanowi on dobre miejsce na polowania. Służy również jako tereny treningowe, zapewniając wichrowym terminatorom oraz mistrzom wystarczająco dużo przestrzeni na swobodne poruszanie się tam i nieprzeszkadzanie sobie nawzajem.

Rodzaje terenu: okolice rzek i jezior; głębia lasu; brzeg lasu
Re: Rysi Gąszcz
Sro 18 Lis 2020, 00:12
Pliszkowy Dziób
Pliszkowy Dziób
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 5 na srebrnej skórce (w momencie śmierci 72)
Matka : srebrzysty kłos
Ojciec : świerkowa gałązka
Mistrz : brzozowa skóra
Partner : szczur 7
Wygląd : wysoka, chuda kotka o długim, srebrzystym futrze w niebieskie pręgi, z bielą na pysku, szyi, brzuchu, łapach i ogonie. jej oczy są jasnozielone, jednakże widoczne są na nich niebieskie plamki świadczące o heterochromii.
Multikonta : szakal (PNK), baranek (S) | zaćmione słońce, płotkowy potok, rozgwieżdżona łapa, zawilcowa łapa, pąk, traszkowa łapa, ślimaczy ślad, chrząszczyk, lilia (nkt bądź martwi)
Autor avatara : karo
Liczba postów : 1051
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t68-pliszkowy-dziob#201
Pliszkowy Dziób nie była pewna, czy rozmowa podczas zbierania ziół aby na pewno jej pomoże. Właściwie to mogły porozmawiać po prostu w drodze do wybranego przez Pliszkę miejsca, ale rzecz w tym, że srebrna nie do końca wiedziała, o czym miała rozmawiać. Całe to zachowanie Szałwiowej było jakieś podejrzane i medyczka myślała, że wojowniczka ma do niej konkretną sprawę i chce ją poruszyć podczas tego niewinnego rozmawiania. Ale naprawdę - nie rozumiała, jak te wszystkie koty nawijały ze sobą cały czas. Jej trudno było znaleźć temat, jeżeli sprawa nie dotyczyła jej pracy, obowiązków. No bo o czym? Że dzisiaj układała legowiska w lecznicy? To nie jest nic ciekawego, czym można zaciekawić rozmówcę. Hej, złapałem dziś mysz, to bardzo niespotykana rzecz w lesie, co nie? Pliszkowy Dziób po prostu nie umiała tego pojąć. Ale wojownicy najwyraźniej umieli, więc w sumie po co jej ta wiedza.
Wyszły z obozy i Pliszka zaczęła w ciszy rozglądać się za ziołami. Na ich szczęście Rysi Gąszcz daleko nie był. A Szałwiowe Życzenie zabrała się tu z nią z własnej woli - jeżeli chciała z nią pogadać, to niech sama zacznie konwersację, bo z tym drewnem na łapach jest...cóż, trudno.

szałwia, potem mg

_________________
you saw a light starting to shine, wanted it only for your eyes; older and wise, god on your side - i was the martyr who paid for your life.

i was innocent when you said i was evil
Re: Rysi Gąszcz
Sro 18 Lis 2020, 10:42
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Szałwia też nie odzywała się w drodze do wybranego przez Pliszkę miejsca. Wiedziała, że kocica należy do tych cichych kotów, niespecjalnie rozmownych, zatraconych w pracy. Oddanych Klanowi za wszelką cenę. I było to chyba okej, jednak czasami warto zrobić coś dla siebie, co nie? Porozmawiać, albo po prostu pobyć w ciszy, aby wiedzieć, że kogoś się ma. No. Szałwia nawet nie miała jakiejś konkretnej sprawy do srebrnej, po prostu chciała spędzić ze starą znajomą czas, nic w szczególności więcej. Nie teraz, nie dzisiaj i nie przez kilka dobrych księżycy.
Dwie kocice doszły do Rysiego Gąszczu, a Szałwia przez dłuższy moment patrzyła się po prostu w ciszy na towarzyszkę. W końcu odchrząknęła, aby rzucić krótkie:
- Jeśli będziesz potrzebować pomocy to mnie wołaj. Ano, i jeśli będzie jakiś, wiesz, przeciwnik. W końcu Klan nie może stracić jedynej medyczki.
Na koniec posłała jej ciepły uśmiech i odwróciła łeb, aby też zacząć szukać jakiś roślinek, co tam jeszcze Pliszka może potrzebować... uh... chyba pajęczyna, nie wiedziała. Szałwia się na tym nie znała, ale może przynajmniej wojowniczka coś upoluje? I zioła i zwierzyna się teraz przyda.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Rysi Gąszcz
Sro 18 Lis 2020, 17:20
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2377
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Jeśli Pliszkowy Dziób liczyła na to, że szybko i bezproblemowo znajdzie zioła, to niestety, ale się przeliczyła. Ledwo ona i Szałwiowe Życzenie znalazły się w Rysim Gąszczu, a Pliszka już dostrzegła... zagrożenie. Och, czy to nie piękny początek wyprawy po zioła? Zdecydowanie nie! Na jakimś pniaku siedział bowiem krogulec, który musiał przed chwilą polować, sądząc po zapachu krwi i martwej wronie, która leżała pod jego stopami. Póki co był zajęty próbą konsumpcji swojego śniadania czy też obiadu, ale jeśli medyczka nie chciała ryzykować, chyba lepiej by było, jakby się z tego miejsca wycofała.

Pliszka: P: 4 | S: 20 | Zr: 24 | Sz: 17 | O: 27 | HP: 160 | W: 100
» Cechy: psi węch; twarda skóra; ciężki krok; słaby słuch
» Umiejętności: skradanie się: 1; tropienie: 2; wspinaczka: 2; zielarstwo: 2

Podczas gdy Pliszkowy Dziób miała dość pechowy początek, Szałwiowemu Życzeniu najwyraźniej dopisało szczęście nowicjusza, bowiem mimo raczej znikomej wiedzy o ziołach, znalazła pewną rzucającą się w oczy, średniej wielkości roślinkę, a raczej całą ich kępę. Pierwszym, co zauważyła, były fioletowe kwiaty, a jeśli postanowiła się jej przyjrzeć, mogła zauważyć kolejne charakterystyczne cechy: rozgałęziona, owłosiona, różowawa łodyga, a także pierzaste, trójkątne w zarysie listki. Pytanie tylko, czy było to coś, co nadawało się do leczenia i co Pliszka znała?

Szałwia: P: 4 | S: 23 | Z: 23 | Sz: 24 | O: 18 | HP: 130 | W: 130
» Cechy: ostre pazury; wspinacz
» Umiejętności: skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 2

/ze względu na to, że różne zioła rosną w różnych miejscach, zaznaczajcie mi, proszę, w postach, jeśli będziecie przemieszczać się w głąb lasu c:

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...




Ostatnio zmieniony przez Motyl dnia Czw 19 Lis 2020, 16:36, w całości zmieniany 1 raz
Re: Rysi Gąszcz
Czw 19 Lis 2020, 16:22
Pliszkowy Dziób
Pliszkowy Dziób
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 5 na srebrnej skórce (w momencie śmierci 72)
Matka : srebrzysty kłos
Ojciec : świerkowa gałązka
Mistrz : brzozowa skóra
Partner : szczur 7
Wygląd : wysoka, chuda kotka o długim, srebrzystym futrze w niebieskie pręgi, z bielą na pysku, szyi, brzuchu, łapach i ogonie. jej oczy są jasnozielone, jednakże widoczne są na nich niebieskie plamki świadczące o heterochromii.
Multikonta : szakal (PNK), baranek (S) | zaćmione słońce, płotkowy potok, rozgwieżdżona łapa, zawilcowa łapa, pąk, traszkowa łapa, ślimaczy ślad, chrząszczyk, lilia (nkt bądź martwi)
Autor avatara : karo
Liczba postów : 1051
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t68-pliszkowy-dziob#201
Po kilku krokach na skraju lasu nadal nie mogła znaleźć żadnego zioła, co nie było dla niej jednak czymś dziwnym; dopiero co zaczęły poszukiwanie i zapewne Rysi Gąszcz kryje najwięcej swoich cudów w głębi lasu. Ale gdy tak stąpała i węszyła w poszukiwaniu ziół, w jej oczy rzuciło się coś innego. Na początku nie wiedziała, co to, ale gdy zdała sobie sprawę, że gapi się na drapieżnika pożerającego jakąś wronę, to zastygła w bezruchu. Ptak, duży ptak...jastrząb? Kania? Myszołów? Krogulec? Tak, to chyba był krogulec. Niby coś mniej groźnego od psa czy rysia, ale nadal budziło w medyczce ukłucie strachu i niepokoju. Nie była zupełnie bezbronna, ale nie ćwiczyła swoich mięśni na codzień jak wojownicy, nie poradziłaby sobie w walce z nim. Po kilku uderzeniach serca (które zdawały się o wiele dłuższe) spędzonych kompletnie sparaliżowaną, kocica zdała sobie sprawę, że drapieżnik jej jeszcze nie zauważył, albo zwyczajnie go nie interesowała. Dzięki niech będą gwiezdnym!
Zwykle miała ciężkie i głośne kroki, ale teraz starała się z całych sił, by być niewykrywalnym dla krogulca. Powolnym tempem zaczęła się wycofywać w stronę Szałwiowego Życzenia, a gdy była już obok srebrzystej wojowniczki i wystarczająco daleko od krogulca, by czuć się mniej-więcej bezpiecznie, odetchnęła z ulgą, jednak nadal zachowując wzgledną ciszę.
Krogulec — syknęła do towarzyszki, chcąc ją ostrzec. Nie zwracała za bardzo uwagi na to, jakie i w czy w ogóle jakieś zioła napatoczyły się na drodze wojowniczki, dopóki nie była pewna, że nie są zagrożone przez tego zmutowanego wróbla.

_________________
you saw a light starting to shine, wanted it only for your eyes; older and wise, god on your side - i was the martyr who paid for your life.

i was innocent when you said i was evil
Re: Rysi Gąszcz
Czw 19 Lis 2020, 17:49
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Szałwia powoli dreptała do przodu, uważnie się rozglądając za czymkolwiek, na dobrą sprawę. Czymkolwiek, co odznaczało się na widoku zielonych traw i szarozielonych krzewów. I takie cokolwiek znalazła, bo nagle ślepia wojowniczki zauważyły fioletowe kwiaty, które odznaczały się w zieleni. Podeszła ostrożnie do rośliny i zmrużyła ślepia. Cóż, no nie wiedziała co to jest, ale może medyczka wiedziała? Dlatego też Szałwia podeszła do kępy i zaczęła kopać w ziemi. Kto wie, jakie części będą potrzebne? Może płatki, może liście, albo właśnie korzeń? Dlatego też Szałwia zachowała się po raz pierwszy od dawien dawna logicznie i wykopała wszystko co mogła. Już miała dreptać do Pliszki ze swoją zdobyczą, ale to Pliszka przydreptała do niej. Coś do niej wysyczała, a wojowniczka postawiła uszy na sztorc wraz z rośliną w pysku. Postąpiła krok w stronę z której wyszła srebrna zauważając drapieżnika. Ten jednak nadal zdawał się być zajęty swoim pożywieniem. Szałwia wycofała się po czym odwróciła pysk w stronę towarzyszki. Łbem skinęła jej w drugą stronę od krogulca, no bo przecież mówić nie mogła, i zaczęła tam powoli iść wgłąb lasu, raz po raz się oglądając za siebie.
Kiedy już, przynajmniej Szałwia, były w odpowiedniej odległości od ptaszora, w odpowiedniej, że na pewno ten nie zacznie na nie polować, zielonooka delikatnie położyła kwiaty na ziemi. Spojrzała na nią z uśmiechem.
- Znalazłam coś, nie wiedziałam która część jest używana do leczenia, więc wykopałam wszystko. Mam nadzieję, że się przyda. - rzuciła lekko, przez chwilę patrząc się na fioletowe kwiaty roślinki. Po chwili podniosła łeb na Pliszkę, wbijając ślepia w jej pysk i mając nadzieję, że to kocica ją oświeci, co to takiego może być.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Rysi Gąszcz
Sob 21 Lis 2020, 20:31
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2377
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
W całej tej niezbyt przyjemnej sytuacji Pliszkowy Dziób miała tyle szczęścia, że ptak miał już swoją zdobycz i póki zajęty był posiłkiem, nie za bardzo interesował go kot, który raczej nie był czymś łatwym do złapania. Dlatego też wycofanie się poszło jej gładko i bez problemu wkrótce dotarła do Szałwii, żeby poinformować ją o zagrożeniu.

Pliszka: P: 4 | S: 20 | Zr: 24 | Sz: 17 | O: 27 | HP: 160 | W: 100
» Cechy: psi węch; twarda skóra; ciężki krok; słaby słuch
» Umiejętności: skradanie się: 1; tropienie: 2; wspinaczka: 2; zielarstwo: 2

A jeszcze zanim Pliszka dotarła do Szałwiowego Życzenia, wojowniczka poradziła sobie ze znalezioną roślinką w całkiem sprytny sposób. Udało jej się wykopać kwiatek wraz z korzeniami i w ten sposób zdobyła łącznie dziewięć nadających się do leczenia części – dwa liście i siedem korzeni nieznanej roślinki. Pytanie tylko czym ona właściwie była?

Szałwia: P: 4 | S: 23 | Z: 23 | Sz: 24 | O: 18 | HP: 130 | W: 130-2=128/130
» Cechy: ostre pazury; wspinacz
» Umiejętności: skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 2

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Rysi Gąszcz
Nie 22 Lis 2020, 15:24
Pliszkowy Dziób
Pliszkowy Dziób
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 5 na srebrnej skórce (w momencie śmierci 72)
Matka : srebrzysty kłos
Ojciec : świerkowa gałązka
Mistrz : brzozowa skóra
Partner : szczur 7
Wygląd : wysoka, chuda kotka o długim, srebrzystym futrze w niebieskie pręgi, z bielą na pysku, szyi, brzuchu, łapach i ogonie. jej oczy są jasnozielone, jednakże widoczne są na nich niebieskie plamki świadczące o heterochromii.
Multikonta : szakal (PNK), baranek (S) | zaćmione słońce, płotkowy potok, rozgwieżdżona łapa, zawilcowa łapa, pąk, traszkowa łapa, ślimaczy ślad, chrząszczyk, lilia (nkt bądź martwi)
Autor avatara : karo
Liczba postów : 1051
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t68-pliszkowy-dziob#201
Czuła i słyszała bicie swojego serca, zaś długie futro na wzdłuż kręgosłupa stało najeżone. Wyglądało jednak na to, że krogulec był zajęty swoją wroną, i raczej nie chciał wyzywać losu rzucając się ku dwóm dorosłym kocicom. Na razie miały ten problem z głowy.
Gdy odwróciła się do swojej towarzyszki, zauważyła, że miała coś w pysku. Całą rośline, tak właściwie. Zanim Pliszkowy Dziób schyliła się, by ją zbadać, odchrząknęła i zwróciła się do Szałwiowego Życzenia.
Nie noś nieznanych sobie ziół w pysku bez zabezpieczenia. To mogła być trucizna — wyjaśniła stanowczo, wbijając zielone spojrzenie w nieco wyższą od niej wojowniczkę. Dlatego nie przepadała za pracowaniem z kimś; trzeba było pilnować, czy kot nie zrobi sobie krzywdy, czy nie zrobi krzywdy ziołom, i wszystko trudniej idzie. Pliszka wolała być sama i robić rzeczy po swojemu, ale miała też świadomość, że gdyby nie było tu Szałwii - dorosłej, wytrenowanej wojowniczki - pan krogulec mógłby uznać Pliszkowy Dziób za łatwą zdobycz. To ją frustrowało - miała wojowniczy trening! Gdzieś w duchu chciała być fizycznie silna! Ale praca medyka nie obejmowała ani polowania, ani walki, a z każdym dniem mięśnie wyrobione za młodu zanikały.
W każdym razie nie rozpoznała od razu, co to za zioło. Schyliła się, mając nadzieję, że wtedy coś ją oświeci, ale...patrzyła na liście, wąchała, szukała jakichkolwiek znajomych cech, a jednak roślina pozostawała dla niej kompletną zagadką. Gwiezdny Klanie Szałwia co to jest za fioletowe zielsko??? Przez chwilę zmartwiła się, że może dostała już jakichś problemów z pamięcią, ale przecież miała do czynienia z ziołami na co dzień i miała je wykute tak, jak dwunodzy tabliczkę mnożenia. Dopiero potem zrozumiała, że przenieśli się na nowe tereny, a to oznaczało, że mogła znaleźć nieco nowych, nieznanych jej ziół. Tylko po co jej nieznane zioło, skoro nie wie jak się nazywa ani co leczy, o ile w ogóle coś leczy?
Wzięła z ziemii jeden z liści i obwinęła fioletowe coś, po czym przeniosła je pod jakiś kamień. Chociaż nie wiedziała, co to, zawsze warto było to zebrać. Może w czarną godzinę Gwiezdni ześlą jej sen dotyczący właśnie tego zioła?
Zastanawiała się, co zrobić z Szałwiowym Życzeniem, żeby się przydała i przy okazji nie zatruła losowym wziętym do buzi chwastem. Nie przepadała za powierzaniu komuś niedoświadczonemu pracy; nigdy nie wiadomo, czy tego nie zepsują. Ale dwie pary łap do zbierania ziół to zawsze więcej niż jedna...
Gdy znajdziesz coś, co wygląda jak zioło, wykop to ostrożnie w całości, a potem zawiń w liść i w liściu przynieś pod kamień, dobrze? — mruknęła, a jeżeli Szałwia nie miała do tego żadnych obiekcji - ruszyła w głąb Rysiego Gąszczu, szukając jakiejś przydatnej roślinki.

_________________
you saw a light starting to shine, wanted it only for your eyes; older and wise, god on your side - i was the martyr who paid for your life.

i was innocent when you said i was evil
Re: Rysi Gąszcz
Nie 22 Lis 2020, 17:33
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Kiedy kocica odchrząknęła Szałwia podniosła jedną z brwi wyżej, oczekując chociażby nazwy zielska. Jak się okazało, nie dostała tej informacji, a za to została zrugana przed młodszą. Zielone ślepka wojowniczki powędrowały do niebios.
- Żyję? Tak. Jest dobrze. - odparła rozbawionym tonem głosu. Jednak widząc, że medyczka mówi na poważnie, jakby co najmniej była jej matką, zielonooka nabrała powietrza w poliki udając naburmuszoną. Szybko na jej pyszczek jednak wstąpił uśmiech, no, jak zawsze. - Dobrze dobrze, nie martw się już. Nie będę przecież niczego żarła. Nie jestem aż takim kociakiem. - zażartowała z błyskiem w oku. Srebrna kocica obserwowała z uwagą, co robi Pliszka. Długo to trwało, wąchanie, sprawdzanie. Przez uderzenie serca Szałwię nawiedziła myśl: "A co jak nie wie co to jest? I zerwałam po prostu jakiś śmieć, będąc z siebie dumna?" Ślepka skupiły się na tym, co robiła medyczka i jak to robiła. Kiedy znowu się odezwała podniosła gwałtownie łeb i wbiła w nią wzrok.
- Jasne. - odparła spokojnym tonem głosu i posłała znajomej ciepły uśmiech, jako takie życzenie powodzenia. Obserwowała jak odchodzi w swoją stronę, a cielsko wojowniczki dopiero się ruszyło, gdy niebieska zniknęła z jej pola widzenia. Szałwia spoglądnęła na zawiniątko z liści, które spokojnie leżało pod kamieniem. Czy oby na pewno jest to... bezpieczne? Tak tu zostawić?
Dumna i blada Szałwia odeszła w głąb lasu, aby poszukać ziół albo jakiejś zwierzyny? Wszystko się przyda, dlatego wojowniczka dreptała przed siebie, rozglądając się dookoła.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Rysi Gąszcz
Pon 23 Lis 2020, 19:13
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2377
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Być może Gwiezdni chcieli jakoś wynagrodzić Pliszkowemu Dziobowi to bliskie spotkanie z drapieżnikiem na samym początku, bo gdy kocica ruszyła w głąb lasu, podmuch wiatru dość szybko przywiał do jej nosa kwiecisty zapach. Jeśli tylko odwróciła się i ruszyła w tamtą stronę, wkrótce dojrzała rosnącą na ziemi roślinkę, która mogła ją zainteresować. Była wysoka na mniej więcej długość zająca. I, proszę bardzo, znowu była fioletowa! Tym razem poza stożkowatym kwiatostanem tę barwę miała też górna część łodygi, dolna była zaś jasnozielona, a u samej nasady – plamista. Charakterystyczne były również szarozielone, lancetowate liście. Czy tym razem Pliszka wiedziała, z czym miała do czynienia?

Pliszka: P: 4 | S: 20 | Zr: 24 | Sz: 17 | O: 27 | HP: 160 | W: 100
» Cechy: psi węch; twarda skóra; ciężki krok; słaby słuch
» Umiejętności: skradanie się: 1; tropienie: 2; wspinaczka: 2; zielarstwo: 2

Natomiast Szałwiowemu Życzeniu szczęście się chyba wyczerpało, bo nie mogła znaleźć ani ziółek, ani też zwierzyny. Las dookoła niej był tak pusty, że wręcz głuchy... poza dwoma niezbyt wielkimi, białymi motylkami, które przeleciały jej zaraz przed nosem, a jeden nawet okrążył jej głowę. Wkrótce jednak nawet owady odleciały, pozostawiając ją samą sobie. Być może musiała zagłębić się bardziej w las.

Szałwia: P: 4 | S: 23 | Z: 23 | Sz: 24 | O: 18 | HP: 130 | W: 128/130
» Cechy: ostre pazury; wspinacz
» Umiejętności: skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 2

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Rysi Gąszcz
Wto 24 Lis 2020, 15:31
Pliszkowy Dziób
Pliszkowy Dziób
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 5 na srebrnej skórce (w momencie śmierci 72)
Matka : srebrzysty kłos
Ojciec : świerkowa gałązka
Mistrz : brzozowa skóra
Partner : szczur 7
Wygląd : wysoka, chuda kotka o długim, srebrzystym futrze w niebieskie pręgi, z bielą na pysku, szyi, brzuchu, łapach i ogonie. jej oczy są jasnozielone, jednakże widoczne są na nich niebieskie plamki świadczące o heterochromii.
Multikonta : szakal (PNK), baranek (S) | zaćmione słońce, płotkowy potok, rozgwieżdżona łapa, zawilcowa łapa, pąk, traszkowa łapa, ślimaczy ślad, chrząszczyk, lilia (nkt bądź martwi)
Autor avatara : karo
Liczba postów : 1051
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t68-pliszkowy-dziob#201
Zmarszczyła brwi na słowa wojowniczki; nie podobało jej się takie podejście. Wiedziała, że Szałwiowe Zyczenie sobie tylko z nią żartuje i droczy, ale Pliszkowy Dziób bardzo poważnie traktowała takie wytyczne.
Tu nawet nie chodzi o jedzenie, po prostu istnieje bardzo małe ryzyko, że trucizna przedostanie się poprzez trzymanie jej w pysku — westchnęła, nieco zmęczona tłumaczeniem czegoś dla niej oczywistego nieświadomej kocicy.
Gdy zaczęła szukać nieco dalej w lesie, poczuła charakterystyczny zapach. Nie w złym sensie - był to zdecydowanie zapach zioła, i to takiego, którego nie było tak łatwo znaleźć. Na początku ucieszyła się - po nieprzyjemnym incydencie z krogulcem i nieznanym chwastem, znalazła coś co znała i co było rzadkie, więc najprawdopodobniej leczyło gorsze choroby. Gdy zobaczyła, skąd ta woń pochodzi...uszy i ogon oklapły jej w zażenowaniu i zawodzie. Mogła się domyślić już po tym zapachu. Storczyk samczy na pewno nie był pospolitym ziołem, ale nie był też prawie w ogóle użyteczny. Raczej nie słyszała, żeby wichrowe kocury miały problem ze swoim popędem płciowym. Uh. Medyczka doszła jednak do wniosku, że lepiej będzie to zebrać, bo być może akurat gdy wróci z tym do obozu, to okaże się że ktoś BARDZO CHCE MIEĆ KOCIĘTA, albo Niedźwiedzia Gwiazda do niej przyjdzie i powie żeby rozdała wszystkim wojownikom, bo ich klan musi być silny i się ROZMNAŻAĆ. Kto wie? Wszystko jest możliwe! Czuła się nieco niekomfortowo myśląc o zastosowaniu tej rośliny - była medykiem i widziała naprawdę wiele części kociego ciała, a jednak koncept czegoś takiego był dla niej nieodpowiedni, niepoprawny i przede wszystkim odległy.
Zaczęła kopać wokół storczyka, a gdy pokazały się jakieś bulwy, oczyściła je nieco z ziemii, po czym złpała pyskiem i zaczęła je wyrywać z objęć kwiatu. Gdy jakaś bulwa nie chciała się łatwo wyciągnąć, delikatnie luzowała ją jeszcze łapą i pazurami, tak, by jej nie uszkodzić. Czy kiedykolwiek tego użyje? Nie wiedziała. Zawsze coś...

_________________
you saw a light starting to shine, wanted it only for your eyes; older and wise, god on your side - i was the martyr who paid for your life.

i was innocent when you said i was evil
Re: Rysi Gąszcz
Nie 29 Lis 2020, 01:21
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Zielone ślepia wywróciły się z lekka, słysząc westchnięcie kocicy i jej dalsze słowa. Na pyszczku nadal widniał uśmiech, lżejszy, ale hej, nadal tam był.
- Przecież tylko żartuję... - mruknęła, podnosząc wyżej jedną z brwi, ale już postanowiła zostawić temat i wrócić do zbierania ziółek czy do poszukiwania zwierzyny.
Dlatego nie widząc niczego innego niż kilka motylków parsknęła pod nosem. Nie, że się obraziła czy coś, po prostu wypuściła intensywnie nagromadzone powietrze w nosie. Dlatego rozglądając się jeszcze tak kontrolnie postanowiła ruszyć w głębi lasu, gdzie może znajdzie coś ciekawszego, niż latające motylki.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Rysi Gąszcz
Nie 29 Lis 2020, 16:00
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2377
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
W rzeczy samej storczyk samczy – być może niezbyt potrzebny medykament, ale z pewnością niepospolity, a więc zawsze był to jakiś dodatek do składzika. Po ostrożnym wykopaniu rośliny i oddzieleniu jej leczniczej części Pliszkowy Dziób mogła się naliczyć całych sześciu bulw tegoż ziółka. Może nie jakiś ogromny zbiór, ale biorąc pod uwagę to, że storczyk raczej nieczęsto się przydawał – zawsze coś, prawda?

Pliszka: P: 4 | S: 20 | Zr: 24 | Sz: 17 | O: 27 | HP: 160 | W: 100-2=98/100 | MP: 4
» Cechy: psi węch; twarda skóra; ciężki krok; słaby słuch
» Umiejętności: skradanie się: 1; tropienie: 2; wspinaczka: 2; zielarstwo: 2
» Zdobyte MPD: +15 (storczyk samczy)
» Zdobyte punkty umiejętności: +2 do zielarstwa

Szałwiowe Życzenie za to dalej nie mogła wypatrzeć ani zwierzyny, ani też ziółek, ale za to... coś lekko uderzyło ją w głowę! Szybko okazało się, że było to nic innego jak spadająca z jednego z drzew szyszka. Na całe szczęście była dość mała, a więc nie przysporzyła jej tym za wiele bólu, ot, może co najwyżej trochę zaskoczyła. Ciekawsze niż motylki? Zależy, jak kto na to patrzy.

Szałwia: P: 4 | S: 23 | Z: 23 | Sz: 24 | O: 18 | HP: 130 | W: 128/130
» Cechy: ostre pazury; wspinacz
» Umiejętności: skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 2

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Rysi Gąszcz
Wto 08 Gru 2020, 19:41
Pliszkowy Dziób
Pliszkowy Dziób
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 5 na srebrnej skórce (w momencie śmierci 72)
Matka : srebrzysty kłos
Ojciec : świerkowa gałązka
Mistrz : brzozowa skóra
Partner : szczur 7
Wygląd : wysoka, chuda kotka o długim, srebrzystym futrze w niebieskie pręgi, z bielą na pysku, szyi, brzuchu, łapach i ogonie. jej oczy są jasnozielone, jednakże widoczne są na nich niebieskie plamki świadczące o heterochromii.
Multikonta : szakal (PNK), baranek (S) | zaćmione słońce, płotkowy potok, rozgwieżdżona łapa, zawilcowa łapa, pąk, traszkowa łapa, ślimaczy ślad, chrząszczyk, lilia (nkt bądź martwi)
Autor avatara : karo
Liczba postów : 1051
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t68-pliszkowy-dziob#201
Po chwili kopania i wyrywania, zdołała zdobyć sześć bulw. Nie jakoś specjalnie mało, nie specjalnie dużo. Biorąc pod uwagę rzadkość użytkowania storczyka, i tak nigdy ich nie użyje. Po prostu lepiej nie marnować ziół...być może kiedyś odkryje, że storczyk ma inne zastosowania? Kto wie.
Przyniosła bulwy trójkami (czyli szła dwa razy) do ustalonej przez dwie kotki miejscówki na zioła i wrzuciła je do dziury. Wyglądało na to, że Szałwia jeszcze niczego nie znalazła...nie, żeby tego oczekiwała. Być może srebrzysta wojowniczka właśnie przechodziła koło cennego zioła i nawet o tym nie wiedziała, bo nie miała treningu medycznego.
Pliszka wyruszyła więc dalej w las, tym razem w nieco inną stronę, w poszukiwaniu ziół.

_________________
you saw a light starting to shine, wanted it only for your eyes; older and wise, god on your side - i was the martyr who paid for your life.

i was innocent when you said i was evil
Re: Rysi Gąszcz
Pią 11 Gru 2020, 16:55
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Otrzepała pysk, gdy coś pacło ją w łeb i spojrzała na winowajce. Zmrużyła ślepka patrząc na szyszkę, a później na niebo. Chwilę tak postała i zaczęła iść dalej w poszukiwaniu ziółek czy czegokolwiek. Może być zwierzyna i nawet lepiej by było, o. Bo tak szczerze mówiąc, to co, upoluje coś dla klanu, a jak znajdzie jakieś medykamenty to jeszcze je poniszczy czy coś i będzie klops. A tak to będzie coś, na czym się będzie znała. No nie ważne. Trzeba szukać dalej.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Rysi Gąszcz
Nie 13 Gru 2020, 22:22
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2377
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Szczęście jej nie opuszczało, bo już wkrótce po odłożeniu storczyka w odpowiednie miejsce, natknęła się na trop kolejnego ziółka, tym razem bardziej pospolitego. Wiatr ponownie przywiał do jej nosa przyjemny zapach, a gdy tylko spojrzała w stronę, z której dobiegał, z łatwością wypatrzyła roślinę. W oczy z pewnością rzuciły jej się dwukolorowe kwiaty o rurkowatym kształcie – te mniejsze i młodsze były różowo-czerwone, natomiast te starsze fioletowo-czerwone. Łodyga rośliny była pojedyncza i szczeciniasto owłosiona, podobnie jak zielone, długie i szerokie liście, na których dało się dostrzec trochę jaśniejszych plamek.

Pliszka: P: 4 | S: 20 | Zr: 24 | Sz: 17 | O: 27 | HP: 160 | W: 98/100 | MP: 4
» Cechy: psi węch; twarda skóra; ciężki krok; słaby słuch
» Umiejętności: skradanie się: 1; tropienie: 2; wspinaczka: 2; zielarstwo: 2
» Zdobyte MPD: +15 (storczyk samczy)
» Zdobyte punkty umiejętności: +2 do zielarstwa

Czegokolwiek? No, znalazła cokolwiek. Pytanie tylko, czy aby na pewno była z tego zadowolona. Liście gdzieś na bok od niej zaszeleściły dość głośno, a podmuch wiatru przywiał niezbyt przyjemny zapach... drapieżnika. Jeżeli tylko tam spojrzała, w odległości kilku długości drzewa zobaczyła małego, czarno-białego psa o długiej sierści, który póki co zajmował się obwąchiwaniem jakichś krzaczków, ale kto wie, czy wkrótce nie zauważy Szałwiowego Życzenia i jak wtedy zareaguje.

Szałwia: P: 4 | S: 23 | Z: 23 | Sz: 24 | O: 18 | HP: 130 | W: 128/130
» Cechy: ostre pazury; wspinacz
» Umiejętności: skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 2

Mały pies: S: 25 | Zr: 20 | Sz: 20 | O: 20 | HP: 100 | W: 90

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Rysi Gąszcz
Nie 13 Gru 2020, 23:05
Pliszkowy Dziób
Pliszkowy Dziób
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 5 na srebrnej skórce (w momencie śmierci 72)
Matka : srebrzysty kłos
Ojciec : świerkowa gałązka
Mistrz : brzozowa skóra
Partner : szczur 7
Wygląd : wysoka, chuda kotka o długim, srebrzystym futrze w niebieskie pręgi, z bielą na pysku, szyi, brzuchu, łapach i ogonie. jej oczy są jasnozielone, jednakże widoczne są na nich niebieskie plamki świadczące o heterochromii.
Multikonta : szakal (PNK), baranek (S) | zaćmione słońce, płotkowy potok, rozgwieżdżona łapa, zawilcowa łapa, pąk, traszkowa łapa, ślimaczy ślad, chrząszczyk, lilia (nkt bądź martwi)
Autor avatara : karo
Liczba postów : 1051
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t68-pliszkowy-dziob#201
Oho, miała dziś szczęście. I bardzo dobrze, bo klan potrzebował tych ziół. Niby panowała Pora Zielonych Liści i mało kto chorował, ale teraz był idealny moment na ich zbieranie. Dlaczego? Póki było ciepło, rośliny kwitły i rosły, więc znajdowała ich więcej. Ale tuż po tej porze nadchodzi Pora Opadających Liści, zabijając chłodem większość ziół, a następnie sroga Pora Nagich Drzew, podczas której może znaleźć co najwyżej gałązkę do usztywnienia złamania, a nie faktycznie potrzebne medykamenty. Musiała zebrać sobie porządny zapas teraz, póki miała szansę. Może myślała za bardzo w przód...ale czy to źle? To jej jedyne zajęcie i praca.
Na horyzoncie pojawiła się miodunka - z charakterystycznymi, zmieniającymi barwę kwiatami i nieco plamiastymi liśćmi. Nareszcie coś przydatnego! Leczyła kaszel, a to była dosyć pospolita choroba podczas zimniejszych okresów...i choroba, która mimo tego, że na początku niegroźna, potrafi się przerodzić w prawdziwy koszmar i zabić nawet te silne koty. Oby było jej tam dużo...Podeszła i zaczęła zrywać liście rośliny, delikatnie i ostrożnie.

_________________
you saw a light starting to shine, wanted it only for your eyes; older and wise, god on your side - i was the martyr who paid for your life.

i was innocent when you said i was evil
Re: Rysi Gąszcz
Nie 13 Gru 2020, 23:15
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Szałwia szła przed siebie rozglądając się dookoła, gdy do jej nosa wpadł... Nieprzyjemny zapach. Położyła po sobie uszy, a zielone ślepia zauważyły czarno-białego psa. Położyła po sobie uszy i powoli się wycofała, mając nadzieję, że ten stwór jej nie zauważy. Przełknęła tylko ślinę i miała nadzieję, że czarne oczy psa nie zauważą jej srebrnej sierści i że będzie mogła ostrzec Pliszkowy Dziób. Chciała się wycofać za jakieś krzaki, aby być jak najmniej widoczną. Gwiezdni, pomocy.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Rysi Gąszcz
Nie 13 Gru 2020, 23:27
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2377
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
No i proszę, jak ładnie się złożyło – nie dość, że znalazła zioło, które było na choroby, więc przydawało się zdecydowanie bardziej od jakiegoś storczyka, to jeszcze zebrała jego całkiem ładną ilość. W rzeczy samej była to miodunka, a Pliszkowy Dziób zdołała zdobyć aż dwanaście liści tego medykamentu do zasilenia wichrowego składzika. Dobra robota ze strony medyczki, no i sporo szczęścia, że znalazła go aż tyle.

Pliszka: P: 4 | S: 20 | Zr: 24 | Sz: 17 | O: 27 | HP: 160 | W: 98/100 | MP: 4
» Cechy: psi węch; twarda skóra; ciężki krok; słaby słuch
» Umiejętności: skradanie się: 1; tropienie: 2; wspinaczka: 2; zielarstwo: 2
» Zdobyte MPD: +15 (storczyk samczy), +5 (miodunka)
» Zdobyte punkty umiejętności: +4 do zielarstwa

Podczas gdy Szałwia się wycofywała, pies dalej obwąchiwał wesoło krzaczek i w ogóle nie zwracał na nią uwagi. Na szczęście dla niej, tak też pozostało aż do momentu, w którym udało jej się wyjść poza zasięg wzroku drapieżnika – schowała się za jakimiś zaroślami, podczas gdy on skończył wąchać roślinkę i ruszył gdzieś dalej, w przeciwną stronę niż wojowniczka. Obeszło się więc bez walki, a to całkiem dobrze dla niej i dla ich opustoszałego składzika.

Szałwia: P: 4 | S: 23 | Z: 23 | Sz: 24 | O: 18 | HP: 130 | W: 128/130
» Cechy: ostre pazury; wspinacz
» Umiejętności: skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 2

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Rysi Gąszcz
Pon 14 Gru 2020, 09:13
Pliszkowy Dziób
Pliszkowy Dziób
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 5 na srebrnej skórce (w momencie śmierci 72)
Matka : srebrzysty kłos
Ojciec : świerkowa gałązka
Mistrz : brzozowa skóra
Partner : szczur 7
Wygląd : wysoka, chuda kotka o długim, srebrzystym futrze w niebieskie pręgi, z bielą na pysku, szyi, brzuchu, łapach i ogonie. jej oczy są jasnozielone, jednakże widoczne są na nich niebieskie plamki świadczące o heterochromii.
Multikonta : szakal (PNK), baranek (S) | zaćmione słońce, płotkowy potok, rozgwieżdżona łapa, zawilcowa łapa, pąk, traszkowa łapa, ślimaczy ślad, chrząszczyk, lilia (nkt bądź martwi)
Autor avatara : karo
Liczba postów : 1051
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t68-pliszkowy-dziob#201
Po chwili zrywania w końcu liście się skończyły. Zaczęła liczyć...i zebrała ich aż 12! Naprawdę dobrze jej teraz szło. Wzięła tuzin plamiastych liści miodunki i wróciła się do ich punktu zbiorów, by wrzucić je do tego prowizorycznego składzika. Miała nadzieję, że - być może - skoro znalazła trochę tej miodunki, to będzie jej w tej części lasu więcej, bo się rozmnożyła, czy coś w tym rodzaju. Ruszyła więc w tą samą część lasu, w której znalazła ostatnie zioło i zaczęła szukać.

_________________
you saw a light starting to shine, wanted it only for your eyes; older and wise, god on your side - i was the martyr who paid for your life.

i was innocent when you said i was evil
Re: Rysi Gąszcz
Sponsored content

Skocz do: