IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Oko Lasu :: Legowiska
Re: Skowronkowy Kącik
Wto 09 Sie 2022, 19:44
Gęsia Lotka
Gęsia Lotka
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 36… / koniec października
Matka : Nakrapiany Nos / NPC
Ojciec : Zwinięty Płatek / NPC
Mistrz : Golcowa Gwiazda, Szałwiowe Życzenie i koleje losu
Partner : zmartwienia
Wygląd : wzrost poniżej przeciętnej | średnia budowa, lekko przysadzista | długie, białe futro z rudymi, tygrysio pręgowanymi plamami (głowa, nasada szyi, środek pleców, lewy nadgarstek, prawa pięta, ogon) | piwne oczy | blizny: obok lewego oka, na prawym barku i pięcie, pobliźnione uda
Multikonta : Nocna Łapa, Blekot, Ważka / Trzask, Wawrzyn, Batalionowa Łapa
Autor avatara : sionnach119 (flickr)
Liczba postów : 292
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t930-ges
Z Gęsią Łapą jest już trochę lepiej. Trochę.
Nie chowa się aż tak często po kątach, nie paraliżuje ją strach, gdy idzie przez górzysty lub drzewiasty teren—serce jej wciąż łomocze, lecz prze na przód. Zaczyna wyglądać poza tereny Klanu Wichru, jakoś… stara się żyć. Czasem jednak musi pokazać się w obozie i przynieść coś na stos, dlatego odłożywszy dość chudego grzywacza na stos, zagląda do Wilczych Zębów, a potem do Zielonych Zarośli, przecież przyuważyła jej brata blisko stosu, to może zobaczy, co takiego będzie jeść…
Od czasu jej choroby nie mieli żadnej większej pogawędki, więc może, Gęś myśli, wykorzysta jakoś tę sytuację? Podchodzi bliżej—o, królika wziął, olbrzymi on!—i… na tym się kończy, ponieważ nie ma jeszcze na tyle przebojowości, żeby przerywać mu posiłek, ach… Stoi więc przy nim i uśmiecha się lekko pod nosem: ależ on szybko je, aż się uszy trzęsą…

_________________

dragging along, follow in your form
hung like the pelt of some prey you had worn
remember me, love, when i'm reborn
as the shrike to your sharp and glorious thorn
Re: Skowronkowy Kącik
Czw 11 Sie 2022, 23:09
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Zajęty posiłkiem, nie zauważył ani też nie usłyszał, że Gąska się do niego zbliżyła, więc trochę minęło, zanim zauważył jej obecność, a i to zrobił zupełnie przypadkowo – chwilowo oderwał wzrok od królika, wziąwszy akurat jakiś większy kęs i akurat przed oczami mignęło mu znajome, rudo-białe futerko. Och!! Z radości aż przerwał gryzienie!
Gąfka! Szeszcz! – powitał siostrę wesoło... wciąż z kawałkiem królika w pyszczku. Wymamrotał jakieś "pofekaj", a potem kilkoma gryzami przeżuł to, co miał w pyszczku, żeby móc w spokoju i bez żadnych przeszkód mówić. Miał swoje priorytety i gadanie z rodziną było ważniejsze niż jedzenie; królik i tak był już martwy, więc nie mógł nigdzie uciec, a Gąska już tak! – Rany, ale jestem dzisiaj padnięty, wiesz? Było w miarę ładnie, co nie, to sobie połaziłem po, ee, nooo, całych terenach tak właściwie i nawet nie zauważyłem, że się zrobiło tak późno! A co u ciebie, hm? Robiłaś dzisiaj coś ciekawego? Może chcesz się poczęstować? – spytał, zachęcająco trącając królika łapą. Może i był głodny, ale wciąż mógł się podzielić jedzeniem. Wątpił, żeby akurat królika miało dla niego zabraknąć. Pewnie i z pół by go nasyciło... ale czasem lubił sobie pojeść, a jak był głodny, to tym bardziej, ehe!

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Skowronkowy Kącik
Sob 20 Sie 2022, 21:53
Gęsia Lotka
Gęsia Lotka
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 36… / koniec października
Matka : Nakrapiany Nos / NPC
Ojciec : Zwinięty Płatek / NPC
Mistrz : Golcowa Gwiazda, Szałwiowe Życzenie i koleje losu
Partner : zmartwienia
Wygląd : wzrost poniżej przeciętnej | średnia budowa, lekko przysadzista | długie, białe futro z rudymi, tygrysio pręgowanymi plamami (głowa, nasada szyi, środek pleców, lewy nadgarstek, prawa pięta, ogon) | piwne oczy | blizny: obok lewego oka, na prawym barku i pięcie, pobliźnione uda
Multikonta : Nocna Łapa, Blekot, Ważka / Trzask, Wawrzyn, Batalionowa Łapa
Autor avatara : sionnach119 (flickr)
Liczba postów : 292
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t930-ges
Uśmiecha się na reakcję brata, a końcówka jej ogona podwija się do góry.
– Szeszcz… w kolejności dalszej szedem – miękkim głosem odpowiada na przywitanie, szczerząc kiełki w niemrawym uśmiechu. Kiwa głową i pozwala Skowronowi dokończyć posiłek, po chwili nieśmiało siadając obok mchu, na którym bury leży. Chyli się nad gruntem i, wyławiając spośród dźwięków tła głos brata, stara się na nim skupić.
– Chętnie bardzo się podzielę – mówi już z większym entuzjazmem, zmienia pozycję do leżącej i bierze mały gryz królika, futro odkładając między własne łapy. – I że wycieczkę miałeś się cieszę! Co żeś ciekawego widziałeś? Ptaka, może? Taka pora, że na zimowiska przylatują lub góry dla cieplejszych środowisk opuszczają… – odbiega lekko od tematu, marzycielski wzrok utkwiwszy w suficie, po chwili otrzepując się i wracając do rzeczywistości. – Ach, cóż, ja… często polować się staram. Przykład, dzisiaj, grzywacza schwytałam – kiwa głową gdzieś na wyjście z Zielonych Zarośli. – Lecz wspinaczce w tej pogodzie dziękuję, więcej zmartwień medykowi nie będę dawać – chichocze cicho, choć… szczerze, żałuje, że ostatni raz rozmawiała z Motylim Blaskiem jeszcze przed tym, jak zniknęła z Klanu Wichru na trochę. Mniejsza. – Rutynę, czyrykanie kuropatw, dla przykładu, słuchanie lubię… ot – wzrusza ramionami. Jeżeli coś jej się przypomni, to Skowronkowi o tym powie.

_________________

dragging along, follow in your form
hung like the pelt of some prey you had worn
remember me, love, when i'm reborn
as the shrike to your sharp and glorious thorn
Re: Skowronkowy Kącik
Sob 27 Sie 2022, 00:56
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Na żarcik Gęsi Skowronek parsknął cicho, ale w szczerym rozbawieniu i trącił ją lekko ogonem w figlarnym geście.
Serio? A ja myślałem, że oszem – odpowiada ze śmiertelną powagą, ale jego wąsy drgają lekko w rozbawieniu, a w oczach tańczą wesołe iskierki. Co jak co, Skowronek może nie był zawsze najostrzejszym narzędziem w szopie, ale liczyć akurat umiał i miał nadzieję, że Gąska o tym wiedziała! Kiedy natomiast zaakceptowała jego propozycję, zamruczał lekko, zadowolony.
No, ptaki jakieś widziałem, ale tylko takie w locie, a to głupio trochę, bo by się nam przydały na stos, nie? Ale z drugiej strony fajnie sobie czasem popatrzeć, tak po prostu. A poza tym to widziałem... o, patrol klanu Rzeki widziałem, jak byłem blisko ich granicy! Nawet się z nimi przywitałem, hehe, ale ich nie zaczepiałem, żeby nie było. – Patrole były fajne, ale były też czasochłonne i męczące, więc nie chciał ich na długo zatrzymywać. – O, hehe, jakbyś tak powiedziała Motylemu Blaskowi, Rosce i Chaber, to pewnie by się ucieszyli – rzucił z rozbawieniem na komentarz o medyku, a resztę jej słów potraktował uważnym skinieniem głowy.
A w ogóle to teraz mi się przypomniało, jak się dogadujecie z Szałwią, co? – spytał z zaciekawieniem. Jakoś tak... dotarło do niego, że w sumie nigdy nie rozmawiał z Gąską akurat na temat treningu po tym, jak Szałwia została jej świeżo przydzielona na mistrza, a był ciekawy, jak jedna z jego przyjaciółek dogaduje się z drugą z jego przyjaciółek... i to siostra z mistrzynią w dodatku!

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Skowronkowy Kącik
Sob 03 Wrz 2022, 17:24
Gęsia Lotka
Gęsia Lotka
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 36… / koniec października
Matka : Nakrapiany Nos / NPC
Ojciec : Zwinięty Płatek / NPC
Mistrz : Golcowa Gwiazda, Szałwiowe Życzenie i koleje losu
Partner : zmartwienia
Wygląd : wzrost poniżej przeciętnej | średnia budowa, lekko przysadzista | długie, białe futro z rudymi, tygrysio pręgowanymi plamami (głowa, nasada szyi, środek pleców, lewy nadgarstek, prawa pięta, ogon) | piwne oczy | blizny: obok lewego oka, na prawym barku i pięcie, pobliźnione uda
Multikonta : Nocna Łapa, Blekot, Ważka / Trzask, Wawrzyn, Batalionowa Łapa
Autor avatara : sionnach119 (flickr)
Liczba postów : 292
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t930-ges
– Niesztety nie – Gęś kręci głową i wzdycha, z głosem podszytym śmiechem. – Ach, jednakże siebie za to biczować nie musisz, nawet—nawet pływania mistrzom się błędy zdarzają – mruczy już lżejszym tonem, na zakończenie popychając z lekka burego.
Już z pozycji leżącej, Gęś nieco odwróciła łeb w stronę brata—tak, by widział trzy ćwierci jej profilu—i oczekuje na jego odpowiedź. Nieco głośniej wypuszcza powietrze z nosa gdy okazuje się, że niestety, ale nie widział żadnych wartych uwagi gatunków ptactwa, lecz ze śmiechem przytakuje, że zwierzyna na stosie przydaje się nie tylko w Porę Nagich Drzew.
– Och? – ożywia się na informację o patrolu Klanu Rzeki; a to ci heca. Szkoda, że ich nie zagadał po Skowronkowemu, być może Rzeczniacy również mieli coś ciekawego do opowiedzenia. – Ach, patrole. Ciekaw—ciekaw jestem, jakże się w czasach ostatnich Nasięźrzałowej Nocy żyje – mruczy, bardziej sama do siebie, aniżeli do Skowrona. Ot, coś przyszło jej na myśl i musiała to wyrzucić z siebie. Rzadko obserwowane zachowanie u Gęsiej Łapy.
Kwestię medyków przemilcza, wciąż z lekka markotna, a na zagadnienie o… uch, Szałwiowym Życzeniu, odwraca głowę od burego. – Jak mistrz z uczniem, ot—… znośnie – stara się dodać jej wypowiedzi więcej wesołych tonów, niż wskazuje na to jej język ciała, a także uśmiecha się nieco.

_________________

dragging along, follow in your form
hung like the pelt of some prey you had worn
remember me, love, when i'm reborn
as the shrike to your sharp and glorious thorn
Re: Skowronkowy Kącik
Nie 04 Wrz 2022, 02:57
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Tsk tsk tsk, błędy? Jemu? No w życiu, Gąska, no weź! Pokręcił lekko głową, cmokając przy tym teatralnie językiem i od razu oddał jej lekkie popchnięcie z podpuszczającym uśmieszkiem.
Aj tam, zaraz błędy, może mam po prostu swój własny system! Taki, wiesz. Nowatorski – powiedział, unosząc przy tym dumnie głowę. Tak, tak, Skowronkowy Trelu, we get it, jesteś wspaniały, nie popełniasz błędów, a do tego teraz jeszcze wymyślasz własne systemy liczbowe. Absolutnie.
O, akurat Naśsśsięzia... Nasięźrzałowa Noc? Dlaczego on? Znacie się, czy tak wybrałaś, bo ma takie, mm... specyficzne imię? – spytał z rozbawieniem. Skoro sam znał Krzywą Gwiazdę, to czemu Gąska nie miałaby znać Nasięźrzała, co nie? Był jednak ciekawy, czy miała z nim jakąś ciekawą historię.
Mm... jesteś pewna? Bo jakoś tak. Nie wyglądasz – stwierdził, przyglądając się jej badawczo i ostrożnie. Znaczy, no, niby powiedziała to całkiem wesoło i się lekko uśmiechnęła, ale to "znośnie" w połączeniu z odwracaniem głowy i w ogóle jakoś nie wygląda przekonująco.

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Skowronkowy Kącik
Wto 20 Wrz 2022, 19:29
Gęsia Lotka
Gęsia Lotka
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 36… / koniec października
Matka : Nakrapiany Nos / NPC
Ojciec : Zwinięty Płatek / NPC
Mistrz : Golcowa Gwiazda, Szałwiowe Życzenie i koleje losu
Partner : zmartwienia
Wygląd : wzrost poniżej przeciętnej | średnia budowa, lekko przysadzista | długie, białe futro z rudymi, tygrysio pręgowanymi plamami (głowa, nasada szyi, środek pleców, lewy nadgarstek, prawa pięta, ogon) | piwne oczy | blizny: obok lewego oka, na prawym barku i pięcie, pobliźnione uda
Multikonta : Nocna Łapa, Blekot, Ważka / Trzask, Wawrzyn, Batalionowa Łapa
Autor avatara : sionnach119 (flickr)
Liczba postów : 292
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t930-ges
Na przechwałki Skowrona jedynie wywraca oczami i kręci głową: w końcu największą karą dla brata jest nie pociągnięcie rozmowy, czy też, innymi słowy, nie dojście mu do głosu. Wszystko oczywiście w geście przekory; tuż po wszystkim oddaje mu kuksańca.
– Owszem, Skowronkowy Trelu. Mych znajomych pod względem tęgości imienia wymowy wyznaczam – intonuje grobowym tonem, odwraca do burego głowę i patrzy mu nieruchomo prosto w oczy. Nie wytrzymuje długo, kąciki jej warg zaczynają drgać, po czym Gęś wybucha śmiechem. – Ach, a—się na zgromadzeniu osta—atnim spotkaliśmy i przyjemnie gawędziliśmy, ot. Kot bardzo przyjemny, a i także przyjemnie bardziej go poznać byłoby – podsumowuje wypowiedź i kiwa głową.
Gdy temat spada na Szałwie, Gęś przez chwilę rozgląda się po otoczeniu, a końcówka jej ogona drży. Cóż, teraz nie może okłamać brata… To jest, zawsze może dalej iść w zaparte, lecz wtedy, ach, wtedy dopiero dałaby przykład tego, jaka jest… obrzydliwa. Obrzydliwa siostra, obrzydliwe dziecko, obrzydliwy członek klanu. Woli powiedzieć półprawdę.
– Och, na—na—…na wiele rzeczy czasem nie się wygląda. Jak już przyroda w zwyczaju ma… Pozory mylą, o tymże wiesz – zaczęła w skowronowym stylu, uśmiechając się półgębkiem, lecz wciąż patrząc przed siebie. – Ech, cóż, to tak idzie, że… Tyle księżyców za sobą, wciąż jedynie uczeń ze mnie. Przykre, ot – kończy, głośno wypuszczając powietrze przez nos. I ze zdziwieniem uznaje, że, hej, toż to nie półprawda. Nie jest zła ani na Szałwię, ani nawet na siebie, a przynajmniej w większości znacznej. Jest zła na… życie. Po prostu.
Ach, gdyby tylko mówienie o problemach własnych nie sprawiało, że Gęś natychmiast chciała uciec jak najdalej lub zginąć rażona piorunem na miejscu.

_________________

dragging along, follow in your form
hung like the pelt of some prey you had worn
remember me, love, when i'm reborn
as the shrike to your sharp and glorious thorn
Re: Skowronkowy Kącik
Czw 22 Wrz 2022, 21:43
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Widząc, że Gąska się z nim nie zgodził, wydymał policzki w niezadowolonym grymasie... ale zaraz parsknął, kiedy dostał od niej z powrotem. Od powrotu Gąski do klanu minęło już całkiem sporo czasu, ale Skowronek wciąż nie mógł się nacieszyć jej towarzystwem i zastanawiał się, jak on to w ogóle wytrzymał, kiedy jej nie było!
Oo, mówisz? Też bym go chętnie poznał! Bo w sumie to z klanu Gromu to spotkałem tylko ze sto księżyców temu taką Mewę i takiego Ślimaka... ale to było dawno, chyba dopiero terminatorem niedługo wcześniej zostałem, wiesz? No i Rozżarzoną Gwiazdę też byłoby fajnie poznać. Ciekawe, czy jest taki fajny jak Golcowa Gwiazda i Krzywa Gwiazda! Bo jak ja byłem na Zgromadzeniu, to jeszcze był Krucza Gwiazda i, e, nie wiem, on się jakoś mniej przyjemny wydawał. A może mu się po prostu źle z oczu patrzyło – stwierdził i wzruszył ramionami. Krucza Gwiazda na pewno był w porównaniu do Golcowej Gwiazdy i Krzywej Gwiazdy mniej entuzjastyczny i sympatyczny... co w sumie miało sens, jak koniec końców zrezygnował z bycia przywódcą, heh.
Słysząc, że z początku Gąska jakoś przeciąga odpowiadanie na jego pytania, rzuca jej nie do końca poważne, ale podejrzliwe spojrzenie. Zastanawiał się już, czy jej nie powiedzieć, że w porządku, jak nie chce mówić, to nie musi i tak dalej, i tak dalej, ale zanim się namyślił, to Gęsia Łapa już wszystko wyjaśniła... i Skowronek wydał z siebie na wpół zamyślony, a na wpół zdziwiony pomruk.
Przykre, hm? Znaczy, no, kumam, czemu tak myślisz, chyba?, ale to nie ma aż takiego znaczenia, nie? Ranga w sensie. Wojownik, terminator, kimkolwiek nie jesteś, jesteś super, bo po prostu jesteś Gąską i... i no, jesteś super! A doświadczeniem to pewnie przebijasz niejednego wojownika przez ten swój czas poza klanem. Mnie na przykład na pewno! – uznał. Zwykle raczej lubił się przechwalać, czego on tam nie zrobił i nie osiągnął, ale tak naprawdę... wiedział, że nie miał w życiu zbyt wielu epickich przygód, nie był najwspanialszym na świecie łowcą czy wojownikiem, a to, że miał swoją rangę, to była głównie kwestia tego, że odklepali z Szałwią cały materiał treningowy. A teraz co? Teraz nawet nie potrafił dopilnować, żeby jego własne terminatorki przyszły na trening. Wciąż był świetny, oczywiście... ale nie do końca świetny w tych wszystkich, uch, wojowniczych rzeczach. I chociaż nie po to tu był, żeby się nad sobą użalać, to serio wydawało mu się, że Gąska odnajdowałaby się w tym wszystkim lepiej!

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Skowronkowy Kącik
Sob 24 Wrz 2022, 15:58
Gęsia Lotka
Gęsia Lotka
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 36… / koniec października
Matka : Nakrapiany Nos / NPC
Ojciec : Zwinięty Płatek / NPC
Mistrz : Golcowa Gwiazda, Szałwiowe Życzenie i koleje losu
Partner : zmartwienia
Wygląd : wzrost poniżej przeciętnej | średnia budowa, lekko przysadzista | długie, białe futro z rudymi, tygrysio pręgowanymi plamami (głowa, nasada szyi, środek pleców, lewy nadgarstek, prawa pięta, ogon) | piwne oczy | blizny: obok lewego oka, na prawym barku i pięcie, pobliźnione uda
Multikonta : Nocna Łapa, Blekot, Ważka / Trzask, Wawrzyn, Batalionowa Łapa
Autor avatara : sionnach119 (flickr)
Liczba postów : 292
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t930-ges
A więc, wygrana. Parsknięcie Skowrona Gęś odwzajemnia uśmiechem, po czym przyciąga bliżej siebie królika, o którym oboje zapomnieli na dłuższy moment.
– Och, na—hm—na jego patrol być może kiedyś natrafisz? – na chwilę przerywa żucie i przekrzywia głowę z cichym pomrukiem, bardziej do siebie, aniżeli w formie podsunięcia bratu sugestii. Po chwili dalszego słuchania, zebrawszy z okrawków pamięci informacje o zgromadzeniu, odpowiada już bardziej przytomnie: – Rozżarzona Gwiazda… Jako Krzywa Gwiazda wydawał się być, ot… młodszy – wzrusza ramionami i uśmiecha się z lekka krzywo. – Ach, Kruczy Cień, ten—ten… Może i lepszym, że on przywódctwa zrzekł się. Następca jego żywszym wydaje się być, ot – powiedziawszy jej przypuszczenia i opinie, w milczeniu schyla się po następne kęsy z królika. Przez dłuższą chwilę używa to jako pretekstu do milczenia, ponieważ słowa Skowronkowego Trelu sprawiają, że jej gardło się zaciska i trudno jest jej przełknąć jakikolwiek kęs mięsa, już nie mówiąc o wypowiedzeniu szczerych przemyśleń na głos.
– … Dla innych ma – zaczyna dość niemrawo: burczy pod nosem, a jej ogon kołysze się na boki. – Okres przejściowy, taki to. Z gliny wojowniczej również ulepiona nie jestem – uśmiecha się kwaśno choć czuje żółć na języku, a jej serce zaczyna zajęczym tańcem uderzać o kościste ściany jej klatki piersiowej. – Ducha współpracy straciłam; o—ojciec córkę na własne podobieństwo stworzył, he—ę – choć głos Gęsiej Łapy w niektórych miejscach drży, jego ton jest do nie odgadnięcia. Ani gorzki, ani przerażony; ni to spokojny, ni to żartobliwy. Podobny z niego chaos do tego, co siedzi w jej umyśle od zawsze.
Pogrąża się w milczeniu, by po chwili cicho zapytać: – A terminatorzy twoi…?

_________________

dragging along, follow in your form
hung like the pelt of some prey you had worn
remember me, love, when i'm reborn
as the shrike to your sharp and glorious thorn
Re: Skowronkowy Kącik
Nie 16 Paź 2022, 22:26
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Aha, kiedyś, może! Oby!! Byłoby w pytę – stwierdził, a na uwagę o tym, że Rozżarzona Gwiazda był trochę jak młodszy Krzywy, wyszczerzył się lekko. – To chyba byśmy się dogadali! – oświadczył ze śmiechem, po czym zamilkł, żeby wysłuchać przemyśleń Gąski na temat Kruczego, na które zaraz pokiwał lekko głową. – Nooo. No i przede wszystkim to chyba lepiej dla niego, bo głupio, jakby miał gnić jako przywódca, jeśli się tam dobrze nie bawił – rzucił. Sam Skowronek na przykład średnio się widział w roli przywódcy klanu i uważał, że koty powinny móc o sobie decydować, a nie musieć mieć przesrane na całe życie, jak raz zgodziły się na bycie zastępcą, czy coś.
Dla jakich innych? Bo nie dla mnie, dla rodziców też nie, Szałwia też nie ma o takie rzeczy problemów, Golec też nie, nie wiem, dla takiej Roski czy Gołąbka, moich przyjaciół w sensie, to też nie ma różnicy... no, dobra, może Gołąbek by się trochę przejął, ale nie tak, że jakoś by źle o tobie myślał, czy coś!! W każdym razie, chodzi mi o to, że jak ktoś na ciebie patrzy przez to, jaką masz rangę, to jest głupi i ma pchły, o – mruknął i wzruszył beztrosko ramionami, po czym trącił lekko Gąskę nosem w policzek na pocieszenie. – Oj tam... ty przynajmniej nie zrobiłaś sobie legowiska w miejscu, które przecieka – zażartował, licząc na to, że w ten sposób może trochę ją rozbawi. Przed wieloma księżycami żartowali sobie z tego, że to pewnie Zwinięty Płatek był odpowiedzialny za Wilgotny Mech i miał nadzieję, że Gęsia Łapa jeszcze o tym pamiętała, ha! Wyszczerzył ząbki w uśmiechu, jednak mina troszeczkę mu zrzedła, kiedy jego siostra wspomniała jego terminatorów. Uch, och. No tak. Nie był to jego ulubiony temat. Palcami łap zabębnił o ziemię z dyskomfortem.
A, widzisz... Traszka to chyba nie za bardzo mnie lubi ani w ogóle treningi, no i próbuję w sumie dać jej czas, żeby może się przemogła, ale coś się na to, ten, nie zapowiada chyba. A z Sójką to w ogóle cholera wie, bo ona to jakby się pod ziemię zapadała. Niby jest w klanie, ale młodsi terminatorzy, jak Puch, na przykład, to jej w ogóle nie kojarzą, na przykład, bo... no w sumie sam nie wiem, znika sobie, nie przychodzi na treningi i tak dalej, heh. Mogło być lepiej, ale ten, nie wiedzą, co tracą, czy coś – powiedział... i wyjątkowo nie była to udawana pewność siebie, a faktycznie trochę tak myślał, odkąd Gołąbek go w tym temacie podbudował. Trochę.

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Skowronkowy Kącik
Pią 11 Lis 2022, 23:45
Gęsia Lotka
Gęsia Lotka
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 36… / koniec października
Matka : Nakrapiany Nos / NPC
Ojciec : Zwinięty Płatek / NPC
Mistrz : Golcowa Gwiazda, Szałwiowe Życzenie i koleje losu
Partner : zmartwienia
Wygląd : wzrost poniżej przeciętnej | średnia budowa, lekko przysadzista | długie, białe futro z rudymi, tygrysio pręgowanymi plamami (głowa, nasada szyi, środek pleców, lewy nadgarstek, prawa pięta, ogon) | piwne oczy | blizny: obok lewego oka, na prawym barku i pięcie, pobliźnione uda
Multikonta : Nocna Łapa, Blekot, Ważka / Trzask, Wawrzyn, Batalionowa Łapa
Autor avatara : sionnach119 (flickr)
Liczba postów : 292
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t930-ges
– Przywódca o stanowisko nie dbający, ach, to chyba szybko w przywódcę o podwładnych nie dbający się przekształci – rzuca dość lekkim tonem, przeciągając się. Czasem może sprawiać wrażenie, że nie posiada świadomości potrzebnej do rozumienia własnych słów wagi, lecz! wszystko dla Gęsi jest w idealnym porządku, ponieważ prawda jest taka, że Krucza Gwiazda… czy też Cień, nie obchodzą ją za wiele, o dziwo.
Wypowiedź o Gromowej władzy była jedyną przez dłuższy czas. Gęś milczy, kłóci się z własnymi myślami — łatwo Skowronowi mówić, trudniej wcielić w życie wartości tak odległe, od teraźniejszych. Przecież ona sama dla siebie jest pchłą, więc inaczej postrzegać ją inni nie mogą, czy nie prawdaż? Klan Wichru cudowni członkowie tworzą, Szałwia z jej pożal się wszechwiedzą, Roska której wszystko trzeba tłumaczyć jak najprościej, ponieważ nie—…
Gęś wzdycha, przymyka oczy i zaciska szczękę.
– Za dużo księżyców… – zaczyna, bardzo, bardzo powoli. – Pierw wszystkie wypadki z dzieciństwa, późniejsze… z rzeczywistością zderzenie… p—po śm—śmrci rdzeństwa, och, jeszcze łowczy kundel, co mnie przegnał stąd… Wiesz skąd szramy te? – odwraca się na moment z cierpkim uśmiechem, a wyraz jej pyska daje jasny przekaz, tym razem będzie mówić. – W sidła człowiecze, to jest dwunożne, się zła—złapłam na stopie, borsuk mnie zarżnął prawie, chciano mnie okraść i—i chyba oślepić, pojęcia nie mam, celował w ślepie, to—to raczej – gorzki śmiech wypełnia jej usta, lecz mimo wszystko stara się trzymać jej ton w pewnym określonym przedziale — być na tyle głośno, aby nie zachęcać do podsłuchu, ale też cicho, żeby wtopić się w tłum. Być widzialnym i niewidzialnym jednocześnie.
Przynajmniej, Gęś myśli wbijając wzrok w niedojedzoną wciąż zdobycz, się nie rozbeczałem. – Do życia się nie nadaje – dodaje jeszcze, bardzo, bardzo nieśmiało. – Przynajmniej w grupie.
Ma po części nadzieję, że Skowron jej nie usłyszy, że weźmie to za mruczenie pod nosem i przejdzie dalej… lecz rudo-biały nie potrafi znaleźć żadnych słów, aby przejść dalej. Próbuje rozmawiać o Traszce, probuje rozmawiać też o Sójczej Łapie, lecz nic nie formuje się w jego głowie, ani też przechodzi przez jego gardło.

_________________

dragging along, follow in your form
hung like the pelt of some prey you had worn
remember me, love, when i'm reborn
as the shrike to your sharp and glorious thorn
Re: Skowronkowy Kącik
Czw 17 Lis 2022, 22:50
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Z każdym kolejnym słowem Gąski na czole Skowronka wyskakuje kolejna zmarszczka, a to zmartwienia, a to zastanowienia, bo... szczerze nie wie, co może jej powiedzieć i jak jej pomóc, skoro życiowego doświadczenia miał od niej o połowę, jak nie więcej, mniej, no i w ogóle zdaje się wszystkim przejmować mniej, no i... Gąska na pewno jest w takich tematach zwyczajnie mądrzejsza. Chciałby, żeby to był problem, który dałoby się rozwiązać w jego stylu – poklepaniem po główce, odwróceniem uwagi i pożartowaniem z całej sytuacji, ale analizując jej kolejne słowa, wie już, że to było coś znacznie głębszego.
Do życia się nie nadaje, mówi, a on chce jej po prostu powiedzieć, że to nieprawda, że przecież doskonale sobie radzi, że jest świetna... ale coś mu podpowiada – słusznie czy nie – że to tylko sprawi, że Gąska poczuje się, jakby ją okłamywał albo próbował odsunąć ten problem, a przecież nie o to chodzi. Przerzuca ciężar ciała z łapy na łapę, przełyka ślinę, wreszcie – zerka jej w oczy, tym razem już nie uśmiechając się i nie żartując na pocieszenie, a z pewną powagą i... zmartwieniem, wciąż ze zmartwieniem.
Co masz przez to na myśli?

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Skowronkowy Kącik
Sob 19 Lis 2022, 20:14
Gęsia Lotka
Gęsia Lotka
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 36… / koniec października
Matka : Nakrapiany Nos / NPC
Ojciec : Zwinięty Płatek / NPC
Mistrz : Golcowa Gwiazda, Szałwiowe Życzenie i koleje losu
Partner : zmartwienia
Wygląd : wzrost poniżej przeciętnej | średnia budowa, lekko przysadzista | długie, białe futro z rudymi, tygrysio pręgowanymi plamami (głowa, nasada szyi, środek pleców, lewy nadgarstek, prawa pięta, ogon) | piwne oczy | blizny: obok lewego oka, na prawym barku i pięcie, pobliźnione uda
Multikonta : Nocna Łapa, Blekot, Ważka / Trzask, Wawrzyn, Batalionowa Łapa
Autor avatara : sionnach119 (flickr)
Liczba postów : 292
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t930-ges
Zamyka wreszcie pysk i siedzi cicho niczym mysz przez pewien czas, żeby nie sprawiać więcej podejrzeń, niż już to być może robi. Przyciąga do siebie resztki jedzenia i analizuje je w szczególe, ścięgno, ścięgno, mięsień, więzadło, kość, naczynie krwionośne, kość. Końcówka jej ogona drga, a na jej pysk, na uderzenie mysiego serca wręcz, wstępuje uśmiech, jak blask słońca między drzewami podczas biegu przez las.
Odwraca powoli głowę w stronę brata i tym razem ma odwagę spojrzeć mu prosto w oczy.
Że siebie nienawidzę cedzi przez zęby; choć też i nie, cedzi jest złym słowem, cedzi podszeptuje nienawiść do własnego brata, lecz Gęś przecież go uwielbia, ta nienawiść jest do niej. Rzuca spojrzenie za siebie, czy ktoś ich podsłuchuje? Raz, dwa, trzy, raz — nie.
– Nie jestem. Normalnym. Kotem – jej głos drży na samogłoskach, a i oddychać przychodzi coraz ciężej. Jeszcze ma na tyle oleju w głowie, by nie wydusić, że równie dobrze jakiś drapieżnik mógłby ją zeżreć i nie zrobiłoby jej to większej różnicy, a i klanowi też, przecież każdy tak sobie dobrze radził, oprócz niej. – Czy widziałeś… dorosłego jakiegoś zachowującego się w tenże sposób, na podmuch wiatru trzaskającego wpół? Mówię ci, nie nadaję się, cokolwiek przez to rozumiesz – a jej głos jest szeptem.

_________________

dragging along, follow in your form
hung like the pelt of some prey you had worn
remember me, love, when i'm reborn
as the shrike to your sharp and glorious thorn
Re: Skowronkowy Kącik
Nie 27 Lis 2022, 01:45
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Zacisnął zęby, a z każdym jej kolejnym słowem zaciskał je nieco bardziej. Chciał wysłuchać Gąski, chciał jej jakoś pomóc, ale jednocześnie nie chciał tego słuchać, bo... bo dla niego to były zwyczajne głupoty, ale nie w takim sensie, że uważał problemy Gąski za głupie i bezsensowne, tylko w takim, że sam nie widział w niej nic, co sprawiłoby, żeby była godna nienawiści, żeby była nienormalna, żeby się nie nadawała. Tylko jak mógł jej to powiedzieć tak, żeby to trafiło, skoro miał tylko swoje słowa przeciwko niej? Jak mógł ją do tego przekonać i czy w ogóle był jakiś sposób?
Przygryzł wargę. Przez chwilę nic nie mówił, po prostu uderzając palcami łap w ziemię, aż w końcu pokręcił głową trochę do Gąski, trochę do samego siebie i wypuścił powietrze z nosa. Nie miał pojęcia, co jej powiedzieć, ale na pewno nie miał zamiaru milczeć, a co!
Widziałem, nie widziałem... widziałem, żebyś wiedziała, ale to nic nie ma do rzeczy, Gąska, bo ja, po pierwsze to ja wcale nie uważam, że trzaskasz w pół, bo, bo tyle przeżyłaś, a dalej tu jesteś, i wróciłaś do klanu, i na pewno skończysz ten trening szybciej, niż ci się wydaje i jak dla mnie, to to jest cholernie dzielne i radzisz sobie lepiej, niż większość kotów by sobie poradziła na twoim miejscu, a... a w razie czego to masz we mnie wsparcie, tylko mi powiedz, jak będziesz go potrzebować, co? A w ogóle to nie powinnaś się porównywać z innymi, a poza tym... poza tym to skoro mówisz, że się nienawidzisz, to na pewno wiesz, że patrzysz na siebie przez ten, no... pryzmat tego, że się nienawidzisz. A inne koty wcale cię nie nienawidzą, a nawet jeśli jakieś tak, to są w mniejszości, a reszta widzi to, co ja, że jesteś mądra i fajna, i charakterystyczna, ale w taki dobry sposób, i masz fajny sposób mówienia, i poczucie humoru, i jeśli są z tobą bliżej, to to, że zawsze można z tobą o wszystkim porozmawiać, i na tobie polegać i... i nie wiem. Nie wszystko jest idealne, w tobie, we mnie, w życiu, we wszystkim w ogóle, ale chciałbym... żebyś wiedziała, ile jest w tobie rzeczy do kochania, a nie nienawidzenia. – Wraz z ostatnimi słowami skończyło mu się powietrze w płucach. Tak właściwie to w połowie stracił rezon i sam nie do końca wiedział, o czym mówił i czy to wszystko trzymało się tematu, i czy dobrze Gąskę zrozumiał, ale fakt faktem – wszystko, co mówił, mówił zupełnie szczerze, jak to zawsze miał w zwyczaju.

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Skowronkowy Kącik
Wto 03 Sty 2023, 15:29
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
***

To był dla Skowronka pracowity dzień – pozałatwiał parę spraw, pogadał z kotami, polatał po terenach, popolował, podczepił się nawet pod jeden patrol i kiedy wrócił do obozu, nie marzył już o niczym innym tak jak o tym, żeby walnąć się na swoje legowisko. Zjadł szybką kolację, ogarnął trochę i poszedł prosto do Zielonych Zarośli i swojego kąta, gdzie na świeżym mchu leżało akurat parę kolorowych piórek. Położył się więc i w zamyśleniu zaczął je sobie trochę przerzucać między łapami.

/szałwia

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Skowronkowy Kącik
Wto 03 Sty 2023, 17:05
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Cześć, Skowronkowy Trelu — rzuciłam, zauważając odpoczywającego wojownika w Zielonych Zaroślach. W pysku miałam zwisającego ptaka, który patrol wcześniej upolował.
Zbliżyłam się kilka kroków do burego kocura, przysiadając się do niego, jednak troszkę dalej. Niby już byłam zdrowa, jednak nie chciałam ryzykować. Ufałam oczywiście Motylowi, ale nie ufałam temu, co gotuje los.
Chcesz coś przekąsić? — zapytałam, kładąc zwierzynę pod łapami z delikatnym uśmiechem na pysku.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Skowronkowy Kącik
Pią 06 Sty 2023, 23:48
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
!! – Skowronek wydał z siebie podekscytowany dźwięk, kiedy zauważył, że w jego stronę idzie Szałwia. Stęsknił się za pogawędkami ze swoją przyjaciółką i dawną mistrzynią w jednym w czasie, gdy ta była chora, a do tego zachorowała akurat w takim momencie, że nie mógł jej powiedzieć o Gołąbku, co, jako przyjaciółce, bardzo chciał jej powierzyć. Nie był kotem, który trzymałby jakiekolwiek informacje tylko dla siebie; znacznie bardziej wolał poplotkować o swoim własnym życiu, hehe. No, ale w każdym razie!!
Cześ, Szałwia! Nie, dzięki, jadłem dopiero, ale ten, chętnie ci potowarzyszę w jedzeniu! Co tam? Zdążyłaś się już, wiesz, rozkręcić po chorobie? – spytał, szczerząc się do niej wesoło.

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Skowronkowy Kącik
Nie 08 Sty 2023, 18:37
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
To nie pytam drugi raz — wzruszyłam barkami na słowa wojownika. Jak nie to nie, więcej dla mnie, prawda? Piszczka ulokowałam między swoimi łapami, aby się pochylić i zacząć się zabierać za zwierzynę. Calutka dla mnie, mm.
Mhm, można tak powiedzieć. Mam nadzieję, że nie wrócę tam do lecznicy już. Jak. Nigdy — zaśmiałam się, jak tylko połknęłam kawałek mięsa, którego wcześniej pożarłam. Już miałam dość! Tylko w odwiedzinach do Motyla się tam pojawię, serio.
A co ciekawego u mojego ulubionego byłego podopiecznego? Dawno nie byliśmy na polowaniu, przydałoby się wybrać nie uważasz? — zapytałam, będąc ciekawsza co u wojownika, niż u mnie w życiu.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Skowronkowy Kącik
Sponsored content

Skocz do: