IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Obóz Klanu Gromu :: Liściasty Konar
Ceremonia XI
Nie Sty 02, 2022 10:36 pm
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1878
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Krucza Gwiazda



Niedawno Mętna Kałuża poinformowała go o tym, że Cicha Łapa ukończyła trening na wojownika, a więc z niechęcią zdał sobie sprawę z tego, że przyszedł czas na kolejną ceremonię, której wręcz wyjątkowo nie chciało mu się organizować. Chodzenie na spacery z Roztrzaskaną Taflą wydawało mu się znacznie bardziej interesujące od organizowania ceremonii dla, ilu, dwóch kotów na krzyż? Przypomniało mu się jednak, że w ostatnim czasie chyba wyzdrowiały jakieś tam kocięta Dzikiej Róży, a poza tym nowy wojownik w dość ograniczonych szeregach wojowników klanu Gromu zawsze był jakimś pozytywem, więc niech i tak będzie, może jednak było po co robić tę ceremonię. Któregoś dnia zebrał się więc w końcu, żeby wdrapać się na Liściasty Konar, z którego omiótł obóz swoim złocistym spojrzeniem.
Niech cały Klan Gromu zbierze się w centrum obozu! – zawołał.
Re: Ceremonia XI
Nie Sty 02, 2022 10:42 pm
Cichy Poranek
Cichy Poranek
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Mętna Kałuża
Ojciec : Ogórkowowąsy
Mistrz : Mętna Kałuża (NPC)
Wygląd : Cichy Poranek posiada krótkie, matowe futro, które często jest przykryte brudem i kołtunami. Większość futra kotki jest biała, za wyjątkiem: uszu, lewego oka, grzbietu i przedniej lewej łapy, które są odznaczone kremowo-niebieskimi łatami. Również jej ogon jest w większości pokryty takimi odznaczeniami, za wyjątkiem samej jego końcówki, która wróciła do bieli. Zarówno na niebieskich jak i na kremowych łatach można zauważyć pręgi rodzaju klasycznego. Oczy kotki są niebieskiego koloru.
Wojowniczka nie wyróżnia się specjalnie wielkością, jest drobnej budowy i średniego wzrostu. Na krótkim pyszczku kotki można zauważyć różowy nosek. Uszy kotki są małe i zaokrąglone. Nie posiada żadnych blizn ani innych permanentnych urazów skóry.
Multikonta : Malinowa Łapa [KG] Mała Łapa [KW]
Autor avatara : https://www.flickr.com/photos/cat_haven/
Liczba postów : 172
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t468-cichutka
Cicha pognała pod Liściasty Konar niczym burza. Normalnie nie pojawiłaby się tak szybko, jednak to nie była normalna ceremonia! TO BYŁA JEJ CEREMONIA!
Wyszczerzyła ząbki w stronę Kruka, nerwowo przekładając łapy. Szybciej Gromiaki szybciej!

_________________
Ceremonia XI Dbfgoev-60eb5579-060f-4aa9-903a-c09baef7b3e8.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzY1MmI3Nzc0LTI1ZWYtNGRiMS1iMTIxLTM5MGIzMTI3NTQzNVwvZGJmZ29ldi02MGViNTU3OS0wNjBmLTRhYTktOTAzYS1jMDliYWVmN2IzZTgucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
Do or die, you'll never make me
Because the world will never take my  heart
Go and try, you'll never break me
We want it all, we wanna play this part
I won't explain or say I'm sorry
I'm unashamed, I'm gonna show my scars
Give a cheer for all the broken
Listen here, because it's who we are


Re: Ceremonia XI
Nie Sty 02, 2022 10:43 pm
Sokole Skrzydło
Sokole Skrzydło
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 24 [maj]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Nasięźrzałowa Noc
Wygląd : Wysoka i smukła, ale umięśniona kocica. Ma krótkie, czarne futerko i bladozielone oczy.
Multikonta : Motyli Blask, Królik, Skowronkowy Trel
Liczba postów : 163
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1195-sokol#17860
Kiedy usłyszałam wołanie Kruczej Gwiazdy, moją pierwszą i jedyną myślą było nareszcie.
Wcale nie czekałam na ceremonię zbyt długo od wyjścia z lecznicy, ale łapy świerzbiły mnie już do wyjścia z obozu, zaczęcia treningu, zrobienia czegokolwiek, co nie było bezczynnym siedzeniem w obozie z rangą kociaka. Byłam bardziej niż gotowa, żeby zostać mianowana: czekałam na to i starałam się w każdej chwili być gotowa na ewentualność, że ceremonia mogłaby się odbyć, dlatego nie wahałam się ani uderzenia serca, żeby wyjść z legowiska i stawić się w centrum obozu, jak chciał przywódca. Przed wyjściem z legowiska sprawdziłam tylko, czy na pewno żaden kosmyk mojej sierści nie odstawał, ale wszystkie były na swoim miejscu, jak zresztą zwykle. Czas w końcu zostać Sokolą Łapą.
Podeszłam pod Liściasty Konar, po drodze z szacunkiem kiwając głową na powitanie przywódcy i siadając gdzieś w miarę z przodu i dość w centrum, wiedząc, że to mój dzień... i Błękitka, jeśli się zjawi, również. A reszta, cóż, póki co nie bardzo mnie interesowała, bo sama nie wiedziałam, kto jeszcze miał być mianowany. Jeszcze nie najlepiej orientowałam się w klanie, niestety.

_________________
some only live to die, I'm alive to fly higher
than angels in outfields inside of my mind
I'm ascendin' these ladders, I'm climbin'

say goodbye
this old world, this old world

Re: Ceremonia XI
Pon Sty 03, 2022 12:29 am
Nasięźrzałowa Noc
Nasięźrzałowa Noc
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 35 [maj]
Matka : Mętna Kałuża
Ojciec : Ogórkowowąsy
Mistrz : Wężowa Łuska, Ślimaczy Ślad, Mętna Kałuża
Partner : :(
Wygląd : średniej wielkości, szczupły kocur o białym futerku i ledwo widocznych znaczeniach flame point
Multikonta : Srebrna Łapa, Jerzyk
Autor avatara : _torne
Liczba postów : 261
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t521-nasiezrzal
Wchodził właśnie do obozu z dwiema wiewiórkami w pysku, gdy zorientował się, że Krucza Gwiazda musiał zwołać ceremonię. Podreptał więc do stosu, by odłożyć zwierzynę, przeczesał futerko kilkoma szybkimi ruchami języka, po czym skierował się w stronę Cichej Łapy, którą namierzył już z wejścia do obozu.
Cześć! — zamruczał pogodnie, ocierając się bokiem o jej bark, gdy wyszedł zza niej. — W końcu twój dzień, co? — dodał, siadając obok siostry. Cieszył się, że tak szybko udało jej się ukończyć trening i oboje będą wojownikami. Szkoda, że zostali tylko we dwójkę... ale wciąż była nadzieja, że Rozświetlona Łapa i Pokrzywowa Łapa jeszcze kiedyś wrócą. Nie można jednak było tego samego powiedzieć o Foczej Łapie...
Potrząsnął lekko głową, odpędzając od siebie myśli, które schodziły na nieodpowiedni tor. Powinni się teraz cieszyć, w końcu to święto Cichej Łapy!

_________________
Ceremonia XI XkPT5OP  nasięźrzale, nasięźrzale
rwę
cię śmiale
pięcią
palcy, szóstą dłon

niech się chłopcy za mną gonią

Re: Ceremonia XI
Pon Sty 03, 2022 3:51 pm
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 780
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
Tęczowa Łapa tymczasem siedziała w obozie, pod jednym z krzewów, czyszcząc swoje futro. Kątem oka zobaczyła Kruczą Gwiazdę wskakującego na Liściasty Konar. To znaczyło jedno - albo zebranie albo ceremonia. Słysząc jego głos ostatnie kilka razy przejechała językiem po futrze i dołączyła do kilku pobratymców, którzy się już zebrali. Była już wśród nich Sokół. Pewnie w końcu zostanie mianowana na terminatora. Na wojownika miała być chyba mianowana Cicha Łapa, ale że Tęczowa Łapa niezbyt ją znała, to postanowiła nic nie zagadywać, może wyglądało by to dziwnie?
Usiadła obok Sokoła, wcześniej witając się z przywódcą skinieniem głowy.
- Na reszcie twoja ceremonia, prawda? - wyszeptała do siostry z lekkim uśmiechem na szarym pyszczku.

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?
Ceremonia XI SsDSHo3And hummingbird
I can never unsee
What you've shown me
Stay on, stay on with me

Re: Ceremonia XI
Pon Sty 03, 2022 5:35 pm
Zaćmione Słońce
Zaćmione Słońce
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 648
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Zaćmiona Łapa usłyszała wołanie z gałęzi, gdy akurat była w obozie. Jej uszy uniosły się w zaciekawieniu; skierowała więc swoje kroki pod Liściasty Konar. Lubiła wiedzieć o zmianach w klanie, a nie miała nic lepszego do roboty... skrzywiła się jednak, gdy zobaczyła, kto już na ceremonii się zjawił. Sokół, i Tęczowa, która chyba bardzo się polubiła z Drgającą Powieką. No tak, przecież czarną trzeba było mianować - Zaćmiona Łapa zacisnęła nieco szczęki w podirytowaniu. Sokół ją denerwowała; denerwował ją jej sposób mówienia, denerwowało ją to że zachowywała się jakby była taka wielka mądra i dyplomatyczna, a chyba najbardziej denerwowało i zwyczajnie wkurzało ją to, że Sokół była zdeterminowana, ambitna i miała realną szansę doścignięcia Zaćmienia.
Nie widziała nigdzie w tłumie twarzy, do jakiej mogłaby się przysiąść, chociażby Złotej Łapy... Cóż. Usiadła gdzieś, gdzie nikt nie siedział i czekała, aż ewentualnie pojawi się znajoma twarz, a jeśli nie, to może spędzić ceremonię bez ploteczek, żaden problem.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Ceremonia XI
Pon Sty 03, 2022 6:15 pm
Błotnista Łapa
Błotnista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 10 [styczeń]
Matka : Miodowy Nos
Ojciec : Mniszkowy Płatek
Mistrz : Nasięźrzałowa Noc
Wygląd : duży i masywny nawet jak na kociaka; długowłosy czarny point z bielą na brodzie, piersi, brzuchu i czterech łapach; lodowo niebieskie oczy, które się nie przebarwią.
Multikonta : Łosia Łapa
Liczba postów : 45
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1117-blotko#14362
Na ceremonii Błotnista Łapa usiadł gdzieś na boku, nie odstając za bardzo od grupy, ale też robiąc miejsce… tym, którzy będą mianowani, bo chyba o to chodziło. Po drodze do Liściastego Konaru, skinął głową tylko mistrzowi, Nasięźrzałowej Nocy. Ten siedział już jednak z jakąś kotką, więc zdecydował, że nie będzie do niego zagadywać, jak zresztą do nikogo. Z żadnym z obecnych kotów nie rozmawiał często, więc teraz też nie miał do tego powodu, a przyszedł tu głównie z ciekawości i chęci wysłuchania przywódcy. Dobrze za to, gdyby jego rodzeństwo się tu zjawiło, szczególnie Rdza, który nie był jeszcze terminatorem… no ale póki ich nie było, to zwyczajnie siedział, czekał i obserwował.

_________________
...now.grab a notebook and a.pen
...start...taking...notes...on...me
...and.everyone.who's on.the.top

...you think we're on the same page
...but i know we're not

Re: Ceremonia XI
Sro Sty 05, 2022 12:15 am
Malinowa Mordka
Malinowa Mordka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 36 [II]
Matka : Miodowy Nos
Ojciec : Mniszkowy Płatek
Mistrz : Mewi Krzyk
Partner : Rosną na nim śliwki
Wygląd : W większości kremowa kotka z ciemniejszym nalotem na grzbiecie. Posiada w większości czarne łapy, ogon, pyszczek i uszy z drobnymi nalotami rudego. Nad lewym okiem widnieje widoczniejsza plamka rudego. Posiada długie gęste futro. Oczy ma niebieskie. Drobna w budowie i średniego wzrostu.
Multikonta : Mały Płomień [KW] Muszelkowa Łapa [KG]
Autor avatara : bramble.the.cat
Liczba postów : 145
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1163-malina
Pointka przyczłapała do zgromadzonych kotów. Po krótkiej obserwacji stwierdziła, że nie są tu dla niej, phi. Postanowiła jednak zostać, i tak nie miała co robić w legowisku medyka, a czuła się już lepiej.

Dosiadła się do Błotnistej Łapy i westchnęła Kto dziś będzie mianowany? – mruknęła.
Ponownie przeskanowała zebranych. Nasięźrzałowa Noc rozmawiał z podekscytowaną Cichą Łapą, czyli pewnie to jej ceremonia. Spojrzała na Tęczową Łapę dosiadającą się do, e, kogoś? Nie widziała wcześniej tej kotki, więc ona pewnie też będzie mianowana. Pozostali albo byli w środku treningu, albo byli świeżo mianowani, więc to chyba tyle. – A gdzie nasz brat co wygląda jak twój mistrz? Rydz? Ryba...o! Rdza! Przyjdzie? Wypadałoby aby już został terminatorem. – dodała szeptem, co było dosyć dziwne jak na nią. Czyżby nie chciała innym przeszkadzać? Nie, po prostu nadal nie chciała nadużywać swojego gardła.

_________________
Ceremonia XI Lw6tbo10
Re: Ceremonia XI
Czw Sty 06, 2022 8:39 pm
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 932
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Był taki dumny z Cichej! Nadrobiła cały materiał razem ze swoją mamą i przypasowanie ich do siebie było strzałem w dziesiątkę. Mętna Kałuża dobrze odnalazła się w roli mistrzyni swojej córki i razem ukończyły trening. No i z lecznicy wyszły kociaki, więc tym bardziej było co świętować! Po wejściu do obozu kiwnął głową Krukowi, który siedział na swoim miejscu, przywitał się z uśmiechem z Trzask, po czym dosiadł się do Nasia z Cichą, witając się jeszcze wcześniej ze swoją terminatorką, Tęczą oraz siedzącą przy niej Sokół.
- Cześć! Nareszcie, co? Strasznie się cieszę, że zostaniesz wojowniczką - wyszczerzył się w kierunku Cichej, witając się również z rudym bratankiem. Ale to w końcu był wielki dzień Cichej! Pomimo wielu przeciwności losu, udało się jej je pokonać i osiągnąć sukces.
Re: Ceremonia XI
Nie Sty 09, 2022 1:51 pm
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1878
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Krucza Gwiazda



Krucza Gwiazda z jednej strony nie był zachwycony frekwencją, z drugiej… może to i lepiej. Mniejsza publiczność – mniej stresu dla niego, mniej kotów do mianowania – mniej myślenia.
Cicha Łapo, wystąp – odezwał się, kiedy stało się jasne, że nikt się więcej nie zjawi. – Wołam do naszych przodków, by spojrzeli na tę terminatorkę. Ciężko trenowała, by zrozumieć prawa Kodeksu Wojownika, i zasłużyła na rangę wojownika. Czy przysięgasz postępować według Kodeksu Wojownika oraz chronić i bronić swojego klanu, nawet kosztem swojego życia?
Re: Ceremonia XI
Nie Sty 09, 2022 2:05 pm
Cichy Poranek
Cichy Poranek
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Mętna Kałuża
Ojciec : Ogórkowowąsy
Mistrz : Mętna Kałuża (NPC)
Wygląd : Cichy Poranek posiada krótkie, matowe futro, które często jest przykryte brudem i kołtunami. Większość futra kotki jest biała, za wyjątkiem: uszu, lewego oka, grzbietu i przedniej lewej łapy, które są odznaczone kremowo-niebieskimi łatami. Również jej ogon jest w większości pokryty takimi odznaczeniami, za wyjątkiem samej jego końcówki, która wróciła do bieli. Zarówno na niebieskich jak i na kremowych łatach można zauważyć pręgi rodzaju klasycznego. Oczy kotki są niebieskiego koloru.
Wojowniczka nie wyróżnia się specjalnie wielkością, jest drobnej budowy i średniego wzrostu. Na krótkim pyszczku kotki można zauważyć różowy nosek. Uszy kotki są małe i zaokrąglone. Nie posiada żadnych blizn ani innych permanentnych urazów skóry.
Multikonta : Malinowa Łapa [KG] Mała Łapa [KW]
Autor avatara : https://www.flickr.com/photos/cat_haven/
Liczba postów : 172
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t468-cichutka
Hej Nasiu! – wymruczała ocierając się o policzek brata – nawet nie wiesz jak się ciszę, oh! Czuje się jakbym miała wyjść ze swojego futerka, haha!
Nie minęło długo gdy do rodzeństwa dosiadł się inny krewny - jej wujek, Rozżarzony Krok. Cichą bardzo cieszyła jego obecność, wszak był to jej ulubiony (i jedyny) wujek. Kiwnęła głową, witając się z zastępcą – Ja też się cieszę! Myślisz, że dostanę teraz terminatorka jak Nasio?

Nie zdążyła jednak usłyszeć odpowiedzi, gdyż została wezwana przez czarnego lidera. Posłała kocurom uśmiech, po czym wystąpiła dumnie na środek, pusząc pierś. Przybrała poważną minę, jednak po ruchach ogona kotki widać było jej podekscytowanie – Przysięgam! – odpowiedziała Krukowi. Tymi słowami, zakończyła swoje szkolenie. Była już dorosła. Teraz czekały ją obowiązki i opieka nad Klanem. Była podekscytowana i przerażona na raz, chociaż w tym momencie za bardzo nie myślała o swoich emocjach, a raczej liczyła uderzenia serca do momentu kiedy Krucza Gwiazda otworzy pysk, aby dać jej nowe imię.

_________________
Ceremonia XI Dbfgoev-60eb5579-060f-4aa9-903a-c09baef7b3e8.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzY1MmI3Nzc0LTI1ZWYtNGRiMS1iMTIxLTM5MGIzMTI3NTQzNVwvZGJmZ29ldi02MGViNTU3OS0wNjBmLTRhYTktOTAzYS1jMDliYWVmN2IzZTgucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
Do or die, you'll never make me
Because the world will never take my  heart
Go and try, you'll never break me
We want it all, we wanna play this part
I won't explain or say I'm sorry
I'm unashamed, I'm gonna show my scars
Give a cheer for all the broken
Listen here, because it's who we are


Re: Ceremonia XI
Nie Sty 09, 2022 4:28 pm
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1878
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Krucza Gwiazda



Z mocy Gwiezdnych nadaję ci miano wojowniczki. Cicha Łapo, od dzisiaj będziesz znana jako Cichy Poranek, witamy cię jako pełnoprawną wojowniczkę Klanu Gromuogłosił, po czym zamilkł, żeby Cicha miała swój moment, w trakcie którego klan skandował jej imię.
Sokół, wystąpodezwał się jeszcze, kiedy głosy zaczęły cichnąć. Trochę go w sumie bawiło, że Dzika Róża tak starannie sobie wybierała partnera, żeby mieć silne kocięta, a potem trzymała je krótko, żeby były silne również psychicznie… a te sobie chorowały, albo były leniami, albo nawet nie było ich w klanie. Piękna ironia losu. – Jako Sokola Łapa będziesz trenować pod okiem Nasięźrzałowej Nocyogłosił, po czym bez dalszych informacji zeskoczył z konaru i oddalił się, chyba że ktoś miał do niego jakąś sprawę.
Re: Ceremonia XI
Nie Sty 09, 2022 7:40 pm
Sokole Skrzydło
Sokole Skrzydło
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 24 [maj]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Nasięźrzałowa Noc
Wygląd : Wysoka i smukła, ale umięśniona kocica. Ma krótkie, czarne futerko i bladozielone oczy.
Multikonta : Motyli Blask, Królik, Skowronkowy Trel
Liczba postów : 163
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1195-sokol#17860
Koty powoli się zbierały, w tym jakiś rudo-biały kocur, którego imienia jeszcze nie kojarzyłam, trzykolorowa kocica, Zaćmiona Łapa... i, och, Tęczowa Łapa, która skierowała się w moją stronę. Jak dobrze było mieć chociaż jedną siostrę, która faktycznie się mną interesowała, i z którą miałam dobre relacje.
Och, tak, nareszcie – przytaknęłam i posłałam jej lekki, ale za to pełen zadowolenia uśmiech. W końcu się doczekałam. – Myślisz, że Błękitek się pojawi? – spytałam. Poza mną to on jako jedyny z naszego rodzeństwa nie miał jeszcze imienia terminatora, a wyzdrowiał nawet wcześniej niż ja. O dziwo nie spotkałam go jeszcze jednak od czasu własnego wyjścia z lecznicy, więc byłam ciekawa, jak to z nim było. W międzyczasie zauważyłam, że przywitał się z nami rudy kocur, który, jak domyśliłam się po opisie i po tym, że witał moją siostrę, musiał być zastępcą – Rozżarzony Krok. Na powitanie skinęłam więc mu głową z szacunkiem.
Nie zdążyłyśmy długo porozmawiać z Tęczową Łapą, czego trochę było mi szkoda, ale nie na tyle szkoda, żeby faktycznie czegokolwiek żałować – zaczynała się ceremonia, a to oznaczało, że wkrótce będę mianowana, tylko najpierw jeszcze Cicha Łapa... Nie kojarząc tego imienia, rozejrzałam się po centrum obozu, szukając wzrokiem kota, który będzie występował i szybko go namierzyłam. To była ta trzykolorowa kocica, jeden z pierwszych kotów, jakie pojawił się na ceremonii. Skoro miała być dzisiaj mianowana, to nic dziwnego, że przyszła tak szybko. Otrzymała imię Cichego Poranku, które całkiem mu się spodobało. Nie znałam jej, ale przyłączyłam się do skandowania jej imienia, w końcu to była tradycja i tak wypadało.
A kiedy wrzawa po mianowaniu wojownika zelżała, wreszcie przyszła moja kolej, moja pora, żeby lśnić. Krucza Gwiazda wypowiedział moje imię, a więc z pewnością wystąpiłam na środek, tam, gdzie jeszcze przed chwilą była wojowniczka, ignorując to, że moja lewa powieka zadrgała irytująco, kiedy usłyszałam swoje imię. Nie było czym się stresować, prawda? W końcu dostawałam to, czego chciałam.
Sokola Łapa, usłyszałam swoje nowe imię. Brzmiało ładnie, wręcz majestatycznie, choć nie aż tak, jak brzmiałoby imię wojownika, które być może mogłabym już otrzymać, gdyby tylko nie ta choroba. W każdym razie nie było imieniem dla kociaka, a to już coś. Trenować miał mnie kocur o imieniu Nasięźrzałowa Noc; nie kojarzyłam go. Domyślałam się jednak, że mógł to być ten rudo-biały kocur, który siedział wcześniej z Cichym Porankiem. Jako jedyny z tego towarzystwa nie wyglądał na za młodego i nie był kimś, kogo znałam.
Mimowolnie obróciłam głowę w jego stronę, zainteresowana, czy to faktycznie akurat on do mnie podejdzie. Nie wiedziałam o nim nic, nie trenował też żadnego mojego brata ani żadnej mojej siostry, co... z jednej strony nie było zbyt dobre, bo nie mogłam od kogo wyciągnąć informacji na temat tego, jakim był mistrzem. Z drugiej strony – całkiem się z tego cieszyłam. Nie wyobrażałam sobie dzielić mistrzynię z Zaćmioną Łapą i Mamroczącą Łapą, jakkolwiek interesującym kotem Mewi Krzyk by się nie wydawała; jeszcze wpadłaby na jakiś pomysł łączonych treningów, a tego wolałabym uniknąć. Teraz pozostawało mi się tylko przekonać, jakim mistrzem będzie Nasięźrzałowa Noc.

_________________
some only live to die, I'm alive to fly higher
than angels in outfields inside of my mind
I'm ascendin' these ladders, I'm climbin'

say goodbye
this old world, this old world

Re: Ceremonia XI
Sro Sty 12, 2022 2:03 am
Nasięźrzałowa Noc
Nasięźrzałowa Noc
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 35 [maj]
Matka : Mętna Kałuża
Ojciec : Ogórkowowąsy
Mistrz : Wężowa Łuska, Ślimaczy Ślad, Mętna Kałuża
Partner : :(
Wygląd : średniej wielkości, szczupły kocur o białym futerku i ledwo widocznych znaczeniach flame point
Multikonta : Srebrna Łapa, Jerzyk
Autor avatara : _torne
Liczba postów : 261
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t521-nasiezrzal
Nie dziwię się! — zaśmiał się wesoło, a gdy podszedł do nich Rozżarzony Krok, powitał go wesołym pomrukiem, ale już się nie odezwał. To był dzień Cichej Łapy i to ona powinna najwięcej gadać! Niestety, jak się okazało, nie miała to być długa ceremonia. Zaraz szylkretka wyszła na środek obozu i złożyła przysięgę, a Nasięźrzał zatuptał łapami w miejscu z podekscytowania. Gdy tylko otrzymała swoje imię i klan zaczął je skandować, zrobił to samo.
Cichy Poranek! Cichy Poranek! — zawołał głośno, wystrzeliwując w jej stronę, żeby móc mocno ją przytulić. Był z niej taki dumny! Teraz oboje byli wojownikami! Po kilku uderzeniach serca skandowanie jednak ucichło, a Krucza Gwiazda przeszedł do mianowania jedynego kociaka, który postanowił przyjść na ceremonię — Sokolej Łapy... która została jego terminatorka. Aż sapnął z zaskoczenia, bo nie tego się spodziewał. Myślał, że to Cichy Poranek dostanie ją na terminatorkę... i zrobiło mu się trochę głupio. Stulił po sobie uszy i spojrzał na siostrę, uśmiechając się przepraszająco. Co z tego, że to nie była jego wina, skoro i tak czuł się winny odebrania jej pierwszej terminatorki, kiedy sam miał już, o zgrozo, trzech? Podniósł się z siadu i trącił siostrę nosem w policzek na pożegnanie, rzucił krótki uśmiech wujowi, po czym poczłapał w stronę Sokolej Łapy.
Cześć! Na jutro mam już zaplanowane treningi i cię raczej nie wcisnę, więc spotkamy się za dwa wschody słońca o świcie... chyyyba że masz ochotę zacząć już teraz, bo w sumie to mam już wolne? — spytał, uśmiechając się do kotki.

_________________
Ceremonia XI XkPT5OP  nasięźrzale, nasięźrzale
rwę
cię śmiale
pięcią
palcy, szóstą dłon

niech się chłopcy za mną gonią

Re: Ceremonia XI
Sro Sty 12, 2022 11:23 am
Sokole Skrzydło
Sokole Skrzydło
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 24 [maj]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Nasięźrzałowa Noc
Wygląd : Wysoka i smukła, ale umięśniona kocica. Ma krótkie, czarne futerko i bladozielone oczy.
Multikonta : Motyli Blask, Królik, Skowronkowy Trel
Liczba postów : 163
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1195-sokol#17860
Miałam rację – po chwili to właśnie ten rudo-biały kocur wstał i ruszył w moją stronę, a więc to on musiał być Nasięźrzałową Nocą. Swoją drogą, Nasięźrzałowa... Nasięźrzał? Kojarzyłam tę nazwę, chociaż brzmiała trochę jak łamaniec językowy. Matka pewnie zapoznała mnie z nią kiedyś właśnie z tego względu, że mieliśmy w klanie wojownika o takim imieniu. Wydawało mi się, że chodziło o roślinę. Hm, w każdym razie to było ciekawe słowo. Ładne, ale miałam nadzieję, że się przypadkiem nie przejęzyczę. Byłoby głupio.
Dzień dobry – zaczęłam od przywitania się, nieco bardziej formalnego, bo mimo wszystko chyba nie bardzo wypadało mi powiedzieć "cześć" do mistrza; był starszy, miał wyższą rangę i aż do tej pory go nie znałam, a dobre wrażenie można było zrobić tylko raz, więc wolałam zachować wszelkie maniery. Uśmiechnęłam się też lekko, żeby wyglądać przyjaźniej, a poza tym Nasięźrzałowa Noc wydawał mi się sympatyczny, co zawsze było dużą zaletą, nawet jeśli trening i jego efekty obchodziły mnie bardziej niż dobre relacje z mistrzem. Ale jeśli mogłam mieć oba, nie zamierzałam narzekać.
Inna sprawa, że nawet jeśli wciąż się uśmiechałam, to wewnętrznie mina mi nieco zrzedła, kiedy usłyszałam "za dwa wschody słońca". Cóż, nie było to jakoś bardzo długo, zważywszy na to, ile już czekałam, ale właśnie z tego względu, że czekałam już długo, liczyłam na to, że trening zacznę szybciej. Nie zamierzałam jednak narzekać; nie powinno mnie dziwić, że Nasięźrzałowa Noc miał inne obowiązki. Chciałam więc przełknąć swoje niezadowolenie i odpowiedzieć, że rozumiem, przyjdę za te dwa wschody słońca, planując już, że w międzyczasie może uda mi się jeszcze czegoś nauczyć i podpytać o rzeczy ważne na treningu, ale wtedy mistrz zaproponował, że w zasadzie moglibyśmy zacząć od zaraz, na co kąciki mojego pyszczka uniosły się nieco wyżej.
Chetnie zacznę teraz, jeśli to na pewno nie problem – powiedzialam. Bardzo chciałam zacząć dzisiaj, ale zabieranie Nasięźrzałowej Nocy jedynego czasu wolnego nie należało do moich priorytetów.

_________________
some only live to die, I'm alive to fly higher
than angels in outfields inside of my mind
I'm ascendin' these ladders, I'm climbin'

say goodbye
this old world, this old world

Re: Ceremonia XI
Sro Sty 12, 2022 5:51 pm
Cichy Poranek
Cichy Poranek
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 39 (VII)
Matka : Mętna Kałuża
Ojciec : Ogórkowowąsy
Mistrz : Mętna Kałuża (NPC)
Wygląd : Cichy Poranek posiada krótkie, matowe futro, które często jest przykryte brudem i kołtunami. Większość futra kotki jest biała, za wyjątkiem: uszu, lewego oka, grzbietu i przedniej lewej łapy, które są odznaczone kremowo-niebieskimi łatami. Również jej ogon jest w większości pokryty takimi odznaczeniami, za wyjątkiem samej jego końcówki, która wróciła do bieli. Zarówno na niebieskich jak i na kremowych łatach można zauważyć pręgi rodzaju klasycznego. Oczy kotki są niebieskiego koloru.
Wojowniczka nie wyróżnia się specjalnie wielkością, jest drobnej budowy i średniego wzrostu. Na krótkim pyszczku kotki można zauważyć różowy nosek. Uszy kotki są małe i zaokrąglone. Nie posiada żadnych blizn ani innych permanentnych urazów skóry.
Multikonta : Malinowa Łapa [KG] Mała Łapa [KW]
Autor avatara : https://www.flickr.com/photos/cat_haven/
Liczba postów : 172
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t468-cichutka
Cichy Poranek. Oto jej nowe imię!
Nie zdążyła się nawet obrócić, gdy u jej boki pojawiła się ruda plama futra, znana też jako jej brat. Cicha czuła się jak kociak, który po raz pierwszy wyszedł z kociarni. Była w centrum uwagi - nawet jeśli na chwilę - wszyscy na nią patrzyli i krzyczeli jej nowe imię.
Jednak nie była jedynym kotem przechodzącym na nowe stanowisko, nie, nie! Nie chciała kraść uwagi czarnej kotce.
Nie można powiedzieć, że kotkę zabolał fakt, że ona nie dostała terminatora, a jej brat na wejściu dwa...i teraz kolejnego. Nie miała mu tego za złe i w sumie nie miała czasu się smucić!
Pożegnała kocura kiwnięciem głowy i spojrzeniem mówiącym "wszystko okej!". Wiedziała, że będzie się źle czuł, jakby jej coś odebrał, ale taki był Nasio.
Dosiadła się za to do bardziej rudego kocura – Cichy Poranek, haha! Podoba ci się? – spytała zastępcę Klanu.

_________________
Ceremonia XI Dbfgoev-60eb5579-060f-4aa9-903a-c09baef7b3e8.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzY1MmI3Nzc0LTI1ZWYtNGRiMS1iMTIxLTM5MGIzMTI3NTQzNVwvZGJmZ29ldi02MGViNTU3OS0wNjBmLTRhYTktOTAzYS1jMDliYWVmN2IzZTgucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
Do or die, you'll never make me
Because the world will never take my  heart
Go and try, you'll never break me
We want it all, we wanna play this part
I won't explain or say I'm sorry
I'm unashamed, I'm gonna show my scars
Give a cheer for all the broken
Listen here, because it's who we are


Re: Ceremonia XI
Sro Sty 12, 2022 6:49 pm
Nasięźrzałowa Noc
Nasięźrzałowa Noc
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 35 [maj]
Matka : Mętna Kałuża
Ojciec : Ogórkowowąsy
Mistrz : Wężowa Łuska, Ślimaczy Ślad, Mętna Kałuża
Partner : :(
Wygląd : średniej wielkości, szczupły kocur o białym futerku i ledwo widocznych znaczeniach flame point
Multikonta : Srebrna Łapa, Jerzyk
Autor avatara : _torne
Liczba postów : 261
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t521-nasiezrzal
Zgodziła się, więc nie pozostawało im nic innego, jak tylko udać się do Ciemnej Głuszy i tam porobić coś... coś. Jeden trening zaczął na spokojnie od Kodeksu, drugi od polowania, to może teraz, tak dla urozmaicenia, spróbuje zacząć od walki? To brzmiało niekonwencjonalnie, ale na pewno jej się przyda, bo była już w sumie całkiem wyrośniętym kotem i nauka podstaw walki pomoże jej rozwinąć muskulaturę i nabrać kondycji, zwłaszcza jeżeli będzie regularnie ćwiczyć.
Nie, spoko, żaden problem — odpowiedział, kiwając głową. — No to chodźmy — dodał, po czym kiwnął głową na pożegnanie każdemu, kto akurat spojrzał w jego stronę i odmaszerował w stronę wyjścia z obozu.

zt

_________________
Ceremonia XI XkPT5OP  nasięźrzale, nasięźrzale
rwę
cię śmiale
pięcią
palcy, szóstą dłon

niech się chłopcy za mną gonią

Re: Ceremonia XI
Sro Sty 12, 2022 7:42 pm
Sokole Skrzydło
Sokole Skrzydło
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 24 [maj]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Nasięźrzałowa Noc
Wygląd : Wysoka i smukła, ale umięśniona kocica. Ma krótkie, czarne futerko i bladozielone oczy.
Multikonta : Motyli Blask, Królik, Skowronkowy Trel
Liczba postów : 163
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t1195-sokol#17860
Skoro Nasięźrzałowa Noc mówił, że nie miał żadnego problemu, to miałam szczerą nadzieję, że faktycznie tak było, a nie tylko tak mówił, żeby mnie uspokoić. Cieszyłam się na trening i byłam mu wdzięczna, że chciał mi poświęcać swój wolny czas, ale mimo wszystko było mi trochę głupio. Skoro już jednak się zgodziłam, a on sam ruszył zaraz w stronę wyjścia z obozu, bez słowa skinęłam mu głową z zadowoleniem i ruszyłam w ślad za nim. Obejrzałam się jeszcze tylko w stronę Tęczowej Łapy, której kiwnęłam głową na pożegnanie i posłałam jej krótki, wesoły uśmiech, a potem skupiłam się już na swoim treningu... i swoim mistrzu. Byłam bardzo ciekawa, jakim był kotem.

/zt

_________________
some only live to die, I'm alive to fly higher
than angels in outfields inside of my mind
I'm ascendin' these ladders, I'm climbin'

say goodbye
this old world, this old world

Re: Ceremonia XI
Pią Sty 14, 2022 8:04 pm
Błotnista Łapa
Błotnista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 10 [styczeń]
Matka : Miodowy Nos
Ojciec : Mniszkowy Płatek
Mistrz : Nasięźrzałowa Noc
Wygląd : duży i masywny nawet jak na kociaka; długowłosy czarny point z bielą na brodzie, piersi, brzuchu i czterech łapach; lodowo niebieskie oczy, które się nie przebarwią.
Multikonta : Łosia Łapa
Liczba postów : 45
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1117-blotko#14362
Kocurek po dłuższej chwili obserwacji pomyślał, że o wiele fajniej byłoby z kimś skomentować to, co się dzieje i wymienić się spostrzeżeniami, zamiast niezręcznie siedzieć na środku i gapić się na innych. Na szczęście, to właśnie wtedy spostrzegł swoją siostrę! Uśmiechnął się szeroko, już zacierając łapy do wygłoszenia tego, co mu chodziło po głowie.
Cześć, Malinowa Łapo. Nie wiem na pewno, ale ta czarna kotka o tam, widzisz?, wygląda na terminatorkę, jednak nigdy nie widziałem jej w naszym legowisku. Jestem pewien, że zostanie mianowana — odrzekł, nie mogąc się doczekać by to sprawdzić. Co do Cichej (jeszcze) Łapy, to nie miał pojęcia czemu się tak szczerzyła, nie znał jej lecz spośród zgromadzonych kotów wyglądała zdecydowanie na najbardziej podekscytowaną. To jednak było dla niego za mało, by sądzić że zostanie mianowana.
Powinien. Już i tak ma zaległości, martwię się trochę — rzekł, wzdychając. Chciał jeszcze coś dodać, ale się zaczęło. Kotów było… mało, ale Krucza Gwiazda miał coś do zrobienia i to wykonywał, mianowicie wezwał do siebie Cichą Łapę, a jednak! Kocurek znał już formułkę przysięgi, mógł powtarzać ją jednocześnie w myślach. Jakoś tak, zawsze utykały mu w głowie podobne rzeczy. Zaś gdy przyszło do skandowania imienia, obrócił się niepewnie do szylkretki, patrząc czy również powtarzała imię Cichego Poranku i jeśli tak, to sam głośno je wykrzykiwał, a jak nie to trochę ciszej i niepewniej.
O popatrz, miałem rację. Trochę dziwne, że ta nowa wojowniczka nie dostała ucznia. Może wszyscy czekamy jeszcze na Rdzę — zastanowił się na głos. W sumie, hm, pomyślał że może takie świeżo wytrenowane koty nie dostają swoich terminatorów, o ile to nie konieczność, czy coś. W każdym razie Nasięźrzałowa Noc miał teraz więcej treningów do prowadzenia… ciekawe czy dla niego to coś znaczyło, coś w rodzaju… ugh, częstszego wstawania o poranku.

_________________
...now.grab a notebook and a.pen
...start...taking...notes...on...me
...and.everyone.who's on.the.top

...you think we're on the same page
...but i know we're not

Re: Ceremonia XI
Pią Sty 28, 2022 11:11 pm
Malinowa Mordka
Malinowa Mordka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 36 [II]
Matka : Miodowy Nos
Ojciec : Mniszkowy Płatek
Mistrz : Mewi Krzyk
Partner : Rosną na nim śliwki
Wygląd : W większości kremowa kotka z ciemniejszym nalotem na grzbiecie. Posiada w większości czarne łapy, ogon, pyszczek i uszy z drobnymi nalotami rudego. Nad lewym okiem widnieje widoczniejsza plamka rudego. Posiada długie gęste futro. Oczy ma niebieskie. Drobna w budowie i średniego wzrostu.
Multikonta : Mały Płomień [KW] Muszelkowa Łapa [KG]
Autor avatara : bramble.the.cat
Liczba postów : 145
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1163-malina
Spojrzała na wymienioną przez brata kotkę. Eh, nic ciekawego, ot zwykła czarna kotka. – Zaległości, nie zaległości, nadrobi – wzruszyła ramionami – Szczęściarz, może sobie leżeć i leniuchować, podczas gdy my odwalamy całą tą terminatorską robotę, phi – wywinęła wargę. Miała coś dodać, jednak Krucza Gwiazda ŚMIAŁ jej przerwać. Dołączyła się do wiwatów brata, tak jakby od niechcenia.
Nie wiem czy w kodeksie jest zasada, że KAŻDY nowy wojownik ma dostać terminatora przy mianowaniu. A co do Rdzy – rozejrzała się po rozchodzących się kotach – nie wydaję mi się. My też powinniśmy iść. Mam ci tyle ploteczek do powiedzenia, że huhu! – powiedziała wstając i przeciągając się w przód i w tył. Machnęła zachęcająco ogonem, oddalając się w stronę Drzewnej Mordki.



/zt

_________________
Ceremonia XI Lw6tbo10
Re: Ceremonia XI
Sponsored content

Skocz do: